Strona główna » Styl życia » Polska na urlop

Polska na urlop

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7596-483-7

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Polska na urlop

Zobacz zarówno znane, jak i mniej uczęszczane miejsca na wypoczynek w uzdrowiskach, parkach narodowych, miastach, a także na dwóch kółkach. Przekonaj się, w jak różny sposób możesz spędzić wolny czas. Skorzystaj z propozycji urozmaiconych form wypoczynku, podczas którego nie zabraknie ani ruchu, ani elementów poznawczych.

Stwórz idealny dla siebie urlop!

W książce znajdziesz:

·    20 najpiękniejszych miejscowości uzdrowiskowych
- historię uzdrowisk,
- profile lecznicze uzdrowisk i typy wód mineralnych,
- opisy szlaków spacerowych i turystycznych,
- propozycje wycieczek i miejsca, które warto odwiedzić w okolicy,
- ważne adresy i telefony,
- połączenia kolejowe i autobusowe z uzdrowiskami,
- ważne wydarzenia i imprezy.

·    15 najpiękniejszych parków narodowych
- opisy parków narodowych,
- omówienia atrakcji w okolicznych miejscowościach wypoczynkowych,
- przebiegi szlaków turystycznych
- propozycje wycieczek.

·    7 najciekawszych propozycji na urlop w mieście
- wycinki historii miast,
- opisy najpiękniejszych zabytków,
- trasy ścieżek spacerowych i rowerowych,
- przebiegi szlaków turystycznych w miastach i okolicach,
- adresy instytucji kulturalnych i terminy najważniejszych imprez,
- ważne informacje turystyczne.

·    15 rowerowych krain na aktywny urlop
- opisy miejscowości, głównych węzłów szlaków każdego regionu,
- wzmianki o interesujących krajoznawczo i historycznie miejscach na szlakach,
- przebiegi szlaków rowerowych w każdym regionie,
- dane kontaktowe i adresowe punktów informacji turystycznej.

Polecane książki

Pierwsza część fantastycznej powieści „Tryptyk Świata Mgły” autorstwa 15-latki. Młoda pisarka snuje mroczną i zabawną jednocześnie opowieść o poszukiwaniu jednego z trzech starożytnych artefaktów, które ze względu na magiczne właściwości – obdarowanie właściciela wszechwiedzą lub nieograniczoną wład...
Włoskie filmy wyznaczały nowe kierunki rozwoju kina od początków jego istnienia. Wielkie historyczne widowiska z początku wieku pokazały, że kino ma nieograniczone możliwości kreacyjne. Powojenny neorealizm udowodnił, że filmowe dramaty rozgrywają się także wśród zwykłych ludzi. Dzięki filmom Fe...
„Dwór w Haliniszkach” to opublikowana w 1903 roku powieść polskiej pisarki i działaczki oświatowej związanej z Kresami. Rzecz dzieje się na Wileńszczyźnie i w Rzymie na przełomie XIX i XX wieku. Przedstawia perypetie pewnej szlacheckiej rodziny związane z wydaniem za mąż jednej z córek. Młoda dziewc...
  „Wyspy Kanaryjskie. Przewodnik żeglarski” to kompendium wiedzy o panujących tam warunkach, obyczajach, języku, kuchni, który zawiera: - opisy 40 portów i 26 kotwicowisk - warunki meteorologiczne - mapy batymetryczne - plany portów - zdjęcia lotnicze - informacje o portowej infrastrukturze - chara...
Przewodnik  "Khmerskie Imperium Angkor" to zbiór cennych informacji na temat najważniejszych świątyń "zaginionego" miasta Angkor. Książka zawiera także ciekawostki dotyczące kultury, religii oraz historii starożytnych mieszkańców Kambodży. Całość udokumentowana jest pięknymi zdjęciami podróżnika, kt...
Od początku macocha źle traktuje Judith Aveton. Gdy pasierbica dziedziczy po swoim wuju spory majątek, ta chytra i zawistna kobieta nie kryje wrogości, wręcz nienawiści. Udręczona Judith przyjmuje oświadczyny wielebnego Charlesa Truscotta, chociaż jej serce od dawna należy do Dana Ashburna. Żałuje, ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Dariusz Jędrzejewski

20 najpiękniejszych polskich uzdrowisk

Czło­wiek wy­ko­rzy­sty­wał lecz­ni­cze wła­ści­wo­ści źró­deł mi­ne­ral­nych od za­wsze. Już Hi­po­kra­tes pi­sał o zba­wien­nym wpły­wie wody na ludz­ki or­ga­nizm. W Im­pe­rium Rzym­skim bo­ga­ci oby­wa­te­le ko­rzy­sta­li czę­sto z wy­jaz­dów po zdro­wie i wy­po­czy­nek do uzdro­wisk. Słyn­ne miej­sco­wo­ści uzdro­wi­sko­we, ta­kie jak Vi­chy, Bath, Hie­ra­po­lis (Pa­muk­ka­le), Ba­den, Spa, Acqui Ter­me czy Sa­tur­nia, od­wie­dza­no już w cza­sach rzym­skich. Spo­śród po­ło­żo­nych na dzi­siej­szych zie­miach pol­skich uzdro­wisk naj­wcze­śniej, bo w XIII w., po­ja­wi­ły się in­for­ma­cje o Cie­pli­cach Ślą­skich i Ląd­ku-Zdro­ju. Źró­dła z Iwo­ni­cza zna­ne były już oko­ło 1520 r. Pierw­szy w Pol­sce tekst na­uko­wy o le­cze­niu wo­da­mi mi­ne­ral­ny­mi na­pi­sał w 1522 r. Mar­cin z Mie­cho­wa. W 1555 r. po­dob­ną roz­pra­wę opu­bli­ko­wał dr Jó­zef Struś, a w 1578 r. na­dwor­ny le­karz Ste­fa­na Ba­to­re­go dr Woj­ciech Oczko wy­dał w Kra­ko­wie dzieł­ko pod ty­tu­łem Cie­pli­ce, w któ­rym po raz pierw­szy po­dał wska­za­nia i prze­ciw­wska­za­nia do le­cze­nia uzdro­wi­sko­we­go.

Ko­rzy­sta­nie z uzdro­wisk było nie­gdyś luk­su­sem, na któ­ry stać było nie­licz­nych. Z do­bro­dziejstw uzdro­wisk ko­rzy­sta­ła szlach­ta, ma­gna­ci, bo­ga­ci kup­cy. Po­pu­lar­no­ścią od XVI w. cie­szy­ły się cie­płe źró­dła po­ło­żo­ne na Dol­nym Ślą­sku, a w szcze­gól­no­ści w Cie­pli­cach i Ląd­ku-Zdro­ju. Jeż­dżo­no póź­niej do Iwo­ni­cza, Szkła (dzi­siej­sza Ukra­ina) i Vy­snych Ru­zba­chów (dzi­siej­sza Sło­wa­cja). Kry­ni­ca jako uzdro­wi­sko za­czę­ła roz­wi­jać się w 1793 r., Bu­sko i Cie­cho­ciek w 1836 r., Że­gie­stów w 1849, a Na­łę­czów w 1880 r.

Sta­tus i roz­wój uzdro­wisk za­le­żał nie tyl­ko od ja­ko­ści wód lecz­ni­czych, ale rów­nież od po­zy­cji od­wie­dza­ją­cych je osób. Do naj­słyn­niej­szych przy­jeż­dża­li kró­lo­wie, ksią­żę­ta, pi­sa­rze, ma­la­rze i inne zna­ne oso­bi­sto­ści. Ma­ry­sień­ka So­bie­ska wraz z dzieć­mi le­czy­ła się w Cie­pli­cach, Fry­de­ryk Cho­pin prze­by­wał w Dusz­ni­kach, Igna­cy Pa­de­rew­ski i Bo­le­sław Prus by­wa­li w Na­łę­czo­wie, w Ino­wro­cła­wiu ge­ne­rał Wła­dy­sław Si­kor­ski, a Kry­ni­cę wy­brał Jan Kie­pu­ra.

W 2. poł. XX w. pol­skie uzdro­wi­ska otwo­rzy­ły się dla mas, co oczy­wi­ście nie wy­szło na do­bre ja­ko­ści ofe­ro­wa­nych usług. Po­cząt­ko­wo roz­bu­do­wy­wa­ne, a póź­niej za­nie­dby­wa­ne, a na­wet opusz­cza­ne i po­zo­sta­wia­ne na pa­stwę losu, dzi­siaj po­wo­li wy­cho­dzą z kry­zy­su. Te naj­więk­sze i naj­sław­niej­sze, nad mo­rzem czy w gó­rach, ta­kie jak Ko­ło­brzeg, Ku­do­wa-Zdrój czy Kry­ni­ca-Zdrój są już nie tyl­ko uzdro­wi­ska­mi i dzię­ki temu znaj­du­ją się w czo­łów­ce naj­bar­dziej atrak­cyj­nych miejsc spę­dza­nia urlo­pu w Pol­sce. Sław­na nie­gdyś Rab­ka-Zdrój do­pie­ro od­zy­sku­je for­mę po wie­lo­let­niej za­pa­ści. Do ofi­cjal­nej li­sty do­pi­sa­no nowe, mię­dzy in­ny­mi Au­gu­stów, So­pot czy – cał­kiem nie­daw­no – Dąb­ki.

Pre­zen­tu­je­my dwa­dzie­ścia naj­pięk­niej­szych na­szym zda­niem uzdro­wisk, a za­ra­zem naj­bar­dziej atrak­cyj­nych i naj­cie­kaw­szych miejsc na spę­dze­nie wol­nych chwil. Nad mo­rzem i nad je­zio­ra­mi, w gó­rach, a tak­że na ob­sza­rach ni­zin i wy­żyn środ­ko­wej Pol­ski znaj­dzie­my miej­sco­wo­ści, w któ­rych moż­na się pod­le­czyć i zre­lak­so­wać, a tak­że – dzię­ki ich po­ło­że­niu – ak­tyw­nie wy­po­cząć.

Augustów

to naj­więk­szy ośro­dek tu­ry­stycz­ny pół­noc­no-wschod­niej Pol­ski. Po­ło­żo­ne na skra­ju Pusz­czy Au­gu­stow­skiej i Po­je­zie­rza Su­wal­skie­go mia­sto od nie­mal stu lat jest po­pu­lar­nym let­ni­skiem. W dwu­dzie­sto­le­ciu mię­dzy­wo­jen­nym było naj­po­pu­lar­niej­szą miej­sco­wo­ścią wy­po­czyn­ko­wą nad je­zio­ra­mi w Pol­sce. Do dzi­siaj nie stra­ci­ła ona po­pu­lar­no­ści, współ­za­wod­ni­cząc z miej­sco­wo­ścia­mi War­mii i Ma­zur, któ­re po II woj­nie świa­to­wej zna­la­zły się w gra­ni­cach na­sze­go kra­ju. Po­zy­cję Au­gu­sto­wa jako ku­ror­tu i let­ni­ska ugrun­to­wa­ły po­wo­jen­ne prze­bo­je: Au­gu­stow­skie noce Ma­rii Ko­terb­skiej i Sie­dem dziew­cząt z Al­ba­tro­sa Ja­nu­sza La­skow­skie­go.

Au­gu­stów za­ło­żył król Zyg­munt Au­gust na kró­lew­skim szla­ku po­mię­dzy Kra­ko­wem a Wil­nem – sto­li­ca­mi Rze­czy­po­spo­li­tej Oboj­ga Na­ro­dów. Prze­nie­sie­nie dwo­ru do War­sza­wy za pa­no­wa­nia Zyg­mun­ta III Wazy zbli­ży­ło Au­gu­stów do ośrod­ka wła­dzy. Daw­ne zna­cze­nie go­spo­dar­cze Au­gu­sto­wa pod­kre­śla Ry­nek o wy­mia­rach 175 x 190 m – je­den z naj­roz­le­glej­szych w Pol­sce, nie­wie­le ustę­pu­ją­cy po­wierzch­nią kra­kow­skie­mu, a więk­szy niż war­szaw­ski czy po­znań­ski. Nie­gdyś było to miej­sce tar­gów i jar­mar­ków. Dzi­siaj ten miej­ski plac, po­ło­żo­ny w ser­cu Au­gu­sto­wa i w znacz­nej czę­ści za­mie­nio­ny na park, to ulu­bio­ne miej­sce spo­tkań miesz­kań­ców i tu­ry­stów. Tu­taj znaj­du­je się punkt in­for­ma­cji tu­ry­stycz­nej i ka­wiar­nia­ne ogród­ki. W cie­niu drzew moż­na od­sap­nąć na ław­ce przy fon­tan­nie, któ­rą wie­czo­rem oży­wia do­dat­ko­wa efek­tow­na ilu­mi­na­cja. Na ho­no­ro­wym miej­scu wzno­si się po­mnik Zyg­mun­ta Au­gu­sta, któ­re­mu mia­sto za­wdzię­cza po­wsta­nie, na­zwę i herb. W cza­sach za­bo­rów Au­gu­stów prze­cię­ły trzy dro­gi: bity trakt war­szaw­sko-pe­ters­bur­ski (1821-1830), Za­nie­meń­ska Ko­lej Że­la­zna (1895-1899) i ta naj­pięk­niej­sza, wod­na, czy­li Ka­nał Au­gu­stow­ski (1823-1839). Dwie pierw­sze in­we­sty­cje peł­nią do dzi­siaj funk­cję głów­nych ar­te­rii ko­mu­ni­ka­cyj­nych, łą­cząc mia­sto z resz­tą Pol­ski. Ka­nał, prze­cię­ty obec­nie gra­ni­cą, od­gry­wa rolę tu­ry­stycz­nej wi­zy­tów­ki Au­gu­sto­wa. Kie­dy po­wsta­wał, łą­czył do­rze­cze Wi­sły z Nie­mnem. Ten za­by­tek tech­ni­ki i po­mnik pol­skiej my­śli tech­nicz­nej 1. poł. XIX w. wy­bu­do­wa­no we­dług pro­jek­tu ge­ne­ra­ła Igna­ce­go Prą­dzyń­skie­go. Sto dwa ki­lo­me­try ka­na­łu po­dzie­lo­no na od­cin­ki osiem­na­sto­ma ślu­za­mi, dzię­ki któ­rym moż­li­we sta­ło się po­ko­na­nie róż­ni­cy wy­so­ko­ści po­mię­dzy je­zio­ra­mi i rze­ka­mi na jego tra­sie. Pol­ski od­ci­nek o dłu­go­ści 80 km z czter­na­sto­ma ślu­za­mi jest wciąż użyt­ko­wa­ny i że­glow­ny. Na­le­ży do naj­więk­szych wod­nych atrak­cji na­sze­go kra­ju. Na wy­ciecz­ki ka­na­łem wy­ru­sza­ją stat­ki spa­ce­ro­we, że­gla­rze i ka­ja­ka­rze. Oczy­wi­ście naj­wię­cej emo­cji w trak­cie rej­sów po Ka­na­le Au­gu­stow­skim wzbu­dza­ją ślu­zo­wa­nia. Atrak­cyj­ność tych ope­ra­cji wzma­ga fakt, że więk­szość śluz to za­byt­ki tech­ni­ki za­cho­wa­ne w nie­zmie­nio­nym kształ­cie od cza­su bu­do­wy. Ka­nał nie jest je­dy­ną hi­sto­rycz­ną atrak­cją mia­sta. Z 1. poł. XIX w. za­cho­wał się bu­dy­nek Sta­rej Pocz­ty wznie­sio­ny we­dług pla­nów Hen­ry­ka Mar­co­nie­go. Był kie­dyś jed­nym z ele­men­tów in­fra­struk­tu­ry po­wsta­łej ra­zem z otwar­ciem trak­tu do Pe­ters­bur­ga. Z tego sa­me­go okre­su po­cho­dzi drew­nia­ny bu­dy­nek nad Ka­na­łem Au­gu­stow­skim z lat 30. XIX w., zwa­ny Dwor­kiem Prą­dzyń­skie­go. W rze­czy­wi­sto­ści z pro­jek­tan­tem bu­dy­nek nie ma nic wspól­ne­go, cho­ciaż zwią­za­ny był od po­cząt­ku z ob­słu­gą i ad­mi­ni­stra­cją ka­na­łu. Dzi­siaj mie­ści się tu Mu­zeum Ka­na­łu pre­zen­tu­ją­ce hi­sto­rię bu­do­wy i eks­plo­ata­cji dro­gi wod­nej. W są­siedz­twie znaj­du­je się ślu­za Au­gu­stów, któ­ra łą­czy Za­lew Net­ty z po­łu­dnio­wą nit­ką ka­na­łu, omi­ja­ją­cą je­zio­ro Saj­no i pro­wa­dzą­cą rów­no­le­gle do me­an­drów rze­ki w kie­run­ku Bia­ło­brze­gów. W cen­trum mia­sta przy wy­cho­dzą­cej z pół­noc­no-wschod­nie­go na­roż­ni­ka Ryn­ku ul. 3 Maja wzno­si się pseu­do­ro­mań­ski ko­ściół zbu­do­wa­ny w la­tach 1906-1911. Świą­ty­nia do­mi­nu­je nad miej­ską za­bu­do­wą ze swo­imi 50-me­tro­wy­mi wie­ża­mi, cha­rak­te­ry­stycz­nym ele­men­tem kra­jo­bra­zu Au­gu­sto­wa, wi­docz­nym z da­le­ka. W ko­ście­le moż­na zo­ba­czyć mię­dzy in­ny­mi ob­ra­zy z okre­su mię­dzy­wo­jen­ne­go na­ma­lo­wa­ne przez ar­ty­stów wi­leń­skich. Na po­łu­dnie od ko­ścio­ła przy ul. Ho­żej znaj­du­je się Mu­zeum Zie­mi Au­gu­stow­skiej z nie­zwy­kle cie­ka­wą eks­po­zy­cją pre­zen­tu­ją­cą rze­mio­sło re­gio­nu, w tym ce­nio­ne nie­gdyś wy­ro­by tkac­kie. W re­kre­acyj­nej czę­ści Au­gu­sto­wa na prze­smy­ku po­mię­dzy Je­zio­rem Bia­łym Au­gu­stow­skim a Nec­kiem znaj­du­ją się: daw­ny dom wy­ciecz­ko­wy PTK z 1939 r. (dzi­siaj Za­jazd Tu­ry­stycz­ny „Het­man”), zbu­do­wa­ny we­dług pro­jek­tu świa­to­wej sła­wy ar­chi­tek­ta Ma­cie­ja No­wic­kie­go, i wil­la Pre­zy­den­ta Rze­czy­po­spo­li­tej z 1928 r., któ­ra świad­czy o pre­sti­żu Au­gu­sto­wa w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym. Jest jesz­cze jed­no miej­sce, o któ­rym nie wol­no za­po­mnieć – Re­stau­ra­cja „Al­ba­tros” z lat 60. XX w., czy­li ty­tu­ło­wy lo­kal z prze­bo­ju La­skow­skie­go. Zresz­tą nie moż­na go prze­ga­pić, gdyż znaj­du­je się przy głów­nej tu­ry­stycz­nej uli­cy mia­sta łą­czą­cej Ry­nek z pro­me­na­dą nad Net­tą, pla­ża­mi i ką­pie­li­ska­mi nad Nec­kiem.

