Strona główna » Humanistyka » Zwycięstwo na Pacyfiku1945

Zwycięstwo na Pacyfiku1945

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-65678-42-3

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Zwycięstwo na Pacyfiku1945

Zdjęcie amerykańskiej flagi na szczycie Mount Suribachi na Iwo Jimie obiegło świat i zapewniło nieśmiertelną sławę Korpusowi Marines. Cena zdobycia wyspy była jednak bardzo wysoka. Ale Iwo Jima była zaledwie przedsionkiem piekła, jakie zgotowali Amerykanom Japończycy na Okinawie. To właśnie tutaj miały miejsce najbardziej masowe ataki kamikaze w historii, a japońscy żołnierze na lądzie walczyli z niebywałą determinacją, wiedząc, że następnym celem amerykańskiego ataku będą już ich rodzime wyspy japońskie. To właśnie te dwie kampanie są przede wszystkim treścią ostatniego tomu Samuela E. Morisona. Morison prowadzi swoją narrację do końca wojny na Pacyfiku – opisując także ataki lotnicze na Japonię – w tym dwa atomowe, na Hiroszimę i Nagasaki – oraz działania floty do podpisania aktu kapitulacji Japonii na pancerniku „Missouri”.

Polecane książki

Narrator odwiedza odległe małe górskie królestwo w Himalajach. Zostaje przyjęty przez króla, który mówi o swoich problemach z pewną zapalczywą rodziną, której głową jest Namgaya Doola, dziki rudowłosy góral, mający potomstwo tak dzikie, jak on sam. Kiedy trafia się ryzykowna praca, Namgay Doola wraz...
"W życie bohaterów Żółtych oczu krokodyla i Wolnego walca żółwi wkrada się kryzys, który przyniesie nieuniknione zmiany. Joséphine usilnie próbuje napisać kolejną powieść. Zadanie nie jest łatwe, gdyż ostatnie traumatyczne przeżycia budzą twórczą niemoc. Czy w ogóle kiedyś zdoła coś napisać? Ta myśl...
Wszystkie spory SienkiewiczaNa 2016 rok przypada 100. rocznica śmierci oraz 170 rocznica urodzin pierwszego z czwórki rodzimych noblistów w dziedzinie literatury. Z tej okazji Parlament Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza. Henryk Sienkiewicz to postać problematyc...
Polityka to nie tylko obecność w mediach, partyjne konwencje i rozdawane na lewo i prawo uśmiechy, lecz również zakulisowe rozgrywki i powiązania nieznane opinii publicznej. Wojciech Sumliński w swojej najnowsze książce odsłania niebezpieczne związki ubiegającego się właśnie o reelekcję prezy...
Psychologia / Rodzina Współczesne dzieci często debiutują w mediach społecznościowych już z chwilą, gdy zostaną uchwycone na obrazie USG. Zaczynają stykać się z ekranami około czwartego miesiąca życia. To dobrze czy źle? Wspaniała szansa na podtrzymywanie relacji niezależnie od dzielącej ludzi odleg...
Historia o gorliwej pobożności i przesądach, za którymi kryją się najmroczniejsze ludzkie instynkty. Po międzynarodowym sukcesie Daru języków Rosa Ribas i Sabine Hofmann powracają z kolejną powieścią o młodej dziennikarce Anie Martí, która tym razem musi zmierzyć się z fanatyzmem religijnym, surową ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Samuel Eliot Morison

 ZWYCIĘSTWONA PACYFIKUSAMUEL ELIOT MORISONZWYCIĘSTWO NA PACYFIKU 1945TłumaczenieMarek PerzyńskiGdańsk 2018

Tytuł oryginału:Victory in the Pacyfik. 1945History of United States Naval Operations in World War II, Volume XIV

