Strona główna » Poradniki » Zdrowa tarczyca

Zdrowa tarczyca

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8132-024-5

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Zdrowa tarczyca

Twoja droga do równowagi hormonalnej

Jaką dietę stosować, by zapobiegać chorobom tarczycy i w jak najbardziej naturalny sposób wrócić do zdrowia? Co, prócz diety, może przyspieszyć powrót do równowagi?

Karolina i Maciej Szaciłło, eksperci od zdrowego żywienia, postanowili zmierzyć się z problemami tarczycy holistycznie – zarówno przy pomocy ajurwedy, jak i współczesnej dietetyki.

W książce Zdrowa tarczyca znajdziesz:

  • kompleksowe, odpowiednio zbilansowane jesienno-zimowe oraz wiosenno-letnie menu, dla osób z niedoczynnością tarczycy oraz chorobą Hashimoto,
  • omówienie objawów oraz uwarunkowań genetycznych chorób tarczycy,
  • techniki oddechowe, medytacje, zabiegi olejowe, które przyśpieszą powrót do zdrowia i pomogą je zachować,
  • informacje o toksynach zawartych, m.in. w kosmetykach, środkach czystości, jedzeniu.

Zmagasz się z chorobami tarczycy? Cierpisz na wahania nastroju, depresje, spadki energii, masz suchą skórę, wypadają Ci włosy i, mimo ćwiczeń oraz diety, nie potrafisz schudnąć? Przy wsparciu specjalistów - dietetyczki i konsultanta ajurwedyjskiego - przygotowaliśmy kompleksowe menu, które pomoże Ci wrócić do równowagi, zrzucić zbędne kilogramy i cieszyć się pełnią życia.

Karolina i Maciej Szaciłło

Karolina i Maciej Szaciłło - eksperci od zdrowego żywienia oraz ekologicznego trybu życia. Wspólnie prowadzą kursy, szkolenia oraz warsztaty zdrowego gotowania i medytacji. Maciej od lat gotuje w lubianych programach telewizyjnych.

Autorzy popularnych poradników dietetycznych, m.in. Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem, Jedzenie, które leczy, Detoksy, Jem (to co) kocham i chudnę (Wydawnictwo Zwierciadło).

Polecane książki

Kompleksowy przewodnik dla każdego, kto zajmuje się przygotowaniem ogłoszenia o zamówieniu. Krok po kroku opisano proces powstawania i publikowania ogłoszenia o zamówieniu:- gdzie należy zamieścić ogłoszenie;- obowiązki przy zamieszczeniu ogłoszenia w Biuletynie ZP;- obowiązki przy zamieszczeniu ogł...
  CZY ŚWIADOMOŚĆ TO TYLKO AKTYWNOŚĆ MÓZGU? CO DZIEJE SIĘ W NASZYM MÓZGU PODCZAS MISTYCZNEJ EKSTAZY? CZYM JEST PLURALIZM RELIGIJNY? JAK GO POGODZIĆ Z WŁASNĄ PRAKTYKĄ WIARY? John Hick podejmuje wyzwanie rzucone przez naturalistyczne koncepcje umysłu, według których doświadczenie religijne można wytł...
Wszyscy obudzili się za późno z letargu. I wszyscy obrali zupełnie odmienne strategie na przetrwanie. A wszystkie te strategie były złe ale oni brnęli w nie bez opamiętania. Wszyscy! I ginęli jedni po drugich. W osamotnieniu. Choć każdy z nich marzył o zjednoczeniu z pozostałymi. W połowie dz...
Niezwykły indeks sprzed stu lat, wspomnienia służącego jego Magnificencji Rektora, wycinki z kronik kryminalnych – to wszystko trafia w ręce Karoliny Rosady nieśmiałej pracownicy archiwum uniwersyteckiego w Poznaniu. Niespodziewanie te stare dokumenty wciągają ją w sam środek fałszerskiej afery...
Bardzo ważny minister w jakimś tajemniczym celu notorycznie urywa się ochronie. Bezwzględna dziennikarka zrobi wszystko dla kariery. Senator w obawie przed skandalem ulega szantażowi i wprowadza poprawki do ustawy. Uczciwy prokurator zostaje oskarżony i trafia do więzienia, gdzie jest chroniony prze...
Na ziemi Izraela wkrótce ma się dopełnić czas. Rodzą się prorocy, mnożą uczniowie, sekty religijne głoszą bliskie nadejście Mesjasza, ubodzy wołają o sprawiedliwość, a pragnący wyzwolić się spod rzymskiej dominacji gotowi są chwycić za broń… W owych dniach młody Ariguel, osierocony przez ojca, ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Karolina Szaciłło i Maciej Szaciłło