Uzdro­wi­sko

Au­gu­stów zo­stał wpi­sa­ny na ofi­cjal­ną li­stę pol­skich uzdro­wisk w 1993 r. Za­wdzię­cza to wy­róż­nie­nie mi­kro­kli­ma­to­wi, któ­ry współ­two­rzą olej­ki ete­rycz­ne, ży­wicz­ne i fi­to­cy­dy wy­dzie­la­ne przez drze­wa igla­ste. Po­twier­dzo­no ich dzia­ła­nie bak­te­rio­bój­cze oraz ko­rzyst­ny wpływ na dro­gi od­de­cho­we; sta­bi­li­zu­ją one tak­że ci­śnie­nie tęt­ni­cze krwi i nor­ma­li­zu­ją rytm ser­ca. Do za­bie­gów lecz­ni­czych sto­su­je się sła­bo zmi­ne­ra­li­zo­wa­ną wodę flu­or­ko­wą i bo­ro­wi­nę ze złóż typu wy­so­kie­go i przej­ścio­we­go. Woda mi­ne­ral­na jest tak­że bu­tel­ko­wa­na i sprze­da­wa­na jako „Au­gu­sto­wian­ka”. Sa­na­to­rium „Bu­dow­la­ni”, któ­re za­czę­ło pro­wa­dzić dzia­łal­ność lecz­ni­czą na dłu­go przed uzna­niem Au­gu­sto­wa za uzdro­wi­sko, spe­cja­li­zu­je się w le­cze­niu cho­rób ukła­du krą­że­nia, scho­rze­niach reu­ma­to­lo­gicz­nych (tak­że oste­opo­ro­zy) i cho­rób na­rzą­dów ru­chu. Wy­ko­nu­je się tu za­bie­gi z za­kre­su hy­dro­te­ra­pii, ką­pie­le oraz okła­dy bo­ro­wi­no­we – wszyst­kie wspo­ma­ga­ne ki­ne­zy­te­ra­pią. W sa­na­to­rium prze­pro­wa­dza się poza tym wszyst­kie ty­po­we za­bie­gi re­ha­bi­li­ta­cyj­ne, w tym krio­te­ra­pię, świa­tło­lecz­nic­two, ma­gne­to­te­ra­pię itp. Ofer­tę uzdro­wi­ska uzu­peł­nia­ją ho­te­le SPA & wel­l­ness: War­sza­wian­ka, Woj­ciech i Am­ber Bay, któ­re umoż­li­wia­ją po­łą­cze­nie wy­po­czyn­ku z re­ge­ne­ra­cją or­ga­ni­zmu i za­bie­ga­mi po­pra­wia­ją­cy­mi zdro­wie, sa­mo­po­czu­cie i syl­wet­kę. Oczy­wi­ście waż­nym czyn­ni­kiem le­cze­nia i re­ha­bi­li­ta­cji jest ruch, a miej­sca do spa­ce­rów w oko­li­cy nie bra­ku­je.

Wy­po­czy­nek

W ad­mi­ni­stra­cyj­nych gra­ni­cach Au­gu­sto­wa leżą aż czte­ry duże je­zio­ra i kil­ka mniej­szych. Od pół­no­cy mia­sto ob­le­wa­ją po­łą­czo­ne ze sobą je­zio­ra Nec­ko, Bia­łe Au­gu­stow­skie i Stu­dzie­nicz­ne, a od po­łu­dnia Saj­no. Wszyst­kie włą­czo­ne są bez­po­śred­nio lub po­śred­nio w sieć wod­ną Ka­na­łu Au­gu­stow­skie­go. Sze­ro­ko roz­le­wa się w mie­ście tak­że rze­ka Net­ta, łą­cząc swe wody w re­jo­nie por­tu z Ka­na­łem By­strym prze­ko­pa­nym do je­zio­ra Saj­no w celu re­gu­la­cji po­zio­mu wody w Ka­na­le Au­gu­stow­skim. Po­mię­dzy wodą a te­re­na­mi za­bu­do­wa­ny­mi roz­cią­ga­ją się w gra­ni­cach Au­gu­sto­wa jesz­cze lasy, któ­re prze­cho­dzą w zwar­ty kom­pleks Pusz­czy Au­gu­stow­skiej. Las i woda to tu­ry­stycz­ne bo­gac­two mia­sta umoż­li­wia­ją­ce atrak­cyj­ne i ak­tyw­ne spę­dza­nie wol­ne­go cza­su. Miej­scem spa­ce­rów, ale też po­cząt­kiem dal­szych wy­cie­czek, są bul­wa­ry nad Net­tą, łą­czą­ce port Że­glu­gi Au­gu­stow­skiej z brze­ga­mi Nec­ka. Ich prze­dłu­że­nie sta­no­wią pro­me­na­da i ścież­ka ro­we­ro­wa bie­gną­ca wzdłuż po­łu­dnio­we­go brze­gu Nec­ka. Miej­skie ką­pie­li­sko nad Nec­kiem ma pla­żę, po­mo­sty do opa­la­nia i spa­ce­rów oraz wy­po­ży­czal­nię sprzę­tu wod­ne­go. Naj­więk­szą atrak­cją jest jed­nak 740-me­tro­wy wy­ciąg do nart wod­nych. Moż­na się tu uczyć trud­nej sztu­ki jaz­dy, ale też szli­fo­wać swo­je umie­jęt­no­ści. Od­by­wa­ją się tu rów­nież za­wo­dy. Nad brze­ga­mi Nec­ka i Bia­łe­go znaj­du­ją się licz­ne ośrod­ki wy­po­czyn­ko­we i ho­te­le dys­po­nu­ją­ce wła­sny­mi strze­żo­ny­mi pla­ża­mi oraz przy­sta­nia­mi wod­ny­mi. Od maja do koń­ca wrze­śnia nad wo­da­mi uno­szą się tam dzie­siąt­ki róż­no­ko­lo­ro­wych ża­gli. Przy­sta­nie wod­ne ofe­ru­ją kur­sy że­glar­skie i wind­sur­fin­go­we. Obok że­glar­stwa dużą po­pu­lar­no­ścią cie­szą się wy­ciecz­ki ka­ja­ko­we po je­zio­rach i – oczy­wi­ście – Ka­na­le Au­gu­stow­skim. Au­gu­stów ma wod­ne po­łą­cze­nie z wie­lo­ma rze­ka­mi wschod­nich Ma­zur i Su­walsz­czy­zny. Do naj­pięk­niej­szych na­le­ży włą­czo­na w bieg ka­na­łu za ślu­zą So­snó­wek Czar­na Hań­cza wy­pły­wa­ją­ca z je­zio­ra Hań­cza, naj­głęb­sze­go akwe­nu śród­lą­do­we­go Pol­ski na pół­noc od Su­wałk. Szlak ka­ja­ko­wy Czar­nej Hań­czy i szlak po Ka­na­le Au­gu­stow­skim na­zwa­no Szla­ka­mi im. Jana Paw­ła II na pa­miąt­kę spły­wów, któ­re w mło­do­ści od­by­wał kar­dy­nał Ka­rol Woj­ty­ła. Na po­łu­dnie od Au­gu­sto­wa Ka­nał Au­gu­stow­ski łą­czy się po­przez ślu­zę Dę­bo­wo z Bie­brzą. W wo­dach Saj­na, a wła­ści­wie w jego pół­noc­nym plo­sie1 na­zy­wa­nym je­zio­rem Ro­spu­da, znaj­du­je uj­ście pięk­na i dzi­ka rze­ka Ro­spu­da. W Au­gu­sto­wie jest wie­le firm or­ga­ni­zu­ją­cych spły­wy ka­ja­ko­we jed­no – i wie­lo­dnio­we, na przy­kład Si­roc­co, Nec­ko czy Szot. W rej­sy z Au­gu­sto­wa na Je­zio­ro Stu­dzie­nicz­ne wy­ru­sza­ją z por­tu stat­ki Że­glu­gi Au­gu­stow­skiej. Na krót­sze rej­sy po Nec­ku i Je­zio­rze Bia­łym za­pra­sza­ją gon­do­le mo­to­ro­we. Na nie­po­go­dę moż­na po­le­cić Cen­trum Spor­tów i Re­kre­acji z ze­spo­łem kry­tych ba­se­nów i za­ple­czem re­kre­acyj­nym zło­żo­nym z si­łow­ni, saun i sal do fit­nes­su.

Uzu­peł­nie­niem wod­nych atrak­cji Au­gu­sto­wa są szla­ki lą­do­we wy­ty­czo­ne dro­ga­mi i duk­ta­mi Pusz­czy Au­gu­stow­skiej. To te­re­ny wy­ma­rzo­ne na wy­ciecz­ki ro­we­ro­we. Jako tra­sy ro­we­ro­we moż­na wy­ko­rzy­sty­wać szla­ki pie­sze PTTK. Z Au­gu­sto­wa wy­cho­dzi aż sześć szla­ków pie­szych. Pierw­sza wiąz­ka trzech szla­ków: żół­te­go, nie­bie­skie­go i zie­lo­ne­go, za­czy­na się na sta­cji ko­le­jo­wej Au­gu­stów Port w pół­noc­nej czę­ści mia­sta. Dru­ga wiąz­ka trzech szla­ków w tych sa­mych ko­lo­rach opusz­cza mia­sto przy Sta­rej Po­czcie. Szla­ki te łą­czą się z in­ny­mi wy­ty­czo­ny­mi w Pusz­czy Au­gu­stow­skiej, po­zwa­la­jąc na pla­no­wa­nie róż­nych wa­rian­tów wy­cie­czek.

Wy­ciecz­ka ro­we­ro­wa po pół­noc­no-za­chod­nich ru­bie­żach Pusz­czy Au­gu­stow­skiej

Szla­ki: żół­ty-czar­ny-zie­lo­ny.

Dłu­gość tra­sy: 45 km.

Po­czą­tek i ko­niec wy­ciecz­ki: ul. Spor­to­wa; Za­jazd Tu­ry­stycz­ny „Het­man”.

Opis:Wy­ciecz­ka le­śny­mi duk­ta­mi pro­wa­dzi nad po­ło­żo­ne na pół­noc od Au­gu­sto­wa ma­low­ni­cze i czy­ste pusz­czań­skie je­zio­ra. Po dro­dze miej­sca na od­po­czy­nek, ką­piel i po­dzi­wia­nie wi­do­ków.

Prze­bieg tra­sy: za­jazd „Het­man” – Je­zio­ro Dłu­gie Au­gu­stow­skie (re­zer­wat „Je­zio­ro Ka­lej­ty”) – Strę­ko­wi­zna – Uro­czy­sko Po­wstań­ce nad rze­ką Bli­zną – je­zio­ro Busz­ni­ca – Da­now­skie (je­zio­ra: Bli­zno i Bli­zen­ko, wę­zeł szla­ków, zmia­na na czar­ny) – je­zio­ro To­bo­ło­wo – Ser­ski Las – je­zio­ro Ser­wy – Su­cha Rzecz­ka (Ka­nał Au­gu­stow­ski, wę­zeł szla­ków, zmia­na na zie­lo­ny) – ślu­za Swo­bo­da – Je­zio­ro Stu­dzie­nicz­ne – Stu­dzie­nicz­na (sank­tu­arium) – je­zio­ro Staw Woj­ciech – Je­zio­ro Bia­łe Au­gu­stow­skie – Li­po­wiec – za­jazd „Het­man”.

Z le­śnych dróg i szla­ków ko­rzy­sta­ją też ama­to­rzy nor­dic wal­kin­gu; biu­ra tu­ry­stycz­ne, ośrod­ki i ho­te­le or­ga­ni­zu­ją wy­ciecz­ki po­łą­czo­ne z za­ję­cia­mi i ćwi­cze­nia­mi ru­cho­wy­mi, co może być do­sko­na­łym uzu­peł­nie­niem re­ha­bi­li­ta­cji czy po­by­tów wy­po­czyn­ko­wych. Su­ge­ru­jąc się prze­bie­giem szla­ków pie­szych, wy­ty­czo­no okręż­ne szla­ki ro­we­ro­we: Rze­ki Ro­spu­dy (zie­lo­ny, 49,2 km), Na Po­wstań­ce (czar­ny, 18,9 km), Znad Je­zio­ra Saj­no (żół­ty, 21,4 km), Wo­kół Je­zio­ra Kol­no (czer­wo­ny, 25,1 km) i Wo­kół Je­zio­ra Bia­łe­go i Stu­dzie­nicz­ne­go (nie­bie­ski, 22,7 km). Ko­rzy­sta­jąc z ko­mu­ni­ka­cji ko­le­jo­wej czy wła­sne­go sa­mo­cho­du, moż­na wy­ru­szyć na wy­ciecz­kę pie­szą lub ro­we­ro­wą po są­sied­nich re­gio­nach, a pół­noc­no-wschod­ni kra­niec Pol­ski to praw­dzi­wa ko­pal­nia tu­ry­stycz­nych atrak­cji. Z po­ło­żo­nych nie­opo­dal Raj­gro­du czy Woź­nejw­si po­pro­wa­dzą chęt­nych szla­ki nad bie­brzań­skie ba­gna lub nad je­zio­ra Po­je­zie­rza Ełc­kie­go. Z Pło­cicz­na (sta­cja ko­le­jo­wa) moż­na wy­ru­szyć na wy­ciecz­kę po Wi­gier­skim Par­ku Na­ro­do­wym. Wy­star­czy spoj­rzeć na mapę, a pla­ny wy­cie­czek na­su­ną się same.

Miej­sca war­te od­wie­dze­nia

Pło­cicz­no – wieś w po­łu­dnio­wej czę­ści Wi­gier­skie­go Par­ku Na­ro­do­we­go. Po­cząt­ko­wa sta­cja Wi­gier­skiej Ko­lej­ki Le­śnej kur­su­ją­cej w wa­ka­cje co­dzien­nie na 10-ki­lo­me­tro­wym od­cin­ku do wsi Krusz­nik.

Wi­gry – wieś na pół­wy­spie je­zio­ra Wi­gry. Po­tęż­ny ba­ro­ko­wy kom­pleks po­klasz­tor­ny Ka­me­du­łów, pięk­na pa­no­ra­ma je­zio­ra Wi­gry.

Do­wspu­da – wieś nad Ro­spu­dą z po­zo­sta­ło­ścia­mi pa­ła­cu Paca: piw­ni­ca­mi, por­ty­kiem i na­roż­ną wie­żą Bo­cia­nią. W po­bli­żu wsi w za­ko­lu Ro­spu­dy znaj­du­je się Uro­czy­sko Świę­te Miej­sce, ob­szar o po­twier­dzo­nym ba­da­nia­mi ra­die­ste­tów i przy­rzą­dów zwięk­szo­nym pro­mie­nio­wa­niu. Wie­le osób ceni je ze wzglę­dów re­lak­sa­cyj­nych i lecz­ni­czych. Miej­sce zwią­za­ne z licz­ny­mi opo­wie­ścia­mi i le­gen­da­mi.

Ga­bo­we Grą­dy – wieś za­miesz­ka­ła w znacz­nej czę­ści przez po­tom­ków osia­dłych tu w 1867 r. ro­syj­skich sta­ro­obrzę­dow­ców. Za­cho­wa­ne przy­kła­dy ty­po­wej drew­nia­nej ar­chi­tek­tu­ry. Drew­nia­na mo­len­na (świą­ty­nia te­goż wy­zna­nia) wy­bu­do­wa­na po I woj­nie świa­to­wej.

Mi­ka­szów­ka – wieś pusz­czań­ska nad Ka­na­łem Au­gu­stow­skim. Drew­nia­ny ko­ściół św. Ma­rii Mag­da­le­ny z dwu­wie­żo­wą fa­sa­dą z 1907 r.; za­cho­wa­ne tra­dy­cyj­ne cha­łu­py drew­nia­ne. We wsi znaj­du­je się jed­na z pol­skich 14 śluz zbu­do­wa­na w 1828 r. Pół­to­ra ki­lo­me­tra da­lej na wschód ślu­za So­snó­wek oraz wieś Ry­gol, gdzie zbie­ga­ją się nur­ty rzek Czar­nej Hań­czy i Szla­mi­cy oraz Ka­na­łu Au­gu­stow­skie­go.

Bia­ło­brze­gi – wieś u zbie­gu Net­ty i Sa­jow­ni­cy (od­wod­nie­nie Saj­na) oraz po­łą­czo­ne­go z nimi po­przez ślu­zę Bia­ło­brze­gi Ka­na­łu Au­gu­stow­skie­go. Drew­nia­ny XIX-wiecz­ny młyn wod­ny, obec­nie re­stau­ra­cja i pen­sjo­nat; z ga­le­rii mły­na wi­dok na za­lew Net­ty u uj­ścia Sa­jow­ni­cy.

Garść in­for­ma­cji

Cen­trum In­for­ma­cji Tu­ry­stycz­nej w Au­gu­sto­wie

Ry­nek Zyg­mun­ta Au­gu­sta 44, tel. 87 643 28 83, www.au­gu­stow.eu.

Sa­na­to­rium Uzdro­wi­sko­we „Bu­dow­la­ni” ul. Zdro­jo­wa 3, tel. 87 643 28 71, www.sa­na­to­rium.au­gu­stow.pl.

Po­ru­sza­nie się po Au­gu­sto­wie umoż­li­wia dzie­sięć li­nii au­to­bu­so­wych Za­kła­du Ko­mu­ni­ka­cji Miej­skiej.

W Au­gu­sto­wie znaj­du­je się sta­cja ko­le­jo­wa oraz dwo­rzec au­to­bu­so­wy. Do mia­sta kur­su­ją po­cią­gi lo­kal­ne z Bia­łe­go­sto­ku oraz da­le­ko­bież­ne z War­sza­wy i li­tew­skie­go Se­sto­kai. Au­to­bu­sy da­le­ko­bież­ne do­cie­ra­ją do Au­gu­sto­wa z Bia­łe­go­sto­ku, Ełku, Kra­ko­wa, Olsz­ty­na, War­sza­wy i Wro­cła­wia.

Im­pre­zy cy­klicz­ne: Au­gu­stow­ski Zlot Mor­sów (sty­czeń), Au­gu­stow­skie Mo­to­No­ce – Świę­to Mo­to­cy­kli­stów (czer­wiec), Sla­lom Gwiazd (po­czą­tek wa­ka­cji), Mi­strzo­stwa Pol­ski w Pły­wa­niu na Byle Czym (li­piec), Mi­strzo­stwa Świa­ta Ło­dzi Wy­trzy­ma­ło­ścio­wych „Nec­ko En­du­ran­ce” (li­piec), Au­gu­stow­skie Lato Te­atral­ne (li­piec-sier­pień), Mię­dzy­na­ro­do­wy Kon­kurs Sko­ków na Nar­tach Wod­nych „Net­ta Cup” (sier­pień).

