
Suczka Łata
- Wydawca:
- Wydawnictwo Nowy Świat
- Kategoria:
- Dla dzieci i młodzieży
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7386-844-1
- Rok wydania:
- 2015
- Słowa kluczowe:
- autorka
- dzieci
- fortepian
- iprozę
- łata
- magisterwychowaniamuzycznegowyższejszkołypedagogicznej
- młodzieży
- olsztynie
- pisze
- suczka
- tradycjach
- zbiór
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Suczka Łata”
Zbiór wierszy dla dzieci: o zwierzętach, przyrodzie i tradycjach.
Autorka, Anna Smolińska – pisze poezję i prozę dla dzieci i młodzieży. Magister wychowania muzycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej
w Olsztynie (fortepian jako główny instrument).
Polecane książki

Reforma regulacji prawnej kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Problematyka ochrony wierzycieli
Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Anna Smolińska
Anna Smolińska
suczka łata
Podróż piórka
Wczesnym rankiem listki trawy
siatka rosy pokryła.
Razem z siąpiącym kapuśniaczkiem
puch dmuchawców zmyła.
Rosa ze szronem
delikatny kobierzec stworzyła.
Splątała byliny.
Widoczna jest tylko pokrzywa.
Dotknęła babich uszu.
Zaplotła warkocze subtelnemu chabrowi.
Wątły rumianek w jej sieć też się złowił.
Z gąszcza dzwonków małe piórko się wyłania.
Wypadło sikorce bogatce
podczas popołudniowego głosowania.
Popychane wiatrem, zatrzymało się na jaskrowatej bylinie.
Chwilę potem wczepiło się w pokrywę chrabąszcza.
Wkrótce przejmie ją okwiat obuwika – tam się zwinie.
Jeszcze trochę wilgotne, pozostanie w wysokiej trawie.
Wędrówkę swą zakończy dalej… na postrzępionej murawie.
Babie uszy – piestrzenica kasztanowata, wiosenny grzyb;
Sikorka bogatka – odmiana sikorki;
Pokrywa chrabąszcza – część budowy chrabąszcza;
Okwiat obuwika – część byliny, przypominającej wyglądem but (trzewik)
Nieznani mieszkańcy uliczki
Nieruchomy liść wisi w powietrzu, bez łodygi.
Stanęłam z boku. Na wysokości mego wzroku –
nitka lekko unosi zdobycz pająka.
Powoli wchodzę w wąski przesmyk – małą uliczkę.
Tam dalej rosną byliny i wybujała gęsta łąka.
W okienkach żywopłotu, rozłożysta jarzębina
umieściła swe koraliki.
Gdzieś w pobliżu miłosną pieśń zaczynają słowiki.
Spoglądam… Zastanawiam się nad płynnym ruchem stonogi.
Nikt inny nie próbuje podążyć śladem jej drogi.
Kołyszą się na listkach żywopłotu płochliwe biedronki.
Spójrz. W pobliżu wyrosły kolorowe wonne dzwonki.
Stopniowo nadlatują brzegiem uliczki smukłe błękitne ważki.
Jedna o biedronkę się otarła. Niewinne igraszki…
Opodal tego miejsca delikatna tkanina pajęcza powstała.
Wieść o tym wścibskie ważki tu przygnała.
Oto – pająk, polujący w okolicy na drobne owady,
Aby uniknąć z miejscową społecznością zwady,
Postanowił utkać bieżnik – zawieszony na łodydze winogrona.
I tak kilku przyjaciół do siebie przekonał…
Na