Strona główna » Literatura faktu, reportaże, biografie » Kriegsmarine 1935-1945

Kriegsmarine 1935-1945

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7976-552-2

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Kriegsmarine 1935-1945

Znane są rajdy niemieckich okrętów w II wojnie światowej na morzach i oceanach od północnego Atlantyku po ujście La Platy i Ocean Indyjski. Któż nie słyszał o wyczynach niemieckich pancerników, zatopieniu „Hooda” - dumy Royal Navy? A zuchwała wyprawa Guntera Priena, który dowodząc U-47 posłał na dno pancernik „Royal Oak” w samym sercu brytyjskiej bazy? Do legendy przeszedł pojedynek polskiego „Pioruna” z „Bismarckiem”. A niesamowite epopeje niemieckich podwodniaków tak sugestywnie ukazane w słynnym filmie „Okręt” Wolfganga Petersena? Czym naprawdę były „wilcze stada” i dlaczego Kriegsmarine nie miała lotniskowców?

O tych i wielu innych wydarzeniach, o historii niemieckiej marynarki wojennej w niezwykłych czasach morskich zmagań dowiemy się z tej książki. W jakich okolicznościach powstała, czy miała realne szanse na zwycięstwo z połączonymi flotami Aliantów, dlaczego była uważana za najnowocześniejszą marynarkę wojenną ówczesnego świata, na czym polegała jej szczególna innowacyjność ? Jeśli szukasz odpowiedzi na te pytania – sięgnij po Kriegsmarine 1935-1945.

Polecane książki

Seria repetytoriów językowych Wydawnictwa Lingo przeznaczona jest dla wszystkich uczących się języka angielskiego, a zwłaszcza uczniów, studentów, maturzystów i osób przygotowujących się do egzaminów językowych. Angielski. Czasy to znakomita pomoc dla tych, którzy potrzebują uporządkowania i p...
Filozoficzne rozprawki na temat poszukiwania wewnętrznego spokoju w burzy otaczającego człowieka świata. I nie kłoci się to wcale ze stylem narracji, gdzie napotykamy wielokrotnie szczerą i dosłowną konstatację rzeczywistości. Wszystko to spójnie ujmuje człowieka takim, jakim jest. Autor wykazuje sz...
Zbiór nowel Klemensa Junoszy z 1897 roku, wśród których znalazły się: „Letkiewicz”, „Po wincie”, „Oficyna”, „Pasjans wyszedł”, „Strzelec bez ręki”, „Państwo Silberbaum w teatrze”. Klemens Szaniawski (1849–1898), powszechnie znany jako Klemens Junosza, to powieściopisarz, nowelista i felietonista pol...
Książka zawiera zbiór projektów, które zostały wykonane z waty, płatków kosmetycznych i patyczków higienicznych. Każdy z nas ma takie produkty w domu, zatem wystarczy jedynie zajrzeć na półkę w łazience, aby stworzyć ciekawe i oryginalne prace. Produkty z bawełny nie są drogie, dlatego z powodzeniem...
Reportaż uhonorowany w 2017 roku Nagrodą Pulitzera. Dotąd rozmowy o biedzie skupiały się na bezrobociu, pomocy społecznej i przepełnionych więzieniach. Matthew Desmond, socjolog Uniwersytetu Harvarda, postanowił uzupełnić ten obraz o problemy mieszkaniowe tych, którzy wydają na czynsz prawie całą pe...
Rodzina Decimy Ross od dawna próbuje bezskutecznie znaleźć kandydata do jej ręki. Kiedy panna Ross kończy dwadzieścia siedem lat i nabywa pełnię praw do majątku, postanawia sama o sobie decydować. Gdy zostaje zaproszona na przyjęcie do znajomych brata, odmawia, spodziewając się kolejnej próby swatan...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Marek Daroszewski

Alusi, Marysi i Maksiowi

Copyright © Marek Daroszewski, 2016

Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2016

Redaktor prowadzący | Bogumił Twardowski

Redakcja | Lidia Wrońska-Idziak

Korekta | Alicja Laskowska

Projekt okładki | Dawid Czarczyński

Projekt typograficzny, łamanie | Scriptor s.c.

Mapy przygotował Mateusz Mamet

Konwersja publikacji do wersji elektronicznej: Dariusz Nowacki

Wydanie elektroniczne 2016

eISBN 978-83-7976-552-2

Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.

ul. Fredry 8, 61-701 Poznań

tel.: 61 853-99-10

fax: 61 853-80-75

redakcja@wydawnictwopoznanskie.com

www.wydawnictwopoznanskie.com

Marsz ku wojnie

Hitler u władzy

Cesarstwo niemieckie przestało istnieć 9 listopada 1918 roku, gdy ogłoszono abdykację Wilhelma II. Wkrótce potem, 11 listopada 1918 roku, nastąpiło zawieszenie broni kończące Wielką Wojnę. Na podstawie artykułu XXIII warunków zawieszenia broni główne siły byłej cesarskiej floty niemieckiej Kaiserliche Marine – w postaci 11 pancerników, 5 krążowników liniowych, 8 lekkich krążowników i 49 niszczycieli – zostały 21 listopada 1918 roku internowane w brytyjskiej bazie Scapa Flow. 21 czerwca 1919 roku wiceadmirał Ludwig von Reuter wydał rozkaz samozatopienia okrętów. „Nie chciałem sobie brudzić rąk tym handlowym interesem”.

Dokładnie tydzień po zatopieniu floty niemieckiej w Scapa Flow, 28 czerwca 1919 roku, w pałacu w Wersalu podpisano traktat pokojowy między państwami sprzymierzonymi a Niemcami. Postanowienia były bardzo ciężkie i w drastyczny sposób ograniczały zarówno jakościowo, jak i ilościowo niemiecką marynarkę wojenną, zakazując ponadto Niemcom posiadania tak ważnych rodzajów sił ofensywnych, jak okręty podwodne i lotnictwo morskie. Wśród byłych marynarzy Kaiserliche Marine powszechne było rozgoryczenie i żal nad okrutnym potraktowaniem przez państwa zwycięskie, „które haniebnym dyktatem wersalskim doprowadziły do całkowitej bezsilności Niemiec na morzu”. Niemcy czekały na człowieka, który przywróci im godność i podniesie z kolan armię i flotę.

