Strona główna » Biznes, rozwój, prawo » Poręczenie majątkowe w polskim procesie karnym

Poręczenie majątkowe w polskim procesie karnym

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8092-172-6

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Poręczenie majątkowe w polskim procesie karnym

Piotr Karlik doktor nauk prawnych, adiunkt w Katedrze Postępowania Karnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; autor kilkudziesięciu publikacji z zakresu postępowania karnego; uczestnik i organizator krajowych i międzynarodowych konferencji dotyczących problematyki postępowania karnego; koordynator projektów europejskich DG Justice; stypendysta Fundacji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz programu Unikatowy Absolwent.

Prezentowana publikacja stanowi kluczowe opracowanie dotyczące zagadnienia stosowania poręczenia majątkowego jako środka zapobiegawczego w polskim procesie karnym. W książce przedstawiono szczególną rolę i miejsce tej niezwykle złożonej instytucji oraz jej dogłębną analizę w świetle obowiązujących przepisów, stanowiska nauki oraz orzecznictwa sądowego. W sposób kompleksowy zaprezentowano praktyczne aspekty związane ze stosowaniem poręczenia majątkowego oraz orzekaniem przepadku przedmiotów stanowiących jego przedmiot.
Na podstawie badań aktowych i ankietowych przeprowadzonych w sądach powszechnych i jednostkach powszechnych prokuratur w Polsce oraz konfrontacji z praktyką stosowania tego środka zapobiegawczego uzyskano całościowy obraz poręczenia majątkowego w polskim procesie karnym jako złożonej czynności prawnej. Dzięki temu udzielono także odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania praktyki, które dotychczas pozostawały nierozstrzygnięte.
Książka jest skierowana przede wszystkim do praktyków, tj. sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych. Ze względu na poruszane problemy o charakterze teoretycznoprawnym z pewnością zainteresuje również przedstawicieli nauki.

Polecane książki

Elżbieta Svensson z nutą ironii, sarkazmu, ale też ciętego dowcipu zaprawionego szczerością silniejszą niż poprawność polityczna, opowiada swoją historię, zwracając się bezpośrednio do kobiet – czytelniczek. Wszystko zaczęło się od internetowego portalu plotkarskiego i artykułu dotyczącego jednej...
Ta przełomowa książka prezentuje nowe, ekscytujące naukowe dowody na to, że nasze myśli mają bezpośredni wpływ na otaczający nas świat i pokazuje nam, jak wykorzystać tę wiedzę w tworzeniu radosnego i spełnionego życia. Autor udowadnia, że Prawo Przyciągania nie jest jedynie metafizycznym pojęciem, ...
Lekka i wartka opowieść o Wojciechu Kossaku, malarzu bataliście, który namiętnie kochał życie, rodzinę, piękne kobiety, a najbardziej – swoją pracę. Poznajemy szczegółowo, rok po roku, jego twórczość, romanse, kłopoty z rozpieszczonymi dziećmi oraz nieustanne tarapaty finansowe. W tle dzieje Polski,...
Charlotte nigdy nie potrafiła porozumieć się z mężem. W ich związku tylko seks był udany. Szkoda, że sama namiętność nie wystarcza, by rozwiązać małżeńskie problemy......
Patrick i Molly zamieniają się na kilka miesięcy domami. On trafia do domku na rajskiej wyspie, ona do eleganckiego apartamentu w Londynie. Piszą do siebie długie mejle i poznają się coraz lepiej, chociaż nigdy się nie widzieli… Patrick na wyspie Magnetic: Po latach spędzonych w hałasie i stresie, t...
Poradnik do gry Football Manager 2010 zawiera pomocne informacje na temat poszczególnych elementów prowadzenia wirtualnego klubu piłkarskiego. Wprowadza w niuanse treningu, transferów, strategii oraz sposobu rozgrywania meczów. Football Manager 2010 - poradnik do gry zawiera poszukiwane przez graczy...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Piotr Karlik

zakupiono w sklepie:

Legimi

identyfikator transakcji:

5432225

znak wodny:

Poręczenie majątkowe w polskim procesie karnym

Piotr Karlik

Stan prawny na 1 grudnia 2015 r.Wolters Kluwer

Moim rodzicom

Wykaz skrótów

Akty prawne

d.k.k. – ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 13, poz. 94 z późn. zm.)

d.k.p.k. – ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 13, poz. 96 z późn. zm.)

EKPC – europejska Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmieniona następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełniona Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 z późn. zm.)

k.c. – ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 121 z późn. zm.)

k.k. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.)

k.k.w. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.)

Konstytucja RP – Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.)

k.p.c. – ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 101 z późn. zm.)

k.p.k. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 z późn. zm.)

k.p.k. z 1928 r. – rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 19 marca 1928 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 33, poz. 313)

k.s.h. – ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 1030 z późn. zm.)

LECrim – Ley de Enjuiciamiento Criminal (hiszpański kodeks postępowania karnego)

Publikatory, zbiory orzecznictwa i czasopisma

Apel.-Lub.– Apelacja. Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Lublinie

Dz. U.– Dziennik Ustaw

Dz. Urz. WE– Dziennik Urzędowy Wspólnot Europejskich

KPP– Kwartalnik Prawa Prywatnego

KZS– Krakowskie Zeszyty Sądowe

M.P.– Monitor Polski

M. Praw.– Monitor Prawniczy

NP– Nowe Prawo

OSA– Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych

OSA/Kat.– Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach

OSAŁ – Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Łodzi

OSNC – Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Cywilna

OSNKW – Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Karna i Wojskowa

OSNPG – Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wydawnictwo Prokuratury Generalnej

OSNSD – Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Dyscyplinarnych

OSNwSK – Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych

OSP– Orzecznictwo Sądów Polskich

OTK– Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego

OTK-A– Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego; zbiór urzędowy, Seria A

OTK-B– Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego; zbiór urzędowy, Seria B (od 2002 r.)

PiP– Państwo i Prawo

Prok. i Pr.– Prokuratura i Prawo

Prok. i Pr.-wkł.– Prokuratura i Prawo – wkładka

Prz. Sejm.– Przegląd Sejmowy

PS– Przegląd Sądowy

PUG– Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego

RPEiS– Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny

St. Praw.– Studia Prawnicze

WPP– Wojskowy Przegląd Prawniczy

ZNUJ– Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego

Inne

ETPC– Europejski Trybunał Praw Człowieka

KKPK– Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego

NSA– Naczelny Sąd Administracyjny

SA– Sąd Apelacyjny

SN– Sąd Najwyższy

SO– Sąd Okręgowy

TK– Trybunał Konstytucyjny

Wstęp

Poręczenie majątkowe zgodnie z systematyką kodeksu postępowania karnego zaliczane jest do nieizolacyjnych środków zapobiegawczych. Obok pozostałych rodzajów poręczeń, dozoru Policji, nakazu opuszczenia mieszkania zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakazów określonych w art. 276 k.p.k. i zakazu opuszczania kraju, ma ono stanowić alternatywę dla najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Nie oznacza to jednak, jak uznaje się zgodnie w orzecznictwie i nauce procesu karnego, że poręczenie majątkowe ma charakter subsydiarny względem izolacyjnego środka zapobiegawczego.

Poręczenie majątkowe uważane jest za drugi, po tymczasowym aresztowaniu, najbardziej dolegliwy (surowy) środek zapobiegawczy. Wkracza ono w prawa i wolności obywatelskie, wprowadzając zasadnicze ograniczenie możliwości dysponowania określonymi wartościami majątkowymi, takimi jak: pieniądze, papiery wartościowe, zastaw czy hipoteka. W najbardziej skrajnych przypadkach stosowanie tego środka może zakończyć się orzeczeniem przepadku przedmiotu poręczenia. Przedmiot złożony tytułem poręczenia majątkowego staje się wówczas własnością Skarbu Państwa.