Busko-Zdrój

leży na ob­sza­rze Po­ni­dzia zwa­ne­go Niec­ką Ni­dziań­ską – w kra­inie po­ło­żo­nej po­mię­dzy Wy­ży­ną Kra­kow­sko-Czę­sto­chow­ską a Kie­lec­ką. To ob­szar o uroz­ma­ico­nej rzeź­bie te­re­nu, in­te­re­su­ją­cej bu­do­wie oraz ma­ją­cy licz­ne bo­gac­twa na­tu­ral­ne, do któ­rych na­le­żą mię­dzy in­ny­mi źró­dła wód mi­ne­ral­nych. Na­zwa „Bu­sko” we­dług nie­któ­rych po­cho­dzi od sło­wa „bug”, któ­rym Sło­wia­nie okre­śla­li ob­sza­ry pod­mo­kłe. Nic w tym dziw­ne­go, po­nie­waż osa­da, a póź­niej mia­sto, po­wsta­ła na te­re­nach ob­fi­tu­ją­cych w licz­ne wy­wie­rzy­ska źró­deł so­lan­ko­wych. Moż­na je ob­ser­wo­wać w re­zer­wa­tach „Zim­ne Wody” i „Owcza­ry”. So­lan­ki z bu­skich źró­deł wy­ko­rzy­sty­wa­ne były do pro­duk­cji soli już w śre­dnio­wie­czu. Na więk­szą ska­lę za­czę­to je użyt­ko­wać po I roz­bio­rze Pol­ski. Z ini­cja­ty­wy kró­la Sta­ni­sła­wa Au­gu­sta zbu­do­wa­na zo­sta­ła duża wa­rzel­nia soli. Pra­wo do eks­plo­ata­cji mie­li osa­dze­ni przez ry­ce­rza Der­sła­wa nor­ber­ta­nie, do któ­rych Bu­sko na­le­ża­ło w la­tach 1241-1819. W 1287 r. ksią­żę Le­szek Czar­ny nadał mu pra­wa miej­skie. W cen­trum Bu­ska-Zdro­ju znaj­du­je się ry­nek, dzi­siaj na­zy­wa­ny pl. Zwy­cię­stwa. To oaza zie­le­ni, któ­rej w mie­ście i tak nie bra­ku­je. Wo­kół pla­cu i na wy­cho­dzą­cych od nie­go uli­cach za­cho­wa­ło się kil­ka XIX-wiecz­nych bu­dyn­ków. Ko­ściół pa­ra­fial­ny pw. Nie­po­ka­la­ne­go Po­czę­cia NMP to daw­ny ko­ściół klasz­tor­ny Nor­ber­ta­nek. Wy­bu­do­wa­no go w la­tach 1592-1621. Jest to jed­no­na­wo­wy ko­ściół ba­ro­ko­wo-kla­sy­cy­stycz­ny z ba­ro­ko­wym wy­po­sa­że­niem. Ob­raz w oł­ta­rzu głów­nym przy­pi­su­je się Fran­cisz­ko­wi Smu­gle­wi­czo­wi. Na pół­noc od ko­ścio­ła leżą bu­dyn­ki daw­ne­go klasz­to­ru, gdzie dzi­siaj mie­ści się Sąd Re­jo­no­wy. Nad jed­nym z wejść wmu­ro­wa­no pły­tę epi­ta­fij­ną ry­ce­rza Der­sła­wa. Nie­co da­lej przy ul. Bo­ha­te­rów War­sza­wy znaj­du­je się sta­ry cmen­tarz i drew­nia­ny ko­ściół pw. św. Le­onar­da z 1699 r. Za­cho­wa­ły się por­ta­le o go­tyc­kiej for­mie „ośle­go grzbie­tu”. Strop pre­zbi­te­rium po­kry­wa za­ni­ka­ją­ca po­li­chro­mia, przed­sta­wia­ją­ca mię­dzy in­ny­mi św.

Sta­ni­sła­wa i św. Woj­cie­cha. W ba­ro­ko­wym oł­ta­rzu głów­nym znaj­du­je się rzeź­bio­ny wi­ze­ru­nek św. Le­onar­da.

Uzdro­wi­sko

Cen­trum Bu­ska z dziel­ni­cą uzdro­wi­sko­wą po­łą­czo­ne jest ma­low­ni­czą, wy­sa­dza­ną szpa­le­ra­mi drzew pro­me­na­dą – al. Mic­kie­wi­cza. W jej są­siedz­twie wzno­si się kil­ka bu­dyn­ków z po­cząt­ku XX w., na przy­kład wil­la Po­lo­nia, miesz­czą­ca Mu­zeum Zie­mi Bu­skiej, wil­la Der­sław czy wil­la Bri­stol. Za­byt­ko­wa za­bu­do­wa uzdro­wi­sko­wa roz­cią­ga się po wschod­niej stro­nie par­ku Zdro­jo­we­go wzdłuż ul. 1 maja. Do naj­pięk­niej­szych bu­dyn­ków na­le­ży pięk­na se­ce­syj­na wil­la Ob­lę­go­rek zbu­do­wa­na w 1903 r. Za­dba­ny, pe­łen klom­bów i ma­łej ar­chi­tek­tu­ry 12-hek­ta­ro­wy park Zdro­jo­wy to miej­sce spo­tkań i spa­ce­rów nie tyl­ko pa­cjen­tów uzdro­wi­ska. Wśród zie­le­ni wzno­szą się za­byt­ko­we Sa­na­to­rium „Mar­co­ni” i ka­pli­ca Zdro­jo­wa. Kom­pleks za­bu­do­wań daw­nych Ła­zie­nek zo­stał za­pro­jek­to­wa­ny przez Hen­ry­ka Mar­co­nie­go. To je­den z naj­pięk­niej­szych bu­dyn­ków pol­skich uzdro­wisk. Ar­chi­tekt w bu­dyn­ku za­warł swo­ją fa­scy­na­cję ar­chi­tek­tu­rą kla­sycz­ną i upodob­nił go do rzym­skich term. Re­pre­zen­ta­cyj­ny cha­rak­ter bu­dow­li pod­kre­śla ar­ka­do­wy por­tyk z fi­la­ra­mi ozdo­bio­ny­mi ko­rync­ki­mi ko­lum­na­mi oraz ko­lum­no­we pod­cie­nia cią­gną­ce się wzdłuż skrzy­deł bu­dyn­ku. Głów­ne wej­ście pro­wa­dzi do pi­jal­ni ozdo­bio­nej ko­rync­ki­mi ko­lum­na­mi, fon­tan­ną oraz po­są­ga­mi Or­fe­usza i Eu­ry­dy­ki. W daw­nej sali ba­lo­wej od­by­wa­ją się naj­bar­dziej pre­sti­żo­we kon­cer­ty i im­pre­zy ar­ty­stycz­ne, w tym Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal im. Kry­sty­ny Jam­roz. Zbu­do­wa­na w 1884 r. ka­pli­ca Zdro­jo­wa św. Anny to skrom­ny bu­dy­nek w sty­lu neo­go­tyc­kim. W la­tach 80. XX w. do ka­pli­cy tra­fi­ły frag­men­ty póź­no­go­tyc­kie­go tryp­ty­ku z po­cząt­ku XVI w. po­cho­dzą­ce z drew­nia­ne­go ko­ścio­ła we wsi Cho­te­lek.

W Bu­sku-Zdro­ju wy­stę­pu­ją wody lecz­ni­cze typu chlor­ko­wo-so­do­we­go, jod­ko­we, brom­ko­we, bo­ro­we i siarcz­ko­we.

W te­ra­pii uzdro­wi­sko­wej wy­ko­rzy­stu­je się też miej­sco­wą bo­ro­wi­nę po­cho­dzą­cą ze zło­ża typu ni­skie­go Si­wi­ce w oko­li­cach Bu­ska. Na­tu­ral­na woda mi­ne­ral­na z uję­cia Nowy Nu­rek jest sto­so­wa­na do pro­duk­cji wody sto­ło­wej.

Po­cząt­ki eks­plo­ata­cji so­la­nek wią­żą się z po­zy­ski­wa­niem soli. Re­gion Bu­ska po I roz­bio­rze i utra­cie ko­pal­ni soli w Wie­licz­ce i Boch­ni zo­stał wska­za­ny przez do­rad­ców kró­la Sta­ni­sła­wa Au­gu­sta Po­nia­tow­skie­go jako jed­no z miejsc po­zy­ski­wa­nia soli. Na­uko­wy opis so­la­nek bu­skich przed­sta­wił kró­lo­wi wło­ski na­uko­wiec Jan Fi­lip Ca­ro­si w 1781 r. Trze­ci roz­biór Pol­ski spo­wo­do­wał za­prze­sta­nie prze­my­sło­wej eks­plo­ata­cji. Nie­dłu­go póź­niej je­den z miej­sco­wych le­ka­rzy roz­po­czął pró­by lecz­ni­cze­go wy­ko­rzy­sta­nia źró­deł so­la­nek. Po­czą­tek XIX w. to czas roz­kwi­tu uzdro­wisk, w któ­rych wy­ko­rzy­sty­wa­no mię­dzy in­ny­mi so­lan­ki. W la­tach 20. XIX w. do Bu­ska, jesz­cze nie­uzna­wa­ne­go za ofi­cjal­ne uzdro­wi­sko, za­czę­li na­pły­wać pierw­si pa­cjen­ci. Po­wstał wów­czas pierw­szy pro­wi­zo­rycz­ny za­kład ką­pie­lo­wy oraz pi­jal­nia. Dzier­żaw­ca Bu­ska ge­ne­rał Fe­liks Rze­wu­ski, któ­re­mu wody po­mo­gły w le­cze­niu reu­ma­ty­zmu, zde­cy­do­wał się wy­ko­rzy­stać so­lan­ki bu­skie na szer­szą ska­lę. Tak mia­sto roz­po­czę­ło ka­rie­rę uzdro­wi­ska. Uro­czy­ste i ofi­cjal­ne otwar­cie za­pro­jek­to­wa­ne­go przez Mar­co­nie­go wspa­nia­łe­go bu­dyn­ku Ła­zie­nek na­stą­pi­ło 1 czerw­ca 1836 r. Z roku na rok pa­cjen­tów przy­by­wa­ło. Pod ko­niec XIX w. Bu­sko-Zdrój mia­ło już ugrun­to­wa­ną po­zy­cję zna­ne­go eu­ro­pej­skie­go uzdro­wi­ska.

Dzi­siaj w uzdro­wi­sku Bu­sko-Zdrój oprócz cho­rób na­rzą­dów ru­chu i reu­ma­tycz­nych le­czy się cho­ro­by skó­ry i ukła­du krą­że­nia. Na­tu­ral­ne su­row­ce lecz­ni­cze sto­su­je się do ką­pie­li, ku­ra­cji pit­nych, płu­kań lecz­ni­czych, in­ha­la­cji, za­wi­jań. Za­bie­gi z uży­ciem mi­ne­ral­nej wody siarcz­ko­wo-siar­ko­wo-wo­do­ro­wej uzu­peł­nia­ją nie­do­bo­ry siar­ki w or­ga­ni­zmie, co sprzy­ja le­cze­niu cho­rób gość­co­wych, za­pa­leń sta­wów, wię­za­deł, ścię­gien i ko­ści oraz cho­rób skó­ry. Woda zmniej­sza obrzę­ki, ła­go­dzi bóle i po­pra­wia ru­cho­mość sta­wów. Do­dat­ko­wo wpły­wa na zwięk­sza­nie wy­dzie­la­nia hor­mo­nów i ob­ni­ża po­ziom cho­le­ste­ro­lu. Z ką­pie­li w wo­dach jod­ko­wo-bro­mo­wych, ko­lej­ne­go skar­bu uzdro­wi­ska, mogą ko­rzy­stać pa­cjen­ci ze scho­rze­nia­mi ukła­du krą­że­nia i we­ge­ta­tyw­ne­go. Za­war­tość se­le­nu wpły­wa ko­rzyst­nie na pra­cę ser­ca i układ krwio­no­śny. Dzia­ła tak­że prze­ciw­no­wo­two­ro­wo i zwięk­sza siły wi­tal­ne oraz od­por­ność ludz­kie­go or­ga­ni­zmu. W cho­ro­bach reu­ma­tycz­nych znaj­du­je za­sto­so­wa­nie bo­ro­wi­na, dzię­ki któ­rej na­stę­pu­je usu­wa­nie szko­dli­wych pro­duk­tów prze­mia­ny ma­te­rii i re­ge­ne­ra­cja cho­rych tka­nek. Lecz­nic­two uzdro­wi­sko­we spół­ki Uzdro­wi­sko „Bu­sko-Zdrój” pro­wa­dzą, oprócz Mar­co­nie­go, tak­że sa­na­to­ria: wil­la Zie­lo­na, Mi­ko­łaj, Kry­sty­na, Ob­lę­go­rek I i II oraz Szpi­tal Dzie­cię­cy „Gór­ka”. W re­jo­nie par­ku Zdro­jo­we­go zlo­ka­li­zo­wa­ne są rów­nież sa­na­to­ria: Włók­niarz, Nida oraz 21. Szpi­tal Woj­sko­wy Uzdro­wi­sko­wo-Re­ha­bi­li­ta­cyj­ny. Ofer­tę sa­na­to­ryj­ną i wy­po­czyn­ko­wą uzu­peł­nia­ją licz­ne pen­sjo­na­ty i kwa­te­ry pry­wat­ne.

Wy­po­czy­nek

Bu­sko-Zdrój leży na ob­sza­rze cha­rak­te­ry­zu­ją­cym się wy­stę­po­wa­niem gip­su i to­wa­rzy­szą­cych mu licz­nych zja­wisk kra­so­wych w po­sta­ci ja­skiń, do­lin, wą­wo­zów i le­jów. Tu­taj spo­tka­my ska­ły gip­so­we zbu­do­wa­ne z usta­wio­nych pio­no­wo, zro­śnię­tych krysz­ta­łów gip­su, po­tocz­nie na­zy­wa­nych „szkli­cą” lub „ja­skół­czy­mi ogo­na­mi”. Nie­któ­re osią­ga­ją wiel­kość 3,5 m i na­le­żą do naj­więk­szych krysz­ta­łów gip­su na świe­cie. Re­gion może się po­szczy­cić jed­ną z naj­więk­szych w Pol­sce licz­bą dni sło­necz­nych. Na­sło­necz­nie­nie oraz ro­dzaj pod­ło­ża spra­wia­ją, że wy­stę­pu­je tu jed­no naj­więk­szych w kra­ju zbio­ro­wisk ro­ślin­no­ści kse­ro­ter­micz­nej i to­wa­rzy­szą­ce­go jej świa­ta owa­dów. Do cen­nych ga­tun­ków flo­ry ma­ją­cych tu­taj je­dy­ne lub jed­no z nie­wie­lu sta­no­wisk w Pol­sce na­le­żą mię­dzy in­ny­mi dyp­tam je­sio­no­list­ny, szy­plin je­dwa­bi­sty, sier­pik róż­no­list­ny, dzie­więć­sił po­pło­cho­list­ny, gę­siów­ka uszko­wa­ta, se­sle­ria błot­na, gro­szek sze­ro­ko­list­ny, re­ze­da mała, stu­lisz mio­tło­wy, ost­ni­ca wło­so­wa­ta czy len wło­cha­ty. To bo­gac­two przy­ro­dy chro­nią dwa par­ki kra­jo­bra­zo­we – Nad­ni­dziań­ski i Sza­niec­ki – ota­cza­ją­ce Bu­sko-Zdrój od po­łu­dnia i pół­no­cy. Osią i głów­ną atrak­cją pierw­sze­go z nich jest me­an­dru­ją­ca rze­ka Nida pły­ną­ca w sze­ro­kiej pod­mo­kłej do­li­nie. Rze­ką bie­gnie je­den z po­pu­lar­nych szla­ków ka­ja­ko­wych w Pol­sce. Do cie­ka­wych na jed­no­dnio­wy spływ moż­na za­li­czyć od­cin­ki z Wi­śli­cy lub Jur­ko­wa do Chro­be­rza czy z Chro­be­rza do Piń­czo­wa. Or­ga­ni­za­to­rem spły­wów jest od­dział bu­ski PTTK.

W Bu­sku i jego są­siedz­twie prze­bie­ga­ją trzy szla­ki tu­ry­sty­ki pie­szej PTTK, któ­re moż­na wy­ko­rzy­stać tak­że pod­czas wy­cie­czek ro­we­ro­wych. Szlak czer­wo­ny prze­ci­na park Zdro­jo­wy, zie­lo­ny prze­bie­ga na pół­noc­ny wschód od mia­sta w re­jo­nie wsi Zbro­dzi­ce, a nie­bie­ski na za­chód od nie­go po­przez wieś We­łecz. Szla­kiem nie­bie­skim w jed­nym kie­run­ku moż­na do­je­chać do Piń­czo­wa, na­to­miast w prze­ciw­nym do re­zer­wa­tu ste­po­we­go „Sko­ro­ci­ce”, Cho­te­li­ka Czer­wo­ne­go oraz Wi­śli­cy. Zie­lo­ny szlak po­pro­wa­dzi nas przez Sza­niec­ki Park Kra­jo­bra­zo­wy do Stop­ni­cy. Do Sol­ca-Zdro­ju – dru­gie­go, mniej­sze­go uzdro­wi­ska – do­trze­my szla­kiem czer­wo­nym. Wła­śnie w Sol­cu spo­ty­ka­ją się dwa szla­ki: czer­wo­ny i zie­lo­ny (ze Stop­ni­cy), umoż­li­wia­jąc wspa­nia­łą wy­ciecz­kę przez Po­ni­dzie. W są­siedz­twie wsi Sie­sła­wi­ce w po­bli­żu dro­gi do Cho­te­li­ka Zie­lo­ne­go 3 km od cen­trum uzdro­wi­ska znaj­du­je się re­zer­wat skal­no-ste­po­wy „Ka­ra­bo­sy”, cel wy­praw wie­lu tu­ry­stów i ku­ra­cju­szy. Spe­cjal­nie dla nich w re­jo­nie re­zer­wa­tu stwo­rzo­no za­go­spo­da­ro­wa­ny te­ren re­kre­acyj­ny na­da­ją­cy się na pik­nik czy od­po­czy­nek, z bo­iska­mi, gril­lem i miej­scem or­ga­ni­za­cji im­prez roz­ryw­ko­wych.

Z Bu­ska pro­wa­dzą ścież­ki ro­we­ro­we. Pierw­szą jest okręż­na ścież­ka do wsi We­łcz i Ka­me­du­ły, dru­ga pro­wa­dzi do ośrod­ka re­kre­acyj­ne­go w Ra­dza­no­wie, gdzie la­tem w daw­nych wy­ro­bi­skach po eks­plo­ata­cji gip­su moż­na sko­rzy­stać z ką­pie­li­ska; znaj­du­je się tu tak­że ze­spół dwor­sko-par­ko­wy z XVIII w.

W Bu­sku-Zdro­ju moż­na pójść do kry­tej pły­wal­ni miej­skiej z ba­se­nem pły­wac­kim, re­kre­acyj­nym, bro­dzi­kiem dla dzie­ci ze zjeż­dżal­nią i sta­no­wi­ska­mi do hy­dro­ma­sa­żu oraz ja­cuz­zi.

Wy­ciecz­ka ro­we­ro­wa przez Po­ni­dzie

Szla­ki: czer­wo­ny – zie­lo­ny – dro­ga bez szla­ku.

Dłu­gość tra­sy: 40 km.