3 lutego 1933 roku nowo mianowany kanclerz Niemiec Adolf Hitler spotkał się z dowódcami sił zbrojnych i przedstawił im swój punkt widzenia na dalszy rozwój Wehrmachtu. Oględnie rzecz ujmuąc, jego plan nie wnosił niczego nowego do polityki Niemiec. Hitler dodał jedynie nacjonalistyczny cel zrzucenia kajdan Wersalu i odbudowy potęgi militarnej Niemiec. Choć nie wypowiedział się jednoznacznie w sprawie wprowadzenia powszechnej służby wojskowej, jego słowa przyjęte zostały przez generalicję z entuzjazmem. Kilka dni później Hitler spotkał się z admirałem Erichem Raederem i podczas krótkiej rozmowy zapoznał go z założeniami swojej polityki zagranicznej. Zgodnie z nimi Niemcy miały być zawsze związane sojuszem z Wielką Brytanią, Włochami i Japonią. Stąd też wynikały zadania dla niemieckiej floty, którą należało rozbudować zgodnie z ideą kontynentalnej polityki europejskiej. Raeder przedstwaił Hitlerowi pomysły rozwoju floty, stanowiące integralną część planu „Umbau”, który powstał jesienią 1932 roku w kierownictwie niemieckiej marynarki (Marineleitung). Przewidywał on, że Reichsmarine w ciągu 6–8 lat zwiększy swój stan do 6 nowoczesnych okrętów liniowych, lotniskowca, 6 krążowników, 6 półflotylli niszczycieli i torpedowców (łącznie 36 jednostek), 3 półflotylli okrętów podwodnych (16 jednostek), 3 półflotylli kutrów torpedowych i trałowców oraz 3 półflotylli okrętów pomocniczych i specjalnego przeznaczenia – razem ponad 579 000 ton. Gdy przystąpiono do realizacji planu w roku 1933, ograniczono go bardzo radykalnie. Przewidywał on jedynie budowę do 1934 roku czterech niszczycieli o wyporności 2200 ton, co i tak naruszało normy przewidziane w traktacie wersalskim. Aprobata planów rozbudowy floty przyniosła Hitlerowi wielką popularność u kadry oficerskiej Reichsmarine.

Składając przy każdej okazji oświadczenia na temat swych pokojowych zamiarów, Hitler jednocześnie zaznaczał, iż będzie kontynuował politykę, której celem nadrzędnym było militarne i polityczne równouprawnienie Niemiec. Już za rządów kanclerza Heinricha Brüninga stworzono podstawy do eskalacji zbrojeń i stworzenia nowej, silnej armii. Republika Weimarska ośmieliła się na ten krok z dwóch powodów: likwidacji międzynarodowej komisji kontroli oraz uzyskanej przez Gustava Stresemanna w 1930 roku obietnicy wycofania wojsk alianckich z lewego brzegu Renu. Dlatego też Führer z zadowoleniem przyjął postanowienia konferencji genewskiej z 11 grudnia 1932 roku dotyczące równouprawnienia Niemiec w dziedzinie zbrojeń. Niemcy swoje uczestnictwo w Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie uzależnili od zapewnienia zniesienia wszelkich ograniczeń w zakresie zbrojeń. Delegacja niemiecka, z Konstantinem von Neurathem na czele, otrzymała takie zapewnienie 6 grudnia 1932 roku. W konferencji udział wzięły również delegacje Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych. Nie czekając jednak, aż postanowienie wejdzie w życie, Hitler zatwierdził plany rozbudowy niemieckiej armii lądowej i marynarki wojennej, które w znaczący sposób wykraczały poza obowiązujące stale ograniczenia. Od lutego do kwietnia 1933 roku przyznał flocie niemieckiej dodatkowo 115,7 milionów marek, podczas gdy cały budżet Reichsmarine na ten rok wynosił uprzednio 186 milionów. Zwiększone kredyty umożliwiły nie tylko przyspieszenie budowy okrętów, ale i zwiększenie personelu marynarki do ponad 15 000. Liczba ta była niewystarczająca na potrzeby przyszłej wielkiej floty. Już w roku 1934 zatrudnienie w marynarce wojennej znalazło 25 000 osób, a w roku następnym 35 000!

1 kwietnia 1933 roku do służby oddano pancernik kieszonkowy (Panzerschiffe) „A” – „Deutschland”. Tego samego dnia w Wilhelmshaven zwodowano również pancernik kieszonkowy „B” – „Admiral Scheer”. W zaawansowanym stadium była budowa trzeciego pancernika kieszonkowego „C” – „Admiral Graf Spee”. Kłopoty finansowe spowodowały wstrzymanie prac budowlanych jednostek tego typu. W roku 1933 rozpoczęto prace konstrukcyjne nowego lekkiego krążownika typu „Nürnberg”, wodowanego w 1934 roku. Ponadto w stoczniach niemieckich budowano pierwsze flotylle ścigaczy torpedowych, kutrów trałowych i okrętów baz dla mniejszych jednostek, tzw. U-Bootbegleitschiffów typu „Saar”. W tym roku powstały również projekty nowych, dotąd niebudowanych okrętów. Były to duże niszczyciele typu „Leberecht Maas”, eskortowce typu „Brummer” i „F 1”, okręty podwodne typu „I A” i duże pancerniki typu „Scharnnhorst” – choć posiadanie tych klas okrętów przez Niemcy było zabronione jeszcze przez traktat wersalski.

