Strona główna » Obyczajowe i romanse » Państwo przodem

Państwo przodem

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-64530-49-4

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Państwo przodem

Nominowany do nagrody WARTO już w 2015 roku za debiutancki tomik „Product placement”, druga książka poety wyraźnie nakreśla jego rozwój literacki.

O ile debiut Rafała Różewicza zasługiwał na rozmaite nominacje, o tyle „Państwo przodem” powinno doczekać się nagród. Zapomnijcie o „przekleństwie drugiej książki” i innych literackich zabobonach, autor wszedł właśnie do polskiej ekstraklasy [...]


Piotr Czerniawski

Czasem biega się po wydziale od rana, tylko po to, żeby iść do pracy na wieczorną zmianę; taki ciężki dzień usiany jest przypadkowymi ludźmi, z którymi zamieniamy dwa-trzy słowa, korzystając ze specjalnych kodów, ustalonych dla ludzi podobnych wiekiem, językiem i obyczajem. Książka Różewicza z kolei usiana jest delikatnymi ukłuciami, wyimkami z rzeczywistości, która nas otacza [...]

Marcin Świątkowski

Polecane książki

Opowiadanie oparte na motywach scenariusza serialu „07 zgłoś się”. Z pewnością przypomni przygody przystojnego porucznika Borewicza, przed którym drżał świat przestępczy PRL-u....
• Obszerna prezentacja najbardziej pomijanego zagadnienia w publikacjach dot. języka angielskiego   • Przykładowe zdania wraz z tłumaczeniami: A: Would you like to do it? B: I would be a fool not to. A: Czy chciałbyś to zrobić? B: Byłbym głupcem (gdybym tego nie zrobił).   She is a fantastic daugh...
Książka przedstawia problematykę funkcjonowania sfery realnej i instytucjonalnej gospodarki narodowej z punktu widzenia problemów dotyczących całego obrotu gospodarczego. Chociaż głównym tematem tej publikacji jest zarządzanie, to związanych z nim procesów nie można rozpatrywać, pomijając społeczne ...
Jacek Matarewicz adwokat, doradca podatkowy, sędzia sądu dyscyplinarnego w Oddziale Mazowieckim Krajowej Izby Doradców Podatkowych; lider zespołu podatku akcyzowego w jednej z wiodących polskich kancelarii podatkowych, zajmuje się bieżącą obsługą podmiotów z branży alkoholowej, energetycznej, ...
Poradnik do gry Might and Magic: Clash of Heroes zawiera opisy wszystkich dostępnych w grze zadań łowców nagród, artefaktów, jednostek specjalnych, zagadek bitewnych oraz zadań pobocznych, a także porady dotyczące trudniejszych starć i pojedynków.Might & Magic: Clash of Heroes - Xbox 360 - porad...
Seans na dnie morza to przedstawienie w nieco innym świetle twórczości poetki dawno już zaszufladkowanej. Marta Podgórnik wierszami Pawlikowskiej prezentuje opowieść o żmudnym, a jednocześnie fascynującym procesie dochodzenia, dorastania, dojrzewania do porozumienia, zgody, transcendencji; do tych p...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Rafał Różewicz

Redakcja serii: Rafał T. Czachorowski

Redakcja: Tomasz Dalasiński

Projekt okładki i zdjęcie autora: Daria K. Kompf

Korekta: Aleksandra Kotowska

© Copyright by Rafał Różewicz

© Copyright by Fundacja Duży Format

Wydawca:Fundacja Duży Format

skr. poczt. nr 47 U.P. Warszawa 148 03-295 Warszawa

www.fundacjadf.pl

www.poecipolscy.pl

biuro@fundacjadf.pl tel. 22-127 59 45

ISBN 978-83-64530-45-6

konwersja.virtualo.pl

Anty(?)motto

Bo sens nie w szarpaniu Ani jest w radości, Ale w cierpliwości I wielkim czekaniu.

Jarosław Iwaszkiewicz, „Piosenka dla zmarłej

Bookcrossing przy wejściu

„Musimy przez to przejść” – przednia myśl,

wysunęła się na czoło rozważań na temat starca

w przechodnim pokoju, o ile można mieszkać w pokoju

z widokiem na brak pokoju na świecie: to historia,

która nie chce się skończyć, woli się zaczynać.

I ten starzec pośrodku, a pokój w bardzo dużym domu,

a dom w rękach dewelopera (z pierwszego tłoczenia),

więc się zapomina, że jest jego częścią – w przepoconych kapciach

będących solą podłogi: „Tak się zasiedział,

że nie potrafi już wstać do kibla” – wyrzygują mu ci,

co nie przeżyli powstania i przynoszą tu książki o powstawaniu

mitów, jakby wszystko chcieli odsunąć od siebie,

lecz może się mylę i za bardzo przyjmuję do siebie.

