Księżniczka Szczerbatka
- Wydawca:
- Wydawnictwo e-bookowo
- Kategoria:
- Dla dzieci i młodzieży
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7859-819-0
- Rok wydania:
- 2017
- Słowa kluczowe:
- dowiedzą
- dzięki
- kilka
- książce
- księżniczka
- mają
- opowiadań
- szczerbatka
- warzywa
- wymowy
- znajduje
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Księżniczka Szczerbatka”
W książce znajduje się kilka opowiadań logopedycznych dla dzieci. Mają one za zadanie utrwalanie wymowy głosek sz oraz cz. Tematem opowiadań jest zdrowie. Dzięki temu dzieci dowiedzą się m.in. dlaczego warto jeść owoce i warzywa, uprawiać sport, dbać o zęby czy ciepło się ubierać w chłodne dni.
Polecane książki
Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Katarzyna Michalec
Katarzyna MichalecKsiężniczka SzczerbatkaOpowiadania o zdrowiu ćwiczące głoski sz , cz
© Copyright by
Katarzyna Michalec & e-bookowo
Projekt okładki: Katarzyna Michalec
Ilustracje: Katarzyna Michalec
ISBN 978-83-7859-819-0
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2017
Konwersja do formatu EPUB: A3M www.a3m.plJak Szymon polubił warzywa i owoce
Czarodziej Orfeusz i czarodziejka Katiusza mieli syna Szymona. Wszyscy mieszkali w starym zamczysku na szczycie wysokiej góry. Prowadziła do niego szeroka droga przez las, która później zmieniała się w wąską dróżkę wiodącą stromym zboczem. Szymon musiał ją codziennie pokonywać w drodze do szkoły. Było to dla niego szalenie wyczerpujące, gdyż był on słabym chłopcem i szybko się męczył. Nawet pokonanie szesnastu schodów do swojego pokoju było dla niego nie lada wyczynem. W szkole małych czarodziei, Szymon zawsze się boczył i nie chciał ćwiczyć na zajęciach sportowych. Wymyślał najróżniejsze wymówki, począwszy od czkawki, a kończąc na bólu uszu, kaszlu czy skurczu szyi. Chłopiec zwyczajnie nie miał siły na ćwiczenia. Na pozostałych zajęciach często opadały mu powieki, a czasem nawet przysypiał. A wiadomo przecież, że mali czarodzieje uczą się różnych magicznych sztuczek, które wymagają szczególnej uwagi.
Przyczyną złego samopoczucia Szymona było to, że w ogóle nie jadł warzyw ani owoców. Rodzice byli zrozpaczeni, gdyż nawet czarami nie zdołali go do tego nakłonić. Szymon był uparty jak osioł. Gdy tylko zobaczył liść sałaty, plaster pomidora, czy szczypiorek na kanapce, natychmiast odrzucał je, pałaszując samą kromkę z masłem. Z zupy również wyrzucał pietruszkę, groszek, brokuły i inne warzywa. Nie mówiąc już o szpinaku lub czosnku. Nawet nie raczył tknąć smacznych czereśni, porzeczek i pomarańczy.
Pewnego razu rodzice Szymona wpadli na szalony pomysł. Właśnie zbliżały się jego urodziny i chłopiec zapragnął dostać czarodziejską różdżkę. Ale nie taką zwyczajną, lecz tę, która wisiała na zaczarowanym drzewie, za sześcioma górami i sześcioma lasami. Rodzice zgodzili się na prezent, ale wyłącznie pod warunkiem, że Szymon uda się po niego sam. Nie było mu w smak iść pieszo tak daleko. Jednak pragnienie posiadania różdżki było silniejsze i wreszcie wyruszył w drogę. Na wyprawę mama zapakowała mu zaledwie cztery kanapki z masłem czekoladowym i nic poza tym. Taki właśnie był plan.
Szymon szedł ślimaczym tempem i co chwilę odpoczywał pod drzewem lub nad rzeczką. Od ciągłego marszu bolały go nogi i był zmęczony. Do wieczora spałaszował już trzy kanapki i najedzony zasnął na miękkim mchu. Wczesnym rankiem obudziło go głośne ryczenie jelenia. Szymon przeciągnął się niczym kot, usiadł na szarym kamieniu i wyjął z plecaka ostatnią kanapkę. Wówczas zrozumiał, że nie ma już nic do jedzenia. Lecz nie przejął się tym, gdyż miał nadzieję napotkać szczodrych ludzi, którzy go ugoszczą.
Po