Pancerniki miały być kontynuacją, jedynie trochę ulepszoną, jednostek typu „Deutschland” o wyporności 11 000 ton. Hitler, zatwierdzając budżet marynarki wojennej na rok 1934, przewidujący budowę jednego pancernika, niemal w ostatniej chwili zezwolił na zaplanowanie drugiego. W tym czasie rozgorzała dyskusja na temat wielkości i uzbrojenia tych jednostek. Hitler cały czas liczył się z Wielką Brytanią, nie chciał przedwcześnie ujawniać prawdziwego oblicza swojej polityki, zwłaszcza że w przyszłości chciał doprowadzić do umowy morskiej z Anglią. Raeder proponował zwiększenie tonażu i dodanie dodatkowej trzydziałowej wieży dział 280 mm lub zwiększenie kalibru do 380 mm. Ostatecznie postanowiono pozostać przy okrętach o wyporności 18 do 19 000 ton, silnie opancerzonych, o szybkości 31,5 do 32 węzłów, zaopatrzonych w 6 dział 280 mm. Powstawanie tych jednostek utrzymywane było w pełnej tajemnicy, podobnie jak budowa okrętów podwodnych. Opracowano i zatwierdzono do wprowadzenia do służby trzy typy „I A”, „II A” i „II B”, będące ulepszeniem jednostek zaprojektowanych przed kilku laty przez zakamuflowane biuro niemieckie w Hadze[1]. Z zaprojektowanych 12 jednostek pierwszych U-Bootów małego typu „II A” w roku 1934 rozpoczęto budowę 6. Do zabronionych Niemcom kategorii należały wówczas także duże niszczyciele (powyżej 800 ton wyporności) i eskortowce. Ich budowa została rozpoczęta wiosną 1934 roku. Nowy typ eskortowców „F 1” zwodowanych w tym roku – nazywany przez Niemców okrętami towarzyszącymi – o wyporności 712 ton i uzbrojeniu 2×105 mm, okazał się niezbyt udany i jego produkcja została wstrzymana ostatecznie w 1937 roku. Natomiast niszczyciele typu „Leberecht Maass” okazały się jednostkami niezwykle udanymi. Zapoczątkowały one całą serię, której kolejne wersje były stale ulepszane, a ich produkcja trwała aż do roku 1942. W 1934–1937 do służby weszło 16 jednostek o wyporności 2232 ton, prędkości 38 węzłów i uzbrojeniu głównym składającym się z 5 dział kalibru 127 mm i 8 wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm. W roku 1934 opracowano plan budowy dwóch ciężkich krążowników (tzw. waszyngtońskich) po 10 000 ton. Hitler zdawał sobie sprawę z tego, że w dziedzinie budowy „waszyngtońskich” okrętów wojennych trudno będzie Niemcom doścignąć inne mocarstwa. Kierownictwo Reichsmarine opracowało dodatkowy plan, przewidujący przygotowanie krążowników pomocniczych. Miały to być jednostki wybrane spośród gotowych już statków handlowych, pływających pod banderą III Rzeszy. Okręty musiały cechować się silnym opancerzeniem, możliwie dużą szybkością i możliwością adaptacji do celów wojennych, czyli dodania dział kalibru 150 mm, wyrzutni torpedowych oraz min. Do 1 kwietnia 1935 roku do Reichsmarine wcielono 4 jednostki tego typu, które poprzednio były frachtowcami lub tankowcami.

W dniu 2 sierpnia 1934 roku zmarł prezydent Rzeszy, marszałek von Hindenburg. Jego następcą został Adolf Hitler, który w nocy z 29 na 30 czerwca 1934 roku, pod pozorem zdławienia puczu, rozprawił się krwawo z opozycją wewnątrz ruchu nazistowskiego. Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą „noc długich noży”. Będąc głową państwa, Hitler objął również zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi jako Oberbefehlshaber der Wehrmacht. Dowódcy poszczególnych części sił zbrojnych – a więc dowódca armii lądowej generał von Fritsch, minister lotnictwa generał Hermann Göring, dowódca marynarki wojennej admirał Raeder oraz minister Reichswehry generał von Blomberg – złożyli Hitlerowi przysięgę wierności.

Brytyjsko-niemiecka umowa morska

29 grudnia 1934 roku fiaskiem zakończyły się długotrwałe rokowania morskie w Genewie. Hitler wykorzystał to jako dobrą okazję do podjęcia rozmów z rządem brytyjskim na temat niemieckiego prawa do dozbrojenia się w granicach niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa Rzeszy. Anglia bardziej niż samych zbrojeń niemieckich obawiała się prowadzenia ich w sposób niekontrolowany, gdyż mogło to wywołać wyścig zbrojeń, do którego dołączyłyby państwa pierwotnie niezainteresowane tak znaczną rozbudową swojej floty. Dlatego też Anglicy chętnie podjęli niemiecką propozycję rozmów na temat usankcjonowania rozbudowy Reichsmarine odpowiednim układem. Już 27 listopada 1934 roku w Berlinie, podczas spotkania z ambasadorem Wielkiej Brytanii, Erikiem Phippsem, Hitler wyraźnie sprecyzował niemieckie żądania: „Reichsmarine miała stanowić 35% tonażu Royal Navy”. Kanclerz zwrócił uwagę Phippsa na rosnące zbrojenia Francji i ZSRR oraz na niepokojące zbliżenie tych państw. Hitler zaproponował rozpoczęcie rozmów w sprawie stworzenia bilateralnego układu morskiego między Wielką Brytanią a Niemcami.

Hitler, wykorzystując wprowadzenie we Francji dwuletniej służby wojskowej, 16 marca 1935 roku wypowiedział klauzule wojskowe traktatu wersalskiego, uniemożliwiające proces zbrojeń niemieckich, i ogłosił ustawę o powszechnej służbie wojskowej. Informacje o rozbudowie Reichsmarine dotarły na łamy prasy europejskiej, wywołując nieprzychylne Niemcom komentarze. Pozycja Niemiec na arenie międzynarodowej poważnie się wzmocniła po sukcesie Berlina podczas plebiscytu w Saarze 13 stycznia 1935 roku. 1 marca 1935 roku terytorium Saary ponownie znalazło się w granicach Rzeszy. Jednak III Rzeszy i Anglikom zależało na jak najszybszym podpisaniu umowy. Hitler chciał w ten sposób usankcjonować dotychczasowe zbrojenia, a Brytyjczykom zależało na kontrolowaniu tego procesu. Protest opinii publicznej w Wielkiej Brytanii i Francji przeciwko wprowadzeniu w Niemczech powszechnej służby wojskowej nie został poparty żadnym przeciwdziałaniem ze strony swych rządów. Brytyjczycy przyspieszyli nawet rokowania, wysyłając 25 marca 1935 roku do Berlina ministra spraw zagranicznych Johna Simona. Rozmowy nie przyniosły jednak spodziewanych rezultatów. 26 marca 1935 roku poruszono zagadnienie zbrojeń morskich. Nawiązując do konwersacji Hitlera z Phippsem, w trakcie której kanclerz żądał, by globalny tonaż floty niemieckiej stanowił 35% wyporności Royal Navy, Simon zauważył, że Niemcy i tak nie dorównają w ten sposób marynarce francuskiej (tonaż francuskiej marynarki wojennej stanowił przeszło połowę tonażu Royal Navy), a sam postulat jest tak wygórowany, że bez mała wyklucza porozumienie. Hitler oznajmił wręcz, że nie ma takiej siły na niebie ani na ziemi, która mogłaby zmusić Niemcy do pogodzenia się z przewagą floty francuskiej lub włoskiej. Kanclerz stwierdził również, że propozycja 35% jest równoznaczna z uznaniem przez Niemcy niepodzielnego panowania Wielkiej Brytanii na morzu. Obie strony wyraziły zgodę jedynie na omówienie zagadnień morskich przez kompetentne delegacje w Londynie.