Wykształcenie się instytucji poręczenia majątkowego w znanym dziś kształcie nastąpiło w latach 70. XX w., wraz z przyjęciem przepisów kodeksu postępowania karnego z 1969 r. Przepis art. 266 k.p.k. z 1997 r. stanowi dosłowne powtórzenie wcześniejszej regulacji. Przebudowany został jednak model stosowania środków zapobiegawczych. Istotną, choć nie zawsze docenianą rolę, pełni w tym zakresie przepis art. 257 § 2 k.p.k., który – jak się wydaje – kształtuje właściwy obraz funkcjonowania środków zapobiegawczych.

Zauważyć należy, że instytucja poręczenia majątkowego była dotychczas przedmiotem dwóch opracowań monograficznych. Pierwsze, autorstwa A. Bulsiewicza, zostało opublikowane w 1991 r. Stanowiło pionierską w nauce polskiego procesu karnego pracę w całości poświęconą poręczeniu majątkowemu. Druga praca, napisana przez D. Tarnowską, powstała już w realiach obowiązującego kodeksu postępowania karnego (2002 r.). Obie, niezwykle wartościowe monografie, nie wyczerpały jednak przedmiotu poręczenia majątkowego. Podobną uwagę odnieść należy do opracowań cząstkowych dotyczących instytucji poręczenia majątkowego, których pełen wykaz zawiera bibliografia dołączona do pracy. Pokazały jednocześnie, że instytucja ta jest niezwykle złożona, a oceny dotyczące konstrukcji i praktycznych aspektów jej funkcjonowania pozostały w wielu miejscach rozbieżne. Ponadto od czasu opublikowania wskazanych opracowań praktyka stosowania poręczenia majątkowego napotkała nowe problemy i trudności, które – jak dotąd – pozostają nierozstrzygnięte.

Kontrowersyjność instytucji, złożoność związanych z nią problemów, a nadto jej praktyczna przydatność przesądziły o wyborze tematu niniejszej pracy. Wskazane okoliczności miały także istotny wpływ na jej charakter oraz przyjęte w niej założenia. Przesądziły ponadto o wyborze metod badawczych. Metoda dedukcyjna, polegająca na analizie źródeł prawa, orzecznictwa sądowego i literatury przedmiotu, została uzupełniona metodą indukcyjną, opartą na analizie wyników przeprowadzonych badań. Otrzymano w ten sposób kompletny materiał badawczy. Umożliwił on spojrzenie na poręczenie majątkowe ze wszystkich możliwych perspektyw i płaszczyzn.

Książka została oparta w istotnym stopniu na rezultatach badań aktowych i ankietowych. Badania ankietowe przeprowadzone zostały w oparciu o kwestionariusz ankiet zawierający najważniejsze pytania z punktu widzenia funkcjonowania poręczenia majątkowego, skierowany do sędziów sądów powszechnych i prokuratorów powszechnych jednostek prokuratury. Badaniami objęto 20 prokuratur rejonowych i 26 prokuratur okręgowych oraz 20 sądów rejonowych i 26 sądów okręgowych. Odpowiedzi uzyskano z 68 jednostek, co stanowi blisko 74% ogółu wysłanych ankiet. Analiza odpowiedzi udzielonych na pytania zawarte w ankiecie pozwoliła na poznanie opinii sędziów i prokuratorów na temat praktycznych aspektów funkcjonowania instytucji poręczenia majątkowego.

Wyniki te zostały zestawione z rezultatami drugiej części badań, tj. z analizą akt spraw, w których zastosowane zostało poręczenie majątkowe. Tym razem próba badawcza objęła następujące sądy okręgowe: Sąd Okręgowy w Poznaniu, Sąd Okręgowy w Gdańsku, Sąd Okręgowy w Koninie oraz Sąd Okręgowy w Zielonej Górze. W ten sposób udało się wyodrębnić i objąć badaniami 157 postanowień o zastosowaniu poręczenia majątkowego i niemal taką samą liczbę protokołów z przyjęcia przedmiotu składanego tytułem tego środka. Pozwoliło to na ustalenie rzeczywistego obrazu funkcjonowania instytucji poręczenia w praktyce polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Przedstawione w pracy wnioski sformułowane zostały zatem przy uwzględnieniu trzech płaszczyzn badawczych: opinii sędziów i prokuratorów na temat roli poręczenia majątkowego i jego funkcjonowania w procesie karnym, akt spraw karnych, w których zastosowano poręczenie majątkowe oraz analizy obowiązujących przepisów i stanowiska doktryny procesu karnego.

Podstawowym celem niniejszej pracy jest pokazanie szczególnej roli i miejsca poręczenia majątkowego w systemie środków zapobiegawczych. Wynika to z przyjętego na wstępie założenia, zgodnie z którym ten nieizolacyjny środek zapobiegawczy w sposób zasadniczy różni się od pozostałych środków zapobiegawczych. W przekonaniu autora dopiero zrozumienie istoty tej instytucji pozwoli na właściwe jej wykorzystywanie w ramach postępowania karnego. W przeciwnym wypadku poręczenie majątkowe nie będzie miało szans stać się realną alternatywą dla tymczasowego aresztowania.

Przyjętym założeniom, metodom badawczym oraz celowi pracy odpowiada struktura książki, w której wydzielono pięć rozdziałów, które zawierają krytyczną analizę instytucji poręczenia majątkowego w świetle obowiązujących przepisów, stanowiska nauki oraz orzecznictwa sądowego. Zostało to wzbogacone o wyniki badań zrealizowanych w ramach pracy badawczej. Dzięki takiej kompozycji możliwe było pokazanie teoretycznych rozważań poświęconych poręczeniu majątkowemu na tle praktyki sądów i prokuratur.

Rozdział I poświęcony został rozważaniom o charakterze teoretycznoprawnym. Poza prezentacją poręczenia majątkowego na tle innych dziedzin prawa, skupiono się przede wszystkim na ukazaniu jego istoty. Szczególne znaczenie przypisano zagadnieniu przymusu prawnego w kontekście stosowania poręczenia majątkowego. Sporo miejsca poświęcono także instytucji poręczenia w świetle obowiązującej Konstytucji RP, zwłaszcza w kontekście zgodności orzekania przepadku jego przedmiotu z normami ustawy zasadniczej.

Rozdział II przedstawia poręczenie majątkowe na tle pozostałych środków zapobiegawczych. Omówiono w nim przede wszystkim zasady stosowania środków zapobiegawczych i wynikające z nich dyrektywy. W rozdziale tym dokonano także prezentacji celów i funkcji, jakie ma realizować poręczenie majątkowe w procesie karnym. Kilka uwag poczyniono też o relacjach, jakie zachodzą pomiędzy poręczeniem majątkowym a pozostałymi środkami przymusu, zwłaszcza tymczasowym aresztowaniem i listem żelaznym. Ponadto w rozdziale tym zawarto rozważania natury historycznej oraz prawnoporównawczej.

