Rewitalizacja ogrodów

Krzysztof Lewandowski

Rewitalizacja ogrodów

© Copyright by Krzysztof Lewandowski & e-bookowo

Korekta: Patrycja Żurek

ISBN 978-83-7859-387-4

Wydawca:
Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt:wydawnictwo@e-bookowo.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione. 

„Rewitalizacja” to słowo bardzo modne w dzisiejszych czasach, oznaczające przywrócenie do życia. Nadanie zniszczonym terenom pierwotnej postaci. Powstające nowe osiedla mieszkaniowe i zakłady pracy, bardzo chętnie tworzą zieleńce. Po pewnym czasie niektóre zakątki ogrodów i budowle przedstawiają nieciekawy widok. Związane to jest z rozbudową, przebudową domów, zakładów. W książce tej chce Państwu przedstawić pomysły na rewitalizację tych miejsc niedużym nakładem finansowym, w taki sposób, aby były atrakcyjne.

Zdjęcie poniżej przedstawia długi wąski, zaniedbany kawałek ziemi po przeprowadzonych remontach.

Pierwszą rzecz jaką należy zrobić, to wybrać gruz, kamienie, śmieci. Teren wyrównać. Wyrównany teren łatwiej jest nawieźć żyzną ziemią, równa warstwa ziemi żyznej wyrównuje szansę wzrostu posadzonym rośliną. Trawniki i kwiaty mają równy wzrost, intensywne zabarwienie. Zieleń jest soczysta, patrzy się na nią z przyjemnością. Żyznej ziemi powinno się nawieźć 7-15 centymetrów i wymieszać z ziemią na rabacie.

Zdjęcie poniżej przedstawia przygotowaną ziemię do nasadzeń.

Ziemia została użyźniona torfem zakupiony luzem. Zastosowałem nawóz wieloskładnikowy o zwolnionym procesie rozkładu. Koszt ziemi i nawozu 750 złotych. Nawieziony został pasek ziemi o długości 150 metrów, szeroki na 4 metry.

Zdjęcie następne przedstawia, w jaki sposób ozdobiłem teren wokół kasztanów i świerka.

Położyłem włókninę, aby nie wyrastały chwasty [poprzez kamienie]. Kamienie można kupić na przesypowniach, są znacznie tańsze niż w sklepach ogrodniczych. Krawężnik zrobiony jest z pozostałych kostek, którymi wyłożony jest wjazd do posesji. W miejscu pod drzewami nie rosły posadzone rośliny, cień i korzenie drzew nie pozwalały rozwijać się kwiatom.

Zdjęcie poniżej propozycja dekoracji miejsca pomiędzy drzewkami.

Postawiłem pieniek na kamieniach, na nim kwiaty i rzodkiewki w doniczkach. Pieniek przed postawieniem miał przycięte konary i korzenie. Wodą usunąłem z korzeni ziemię, w powstałe luki ustawiłem doniczki.

Zjedzone rzodkiewki zastąpiłem bratkami posadzonymi w doniczkach.

Następne zdjęcie przedstawia przygotowanie terenu pod sadzenie bratków.

Narysowane były linie, na których zrobione zostały nacięcia, w które sadziłem bratki.

W lutym kupiłem nasiona bratków, z których uzyskałem ponad 1000 sztuk roślin.

Koszt bratek to 18 złotych.

Zdjęcie poniżej przedstawia wschodzące bratki pod koniec lutego.

Ziemię do wysiewu przygotowałem w proporcjach 1:1 – piasek żółty wymieszałem z torfem. Ziemie podlałem obficie. ugniotłem, rozsypałem nasiona. Następnie nasiona przysypałem żółtym piaskiem i ponownie lekko podlałem, bratki zaczęły wschodzić po 10 dniach. Wysiałem również w doniczkach pomidory i rzodkiewkę.

W marcu bratki pikowałem do skrzynek.

Gdy bratki osiągnęły 2 centymetry wysokości, przepikowałem do głębszych skrzynek.

Zdjęcie poniżej to pozyskane nasiona z pomidora.

Zrobiłem eksperyment, który się powiódł. Nasiona wydrążyłem z miąższu wyczyściłem i przechowałem do lutego. Nasiona wybrałem z pomidora przejrzałego. Były za darmo. Można kupić gotową rozsadę, koszt jednej sadzonki to kilka złotych. Prowadzenie kilku sadzonek pomidorów prawidłowo, może zaspokoić potrzeby rodziny przez całe lato. Pomidory muszą mieć żyzną ziemię ciepło i wilgotne podłoże, w razie wystąpienia objawów chorobowych z urwanym liściem trzeba się udać do centrali ogrodniczej, pomogą wybrać skuteczny środek. Doradzą, jaki nawóz zastosować do prawidłowego wzrostu roślin.

Zdjęcie poniżej to przepikowane pomidory do doniczek, nasiona pozyskałem z pomidora kupionego w sklepie.

Pomidory po 15 maja posadziłem do dużych pojemników i wystawiłem na dwór.

Zdjęcie poniżej przedstawia