Po­czą­tek i ko­niec wy­ciecz­ki: park Zdro­jo­wy; pl. Zwy­cię­stwa (ry­nek).

Opis:Wy­ciecz­ka pro­wa­dzi wschod­nią czę­ścią Niec­ki Ni­dziań­skiej czę­ścio­wo przez Sza­niec­ki Park Kra­jo­bra­zo­wy. Tra­sa uroz­ma­ico­na krót­ki­mi pod­jaz­da­mi na wa­pien­ne wznie­sie­nia i zjaz­da­mi. Na tra­sie znaj­du­ją się So­lec-Zdrój i Stop­ni­ca oraz re­zer­wa­ty: „Owcza­ry” i „Zim­ne Wody”.

Prze­bieg tra­sy: park Zdro­jo­wy – „Owcza­ry” – Pę­cze­li­ce – Skot­ni­ki – Suł­ko­wi­ce (punkt wi­do­ko­wy) – Pia­sek Mały

– Zbo­rów – So­lec-Zdrój (zmia­na szla­ku na zie­lo­ny) – Wło­sno­wi­ce – Ma­gie­rów – Szkla­nów (miej­sce po ko­ście­le św. Zo­fii z X w.) – Wo­li­ca – Stop­ni­ca – Sta­re Pru­sy – Nowa Wieś

– Szcza­wo­ryż (póź­no­re­ne­san­so­wy ko­ściół św. Ja­ku­ba Star­sze­go) – Żer­ni­ki Gór­ne – Zbro­dzi­ce (punkt wi­do­ko­wy; na as­fal­to­wej dro­dze przy koń­cu za­bu­do­wy skrę­ca­my w lewo i opusz­cza­my szlak) – Ła­giew­ni­ki – Bu­sko-Zdrój (pl. Zwy­cię­stwa).

Miej­sca war­te od­wie­dze­nia

Cho­tel Czer­wo­ny – wieś na po­łu­dnie od Bu­ska-Zdro­ju. Na wa­pien­nym wzgó­rzu wzno­si się ko­ściół św. Bar­tło­mie­ja ufun­do­wa­ny w XV w. przez Jana Dłu­go­sza – mi­nia­tu­ra ko­le­gia­ty wi­ślic­kiej. Na te­re­nie wsi trzy ob­ję­te ochro­ną re­zer­wa­to­wą gip­so­we pro­gi skal­ne o dłu­go­ściach 20, 40 i 80 m. W wy­chod­niach zwra­ca­ją uwa­gę cha­rak­te­ry­stycz­ne gip­sy szkli­co­we two­rzą­ce krysz­ta­ły w kształ­cie tzw. ja­skół­czych ogo­nów. Re­zer­wa­ty „Przę­ślin” i „Góry Wschod­nie” z wy­chod­nia­mi gip­su i sku­pi­ska­mi rzad­kich ga­tun­ków ro­ślin kse­ro­ter­micz­nych.

Cho­te­lik Zie­lo­ny – nie­wiel­ka wieś pod Bu­skiem-Zdro­jem. Na nie­wiel­kim wznie­sie­niu za­cho­wał się wiej­ski zrę­bo­wy ko­ściół pw. św. Sta­ni­sła­wa wy­bu­do­wa­ny w 1527 r. W ko­ście­le za­cho­wa­ły się frag­men­ty re­ne­san­so­wej po­li­chro­mii.

Pa­ca­nów – mia­stecz­ko, w któ­rym Ko­zioł­ka Ma­toł­ka moż­na zna­leźć do­słow­nie wszę­dzie. Dzię­ki nie­mu po­wsta­ło tu Eu­ro­pej­skie Cen­trum Baj­ki, któ­re­go fu­tu­ry­stycz­na sie­dzi­ba przy­po­mi­na bab­ki z pia­sku. Od­by­wa­ją się tu im­pre­zy dla dzie­ci. War­to zo­ba­czyć Mu­zeum Po­sta­ci Baj­ko­wych; ko­ściół św. Mar­ci­na z XVIII w., a w nim re­ne­san­so­wą ka­pli­cę z 1633 r.

Piń­czów – uro­kli­we i peł­ne za­byt­ków mia­sto nad Nidą. Za­byt­ko­we ze­spo­ły sa­kral­ne: daw­ne­go klasz­to­ru Pau­li­nów z ko­ścio­łem św. Jana Ewan­ge­li­sty z XV w. prze­bu­do­wa­nym w XVII w. przy ryn­ku, re­ne­san­so­wej ka­pli­cy św. Anny z warsz­ta­tu San­tie­go Guc­cie­go na klasz­tor­nym wzgó­rzu i ba­ro­ko­we­go klasz­to­ru Fran­cisz­ka­nów z sank­tu­arium Mat­ki Bo­skiej Mi­row­skiej. W cen­trum wzno­si się też sy­na­go­ga z prze­ło­mu XVI i XVII w. z eks­po­zy­cją Mu­zeum Re­gio­nal­ne­go.

Na Wzgó­rzu Zam­ko­wym znaj­du­ją się po­zo­sta­ło­ści zam­ku Ole­śnic­kich i Mysz­kow­skich. U stóp wzgó­rza wzno­si się ze­spół pa­ła­co­wy Wie­lo­pol­skich z koń­ca XVIII w. oraz ka­mien­na basz­ta, oca­la­ły frag­ment XVI-wiecz­ne­go oto­cze­nia piń­czow­skie­go zam­ku. Za­cho­wa­ła się też mu­ro­wa­na ka­mie­nicz­ka o bo­nio­wa­nej ele­wa­cji z prze­ło­mu XVI i XVII w. zwa­na Do­mem na Mi­ro­wie lub Dru­kar­nią Ariań­ską. Po­mię­dzy Piń­czo­wem a Ję­drze­jo­wem w se­zo­nie let­nim (w week­en­dy od maja do wrze­śnia) kur­su­je ko­lej­ka wą­sko­to­ro­wa zwa­na Ciuch­cią Express Po­ni­dzie.

So­lec-Zdrój – wieś i zna­ne uzdro­wi­sko w Niec­ce So­lec­kiej. Wy­stę­pu­ją­ce tu źró­dła mają skład po­dob­ny do bu­skich. Uzdro­wi­sko leży oko­ło 500 m od cen­trum wsi. Za­bu­do­wa­nia zdro­ju po­cho­dzą z okre­su mię­dzy­wo­jen­ne­go. Uzdro­wi­sko na­le­ży w ca­ło­ści do pry­wat­nych wła­ści­cie­li, ro­dzi­ny Da­niew­skich i Dzia­not­tów, spad­ko­bier­ców wła­ści­cie­li sprzed II woj­ny świa­to­wej. Le­czy się tu cho­ro­by ukła­du ner­wo­we­go, krą­że­nia, go­ściec, oste­opo­ro­zę i inne.

Sko­ro­ci­ce – wieś na po­łu­dnie od Bu­ska-Zdro­ju, na te­re­nie któ­rej znaj­du­je się re­zer­wat ste­po­wy „Sko­ro­ci­ce”. Jego osią jest gip­so­wa do­li­na o dłu­go­ści 800 m i głę­bo­ko­ści do­cho­dzą­cej do 13 m na­zy­wa­na Wą­wo­zem Sko­ro­cic­kim; na dnie me­an­dru­je po­tok Sko­ro­cic­ki. Na te­re­nie do­li­ny wy­stę­pu­ją wszyst­kie for­my kra­su gip­so­we­go, na przy­kład po­nor, czy­li miej­sce, w któ­rym po­tok wpły­wa pod ska­ły, a nie­co da­lej wy­pły­wa spod nich na po­wierzch­nię, oraz Ja­ski­nia Sko­ro­cic­ka o dłu­go­ści 280 m – naj­więk­sza gip­so­wa ja­ski­nia w Pol­sce. W re­zer­wa­cie spo­tkać moż­na ro­śli­ny ste­po­we cha­rak­te­ry­stycz­ne dla ob­sza­rów po­łu­dnio­wo-wschod­niej Eu­ro­py.

Stop­ni­ca – małe mia­sto na wa­pien­nym wznie­sie­niu do­brze wi­docz­ne z da­le­ka za spra­wą go­tyc­kiej bry­ły ko­ścio­ła św.św. Pio­tra i Paw­ła ufun­do­wa­ne­go w ra­mach po­ku­ty przez kró­la Ka­zi­mie­rza Wiel­kie­go. Przy ko­ście­le wzno­si się XV-wiecz­na ka­pli­ca św. Anny. Obej­rzy­my tu rów­nież za­cho­wa­ne frag­men­ty zam­ku kró­lew­skie­go, któ­re sta­ną się pod­sta­wą czę­ścio­wej od­bu­do­wy, a tak­że XVII-wiecz­ny ko­ściół po­re­for­mac­ki z ze­spo­łem klasz­tor­nym.

Wi­śli­ca – wieś, w któ­rej war­to zo­ba­czyć go­tyc­ką ko­le­gia­tę Na­ro­dze­nia Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny (w oł­ta­rzu XIII-wiecz­na fi­gur­ka na­zy­wa­na „Ma­don­ną Ło­kiet­ko­wą”, kryp­ta z frag­men­tem po­sadz­ki z „pły­tą oran­tów”), pa­wi­lon ar­che­olo­gicz­ny z eks­po­zy­cją naj­star­szych za­byt­ków Wi­śli­cy oraz go­tyc­ki dom Dłu­go­sza.

Garść in­for­ma­cji

Cen­trum In­for­ma­cji Tu­ry­stycz­nej w Bu­sku-Zdro­ju

ul. Mic­kie­wi­cza 22, tel. 41 370 10 22, www.cit.bu­sko.pl.

Uzdro­wi­sko „Bu­sko-Zdrój” ul. F. Rze­wu­skie­go 1, tel. 41 370 32 00, www.ubz.pl, www.uzdro­wi­sko­bu­sko.pl.

W Bu­sku-Zdro­ju znaj­du­je się sta­cja ko­le­jo­wa li­nii ko­le­jo­wej uru­cho­mio­nej w 1953 r. Po za­wie­sze­niu ko­mu­ni­ka­cji pa­sa­żer­skiej li­nia ko­le­jo­wa jest obec­nie uży­wa­na tyl­ko do prze­wo­zów to­wa­ro­wych; prze­wi­du­je się re­ak­ty­wa­cję po­łą­czeń pa­sa­żer­skich.

Miej­ski Dwo­rzec Au­to­bu­so­wy w Bu­sku-Zdro­ju ob­słu­gu­je po­łą­cze­nia lo­kal­ne i da­le­ko­bież­ne. Bu­sko ma po­łą­cze­nia bez­po­śred­nie z Czę­sto­cho­wą, Gdań­skiem, Ja­słem, Je­le­nią Górą, Ka­to­wi­ca­mi, Kiel­ca­mi, Kra­ko­wem, Kro­snem, Ło­dzią, Ra­do­miem, Rze­szo­wem, Sa­no­kiem, Tar­no­wem, War­sza­wą, Wro­cła­wiem, a tak­że in­ny­mi uzdro­wi­ska­mi: Ko­ło­brze­giem, Kry­ni­cą-Zdro­jem, Mu­szy­ną-Zdro­jem, Ry­ma­no­wem-Zdro­jem i Szczaw­ni­cą.

Im­pre­zy cy­klicz­ne: Ogól­no­pol­ski Fe­sti­wal Pio­sen­ki „Nie­chaj za­brzmi Bu­ko­wi­na” im. Wojt­ka Be­lo­na (maj), Mię­dzy­na­ro­do­we Bu­skie Spo­tka­nia z Folk­lo­rem (maj-czer­wiec), Fe­styn Ro­dzin­ny „Tru­skaw­ko­we Świę­to” (czer­wiec), Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Mu­zycz­ny im. Kry­sty­ny Jam­roz (naj­więk­sza i naj­bar­dziej pre­sti­żo­wa im­pre­za kul­tu­ral­na w Bu­sku-Zdro­ju, li­piec), Dni Bu­ska-Zdro­ju (sier­pień).

Ciechocinek

to kul­to­we pol­skie uzdro­wi­sko. Każ­dy, kto tu był, ma swo­ją pry­wat­ną, cza­sem skry­wa­ną opo­wieść o tym nie­zwy­kłym miej­scu. Cie­cho­ci­nek le­czy cia­ło, du­szę i… ser­ce. Nie na dar­mo mówi się o tym mia­stecz­ku, że tu­taj bu­dzą się zmy­sły. Cie­cho­ci­nek to miej­sce spo­tkań i roz­stań ku­ra­cju­szy oboj­ga płci, któ­rzy pró­bu­ją od­na­leźć utra­co­ną wia­rę w swą atrak­cyj­ność.

Od cza­sów śre­dnio­wie­cza te­re­ny Cie­cho­cin­ka na­le­ża­ły do osa­dy i gro­du o na­zwie Słońsk. To su­ge­ru­je, że miej­sce to zna­ne było już daw­niej z wy­pły­wu na po­wierzch­nię sło­nych źró­deł. W do­ku­men­cie z XIII w. ksią­żę ma­zo­wiec­ki Kon­rad I prze­ka­zu­je w za­rząd za­ko­nu krzy­żac­kie­go wa­rzel­nie soli zlo­ka­li­zo­wa­ne w tej oko­li­cy. Z so­la­nek zresz­tą sły­ną całe Ku­ja­wy i z tymi cen­ny­mi zło­ża­mi zwią­za­na jest hi­sto­ria po­cząt­ków pań­stwa pol­skie­go. Przy­pusz­czal­nie wła­śnie dzię­ki zmo­no­po­li­zo­wa­niu han­dlu solą z ku­jaw­skich wa­rzel­ni śre­dnio­wiecz­nych ple­mię Po­lan ode­gra­ło waż­ną rolę pań­stwo­wo­twór­czą. W wy­ni­ku po­wo­dzi, na któ­re były na­ra­żo­ne te­re­ny miesz­czą­ce dzi­siej­szy Cie­cho­ci­nek, eks­plo­ata­cję prze­rwa­no, a sie­dzi­bą ad­mi­ni­stra­cji sta­ła się od 1460 r. po­bli­ska Nie­sza­wa. Na­zwa „Cie­cho­ci­nek” po­ja­wi­ła się w XVI w.; wcze­śniej­sze wzmian­ki z XIV w. wy­mie­nia­ją osa­dę Cie­cho­ci­no. O oko­licz­nych so­lan­kach przy­po­mnia­no so­bie w 2. poł. XVIII w. II i III roz­biór Pol­ski, a na­stęp­nie okres wo­jen na­po­le­oń­skich opóź­ni­ły eks­plo­ata­cję. Do­pie­ro po kon­gre­sie wie­deń­skim roz­po­czę­ły się za­bie­gi zwią­za­ne z uru­cho­mie­niem wa­rzel­ni. Te­re­ny te sta­ły się w la­tach 1825-1827 wła­sno­ścią skar­bu pań­stwa Kró­le­stwa Pol­skie­go. W 1829 r. od­da­no do użyt­ku pierw­sze dwie tęż­nie, a rok póź­niej wy­bu­do­wa­no wa­rzel­nię. Przed­się­wzię­cie spo­wo­do­wa­ło na­pływ lud­no­ści, co moż­na uznać za po­czą­tek współ­cze­sne­go Cie­cho­cin­ka. Rów­no­cze­śnie z prze­my­sło­wym wy­ko­rzy­sta­niem so­la­nek roz­po­czę­ła się ka­rie­ra lecz­ni­cza cie­cho­ciń­skich źró­deł. Po­wsta­nie li­sto­pa­do­we i re­pre­sje car­skie za­ha­mo­wa­ły jed­nak pra­ce nad uru­cho­mie­niem do – ce­lo­wej pro­duk­cji. Tęż­nie i wa­rzel­nia ru­szy­ły peł­ną parą w 1832 r. Czte­ry lata póź­niej w po­bli­skim za­jeź­dzie za­czę­ły funk­cjo­no­wać pierw­sze wan­ny ką­pie­lo­we i wła­śnie 1836 r. uzna­je się za po­czą­tek uzdro­wi­ska. W 2. poł. XIX w. po uru­cho­mie­niu li­nii ko­le­jo­wej do Alek­san­dro­wa Ku­jaw­skie­go i jej od­ga­łę­zie­nia do Cie­cho­cin­ka pa­cjen­ci za­czę­li tu na­pły­wać w znacz­nie więk­szej licz­bie. Do dzi­siaj za­cho­wał się pierw­szy bu­dy­nek dwor­ca ko­le­jo­we­go z 1870 r. Gwał­tow­ny roz­wój uzdro­wi­sko prze­ży­wa­ło w la­tach mię­dzy­wo­jen­nych oraz póź­niej od prze­ło­mu lat 60. i 70. XX w. Do dzi­siaj Cie­cho­ci­nek roz­wi­ja się dzię­ki zło­żom so­lan­ki.

Uzdro­wi­sko

Lecz­ni­cze wy­ko­rzy­sta­nie ży­cio­daj­nych wód cie­cho­ciń­skich ma już po­nad 175-let­nią tra­dy­cję. Le­czy się tu­taj cho­ro­by ukła­du ru­chu (reu­ma­tycz­ne, or­to­pe­dycz­no-ura­zo­we, za­ni­ki mię­śnio­we, skrzy­wie­nia krę­go­słu­pa), ukła­du ner­wo­we­go ob­wo­do­we­go i ośrod­ko­we­go (nie­do­wła­dy, po­ra­że­nia, uda­ry, ner­wo­bó­le), ukła­du krą­że­nia (cho­ro­ba nie­do­krwien­na ser­ca, nad­ci­śnie­nie tęt­ni­cze, miaż­dży­ca, cho­ro­ba Ray­nau­da, ner­wi­ce na­czy­nio­we), ukła­du od­de­cho­we­go (prze­wle­kłe nie­ży­ty oskrze­li, krta­ni, gar­dła, nosa, za­tok) oraz cu­krzy­cę, oste­opo­ro­zę i oty­łość.

Ran­gę uzdro­wi­ska pod­kre­śla fakt, że Cie­cho­ci­nek to jed­na z let­nich re­zy­den­cji pre­zy­den­tów Pol­ski, któ­rzy wy­po­czy­wa­ją tu w wol­nych chwi­lach, za­pra­sza­ją rów­nież swo­ich go­ści. W te­ra­pii uzdro­wi­sko­wej wy­ko­rzy­stu­je się wody lecz­ni­cze typu chlor­ko­wo-so­do­we­go, brom­ko­we, jod­ko­we, że­la­zi­ste, siarcz­ko­we, bo­ro­we, czę­ścio­wo wy­stę­pu­ją­ce jako ter­mal­ne o tem­pe­ra­tu­rze 26-37°C. Nie­ste­ty ką­pie­li­sko ter­mal­ne, któ­re zbu­do­wa­no obok tęż­ni w la­tach 30. XX w. w cza­sach naj­więk­sze­go roz­kwi­tu Cie­cho­cin­ka, wciąż cze­ka na re­wi­ta­li­za­cję. Oprócz wód mi­ne­ral­nych w uzdro­wi­sku sto­su­je się też pro­duk­ty ubocz­ne po­wsta­ją­ce pod­czas pro­ce­su wa­rzel­ni­cze­go, czy­li ług i szlam, oraz bo­ro­wi­nę z oko­licz­nych złóż. Pro­du­ko­wa­ne są rów­nież sto­ło­we wody mi­ne­ral­ne (Kry­styn­ka i Cie­cho­cin­ka) oraz sól spo­żyw­cza, któ­ra uzy­ska­ła sta­tus pro­duk­tu re­gio­nal­ne­go.