Rozdział III prezentuje instytucję poręczenia majątkowego w ujęciu dynamicznym. Stosowanie poręczenia majątkowego stanowi złożony proces, który składa się z wielu następujących po sobie elementów. Ominięcie któregokolwiek z nich spowoduje, że środek ten będzie po prostu nieefektywny. W rozdziale tym wszechstronnej analizie zostały poddane wymagania stawiane postanowieniu o zastosowaniu poręczenia majątkowego. Rozwiązano też kwestię statusu osoby poręczającej. W rozdziale tym przedstawiono także, jak powinno wyglądać postępowanie organu procesowego po ustaniu poręczenia majątkowego. Dotyczy to zwłaszcza kwestii zwracania kwoty poręczenia majątkowego wraz z odsetkami i możliwości jej zaliczania na poczet orzeczonej grzywny, kosztów procesu itp.

W rozdziale IV omówiono zagadnienie przepadku poręczenia majątkowego. Przedstawiono podstawy orzekania przepadku, które w znaczący sposób ograniczają szersze wykorzystywanie tego środka w praktyce. Zweryfikowano także model postępowania w ramach wykonania orzeczenia o przepadku poręczenia majątkowego. Zwrócono uwagę na to, że dokonano kilku istotnych nowelizacji w ramach postępowania egzekucyjnego w administracji, które obecnie dają więcej możliwości właściwym organom egzekucyjnym.

Rozdział V zawiera krytyczne podsumowanie istniejących obecnie regulacji. Została w nim także wysunięta propozycja nowego spojrzenia na poręczenie majątkowe. Zwrócono uwagę, że choć pozostaje ono nieizolacyjnym środkiem zapobiegawczym, to w praktyce jest ono silnie powiązane z tymczasowym aresztowaniem.

Książka powstała na podstawie doktoratu przygotowanego w Zakładzie Postępowania Karnego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, stąd też chciałbym złożyć szczególne podziękowania mojemu Promotorowi – Panu prof. dr. hab. Pawłowi Wilińskiemu za pełną życzliwości i wyrozumiałości opiekę naukową.

Pragnę także wyrazić swoją wdzięczność recenzentom – Pani prof. UAM dr hab. Hannie Paluszkiewicz i Panu prof. dr. hab. Jerzemu Skorupce, których cenne rady stanowiły dla mnie nieocenioną pomoc i przyczyniły się do powstania tej książki. Słowa podziękowania należą się także Panu prof. UŁ dr. hab. Jackowi Izydorczykowi – recenzentowi wydawniczemu.

Rozdział IPoręczenie majątkowe – zagadnienia ogólne1. Uwagi wprowadzające

Rozważania poświęcone poręczeniu majątkowemu w polskim procesie karnym należy rozpocząć od wyjaśnienia znaczenia tego pojęcia. Jest to niezwykle istotne, gdyż – jak słusznie stwierdza A. Bulsiewicz – w różnych działach prawa można spotkać instytucje prawne, które w swej nazwie zawierają pojęcie poręczenia1. Najlepszym i najbardziej znanym przykładem jest umowa poręczenia występująca na gruncie prawa cywilnego. Również w samym kodeksie postępowania karnego pojawiają się poręczenia różnego rodzaju: majątkowe, osoby godnej zaufania i tzw. indywidualne. Wszystkie te rodzaje poręczeń, pomimo swoistej zbieżności terminologicznej, w sposób zasadniczy różnią się od siebie.

Według Słownika współczesnego języka polskiego poręczyć to tyle, co dać gwarancję, zaręczyć lub zapewnić o czymś2. Podobnie poręczenie definiuje Słownik języka polskiego3. Widać zatem wyraźnie, że w języku polskim termin „poręczenie” ma ujednolicone znaczenie. Odnosi się do sytuacji, w której jeden podmiot, najczęściej osoba fizyczna, składa rękojmię, daje gwarancje za kogoś, za coś. Ustalone w ten sposób znaczenie „poręczenia” można przenieść na grunt procesu karnego. Poręczenie majątkowe określone w przepisie art. 266 § 1 k.p.k. będzie się zatem sprowadzać do sytuacji, w której podmiot (w tym przypadku oskarżony lub inna osoba) będzie występował z określoną gwarancją (postać poręczenia majątkowego) wobec organów postępowania karnego. Poszczególne elementy tego stosunku prawnego, a zwłaszcza jego charakter, będą przedmiotem wnikliwej analizy w dalszej części pracy.

2. Poręczenie w innych dziedzinach prawa2.1. Poręczenie w prawie cywilnym

Z typową postacią poręczenia, polegającą na wzięciu odpowiedzialności za cudzy dług, mamy do czynienia w prawie cywilnym4. Zgodnie z przepisem art. 876 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Poręczenie obok umowy gwarancyjnej i weksla stanowi klasyczną postać zabezpieczenia typu osobistego. Poprzez umocnienie swojej pozycji prawnej wierzyciel może szukać zaspokojenia wierzytelności także z majątku poręczyciela5. Stosunek poręczenia powstaje na podstawie umowy, której stronami są wierzyciel oraz poręczyciel6. Na podstawie przepisu art. 876 § 2 k.c. oświadczenie poręczyciela pod rygorem nieważności powinno przybrać formę pisemną (ad solemnitatem)7. W odróżnieniu od poręczenia występującego w procesie karnym, może ono dojść do skutku także bez wiedzy dłużnika8. Podstawową cechą umowy poręczenia jest jej akcesoryjność, co oznacza, że zobowiązanie poręczyciela zasadniczo dzieli los zobowiązania dłużnika głównego9. Warto również zaznaczyć, że w polskim prawie cywilnym poręczenie nie ma charakteru subsydiarnego. Oznacza to, że obowiązuje równorzędność odpowiedzialności dłużnika głównego i poręczyciela.

Powyższa, krótka prezentacja umowy poręczenia pokazuje, że poza samą ideą pojawienia się osoby trzeciej w ramach istniejącego stosunku prawnego pomiędzy dwoma podmiotami, nie ma żadnych innych podobieństw pozwalających na utożsamianie tej instytucji z poręczeniem majątkowym występującym w postępowaniu karnym. Pozostaje zatem zgodzić się ze stwierdzeniem A. Bulsiewicza, iż „należy sobie uzmysłowić, że umowa poręczenia oraz poręczenie majątkowe są instytucjami unormowanymi w różnych działach prawa, różna jest ich istota i służą one różnym celom”10.

2.2. Poręczenie w prawie karnym materialnym

Instytucję poręczenia do niedawna można było spotkać także w przepisach prawa karnego materialnego. W kodeksie karnym z 1969 r.11 funkcjonowały tzw. poręczenia społeczne i poręczenia osoby godnej zaufania. Były one ściśle powiązane ze środkami probacyjnymi określonymi w ustawie karnej, tj. z warunkowym umorzeniem postępowania, warunkowym zawieszeniem wykonania kary i warunkowym przedterminowym zwolnieniem. Ustawodawca przewidział możliwość uzależnienia stosowania tych instytucji od udzielenia stosownego poręczenia (przepisy: art. 28 § 1, art. 76 § 1 i art. 94 d.k.k.). Pod rządami poprzedniego kodeksu karnego wprowadzenie takiego rozwiązania spotkało się z powszechną aprobatą, ściśle wiązało się bowiem z przesłankami i celami wspomnianych instytucji12.

Zgodnie z powszechnym stanowiskiem doktryny „poręczenie polega na zapewnieniu podjęcia starań wobec przestępcy, aby go skłonić do wypełnienia obowiązków próby i przestrzegania porządku prawnego, a zwłaszcza aby powstrzymać go przed dokonaniem nowego czynu przestępnego”13. Poręczenie mogła złożyć osoba godna zaufania, moralnie nieposzlakowana, o odpowiednim wyrobieniu społecznym i doświadczeniu życiowym, które były niezbędne do wykonania stojących przed nią zadań14. Najbardziej preferowane było poręczenie udzielane przez organizację społeczną lub kolektyw, w którym pracował sprawca. Było to przede wszystkim podyktowane celami, które zostały postawione przed wymiarem sprawiedliwości PRL, do których zaliczano między innymi kształtowanie świadomości obywatelskiej w kierunku socjalizmu.