Konsultacja merytoryczna i przygotowanie ramek „Zdaniem dietetyczki”: HANNA STOLIŃSKA-FIEDOROWICZ Konsultacja merytoryczna i przygotowanie ramek „Zdaniem konsultanta ajurwedyjskiego”: PRZEMEK WARDEJN (www.slowonline.org)Projekt i opracowanie graficzne: BARTŁOMIEJ SZACIŁŁOZdjęcie na okładce: StockFoodRedakcja i korekty: MelanżZdjęcia potraw: KAROLINA i MACIEJ SZACIŁŁOZdjęcia reportażowe: JAREK TOKARSKI (www.jarektokarski.com) i MAGDA RZYMANEKPozostałe zdjęcia: 123 RFRedaktor prowadzący: MAGDALENA CHORĘBAŁADyrektor produkcji: ROBERT JEŻEWSKI© Copyright byWydawnictwo Zwierciadło Sp. z o.o., Warszawa 2018
Text © copyright by Karolina i Maciej Szaciłło 2018Wydawca zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za skutki zdrowotne. Stosowanie metod przedstawionych w książce powinno odbywać się po konsultacji z lekarzem.Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw autorskich.ISBN 978-83-8132-024-5Wydawnictwo Zwierciadło Sp. z o.o.
ul. Postępu 14, 02-676 Warszawa
tel. (22) 312 37 12
Dział handlowy:handlowy@grupazwierciadlo.plKonwersja:eLitera s.c.

MOJA BABCIA MIAŁA HASHIMOTO

Możesz mi wierzyć lub nie, ale ja, dziś o 27 kg chudsza ja, jestem tylko figurą stylistyczną. Na warsztatach, w parkach, w centrach handlowych, na zatłoczonych lub praktycznie opustoszałych deptakach obserwuję setki takich jak ja. Współczesnych kobiet. Przechadzają się z dziećmi lub prowadzą skomplikowane negocjacje. Jeżdżą luksusowymi samochodami lub z trudem wiążą koniec z końcem. W tych parkach, salach konferencyjnych, na tych deptakach zawsze mają na sobie kilkanaście lub kilkadziesiąt kilogramów zbroi. Na zewnątrz pewne siebie i uśmiechnięte. Rywalizują, zrobią wszystko, żeby udowodnić swoją wartość. W środku wypełnione są lękiem. Panicznym lękiem, że sobie nie poradzą. Nie udźwigną ciężaru, który każdego dnia niosą na swoich pokrytych warstwą wody i tłuszczu barkach. Intensywnie ćwiczą, biegają, wpadają w coraz to większą kontrolę. Próbują schudnąć. Eliminują kolejne produkty z diety. Rezygnują z węglowodanów, nabiału, słodyczy, tłuszczu. Słowem – jeszcze mocniej pogłębiają niezadowolenie z życia, lęki, stres i nierównowagę. Jeszcze mocniej osłabiają swoje trawienie (co często prowadzi do nadwagi). A typom takim jak ja, jak wy, jak my – potrzebne jest bezpieczeństwo, poczucie komfortu, radość, przyjemność (bez poczucia winy) i… równowaga – pisałam w „Jedzeniu, które leczy”. Kiedy zastanawiałam się, od czego mamy zacząć „Zdrową tarczycę”, ten fragment chodził za mną. Dźwięczał mi w głowie. Przed oczami zaczęły mi się pojawiać wszystkie chore na hashimoto i niedoczynność tarczycy kobiety. Te które znam dobrze, ale również te, które tylko na kilka chwil pojawiły się w moim życiu. W końcu przed oczami, niczym taśma filmowa, zaczęło mi się przewijać całe moje dorosłe życie.

Przyznam Wam się do czegoś. Kiedy Magda, redaktorka z wydawnictwa Zwierciadło, zapytała, czy napiszemy książkę o niedoczynności tarczycy i hashimoto, długo się nad tym zastanawialiśmy. Ani ja, ani Maciek nie mieliśmy dotychczas bliskiej styczności (a przynajmniej tak nam się wydawało) z tą chorobą. Gdy już mieliśmy odmówić, doszło do przedziwnego cyklu zdarzeń, które utwierdziły nas w przekonaniu, że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem!