Od po­cząt­ku ist­nie­nia uzdro­wi­ska ką­pie­le lecz­ni­cze i hy­dro­te­ra­pia na­le­żą do ka­no­nu za­bie­gów. Oprócz tego sto­su­je się ku­ra­cję pit­ną, płu­ka­nia, in­ha­la­cje, okła­dy i za­wi­ja­nia wspo­ma­ga­ne za­bie­ga­mi fi­zjo­te­ra­peu­tycz­ny­mi.

Naj­więk­szą atrak­cją uzdro­wi­ska jest park Tęż­nio­wy. Trzy drew­nia­ne XIX-wiecz­ne tęż­nie two­rzą pod­ko­wę o łącz­nej dłu­go­ści 1741 m. Obej­ście w ra­mach spa­ce­ru ca­łe­go par­ku to trzy­ki­lo­me­tro­wa wy­ciecz­ka. Po tar­ni­no­wych wiąz­kach wy­peł­nia­ją­cych kon­struk­cję spły­wa po­wo­lut­ku so­lan­ka i, od­pa­ro­wu­jąc, wy­twa­rza wo­kół tęż­ni spe­cy­ficz­ny, lecz­ni­czy mi­kro­kli­mat. Ae­ro­zol po­mię­dzy tęż­nia­mi na­tych­miast oczysz­cza na­sze gór­ne dro­gi od­de­cho­we; tu­taj po pro­stu od razu lżej się od­dy­cha. Na­tu­ral­nym in­ha­la­to­rium jest tak­że fon­tan­na Grzy­bek w cen­trum Cie­cho­cin­ka. Znaj­du­je się ona nad uję­ciem stud­ni so­lan­ko­wej, skąd pom­po­wa­na z głę­bo­ko­ści 414 m so­lan­ka pły­nie ru­ro­cią­giem do tęż­ni.

Cie­cho­ci­nek to mia­sto ogród. Naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­stycz­nym ele­men­tem zie­le­ni miej­skiej w uzdro­wi­sku są dy­wa­ny kwia­to­we. Pierw­sze za­sa­dzo­no w 1934 r. przed Ła­zien­ka­mi Nr 3 we­dług pro­jek­tu Zyg­mun­ta Hel­l­wi­ga, miej­skie­go ar­chi­tek­ta zie­le­ni. Każ­de­go roku ko­bier­ce z kwia­tów są inne, a do ich ukła­da­nia uży­wa się po­nad 100 tys. sa­dzo­nek róż­nych ga­tun­ków. Oprócz dy­wa­nów do cha­rak­te­ry­stycz­nych ele­men­tów zie­le­ni miej­skiej na­le­ży ze­gar kwia­to­wy na pl. Gdań­skim w są­siedz­twie par­ku Tęż­nio­we­go.

W zie­leń Par­te­rów Hel­l­wi­ga, jak na­zy­wa się tę hi­sto­rycz­ną część par­ku, gdzie za­kwi­ta­ją co roku nowe dy­wa­ny, wkom­po­no­wa­ne są wspa­nia­łe obiek­ty bu­dow­nic­twa uzdro­wi­sko­we­go z XIX i XX w. Oczy­wi­ście do naj­waż­niej­szych na­le­żą czte­ry daw­ne bu­dyn­ki Ła­zie­nek. Ła­zien­ki Nr 1, naj­star­sze, zbu­do­wa­no pod ko­niec lat 40. XIX w. we­dług pro­jek­tu Hen­ry­ka Mar­co­nie­go; obec­nie cze­ka­ją na re­mont.

Pseu­do­ro­mań­ski, nie­zwy­kle ma­low­ni­czy bu­dy­nek daw­nych Ła­zie­nek nr 2 wznie­sio­no w la­tach 1910-1912 we­dług pro­jek­tu Wal­de­ma­ra Fed­der­sa; to za­słu­żo­ny dla ar­chi­tek­tu­ry Cie­cho­cin­ka prze­ło­mu wie­ków ar­chi­tekt, ab­sol­went Aka­de­mii Sztuk Pięk­nych w Pe­ters­bur­gu. Dzi­siaj w tym pięk­nym bu­dyn­ku znaj­du­je się Ho­tel „Tar­gon”. Ła­zien­ki Nr 3 i 4 to praw­dzi­we pa­ła­ce uzdro­wi­sko­we za­pro­jek­to­wa­ne w sty­lu na­śla­du­ją­cym re­ne­sans fran­cu­ski; po­wsta­ły w la­tach 1898-1906. W daw­nych Ła­zien­kach Nr 4, pie­czo­ło­wi­cie i z dba­ło­ścią o każ­dy szcze­gół od­re­stau­ro­wa­nych i roz­bu­do­wa­nych, współ­cze­śnie znaj­du­je się Szpi­tal Uzdro­wi­sko­wy Nr 1 na­le­żą­cy do Przed­się­bior­stwa „Uzdro­wi­sko Cie­cho­ci­nek”. Za­rząd fir­my zaj­mu­je po­ło­żo­ny po są­siedz­ku pa­ła­cyk se­ce­syj­ny z 1910 r. Na rów­no­le­głym do Par­te­rów pa­sie zie­le­ni po­mię­dzy uli­ca­mi Ko­ściusz­ki i Pił­sud­skie­go przy bu­dyn­ku Ła­zie­nek Nr 1 wzno­si się neo­go­tyc­ki ko­ściół św.św. Pio­tra i Paw­ła za­pro­jek­to­wa­ny przez Edwar­da Ci­choc­kie­go i zbu­do­wa­ny w la­tach 1877-1884. Od za­cho­du Par­te­ry Hel­l­wi­ga za­my­ka daw­ne Ca­si­no Eu­ro­pa z 1932 r., miej­sce spo­tkań elit po­li­tycz­nych i ar­ty­stycz­nych, a dzi­siaj re­stau­ra­cja. W 2011 r. kra­jo­braz Par­te­rów wzbo­ga­ci­ła mul­ti­me­dial­na fon­tan­na. Na pół­noc od Par­te­rów i na wschód od par­ku Tęż­nio­we­go roz­cią­ga się ob­szer­ny park Zdro­jo­wy. Tu rów­nież zna­leźć moż­na wspa­nia­łe przy­kła­dy daw­nej ar­chi­tek­tu­ry uzdro­wi­sko­wej. Naj­pięk­niej­szym z nich jest za­pro­jek­to­wa­ny w sty­lu szwaj­car­skim przez Edwar­da Ci­choc­kie­go i zbu­do­wa­ny w 1880 r. bu­dy­nek Pi­jal­ni. W są­siedz­twie wzno­si się za­pro­jek­to­wa­na w sty­lu za­ko­piań­sko-szwaj­car­skim drew­nia­na musz­la kon­cer­to­wa. Ozdo­bą głów­nej par­ko­wej alei jest fon­tan­na Jaś i Mał­go­sia z 1926 r.

Przy par­ku So­sno­wym, ko­lej­nej en­kla­wie zie­le­ni w Cie­cho­cin­ku, po­ło­żo­nej na wschód od cen­trum uzdro­wi­ska, mo­że­my zo­ba­czyć wil­lę Pre­zy­den­ta RP oraz drew­nia­ną cer­kiew za­pro­jek­to­wa­ną w sty­lu za­ural­skim przez Wal­de­ma­ra Fed­der­sa. Tuż obok znaj­du­ją się obiek­ty sa­na­to­ryj­ne: 22. Woj­sko­wy Szpi­tal Uzdro­wi­sko­wo-Re­ha­bi­li­ta­cyj­ny, Sa­na­to­rium „Wrzos”, Ho­tel Uzdro­wi­sko­wy „St. Geo­r­ge” i Sa­na­to­rium „Gra­cja”. Po po­łu­dnio­wej stro­nie par­ku So­sno­we­go znaj­du­je się Szpi­tal Uzdro­wi­sko­wy Nr 4 Dom Zdro­jo­wy. W su­mie szpi­ta­li, sa­na­to­riów i cen­trów re­ha­bi­li­ta­cji jest na te­re­nie Cie­cho­cin­ka 27; tyl­ko 5 z nich na­le­ży do Przed­się­bior­stwa „Uzdro­wi­sko Cie­cho­ci­nek”, resz­ta to ośrod­ki bran­żo­we i pry­wat­ne. Tę licz­bę uzu­peł­nia­ją ho­te­le SPA & wel­l­ness i uzdro­wi­sko­we oraz pen­sjo­na­ty.

Wy­po­czy­nek

Cie­cho­ci­nek leży we wschod­niej czę­ści Ko­tli­ny To­ruń­sko-Byd­go­skiej w oko­li­cach o uroz­ma­ico­nej rzeź­bie te­re­nu i atrak­cyj­nych hi­sto­rycz­nie. Spra­wia to, że jest chęt­nie od­wie­dza­ny nie tyl­ko przez pa­cjen­tów uzdro­wi­ska. Już same cie­cho­ciń­skie te­re­ny zie­le­ni to wspa­nia­łe miej­sce na ro­dzin­ne spa­ce­ry i ro­we­ro­we prze­jażdż­ki. Sam spa­cer wo­kół tęż­ni to dy­stans trzech ki­lo­me­trów. Ko­lej­ne pół­to­ra ki­lo­me­tra dzie­li tęż­nie od sta­rej wa­rzel­ni, w któ­rej znaj­du­je się mu­zeum wa­rzel­nic­twa i uzdro­wi­ska. Po dro­dze zo­ba­czyć moż­na szwaj­car­ską Pi­jal­nię Wód Mi­ne­ral­nych, za­ko­piań­ską Musz­lę Kon­cer­to­wą i baj­ko­wą fon­tan­nę Jaś i Mał­go­sia. Ce­lem spa­ce­ru może być Kępa, czy­li wy­spa po­ło­żo­na w ko­ry­cie Wi­sły, miej­sce gniaz­do­wa­nia i że­ro­wa­nia wie­lu ga­tun­ków pta­ków. W cen­trum na skrzy­żo­wa­niu ulic Zdro­jo­wej i Ko­ściusz­ki przy Grzyb­ku znaj­du­je się wę­zeł i map­ka pie­szych szla­ków wo­kół Cie­cho­cin­ka.

Szlak im. Sta­ni­sła­wa No­akow­skie­go: Nie­sza­wa – Ra­cią­żek – Cie­cho­ci­nek – Wo­łu­sze­wo – Otło­czyn, zna­ki czer­wo­ne; 18,3 km.

Szlak Ku­jaw­ski: Słu­że­wo – Alek­san­drów Ku­jaw­ski – Cie­cho­ci­nek – Słońsk Gór­ny – Po­do­le, zna­ki żół­te; 24 km.

Szlak Wi­śla­ny: Grzy­bek – ul. Trau­gut­ta – wał wi­śla­ny – Wo­łu­sze­wo, zna­ki nie­bie­skie; 7,6 km.

Szlak Kry­styn­ki: Grzy­bek – ul. Zdro­jo­wa – ul. Bema – Ku­czek – Ra­cią­żek, zna­ki zie­lo­ne; 7,1 km.

Szlak Sol­ny: Ku­czek – Odo­lion – Las Cie­cho­ciń­ski – Otlo­czyn-PKP – Otlo­czyn-Wieś, zna­ki czar­ne; 11,3 km.

Wy­ciecz­ka ro­we­ro­wa do Nie­sza­wy

Szla­ki: czer­wo­ny – bez szla­ku – zie­lo­ny.

Dłu­gość tra­sy: 26 km.

Po­czą­tek i ko­niec wy­ciecz­ki: Grzy­bek w cen­trum Cie­cho­cin­ka.

Opis:Wy­ciecz­ka pro­wa­dzi po zróż­ni­co­wa­nym kra­jo­bra­zo­wo te­re­nie w oko­li­cach skar­py Pra­do­li­ny Wi­sły. Tra­sa uroz­ma­ico­na krót­ki­mi pod­jaz­da­mi.

Prze­bieg tra­sy: Grzy­bek – uli­ce: Ko­ściusz­ki, Pił­sud­skie­go, Woj­ska Pol­skie­go; al. 700– le­cia – Ra­cią­żek (pod­jazd na skar­pę Pra­do­li­ny Wi­sły) – Nie­sza­wa, uli­ce: Mic­kie­wi­cza i To­ruń­ska (wy­jazd bez ozna­czeń szla­ku) – Nie­stu­sze­wo – Pod­zam­cze – Ra­cią­żek (wjazd na zie­lo­ny szlak pie­szy; po­wrót do Cie­cho­cin­ka ze zna­ka­mi szla­ku) – Klu­czek – Cie­cho­ci­nek, ul. Zdro­jo­wa – Grzy­bek.

Miej­sca war­te od­wie­dze­nia

Go­lub-Do­brzyń – mia­sto nad Drwę­cą, za­mek krzy­żac­ki z XIV w. prze­bu­do­wa­ny w sty­lu re­ne­san­so­wym – miej­sce, gdzie od­by­wa­ją się Mię­dzy­na­ro­do­we Tur­nie­je Ry­cer­skie, dwa ko­ścio­ły św. Ka­ta­rzy­ny: go­tyc­ki z XIII-XIV w. i kla­sy­cy­stycz­ny z XIX w., w Ryn­ku dom z 1635 r. i ry­glo­wy dom pod­cie­nio­wy z 1771 r.

Nie­sza­wa – uro­kli­we mia­stecz­ko nad Wi­słą z za­cho­wa­ną ma­ło­mia­stecz­ko­wą za­bu­do­wą z prze­ło­mu XIX i XX w.

Naj­cen­niej­szym za­byt­kiem jest tu go­tyc­ki ko­ściół św. Ja­dwi­gi z 2. poł. XV w. z póź­no­re­ne­san­so­wym i ba­ro­ko­wym wy­po­sa­że­niem. Ze­spół klasz­to­ru Fran­cisz­ka­nów z ko­ścio­łem Pod­wyż­sze­nia Krzy­ża z 1611 r. Przy ryn­ku w dwor­ku z po­ło­wy XIX w. Mu­zeum Sta­ni­sła­wa No­akow­skie­go. In­te­re­su­ją­ca jest prze­pra­wa pro­mo­wa przez Wi­słę ory­gi­nal­nym pro­mem na­pę­dza­nym ko­ła­mi wod­ny­mi.

Ra­cią­żek – daw­ny gród sło­wiań­ski, a po­tem re­zy­den­cja bi­sku­pów ku­jaw­skich. Gro­dzi­sko pier­ście­nio­wa­te, ru­iny pa­ła­cu bi­sku­pie­go i go­tyc­ko-re­ne­san­so­wy ko­ściół z prze­ło­mu XVI i XVII w.

To­ruń – mia­sto nad Wi­słą z za­byt­ko­wym i nie­zwy­kle cen­nym ze­spo­łem ar­chi­tek­to­nicz­nym Sta­re­go Mia­sta znaj­du­ją­cym się na Li­ście świa­to­we­go dzie­dzic­twa kul­tu­ral­ne­go i przy­rod­ni­cze­go UNE­SCO, ze­spół ar­chi­tek­tu­ry go­tyc­kiej: ka­te­dra św.św. Ja­nów, ko­ściół św. Ja­ku­ba, ra­tusz, licz­ne ka­mie­ni­ce, spi­chle­rze, mury obron­ne z bra­ma­mi i basz­ta­mi oraz ru­iny zam­ku krzy­żac­kie­go, cen­ne za­byt­ki ar­chi­tek­tu­ry z póź­niej­sze­go okre­su (XVII-XX w.): domy, pa­ła­ce, bu­dyn­ki uży­tecz­no­ści pu­blicz­nej, po­zo­sta­ło­ści pru­skiej twier­dzy, skan­sen et­no­gra­ficz­ny w cen­trum mia­sta, Mu­zeum To­ruń­skie­go Pier­ni­ka.

Wło­cła­wek – mia­sto han­dlo­we, daw­niej waż­ny port na Wi­śle (za­byt­ko­we spi­chle­rze), sie­dzi­ba bi­skup­stwa od 1123 r. Ze­spół za­byt­ko­wych bu­dow­li sa­kral­nych i świec­kich. Ka­te­dra Wnie­bo­wzię­cia NMP z XIV w. po neo­go­tyc­kiej prze­bu­do­wie, za­cho­wa­ne wcze­śniej­sze ele­men­ty i wy­po­sa­że­nie, na przy­kład tum­ba Pio­tra z Bni­na au­tor­stwa Wita Stwo­sza. Go­tyc­kie ko­ścio­ły: św. Wi­ta­li­sa z 1. poł. XIV w. i św. Jana. War­to od­wie­dzić ko­ściół i klasz­tor Re­for­ma­tów z XVII w.

Garść in­for­ma­cji

In­for­ma­cja Tu­ry­stycz­na, Biu­ro Pro­mo­cji Cie­cho­cin­ka ul. Zdro­jo­wa 2b, tel. 54 416 01 60, www.cie­cho­ci­nek.pl.

Przed­się­bior­stwo „Uzdro­wi­sko Cie­cho­ci­nek” ul. Ko­ściusz­ki 10, tel. 54 283 60 78, www.puc.sky.pl.

Na li­nii ko­le­jo­wej Alek­san­drów Ku­jaw­ski-Cie­cho­ci­nek wstrzy­ma­no ruch pa­sa­żer­ski; w za­stęp­stwie po­mię­dzy miej­sco­wo­ścia­mi utrzy­my­wa­na jest re­gu­lar­na ko­mu­ni­ka­cja au­to­bu­so­wa. Cie­cho­ci­nek ma bez­po­śred­nie po­łą­cze­nia au­to­bu­so­we z Byd­gosz­czą, Gdań­skiem, Ka­li­szem, Ko­ni­nem, Lu­bli­nem, Ło­dzią, Płoc­kiem, To­ru­niem, War­sza­wą i Wło­cław­kiem.

Im­pre­zy cy­klicz­ne: Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Mu­zy­ki My­śliw­skiej (maj), Spo­tka­nia z Folk­lo­rem Ku­jaw i Zie­mi Do­brzyń­skiej (czer­wiec), Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Pio­sen­ki i Kul­tu­ry Ro­mów (li­piec), Fe­sti­wal Ope­ro­wo-Ope­ret­ko­wy (sier­pień), Zjazd Bliź­nia­ków (czer­wiec), Dni Cie­cho­cin­ka (czer­wiec).