Tłumaczenie:Marek Perzyński

Redakcja:Andrzej Ryba

Przygotowanie okładki i ilustracji oraz skład:Piotr M. Rogalski

Ilustracje:z oryginału

Wszelkie prawa zastrzeżone/All rights reserved

Copyright for Polish edition © 2018 by Fundacja historia.pl

ISBN DRUK 978-83-65678-27-0ISBN E-PUB 978-83-65678-42-3

Wydanie IGdańsk 2018

Fundacja historia.pl80-885 Gdańskul. Wały Piastowskie 1/1508tel. 509 750 116e-mail: finna@finna.com.pl

Wstęp

Ostatni tom Morisona to opis najcięższych walk amerykańskich w wojnie na Pacyfiku od czasów Pearl Harbour. Po zdobyciu szeregu poprzednich wysp przez Amerykanów i posuwaniu się ich w kierunku Japonii „żabimi skokami”, Japończycy wiedzieli doskonale co ich czeka. Dlatego przygotowali Iwo Jimę i Okinawę do obrony na skalę niespotykaną dotychczas na innych wyspach. Ich taktyka nie zdradzania swoich pozycji i tym samym nie wystawiania się na ostrzał z morza i bombardowania z powietrza dopóki żołnierze amerykańscy nie podejdą do nich na tyle blisko, że tego typu wsparcie będzie niemożliwe, zdała w pełni egzamin. Amerykanie lądowali bez przeszkód na plażach. Szybko poruszali się początkowo do przodu, dopóki nie doszli do pozycji japońskich. Wtedy zaczynało się piekło. Bywały dni, że nie mogli posuwać się ani na krok do przodu. Nie bawiono się w zdobywanie jaskiń. Po prostu zalewano je benzyną i podpalano. Gdy zdobywano jedną linię obrony, pojawiała się przed nimi następna. Mimo olbrzymiej przewagi na morzu i w powietrzu, straty Amerykanów były na tyle duże, że po wojnie podjęto w USA dyskusję na temat celowości zdobywania Okinawy na łamach prasy. Gorzkie zwycięstwa – tak można skomentować dwoma słowami zajęcie Iwo Jimy i Okinawy. Morison broni celowości zajęcia obu wysp. Broni też decyzji użycia bomb atomowych na Nagasaki i Hiroszimę. Gdyby nie to – twierdzi – Marines czekałoby piekło zdobycia wysp japońskich i niewyobrażalne straty, o wiele większe niż na Iwo Jimie i Okinawie. Z drugiej strony twierdzi, że w sumie naloty konwencjonalne spowodowały więcej ofiar w Japonii niż te atomowe. Czy więc autor sam sobie nie przeczy, przeceniając siłę rażenia i oddziaływania na Japończyków bomb atomowych? Ciekawa jest analiza postaw w dowództwie japońskim. Jak się okazuje odłam militarystów nie chciał się poddać do końca i twierdził, że Amerykanie nie mają już więcej bomb atomowych, więc należy walczyć aż do zwyciestwa – ci skończyli tak jak nakazywał im kodeks – popełnili hara-kiri. Decydującą rolę odegrał jednak cesarz Japonii, którego Japończycy usłyszeli po raz pierwszy dzięki transmisji radiowej jego wystąpienia, wzywającego do kapitulacji. Osobnym rozdziałem są japońskie zmasowane ataki kamikaze. Nigdy dotąd tak dużo japońskich samobójczych samolotów nie atakowało jednocześnie sił amerykańskich. I to był szok dla amerykańskiej floty. Największy ciężar tych ataków spoczywał na niszczycielach. To niewiarygodne, ile mogły one znieść na wysuniętych placówkach radarowych. Jednak śmiertelność wśród ich załóg była porażająca. Japończycy do samobójczych ataków użyli wszystkiego co mieli – od konwencjonalnych samolotów, poprzez odrzutowe rakiety sterowane przez pilota typu Baka do starych, powolnych samolotów zbudowanych z płótna i drewna. I jak się okazało te ostatnie były niezwykle skuteczne! Nie działały bowiem na nie zapalniki zbliżeniowe pocisków przeciwlotniczych, które działały tylko na samoloty metalowe. Obecnie pojawiają się różne nowe teorie dotyczące tej wojny. Pojawiła się teza, że gdyby nie embargo amerykańskie na dostawę ropy do Japonii, być może Japonia nie zaatakowałaby Stanów Zjednoczonych. Jest w tym trochę prawdy. Japońska flota miała paliwa na określony czas. Po jego upływie stanęłaby bezbronna w portach i można by było ją złomować, jako bezużyteczną. Nie był zwolennikiem wojny z USA genialny strateg japońskiej marynarki – Yamamoto. Dlaczego więc wybuchła? I dlaczego znając „Purpurowy Kod” Amerykanie dali się zaskoczyć w Pearl Harbour? Teorie spiskowe, mniej lub bardziej prawdopodobne oczywiście będą nadal się pojawiać. Morison się tym nie zajmuje. Jego zadaniem był opis walk, walk które przyniosły chwałę Amerykanom, ale też wyzwoliły szacunek dla pokonanych. Stosunek Morisona do Japończyków jest bowiem właśnie taki – pełen szacunku i uznania dla ich determinacji i poświęcenia w walce. Czy nie był to już wpływ „Zimnej Wojny”, która właśnie się zaczyna pod koniec II wojny światowej?