Jednakże tak jak znaczna część rozwiązań o charakterze ideologicznym, tak i poręczenie nie odgrywało znaczącej roli w praktyce organów procesowych. Jak pokazują dane statystyczne, poręczenie przy warunkowym umorzeniu postępowania i warunkowym zawieszeniu wykonania kary stosowano zaledwie w stosunku do 0,4% ogółu osób, które korzystały z dobrodziejstwa tych instytucji15. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać w niedostosowaniu tych instytucji do realiów panujących w ówczesnej Polsce. Słaba świadomość prawna, a przede wszystkim niechęć znacznej części społeczeństwa do współpracy z wymiarem sprawiedliwości sprawiły, że poręczenie stało się instytucją wręcz marginalną. Konsekwencją tego była rezygnacja z tych rozwiązań w nowym kodeksie karnym uchwalonym w 1997 r.16, co należy ocenić zdecydowanie pozytywnie.

2.3. Poręczenie w polskim procesie karnym

Również na gruncie postępowania karnego poręczenie nie jest instytucją jednolitą. Obok w zasadzie podstawowego poręczenia majątkowego wyróżnia się także dwa inne rodzaje poręczeń: poręczenie społeczne (art. 271 k.p.k.) oraz poręczenie osoby godnej zaufania (art. 272 k.p.k.)17. Po raz pierwszy zostały one unormowane w kodeksie postępowania karnego z 1969 r.18 jako przejaw dążenia do zracjonalizowania systemu środków zapobiegawczych19. Ich uzasadnienie ideologiczne było zbliżone do uzasadnienia poręczeń występujących na gruncie prawa karnego. Podkreślano zwłaszcza, że środek ten dopiero w społeczeństwie socjalistycznym ma realną szansę na osiągnięcie przypisanych mu celów i zadań20. Zwracano szczególną uwagę na wychowawcze aspekty tego środka zapobiegawczego w stosunku do społeczeństwa21. Ale pomimo licznych zabiegów władzy ludowej środki te nie cieszyły się popularnością i były orzekane w stosunkowo niewielkiej liczbie spraw22.

Obie te instytucje zostały zaadaptowane do kodeksu postępowania karnego z 1997 r. Głównym ratio legis obu poręczeń jest wzbogacenie arsenału środków, za pomocą których możliwe jest zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania23. Zarówno poręczenie społeczne, jak i indywidualne polega na przyjęciu poręczenia, że oskarżony stawi się na każde wezwanie i nie będzie w sposób bezprawny utrudniał postępowania. Na poręczającego zgodnie z przepisem art. 273 k.p.k. zostają nałożone obowiązki polegające na niezwłocznym zawiadamianiu sądu lub prokuratora o wiadomych mu poczynaniach oskarżonego zmierzających do uchylenia się od obowiązku stawienia się na wezwanie lub do utrudniania w inny bezprawny sposób postępowania.

Istotnym novum, które wprowadziła nowelizacja kodeksu postępowania karnego z 2003 r.24, było dodanie możliwości odpowiedniego stosowania obowiązków orzekanych przy dozorze Policji (art. 275 § 2 k.p.k.). Jednak pomimo uwolnienia tych instytucji od wpływu ideologii i przedstawionych zmian, poręczenie społeczne i poręczenie osoby godnej zaufania nadal nie cieszą się popularnością25. W związku z powyższym pojawia się wątpliwość co do zasadności dalszego utrzymywania tych instytucji w systemie środków zapobiegawczych, zwłaszcza że nie stanowią one realnej alternatywy dla tymczasowego aresztowania, co miało być głównym motywem ich utrzymania w kodeksie postępowania karnego z 1997 r.

3. Poręczenie majątkowe w świetle Konstytucji RP

W rozważaniach poświęconych poręczeniu majątkowemu szczególną uwagę należy poświęcić zagadnieniom konstytucyjnym. Jest to istotne, ponieważ stosowanie tego nieizolacyjnego środka zapobiegawczego wiąże się z możliwością ingerencji w konstytucyjnie chronione prawo własności. Dzieje się tak, jeżeli na skutek ucieczki lub ukrywania się oskarżonego albo na skutek utrudniania przez niego postępowania karnego w inny sposób dojdzie do orzeczenia przepadku poręczenia majątkowego (art. 268 k.p.k.). Należy zatem ustalić, czy i w jakim stopniu rozwiązanie to jest zgodne z normami konstytucyjnymi.

Konstytucja z 1997 r.26 zagadnienie własności porusza w wielu miejscach, dlatego można odnieść wrażenie, że ustrojodawca w sposób szczególny chciał zademonstrować swój stosunek do niej27. Rudymentarny charakter ma chociażby przepis art. 21 ust. 1 Konstytucji RP, w którym mowa jest o tym, że Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo do dziedziczenia. Pozostaje on w funkcjonalnym związku z przepisem art. 64 ust. 1 Konstytucji RP28, który każdemu przyznaje prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo do dziedziczenia.

Trzeba jednak stwierdzić, że prawo własności nie ma charakteru absolutnego29. Możliwość jego ograniczenia została przewidziana już w postanowieniach samej Konstytucji. Przepis art. 64 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że własność może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty tego prawa. Z treścią tej normy koreluje także regulacja zawarta w przepisie art. 46 Konstytucji RP, który dopuszcza stosowanie przepadku rzeczy30. Prawo własności może doznać ograniczeń także na skutek wywłaszczenia, które zostało przewidziane w art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. Nie można również zapomnieć o treści przepisu art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, zezwalającego na ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw w warunkach określonych w tym przepisie (tzw. zasada proporcjonalności). Pojawia się w związku z tym pytanie: która z powyższych regulacji stanowi podstawę ograniczania prawa własności poprzez orzekanie przepadku poręczenia majątkowego w procesie karnym?

Jako pierwszą z całkowitą pewnością odrzucić można instytucję wywłaszczenia. Przepadek poręczenia majątkowego nie spełnia bowiem podstawowych celów, dla których wywłaszczenie może być stosowane31. Udzielenie odpowiedzi na powyższe pytanie nie jest już tak proste w stosunku do pozostałych dwóch regulacji, tj. ogólnej możliwości ograniczania praw i wolności konstytucyjnych (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP) oraz możliwości orzekania przepadku na mocy przepisu art. 46 Konstytucji RP.

Wydaje się, że podstaw orzekania przepadku nie należy poszukiwać w treści przepisu art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a więc przy zastosowaniu tzw. zasady proporcjonalności32. Jest to bowiem regulacja zezwalająca jedynie na ograniczenie praw i wolności określonych w Konstytucji, natomiast orzeczenie przepadku stanowi już naruszenie istoty prawa własności.

Nasuwa się myśl o związku przepadku poręczenia majątkowego z przepisem art. 46 Konstytucji RP. Przede wszystkim dlatego, że także w tym przepisie ustawodawca posłużył się pojęciem przepadku. Regulacja ta ma charakter gwarancyjny i stanowi potwierdzenie nienaruszalności własności33. Jednocześnie jednak ustanawia ona jedną z dwóch dopuszczonych przez Konstytucję instytucji, które mogą prowadzić do pozbawienia własności, a tym samym naruszenia istoty tego prawa34. Przepis art. 46 Konstytucji RP wyraża dwie przesłanki, które muszą zostać spełnione, aby zastosowany przepadek okazał się skuteczny. Pierwszą jest obowiązek określenia w ustawie wszystkich przypadków, w których możliwy jest przepadek mienia35. Drugą jest wskazanie, że przepadek może nastąpić jedynie na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu36.