Cieplice Śląskie-Zdrój

Do 1976 r. Cie­pli­ce Ślą­skie-Zdrój były nie­za­leż­nym mia­stem pod Je­le­nią Górą. Po re­for­mie ad­mi­ni­stra­cyj­nej zo­sta­ły po­łą­czo­ne z mia­stem, któ­re sta­ło się sto­li­cą no­we­go wo­je­wódz­twa je­le­nio­gór­skie­go. W 1999 r. nowa re­for­ma zli­kwi­do­wa­ła wo­je­wódz­two, ale na­byt­ki Je­le­niej Góry po­zo­sta­ły przy mie­ście. Hi­sto­rię Je­le­niej Góry i Cie­plic łą­czy po­stać Bo­le­sła­wa Krzy­wo­uste­go. To on we­dług tra­dy­cji za­ło­żył Je­le­nią Górę, co pod­kre­śla ła­ciń­ska in­skryp­cja na ta­bli­cy erek­cyj­nej ba­ro­ko­we­go ra­tu­sza. Jak gło­si le­gen­da, ksią­żę Bo­le­sław Kę­dzie­rza­wy, syn Krzy­wo­uste­go, od­krył go­rą­ce źró­dła w Cie­pli­cach pod­czas po­lo­wa­nia nad rze­ką Ka­mien­ną. Pierw­sze fak­ty hi­sto­rycz­ne do­ty­czą­ce Cie­plic (Warm­brunn) po­ja­wia­ją się w 1281 r. Już wów­czas wie­dzia­no o wy­stę­po­wa­niu na tym ob­sza­rze źró­deł cie­pli­co­wych. W 1288 r. jo­an­ni­ci, któ­rzy otrzy­ma­li pra­wo do użyt­ko­wa­nia źró­deł, roz­po­czę­li dzia­łal­ność lecz­ni­czą, bu­du­jąc pierw­sze ła­zien­ki. W la­tach 80. XIV w. te­ren ten ku­pił ry­cerz Got­sche Schoff zwią­za­ny z dwo­rem ksią­żę­cym i kró­lew­skim w Pra­dze. Do jego po­tom­ków Schaf­fgot­schów Cie­pli­ce na­le­ża­ły do 1945 r. Były jed­ną z wie­lu miej­sco­wo­ści na du­żym ob­sza­rze bę­dą­cym wła­sno­ścią tego po­tęż­ne­go rodu szla­chec­kie­go. Na prze­ło­mie XIV i XV w. nowy wła­ści­ciel spro­wa­dził do Cie­plic cy­ster­sów, któ­rzy roz­po­czę­li użyt­ko­wa­nie jed­ne­go z dwóch wów­czas zna­nych źró­deł. Cy­ster­si wy­bu­do­wa­li w Cie­pli­cach klasz­tor z ko­ścio­łem, któ­ry wie­lo­krot­nie do 1810 r., czy­li ka­sa­ty, roz­bu­do­wy­wa­no. Ze­spół ba­ro­ko­we­go czwo­ro­bocz­ne­go klasz­to­ru z wi­ry­da­rzem z 2. poł. XVII w. oraz ko­ściół św. Jana Chrzci­cie­la z 1714 r. są naj­cen­niej­szy­mi za­byt­ka­mi Cie­plic. Za­cho­wa­ły się ba­ro­ko­we sztu­ka­te­rie klasz­to­ru i ro­ko­ko­we wy­po­sa­że­nie ko­ścio­ła. Obok znaj­du­je się Dłu­gi Dom z XVII w., któ­ry peł­ni dziś funk­cję ple­ba­nii. Cy­ster­si zna­ni byli z licz­nych go­spo­dar­czych przed­się­wzięć. Nie in­a­czej po­stę­po­wa­li w Cie­pli­cach. Do naj­pięk­niej­szych miejsc na­le­ży po­cy­ster­ski ze­spół kil­ku­dzie­się­ciu sta­wów ryb­nych za­kła­da­nych od XV do XVII w. Pod­gó­rzyń­skie Sta­wy leżą na po­łu­dnio­wy za­chód od uzdro­wi­ska u stóp wznie­sień Po­gó­rza Kar­ko­no­szy. Nad sta­wa­mi w są­siedz­twie sma­żal­ni „Zło­ta Ryb­ka” moż­na w upal­ne dni od­po­cząć nad wodą, po­dzi­wia­jąc pięk­ny wi­dok ca­łe­go łań­cu­cha Kar­ko­no­szy. Wi­dać stąd tak­że za­rys zam­ku Choj­nik na wznie­sie­niu o tej sa­mej na­zwie. Zbu­do­wa­ny przez księ­cia świd­nic­ko-ja­wor­skie­go Bol­ka II w po­ło­wie XIV w., nig­dy nie­zdo­by­ty, spło­nął od ude­rze­nia pio­ru­na w 1675 r. Ka­mien­na bu­dow­la była sie­dzi­bą rodu Schaf­fgot­schów. Po­żar zam­ku spo­wo­do­wał prze­nie­sie­nie się rodu do Cie­plic. Re­ne­san­so­wy dwór w Cie­pli­cach stał się wkrót­ce zbyt mały i mało re­pre­zen­ta­cyj­ny. W la­tach 1784-1788 w cen­trum Cie­plic przy dzi­siej­szym pl. Pia­stow­skim zbu­do­wa­no duży, trzy­kon­dy­gna­cyj­ny ba­ro­ko­wy pa­łac. Jest on dzi­siaj świa­dec­twem po­tę­gi rodu Schaf­fgot­schów. Fron­ton zdo­bią bo­ga­te sztu­ka­te­rie, wśród któ­rych na pierw­szy plan wy­su­wa­ją się ma­je­sta­tycz­ne her­by rodu. Pa­łac jest od­dzia­łem Po­li­tech­ni­ki Wro­cław­skiej. Od­by­wa­ją się tu kon­fe­ren­cje i inne pre­sti­żo­we im­pre­zy; na kon­fe­ren­cję mię­dzy­na­ro­do­wą po­świę­co­ną ro­dzi­nie Schaf­fgot­schów przy­je­cha­li człon­ko­wie rodu wraz z cór­ką ostat­nie­go wła­ści­cie­la Cie­plic. Park przy­pa­ła­co­wy, wie­lo­krot­nie mo­der­ni­zo­wa­ny, jest dzi­siaj ser­cem par­ku Zdro­jo­we­go. Nie­opo­dal pa­ła­cu wzno­si się ko­ściół ewan­ge­lic­ki pw. Zba­wi­cie­la z 2. poł. XVIII w. z ory­gi­nal­nym ba­ro­ko­wo-kla­sy­cy­stycz­nym wy­po­sa­że­niem.

Uzdro­wi­sko

Źró­dła ter­mal­ne z Cie­plic po ana­li­zie na­uko­wej zo­sta­ły opi­sa­ne w 1569 r., jed­nak ich sła­wa się­ga wie­ków wcze­śniej­szych. Wła­ści­cie­le źró­deł, cy­ster­si i Schaf­fgot­scho­wie, dba­li o roz­głos, za­pra­sza­jąc zna­mie­ni­tych go­ści, któ­rzy byli żywą re­kla­mą wód. Uzdro­wi­sko na­le­ża­ło od XVI w. do ulu­bio­nych miejsc le­cze­nia i wy­po­czyn­ku pol­skiej szlach­ty. Do go­ści uzdro­wi­ska na­le­że­li: het­man Sta­ni­sław Ko­niec­pol­ski, Al­brycht Sta­ni­sław Ra­dzi­wiłł, ksią­żę Mi­chał Ka­zi­mierz Ra­dzi­wiłł, Krzysz­tof Opa­liń­ski oraz pry­mas Mi­chał Ra­dzie­jow­ski. Miej­sce to upodo­ba­ła so­bie kró­lo­wa Ma­ria So­bie­ska, nic za­tem dziw­ne­go, że po II woj­nie świa­to­wej jed­no z cie­plic­kich źró­deł na­zwa­no Ma­ry­sień­ką. Wy­stę­pu­ją­ce w Cie­pli­cach zdro­je to wody cie­pli­co­we siar­cza­no­wo-wo­do­ro­wę­gla­no­wo-so­do­we, flu­or­ko­we, krze­mo­we. Na po­cząt­ku XX w. na te­re­nie uzdro­wi­ska znaj­do­wa­ło się sześć ujęć wody, w tym dwa hi­sto­rycz­ne: Klasz­tor­ne i Hra­biow­skie. W 2. poł. XX w. wy­ko­na­no dwa głę­bo­kie od­wier­ty ozna­czo­ne jako C-1 i C-2. W od­róż­nie­niu od sze­ściu do­tych­cza­so­wych, któ­rych tem­pe­ra­tu­ra wy­no­si 22-44°C, mają one cie­pło­tę prze­kra­cza­ją­cą 70°C przy po­dob­nym skła­dzie che­micz­nym. Przy koń­cu dep­ta­ka znaj­du­je się ogól­no­do­stęp­ny zdrój ozdo­bio­ny fi­gur­ką nim­fy. Przy­jeż­dża­ją tu z ka­ni­stra­mi na wodę i bu­tel­ka­mi miesz­kań­cy Cie­plic i oko­lic, aby sko­rzy­stać z ży­cio­daj­nej mocy źró­dła.

Woda mi­ne­ral­na z Cie­plic za­po­bie­ga kry­sta­li­za­cji kwa­su mo­czo­we­go i two­rze­niu ka­mie­ni ner­ko­wych, zwięk­sza mi­ne­ra­li­za­cję ko­ści, dzia­ła an­ty­bak­te­ryj­nie, za­po­bie­ga próch­ni­cy zę­bów. Wy­ko­rzy­sty­wa­na jest w le­cze­niu cho­rób na­rzą­dów ru­chu i ukła­du mo­czo­we­go, reu­ma­tycz­nych, a tak­że scho­rzeń wie­ku dzie­cię­ce­go (na­rzą­dów ru­chu i ukła­du krą­że­nia). Wody cie­plic­kie są tak­że sku­tecz­ne w le­cze­niu pro­ble­mów oku­li­stycz­nych, na przy­kład ze­spo­łu su­che­go oka, w sta­nach po­ope­ra­cyj­nych, ja­skrze, za­pa­le­niu nad­twar­dów­ki i twar­dów­ki. Le­cze­nie uzdro­wi­sko­we pro­wa­dzi Przed­się­bior­stwo „Uzdro­wi­sko Cie­pli­ce” na­le­żą­ce do gru­py spry­wa­ty­zo­wa­nych uzdro­wisk Pol­ska Gru­pa Uzdro­wisk – KGHM TFI. Obiek­ty lecz­ni­cze znaj­du­ją się w oko­li­cy pl. Pia­stow­skie­go. Głów­nym obiek­tem sa­na­to­ryj­nym jest duży, no­wo­cze­sny Dom Zdro­jo­wy z Za­kła­dem Przy­ro­do­lecz­ni­czym, gdzie znaj­du­je się mię­dzy in­ny­mi re­ha­bi­li­ta­cyj­ny ba­sen ter­mal­ny. W par­ku Zdro­jo­wym wzno­si się Pa­wi­lon Edward, a przy pl. Pia­stow­skim Pa­wi­lo­ny Ma­ry­sień­ka i Lal­ka oraz ho­te­le sa­na­to­ryj­ne „Ca­spar” i „Pod Ró­ża­mi”. W po­bli­żu przy ul. Ce­rvi wzno­si się wil­la Po­lo­nia, a nad Ka­mien­ną – Sa­na­to­rium „Stocz­nio – wiec”. Ob­szer­ny park Zdro­jo­wy z pięk­nym sta­ro­drze­wem uroz­ma­ica­ją ra­ba­ty i fon­tan­ny. Po­śród drzew znaj­du­je się musz­la kon­cer­to­wa i pa­wi­lon zdro­jo­wy wznie­sio­ny pod ko­niec XVIII w. i po­więk­szo­ny w 1833 r. o Te­atr Zdro­jo­wy. Tu od­by­wa­ją się kon­cer­ty, przed­sta­wie­nia i wszel­kie im­pre­zy kul­tu­ral­ne i ple­ne­ro­we. Prze­dłu­że­niem par­ku Zdro­jo­we­go jest park Nor­we­ski za­pro­jek­to­wa­ny w 1906 r. Znaj­du­je się tu Pa­wi­lon Nor­we­ski na­wią­zu­ją­cy do tam­tej­szej ar­chi­tek­tu­ry, któ­rej ory­gi­nal­nym przy­kła­dem jest świą­ty­nia Wang w nie­da­le­kim Kar­pa­czu. W drew­nia­nym pa­wi­lo­nie mie­ści się Mu­zeum Przy­rod­ni­cze z cie­ka­wą eks­po­zy­cją or­ni­to­lo­gicz­ną.

Wy­po­czy­nek

Cie­pli­ce Ślą­skie-Zdrój leżą w Ko­tli­nie Je­le­nio­gór­skiej oto­czo­nej ma­sy­wa­mi Su­de­tów. To nie­zwy­kle atrak­cyj­ny tu­ry­stycz­nie re­gion na­sze­go kra­ju. Kar­ko­no­sze, Góry Izer­skie i Ka­czaw­skie oraz Ru­da­wy Ja­no­wic­kie po­prze­ci­na­ne są dzie­siąt­ka­mi szla­ków do pie­szych i ro­we­ro­wych wę­dró­wek. Pa­smo nie­wy­so­kich wznie­sień od­dzie­la uzdro­wi­sko od Sta­ni­szo­wa, gdzie znaj­du­ją się dwa ze­spo­ły pa­ła­co­wo-par­ko­we Do­li­ny Ogro­dów i Pa­ła­ców. Z cen­trum Cie­plic pro­wa­dzi tam zie­lo­ny szlak pie­szy; moż­na go po­ko­nać tak­że ro­we­rem. Inne z daw­nych re­zy­den­cji Do­li­ny leżą nie­da­le­ko, mię­dzy in­ny­mi w Łom­ni­cy, Wo­ja­no­wie, Mił­ko­wie, My­sła­ko­wi­cach i Karp­ni­kach. Moż­na je od­wie­dzić na ro­we­rze, po­dą­ża­jąc wy­ty­czo­ny­mi szla­ka­mi re­kre­acyj­ny­mi.

Po są­siedz­ku leżą Pod­gó­rzyn i So­bie­szów (osie­dle Je­le­niej Góry). Ta pierw­sza duża gmin­na wieś to jed­na z bram do Kar­ko­no­szy, dru­ga zna­na jest z zam­ku Choj­nik, wzno­szą­ce­go się na le­si­stym wzgó­rzu po­nad za­bu­do­wą. Z Pod­gó­rzy­na przez Prze­sie­kę pro­wa­dzą szla­ki na głów­ny grzbiet Kar­ko­no­szy. W sa­mej Prze­sie­ce oprócz miejsc wi­do­ko­wych zna­leźć moż­na in­te­re­su­ją­ce cele na wy­ciecz­kę, choć­by pięk­ny dzie­się­cio­me­tro­wy Wo­do­spad Pod­gór­nej. Od wo­do­spa­du wy­ciecz­kę moż­na kon­ty­nu­ować do Bo­ro­wic, ma­low­ni­czo po­ło­żo­nej wsi let­ni­sko­wej w Do­li­nie Pię­ciu Po­to­ków, i do So­snów­ki, gdzie naj­więk­szą atrak­cją jest ba­ro­ko­wa ka­pli­ca św. Anny oraz Źró­dło Mi­ło­ści. Wśród za­bu­do­wy obu wsi za­cho­wa­ły się tra­dy­cyj­ne drew­nia­ne domy su­dec­kie, tzw. budy. Wy­ciecz­ki do tych za­gu­bio­nych na Po­gó­rzu Kar­ko­no­skim wsi moż­na po­trak­to­wać jako roz­grzew­kę przed dal­szy­mi wy­pra­wa­mi w Kar­ko­no­sze. Na głów­ny kar­ko­no­ski grzbiet wy­pro­wa­dza z Prze­sie­ki nie­bie­ski szlak PTTK. W cią­gu nie­speł­na dwóch go­dzin wyj­dzie­my nim na Prze­łęcz Kar­ko­no­ską. Tędy mia­ła prze­bie­gać Dro­ga Su­dec­ka łą­czą­ca Ko­tli­nę Je­le­nio­gór­ską ze Szpin­dle­ro­wym Mły­nem po po­łu­dnio­wej stro­nie ma­sy­wu Kar­ko­no­szy. Od stro­ny cze­skiej na prze­łęcz moż­na do­je­chać sa­mo­cho­dem. Dwa schro­ni­ska na prze­łę­czy: cze­ska „Spin­dle­ro­va Bo­uda” i pol­skie „Od­ro­dze­nie”, za­pra­sza­ją na od­po­czy­nek. Głów­nym grzbie­tem Kar­ko­no­szy mo­że­my stąd wy­ru­szyć na dal­szą wy­pra­wę, na przy­kład na Śnież­kę lub ku rów­nie in­te­re­su­ją­cym Śnież­nym Ko­tłom. Do tych miejsc jed­nak le­piej do­trzeć in­ny­mi szla­ka­mi pro­wa­dzą­cy­mi z Kar­pa­cza i Ja­gniąt­ko­wa lub Szklar­skiej Po­rę­by. In­te­re­su­ją­cych miejsc jako ce­lów wy­praw w Kar­ko­no­sze nie bra­ku­je: Ko­cioł Wiel­kie­go Sta­wu, Ko­cioł Ma­łe­go Sta­wu i schro­ni­sko „Sa­mot­nia”, źró­dła Łaby, Łab­ski Szczyt czy wo­do­spa­dy Szklar­ki i Ka­mień­czy­ka w Szklar­skiej Po­rę­bie. Głów­ny grzbiet Kar­ko­no­szy to oś Kar­ko­no­skie­go Par­ku Na­ro­do­we­go. Utwo­rzo­ny zo­stał po obu stro­nach gra­ni­cy dla ochro­ny cen­ne­go kra­jo­bra­zu gór­skie­go oraz to­wa­rzy­szą­ce­go mu świa­ta ro­ślin i zwie­rząt. Szla­ki po­wy­żej 1200 m n.p.m. pro­wa­dzą wśród buj­nych pól ko­so­drze­wi­ny, uroz­ma­ico­nych gra­ni­to­wy­mi ostań­ca­mi. Naj­więk­szą taką gru­pą skal­ną są Piel­grzy­my. Sło­necz­nik, inna gru­pa skał pod szczy­tem Smo­gor­ni, do­brze wi­docz­na z Ko­tli­ny Je­le­nio­gór­skiej, słu­żył do okre­śla­nia cza­su w cią­gu dnia we­dług po­zy­cji słoń­ca wzglę­dem ska­ły. Pla­no­wa­nie wy­cie­czek uła­twia­ją schro­ni­ska, gę­sta sieć szla­ków i ich wę­zły umoż­li­wia­ją­ce za­pla­no­wa­nie tras.

Do­jazd do punk­tów wyj­ścio­wych na szla­ki uła­twia do­brze zor­ga­ni­zo­wa­na ko­mu­ni­ka­cja miej­ska Je­le­niej Góry (www.mzk.jgo­ra.pl) i ko­mu­ni­ka­cja lo­kal­na PKS (www.pks.jgo­ra.pl). Przy­stan­ki au­to­bu­so­we znaj­du­ją się przy skrzy­żo­wa­niu pl. Pia­stow­skie­go i ul. Wol­no­ści oraz z dru­giej, pół­noc­nej, stro­ny uzdro­wi­ska przy skrzy­żo­wa­niu ulic Lu­bań­skiej i Dwor­co­wej. Z dwor­ca ko­le­jo­we­go w Cie­pli­cach moż­na do­je­chać do Szklar­skiej Po­rę­by Gór­nej. Stąd od­jeż­dża­ją szy­no­bu­sy na Po­la­nę Ja­ku­szyc­ką, gdzie od­by­wa się Bieg Pia­stów i znaj­du­je się wę­zeł szla­ków nar­ciar­skich i ro­we­ro­wych, oraz do Har­ra­cho­va, cze­skiej miej­sco­wo­ści wy­po­czyn­ko­wej, gdzie od­by­wa się Pu­char Świa­ta w Sko­kach Nar­ciar­skich.