Andrzej RybaPamięciWILLIAMA FREDERICKA HALSEYA1882–1959Admirała floty,Marynarka Wojenna Stanów ZjednoczonychTo było największe ze wszystkich osiągnięć tej wojny i sądzę również, że ze wszystkich wydarzeń znanych nam z historii. To było najbardziej decydujące zwycięstwo, najbardziej druzgocące dla podbitych. Zostali całkowicie  pokonani we wszystkich aspektach i bez końca znosili olbrzymie cierpienia.Tukidydes, „Wojna peloponeska” księga VII Przedmowa

Spełniam teraz swoją obietnicę i kończę swój projekt napisania „Historii operacji morskich Stanów Zjednoczonych w II wojnie światowej”. Upłynęło 18 lat odkąd zostałem oddelegowany do marynarki wojennej przez prezydenta Franklina D. Roosevelta, by zrealizować to zadanie; 13 lat od chwili kiedy pierwszy tom wyszedł z drukarni. Na szczęście dobre zdrowie, doskonali asystenci i ciągłe wsparcie oraz zachęta ze strony mojej ukochanej żony, Pricilli Barton Morison, umożliwiły mi utrzymanie tempa produkcji szybszego niż 1 tom rocznie. Pełna lista moich asystentów, z wyjątkiem tych którzy otrzymali tymczasowy przydział, przedstawia się następująco: komandor Bern Anderson, USN, maj 1952 do czerwca 19601specjalista 1 klasy Elinor M. Ball, kwiecień 1946 do kwietnia 1947 dr K. Jack Bauer, maj 1957 do dzisiaj komandor Alexander C. Brown, USNR, marzec 1945 do czerwca 1946 podoficer kancelaryjny 1 klasy Antha E. Card, W-USNR2, marzec 1944 do września 19563podoficer kancelaryjny 1 klasy Herbert M. Donaldson, USNR, luty 1946 do sierpnia 1948 specjalistka 1 klasy Jane M. Donnelly, W-USNR, maj 1946 do kwietnia 1947 marynarz 1 klasy Lawrence O. Donovan, USNR, sierpień 1945 do kwietnia 1946 porucznik Richard E. Downs, USNR, maj 1946 do kwietnia 1947komandor George M. Elsey, USNR, marzec do lipca 1944 i luty do sierpnia 1949 porucznik Albert Harkness Jr., USNR, styczeń 1946 do kwietnia 1947 podoficer kancelaryjny 3 klasy Alexander D. Henderson, USNR, sierpień 1945 do maja 1946 podoficer kancelaryjny 2 klasy Edward Ledford, USN, listopad 1956 do lipca 1958 porucznik Philip K. Lundeberg, USNR, czerwiec 1948 i od stycznia do czerwca 19504szef podoficerów kancelarii Donald R. Martin, USNR, luty 1943 do dzisiaj5chorąży Richard S. Pattee, USNR, czerwiec 1948 do czerwca 1952 komandor porucznik Roger Pineau, USNR, lipiec 1947 do sierpnia 19576 komandor porucznik Henry D. Reck, USNR, luty 1944 do września 1948 komandor porucznik Henry Salomon Jr., luty 1943 do grudnia 19477 podoficer kancelaryjny 1 klasy Roger F. Schofield, USN, wrzesień 1953 do listopada 1956 komandor James C. Shaw, USN, listopad 1947 do czerwca 1950.8Mam również dług wdzięczności wobec kontradmirała Johna B. Heffernana i kontradmirała Ernesta M. Ellera, dyrektorów działu historii marynarki wojennej pod okiem których napisana została ta „Historia…”. Rzeczywiście, szczęśliwie dla historyka jest spotkać jako dyrektorów oficerów marynarki wojennej dysponujących odpowiednią wiedzą, z którymi mogłem nawiązać koleżeńskie i przyjacielskie relacje podczas działań wojennych. 