27 kwietnia 1935 roku Niemcy oficjalnie ogłosiły rozpoczęcie budowy 12 okrętów podwodnych. Jednocześnie dla uspokojenia Brytyjczyków Hitler wygłosił 21 maja w Reichstagu przemówienie poświęcone między innymi planowanej umowie morskiej. Ograniczenie niemieckiej marynarki do 35% angielskiej stawia ją jeszcze 15% poniżej ogólnego tonażu francuskiej floty – mówił. „Niemcy nie mają zamiaru ani potrzeby czy możności przystępować do jakiejkolwiek nowej rywalizacji flotowej. Rząd niemiecki uznaje dominującą konieczność życiową i tym samym dominujące prawo ochrony brytyjskiego mocarstwa światowego na morzu, tak samo jak odwrotnie, jesteśmy zdecydowani przedsięwziąć wszystko, co jest niezbędne do ochrony naszej własnej kontynentalnej egzystencji i wolności”. Celem mowy było przede wszystkim uspokojenie światowej opinii publicznej i przekonanie jej o pokojowych zamiarach polityki niemieckiej, choć wiedział o podpisanym 2 maja 1935 roku francusko-radzieckim pakcie o wzajemnej pomocy. Hitler zapewnił, iż III Rzesza nie rości żadnych pretensji terytorialnych i nawet zaproponował zawarcie paktów o nieagresji ze wszystkimi sąsiadami Niemiec, z wyjątkiem Litwy. Oświadczył, że nie zamierza dalej powiększać liczebności armii i jest skłonny zredukować ją, jeśli inne mocarstwa uczynią to samo. Zostało to przychylnie odebrane w Anglii i rząd Jego Królewskiej Mości wyraził gotowość rozmów rozbrojeniowych. Hitler z kolei rozumiał flotowe potrzeby Anglii i odżegnał się od możliwości rywalizacji z nią w tej dziedzinie. W swoim wystąpieniu kanclerz rzeczowo odpierał zarzuty państw zachodnich dotyczące odradzających się tendencji rewanżystowskich w Niemczech, proponując zarazem zawarcie szeregu umów bilateralnych, które położyłyby kres tym obawom. Führer zdawał sobie sprawę, że Wielkiej Brytanii zależało na postępie rokowań z Berlinem, zaproponował więc zwołanie kolejnej konferencji flotowej. W tym samym dniu Reichstag zatwierdził projekt nowej ustawy wojskowej, zawierający postanowienia dotyczące marynarki wojennej. Zmieniono nazwę z Reichsmarine na Kriegsmarine, kierownictwo marynarki wojennej – Marineleitung – zostało przemienione na naczelne dowództwo marynarki – Oberkommando der Kriegsmarine. Zmodyfikowano również organizację władz naczelnych niemieckiej marynarki wojennej. Admirałowi Erichowi Raederowi, głównodowodzącemu Kriegsmarine (Oberbefehlshaber der Kriegsmarine) i na wypadek wojny Dowódcy Wojny Morskiej (Chef der Seekriegsleitung), podlegali bezpośrednio: szef sztabu operacji morskich, szef kierownictwa marynarki i wydział personalny. Szefowi sztabu operacji morskich podlegał urząd dowództwa marynarki, które zastępowało szefa sztabu operacji morskich w dziedzinie prac nad wyszkoleniem i organizacją. Natomiast szefowi kierownictwa marynarki podlegały departamenty: wojskowy, ogólny, uzbrojenia, admiralicji i konstrukcji okrętów.

24 maja 1935 roku ambasador Wielkiej Brytanii, Eric Phipps, w rozmowie z von Neurathem nalegał na szybkie zainaugurowanie roboczych kontaktów niemiecko-angielskich. Pośpiech motywował sytuacją powstałą w wyniku konfliktu w Etiopii. Hitler uznał, że dalsza zwłoka nie ma sensu. W dniu 2 czerwca 1935 roku delegacja niemiecka udała się do Londynu, następnego dnia została przyjęta przez premiera MacDonalda i wzięła udział w paradzie zorganizowanej z okazji przypadających urodzin króla Jerzego V. Obrady konferencji rozpoczęły się 4 czerwca 1935 roku. Delegacji niemieckiej przewodził ambasador Joachim von Ribbentrop, a brytyjskiej John Simon. Na początku rozmów Ribbentrop oznajmił, iż prawo Niemiec do posiadania floty, której wyporność wynosiłaby 35% wyporności marynarki Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, stanowi nieodzowne minimum. Dodał, że zostało ono skalkulowane przy założeniu wykluczającym Royal Navy z grona potencjalnych przeciwników. Nadmienił jednocześnie, iż przyjęcie tego warunku decydować będzie o dalszych losach negocjacji. Po krótkich oporach Anglicy przystali na stosunek 35:100, ale jednocześnie nalegali, by objął on wszystkie klasy okrętów, a nie tylko tonaż globalny, na co strona niemiecka wyraziła zgodę. 6 czerwca 1935 roku Simon oznajmił Ribbentropowi, że gabinet brytyjski uznaje niemiecki postulat w sprawie procentowego stosunku flot. Jednocześnie wyraził zadowolenie z przyjęcia przez Berlin zasady ograniczenia swej marynarki wojennej przez kategorie analogiczne do tych, które występują w traktatach waszyngtońskim i londyńskim. 18 czerwca 1935 roku, dokładnie w 120 rocznicę zwycięstwa Wellingtona i Blüchera nad Napoleonem pod Waterloo, umowa morska między Wielką Brytanią i Niemcami stała się faktem dokonanym (Niemcy nazywali tę umowę układem flotowym). Według niej stosunek floty niemieckiej do brytyjskiej ustalono na 35:100 i miał on być stały i nieprzekraczalny. Rozbudowa sił morskich innych państw nie miała żadnego wpływu na ustalony stosunek sił floty niemieckiej do brytyjskiej. Zastrzeżono jednak, że gdyby zbrojenia tych państw przybrały nadzwyczajne rozmiary, wówczas rząd niemiecki będzie miał prawo wezwać rząd brytyjski do zbadania powstałej sytuacji. Nieznaczne przekroczenie stosunku tonażu w jednej kategorii musi być zrekompensowane odpowiednim obniżeniem w drugiej lub na odwrót. Ponadto gdyby inne mocarstwa chciały utworzyć jedną klasę dla krążowników i niszczycieli, to samo prawo przysługiwać będzie Niemcom. W kwestii okrętów podwodnych Niemcy mają być równouprawnione z państwami Wspólnoty Brytyjskiej, co jednak nie mogło naruszać ogólnej proporcji 35:100. Rząd niemiecki zobowiązał się nie przekraczać 45% sił podwodnych Royal Navy. Dodatkowo Niemcy zgodziły się przestrzegać IV części (art. 22)[2] układu londyńskiego z roku 1930, dotyczącej działań wojennych okrętów podwodnych. Niemcy przystały na ustalone tam reguły prawa międzynarodowego, zabraniającego tropienia statków handlowych bez uprzedniego zabezpieczenia życia ich pasażerów i załóg. W Niemczech wiadomość o porozumieniu została przyjęta z dużym zadowoleniem i radością. Hitler, powiadomiony telegraficznie przez Ribbentropa, oświadczył, że jest to najszczęśliwszy dzień w jego życia. W teorii Niemcy zgodzili się na ograniczenie Kriegsmarine do 35% tonażu Royal Navy, lecz w praktyce wyglądało to w ten sposób, że niemieckie stocznie mogły natychmiast rozwinąć całą swą moc produkcyjną bez jakiejkolwiek obawy, że mogą przekroczyć limit tonażu. Dla Kriegsmarine wynosił on 420 000 ton, podczas gdy w chwili podpisywania umowy Niemcy posiadały zaledwie 75 000 ton, nie licząc starych jednostek, które wkrótce miały być skreślone z listy floty. W opinii admirała Raedera III Rzesza nie byłaby zdolna osiągnąć tego tonażu w ciągu następnych 10 lat!

