Strona główna » Obyczajowe i romanse » Jak być ogierem do końca życia

Jak być ogierem do końca życia

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7945-211-8

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Jak być ogierem do końca życia

 

Historyjki o facetach i ich typach. To zabawna klasyfikacja męskich ogierów z całego świata i Polski wraz z drobiazgowym wyjaśnieniem ich wad charakteru. To także swoisty…  poradnik astrologiczny, czyli podział według znaków zodiaku.

 

 

 

Wydaje mi się, że ta książka jest potrzebna laskom w różnym wieku jako segregator emocji. Wiem, że każdy ma swój rozum i musi się poparzyć, tylko czy na pewno? Ja jestem poparzona, ale minimalnie, w miejscach niewidocznych. I sama ponoszę za to winę. Ale to dawne ślady. Moje bezkresne doświadczenie życiowe leży odłogiem, dlatego udostępniam je w poradnikach, żeby popasły się na nim skołowane koleżanki. Jestem doświadczoną hodowczynią ogierów, acz jakiekolwiek podobieństwo do moich męskich przyjaciół jest przypadkowe. Uważam, że wyglądają młodo i PESEL się ich nie ima, więc piszę z wyobraźni.

 

 

Polecane książki

Każda praca wykonywana zbiorowo wymaga dyscypliny. Nawet szybkie wykopanie rowu wymaga, aby ludzie zeszli o jednej godzinie w określonym punkcie, aby przynieśli z sobą łopaty, aby zgodzili się kopać w wyznaczonym przez ich kierownika miejscu, aby każdy spełnił swoją robotę do końca     ...
Kolejna publikacja biografa księżnej Walii, autora bestsellerowej książki „Diana. Moja historia” - Andrew Mortona. Tym razem, w „Diana. W pogoni za miłością” Morton ukazuje bardziej romantyczną stronę „Królowej ludzkich serc”. To pogłębiony, intymny wręcz portret niezwykłej kobiety, jednej z najważn...
Poradnik do gry Prototype 2 zawiera szczegółowy opis przejścia wszystkich głównych oraz pobocznych misji kampanii dla pojedynczego gracza. Szczegółowo opisane zostały sposoby zaliczania otrzymywanych zadań, walki z przeciwnikami, umiejętności oraz bonusy.Prototype 2 - Xbox 360 - poradnik do gry zawi...
Gruzja jest jak kobieta. Zawsze piękna. Wystarczy tylko na nią spojrzeć. Potem upić się tym widokiem i już nie trzeźwieć. Gaumarjos!   Książka Katarzyny Pakosińskiej powstała z miłości autorki do Gruzji, jednego z najpiękniejszych zakątków na świecie. Samaradiso to wzruszająca, dowcipn...
Doświadczenie Boga. Dla wierzących, poszukujących i wątpiących to kolejna pozycja w dorobku George’a Weigela. I jak w przypadku poprzednich, nie da się przejść obok niej obojętnie. Jest to swoisty list do młodych ludzi. George Weigel pisał go w różnych miejscach na całym świecie, c...
Kiedy na pustyni Atakama zawaliło się wnętrze góry podziurawionej górniczymi korytarzami, 625 metrów pod ziemią, w ciemności, wilgoci, bez jedzenia i wody pitnej zostało uwięzionych 33 mężczyzn. Akcja ratownicza w kopalni San José wydawała się niemożliwa. Dopiero po 17 dniach przez mały otwór o szer...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Hanna Bakuła