Kolegium Wojny Morskiej w Newport na Rhode Island pod kolejnymi przewodniczącymi, od admirała Raymonda A. Spruance’a (1945) do wiceadmirała Stuarta Ingersolla (1960), przyznało przestrzeń biurową komandorowi Andersonowi i mnie osobiście. Dostępne dla mnie były również pracownia kreślarska i pomoc kartografów, szczególnie pana Richarda A. Goulda, który wykonał mapy do tej książki. Te kontakty z Kolegium Wojny i jej doskonałą biblioteką oraz personelem było bardzo przyjemnym i cennym dla mnie doświadczeniem. Pan Vernon E. Davis z departamentu J.C.S.9 pomógł mi rozwikłać gmatwaninę wydarzeń prowadzących do poddania się Japonii. Komandor E. John Long, USNR, wykonał wiele szkiców sytuacyjnych. Pan Dean C. Allard, szef biura dokumentów historycznych działu historii marynarki wojennej, był wyjątkowo cierpliwy i uczynny podczas moich wielokrotnych próśb o udostępnienie materiałów. Niemal tak samo ważna jak ci, którzy prowadzili prace badawcze, była panna Elizabeth Humphreys z Little, Brown and Company. Przepisywała ona rękopis każdego tomu i w istotny sposób ulepszała go dzięki swemu niezawodnemu instynktowi wykrywania błędów językowych, sprzeczności i innych błędów. Pisanie obecnego tomu zacząłem koło Okinawy podczas operacji, w której brałem udział na pokładzie okrętu flagowego admirała Deyo, Tennessee, jako członek sztabu jego C.O.10, komandora Johna B. Heffernana. Zanim ta operacja dobiegła końca, odwiedziłem Iwo Jimę i spędziłem trochę czasu w kwaterze głównej admirała floty Nimitza na Guam, gdzie czytałem raporty z akcji i rozmawiałem z uczestnikami wydarzeń. Po zakończeniu wojny skoncentrowałem się na wcześniejszych latach i powróciłem do tego tematu dopiero w tym tomie z 1959 roku. Uzyskałem szczególną pomoc od komandora Berna Andersona, dra K. Jacka Bauera i pana Donalda R. Martina. Komandor (teraz kontradmirał) Anderson przeprowadził większość redakcji do tego tekstu. Pan Martin przygotował Załącznik I, a dr Bauer – Załącznik II. Należy powtórzyć, że nie jest to w powszechnym znaczeniu słów „oficjalna historia”, ani ja nie jestem „oficjalnym historykiem”. Zostałem powołany do rezerwy marynarki wojennej w 1942 roku ze specjalną misją napisania jej i kontynuowałem tę pracę jako cywil po przejściu w stan spoczynku ze służby czynnej w 1946 roku. Marynarka wojenna stworzyła mi wszystkie możliwości, nie podejmowała też żadnych prób wpływania na moje wnioski czy kształt mojej książki. Little, Brown and Company z Bostonu, wydawca klasycznych prac Alfreda Thayera Mahana, zaakceptował tę serię jako regularne przedsięwzięcie wydawnicze. Honoraria autorskie są wypłacane marynarce wojennej, która wydzieliła je do specjalnego funduszu, który będzie używany do promowania prac badawczych w dziale historii morskiej Stanów Zjednoczonych. Jest to ostatni tom narracyjny tej serii. Po niej pojawi się tom XV, „Ogólny indeks i suplement”, który będzie zawierał: (1) generalny indeks całej serii, włączając grupy zadaniowe, które nie były przedstawione w oddzielnych tomach, (2) opis różnych typów okrętów bojowych i pomocniczych oraz samolotów marynarki wojennej używanych podczas II wojny światowej, (3) streszczenie operacji na Pacyfiku po poddaniu się Japonii oraz (5) skumulowana lista erraty, która umożliwi posiadaczom pierwszych wydań uaktualnienie książek. Dlatego zwróciłem się do czytelników z prośbą o szybkie przesłanie wszystkich dodatkowych błędów, które zauważyli. Wszędzie w tym tomie używana jest strefa czasowe „Item” (Greenwich minus 9) i daty długości wschodniej, z wyjątkiem opisu wydarzeń rozgrywających się w samych Stanach Zjednoczonych. Źródła generalnie użyte bez znaków cytatu to raporty z akcji i dzienniki wojenne poszczególnych okrętów i dowództw oraz streszczenia miesięcznych informacji wywiadu Cincpac11, które zostały przygotowane przez zespół komandora Ralpha C. Parkera. 