Na każdym wykładzie i warsztacie, który prowadziliśmy, podchodziły do nas kobiety cierpiące na przewlekłe zapalenie lub Hashimoto. Zaczęliśmy dostawać maile z prośbą o pomoc w wyborze najlepszej diety w tym schorzeniu. Jakby tego było mało, w trakcie odwiedzin u moich rodziców na Śląsku usłyszałam: „Twoja babcia miała hashimoto!”. Obiło mi się wcześniej o uszy, że babcia miała jakieś problemy z gruczołem tarczowym. Pierwszy raz usłyszałam jednak, że było to przewlekłe zapalenie tarczycy typu hashimoto. Od razu zapaliła mi się czerwona lampka. Przypomniały mi się zmęczenie, wahania nastroju, depresja, lata bezskutecznej walki z kilogramami, przesuszoną skórą i włosami czy opóźniające się nawet do kilku miesięcy miesiączki – słowem wszystkie objawy hashimoto, z którymi borykałam się przed poznaniem Maćka. Kilkakrotnie podjęłam nawet próbę zdiagnozowania się. Spotkałam się z poleconym endokrynologiem. Zlecił badania hormonalne (TSH, fT3 i fT4), ale zupełnie pominął tak istotny w tym schorzeniu poziom przeciwciał przeciwtarczycowych (więcej na ten temat w rozdziale „O Tarczycy” patrz str. 26–27). Poziom hormonów był oczywiście w normie. Ilości przeciwciał nigdy nie sprawdziłam… Przez ostatnie lata całkowicie zmieniłam swoją dietę i styl życia. Zarówno z mojej kosmetyczki, jak i z lodówki zniknęło sporo toksyn. Na moim talerzu zaczęły pojawiać się tak ważne w tym schorzeniu rozgrzewające, a tym samym przyspieszające metabolizm oraz poprawiające trawienie przyprawy, warzywa oraz zboża. Szczególnie jesienią i zimą zredukowałam ilość wychładzającej surowizny. Zaczęłam częściej sięgać po znienawidzone wcześniej zupy, kasze i warzywne gulasze. Przede wszystkim jednak włożyłam sporo pracy, aby stać się bardziej świadoma swoich mechanizmów i uwarunkowań emocjonalnych. Całego „pakietu” wypieranych i niewygodnych emocji, które przez lata sabotowały między innymi moje wybory żywieniowe, ale również prawdopodobnie pracę tarczycy. W magiczny sposób waga spadła, a hormony się ustabilizowały. Zaczęłam regularnie miesiączkować i wbrew poprzednim prognozom ginekologów bez problemu zaszłam w ciążę. Wszystkie moje podejrzenia i potrzeba zdiagnozowania się zniknęły (mam nadzieję, że nigdy nie wrócą). Coś jednak zostało. Wspomnienie lęków, stresu, braku akceptacji siebie i poczucia, że moje życie przypomina przejażdżkę na emocjonalnym rollercoasterze. Wspomnienie kilogramów, które mimo ciągłej walki, kontroli, ograniczeń, nie chciały zniknąć. W końcu wspomnienie samotności i żalu, które przez wiele lat odczuwałam. Ofiary, którą byłam. Przekonania, że cały świat sprzysiągł się, by mnie skrzywdzić. Te wszystkie stany i emocje często towarzyszą osobom chorym na niedoczynność tarczycy i hashimoto.

Zdaniem dietetyczki

Czy w przypadku hashimoto i zwykłej niedoczynności tarczycy możliwy jest całkowity powrót do zdrowia?

Nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wszystko zależy od naszego stanu wyjściowego, skali problemu, czyli stopnia stanu zapalnego lub po prostu wielkości TSH i oczywiście chorób współistniejących. Jeżeli jest to sam początek niedoczynności lub hashimoto, to jak najbardziej możemy pomóc sobie zdrową dietą, ale przede wszystkim postawić nacisk na redukcję stresu w naszym życiu i zmianę stylu życia. Powinniśmy zadbać o siebie. Jednak w większości przypadków późno wykryte choroby tarczycy zostają niestety już na całe życie. Oczywiście możemy poprawić stan ogólny organizmu i ustabilizować hormony. Przy wsparciu diety możemy pozostać na bardzo niskiej dawce leku. Być może nawet całkowicie z niego zrezygnować. Miałam jednak takie przypadki pacjentów, którzy odstawili leki po ustabilizowaniu TSH, a po jakimś czasie problem wrócił ze zdwojoną siłą. Myślę, że wszystko jest możliwe! Połączenie diety, sportu, redukcji stresu, zastosowanie ziół – to wszystko może bardzo pomóc. Dziś na podstawie swoich obserwacji nie odważyłabym się powiedzieć, że z chorób tarczycy zawsze można się wyleczyć…