OkładkaStrona tytułowa

Mojej muzie J.P., z podziękowaniem

Zamiast nudnego wsępu…

Z powodu bycia malarką portrecistką i posiadania swoistej nadwzroczności widzę znacznie więcej niż inni. Wiem to, bo czasami zwracam przyjaciołom uwagę na coś oczywistego. Moi koledzy ogierzy widzą tylko niezidentyfikowane obiekty seksualne, a nie zauważają nawet zebry z kokardą na ogonie, która właśnie przechodzi przez pasy (o ile nie ma 180 centymetrów wzrostu i nie jest na szpilkach). Ludzi przestał interesować realny świat, który ja ciągle widzę i podziwiam. Większość żyje w chaosie seksualno-estetycznym i w świecie wirtualnych emocji, podpierając się brakiem doświadczenia i wyobraźni. Wszystko się pomieszało i chyba tylko ja nie uważam tego za naturalne. Reszta spokojnie gra w bambuko – grę bez zasad. Moja książka to szkło powiększające, ale i teleskop; głównie są to jednak wesołe opisy spraw, które nas dotykają, a my tego albo nie zauważamy, albo na to nie reagujemy. Wydaje mi się, że ta książka jest potrzebna laskom w różnym wieku jako segregator emocji. Wiem, że każdy ma swój rozum i musi się poparzyć, tylko czy na pewno? Ja jestem poparzona, ale minimalnie, w miejscach niewidocznych. I sama ponoszę za to winę. Ale to dawne ślady. Moje bezkresne doświadczenie życiowe leży odłogiem, dlatego udostępniam je w poradnikach, żeby popasły się na nim skołowane koleżanki. Jestem doświadczoną hodowczynią ogierów, acz jakiekolwiek podobieństwo do moich męskich przyjaciół jest przypadkowe. Uważam, że wyglądają młodo i PESEL nie ma tu znaczenia, więc piszę z wyobraźni.

Hanna Aniela Agnieszka

Bakuła Luniak Gontarczyk Lemaître

Co to jest ogier?

Słownik mówi: „(…) dorosły, niekastrowany, zdolny do rozrodu samiec koniowatych lub wielbłądowatych[1]”. Trochę mnie to przeraża, bo wielbłądy nie są zbyt ładne i ze względów estetycznych powinno się ograniczyć ich liczbę, a nie nakłaniać do rozmnażania. Określenie „ogier” używane jest również bez skrupułów jako określenie ludzkiego rozpłodowca.

Z koniowatymi zetknęłam się w stadzie ogierów na obozie w Starogardzie Gdańskim. Stadniny są ogólnie dla koni. Ogiery mają stada – i słusznie, bo to nieobliczalne, wredne bestie, którym jedno w głowie. Szczerze mówiąc, są jak ich ludzkie odpowiedniki ześwirowane na punkcie seksu. W pierwszych dniach obozu po powrocie zadowolonych samców zdolnych do rozrodu wszyscy, nawet ich masztalerze, bali się do nich podejść, a połowa z nas po próbach dosiadu chodziła z rękami na temblaku i nogami w gipsie. Reszta, podchodząc do potwora rżącego na wspomnienie zabawiania się z klaczami, modliła się i żegnała.

Nie wiem, jak zachowuje się męski odpowiednik ogiera po zabawie, za to wiem, jak się zaleca, dlatego nigdy nie spróbowałam nawet zatańczyć z testosteronkiem. Jest to zabawa wyłącznie dla młodych amatorek silnych wrażeń. Ogiera roznosi temperament, pluje hormonami jak lama, zgrzyta zębami, wyrywa ręce w amatorskim tańcu z figurami, wyciska całusy zwane „krowiakami”, klepie po tyłku, śmieje się głośno, uderza w klatę i czochra materac na piersi. Generalnie ma aparycję wioskowego osiłka uwielbiającego mordobicie. I głośny jest jak traktor, przeważnie czarny. To ciekawe, ale wśród ogierów chyba nie ma skandynawskich blondynów… Kwestia ilości megaplemników, których więcej produkują bruneci. Typ muskularnego czarnulka o cynicznym uśmiechu jest w cenie na prowincji, gdzie słabi nie mają poważania wśród wiejskich, nabitych panien. Raczej nie lgną do niego bibliotekarki, nauczycielki, profesorki, czyli kobiety delikatne, które podparły swoją wątłą kobiecość tezą, że nie musi kłaść na rękę całej wioski, ale musi być inteligentny. Zdechlakom prowincja mówi NIE w myśl teorii genetycznej, że liczy się liczba, a nie jakość zapłodnionych samic czy gra wstępna. Ogier wie, co lubią kobitki: zerwać bieliznę (choć lepiej, żeby nie było co zrywać), poszarpać za włosy, pogryźć szyję, wyrwać nogi w pozycji „taczki”, naderwać ucho, odgryźć sutki, poryczeć i zapłodnić! Bowiem ogier jest zawsze na punkcie rozpłodowym. Wcale nie musi być przystojny ani wysoki. Bywają temperamentne niziołki, które mają większe powodzenie niż ich wysokie odpowiedniki. To są atawistyczne archetypy samca alfa; muszą reprodukować, bo inaczej ich życie traci sens.