Warto w tym miejscu przytoczyć stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wyrażone w jednym z jego orzeczeń: „Przekazanie orzekania o przepadku rzeczy wyłącznej kompetencji sądowej ma zapewnić jednostce ochronę przed arbitralnością organów administracji publicznej. W konsekwencji oznacza to, że nie do przyjęcia jest sytuacja, w której pozbawienie własności rzeczy następuje poprzez spełnienie tylko przesłanek formalnych, określonych ustawowo a orzeczenie w tym przedmiocie przez sąd ma charakter jedynie deklaratoryjny”37. Pogląd ten w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę. Należy zatem ustalić, czy instytucja przepadku poręczenia majątkowego spełnia powyższe wymagania. Możliwość orzeczenia przepadku wartości majątkowych złożonych tytułem poręczenia majątkowego została przewidziana w art. 268 k.p.k. Trzeba zatem stwierdzić, że wymóg ustawowego uregulowania przepadku jest spełniony. Zgodnie z przepisem art. 270 § 1 k.p.k. o przepadku przedmiotu poręczenia lub ściągnięciu sumy poręczenia orzeka z urzędu sąd, przed którym postępowanie się toczy, a w postępowaniu przygotowawczym na wniosek prokuratora – sąd właściwy do rozpoznania sprawy. Zatem na każdym etapie postępowania karnego jedynym organem uprawnionym do orzekania przepadku poręczenia majątkowego jest niezawisły sąd. W związku z powyższym także i drugi wymóg konstytucyjny jest spełniony. Godne zaaprobowania jest także stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, gdy postuluje stosowanie zasad przewidzianych w art. 42 Konstytucji RP przy orzekaniu przepadku38.

Pewne wątpliwości pojawiają się jednak w związku z przedmiotem przepadku, którym zgodnie z przepisem art. 46 Konstytucji RP może być jedynie „rzecz”. Natomiast przepadek, o którym mowa w art. 268 § 1 k.p.k., zasadniczo będzie dotyczył określonej sumy pieniężnej, względnie papierów wartościowych, a więc praw majątkowych. Pojawia się zatem pytanie, czy pojęcie rzeczy użyte w Konstytucji w swoim zakresie zawiera także pieniądze i papiery wartościowe. Niestety w żadnym miejscu ustawy zasadniczej nie została podana definicja „rzeczy”. W związku z powyższym należy ustalić, czy pojęcie to na gruncie Konstytucji ma swoje autonomiczne znaczenie, czy też dla ustalenia jego zakresu treściowego należy odwołać się do definicji „rzeczy” wypracowanych na gruncie innych dziedzin prawa.

Ustalenie właściwego zakresu przedmiotowego analizowanego pojęcia należy rozpocząć od prawa cywilnego. Definicję legalną „rzeczy” zawiera przepis art. 45 k.c., który stanowi, że rzeczami są tylko przedmioty materialne39. Niestety jest to bardzo skrótowa definicja, która nie pozwala na udzielenie odpowiedzi na wyżej postawione pytanie. Jednakże wobec takiej lapidarności ustawodawcy nauka prawa cywilnego wykształciła bardziej rozbudowane definicje. Najpopularniejszą jest ta zaproponowana przez J. Wasilkowskiego. Zgodnie z jego stanowiskiem „rzeczami w rozumieniu prawa cywilnego są materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym na tyle wyodrębnione, że w stosunkach społeczno-gospodarczych mogą być traktowane jako dobra samoistne”40. Nadal jednak nie wiadomo, czy pieniądze i papiery wartościowe na gruncie prawa cywilnego należą do kategorii „rzeczy”. Problem w tym, że kwestia ta – jak się okazuje – należy do zagadnień spornych zarówno w doktrynie prawa cywilnego, jak i w orzecznictwie. Zagadnienie to jednak znacząco wykracza poza ramy niniejszego opracowania.

Szersze znaczenie pojęciu rzeczy ruchomej przypisuje się w nauce prawa karnego. Przepis art. 115 § 9 k.k. stanowi, że rzeczą ruchomą lub przedmiotem jest także polski albo obcy pieniądz lub inny środek płatniczy oraz dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału, odsetek, udziału w zyskach albo stwierdzenie uczestnictwa w spółce. Pojawia się zatem pytanie, czy przepis ten wyraża definicję rzeczy ruchomej na gruncie prawa karnego, czy stanowi jedynie odwołanie do cywilistycznego rozumienia pojęcia rzeczy. Doktryna prawa karnego jest w tej kwestii podzielona. Jednakże zdecydowana większość autorów stoi na stanowisku, że omawiane pojęcie należy interpretować zgodnie z cywilnoprawnym znaczeniem pojęcia rzeczy ruchomej41. Za przyjęciem takiego rozumienia pojęcia rzeczy ruchomej opowiedział się także Sąd Najwyższy42. Odmienny pogląd reprezentuje J. Majewski, który uważa, iż „wolno przyjąć, że terminowi «rzecz ruchoma», użytemu w przepisach kodeksu, należy przypisywać znaczenie, wynikające ze znaczenia, jakie mają wyrazy, z których się składa («rzecz» oraz «ruchomy»), w obrębie ogólnego (powszechnego) języka polskiego”43. Autor ten wskazuje, że w ten sposób pojęciu rzeczy ruchomej zostaje przypisane znaczenie szersze niż w prawie cywilnym.

Nie wnikając w istotę powyższego sporu, który znacząco wykracza poza ramy zainteresowania niniejszej pracy, należy zgodzić się z J. Majewskim, że w prawie karnym pojęcie rzeczy ruchomej ma znacznie szersze znaczenie. Pozwala ono na uniknięcie wielu problemów wynikających ze zbyt wąskiego znaczenia rzeczy w prawie cywilnym44. Jednym z nich jest właśnie kwestia przynależności pieniędzy i papierów wartościowych do kategorii rzeczy. Ustawodawca w przepisie art. 115 § 9 k.k. expressis verbis stwierdził, że w rozumieniu prawa karnego pieniądz lub inny dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału jest rzeczą ruchomą. Jednakże poza wspomnianym rozszerzeniem znaczenia rzeczy ruchomej brak podstaw do przyjęcia, że na gruncie prawa karnego mamy do czynienia z autonomiczną definicją, oderwaną od przepisów prawa cywilnego.

Jak zatem należy rozumieć pojęcie rzeczy, którym posłużono się na gruncie Konstytucji? Odpowiedź na to pytanie nie należy do zadań prostych. W komentarzach do Konstytucji ich autorzy bardzo często podkreślają represyjny charakter przepadku, wskazując na jego ścisły związek z prawem karnym45. Nie prowadzi to jednak do automatycznego przyjęcia karnistycznego rozumienia pojęcia rzeczy. Analogiczne wątpliwości na gruncie wykładni przepisów ustawy zasadniczej dotyczyły pojęcia własności, o której mowa jest w przepisach art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. Ostatecznie przyjęto, że termin „własność” występuje w co najmniej dwóch znaczeniach, tj. autonomicznym – gdy mowa jest o „prawie do własności” (art. 64 ust. 1 Konstytucji RP) oraz w znaczeniu cywilistycznym – gdy mowa jest o „własności” (art. 64 ust. 2 Konstytucji RP)46. Jednakże w treści art. 46 Konstytucji RP posłużono się tylko terminem „rzeczy”. Nie można przy tym zapominać, że terminy użyte w Konstytucji mają znaczenie autonomiczne47. Wobec powyższego ze względów prakseologicznych, a przede wszystkim teleologicznych, należy przyjąć, że Konstytucja posługuje się autonomicznym znaczeniem rzeczy. Tak jak w prawie karnym, tak i na gruncie Konstytucji w zakresie pojęciowym rzeczy mieszczą się także prawa majątkowe, w tym pieniądze i papiery wartościowe. Trzeba jednak przyjąć, że ostatecznie pojęcie rzeczy użyte w Konstytucji ma najszerszy zakres.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że powyższa regulacja pozostaje w całkowitej zgodności ze standardami określonymi w Protokole nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka48 dotyczącymi ochrony własności prywatnej. W przepisie art. 1 Protokół stanowi, że każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swojego mienia. Ponadto zgodnie z jego brzmieniem nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego. Niewątpliwie regulacja dotycząca przepadku poręczenia majątkowego spełnia powyższe wymagania.

