Strona główna » Poezja i dramat » Fachowcy

Fachowcy

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7859-141-2

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Fachowcy

Jak szeroka Polska cała,
Aby ustrzec się manowców,
To na każdym władzy szczeblu,
Aż się roi od fachowców.

A, że przykład idzie z góry,
To normalnie daję słowo,
Gdzie by człowiek się nie znalazł,
Wszędzie równie jest fachowo...

Opowiadam w tych wierszykach,
O szczególnych zawodowcach,
Bo czy kiedyś wcześniej były,
Jakieś wiersze o fachowcach?

Nawet jeśli ktoś rozpozna,
Sprawy stare czy też nowe,
Jakiekolwiek podobieństwa,
Są tu czysto przypadkowe...

Polecane książki

Chcesz pracować jako opiekunka lub przedszkolanka w krajach anglojęzycznych? Zatem ta książka to Twój niezbędnik. Zawiera ona nie tylko fachowe słownictwo związane z opieką nad dzieckiem, ale także szerokie spektrum formuł konwersacyjnych, które zdecydowanie dodadzą Ci pewności siebie i sprawią, iż ...
Publikacja to kompendium wiedzy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym w placówkach oświatowych. Zawiera instrukcje badania prawa do otrzymania trzynastki oraz wyjaśnienie nią dotyczące obliczania jej wysokości dla nauczycieli oraz pracowników niepedagogicznych. Poznasz odpowiedzi, dzięki którym uniknie...
Niniejsza publikacja poświęcona jest instytucjom prawnym, które prowadzą do oddzielenia zakresu oddziaływania akcjonariusza na sprawy spółki od jego zaangażowania kapitałowego – mechanizmom zwiększającym kontrolę. Jest to fundamentalne, zarówno z punktu widzenia doktryny prawa, jak i praktyki, zagad...
Człowiek z zegarkami. The Man with the Watches. Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. A dual Polish-English language edition. Fragment książki: „Niejeden zapewne pamięta jeszcze zagadkową sprawę, o której pod tytułem: ˝Tajemnica w Rugby˝, rozpisywały się dzienniki na wiosnę ro...
Moskwa, młoda aktorka zostaje uduszona w swoim mieszkaniu. Brak śladów włamania i dwie starannie umyte filiżanki sugerują, że ofiara znała swego zabójcę. Kradzież biżuterii i pieniędzy wskazuje z kolei na rabunkowy charakter przestępstwa. Niewykluczone jednak, że zabójca podsuwa milicji fałszywy tro...
Prywatne śledztwo, niebezpieczny seks i tajemnica bunkra 04! Miasteczko w północno-wschodniej Polsce, gdzie diabeł mówi dobranoc, a NATO instaluje bazy. W pewien ponury listopadowy dzień zjawia się w nim Inga, by zamknąć pewien etap swojego życia. Przyjeżdża na pogrzeb ojca, z którym od lat była skł...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Mander

Mander

Fachowcy

© Copyright by Mander & e-bookowo

Projekt okładki: Mander

ISBN 978-83-7859-141-2

Wydawca:
Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt:wydawnictwo@e-bookowo.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione.

Wstęp

Jak szeroka Polska cała,

Aby ustrzec się manowców,

To na każdym władzy szczeblu,

Aż się roi od fachowców.

A, że przykład idzie z góry,

To normalnie daję słowo,

Gdzie by człowiek się nie znalazł,

Wszędzie równie jest fachowo…

Opowiadam w tych wierszykach,

O szczególnych zawodowcach,

Bo czy kiedyś wcześniej były,

Jakieś wiersze o fachowcach?

Nawet jeśli ktoś rozpozna,

Sprawy stare czy też nowe,

Jakiekolwiek podobieństwa,

Są tu

Rzeczpospolita Urzędnicza

Nie uciekniesz przed absurdem,

Choćbyś chował się po lasach,

Bo w ciekawym żyjesz kraju,

I w ciekawych także czasach.

Za granicę gdy pojedziesz,

Traktują Cię należycie,

Tutaj po to są urzędy,

Aby zatruć Tobie życie…

I gdy wchodzisz na pałace,

Kłaniać musisz się od progu,

Na Olimpie jest hierarchia,

Tu urzędnik równy bogu.

Tu urzędnik obowiązki,

Nieustannie Ci wylicza,

Prawo masz podatki płacić,

Bo to Polska Urzędnicza.

Wciąż przepisu nowe brzmienie,

Pan referent Ci wykłada,

Zwłaszcza że za swe decyzje,

Żaden bóg,

Starość nie radość

Auta też niedomagają,

Gdy lat długich przyjdzie dożyć.

W moim tak się porobiło,

Że bieg ciężko było włożyć.

Trzeba dbać o swój samochód,

Kto tak robi ten ma rację,

No więc jadę do warsztatu,

Który ma autoryzację.

Grzecznie wita mnie kierownik,

I choć chęć jest jego szczera,

W niczym pomóc mi nie może…

Nie podłączy komputera.

Mówi, że już auto stare,

Że się lepiej trzymać z dala,

Na sam koniec mi poradził,

Żebym jechał do kowala…

Trochę mnie tym zdenerwował,

I przyprawił o ból głowy.

Na cholerę mi ten kowal?

Po cholerę mi podkowy?

Ale po co irytacja?

Po co złościć się daremnie?

Auto ma już swoje lata,

Ale młodsze jest ode mnie…

Kulą w płot jest łatwo trafić,

Jeśli z kogoś jest pechowiec.

Skoro auto mam już stare,

Stary musi być fachowiec.

Nie ma się co zastanawiać,

Skoro już zapadła klamka,

Jadę autem do warsztatu,

Znajomego pana Janka.

Oto majster jest prawdziwy,

Co wybawi mnie z kłopotu,

Cały jego kombinezon,

Aż się błyszczy od towotu…

Nację polskich mechaników,

Jan reprezentuje godnie,

Jak przystało na fachowca,

Sznurkiem ma związane spodnie.

Wszystko zrobi tak jak trzeba,

I wydatek też niewielki.

Nawet jeśli się doliczy,

Pranie całej tapicerki…

Pan Jan tylko wydął wargi,

Do roboty się sposobi:

– Dobrze bedzie, panie klient!

Cztery setki i się zrobi.

Ciężko wzdycham, ale trudno…

Potrzebuję samochodu,

A Pan Janek już w kanale,

Młotkiem wali w coś od spodu.

Dla mnie sprawa najważniejsza,

Że zaradzić można biedzie,

A Pan Janek głośno krzyczy

– Tak na jutro wieczór bedzie!