Czakra gardła, czyli ośrodek energetyczny na wysokości tarczycy, zdaniem filozofii Wschodu kumuluje dwie energie: żal i wdzięczność. Świadomość braku ukształtowana w dzieciństwie sprawia, że w doros-łym życiu funkcjonujemy jako ofiary. Całą odpowiedzialność za nasze niepowodzenie zrzucamy na otaczający nas świat, na rodziców, na system. Żyjemy w wiecznej pretensji. W ten sposób blokujemy wdzięczność. Wdzięczność jest jednym z najwyższych poziomów świadomości. Dlaczego? Manifestuje dostatek. Wdzięczny jest ten, kto ma. Ten kto ma, będzie miał więcej. Bardzo dużo współczesnych chorób jak hashimoto, rak obszarów gardła, tarczycy jest właśnie związanych z utrzymywaniem żalu. Zaczęłam od tarczycy, bo mówi się, że ona jest królową wszystkich gruczołów wydzielania wewnętrznego i zawiaduje tym systemem – mówiła Monika Dębicka, ekspertka w dziedzinie doskonalenia komunikacji międzyludzkiej w moim wywiadzie dla magazynu „Sens”. Do jej słów, ale również porad światowej sławy ekspertów w dziedzinie psychiatrii, bioenergetyki (jak Alexander Lowen), dietetyki czy medycyny Wschodu (jak Paul Pitchford), farmacji oraz wprowadzania zmian w stylu życia chorych na hashimoto (Izabella Wentz) będziemy często odwoływać się w książce „Zdrowa tarczyca – twoja droga do równoWAGI hormonalnej”. Chcieliśmy, aby nasza książka była prostym i przejrzystym przewodnikiem po skomplikowanym systemie zaleceń dietetycznych, składników odżywczych, ziół, suplementów diety, a nawet technik relaksacyjnych czy oddechowych zalecanych osobom borykającym się z niedoczynnością tarczycy i hashimoto. To właśnie na zwykłej niedoczynności, ale przede wszystkim na przewlekłym zapaleniu gruczołu tarczowego pragniemy się skupić w tej książce. Dlaczego? Ponieważ dotyka procentowo coraz większej liczby osób na świecie (również w Polsce). Najczęściej kobiet! Choć zapadają na nią również mężczyźni i dzieci, ta epidemia wciąż dotyka 5–8 razy częściej właśnie nas – kobiet!

Chcielibyśmy krok po kroku przeprowadzić cię przez tę trudną i wyczerpującą energetycznie chorobę. W „O tarczycy”, pierwszym rozdziale, szczegółowo omówimy objawy, diagnozę, uwarunkowania genetyczne oraz czynniki aktywujące geny. W drugim – „O emocjach” – skupimy się na stresie i często latami wypieranych emocjach, które prowadzą do przewlekłego zapalenia tarczycy typu hashimoto. Przedstawimy proste medytacje i ćwiczenia, którą mogą wspomóc proces uświadamiania sobie trudnych emocji i radzenia sobie z nimi. Spróbujemy również odpowiedzieć na pytanie, dlaczego najczęściej chorują kobiety. W „O toksynach” szczegółowo opiszemy, dlaczego toksyny zawarte w konwencjonalnych kosmetykach, środkach czystości, jedzeniu, wodzie, powietrzu i glebie upośledzają działanie naszego gruczołu tarczowego. Podpowiemy również, których substancji powinieneś w szczególności unikać, jeżeli chcesz wyzdrowieć. „PrzyGOTUJ się” to zbiór podstawowych zasad zdrowego odżywiania oraz gotowania, który może wspomóc twój powrót do równowagi. To również przepisy na naturalne pieczywo na zakwasie, kiszonki i mieszanki przypraw odpowiednio dobrane do twoich potrzeb. Ostatni rozdział „Zdrowej tarczycy” zatytułowaliśmy „Twój powrót do RównoWAGI”. Znajdziesz w nim nie tylko szczegółowe wskazówki dietetyczne oparte zarówno na współczesnej dietetyce, ale również na ajurwedzie. Przedstawiamy też dokładnie opracowane menu w wariancie wiosenno-letnim i jesienno-zimowym, czyli blisko 60 propozycji śniadań, obiadów, kolacji i przekąsek, które możesz łączyć w wybrany przez siebie sposób. Jako że sami od lat nie jemy jajek, ryb i mięsa, nie znajdziesz ich również w naszych przepisach. Chcemy jednak łączyć, a nie dzielić. W kilku miejscach dopisujemy więc możliwość dodania ryb lub jajek. Jednocześnie, z przyczyn zdrowotnych, zachęcamy do ograniczenia ilości mięsa i białka zwierzęcego w diecie. Książkę kończą proste i bezpieczne techniki oddechowe, medytacje, zabiegi olejowe i naturalne suplementy stanowiące dobre uzupełnienie odpowiednio zbilansowanej diety i terapii hormonalnej (jeśli istnieje taka konieczność).

