Strona główna » Poezja i dramat » Pył gazeli. Wiersze arabskie

Pył gazeli. Wiersze arabskie

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8002-637-7

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Pył gazeli. Wiersze arabskie

Czwarty zbiorek wierszy zamieszkałego na stałe w Polsce poety irackiego, którego twórczość cieszy się uznaniem zarówno polskich miłośników poezji, jak i krytyków literackich.

Polecane książki

Oto prosta prawda: choroba Hashimoto jest czymś znacznie więcej niż tylko schorzeniem tarczycy. Mimo że jest chorobą autoimmunologiczną, znacznie wykracza poza kwestię odporności. Z czasem w coraz większym stopniu obejmuje cały organizm. Wiele osób zna typowe objawy niedoczynności tarczycy, takie ja...
Dzieło wybitnego polskiego astronoma do 1835 roku figurowało w indeksie ksiąg zakazanych przez Watykan. Heliocentryczna koncepcja budowy Układu Słonecznego wstrząsnęła ówczesnym światem. Wydanie, które obecnie przekazujemy Czytelnikowi zostało uwspółcześnione i opatrzone przypisami, jednocześnie jed...
W poradniku do gry Bet on Soldier znajdziecie kilka pomocnych wskazówek, ułatwiających przeżycie na polu bitwy, opis całego uzbrojenia oraz najemników, a także kompletną i ilustrowaną solucję, ułatwiającą uporanie się z bardziej wymagającymi momentami. Bet on Soldier: Krwawy Sport - poradnik do gry ...
W publikacji zaprezentowano modelowanie powiązań między indeksami wybranych giełd papierów wartościowych. Omawiane zagadnienia można zaklasyfikować do kilku wątków tematycznych. Pierwszy obejmuje pogrupowanie giełd na świecie pod względem ich podobieństwa w relacjach z innymi giełdami w celu wskazan...
„Z rytmem rymy. Krótkie utwory od żartów po polityczne” Tadeusza Kurowskiego to zbiór osiemdziesięciu czterech wierszy pisanymi z wyboru, w stylu klasycznym. Mieszczą się w obszarach liryki, ballady, nostalgii i doświadczeń starości autora. Napisane także w reakcji...
Książka opisuje codzienność dwojga ludzi, którzy wbrew wszelkim różnicom, obyczajowym czy nawet światopoglądowym, wbrew sprzecznym charakterom czy nawykom, rozrastającym się tutaj w anegdoty, śmieszne wątki czy żartobliwe dialogi, decydują się iść razem przez życie. Obiektem, złośliwych niekiedy...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Hatif al-Dżanabi

HATIF ‌al-DŻANABI

PYŁ GAZELI

Wydawnictwo Akademickie

Dialog

Przekład:

Hanna ‌Jankowska ‌i Małgorzata Szyburska

Ilustracje:

Hassan Masudi

Opracowanie graficzne:

Antoni ‌Piotrkiewicz

Redakcja i skład ‌komputerowy:

Maria i Grzegorz Piotrkiewiczowie

Copyright ‌by ‌Hatif al-Dżanabi, 1992r.

ISBN (ePub) ‌978-83-8002-637-7

ISBN (Mobi) ‌978-83-8002-638-4

Wydawnictwo ‌Akademickie ‌Dialog

00-112 Warszawa, ‌ul. ‌Bagno 3/218 ‌

tel./faks ‌620 87 03

e-mail: redakcja@wydawnictwodialog.pl

http://www.wydawnictwodialog.pl/

Wydanie elektroniczne, Warszawa ‌2016

Skład wersji ‌elektronicznej:

Tomasz ‌Szymański

konwersja.virtualo.pl

Hatif al-Dżanabi ‌– poeta ‌dwóch narodów, eseista, teatrolog ‌i tłumacz – urodził ‌się w Kadisiji (Irak) ‌w 1952 roku, ‌choć on ‌sam uważa, ‌że ‌przyszedł na świat o kilka ‌lat później…

Będąc ‌studentem ‌arabistyki ‌na Uniwersytecie Bagdadzkim, ‌w 1970 r. zadebiutował w prasie; ‌w 1973 r. ‌w miesięczniku „Ar-Rabita” opublikował poemat ‌„Gra na czaszce”.