* * * 

Każdy marynarz musi mieć swoją bazę na lądzie z której wyrusza i do której powraca od czasu do czasu. Z mojej bazy w Bostonie, gdzie „każda droga prowadziła do morza” postawiłem żagiel na U.S.S. Buck w 1942 roku w pierwszym etapie długiej podróży. Poszedł on na dno w 1944 roku; większość moich starych kolegów powróciła po wojnie, ale to mnie pozwolono na dokończenie podróży i mojej misji. Tak więc wdzięczny za przeszłość i patrząc z nadzieją w przyszłość, podniosłem swoją starą kotwiczną boję i powiosłowałem na brzeg, szczęśliwy że dotarłem do domu bezpiecznie.

Samuel E. Morison 44 Brimmer Street Boston, Massachusetts luty 1960

——1  Przeszedł w stan spoczynku w stopniu kontradmirała 30 czerwca 1960 r.2  W-USNR – rezerwa kobiet USN.3  Panna Card została zwolniona z marynarki wojennej w styczniu 1946 r., ale wkrótce po tym powróciła do pracy jako moja osobista sekretarka w dziale historii i pracowała do września 1956 r. 4  Porucznik Lundeberg uczestniczył również w pracach nad X tomem. Był też pomocny pomiędzy swoimi aktualnymi funkcjami służbowymi, tak iż pełna długość jego działań w dziale historii przekraczała 2 lata. 5  Pan Martin został zwolniony z marynarki wojennej w marcu 1947, ale nadal pracuje dla potrzeb tej książki jako cywil. 6  Komandor porucznik Pineau został zwolniony z marynarki wojennej w 1950, ale kontynuował pracę na rzecz tej „Historii …” jako cywil do sierpnia 1957. 7  Komandor porucznik Salomon zmarł 1 lutego 1958. 8  Obecnie kontradmirał USN w stanie spoczynku.9  J.C.S. – Joint Chiefs of Staff (Szefowie Połączonych Sztabów). 10  C.O. – Commanding Officer (dowodzący oficer, dowódca okrętu).11  Cincpac – Commander In Chief, Pacific FLeet (naczelny dowódca Floty Pacyfiku) – admirał Nimitz.