4. Istota poręczenia majątkowego

W procesie karnym obok wspomnianych już dwóch rodzajów poręczeń (tj. poręczenia społecznego i poręczenia osoby godnej zaufania) występuje także poręczenie majątkowe, które stanowi przedmiot niniejszej pracy. Prezentację tej instytucji należy rozpocząć od odpowiedzi na pytanie: czym jest poręczenie majątkowe? W starszej literaturze przedmiotu problematyce nieizolacyjnych środków zapobiegawczych nie poświęcano zbyt wiele miejsca. Do tych instytucji podchodzono w sposób nad wyraz praktyczny, co w głównej mierze wynikało z ich subsydiarnego charakteru49. Bodajże pierwszym, który zwrócił uwagę na zagadnienie istoty poręczenia majątkowego, był wybitny procesualista M. Cieślak. Stwierdził on, że „z punktu widzenia cywilistycznego złożenie poręczenia jest sui generis umową na mocy której sąd lub prokurator odstępują od stosowania tymczasowego aresztowania, poręczyciel zaś wyraża zgodę na ściągnięcie od niego określonej sumy poręczenia na wypadek niewypełnienia przez oskarżonego obowiązków procesowych”50.

O ile jednak pogląd ten M. Cieślak wyraził na marginesie rozważań na temat poręczenia majątkowego51, to już stanowisko F. Prusaka dotyczyło samej istoty poręczenia. Autor ten wskazał, że poprzez złożenie określonych wartości majątkowych tytułem poręczenia majątkowego dochodzi do zawarcia umowy pomiędzy osobą składającą poręczenie a właściwym organem procesowym. Według niego jej treścią jest zobowiązanie poręczyciela, że zapewni dyspozycyjność podejrzanego oraz stosowność jego zachowania w trakcie procesu. Natomiast organ procesowy zobowiązywał się nie stosować wobec podejrzanego surowszego środka zapobiegawczego, a zwłaszcza tymczasowego aresztowania52. Koncepcję tę znacząco rozwinął A. Bulsiewicz w swojej monografii poświęconej poręczeniu majątkowemu53. Trzeba jednak zaznaczyć, że ów Autor był zdecydowanym przeciwnikiem identyfikowania cywilnoprawnej umowy poręczenia z poręczeniem majątkowym w postępowaniu karnym54. Słusznie zauważył, że takie rozumienie poręczenia majątkowego wywodzi się z procesu niemieckiego.

Do zwolenników teorii zawiązywania się umowy pomiędzy poręczycielem a organem procesowym w razie złożenia poręczenia majątkowego należy także S. Waltoś55, ale zwrócił on uwagę, że poręczenie majątkowe stanowi przykład porozumień procesowych definiowanych właśnie jako umowa zawierana przez oskarżonego z organem procesowym. W zamian za określone w tej umowie zachowanie oskarżonego w stosunku do niego zostanie wydana decyzja bardziej korzystna w porównaniu z tą, jakiej mógłby się spodziewać bez takiego zachowania56.

Traktowanie poręczenia majątkowego jako swoistej umowy dominuje obecnie w doktrynie procesu karnego57. Pojawiają się jednak wątpliwości co do trafności takiego ujęcia. Wyraża je przede wszystkim R.A. Stefański, który sprzeciwia się traktowaniu poręczenia majątkowego jako umowy pomiędzy organem procesowym a oferentem poręczenia. Podkreśla on, że w tym przypadku nie istnieje równość stron, a ostateczną decyzję co do zastosowania tego środka podejmuje właściwy organ procesowy58. Przychylając się do tego stanowiska, należy dodatkowo wyrazić wątpliwości co do treści takiej ewentualnej umowy. Według zwolenników koncepcji poręczenia majątkowego jako swoistej umowy jej treścią jest pozostanie oskarżonego na wolności w zamian za określone walory majątkowe59. Można także spotkać ujęcie, zgodnie z którym oskarżony pozostaje na wolności pod warunkiem stosownego zachowania60. W obu przypadkach mamy więc do czynienia z klasyczną zasadą do ut des, czyli coś za coś. Takie traktowanie poręczenia majątkowego jest niedopuszczalne i to co najmniej z kilku powodów.

Przede wszystkim wątpliwości budzi założenie, że w zamian za określone zachowanie lub określone wartości majątkowe oskarżony pozostanie na wolności. O tym, czy względem oskarżonego jest stosowany konkretny środek zapobiegawczy, decydują głównie okoliczności danej sprawy. Nie ma zatem przeszkód, aby organ procesowy w toku prowadzonego postępowania stwierdził, że na dalszym jego etapie tylko izolacyjny środek zapobiegawczy we właściwy sposób zabezpieczy prawidłowy tok procesu karnego. Właściwe zachowanie oskarżonego po zastosowaniu poręczenia majątkowego gwarantuje mu tylko to, że wartości majątkowe złożone tytułem poręczenia nie ulegną przepadkowi. Warto także odnotować, że pomimo niewłaściwego zachowania oskarżonego stosowanie tymczasowego aresztowania nie musi okazać się konieczne.

Ponadto traktowanie poręczenia majątkowego jako umowy gwarantującej oskarżonemu pozostawanie na wolności w znaczący sposób podważa samodzielność tej instytucji jako środka zapobiegawczego. Prowadzi bowiem do przyjęcia, że poręczenie majątkowe stosowane jest w sytuacji „zagrożenia” tymczasowym aresztowaniem. Jak wynika z takiego ujmowania poręczenia majątkowego, konsekwencją „złamania” umowy, tj. niewłaściwego zachowania się oskarżonego, będzie właśnie tymczasowe aresztowanie. Widać zatem wyraźnie, że przyjęcie powyższego ujęcia poręczenia prowadzi bezpośrednio do funkcjonalnego powiązania tej instytucji z tymczasowym aresztowaniem. Pozostaje to w sprzeczności z dominującym przekonaniem o samodzielności nieizolacyjnych środków zapobiegawczych61.

Charakter „umowny” poręczenia majątkowego przekreśla także występowanie przymusu psychicznego, który ma zagwarantować stosowne zachowanie się oskarżonego62. Nie jest bowiem możliwe mówienie o „umowie” w sytuacji, gdy nie mamy do czynienia z równością stron. Nie można zapominać, że o ile złożenie poręczenia majątkowego ma charakter dobrowolny, to już po jego zastosowaniu mamy do czynienia z klasycznym stosunkiem podporządkowania oskarżonego względem organu procesowego.