Dla kogo przeznaczona jest ta książka? Dla wszystkich cierpiących na niedoczynność i przewlekłe zapalenie tarczycy typu hashimoto. Zarówno dla tych, którzy mają już tego świadomość, jak i dla tych niezdiagnozowanych. Również dla tych wszystkich mających skłonności, jak kiedyś ja, do depresji, migren, często przemęczonych, niepotrafiących się skoncentrować czy (mimo wkładanych wysiłków) zrzucić zbędnych kilogramów. Często bowiem u podstawy tych problemów leżą… zaburzenia gruczołu tarczowego. Jest to prosty i przejrzysty poradnik, który może stanowić uzupełnienie terapii endokrynologicznej u specjalisty.

„Zdrowa tarczyca” zdecydowanie wykracza jednak poza poradnik zdrowego odżywiania. Ta książka ma moc między innymi dlatego, że powstała w wyniku współpracy zaprzyjaźnionych z nami specjalistów. W trakcie pracy nad książką skorzystaliśmy ze wsparcia merytorycznego Hani Stolińskiej, dietetyczki z Instytutu Żywności i Żywienia, która specjalizuje się w chorobach tarczycy. Na co dzień układa diety dla osób cierpiących na jej zaburzenia. Hania jest autorką ramek „Zdaniem dietetyczki”. Pomogła nam również zbilansować całe menu. Przemek Wardejn to trener interpersonalny, konsultant ajurwedyjski, nauczyciel medytacji oraz instruktor jogi. Przemek ajurwedą zajmuje się od 15 lat. Pomaga powrócić do równowagi między innymi osobom cierpiącym na zaburzenia tarczycy. Jest autorem ramek „Zdaniem konsultanta ajurwedyjskiego”. Konsultował menu i wskazówki dotyczące diety, naturalnej suplementacji i zabiegów.

UWAGA: Całe menu w „Zdrowej tarczycy”, podobnie jak wszystkie wskazówki dietetyczne, sugerowaną suplementację, zioła czy techniki oddechowe oraz medytacje, szczególnie w przypadku poważnych zaburzeń i przewlekłych chorób (jakim jest niewątpliwie przewlekłe zapalenie i niedoczynność tarczycy), należy skonsultować z lekarzem (prowadzącym lub integracyjnym, czyli łączącym medycynę naturalną z konwencjonalną). Może on również pomóc wybrać optymalną dietę.

KRÓLOWA GRUCZOŁÓW WYDZIELANIA WEWNĘTRZNEGO

Właściwie wszystkie komórki naszego ciała są w jakiś sposób zależne od hormonów tarczycy.[1]

Izabella Wentz

Gruczoł tarczowy to mały narząd w kształcie motyla, który znajduje się u podstawy szyi. Jest bardzo ważny, ponieważ produkuje hormony tarczycowe, które są niezbędne dla niezwykle istotnych funkcji organizmu. Hormony tarczycowe pomagają między innymi regulować rytm serca, oddychanie, metabolizm, ciśnienie krwi, cykl menstruacyjny, temperaturę ciała. Właściwie wszystkie komórki naszego ciała są w jakiś sposób zależne od hormonów tarczycy. Innymi słowy, kłopoty z tym gruczołem mogą doprowadzić do problemów z każdą częścią ciała. Skomplikowany łańcuch reakcji chemicznych w gruczole tarczowym prowadzi do produkcji hormonów tarczycowych, które rozprowadzane są po całym organizmie i tam wykorzystywane. Zaburzenia czynności tarczycy występują wtedy, gdy hormonów jest za mało – wówczas mówimy o niedoczynności tarczycy, lub za dużo – to nadczynność tarczycy. Każde z tych zaburzeń może powodować określone objawy[2] – wyjaśnia Izabella Wentz, doktor farmacji, autorka bestsellera „Hashimoto. Jak w 90 dni pozbyć się objawów i odzyskać zdrowie”. Choć podobnie jak współpracujący z nami specjaliści, nie do końca zgadzamy się z zaleceniami dietetycznymi zamieszczonymi w tej książce, jest ona jednak niewątpliwie kompendium naukowej wiedzy o tarczycy i jej przewlekłym zapaleniu – hashimoto. Przede wszystkim wiedzy wspartej osobistym doświadczeniem autorki.