Tabela I

Różnica w tonażu floty niemieckiej usankcjonowanym przez traktat wersalski i ugodę morską z 18 czerwca 1935 roku

Klasa okrętów

Traktat wersalski

Ugoda z 18 VI 1935

Okręty liniowe

80 000

183 800

Lotniskowce

47 300

Krążowniki ciężkie

51 400

Krążowniki lekkie

48 000

67 200

Niszczyciele

12 800

52 500

Okręty podwodne

18 300

Łącznie

140 800

420 500

Źródło: W. Rojek, Spory o władanie morzem. Polityczno-dyplomatyczne aspekty zbrojeń morskich w okresie międzywojennym 1919–1939, Kraków 1994, s. 214.

Niemcy w ramach przypisanego im tonażu mogły wybudować 8 pancerników, 2 lotniskowce, 5 ciężkich krążowników, 11 lekkich krążowników, około 40 niszczycieli oraz około 45 okrętów podwodnych. 9 lipca 1935 roku Kriegsmarine podała do publicznej wiadomości, że w celu rozbudowy do ustalonego w umowie flotowej z Anglią stanu 35% tonażu Royal Navy zostały założone na pochylniach lub założone zostaną w 1935 roku następujące nowe okręty: 2 okręty pancerne o wyporności 26 000 ton z działami 28 cm; 2 krążowniki o wyporności 10 000 ton z działami 20 cm; 16 niszczycieli po 1625 ton z działami 12,7 cm (założone na pochylniach w 1934 i 1935 roku); 20 U-Bootów po 250 ton (pierwszy z tych U-Bootów wszedł do służby 29 czerwca, dwa dalsze zwodowano); 6 U-Bootów po 500 ton; 2 U-booty po 750 ton.

Budowa pierwszego lotniskowca, podobnie jak plany dalszych okrętów liniowych, przewidzianych do złożenia na pochylniach w roku 1936 i w latach następnych, zostaną przygotowane według zasady ilościowego uprawnienia. W połowie sierpnia oddano do służby dwa niszczyciele, a dwa następne znalazły się na pochylni. Pierwsze dwie flotylle podwodne, „Weddigen” i flotylla szkolna, liczące łącznie 12 okrętów 250-tonowych, zostały sformowane już 27 września 1935 roku, a więc trzy miesiące po podpisaniu umowy. Na dowódcę flotylii „Weddigen” w roku 1935 został mianowany komandor Karl Dönitz. „28 września 1935 roku […] utworzono pierwszą bojową flotyllę U-Bootów »Wedding«. Zostałem jej dowódcą w stopniu komandora porucznika. W następnych miesiącach doszło do flotylli 9 kolejnych okrętów tego samego typu od U-10 do U-18. […] Dobór dowódców okrętów podwodnych i pozostałych oficerów tej flotylli nastąpił ze szczególną starannością. Znaleźli się wśród nich pierwszorzędni oficerowie. Było rzeczą oczywistą, że będę musiał dołożyć wszelkich starań, aby powiodła się budowa nowej broni podwodnej”[3].

Plany rozbudowy Kriegsmarine objęły również klasy okrętów nieobjętych układem flotowym. Do końca 1935 roku zwodowano lub oddano do służby: 5 ścigaczy, 16 kutrów trałowych, okręt-bazę ścigaczy „Tsingtau” i silnie uzbrojone awizo „Grille”, przewidziany również jako uniwersalny okręt artyleryjski, minowy i sztabowy. Ponadto rozpoczęto budowę dziesięciu eskortowców po 712 ton, które miały być wcielone do Kriegsmarine w grudniu 1935 roku. Natomiast zatwierdzono do budowy mniejsze typy okrętów: 8 torpedowców, 4 ścigacze, 9 dużych trałowców oraz 8000-tonowe transportowce.

W sumie stanowiło to maksimum tego, co niemieckie stocznie były w stanie przyjąć do budowy, pomimo długotrwałych uprzednich przygotowań. Dla usprawnienia prac dwie największe w III Rzeszy stocznie – Marinewerft w Wilhelmshaven oraz Deutsche Werke w Kilonii – zostały przekazane pod zarząd Kriegsmarine w charakterze stoczni marynarki wojennej. W pierwszej z nich przygotowywano się do budowy pancernika o wyporności 35 000 ton. Stoczniowcy z Kilonii rozpoczęli pracę nad drugim wielkim pancernikiem, lotniskowcem i ciężkim krążownikiem. Marynarce wojennej III Rzeszy brakowało jedynie sprawdzenia działania własnych jednostek w warunkach przynajmniej zbliżonych do realiów wojennych.