Posługiwanie się pojęciem umowy dla określenia istoty poręczenia majątkowego jest niewłaściwe także ze względu na cywilistyczny rodowód tego pojęcia. Niezrozumiałe jest również odwoływanie się do zagadnienia ważności czynności prawa cywilnego63. Poręczenie na gruncie prawa karnego procesowego ma ukształtowane autonomiczne znaczenie, dlatego też nie ma dostatecznych powodów do odwoływania się do rozwiązań wypracowanych w nauce prawa cywilnego.

Poręczenie majątkowe należy raczej traktować jako gwarancję majątkową, udzielaną przez poręczyciela na okoliczność, że określony stan rzeczy nastąpi. Nie może tu być jednak mowy o równości podmiotów występujących w tym stosunku procesowym. Organ procesowy zachowuje pełną dyskrecjonalność w zakresie zastosowania tego środka zapobiegawczego, a także jego późniejszej ewentualnej zmiany. Na charakter gwarancyjny poręczenia majątkowego zwracano uwagę także w literaturze przedmiotu. R.A. Stefański wprost stwierdza, że istota poręczenia majątkowego polega na gwarancji majątkowej, mającej zapewnić określone zachowanie oskarżonego64.

W podobnym tonie wypowiedział się również K. Marszał, który uważa, że poręczenie majątkowe polega na złożeniu odpowiedniej rękojmi w wartościach majątkowych65. Dostrzegł to również R. Ponikowski, dla którego poręczenie majątkowe jest w swej istocie zabezpieczeniem, którego przedmiotem są prawa majątkowe osoby składającej poręczenie66. Wydaje się, że skoncentrowanie się na gwarancyjnym charakterze poręczenia majątkowego zdecydowanie lepiej oddaje istotę tego środka zapobiegawczego. Relacje procesowe pomiędzy oskarżonym a organem procesowym pozostają niezmienione, jedynie z nieco innej perspektywy oceniane jest zachowanie oskarżonego. Od tej pory konsekwencje jego niewłaściwego zachowania są zdecydowanie poważniejsze, wiążą się bowiem z możliwością utraty określonych wartości majątkowych.

5. Poręczenie majątkowe jako środek przymusu5.1. Przymus prawny w ujęciu teoretycznym

Możliwość stosowania przymusu prawnego ustawodawca przewidział w wielu aktach prawnych67. Stanowi on swoiste, limitowane uprawnienie organów państwowych, bez którego nie mogłyby one w pełni realizować postawionych przed nimi zadań. Przyznanie kompetencji do posługiwania się przymusem stanowi niewątpliwie przejaw władzy państwowej, która w demokratycznych ustrojach politycznych ma monopol na stosowanie przymusu68. Jednakże miejscem, gdzie uprawnienia te są realizowane najdobitniej, jest niewątpliwie proces karny. S. Glaser blisko sto lat temu stwierdził, że aby osiągnąć główny cel procesu karnego, jakim jest leżące w interesie wymiaru sprawiedliwości wyświetlenie rzeczywistego stanu rzeczy, organom procesowym musi przysługiwać prawo użycia, względnie zastosowania przymusu wszędzie tam, gdzie okazuje się to potrzebne69. Stwierdzenie to pomimo upływu dziesiątek lat nadal pozostaje aktualne. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że dla właściwej interpretacji powyższej tezy w pierwszej kolejności trzeba ustalić znaczenie oraz istotę pojęcia przymusu. W tym celu należy skoncentrować się na semantycznej, a przede wszystkim ontologicznej strukturze przymusu jako zjawiska prawnego.

W rozumieniu potocznym przymus traktowany jest jako presja wywierana na kogoś lub okoliczności zmuszające kogoś do czegoś70. Presja ta może przybrać postać presji fizycznej lub psychicznej. Tak rozumiany przymus pozostaje niejako zbieżny z przymusem państwowym, w który każdorazowo wyposażona jest władza publiczna zgodnie z jej ujęciem strukturalno-instrumentalnym. Jednym z istotniejszych przejawów przymusu państwowego jest możliwość kreowania przymusu prawnego. Jest to pojęcie bardzo niejednoznaczne i trudno przedstawić jedną, obowiązującą definicję tego zagadnienia71.

Znaczenie pojęcia przymusu prawnego w języku prawniczym nie różni się zbytnio od pojęcia przymusu wyróżnianego w języku potocznym. Zawiera on w sobie te same, podstawowe dwa elementy: przymus psychiczny i tzw. przymus fizyczny72. Rozumienie „przymusu fizycznego” nie budzi większych wątpliwości i będzie on zawsze utożsamiany z realizacją określonych norm prawnych przez organy państwa. Natomiast „przymus psychiczny” nie daje się już tak łatwo zdefiniować. „Istotę przymusu psychicznego sprowadza się do groźby spowodowania określonych następstw, w sytuacji niezachowania się w sposób pożądany przez oddziałującego”73. Wynika więc z tego, że przymus psychiczny to nic innego, jak groźba zastosowania przymusu fizycznego. Na gruncie teoretycznoprawnym wskazuje się na dwa jego aspekty: realność spełnienia określonej groźby oraz bezosobowość, która ma wynikać z braku bezpośredniej styczności pomiędzy oddziałującym a poddanym oddziaływaniu74.

Z. Ziembiński sytuację przymusu psychicznego rozumie jako postawienie człowieka przed koniecznością wyboru spośród działań, z których każde uznawane jest przez niego za złe albo wywołujące złe skutki75. Widać więc wyraźnie, że w tym przypadku główny nacisk położony został po pierwsze na aspekt wolicjonalny podmiotu, który konkretnego człowieka przed takim wyborem postawił, a po drugie na konsekwencje wynikające z dokonania określonego wyboru, które zawsze będą dla niego negatywne. Jednak należy pamiętać o tym, że każdorazowo sytuacje przymusu psychicznego są sytuacjami subiektywnymi. Prawo ich automatycznie nie stwarza, kształtuje jedynie warunki, w których może dojść do ich powstania76.

Należy pamiętać, że przymus prawny jest kategorią faktyczną77 i jako element realny nie znajduje swoich odpowiedników syntaktycznych w przepisach prawnych, natomiast ma swój wyraz syntaktyczny w strukturze normy prawnej lub w strukturze formuły na zasadzie konwencji78. Fakt ten bardzo często bywa zapominany, przez co przymus prawny traktowany jest nawet jako forma realizacji prawa. Ten stan rzeczy J. Śmiałowski trafnie scharakteryzował jako błąd pomieszania płaszczyzn zjawiska prawego79. Przymus prawny charakteryzowany jest także jako środek gwarantujący realizację norm prawnych albo jako treść tych norm80.

Pojęcie przymusu prawnego pozostaje w bliskiej relacji z pojęciem sankcji wymierzanej za naruszenie określonych norm prawnych. Z pewnością jednak nie każdy przymus prawny będzie miał charakter sankcji wymierzanej za niedopełnienie konkretnego obowiązku. Za A. Gryniuk możemy w tym zakresie wyróżnić trzy możliwe sytuacje:

1) przymus prawny będzie nosił charakter sankcji, kiedy dojdzie do naruszenia określonych dóbr, wartości, w tym również wartości formalnych, takich jak porządek czynności procesowych;

2) przymus prawny nie będzie nosił charakteru sankcji, pomimo że doszło do naruszenia dóbr prawnie chronionych, np. umieszczenia oskarżonego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym;

3) przymus prawny nie będzie nosił charakteru sankcji, a do naruszenia dóbr prawnie chronionych nie doszło, będzie on zatem stosowany jedynie profilaktycznie81.

