Seksbomby PRL-u
- Wydawca:
- Marginesy
- Kategoria:
- Literatura faktu, reportaże, biografie
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-64700-10-1
- Rok wydania:
- 2014
- Słowa kluczowe:
- barbarze
- ekranu
- epoka
- ilustrują
- nazwiska
- prl-u
- przestrzeni
- rozkwitu
- seksbomby
- systemem
- żądze
- zmieścić
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Seksbomby PRL-u”
Opowieści o aktorkach, które rozpalały żądze Polaków – Kalinie Jędrusik, Barbarze Brylskiej, Katarzynie Figurze, Grażynie Szapołowskiej i Beacie Tyszkiewicz – ilustrują niezwykle ciekawe zdjęcia i dokumenty świetnie obrazujące epokę. „Ten wybór nie wyczerpuje zagadnienia – tłumaczy we wstępie autor książki Krzysztof Tomasik. – Początkowo wytypowałem dziesięć aktorek, ale szybko okazało się, że temat jest zbyt rozległy, a życiorysy pań zbyt fascynujące, by można je było zmieścić w jednym tomie. Potrzebna była selekcja, zrobiona przeze mnie arbitralnie, bo przecież możliwy byłby inny zestaw. Ten ostateczny jest chyba zrozumiały – Jędrusik, Tyszkiewicz, Brylska, Szapołowska i Figura to naprawdę ważne nazwiska, królowe ekranu przez kilkadziesiąt lat. Każda z nich wykreowała inny typ bohaterki, ale wszystkie stały się obiektami masowej wyobraźni, przede wszystkim odtwórczyniami ról kobiet skoncentrowanych na miłości i seksie.
Przy okazji omawiania ich historii chciałem opowiedzieć o funkcjonowaniu erotyki w PRL-u, zastanowić się nad istniejącym wówczas systemem gwiazd kina, ale też przyjrzeć się przemianie ustrojowej po 1989 roku i temu, jak wpłynęła na życie i karierę moich bohaterek.
(…) Dlaczego PRL? Powodów było wiele, ale zdecydował fakt, że to niesamowicie ciekawa, zamknięta już epoka, która wciąż nie została dobrze zbadana i opisana. Także w aspekcie filmowym, a przecież był to czas, gdy polskie kino miało kilka okresów niebywałego rozkwitu. Dziś też funkcjonuje w przestrzeni publicznej określenie seksbomba, niemniej przestało odnosić się do aktorek, bo kino nie kreuje już symboli seksu. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych mogło się wydawać, że pojawiły się następczynie bohaterek tej książki, ale z dużego ekranu zniknęły dość szybko”.
Ta książka to dla jednych (starszych) czytelników podróż do czasów młodości, do wspomnień… Dla młodszych zaś – niezwkły sposób na zapoznanie się z niezwykle ciekawym zjawiskiem przebijania się seksu na ekrany i dobrze napisaną częścią historii polskiego kina – w niezwykle atrakcyjnej formie.