Pierwszy poligon

Gdy 17 lipca 1936 roku w Hiszpanii wybuchła wojna domowa, naczelne dowództwo Kriegsmarine otrzymało nareszcie poligon doświadczalny, na którym można było wypróbować nowe jednostki wraz z innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi i taktykę floty. Oficjalnym zadaniem, które miały wykonać okręty Kriegsmarine na wodach hiszpańskich, była ochrona mienia i życia, a potem ewakuacja obywateli niemieckich z terenów objętych działaniami wojennymi. W tym celu Raeder wysłał do Zatoki Biskajskiej, w pobliże portów San Sebastian, Bilbao i Santander, pancernik „Deutschland”. Natomiast pancernik kieszonkowy „Admiral Scheer” miał patrolować wybrzeże śródziemnomorskie od Malagi do Almerii. Kilka dni później na wody hiszpańskie wpłynęły kolejne okręty marynarki wojennej: lekki krążownik „Köln” i 6 torpedowców. W sierpniu 1936 roku z Niemiec przypłynęły, zmieniając jednostki przybyłe w lipcu, pancernik kieszonkowy „Admiral Graf Spee” i krążowniki lekkie „Leipzig” oraz „Nürnberg”, a także 6 torpedowców. Dowództwo całości objął dotychczasowy dowódca floty zwiadowczej Kriegsmarine, kontradmirał Hermann Boehm. Do września 1936 roku na wodach przybrzeżnych Hiszpanii Kriegsmarine dysponowała zespołem okrętów, w którego skład weszły: 1 lub 2 pancerniki, 1 lub 2 krążowniki lekkie, 4 lub 6 niszczycieli, 2 lub 3 okręty podwodne. Okręty te przeszkadzały jednostkom republikańskim dokonywać kontroli statków handlowych podążających do portów rebelianckich. Innym zadaniem zespołu kontradmirała Boehma było zabezpieczenie mienia i życia obywateli niemieckich przebywających na Półwyspie Iberyjskim. W sumie do końca 1936 roku niemieckie okręty wojenne i handlowe wyewakuowały z Hiszpanii 15 000 osób. W listopadzie 1936 roku rząd niemiecki uznał oficjalnie rząd rebeliancki, deklarując się wyraźnie po jego stronie, chociaż formalnie Niemcy pozostały neutralne.

23 lutego 1937 roku powołano do życia angielsko-francusko-radziecko-portugalsko-włosko-niemiecki Komitet do spraw Nieinterwencji w Hiszpanii. Zadaniem państw należących do komitetu było przerwanie dopływu obcych ochotników, broni i amunicji. W tym celu 13 marca 1937 roku ustanowiono blokadę wybrzeży hiszpańskich. Kriegsmarine kontrolowała południowo-zachodnią część Półwyspu Iberyjskiego, między przylądkiem Gata a przylądkiem Oropesa. Właśnie przez strefy patrolowane przez okręty niemieckie i włoskie oddziały frankistowskie otrzymywały, mimo blokady, posiłki drogą lotniczą lub morską. 31 maja 1937 roku niemiecki pancernik kieszonkowy „Admiral Scheer”, w odwecie za zbombardowanie innej jednostki tego typu – „Deutschland”[4], oddał około 80 salw (mniej więcej 200 pocisków) z dział kalibru 280 mm w kierunku portu Almeria. Informacja o ostrzelaniu miasta wstrząsnęła opinią publiczną na całym świecie i wywołała falę oburzenia. Sytuację załagodziła wiadomość, że hiszpańska bateria nadbrzeżna otworzyła ogień w kierunku „Admiral Scheera”. Propaganda III Rzeszy podała, iż Almeria była portem ufortyfikowanym, a doniesienia prasowe o bombardowaniu otwartego miasta są niesłuszne. Po incydencie z rządowym okrętem podwodnym 18 czerwca 1937 roku niemieckie i włoskie jednostki wycofały się z międzynarodowej kontroli wód hiszpańskich i blokady portów. Okręty Kriegsmarine pozostały na wodach hiszpańskich, jednak nie obowiązywały ich postanowienia komitetu międzynarodowego. Rozpoczęły one niemal jawną współpracę z flotą generała Franco. Jednostki niemieckie patrolowały wody Morza Śródziemnego w celu szpiegowania ruchów floty republikańskiej, eskortowania konwojów frankistowskich, a nawet przeprowadzenia wspólnych akcji zbrojnych. W porcie w Ceucie stacjonowały: „U 14”, „U 19”, „U 24”, „U 25”, „U 26”, „U 28”, „U 29”, „U 30”, „U 31”, „U 33”, „U 34”, „U 35” i „U 36”. Patrolowały one szlak morski między Wyspami Kanaryjskimi a Azorami.

W czasie gdy w Hiszpanii sprawdzano przydatność bojową jednostek Kriegsmarine, a ich załogi nabierały doświadczenia i wszechstronnej praktyki morskiej w warunkach wojennych, rozbudowa niemieckiej floty przybierała coraz większe rozmiary. W kwietniu 1936 roku rozpoczęto budowę trzeciego ciężkiego krążownika, „Prinz Eugen”. 1 lipca 1936 roku w hamburskiej stoczni Blohm & Voss założono na pochylni stępkę pancernika, którego wyporność miała przekraczać 40 000 ton. Budową bliźniaczej jednostki zajęła się, od 26 października 1936 roku, stocznia Kriegsmarinewerft w Wilhelmshaven. Ponadto dowództwo niemieckie planowało budowę 2 lotniskowców i czwartego ciężkiego krążownika (jednostki te nigdy nie weszły w skład Kriegsmarine). Budżet Kriegsmarine na rok 1936 wynosił 1 miliard 112 milionów marek niemieckich (w 1935 roku budżet był dwa razy mniejszy), co pozwoliło dowództwu planować tworzenie kolejnych jednostek. 3 października 1936 roku w stoczni Kriegsmarinewerft w Wilhelmshaven wodowano pancernik „Scharnhorst”. Bliźniaczego „Gneisenau” spuszczono na wodę 8 grudnia 1936 roku w Deutsche Werke Kiel A.G.