Garściami biorę, co da się wziąć w garść. Całość

jak automat na pieniądz, a z filmów porno wiem: żeby wyciągnąć,

trzeba najpierw włożyć – dwa proste ruchy (+10

pkt do umiejętności prowadzenia biznesu), lecz nie mam

nawet psa, by się nauczyć prowadzić, ot, zwykły wózek

z supermarketu, jakby markety nie były wystarczająco super;

promocje:Ludzie bezdomni Żeromskiego szukający domu,

Czytelnika (Warszawa, rok 1946 i 479 tysięcy

egzemplarzy bezdomnych na papierze). Dziś tyle samo

tomików, o których można rzec: żaden z nich nie wyszedł

w takim nakładzie. Ulotek, aby reklamy były

everywhere, zgodnie z dzisiejszą nowomową –

to, co stare, nie jest potrzebne (priwiet) i niech zalega

gdzie indziej, najczęściej przy wejściu. Może ktoś

jeszcze wyciągnie dłoń, pochyli się nad bezdomnymi –

bynajmniej nie Żeromskiego, a z ulicy Żeromskiego Stefana;

na północ od centrum miasta i starca w kapciach –

ich pokojowo nie trzeba nastawiać.

Wszystkie zdjęcia na tle prywatnych bibliotek

świat ma wiarygodność amerykańskich naukowców twierdzą że

każdy jest stworzony do rzeczy wielkich prawda nawet kupa

może być wielka wystarczy chcieć się przyłożyć a efekty przyjdą same

będą widoczne już po kilku minutach kwestia sporna nim się obejrzysz

też się oglądacie za uczuciem straty? w lustrach choćby

po tym jak wstajecie z fotela u fryzjera do którego idzie się

by mniej mieć na głowie niż dotychczas? i zastanawiacie się

co wam tak śmierdzi w nielicznych doniesieniach o licznych ofiarach

wśród których nie było polaków chlip hip huraaa wszyscy łapy w górę serca

nie ma nas nie ma nas nawet wśród ofiar stąd pytanie co z tym krajem

pełnym amerykańskich naukowców co głoszą że tę kupę

ludzi należy spuścić w toalecie koniecznie w wiadomościach

podczas których widzowie jedzą obiad w porze kolacji prime time

według przepisu sporządzonego w brukseli na talerzu satelity

by potem pędzić ile sił w nogach osiągać cele są blisko

na wyciągnięcie penisów amerykańskich naukowców którzy mają jaja

zwiedzać toalety brukseli pełne penisów na ścianach bo można

ocipieć od tych chujów co tam się zasiedzieli toteż wystarczy je połknąć

by się przekonać że klucz do sukcesu jest gdzie indziej

choć mleko się rozlało z tego wszystkiego spróbuj usiąść na dupie

i trochę pocierpieć za świat w sytuacji gdy producenci papieru

mają papiery na ciebie

Cola Rebell

Przepijam tu wszystkie nienapisane wiersze.

Mam bzika na punkcie własnych urojeń,

że nagle wiersz zacznie pić do mnie, siedząc przy

stoliku najdalszym z możliwych. Z tyłu głowy,

której nie w głowie obrót, mimo że on woła

całkiem głośno: „Przysiądź się do mnie,

usiądźmy w końcu razem i obmyślmy koniec”.

Na razie jest Auferstanden

aus Ruinen, jak hymn NRD, a dokładnie z ruin

idei ten deszcz, co spadł z wysokiego konia,

czy tam zaczął spadać z wysokiego „c”

(skala tego przedsięwzięcia istotnie molowa)

tuż za witryną. Po niewątpliwie słusznej stronie,

gdzie zagryzam wszystkie napisane wiersze

zębami mądrości wyrwanymi z nie moich stronic,

i gdzie rośnie chęć wyrwania się stąd,

jak w czołówce „Familiady”.

Papa dance

Wyblakła ulotka jak tabula rasa: wystarczy uzupełnić,

czym jeszcze para się bank. Może padaniem na pysk, jak robią to

kolana przed pójściem spać albo ludzie pod płotem –

hotelem dla najuboższych, co szczyci się pięcioma gwiazdkami

na zachmurzonym niebie. Tych ludzi nie obejmuje już opieka,

a monitoring sąsiada (nie ma psa, więc szczuje dymem z domowego ogniska,

który wygląda jakby zerwał się z łańcucha wiatru i chciał dogonić ich

rozbiegane oczy nim znajdą się pod przykrywką powiek). Jak odnaleźć się

w zadymie? Bo postawić się w sytuacji, to jak wpaść na chatę

do kogoś i powiedzieć, że w środku ma całkiem znośnie; otworzyć lodówkę