Przeniesienie powyższych ustaleń na grunt kodeksu postępowania karnego pozwala dostrzec, że także karnoprocesowe środki przymusu będą miały dwoisty charakter. W niektórych sytuacjach będą bowiem traktowane jako sankcja, np. przymusowe odebranie rzeczy (art. 217 § 5 k.p.k.). Innym razem charakteru sankcji będą pozbawione (np. zakaz opuszczania kraju, art. 277 k.p.k.). W związku z powyższym wyraźnie widać, że struktura środków przymusu w polskim procesie karnym jest niejednolita, co znacząco utrudnia wszelkie próby systemowego ujęcia tego zagadnienia.

5.2. Środki przymusu w polskim postępowaniu karnym

Środki przymusu procesowego w zdecydowanej większości zostały uregulowane w kodeksie postępowania karnego. Jednakże, jak słusznie podkreśla się w literaturze, występuje także wiele środków, które zostały ujęte poza tym aktem prawnym, a które znajdują zastosowanie w toku procesu karnego82. Okoliczność ta przyczyniła się do przyjęcia podziału na kodeksowe i pozakodeksowe środki przymusu83. Kryterium tego rozróżnienia jest umiejscowienie podstawy prawnej danego środka84. Pozakodeksowe środki przymusu znajdują się między innymi w: ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych85, ustawie o Policji86 oraz ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich87.

W kodeksie postępowania karnego środkom przymusu poświęcony został w całości dział VI. Jednakże, jak zauważają przedstawiciele doktryny procesu karnego, regulacja ta nie jest wolna od wad88. Krytyce podlega przede wszystkim zaliczenie do katalogu środków przymusu takich instytucji, jak list gończy, list żelazny89, poręczenie społeczne i poręczenie osoby godnej zaufania90. Według przeciwników takiego rozwiązania środki te pozbawione są jakichkolwiek cech przymusu. Ponadto zwraca się uwagę na to, że znaczna grupa środków przymusu występuje także w innych częściach kodeksu postępowania karnego91. Większość z nich dotyczy postępowania dowodowego, przez co bywają nawet nazywane „środkami przymusu dowodowego”92. Taki stan rzeczy wynika głównie z niezwykłej różnorodności środków przymusu. Utrudnia to nie tylko ich jednolitą klasyfikację, ale przede wszystkim stwarza trudności we właściwym ich zdefiniowaniu.

W literaturze przedmiotu problematyce środków przymusu poświęcono sporo miejsca. Mimo tego nie doszło do wykształcenia się jednolitego stanowiska w tej kwestii, co więcej – trudno nawet wskazać na pogląd dominujący. K. Marszał postrzega środki przymusu procesowego jako czynności organów procesowych mające na względzie zabezpieczenie prawidłowego biegu procesu i jego celów, polegające na stosowaniu odpowiedniego przymusu w toku procesu, ograniczającego prawa konstytucyjne osób, wobec których zastosowano te środki93. Dopełnieniem jego stanowiska jest wypowiedź zawarta w innej pracy, gdzie autor ujmuje środki przymusu albo jako reakcję na jakieś zachowanie niezgodne z oznaczonym obowiązkiem, albo jako środki zmierzające do urzeczywistnienia pewnego stanu faktycznego, niezależnie od woli lub zachowania określonej osoby94. Podobnie środki przymusu traktuje S. Waltoś. Są one dla niego czynnościami organów procesowych zmierzającymi do wymuszenia spełnienia obowiązków procesowych lub zapewnienia prawidłowego toku procesu95. Autor ten zwraca również uwagę, że stosowanie środków przymusu jest bardzo często następstwem swoistej winy osób, wobec których są stosowane96.

Element winy już wcześniej pojawił się w twórczości M. Cieślaka. Środki przymusu procesowego postrzegał on jako ujemne bodźce prawne wymierzane w stosunku do uczestników procesu niebędących organami procesowymi97. R. Ponikowski natomiast środki przymusu utożsamia z prawem przewidzianymi środkami pozwalającymi na wymuszenie pożądanego zachowania określonej osoby lub też zapobieżenie zachowaniom niepożądanym98.

Z kolei P. Hofmański w środkach przymusu dopatruje się znacznego ograniczenia praw obywatelskich. Jego zdaniem środki przymusu to środki stosowane w toku procesu karnego, które ograniczają prawa człowieka gwarantowane przez konstytucję i ratyfikowane konwencje międzynarodowe, urzeczywistniane niezależnie od woli osób, których dotyczą, w celu zabezpieczenia przebiegu procesu karnego, a niekiedy także w celach prewencyjnych99. Zbliżone podejście prezentuje E. Skrętowicz, który uważa, że środki przymusu to karnoprocesowe ograniczenia praw obywatelskich gwarantowanych przez Konstytucję RP oraz przepisy konwencji międzynarodowych, przy stosowaniu których organ procesowy posługuje się przymusem100. Wydaje się jednak, że w tej zaproponowanej definicji brakuje co najmniej określenia, w czym wspomniany przymus miałby się przejawiać. Próba zdefiniowania środków przymusu poprzez twierdzenie, że są to środki polegające na stosowaniu przymusu, naraża się na przypisanie tak skonstruowanej definicji błędu idem per idem. J. Tylman z kolei uważa, że środki przymusu zabezpieczają prawidłowy przebieg i skuteczność postępowania karnego101.

Jako ostatnie zostanie zaprezentowane stanowisko W. Daszkiewicza, który nie prezentuje w swojej pracy jednolitej definicji środków przymusu. Koncentruje się jedynie na spostrzeżeniu, że środki te na gruncie postępowania karnego mogą być różnie rozumiane (jako kodeksowe środki przymusu, jako sankcje procesowe za niezrealizowanie określonych obowiązków przez uczestnika procesu bądź też jako sposób egzekwowania wspomnianych obowiązków). Zwraca jednak uwagę na istotną kwestię z tym związaną, a dotyczącą tego, że środki przymusu mogą przyjąć charakter decyzji procesowych, jak również czynności faktycznych102.

Wszystkie zaprezentowane wyżej stanowiska pokazują, że w doktrynie procesu karego środki te nie są traktowane w sposób jednolity. Niemal każdy z autorów zwraca uwagę na inne aspekty wynikające z charakteru tych środków. Najczęściej jednak pojawiają się odniesienia do ich zapobiegawczego charakteru, który ma gwarantować sprawne i skuteczne przeprowadzenie postępowania, pozwalając organom procesowym na egzekwowanie obowiązków nałożonych na uczestników procesu103. W związku z powyższym stworzenie definicji środków przymusu na tyle szerokiej, by była w stanie objąć wszystkie występujące choćby tylko na gruncie procesowym środki przymusu, wydaje się niemożliwe. Warto przy tym zaznaczyć, że wszystkie dotychczasowe próby stworzenia takowej definicji podejmowane były wyłącznie na gruncie języka prawniczego. Wobec występowania wskazanych trudności ustawodawca słusznie zrezygnował z próby stworzenia definicji legalnej środków przymusu. Dotyczy to nie tylko kodeksu postępowania karnego, ale i pozostałych aktów normatywnych, w których dopuszcza się stosowanie środków przymusu104.

Z problemem stworzenia definicji środków przymusu procesowego ściśle wiąże się zagadnienie ich klasyfikacji. Oczywiste jest bowiem, że jest ona dokonywana w oparciu o kryteria wyodrębniania tych środków. W konsekwencji, ile definicji środków przymusu, tyle propozycji ich klasyfikacji. Spośród wielu istniejących podziałów na pierwszy plan wysuwa się podział na środki przymusu sensu largo oraz środki przymusu sensu stricto105.

Zgodnie z tym podziałem środkami sensu stricto