Na Wzgó­rza Łom­nic­kie

Szla­ki: zie­lo­ny – żół­ty – nie­bie­ski.

Czas trwa­nia: 3 godz. 30 min.

Po­czą­tek i ko­niec wy­ciecz­ki: Cie­pli­ce, pl. Pia­stow­ski.

Wy­ciecz­ka pro­wa­dzi na nie­gdyś po­pu­lar­ne wśród by­wal­ców uzdro­wi­ska po­bli­skie ska­li­ste wznie­sie­nia. Utra­ci­ły one czę­ścio­wo swój wi­do­ko­wy cha­rak­ter, gdy krze­wy i drze­wa roz­ro­sły się, ale wciąż są in­te­re­su­ją­cym obiek­tem na spa­cer.

Prze­bieg tra­sy: pl. Pia­stow­ski – ul. Wol­no­ści – ul. Kro­śnień­ska – Sta­ni­szów (ko­ściół Prze­mie­nie­nia Pań­skie­go, dwa pa­ła­ce poza szla­kiem) – Wi­to­sza (483 m n.p.m.; ska­li­ste wzgó­rze z plat­for­mą wi­do­ko­wą, nie­gdyś 360– stop­nio­wa pa­no­ra­ma, dzi­siaj ogra­ni­czo­ny wi­dok) – Sta­ni­szów (zmia­na szla­ku na żół­ty) – Grod­na (506 m n.p.m., zmia­na szla­ku na nie­bie­ski; sztucz­ne pseu­do­go­tyc­kie ru­iny za­mecz­ku, punkt wi­do­ko­wy z grzę­dy skal­nej) – Mar­czy­ce (wi­dok na zbior­nik So­snów­ka) – Cie­pli­ce, ul. Wró­blew­skie­go – ko­ściół Mat­ki Bo­żej Mi­ło­sier­dzia – pl. Pia­stow­ski.

Zimą oprócz wy­cie­czek Kar­ko­no­sze za­pra­sza­ją na nar­ty. Duże ośrod­ki nar­ciar­skie znaj­du­ją się w Kar­pa­czu w ma­sy­wie Kopy oraz w Szklar­skiej Po­rę­bie na sto­kach Szre­ni­cy. Oba ośrod­ki nar­ciar­skie wzbo­ga­ci­ły się w ostat­nich kil­ku se­zo­nach o no­wo­cze­sne szyb­ko­bież­ne wy­cią­gi; w Kar­pa­czu wy­ciąg taki po­łą­czył Bia­ły Jar, waż­ny punkt na ko­mu­ni­ka­cyj­nej ma­pie cen­trum mia­sta, z dol­ny­mi sta­cja­mi wy­cią­gów na Kopę, w Szklar­skiej Po­rę­bie zaś łą­czy osie­dle Ma­ry­sin ze Świą­tecz­nym Ka­mie­niem na sto­kach Szre­ni­cy.

Miej­sca war­te od­wie­dze­nia

Je­le­nia Góra – mia­sto ma­ją­ce śre­dnio­wiecz­ny układ urba­ni­stycz­ny z czwo­ro­bocz­nym ryn­kiem w cen­trum. Za­cie­ka­wi nas za­bu­do­wa ryn­ku z ka­mie­nicz­ka­mi z XVIII w. oraz fon­tan­na z XVIII w. z wy­obra­że­niem Nep­tu­na. War­to zo­ba­czyć basz­ty: Zam­ko­wą, Grodz­ką oraz Wo­ja­now­ską z ba­ste­ją, w któ­rej znaj­du­je się ka­pli­ca św. Anny z XVI w. Ko­ściół far­ny św.św. Era­zma i Pan­kra­ce­go z XVI w. z za­cho­wa­ny­mi go­tyc­ki­mi ele­men­ta­mi ar­chi­tek­to­nicz­ny­mi rów­nież jest in­te­re­su­ją­cy, po­dob­nie jak „Ko­ściół Ła­ski”, naj­więk­sza z sze­ściu świą­tyń wznie­sio­nych w 1. poł. XVIII w. przez ewan­ge­li­ków na Ślą­sku (dzi­siaj ko­ściół gar­ni­zo­no­wy Krzy­ża Świę­te­go). W za­bu­do­wie miej­skiej z XIX w. i po­cząt­ku XX w. zwra­ca uwa­gę se­ce­syj­ny bu­dy­nek Te­atru im. Cy­pria­na Ka­mi­la Nor­wi­da. Mu­zeum Kar­ko­no­skie mie­ści cen­ne zbio­ry, w tym naj­więk­szą w Pol­sce ko­lek­cję za­byt­ko­we­go i współ­cze­sne­go szkła ar­ty­stycz­ne­go, w tym krysz­ta­łów.

Ko­wa­ry – mia­stecz­ko, w któ­rym za­in­try­gu­je nas za­byt­ko­wa za­bu­do­wa cen­trum: kla­sy­cy­stycz­ny ra­tusz, ka­mie­nicz­ki, ko­ściół NMP z XV i XVI w., most ka­mien­ny na Je­dli­cy z fi­gu­rą św. Jana Ne­po­mu­ce­na z 1725 r., pa­łac Nowy Dwór i pa­łac Ci­szy­ca. W Ko­wa­rach-Woj­ko­wie moż­na po­dzi­wiać ze­spół za­bu­do­wy sa­na­to­ryj­nej z po­cząt­ku XX w. w sty­lu ty­rol­skim; war­to od­wie­dzić Park Mi­nia­tur Za­byt­ków Dol­ne­go Ślą­ska na te­re­nie daw­nej fa­bry­ki dy­wa­nów.

Kar­pacz – duża i zna­na miej­sco­wość wy­po­czyn­ko­wa u stóp Kopy i Śnież­ki. Za­byt­ko­wa za­bu­do­wa pen­sjo­na­to­wa. Naj­cen­niej­szym za­byt­kiem jest drew­nia­ny nor­we­ski ko­ściół z prze­ło­mu XII i XIII w. prze­nie­sio­ny pod ko­niec 1. poł. XIX w. z nor­we­skiej wsi Vang. Wzno­si się w Kar­pa­czu Gór­nym w są­siedz­twie wej­ścia do Kar­ko­no­skie­go Par­ku Na­ro­do­we­go przy Ślą­skiej Dro­dze – wy­bru­ko­wa­nym szla­ku z Kar­pa­cza na Śnież­kę. W cen­trum znaj­dzie­my Mu­zeum Spor­tu i Tu­ry­sty­ki w zre­kon­stru­owa­nej su­dec­kiej cha­cie oraz daw­ną karcz­mę są­do­wą z 1836 r. Duże cen­trum nar­ciar­skie z wy­cią­ga­mi krze­seł­ko­wy­mi leży na sto­kach Kopy.

Ja­gniąt­ków – miej­sco­wość, w któ­rej wzno­si się wil­la Ger­har­ta Haupt­man­na z 1901 r. (obec­nie mu­zeum pi­sa­rza no­bli­sty).

Szklar­ska Po­rę­ba – zna­na miej­sco­wość wy­po­czyn­ko­wa le­żą­ca po­mię­dzy Kar­ko­no­sza­mi a Gó­ra­mi Izer­ski­mi. Znaj­du­ją się tu dwa naj­więk­sze wo­do­spa­dy w Su­de­tach Za­chod­nich: Szklar­ki i Ka­mień­czy­ka. Licz­ne cie­ka­we for­my skal­ne na te­re­nie mia­sta. Dom bra­ci li­te­ra­tów Car­la i Ger­har­ta Haupt­man­nów z koń­ca XIX w. Ger­hart zo­stał uho­no­ro­wa­ny li­te­rac­ką Na­gro­dą No­bla w 1912 r., a Carl zna­ny jest mię­dzy in­ny­mi z tłu­ma­cze­nia Chło­pów Rey­mon­ta na ję­zyk nie­miec­ki. Za­cie­ka­wić może też Wla­sti­mi­lów­ka – dom Wla­sti­mi­la Hof­ma­na, ma­la­rza cze­skie­go po­cho­dze­nia, ucznia Jac­ka Mal­czew­skie­go, któ­ry miesz­kał tu i two­rzył w la­tach 1947-1970. Trze­ba też zo­ba­czyć ko­ściół pw. Nie­po­ka­la­ne­go Ser­ca NMP, daw­niej ewan­ge­lic­ki, zbu­do­wa­ny w sty­lu ba­ro­ko­wym w la­tach 1755-1787, jak rów­nież ko­ściół pa­ra­fial­ny pw. Bo­że­go Cia­ła – ka­mien­ną świą­ty­nię zbu­do­wa­ną w sty­lu neo­go­tyc­kim w la­tach 1884-1886. Ko­ściół cmen­tar­ny pw. Mat­ki Bo­żej Ró­żań­co­wej zbu­do­wa­ny w 1819 r. na ba­zie ka­pli­cy mniej wię­cej z 1650 r., a w nim ze­spół za­byt­ko­wych płyt na­grob­nych, rów­nież war­to zwie­dzić.

Garść in­for­ma­cji

In­for­ma­cja tu­ry­stycz­na pl. Pia­stow­ski 36, tel. 75 755 88 45, www.cie­pli­ce.pl.

Przed­się­bior­stwo „Uzdro­wi­sko Cie­pli­ce” pl. Pia­stow­ski 38, tel. 75 755 10 05, www.uzdro­wi­sko-cie­pli­ce.pl.

Cie­pli­ce le­żą­ce w gra­ni­cach Je­le­niej Góry są po­łą­czo­ne z cen­trum, gdzie znaj­du­ją się dwor­ce (ko­le­jo­wy i au­to­bu­so­wy), lo­kal­ny­mi li­nia­mi ko­mu­ni­ka­cji ko­le­jo­wej i au­to­bu­so­wej. Na dwo­rzec au­to­bu­so­wy do­jeż­dża­ją au­to­bu­sy da­le­ko­bież­ne z Ka­li­sza, Le­gni­cy, Ło­dzi, Sie­ra­dza, War­sza­wy, Wro­cła­wia oraz mniej­szych miast na tra­sach. Do Je­le­niej Góry ko­le­ją i au­to­bu­sem moż­na do­je­chać z więk­szych miast w Pol­sce; dwor­ce (au­to­bu­so­wy i ko­le­jo­wy) po­ło­żo­ne są w dwóch od­da­lo­nych od sie­bie punk­tach mia­sta.

Im­pre­zy cy­klicz­ne: Kar­ko­no­ski Fe­sti­wal Świa­tła (sty­czeń), Wio­sna Cie­plic­ka (maj), Fe­sti­wal Mu­zy­ki Wie­deń­skiej w Te­atrze Zdro­jo­wym (maj), Kar­ko­no­ska Wy­sta­wa i Gieł­da Mi­ne­ra­łów (maj i paź­dzier­nik), Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Te­atrów Ulicz­nych (sier­pień), Wrze­sień Je­le­nio­gór­ski, Śre­dnio­wiecz­ny Jar­mark Je­le­nio­gór­ski (wrze­sień), Je­le­nio­gór­skie Spo­tka­nia Te­atral­ne (wrze­sień-paź­dzier­nik), Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Mu­zy­ki Or­ga­no­wej „Si­le­sia So­nans” (wrze­sień-paź­dzier­nik).

Duszniki-Zdrój

to naj­star­sze i naj­wy­żej po­ło­żo­ne, a kie­dyś tak­że naj­bar­dziej zna­ne uzdro­wi­sko Zie­mi Kłodz­kiej. Miej­sco­wość leży na wy­so­ko­ści 588 m n.p.m., ale pa­nu­ją­cy tu kli­mat ma ce­chy cha­rak­te­ry­stycz­ne dla miejsc po­ło­żo­nych nie­mal dwu­krot­nie wy­żej, a to przede wszyst­kim dzię­ki oto­cze­niu gór: By­strzyc­kich, Or­lic­kich i Sto­ło­wych.

Dusz­ni­ki-Zdrój roz­wi­ja­ły się od śre­dnio­wie­cza jako osa­da han­dlo­wa i rze­mieśl­ni­cza na szla­ku z Czech na Śląsk w są­siedz­twie zam­ku Ho­mo­le strze­gą­ce­go prze­łę­czy Pol­skie Wro­ta. Od po­ło­wy XVI w. za­mek po­pa­dał w ru­inę i dzi­siaj na szczy­cie Go­mo­ły moż­na zo­ba­czyć re­lik­ty wa­row­ni. Mia­sto mimo klęsk i wo­jen roz­wi­ja­ło się ze zmien­nym szczę­ściem przez cały czas. W XVII i XVIII w. było zna­nym ośrod­kiem włó­kien­ni­czym. Wart­ka, a cza­sa­mi wręcz nie­bez­piecz­na By­strzy­ca Dusz­nic­ka na­pę­dza­ła wie­le za­kła­dów, w tym za­cho­wa­ny młyn pa­pier­ni­czy, któ­ry jest ser­cem wy­bu­do­wa­ne­go na po­cząt­ku XVII w. za­kła­du pro­du­ku­ją­ce­go pa­pier. Dzi­siaj w ba­ro­ko­wym, od­re­stau­ro­wa­nym kom­plek­sie znaj­du­je się Mu­zeum Pa­pier­nic­twa. War­to wspo­mnieć, że mu­zeum wciąż pro­du­ku­je na za­byt­ko­wych urzą­dze­niach pa­pier czer­pa­ny. Na za­chód od mły­na leży hi­sto­rycz­ne cen­trum Dusz­nik od­bu­do­wa­ne po po­ża­rze, któ­ry w 1844 r. stra­wił więk­szość za­bu­do­wy. Jak na mia­sto na han­dlo­wym szla­ku przy­sta­ło, cen­trum ży­cia – jak daw­niej tak i dzi­siaj – sta­no­wi czwo­ro­bocz­ny Ry­nek za­bu­do­wa­ny ba­ro­ko­wy­mi ka­mie­nicz­ka­mi. Po re­no­wa­cji to je­den z bar­dziej ma­low­ni­czych ma­łych ze­spo­łów miej­skiej za­byt­ko­wej za­bu­do­wy w Pol­sce. Na ra­tu­szu znaj­du­je się fi­gu­ra św. Pio­tra, pa­tro­na mia­sta. W pie­rzei po­łu­dnio­wej do wschod­nie­go na­roż­ni­ka przy­le­ga daw­ny Za­jazd pod Niedź­wie­dziem, gdzie za­trzy­mał się po ab­dy­ka­cji w 1669 r. pod­czas po­dró­ży do Fran­cji król Jan Ka­zi­mierz. Pły­tę Ryn­ku ozda­bia ko­lum­na ma­ryj­na z 1725 r. Przy ulicz­ce wy­cho­dzą­cej ze wschod­nie­go na­roż­ni­ka (ul. Kłodz­ka) wzno­si się ko­ściół św.św. Pio­tra i Paw­ła z cen­nym wy­po­sa­że­niem wnę­trza; do jego naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­stycz­nych ele­men­tów na­le­ży am­bo­na, ma­ją­ca for­mę wie­lo­ry­ba, któ­re­go otwar­ty sze­ro­ko pysk jest miej­scem dla ka­zno­dziei. Z pl. War­sza­wy na po­łu­dnie od Ryn­ku bul­wa­ry nad By­strzy­cą Dusz­nic­ką pro­wa­dzą do uzdro­wi­ska.

Uzdro­wi­sko

Tra­dy­cje uzdro­wi­sko­we się­ga­ją XVIII w., cho­ciaż wła­ści­wo­ści lecz­ni­cze wy­stę­pu­ją­cych tu wód mi­ne­ral­nych zna­no już trzy wie­ki wcze­śniej. Na po­cząt­ku XIX w. Dusz­ni­ki były już uzna­nym i mod­nym eu­ro­pej­skim ku­ror­tem. Prze­by­wa­li tu mię­dzy in­ny­mi Fe­lix Men­dels­sohn-Bar­thol­dy, dr Lu­dwik Za­men­hof oraz Fry­de­ryk Cho­pin. Aby nie za­kłó­cać spo­ko­ju go­ści, a przede wszyst­kim nie wzno­sić ku­rzu, wy­da­no w 1876 r. ory­gi­nal­ny prze­pis, za­ka­zu­ją­cy trza­ska­nia z bi­cza na te­re­nie uzdro­wi­ska oraz no­sze­nia przez ko­bie­ty su­kien z tre­na­mi. Oprócz wód lecz­ni­czych sto­so­wa­no rów­nież w Dusz­ni­kach mod­ne w pew­nym okre­sie ku­ra­cje żę­ty­cą z mle­ka owcze­go, ko­zie­go lub ośle­go.

W lecz­nic­twie wy­ko­rzy­stu­je się szcza­wy wo­do­ro­wę­gla­no­wo-wap­nio­wo-so­do­wo-ma­gne­zo­we i że­la­zi­ste. Do tej pierw­szej gru­py za­li­cza się Pie­nia­wę Cho­pi­na (daw­niej Laue Qu­el­le) od­kry­tą pod ko­niec XVIII w. To wła­śnie ona dała po­czą­tek uzdro­wi­sku. Trzy inne uży­wa­ne w te­ra­pii pit­nej i ką­pie­lach źró­dła to: Aga­ta, Ja­cek i Jan Ka­zi­mierz.

Wody dusz­nic­kie wy­ko­rzy­sty­wa­ne są do le­cze­nia scho­rzeń: kar­dio­lo­gicz­nych (cho­ro­ba nie­do­krwien­na ser­ca, sta­ny po­za­wa­ło­we, miaż­dży­ca za­ro­sto­wa tęt­nic koń­czyn dol­nych), ga­stro­lo­gicz­nych (cho­ro­ba wrzo­do­wa żo­łąd­ka i dwu­nast­ni­cy, scho­rze­nia wą­tro­by i je­lit), pul­mo­no­lo­gicz­nych (chro­nicz­ne i aler­gicz­ne scho­rze­nia dróg od­de­cho­wych itd.), gi­ne­ko­lo­gicz­nych (nie­płod­ność, za­pa­le­nia przy­dat­ków). W uzdro­wi­sku le­czo­na jest tak­że oty­łość, cu­krzy­ca i oste­opo­ro­za.