Zdaniem dietetyczki

Najczęstsze objawyniedoczynności tarczycy to:

• nadwaga lub nawet otyłość

• spowolnienie metabolizmu

• problemy z zaparciami

• suche, łamliwe i wypadające włosy

• przesuszona skóra

• łamliwe paznokcie

• zaburzenia krążenia – jest nam cały czas zimno, mamy zimne stopy i ręce

• problemy trawienne

• depresja

• zmęczenie, problemy z koncentracją oraz pamięcią

• ogólne osłabienie organizmu

• rozchwianie emocjonalne

• przykurcze mięśni, uczucie sztywności, bóle stawów

• podwyższony cholesterol

• zaburzenia glukozy w organizmie (insulinooporność – często towarzyszy hashimoto)

• choroby towarzyszące takie jak celiakia, nietolerancja laktozy lub kazeiny (nietolerancje szczególnie często występują w przypadku hashimoto)

• zaburzenia miesiączkowania

• zaburzenia płodności – często występuje zespół policystycznych jajników

• zespół jelita drażliwego – występuje szczególnie często w przypadku zapalenia tarczycy, ale nie jest z nim tożsamy

Najczęstsze objawy zdecydowanie rzadziej występującej nadczynności tarczycy to:

• nadpobudliwość

• nadmierne chudnięcie

• wzmożony apetyt

• kołatania serca

• wytrzeszcz oczu

• rozdrażnienie

• wysuszona skóra

• zmęczenie

• uderzenia gorąca i brak tolerancji na gorąco

• wypadanie włosów

Szacuje się, że za około 95% przypadków nadczynności tarczycy odpowiada choroba Gravesa-Basedowa. To schorzenie autoimmunologiczne powodujące wzmożone wydzielanie hormonów tarczycy. Jednak to hashimoto jest najpowszechniejszą chorobą autoimmunologiczną na Ziemi, która – jak podają niektóre źródła – dotyka co trzecią kobietę na świecie! Chora na nią osoba odczuwa na przemian objawy niedoczynności (zdecydowanie częściej) i nadczynności tarczycy. Jak pisze cytowana już Wentz: U osób z chorobą Hashimoto gruczoł tarczowy nie spowolnił produkcji hormonów, jednak układ odpornościowy uznał komórki tarczycy za obce lub szkodliwe substancje i wytworzył atakujące je przeciwciała. Atak ten prowadzi do stanu zapalnego i uszkodzenia komórek produkujących hormony tarczycy. (…) Wywołuje to przejściową nadczynność tarczycy, a może nawet spowodować, że ilość hormonów tarczycy w organizmie osiągnie poziom toksyczny (nazywamy to tyreotoksykozą). W końcu nadmiar hormonów jest usuwany z ciała, a chory doświadcza niedoczynności tarczycy, ponieważ uszkodzony gruczoł nie może wyprodukować odpowiedniej ilości hormonów. Dlatego możliwe jest wystąpienie na początku takich objawów jak irytacja, niepokój i nerwowość (czyli objawów nadczynności tarczycy), a następnie gdy nadmiar hormonów zostanie usunięty, odczuwanie apatii i depresji (typowych dla niedoczynności tarczycy). Ten proces może powtarzać się wielokrotnie, a chory czuje się jak w kolejce górskiej.[3]

Zdaniem dietetyczki

Choć hashimoto najczęściej objawia się niedoczynnością tarczycy, zaobserwowałam u moich pacjentów również dodatkowe, charakterystyczne dla zapalenia tego gruczołu objawy. Należą do nich:

• wspomniane już choroby towarzyszące jak nietolerancja glutenu, celiakia, nietolerancja laktozy, zespół jelita drażliwego, insulinooporność, otyłość

• słaba odporność na stres wynikająca z zaburzenia poziomu hormonów wydzielanych przez nadnercza (gruczoł odpowiedzialny między innymi za produkcję kortyzolu nazywanego „hormonem stresu”)

• problemy z florą bakteryjną jelit

• alergie, wysypki, nietolerancje pokarmowe (dodatkowo oprócz tych wymienionych powyżej)

• niedokrwistość i niedobory pokarmowe wynikające między innymi z osłabionego trawienia i wchłaniania

• problem z usuwaniem toksyn z organizmu – dlatego tak ważne jest wsparcie organizmu w tym procesie i dieta, która nie tylko odpowiednio odżywia, ale również delikatnie oczyszcza organizm oraz wspiera pracę wątroby odpowiadającej za jego detoksyfikację

• powolne wycofywanie się z życia; pogłębiająca się apatia

• gwałtowne spadki energii

Jak zdiagnozować niedoczynność i przewlekłe zapalenie gruczołu tarczowego (hashimoto)?

