Jak odnies´c´ sukces bez penisa, czyli sekrety i strategie dla ambitnych kobiet
- Wydawca:
- Pascal
- Kategoria:
- Poradniki
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7642-571-9
- Rok wydania:
- 2015
- Słowa kluczowe:
- ambitnych
- broń
- cardszaufaj
- czyli
- kobiet
- marzyła
- nagrodę
- najokropniejszym
- odnieść
- odwrotnie
- penisa
- pracy
- rękikaren
- sekrety
- spraw
- strategie
- sukces
- wpływać
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Jak odnies´c´ sukces bez penisa, czyli sekrety i strategie dla ambitnych kobiet”
Prowokujący tytuł to dopiero początek. Najlepsze znajdziesz w środku.
To nie jest książka dla grzecznych dziewczynek. To sekretna broń dla kobiet, które wiedzą, czego chcą, i nie zamierzają nikogo pytać, czy mogą po to sięgnąć.
Bądź pewna siebie jak Miranda Priestly z filmu Diabeł ubiera się u Prady i skuteczna jak Claire Underwood z House of Cards.
Zaufaj sobie. Wzmocnij swoją pozycję w pracy. Rywalizuj z mężczyznami o najwyższe stanowiska i zawrotne pensje.
Karen Salmansohn z dużym poczuciem humoru odkryje przed tobą najskuteczniejsze biznesowe strategie i ujawni sekrety tych, którzy nie zatrzymają się, zanim nie dojdą na sam szczyt.
Zastosuj metody opisane w tej książce, a przekonasz się, że sukces jest na wyciągnięcie ręki.
Karen Salmansohn była konsultantem do spraw wizerunku w takich firmach jak L’Oreal i MTV. W wieku dwudziestu ośmiu lat awansowała na stanowisko wiceprezesa agencji reklamowej, a potem¼ zwolniła się z pracy, bo zawsze marzyła, by zostać pisarką. Jej książki sprzedały się w milionach egzemplarzy. Mieszka w Nowym Jorku.
Każdego dnia dzięki dekoltowi możemy utrzeć nosa penisowi! W końcu dobry dekolt (a nawet i przeciętny) może wpływać na nastrój, w jakim znajdzie się właściciel penisa. Ale nigdy odwrotnie.
*
Pewność siebie jest bardzo potrzebna, gdy musimy sobie poradzić z najokropniejszym słowem, jakie według mnie istnieje: prawie.
Jak w: Prawie udało mi się sprzedać powieść.
Albo gorzej: Prawie dostałam Pokojową Nagrodę Nobla.
Albo zupełnie fatalnie:
Prawie udało mi się spotkać Clive’a Owena i pójść z nim do łóżka.
Z gorzkim smakiem tego słowa można sobie poradzić jedynie za pomocą olbrzymiej dawki pewności siebie. To ona dodaje energii i ducha walki, niezbędnych do ciągłego posuwania się do przodu jak króliczek Duracella.