Dusz­ni­ki-Zdrój omi­nę­ły znisz­cze­nia II woj­ny świa­to­wej i za­cho­wa­ła się ich za­byt­ko­wa, ory­gi­nal­na za­bu­do­wa. Cały kom­pleks leży w ob­szer­nym par­ku Zdro­jo­wym w do­li­nie By­strzy­cy Dusz­nic­kiej w oto­cze­niu za­le­sio­nych sto­ków Gór By­strzyc­kich. Naj­star­szym obiek­tem jest Te­atr Zdro­jo­wy zbu­do­wa­ny w la­tach 1802-1805. To tu­taj w 1826 r. od­był się cha­ry­ta­tyw­ny kon­cert z udzia­łem prze­by­wa­ją­ce­go na le­cze­niu 16-let­nie­go Fry­de­ry­ka Cho­pi­na. To wy­da­rze­nie sta­ło się pre­tek­stem do or­ga­ni­za­cji po II woj­nie świa­to­wej Mię­dzy­na­ro­do­wych Fe­sti­wa­li Cho­pi­now­skich; pierw­szy od­był się już w sierp­niu 1946 r. Zresz­tą bu­dy­nek te­atru z ra­cji swej for­my ar­chi­tek­to­nicz­nej jest czę­sto okre­śla­ny mia­nem „dwor­ku Cho­pi­na”. To samo cen­trum uzdro­wi­ska i par­ku Zdro­jo­we­go ozdo­bio­ne klom­ba­mi i par­te­ra­mi kwia­to­wy­mi. Po ich obu stro­nach wzno­szą się bu­dyn­ki daw­nej Hali Spa­ce­ro­wej oraz Domu Zdro­jo­we­go. Pierw­szy z nich mie­ści dzi­siaj pi­jal­nię, halę spa­ce­ro­wą, re­stau­ra­cję oraz musz­lę kon­cer­to­wą. W dru­gim mają sie­dzi­by Za­kład Przy­ro­do­lecz­ni­czy i Szpi­tal Uzdro­wi­sko­wy „Jan Ka­zi­mierz” na­le­żą­cy do przed­się­bior­stwa Ze­spół Uzdro­wisk Kłodz­kich (ZUK). Na za­chod­nim brze­gu do­li­ny z ład­nym wi­do­kiem na park wzno­si się rów­nież na­le­żą­ce do ZUK-u Sa­na­to­rium „Cho­pin”; w re­jo­nie par­ku znaj­du­ją się jesz­cze dwa ko­lej­ne sa­na­to­ria: Mo­niusz­ko i Jan Ka­zi­mierz B na­le­żą­ce do ZUK-u. W uzdro­wi­sko­wej czę­ści Dusz­nik-Zdro­ju po­ło­żo­ne są tak­że sa­na­to­ria in­nych przed­się­biorstw, sa­na­to­ria bran­żo­we, domy wcza­so­we oraz pen­sjo­na­ty. Na wschod­nim brze­gu do­li­ny mo­że­my po­dzi­wiać dwa obiek­ty sa­kral­ne uzdro­wi­ska: pseu­do­go­tyc­ki ko­ściół Naj­święt­sze­go Ser­ca Pana Je­zu­sa oraz klasz­tor Fran­cisz­ka­nów z ko­ścio­łem św.św. Fran­cisz­ka i Le­onar­da. Park za­my­ka od po­łu­dnia pod­świe­tla­na wie­czo­rem fon­tan­na.

Wy­po­czy­nek

Dusz­ni­ki, dzię­ki swo­je­mu po­ło­że­niu, po­zwa­la­ją na or­ga­ni­zo­wa­nie wy­cie­czek w trzy su­dec­kie łań­cu­chy gór­skie: Góry Sto­ło­we, Góry By­strzyc­kie i Góry Or­lic­kie. Po­ło­żo­nym na naj­więk­szej wy­so­ko­ści punk­tem Dusz­nik-Zdro­ju jest szczyt Or­li­cy (1085 m n.p.m.), bę­dą­cy jed­no­cze­śnie naj­wyż­szym wznie­sie­niem Gór Or­lic­kich na te­re­nie Pol­ski. W tej gór­skiej sce­ne­rii pod Or­li­cą leży Zie­le­niec, na­le­żą­cy do Dusz­nik, do­brze zna­ny nar­cia­rzom z ca­łej Pol­ski. W se­zo­nie pod­czas fe­rii pa­nu­je tu nie­mi­ło­sier­ny tłok. Po­ło­żo­ny na wy­so­ko­ści 800-900 m n.p.m. na wschod­nich i pół­noc­no-wschod­nich sto­kach Gór Or­lic­kich Zie­le­niec zna­ny jest ze spe­cy­ficz­ne­go mi­kro­kli­ma­tu. Małe na­sło­necz­nie­nie wraz z ob­fi­ty­mi opa­da­mi śnie­gu stwa­rza­ją do­sko­na­łe wa­run­ki do upra­wia­nia nar­ciar­stwa. Na nar­cia­rzy cze­ka tu trzy­dzie­ści wy­cią­gów or­czy­ko­wych i trzy krze­seł­ko­we, ryn­na snow­bo­ar­do­wa oraz snow­park. Tra­sy w więk­szo­ści są na­śnie­ża­ne i oświe­tlo­ne. Przy sprzy­ja­ją­cych wa­run­kach moż­na tu już jeź­dzić pod ko­niec li­sto­pa­da. Par­kin­gów nie bra­ku­je, ale wą­ska i znacz­nie na­chy­lo­na dro­ga utrud­nia tu do­jazd szcze­gól­nie w zi­mo­we week­en­dy. Je­śli ktoś przy­jeż­dża do Dusz­nik-Zdro­ju spe­cjal­nie na nar­ty, po­wi­nien po­my­śleć o za­kwa­te­ro­wa­niu w Zie­leń­cu, żeby unik­nąć co­dzien­nej jaz­dy. To z pew­no­ścią zi­mo­wa sto­li­ca Zie­mi Kłodz­kiej. Pod­gó­rze, osie­dle po­ło­żo­ne bli­żej cen­trum Dusz­nik w do­li­nie po­to­ku Pod­gór­nej, tak­że war­to od­wie­dzić zimą ze wzglę­du na kil­ka wy­cią­gów nar­ciar­skich. Na Jam­ro­zo­wej Po­la­nie na ma­sy­wie roz­dzie­la­ją­cym do­lin­ki Pod­gór­nej i Ja­strzęb­ni­ka leży Cen­trum Pol­skie­go Bia­tlo­nu, czy­li kom­pleks nar­ciar­ski ze sta­dio­nem bia­tlo­no­wym i tra­sa­mi bie­go­wy­mi, tzw. pę­tla­mi, ma­ją­cy­mi od 1 do 2,5 km dłu­go­ści. Tra­sy słu­żą rów­nież la­tem do tre­nin­gów na łyż­wo­rol­kach. Do sta­dio­nu bia­tlo­no­we­go i tras przy­le­ga ośro­dek wy­po­czyn­ko­wy, więc moż­na tu przy­je­chać i spró­bo­wać swo­ich sił na bie­gów­kach. Przez więk­szą część roku jed­nak nie ma tu śnie­gu i wów­czas Dusz­ni­ki sta­ją się cen­trum tu­ry­sty­ki pie­szej, a ostat­nio tak­że ro­we­ro­wej. Naj­bliż­szym ce­lem gór­skich spa­ce­rów jest po­ło­żo­ne nad mia­stem pod szczy­tem Pta­siej Góry (736 m n.p.m.) schro­ni­sko „Pod Mu­flo­nem”. Dla uroz­ma­ice­nia moż­na tu wejść i zejść dwo­ma róż­ny­mi szla­ka­mi z mia­sta. Schro­ni­sko może być też po­cząt­kiem dal­szej wy­pra­wy w Góry By­strzyc­kie, na przy­kład czer­wo­nym szla­kiem przez Rud­nik i Wo­larz do Po­la­ni­cy-Zdro­ju. Tę­cza szla­ków tu­ry­stycz­nych łą­czy Dusz­ni­ki-Zdrój z wie­lo­ma in­te­re­su­ją­cy­mi miej­sca­mi w oko­li­cach. Mia­sto prze­ci­na Głów­ny Szlak Su­dec­ki im. dr. Mie­czy­sła­wa Or­ło­wi­cza. W jed­nym kie­run­ku pro­wa­dzi przez Wzgó­rza Le­wiń­skie do Ku­do­wy-Zdro­ju, w prze­ciw­nym przez Zie­le­niec i La­sów­kę do schro­ni­ska „Ja­god­na” na Prze­łę­czy Spa­lo­nej w Gó­rach By­strzyc­kich. Bez­po­śred­nio w Góry Sto­ło­we do par­ku na­ro­do­we­go za­pro­wa­dzą nas z mia­sta szla­ki: nie­bie­ski i żół­ty. Nie­bie­skim szla­kiem przez Ska­ły Pu­cha­cza i Na­roż­nik doj­dzie­my po trzech i pół go­dzi­nie do śród­gór­skiej wsi Kar­łów pod Szcze­liń­cem Wiel­kim. Żół­ty szlak w tym sa­mym cza­sie za­pro­wa­dzi nas do Skal­nych Grzy­bów, po­ło­żo­ne­go na roz­le­głym ob­sza­rze sku­pi­ska skał pia­skow­co­wych o cha­rak­te­ry­stycz­nych kształ­tach. Oba szla­ki w Gó­rach Sto­ło­wych łą­czy zie­lo­ny szlak pro­wa­dzą­cy Urwi­skiem Ba­to­row­skim, umoż­li­wia­jąc okręż­ną ma­low­ni­czą gór­ską wy­pra­wę.

Na wy­ciecz­ki ro­we­ro­we szla­ka­mi i bez szla­ku za­pra­sza sieć dróg szu­tro­wych, grun­to­wych i as­fal­to­wych, któ­ry­mi po­cię­ta jest oko­li­ca. Do­sko­na­łą tra­są na ro­we­ro­wą wy­ciecz­kę nie­mal dla każ­de­go jest do­li­na By­strzy­cy Dusz­nic­kiej – rze­ki, któ­ra po­wy­żej Dusz­nik od­dzie­la Góry By­strzyc­kie od Or­lic­kich. Dzie­się­cio­ki­lo­me­tro­wa tra­sa do­li­ną z cen­trum mia­sta przez uzdro­wi­sko (ul. Woj­ska Pol­skie­go, Dro­ga Dusz­nic­ka) koń­czy się w źró­dli­sko­wej czę­ści rze­ki na po­łu­dnio­wo-wschod­nim krań­cu Zie­leń­ca. Od­waż­nym po­zo­sta­je wspiąć się jesz­cze wy­żej Dro­gą Su­dec­ką do Zie­leń­ca i stąd zje­chać do Dusz­nik, nie­pew­ni swo­ich sił wró­cą do uzdro­wi­ska z po­wro­tem do­li­ną. Oczy­wi­ście dro­ga w do­li­nie może być po­cząt­kiem ro­we­ro­wej gór­skiej wy­pra­wy dla praw­dzi­wych ama­to­rów gór­skiej jaz­dy na dwóch kół­kach. Moż­na im po­le­cić ozna­czo­ną na nie­bie­sko Mię­dzy­na­ro­do­wą Tra­sę Ro­we­ro­wą Góry Sto­ło­we o dłu­go­ści 126 km (po stro­nie pol­skiej 65 km). Po­pro­wa­dzo­na bocz­ny­mi i lo­kal­ny­mi dro­ga­mi tra­sa prze­ci­na Dusz­ni­ki w po­bli­żu li­nii ko­le­jo­wej na ul. Sło­wac­kie­go. W kie­run­ku za­chod­nim pro­wa­dzi przez Ku­lin Kłodz­ki i Je­rzy­ko­wi­ce do Ku­do­wy-Zdro­ju, a w prze­ciw­nym – przez Złot­no, Szczyt­ną do Po­la­ni­cy-Zdro­ju i da­lej do Wam­bie­rzyc. To nie ko­niec atrak­cji dla ama­to­rów ak­tyw­nej tu­ry­sty­ki. Klub spor­to­wy UKS Or­li­ca dys­po­nu­je jed­nym z nie­wie­lu w Pol­sce pro­fe­sjo­nal­nych to­rów wrot­kar­skich. „230 roz­dar­tych ko­lan, 498 po­ła­ma­nych ochra­nia­czy, ty­sią­ce wy­la­nych łez, a jesz­cze wię­cej potu, tro­je wrzesz­czą­cych tre­ne­rów i set­ki po­pę­ka­nych bę­ben­ków” – oto cy­tat ze stro­ny in­ter­ne­to­wej klu­bu, któ­ry mówi wszyst­ko. Z toru poza go­dzi­na­mi tre­nin­gów mogą ko­rzy­stać wszy­scy za­in­te­re­so­wa­ni jaz­dą. W mie­ście znaj­du­je się też ska­te­park, gdzie sza­leć mogą z ko­lei wiel­bi­cie­le de­sko­ro­lek.

Wy­ciecz­ka przez Wzgó­rza Le­wiń­skie

Szla­ki: czer­wo­ny – nie­bie­ski – czer­wo­ny.

Czas trwa­nia: 6 godz.

Po­czą­tek i ko­niec wy­ciecz­ki: Ry­nek w Dusz­ni­kach-Zdro­ju.

Wy­ciecz­ka pro­wa­dzi Wzgó­rza­mi Le­wiń­ski­mi, pa­smem gór­skim spi­na­ją­cym Góry Or­lic­kie z Gó­ra­mi Sto­ło­wy­mi. Po dro­dze licz­ne pięk­ne punk­ty wi­do­ko­we i za­byt­ko­we mia­stecz­ko Le­win Kłodz­ki.

Prze­bieg tra­sy: Ry­nek – Kru­cza (662 m n.p.m.) – Go­mo­ła i za­mek Ho­mo­le – Gro­dziec – Le­wiń­ska Prze­łęcz – Le­win Kłodz­ki – prze­łęcz Pol­skie Wro­ta (660 m n.p.m.) – Go­mo­ła – Ry­nek.

Do spo­koj­niej­szych atrak­cji na­le­ży li­nia ko­le­jo­wa z Kłodz­ka do Ku­do­wy-Zdro­ju, a szcze­gól­nie jej ostat­ni od­ci­nek z Dusz­nik. Prze­bie­ga­ją­cy od­kry­ty­mi sto­ka­mi z licz­ny – mi pę­tla­mi, tu­ne­lem i wia­duk­ta­mi do­star­cza wie­lu wra­żeń. Szko­da tyl­ko, że na ra­zie za­wie­szo­no ruch na ca­łej tra­sie.

Miej­sca war­te od­wie­dze­nia

Kłodz­ko – mia­sto z pięk­ną za­byt­ko­wą za­bu­do­wą z XVII-XIX w. War­to tu zo­ba­czyć ra­tusz z 1890 r., go­tyc­ki ko­ściół Wnie­bo­wzię­cia NMP, go­tyc­ki most z ba­ro­ko­wy­mi fi­gu­ra­mi, ba­ro­ko­wy klasz­tor Fran­cisz­ka­nów z ko­ścio­łem Mat­ki Bo­żej Ró­żań­co­wej, sys­tem ko­ry­ta­rzy pod mia­stem (udo­stęp­nio­ny zwie­dza­ją­cym) i Twier­dzą Kłodz­ką z XVIII w.

Ku­do­wa-Zdrój – naj­więk­sze i naj­po­pu­lar­niej­sze uzdro­wi­sko w pol­skich Su­de­tach. Park Zdro­jo­wy za­ło­żo­no tu w XVIII w. Naj­star­szym bu­dyn­kiem uzdro­wi­ska jest „Za­me­czek” wy­bu­do­wa­ny w 1795 r. – to daw­ny dom go­ścin­ny dla ku­ra­cju­szy. Obok znaj­du­ją się Sta­re i Nowe Ła­zien­ki z XIX w. oraz mo­nu­men­tal­ny Dom Zdro­jo­wy Po­lo­nia z 1905 r. War­to od­wie­dzić Mu­zeum Żaby i Mu­zeum Za­ba­wek, a w Czerm­nej ze­spół ko­ścio­ła św. Bar­tło­mie­ja z dzwon­ni­cą z po­cząt­ku XVII w. i słyn­ną ba­ro­ko­wą Ka­pli­cę Cza­szek z 1776 r., któ­rej wnę­trze wy­ło­żo­ne jest mniej wię­cej trze­ma ty­sią­ca­mi cza­szek i pisz­cze­li lu­dzi zmar­łych pod­czas za­ra­zy i w trak­cie wo­jen w XVII i XVIII w. Tu­tej­szą ru­cho­mą szop­kę wy­ko­nał w la­tach 30. XX w. Fran­ti­sek Ste­pan. W Pstrąż­nej, osie­dlu Ku­do­wy po­ło­żo­nym na te­re­nie Gór Sto­ło­wych, war­to od­wie­dzić Mu­zeum Kul­tu­ry Lu­do­wej Po­gó­rza Su­dec­kie­go stwo­rzo­ne na pod­sta­wie za­bu­do­wy wsi (zob. s. 94-101).

Le­win Kłodz­ki – daw­ne mia­sto po­wsta­łe przy szla­ku han­dlo­wym po za­chod­niej stro­nie prze­łę­czy Pol­skie Wro­ta. Za­byt­ko­wy miej­ski układ urba­ni­stycz­ny z ryn­kiem ota­czaj ą ba­ro­ko­we ka­mie­nicz­ki. Na wzgó­rzu po­nad cen­trum wzno­si się ko­ściół św. Mi­cha­ła Ar­cha­nio­ła z XVII w. Po­nad dro­gą nr 8 w do­li­nie By­strej bie­gnie 27-me­tro­wy wia­dukt ko­le­jo­wy z po­cząt­ku XX w. na li­nii ko­le­jo­wej z Kłodz­ka do Ku­do­wy.

Rad­ków – mia­sto u stóp Gór Sto­ło­wych. Trze­ba tu zo­ba­czyć ko­ściół pa­ra­fial­ny św. Do­ro­ty z XVI w., prze­bu­do­wa­ny w XVIII w.; Ry­nek oto­czo­ny za­byt­ko­wy­mi ka­mie­ni­ca­mi z XVII-XIX w., wie­lo­krot­nie prze­bu­do­wy­wa­ny ra­tusz z za­cho­wa­ny­mi re­ne­san­so­wy­mi por­ta­la­mi. Ko­lum­na z fi­gu­rą Mat­ki Bo­skiej Szka­plerz­nej z 1608 r. rów­nież war­ta jest uwa­gi.

Po­la­ni­ca-Zdrój – ma­low­ni­czo po­ło­żo­ne uzdro­wi­sko nad By­strzy­cą Dusz­nic­ką w Ko­tli­nie Kłodz­kiej u stóp Gór Sto­ło­wych i By­strzyc­kich. Za­bu­do­wa sa­na­to­ryj­na po­cho­dzi głów­nie z koń­ca XIX i po­cząt­ku XX w. Do naj­cie­kaw­szych bu­dyn­ków na­le­żą: Za­kład Przy­ro­do­lecz­ni­czy „Wiel­ka Pie­nia­wa”, daw­ny Dom Zdro­jo­wy oraz Pi­jal­nia Wód Mi­ne­ral­nych wzno­szą­ce się w za­byt­ko­wym par­ku Zdro­jo­wym. W cen­trum na wzgó­rzu neo­ba­ro­ko­wy Ko­ściół Wnie­bo­wzię­cia NMP z 1912 r. W par­ku Le­śnym fi­gur­ka niedź­wie­dzia po­lar­ne­go, wy­zna­cza­ją­ce­go gra­ni­cę zlo­do­wa­ce­nia w plej­sto­ce­nie. Na po­gra­ni­czu Po­la­ni­cy-Zdrój i Szczyt­nej znaj­du­je się prze­łom By­strzy­cy Dusz­nic­kiej na­zy­wa­ny Pie­kiel­ną Do­li­ną.

Wam­bie­rzy­ce