Niektóre skróty

Stopnie oficerów i marynarzy są takie, jakie były w momencie wydarzeń. Wymienieni oficerowi i marynarze są w służbie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, chyba że zaznaczono inaczej; oficerowie rezerwy marynarki wojennej są oznaczeni skrótem USNR. Pozostałe skróty rodzajów sił zbrojnych są następujące: USA – United States Army (Armia Stanów Zjednoczonych); USCG – United States Coast Guard (Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych); USCGR – (rezerwa USCG); USMC – United States Marine Corps (Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych); USMCR – (rezerwa USMC); RAN – Royal Australian Navy (Królewska Australijska Marynarka Wojenna); RN – Royal Navy (Królewska Marynarka Wojenna); RCN – Royal Canadian Navy (Królewska Kanadyjska Marynarka Wojenna); IJN – Imperial Japanese Navy (Cesarka Japońska Marynarka Wojenna). 

OZNACZENIA JEDNOSTEK WOJSKOWYCH 

Końcówka -div oznacza „division” dywizjon, np. Batdiv – Battleship division (dywizjon okrętów liniowych), Cardiv – Carrier division (dywizjon lotniskowców), Crudiv – Cruiser division (dywizjon krążowników), Desdiv – Destroyer division (dywizjon niszczycieli). Końcówka -ron to „squadron”, eskadra, np. Desron – Destroyer squadron (eskadra niszczycieli). „Com-” przed tymi oznaczeniami to skrót „Commander”, np. Comdesdiv (dowódca dywizjonu niszczycieli). Ponadto: Cincpac – Commander in Chief, Pacific Fleet (naczelny dowódca Floty Pacyfiku) i Cominch – Commander in Chief, United States Fleet (naczelny dowódca Floty Stanów Zjednoczonych).

OZNACZENIA TYPÓW SAMOLOTÓW(liczba w nawiasie oznacza ilość silników) STANY ZJEDNOCZONE 

B-24 – Liberator, ciężki bombowiec armii (4); B-26 – Marauder, średni bombowiec armii (2); B -29 – superforteca, ciężki bombowiec armii (4). F4F – Willdcat, F6F – Hellcat, F4U – Corsair; myśliwce marynarki wojennej, (1). OS2U – Kingfisher, wodnosamolot zwiadowczo-obserwacyjny marynarki wojennej, (1). P-38 – Lightning, myśliwiec armii, (2); P-47 –Thunderbolt, myśliwiec armii, (1); P-51 – Mustang, myśliwiec armii, (1). PBJ – Mitchell, średni bombowiec marynarki wojennej, (2). PBM-3 – Mariner, latająca łódź, bombowiec patrolowy marynarki wojennej, (2). PBY – Catalina, bombowiec patrolowy marynarki wojennej, (2); PBY-5A – pływająca Catalina; PB4Y-1 – bombowiec Liberator marynarki wojennej (4); PB4Y-2 bombowiec marynarki wojennej Privateer, (4). PV-1 – Ventura, średni bombowiec marynarki wojennej, (2). SB2C, SBW – Helldivery, SBD –Dauntless, bombowce nurkujące marynarki wojennej, (1). TBF, TBM – Avengery, bombowce torpedowe marynarki wojennej, (1). 

JAPONIA Betty – Mitsubishi Zero 1, bombowiec wysokiego pułapu lub bombowiec torpedowy marynarki wojennej, (2). Fran – Nakajima, uniwersalny bombowiec marynarki wojennej, (2). Frances – Nakajima, bombowiec marynarki wojennej, (2). Frank – Nakajima, myśliwiec armii, (1). Jake – Aichi lub Watanabe, samolot rozpoznawczy marynarki wojennej, (1). Jill – Nakajima, samolot torpedowy marynarki wojennej, (1). Judy – Aichi, bombowiec nurkujący marynarki wojennej, (1).Kate – Nakajima, samolot torpedowy marynarki wojennej, (1). Nate & Oscar – Nakajima, myśliwce armii, (1). Nick – Kawasaki lub Nakajima Zero-2, myśliwce armii, (2). Sally – Mitsubishi, średni bombowiec armii, (2). Tojo – Nakajima Zero-2, myśliwiec armii, (1). Tony – Zero-3, myśliwiec armii lub marynarki wojennej, (1). Val – Aichi 99, myśliwiec nurkujący marynarki wojennej, (1). Zeke – Mitsubishi Zero-3, myśliwiec marynarki wojennej, (1). 