Zbrojenia

7 marca 1936 roku, po wypowiedzeniu układu zawartego w Locarno, Niemcy zajęły Nadrenię. Od tego czasu rząd Wielkiej Brytanii zaczął odnosić się bardziej sceptycznie do Hitlera. Ogłoszony we wrześniu 1936 roku czteroletni niemiecki plan gospodarczy wyraźnie wskazywał na chęć szybkiego podniesienia potencjału wojennego Rzeszy i dawał wiele do myślenia wszystkim tym, którzy wierzyli lub chcieli wierzyć w pokojowe intencje Hitlera. Po rozmowach z Raederem Führer stwierdził, że pełna gotowość floty zostanie osiągnięta na przełomie 1940 i 1941 roku. Zgodnie z planem rozbudowa floty w okresie 1937–1941 miała pochłonąć 5,8 miliarda marek niemieckich. Program przewidywał wybudowanie okrętów nieobjętych układem londyńskim: 48 torpedowców, 85 dużych trałowców i 64 ścigaczy torpedowych. Personel Kriegsmarine miał w roku 1941 wzrosnąć do 81 000 osób. 25 października 1936 roku podpisany został układ włosko-niemiecki tworzący oś Rzym-Berlin. Anglicy przyjęli go jako wymierzony w Imperium Brytyjskie. Niemcy próbowali rozładować sytuację, przystępując 6 listopada 1936 roku do postanowień londyńskiego układu morskiego z 1930 roku. Mimo widocznej niechęci Niemców do ograniczenia zbrojeń morskich Anglicy nadal chcieli przynajmniej je kontrolować. W Londynie narodził się projekt brytyjsko-niemieckiego układu o ograniczeniu zbrojeń morskich i wymianie informacji o aktualnym stanie rozbudowy floty. W pierwszej połowie 1937 roku, gdy trwały rokowania, przestały obowiązywać podstawowe układy morskie: waszyngtoński z 1922 roku i londyński z 1930 roku. Zostały zniesione układem londyńskim z marca 1936 roku, który podpisały jedynie Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Francja. 17 lipca 1937 roku podpisano nowy układ morski między Wielką Brytanią a III Rzeszą. Praktycznie nie krępował on swobody niemieckich zbrojeń morskich, zwłaszcza że stocznie i tak nie mogły już zwiększyć produkcji. Obowiązek corocznego informowania o stanie realizowanego programu rozbudowy floty, jak również podawania danych technicznych nowych okrętów, dowództwo Kriegsmarine zamierzało obejść, zakładając z góry, że Niemcy będą udzielały informacji niepełnych, a nawet fałszywych. W taki sposób Niemcy zataiły, że budowane wówczas pancerniki „Scharnhorst” i „Gneisenau” mają po 31 800 ton zamiast 26 000 ton. W tym czasie rozpoczęto w Deutsche Werke w Kilonii budowę lotniskowca „A”[5], którego koszt oszacowano na 60 milionów marek niemieckich. W 1937 roku zwodowano 2 ciężkie krążowniki „Blücher” i „Admiral Hipper” mające wyporność 13 900 ton i 8 dział kalibru 203 mm. Do służby weszło 7 niszczycieli typu „Leberecht Maas”, 8 dużych torpedowców typu „T-1”. Budowę mało udanej serii 10 eskortowców typu „F” i trałowców typu „M”(nowa wersja) zakończono również w roku 1937.

11 marca 1938 roku Hitler zażądał ustąpienia kanclerza Austrii, Kurta von Schuschnigga. Następnego dnia oddziały Wehrmachtu wkroczyły do Austrii, nie napotykając żadnego oporu. Dekretem Hitlera z 17 marca 1938 roku powstała niemiecka flotylla dunajska, która wchłonęła miniaturową dunajską marynarkę austriacką i włączyła ją do Kriegsmarine. Wkrótce rozpoczęto budowę 6 rzecznych kutrów trałowych, które po kilku miesiącach miały wejść do służby. W dowództwie Kriegsmarine opracowano również projekt dalszego rozwoju flotylli dunajskiej, przewidujący powstanie: rzecznych ścigaczy torpedowych, opancerzonych ścigaczy artyleryjskich, monitorów, statków zaopatrzeniowych i małych eskortowców. Główną bazę flotylli wyznaczono w porcie rzecznym Linz, gdzie również zaplanowano rozbudowę miejscowej stoczni. Anschluss Austrii do Rzeszy przeszedł bez większego echa w świecie. W Anglii uważano, że Hitler dąży do zjadnoczenia wszystkich Niemców i nie należy się temu sprzeciwiać. Obawiano się, że w razie upadku Hitlera zapanuje w Niemczech dyktatura wojskowa, która nawiąże do tradycyjnej polityki porozumienia z ZSRR. Takie same były przyczyny ustępliwości mocarstw zachodnich wobec nowego roszczenia Hitlera, dotyczącego tym razem Sudetów. Jednak w tym przypadku Anglicy podjęli się roli mediatora między Niemcami a Czechosłowacją (Royal Navy przeprowadziła we wrześniu 1938 roku mobilizację rezerw marynarki, łącznie 24 000 osób, a wszystkie okręty zgrupowano w Scapa Flow), a we Francji ogłoszono mobilizację.

W maju 1938 roku w prywatnej rozmowie Hitlera z Raederem Führer oświadczył, że trzeba liczyć się z tym, iż po stronie przeciwnej walczyć będą Francja i Anglia, a więc rozbudowa floty wojennej musi być znacznie przyspieszona. Głównodowodzący Kriegsmarine zwrócił Hitlerowi uwagę, że obecnie marynarka niemiecka nie ma żadnych szans w ewentualnej wojnie z Wielką Brytanią. 21 maja 1938 roku do służby wszedł pancernik „E”, który w składzie floty figurował pod nazwą „Gneisenau” – o wyporności 31 000 ton i 9 działach 280 mm. Latem 1938 roku wydział operacyjny Kriegsmarine, Kierownictwo Wojny Morskiej (Seekriegsleitung), opracował plan wojny morskiej przeciwko Anglii, który opierał się na osiągnięciu przez Niemcy mocarstwowej pozycji w świecie, nieskrępowanego dostępu do oceanu i kolonii zamorskich. Zgodnie z tym planem Raeder postanowił przeprowadzić grę wojenną, która odbyła się jesienią 1938 roku. Doprowadziła ona do wniosków pokrywających się z koncepcją dowódcy Kriegsmarine, dotyczącą oceaniczej wojny krążowniczej przeciwko brytyjskiej żegludze, oraz do stwierdzenia, że tak długo, jak wojna przeciw żegludze ograniczy się głównie do działania U-Bootów, rdzeń brytyjskiej floty pozostanie niezłamany. Zapewne w związku z rezultatami wspomnianej gry wojennej Hitler wyraził pogląd, że każdy z dużych okrętów niemieckich powinien być tak zaprojektowany, aby przewyższał potencjałem bojowym odpowiedni okręt brytyjski tej samej klasy. 1 listopada 1938 roku Raeder zdał Hitlerowi sprawozdanie ze stanu rozbudowy Kriegsmarine, w następstwie tego otrzymał polecenie dalszego prowadzenia rozbudowy w dotychczasowych rozmiarach i tempie, bez żadnych ograniczeń. Führer zaproponował również rozszerzenie programu rozbudowy floty o dalsze typy okrętów.