Właśnie na niedoczynności i hashimoto skupimy się w kolejnych rozdziałach tej książki. Dlaczego? Choć nie ma oficjalnych statystyk dotyczących przewlekłego zapalenie tarczycy i towarzyszącej mu najczęściej niedoczynności, choruje na nie rekordowa ilość Polaków – najczęściej Polek. Choroba dotyka przeważnie właśnie kobiety w średnim wieku (choć nie jest to regułą). Na hashimoto coraz częściej cierpią trzydziestolatki i dwudziestolatki, a nawet dzieci. Dojrzewanie, ciąża i menopauza są okresami zwiększonego ryzyka. Coraz częściej chorują też mężczyźni. Nim przedstawimy przyczyny tej epidemii, skupimy się na diagnozie niedoczynności i przewlekłego zapalenia gruczołu tarczowego. Jest ona niezwykle ważna, bo jak pisze cytowana już Izabella Wentz, zła diagnoza lub jej brak może prowadzić do przykrych konsekwencji. Jeszcze bardziej komplikuje sprawę fakt, że wiele objawów związanych z tarczycą to symptomy niespecyficzne, dlatego środowisko medyczne często lekceważy je w początkowych stadiach choroby. Nierzadko pacjenci słyszą od lekarzy, że mają depresję, stresują się lub cierpią na stany lękowe, po czym dostają receptę na leki przeciwdepresyjne lub przeciwlękowe, a zaburzenia czynności tarczycy nie są nawet brane pod uwagę. (…) Często zdarza się, że lekarz o dobrych chęciach wykonuje badania w kierunku choroby tarczycy, ale wyniki mieszczą się w normie, odrzuca więc początkowe podejrzenia[4] – wyjaśnia Wentz. Największy problem ze zdiagnozowaniem się mają mężczyźni. W ich przypadku większość lekarzy pierwszego kontaktu nie dopuszcza nawet myśli o hashimoto!

Jesteś ciągle przemęczony, towarzyszą ci wahania nastrojów i okresowe depresje? Twoja waga rośnie niezależnie od ilości ćwiczeń oraz kontroli żywieniowej? Choć pozornie nic się w twoim życiu zewnętrznie nie zmieniło, stałeś się bardzo podatny na stres i lęki? Jeśli na dodatek masz wrażenie, że twój poziom energii spada niezależnie od zawartości talerza, włosy stają się suche i łamliwe (i wypadają), a skóra sucha, czas się zatrzymać. Znaleźć kontakt do sprawdzonego endokrynologa w okolicy i zrobić kompleksowe badania. Na czym powinieneś się skupić?

Zdaniem dietetyczki

TSH (tyreotropina) – to hormon stymulujący pracę tarczycy, który wytwarzany jest w przysadce mózgowej. Jego poziom ustala się na podstawie morfologii krwi. To również jedno z podstawowych badań zlecanych przez większość lekarzy, jeśli istnieją podejrzenia chorób tarczycy. Niestety, poziom TSH w normie nie wyklucza ani niedoczynności tarczycy, ani hashimoto. W trakcie tak zwanej subklinicznej niedoczynności tarczycy (początkowa faza choroby) poziom TSH może być w normie. Podobnie sytuacja wygląda z przewlekłym zapaleniem tarczycy. TSH może znacząco odbiegać od normy dopiero w zaawansowanym stadium choroby, kiedy doszło już do dużego uszkodzenia gruczołu tarczowego. Wcześniej wynik może być w normie lub pokazywać skrajne wartości. Niestety, wiele polskich laboratoriów nadal posługuje się starą normą od 0,27–4,20 uIU/ml. Jak pisze Izabella Wentz, Amerykańskie Kolegium Endokrynologów Klinicznych zawęziło ową granicę od 0,3 do 3,0 uIU/ml. Najlepiej jak TSH jest poniżej 2 – wtedy chory nie doświadcza skutków niedoczynności tarczycy. Skrajności są różne – TSH może wynosić nawet 15, miałam takiego pacjenta.