Pozostałe skróty będą rozwijane i tłumaczone w przypisach w miarę pojawiania się ich w tekście.

CZĘŚĆ I IWO JIMA1DECYZJE, PLANY I PRZYGOTOWANIA12, PAŹDZIERNIK 1944 – LUTY 1945 

1. WYSPY BONIN I RIUKIU W STRATEGII PACYFIKU 

Po dalekim i trudnym dla marynarki wojennej skoku przez Pacyfik, kiedy zostały zdobyte Saipan na Marianach (sierpień 1944) i większość Leyte (wyzwolony do lutego 1945), zostały otwarte dwie nowe drogi do alternatywnych celów – łańcuchów wysp Nanpo Shoto i i Nansei Shoto. Pierwszy, lepiej znany Amerykanom i Europejczykom jako wyspy Bonin13, zaczyna się niedaleko Zatoki Tokijskiej i ciągnie się na południe przez jakieś 700 mil do Minami Shima, która leży 290 mil na północny zachód od najdalej na zachód wysuniętej części wysp Mariany i 615 mil na północ od Saipanu. Większość tych wysp to małe wulkaniczne stożki, zbyt małe by zbudować lotnisko. Jednak Chichi Jima i Iwo Jima miały inny potencjał. Inny łańcuch wysp, Nansei Shoto (lepiej znany Amerykanom i Europejczykom jako Ryukyu, pisownia polska: Riukiu) tworzy łuk o długości około 600 mil, ciągnący się od Honsiu, najdalej na południe wysuniętej macierzystej wyspy Japonii, do Formosy14, tworząc wschodnią granicę Morza Wschodniochińskiego. Ten łańcuch zawiera 5 lub 6 wysp nadających się pod budowę baz lotniczych, z których najlepszą i największą jest Okinawa. Rzecznicy przejęcia Luzonu (prowadzeni przez generała MacArthura) i zajęcia Formosy (prowadzeni przez admirała Kinga) prowadzili długie dyskusje w kwaterze głównej Cincpac w San Francisco i z Szefami Połączonych Sztabów w Waszyngtonie. Zwolennicy Luzonu zwyciężyli, ponieważ armia szacowała, że zajęcie Formosy będzie wymagało 9 dywizji uderzeniowych i znacznie więcej żołnierzy służb pomocniczych niż wydawało się być dostępnych przed kapitulacją Niemiec. Praktycznie zdecydowano o tym na konferencji w San Francisco między 29 września a 1 października 1944 roku, w ramach uzgodnień między admirałami Kingiem, Nimitzem i Spruance’em oraz generałami Harmonem i Bucknerem. Admirał Nimitz przedstawił tam szczegółowo napisane memorandum, które nie tylko ponaglało, by Luzon stał się celem, ale przedstawiało jego opinię co powinno nastąpić po tym. Rekomendował dwukierunkowe uderzenia: pierwsze – z docelową datą 20 stycznia 1945 r. – miało utworzyć „drabinę z wysp Bonin” do Chichi Jimy lub Iwo Jimy; drugie – z datą docelową 1 marca – miało poprowadzić wzdłuż wysp Riukiu do jednej lub więcej pozycji takich jak Okinawa czy Amaami O Shima. Celem jednego było uzyskanie awaryjnego lądowiska dla bazujących na Saipanie B-29 i bazy dla ich eskorty myśliwców w celu przeprowadzenia bombardowań Japonii, a drugiego zapewnienie i rozwinięcie bazy powietrznej i morskiej do inwazji na macierzyste wyspy Japonii. Admirał Spruance, który zdawał się być pierwszym wysokiej rangi oficerem marynarki wojennej doceniającym możliwości stwarzane przez Okinawę, z zadowoleniem obserwował w San Francisco jak admirał King, który dotąd obstawał przy zajęciu Formosy, został pomimo swej niechęci pokonany przez logikę admirała Nimitza. W trakcie dyskusji King zwrócił się do Spruance’a: „Czy ma pan coś do powiedzenia? Rozumiem, że Okinawa jest pańskim dzieckiem.” Na co Spruance, człowiek inteligentny, ale małomówny, odpowiedział, że Nimitz przedstawił plan tak dobrze, że nie ma nic do dodania. Z San Francisco admirał King zawiózł wiadomość dla Szefów Połączonych Sztabów, którzy 3 października wydali dyrektywę dla generała MacArthura i admirała Nimitza, stosownie do której operacje opisane w tym tomie miały przebiegać następująco: 1. Generał MacArthur zajmie i będzie okupował Luzon z graniczną datą 20 grudnia i udzieli wsparcia kolejnej operacji – zajęcia wysp Riukiu przez siły admirała Nimitza. 2. Admirał Nimitz, po zapewnieniu sił osłony i wsparcia wyzwolenia Luzonu, zajmie jedno lub więcej stanowisk w grupie wysp Bonin i Wulkanicznych, z docelową datą 20 stycznia 1945 r. oraz jedno lub więcej stanowisk w archipelagu Riukiu z graniczną datą 1 marca 1945 r. 3. Obaj C. in C.15 ustalą między sobą koordynację sił i środków wraz z dowodzącymi generałami XX Sił Powietrznych Armii (XX A.A.F.)16 na obszarze Chiny – Birma – Indie.Wschodnia operacja (Iwo Jima) była zaplanowana jako pierwsza po Luzonie, ponieważ spodziewano się, że będzie łatwiejsza niż zachodnia (Okinawa). Nigdy nie zakładano, że tych samych żołnierzy użyje się w obu operacjach, ale postanowiono, że Flota Pacyfiku będzie osłaniała i udzieli wsparcia obu, podczas kiedy VII Flota i siły desantu morskiego będą zaangażowane w osłonę i wyzwolenie południowych Filipin (przedstawiono to w poprzednim tomie). Konieczne było wyłączenie sił szybkich lotniskowców (TF 38 lub TF 58)17 ze wsparcia operacji na Filipinach na czas osłony obu inwazji na Bonin i Riukiu. 