Odtąd już ‌często ukazywały się ‌jego utwory tak ‌w prasie Iraku, ‌jak i w innych krajach arabskich. ‌Po przebytych ‌studiach w latach 1972-1973 odbywał ‌służbę ‌wojskową, a następnie do ‌1976 r. pracował ‌jako nauczyciel ‌literatury arabskiej ‌w Kirkuku. W minionych ‌właśnie latach władze irackie ‌udaremniły poecie ‌opublikowanie ‌dwóch kolejnych tomików poezji, ‌toteż w 1976 r. ‌opuścił ojczyznę, choć ‌formalnie ‌był jeszcze w latach 1977-1982 ‌członkiem Związku Literatów Irackich, ‌z którego ‌został wydalony. Następnie wstąpił do niezależnej Irackiej Federacji Pisarzy, Dziennikarzy i Artystów Demokratycznych, z której wystąpił w 1989 r.

Gdy w 1976 r. przybył do Polski, otrzymał stypendium i w 1979 r. uzyskał tytuł magistra filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, a w 1983 r. doktoryzował się w zakresie teatrologii. Od 1979 r. pracuje jako wykładowca w Zakładzie Arabistyki na Uniwersytecie Warszawskim. W tym czasie przez 3 lata był wykładowcą literatury arabskiej i dramatu na Uniwersytecie Tizi-Ouzou w Algierii. Jest laureatem kilku nagród, m.in. Nagroda XIV Międzynarodowego Listopada Poetyckiego w Poznaniu za najlepszą książkę roku 1991, za „Dzikie kontynenty”.

Hatif al-Dżanabi publikuje swoje utwory w języku arabskim w prasie literackiej krajów arabskich, jak i w przekładach na język polski. Wydał trzy tomy poezji: „Księga Wschodu” (1983), „Rozbite wiersze” (1988), „Dzikie kontynenty” (1991). Obecnie przygotowuje książkę teoretyczno-krytyczną o teatrze arabskim. Pożar, który wybuchł w mieszkaniu poety w 1989 r., zniweczył wysiłek, jaki włożył w dzieło, którym miała być wypracowana przez jego talent i umiłowanie literatury polskiej Antologia Współczesnej Poezji Polskiej w języku arabskim. Ale Hatif al-Dżanabi nie powiedział na ten temat jeszcze ostatniego słowa…

Książkę tę dedykuję mojej Mamie

Straszliwe puste naczynie

O grzybiczne naloty pogrążone w dawności na co zda się marzenie w głuchą samotną noc

co możesz zrobić z tymi pustymi oczodołami

co zdziałasz kiedy doprowadzi cię mrok

zgęstniały, proroczy i osłabły

ku błotnistemu strumieniowi

gdzie zespolone wodorosty

unoszą

łodygi

w powietrze

i budzą się

gestykulując ku nadchodzącym ostom, cierniom, suchym krzewom opuncjom, szarańczynom, wierzbom i endywii cienkimi, czarnymi, krzywymi palcami o grzybiczne naloty unurzane w błocie nadziei

czemu igracie ze mną

z moim białym ubraniem

z moimi papierami skropionymi atramentem

z moją miłościwą melancholią

z moją przenikliwością i napojem

cóż to za świat słaby jak moje serce

okrutny i rozległy jak moja nienawiść

samozwańczy jak moje nieszczęście

cóż to za

straszliwe

puste

naczynie

Algier, 27.09.1987

przełożyła H. J.

Do mnie należysz i do mego wroga

Rozpada się teraz wszystko połączone pyłem spokoju w trzepocie samotności

chodź, miła moja, rozpadnijmy się w iskry co wszystko niweczą płynąc między nami dawni poeci mówili:

z lenistwa, chaosu i rozpadu rodzą się wiersze do mnie należysz i do mego wroga

drżą koniuszki twych palców pogrążając się w naszych ciałach

w imię palców wołałem

w imię traw młodości i ciała

i jego rosy

mówię teraz

ojczulku

oto twój dar i drewniane żebro ześlizgujące się dumnie po gładkiej proroczej przestrzeni ojczulku

nic nie widzę, tylko gorejące żebro co się wznosi ponad drogami

powiedz jej, mojej kobiecie, ubóstwianej nieprzyjaciółce – zostaw tego młodzieńca zakryj jego płeć

paradną szatą podeszłego wieku powiedz jej, powiedz oto twój dar

wszak jestem tylko tym co się rozpada

tam gdzie skaczą gazele

gdzie owady śledzą za człowieczą żmiją

a żmija przed człowiekiem w proch się rozsypuje