FT3 i FT4 – fT3 to wolna trójjodotyronina (T3 to aktywna forma hormonu tarczycy T4), a fT4 wolna tyroksyna (tyroksyna to główny hormon tarczycy). Hormon T4, który krąży we krwi, pochodzi wyłącznie z gruczołu tarczowego, jednak przeważająca ilość T3 powstaje w tak zwanych tkankach obwodowych w wyniku przekształcania się T4 do T3. Te hormony tarczycy są nam potrzebne do prawidłowego dojrzewania i różnicowania się komórek. Wpływają na zużycie tlenu i procesy energetyczne ustroju. Regulują temperaturę ciała, kontrolują metabolizm białek, tłuszczów, węglowodanów, kwasów nukleinowych i witamin. Norma dla fT4 wynosi (0,15–0,3%).

Przeciwciała przeciwtarczycowe aTPO i aTG – przeciwciała atakują własne komórki tarczycy. Ich poziom będzie więc najprawdopodobniej podwyższony w przypadku hashimoto. Co ciekawe, ich poziom może być podwyższony już we wczesnym stadium choroby, kiedy wynik TSH będzie pozostawał w normie.

USG tarczycy – zrobiłeś dokładne badania hormonów tarczycy i przeciwciał antytarczycowych, ale wynik wykluczył niedoczynność lub przewlekłe zapalenie gruczołu? Może czas zapisać się na USG tarczycy. Charakterystyczne zmiany na gruczole tarczowym są już widoczne, nawet jeśli badania morfologiczne dają negatywne wyniki.

Cytologia – jest najbardziej inwazyjnym badaniem, dlatego zaleca się ją, jeśli istnieje podejrzenie o zmiany nowotworowe na gruczole tarczycy.

Badania w początkowych stadiach niedoczynności tarczycy i hashimoto zaleca się przeprowadzać co 3 miesiące. Gdy hormony się ustabilizują – co pół roku. Swoim pacjentom jednak zalecam trzymanie się tego pierwszego, krótszego, 3-miesięcznego okresu. Zalecam również wykonywanie każdorazowo całego kompletu badań (TSH, fT3, fT4 i przeciwciała).

Czy jesteś w grupie ryzyka?

Nasze rozmowy z Hanią potwierdzają to, co zauważyliśmy już w trakcie pokazów, warsztatów i wykładów, które prowadzimy. Praktycznie na każdym spotkaniu zgłasza się do nas kobieta cierpiąca na niedoczynność tarczycy, u której podłoża leży przewlekłe zapalenie tego gruczołu (hashimoto). W trakcie naszej kilkuletniej pracy nie spotkaliśmy się jeszcze z nadczynnością gruczołu tarczowego. Gdzie należy szukać przyczyn tej epidemii?

Zdaniem dietetyczki

Kluczową rolę w rozwoju hashimoto ma czynnik genetyczny. Nie jest to oczywiście jeszcze w 100% potwierdzone naukowo, ale większość światowej sławy specjalistów zgadza się z tym. Kiedy powinienem się przebadać? Jeśli moja babka lub mama cierpiała na niedoczynność tarczycy lub na przykład chorobę Gravesa-Basedowa, to jestem w grupie podwyższonego ryzyka. Jednak nie same geny są ważne. Oprócz skłonności genetycznych musi również zaistnieć aktywujący je czynnik. Do najważniejszych zaliczyłabym:

• zanieczyszczenie środowiska (tutaj dużą rolę odegrał na pewno wpływ Czarnobyla) i toksyny – toksyny pochodzą zarówno z zanieczyszczonej wody, powietrza i żywności, kosmetyków, detergentów, jak i ze źle strawionego pokarmu (ajurweda nazywa je „ama”). Upośledzają działanie sensytywnego gruczołu tarczowego. Na dodatek osoby cierpiące na choroby autoimmunologiczne dużo gorzej je tolerują;

• zła dieta – przede wszystkim dieta bogata w produkty zakwaszające i prozapalne. Do tej grupy zaliczamy żywność wysoko przetworzoną, używki, zbyt dużą ilość kawy i herbaty, dużą ilość mięsa, nabiału, rafinowanej, białej, pszennej mąki, zbyt dużą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego, tłuszczów trans i szkodliwych substancji słodzących, jak rafinowany cukier (unikajmy również brązowego cukru) czy syrop glukozowo-fruktozowy. Niebezpieczne dla ogólnego funkcjonowania naszego organizmu (również dla tarczycy) mogą być niskoenergetyczne, radykalne diety odchudzające, które mogą prowadzić do niedoborów istotnych dla jej prawidłowego funkcjonowania składników, na przykład żelaza;

• stres – osłabia powiązane z gruczołem tarczowym