U nas nazywają to seksoholizmem, w krajach cywilizowanych się to leczy. Ogier to osobnik dorosły z definicji, więc nie może być nim i nie będzie małolat, bo młodzież według badań naukowych onanizuje się przy filmach z netu. Cywilizacja spycha ogiera, jak kiedyś dinozaury, w kierunku krajów tropikalnych, w których jest sjesta, tańczy się na ulicach, gra na bębnach i wszyscy mężczyźni mają permanentną erekcję, bo nie chodzą do biura i nie katuje ich cherlawy szef. W tych krajach kobiety mają biusty i nadwagę, nie noszą majtek, chodzą boso lub na szpilkach, pokazują białe zęby i machają czarnymi lokami. Raj na ziemi! Teraz już niemodny, bo ogiery muszą wozić niemowlęta w wózkach i nie wolno im poklepywać koleżanek po niczym, kolegów też. Kulturalny ogier nie gwiżdże na widok ładnych nóg, nie opowiada pieprznych dowcipów, nie miętosi w tańcu i udaje katechetę. Zostało jeszcze trochę ogierów starej daty, choć często są to uzurpatorzy – i to jest okropne, jak każda podróbka. Ameryka Południowa ostatnią deską ratunku!

Co siedzi w ogierze?

Nic. Poza ego i strachem przed zajęciem drugiego miejsca. Ogier z definicji wygrywa; ma największe bicepsy, najprężniejsze uda, najgłośniejsze auto sportowe, w którym zgięty boleśnie ledwo się mieści, mknąc do wybranej samiczki. Ma też autobus osobowo-terenowy i motocykl na sześć osób. Jest – bez względu na wzrost – najwyższy. Małe ogiery mają tyle kasy albo talentu, że fizyczne realia nie są ważne (dotyczy to również penisa, którego każdy ogier ma niesłychanych rozmiarów, a jeśli nie, to figlarność jakoby niweluje różnicę). Ogier jest samowystarczalnym kosmosem, co stwierdzono na podstawie jemu tylko znanych kryteriów. Niczego poza byciem najlepszym nie pragnie. Typ standardowy to wysoki brunet o mocnej budowie, bez widocznych mankamentów. Ma donośny głos, bywa królem towarzystwa, a jednocześnie, mając się czym bić, chętnie rzuca się do walki o byle co, bo to się podoba laskom, amatorkom tak zwanych silnych mężczyzn (przez myśl im nie przejdzie, że mogą dostać lanie, gdy zdenerwują tę wrażliwą na swoim punkcie istotę). Ogier chętnie szczerzy – czasem ładne, mocne kły, niekoniecznie kompletne. Podobnie jak małpiszon, samiec alfa atakuje bez problemu wszystko, na co ma ochotę. Szczerze mówiąc, ma jeden cel: rasowe, kobiece, bujne, efektowne laski, które każdy chciałby mieć. Kobiety mają silny instynkt rozrodczy, dlatego wybierają dorodnych samców, nawet jeśli akurat nie planują ciąży. Oni z tego samego powodu wybierają megabiodrzaste samice. Ogier chrapie, chrupie, tupie, porusza się w domu jak auto terenowe. Wszędzie pełno jego wielkich butów i gaci, które rozrzuca z wdziękiem striptizerki. Ma największy dom, największą brykę, najdonośniejszy śmiech, uprawia sporty ekstremalne, uznaje tylko filmy z mordobiciem, mocne alkohole i opowiadanie ordynarnych dowcipów. Jeśli ma możliwości, lubi postrzelać i zrównać z ziemią kręgielnię wraz z personelem. Je dużo i tłusto. Może beknąć i nie tylko. Chwali się nieczytaniem niczego, wiedzę o życiu seksualnym czerpie z filmów porno. Widzi się jako pogromca lasek, czynny 24 godziny na dobę. Dla lasek czasami bywa to przykre, bo muszą wtedy udawać, że lubią być szarpane za włosy i miętoszone przez potomka King Konga, w prostej linii. Kobiety są dziwne i większość patrzy tęsknie na ten zbiornik testosteronu, który po zajeżdżeniu auta warczy wielkim motocyklem, wypija pięć piw i flaszkę whisky do obiadu, zasypia słodko, charcząc jak ofiara mafii włoskiej po uduszeniu drutem. Dla każdego coś miłego. Ta góra siły i ambicji daje poczucie bezpieczeństwa małym Jane, szczególnie na wiejskich weselach. O ile wszystko dobrze się układa i ogier nie idzie do więzienia za bójki, laseczki rodzą ogierom monstrualnie wielkie niemowlaki, a potem z nudów albo ze strachu przed atrakcyjniejszą konkurencją doczepiają i wstrzykują sobie, co się da, bo atawistyczny popęd już wypędza sterydowego potwora z domu i pcha po nowe zdobycze. Nareszcie cisza i spokój.

