Strona główna » Edukacja » Kamień (tomik)

Kamień (tomik)

4.00 / 5.00
  • ISBN:

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Kamień (tomik)

Józef Czechowicz - Kamień (tomik)

Polecane książki

Może czułeś kiedyś, że tracisz kontrolę? Sprawy umykają... Starasz się, ale nie wychodzi. Jesteś w sytuacji bez wyjścia? Co robić? Poddać się i trwać? Czy jednak się starać?Oto historia trójki bohaterów z Meksyku na półwyspie Jukatan, z Tajwanu w mieście Hsinchu i z Chicago (USA), których losy są po...
Diagnoza: cukrzyca. Dlaczego ja? Dlaczego moje dziecko?... Nie myślcie teraz o tym! Wasze dziecko potrzebuje wyjaśnień i pomocy. Od tej pory jesteście przewodnikami Waszych pociech, a przewodnicy nie patrzą wstecz – kierują się do przodu. Ten poradnik pomoże Wam w podejmowaniu pierwszych decyzji: od...
Celem niniejszej monografii będzie analiza wielowymiarowości zjawiska konwergencji mediów i jego konsekwencji w odniesieniu do sfery komunikacji marketingowej i public relations współczesnych organizacji. Analiza ta w szczególności dotyczyć będzie technologicznych, ekonomicznych i kulturowych aspekt...
Nieokiełznany erotyzm, humor, duch pastiszu i groteski. „Spiski" były przedziwnym konglomeratem praktycznych wskazówek, dotyczących poruszania się w terenie górskim, oraz fantastycznych opisów i tekstów magicznych - pisze Jacek Kolbuszewski w Odkryciu Tatr. W swojej nowej powieści Wojciech Kuczok w...
Zmień swoje przekonania! Zmień swoje życie!Każdemu z nas zdarza się, że rezultaty naszych starań nie zaspokajają naszych potrzeb. W swej nowej książce Hyrum Smith przedstawia dwie cenne propozycje dla tych, którym zależy na ograniczeniu w ich życiu bólu. Odwołując się do prostego, przejrzystego mode...
Powieść o blogerkach książkowych i pisarkach spotykających się corocznie na plaży w Sopocie. 67 kobiet, 8 mężczyzn i kot. Miłość, książki i zaginięcie topowego autora. Śledztwo zmierza do tragicznego finału....

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Józef Czechowicz

Józef CzechowiczKamień (tomik)

Kamień to pierwszy tom poezji Józefa Czechowicza, wydany w 1927 roku w Lublinie.

Czechowicz debiutował na łamach lubelskiego pisma „Reflektor” utworem Opowieść o papierowej koronie, opowiadającym o nieszczęśliwej miłości homoseksualnej. Poezja Czechowicza charakteryzuje się całkowitym brakiem interpunkcji oraz dużych liter, co sprzyja wielorakiej interpretacji wierszy. Jego utwory są wykorzystywane jako teksty piosenek. Śpiewali je m.in Marek Grechuta, Grzegorz Turnau czy Władysław Pawlik. Czechowicz był autorem wielu słuchowisk Polskiego Radia.

inwokacja

Liczę 22 piętra

liczę 22 lata

jest nas dwudziestu dwóch

Człowiek to transformator[1]

a przecież można liczyć miesiące albo dnie

ileż wtedy sobowtórów ma staruszka w pince-nez[2]

nieskończony jest przemian ruch

Przez pince-nez widać w błękicie żonglowanie

z rzadka piłka upada na tenisowy kort

ręce ciągle zajęte planet podbijaniem

w pikowej[3] bluzce córka komunisty

w jedwabnej koszuli lord

dysonansowy dystych

To nie jedno to zawsze to wszędzie

wielka wielość nieskończoność Cyfr

to co było to co jest to co będzie

w matematyce ma leitmotiv[4]

Mam dopiero 22 lata

znam dopiero 22 piętra

znam zaledwie dwadzieścia dwoje warg

zapomniałem miliardy o swej dumie pamiętam

nieść się wysoko jak maszt wśród latarń

przez dnie przez gwar przez targ

pędem

Światło fosforyzujących drzew przepala kościane wieże

drgnęło i potoczył się po płytach samochodów potok

ulicę Złotą[5] ośnieżył

kłębem bębniącym benzynowego dymu zabłękitnił na złoto

W rozwiewaniu się welonów i grzyw

widać jasno że maszyna pieści

krajobrazy się rwą

lecieliśmy przez czarne mokre miasto

naraz błysło przedmieście

wachlarze kratkowanych niw

Chrzęści żywioł pszeniczny

każdy kłos inny

jednak na wszystkich polach starej ziemi

tysiącami się znajdą jednakowe

co rok takie same ma Reims[6] i Przemyśl

a wszystkie złotopłowe

Jeden taki zasuszony w kajecie[7]

przy innym kosą przecięty skonał zając

trzeci w brudnych rączkach trzymając