Hitler wciąż jeszcze dbał o zachowanie pozorów liczenia się z umową morską z Wielką Brytanią i przestrzegania jej ustaleń. Postanowił w sposób oficjalny wykorzystać możliwość dalszej rozbudowy Kriegsmarine, a zwłaszcza floty podwodnej. Z końcem grudnia 1938 roku przesłano w tej sprawie notę do rządu brytyjskiego i już 29 grudnia rozpoczęły się w Berlinie rozmowy brytyjsko-niemieckie. Delegacja III Rzeszy, której przewodniczył kontradmirał Schniewind, opierając się na podpunkcie „f” umowy z czerwca 1935 roku, wysunęła żądanie parytetu tonażu okrętów podwodnych, uzasadniając tę decyzję rozbudową sił morskich ZSRR, co zagrażało interesom niemieckim na Bałtyku. Ponadto powiadomiła Brytyjczyków o zamiarze budowy dalszych 2 krążowników ciężkich po 10 000 ton. Delegacja angielska, której przewodzili admirał Andrew Cunningham oraz komandor Tom Philips, wyraziła zgodę na zrównanie tonaży sił podwodnych, lecz zaproponowała, by zrealizowano ją w ciągu 5 lat. Strona niemiecka odrzuciła ten postulat. Tę samą nieustępliwość zachowała w kwestii krążowników ciężkich. Delegacja brytyjska opuściła Berlin 31 grudnia 1938 roku.

„Plan Z”

Jednak, niezależnie od prowadzonych rozmów z Brytyjczykami, od trzeciego kwartału 1938 roku na życzenie Raedera w dowództwie Kriegsmarine opracowano dwie koncepcje rozbudowy marynarki wojennej. Pierwsza opierała się na wystawieniu floty złożonej głównie z pancerników i U-Bootów, która doskonale nadawała się do zwalczania nieprzyjacielskiej żeglugi, ale nie byłaby w stanie pokonać Royal Navy. Druga natomiast przewidywała budowę floty złożonej z okrętów wszystkich klas, zdolnej do wykonania obu tych zadań. Chociaż dodatkową zaletą pierwszej koncepcji był mniejszy koszt i możliwość jej szybkiej realizacji, Hitler opowiedział się za drugą. W następstwie tej decyzji na przełomie 1938 i 1939 roku został opracowany tzw. „Plan Z”, który zakładał stworzenie floty o wyporności 1 000 000 ton. Zgodnie z tym planem do 1948 roku miały zostać zbudowane następujące okręty: 10 superpancerników o wyporności od 52 000 do 141 500 ton, z artylerią kalibru 408 mm (!), 3 krążowniki liniowe o wyporności 30 000 ton, 12 małych pancerników po 20 000 ton, 2 lotniskowce po 20 000 ton, 2 lotniskowce po 12 000 ton, 16 lekkich krążowników po 8000 ton, 22 krążowniki zwiadowcze (?) po 5000 ton, 46 niszczycieli po 1600–2800 ton, 66 torpedowców po 800 ton, 203 okręty podwodne różnych typów oraz liczne jednostki mniejsze, pomocnicze i specjalne. Łącznie Kriegsmarine miała posiadać około 800 okrętów wojennych i 201 000 personelu! Przeznaczenie tej floty do wojny z Wielką Brytanią wyznaczało koncepcję, jaką kierowali się niemieccy sztabowcy i inżynierowie przy projektowaniu poszczególnych typów pancerników i krążowników. Wszystkie jednostki tych klas były przeznaczone do prowadzenia działań oceanicznych. Superpancerniki miały być pierwszymi okrętami wojennymi tej wielkości wyposażonymi wyłącznie w motory Diesla, dające im zasięg 16 000 mil i prędkość maksymalną 30 węzłów. Dla 2 dużych pancerników i 5 krążowników liniowych w planie przewidziano po 6 dział kalibru 380 mm; ich szybkość miała wynosić 34 węzły, a zasięg 14 000 mil. Z 33 dużych okrętów pancernych 15–20 mogło prowadzić również działalność korsarską, a równocześnie miało operować około 80 okrętów podwodnych! Niestety dla Niemiec „Plan Z” pozostał jedynie na papierze, podobnie jak związany z nim plan operacyjny, polegający na zwalczaniu żeglugi brytyjskiej przy zastosowaniu min na wodach przybrzeżnych wokół Wielkiej Brytanii i za pomocą U-Bootów w dalszych rejonach, a na oceanie przy użyciu krążowników liniowych i małych pancerników, krążowników pomocniczych i dużych okrętów podwodnych. Raeder przedłożył Hitlerowi „Plan Z” w styczniu 1939 roku[6]. Führer nie tylko zaakceptował go, ale wręcz zażądał rzeczy niemożliwej, mianowicie zrealizowania go w ciągu 6 lat! 27 stycznia 1939 roku Adolf Hitler wydał rozkaz zapewniający rozbudowie floty wojennej pierwszeństwo przed zbrojeniami na lądzie i w powietrzu. By najszybciej zrealizować „Plan Z” Raeder wyznaczył wewnętrzny priorytet, zgodnie z którym miała być uprzywilejowana budowa superpancerników i okrętów podwodnych oraz małych pancerników i krążowników. Zadanie realizacji „Planu Z” dowódca Kriegsmarine postanowił powierzyć admirałowi Fuchsowi. Już 14 lutego 1939 roku mógł on poinformować Hitlera o zwodowaniu w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu pancernika „Bismarck” o wyporności 41 700 ton i 8 działach kalibru 380 mm.

Tabela II

Rozbudowa Kriegsmarine przewidziana w „Planie Z”

Klasa okrętów

„Plan Z”

(liczba przewidywanych

jednostek)

Superpancerniki

6

Krążowniki liniowe

3

Pancerniki

12

Pancerniki kieszonkowe

3

Lotniskowce

4

Krążowniki ciężkie

5

Krążowniki lekkie

22

Krążowniki tzw. rozpoznawcze (?)

22

Niszczyciele

68

Okręty podwodne

249

Torpedowce

90

Stawiacze min

10

Kutry torpedowe

75

Inne okręty

227

Źródło: J. Pertek, Od Reichsmarine do Bundesmarine, Poznań 1966, s. 129–134.

Gdy Litwini 11 grudnia 1938 roku przegrali wybory do sejmiku kłajpedzkiego, mieszkający tam Niemcy wysunęli żądanie „powrotu do Rzeszy”. 19 marca 1939 roku Joachim von Ribbentrop zażądał od ministra spraw zagranicznych Litwy, Juozasa Urbszysa, przekazania Kłajpedy wraz z krajem nadniemeńskim (Memelland) Niemcom, w zamian za uwzględnienie szczególnych interesów litewskich w porcie kłajpedzkim. Rząd litewski, uwzględniając słabość państwa oraz zupełny brak poparcia ze strony Wielkiej Bytanii i Francji, postanowił ustąpić. W nocy z 21 na 22 marca 1939 roku podpisano układ w sprawie przekazania