Jak być ogierem w każdym wieku?

Aby być ogierem w każdym wieku, trzeba w ogóle być ogierem, a nie każdy może. Bycie ogierem jest wrodzone, ale można też nad tym popracować. SSS – siłownia, solarium, sterydy. To dla osób, które stawiają na stronę fizyczną zagadnienia, ale… jest jeszcze ogier, który imponuje talentem i wiedzą na każdy temat. To wymaga od kandydata na megaogiera straszliwej, bo intelektualnej, pracy. Przede wszystkim należy przestudiować poradniki dotyczące ars amandi, czyli sztuczek miłosnych. Lektur jest multum, w dodatku mają działające na wyobraźnię obrazki. To, w połączeniu z SSS, daje absolutną skuteczność bycia ogierem przez duże O w każdym wieku.

Jeśli komuś nie chce się czytać, pisać, malować i chodzić na siłownię, może zostać koniem pociągowym. To dość łatwe w naszym matriarchalnym kraju, gdzie kobieta decyduje o wszystkim i jest tak zwaną szyją (brrr!) kręcącą głową (brr!). Gorzej, gdy nie ma czym kręcić. Jest jeszcze granie na gitarze. Innych instrumentów miłosiernie nie proponuję. Grać na gitarze może się nauczyć każdy, kto ma ręce i nogi lub tylko jedną z tych możliwości. Słuch nie jest konieczny. Nie trzeba śpiewać, można brzdąkać, i to do późnej starości. Zwykle robi się to w ekstremalnych warunkach bankietowych, więc krytycyzm naszego obiektu uczuć bywa stępiony. Każdy wiek ma swoje możliwości, niemniej ogiery bywają bezkrytyczne i myli im się czas orania z czasem zbierania i wekowania. Powstaje ogierodziadzia o mocno nadwyrężonym zdrowiu i zerwanych ścięgnach (od popisów sportowych przed kolegami i koleżankami jego dzieci).

Są cztery typy ogierów, stosownie do wieku, choć granice medyczne, ze szczególnym uwzględnieniem kosmetycznych, mogą być płynne. Kiedyś ogier zimowy2 padał w wieku 65 lat i dostawał pośmiertnie medal za długowieczność. Dziś na maneż wkraczają stulatki prowadzone na lonży przez opiekunki – masztalerki w stringach.

Przypisy

[1]Słownik języka polskiego, t. 2, L–P; red. M. Szymczak, PWN, Warszawa 1988.

[2] Patrz: klasyfikacja na s. 34.

Strona redakcyjna

Copyright for the Polish Edition © 2015 Edipresse Polska SA

Copyright for text and drawings © 2015 Hanna Bakuła

Edipresse Polska SA

ul. Wiejska 19,

00-480 Warszawa

Dyrektor ds. książek: Iga Rembiszewska

Redaktor inicjujący: Natalia Gowin

Produkcja: Klaudia Lis

Marketing i promocja:

Renata Bogiel-Mikołajczyk

Digital i projekty specjalne:

Katarzyna Domańska

Redakcja: Iwona Sośnicka

Korekty: Agnieszka Piotrowicz,

Ewa Mościcka

Projekt graficzny okładki i stron tytułowych: Maciej Szymanowicz

Skład i łamanie: Hanna Szeliga-Czajkowska

Zdjęcie Hanny Bakuły na IV stronie okładki: Sebastian Skalski

Rysunek na okładce: Hanna Bakuła

Biuro Obsługi Klienta

www.hitsalonik.pl

mail: bok@edipresse.pl

tel.: 22 584 22 22

(pon.–pt. w godz. 8:00-17:00)

www.facebook.com/edipresseksiazki

Druk i oprawa: Toruńskie Zakłady Graficzne ZAPOLEX

ISBN: 978-83-7945-211-8

Konwersja do formatu EPUB:
Legimi Sp. z o.o. | www.legimi.com