——12  Ten temat został już opracowany we wcześniejszych tomach. Do źródeł tam wspomnianych dodałem książki J.A. Isely’ego i J.P. Crowla „The U.S. Marines and Amphibious War”, 1951 („Piechota morska Stanów Zjednoczonych i wojna desantu morskiego”) oraz podpułkownika Whitmana S. Bartleya, USMC, „Iwo Jima: Amphibious Epic” („Iwo Jima: epika desantu morskiego”), wydaną przez dział historyczny Korpusu Piechoty Morskiej w w 1954 roku. Dodatkowo autor dyskutował kwestie strategiczne mające wpływ na operacje przedstawione w tym tomie z kontradmirałem Forrestem Shermanem w maju 1945 roku. Uzyskałem też wiele informacji z jego osobistego opracowania: „Rekomendacje dla przyszłych operacji dla Cominch”. 13  Wyspy Bonin (dla Japończyków Ogasawara Gunto) prawidłowo uznawane są za centralną grupę Nanpo Shoto i składają się z Muko, Chichi oraz Haha. Południowa grupa zawierająca Iwo Jimę, nazywana jest Wyspami Wulkanicznymi, ale nazwa Bonin często używana jest do określenia całego łańcucha. „Jima” i „Shima” oznaczają wyspę, „Shoto” – archipelag, a „Gunto” – grupę wysp. 14  Formosa to obecnie Tajwan [przyp. tłumacza].15  C. in C. (Cominch) – Commander in Chief (naczelny dowódca). 16  XX A.A.F. zawierały XX Dowództwo Bombowców w Chinach i XX Dowództwo Bombowców na Marianach. 17  TF – Task Force (siły zadaniowe), TG –Task Group (grupa zadaniowa), TU –Task Unit (jednostka zadaniowa).

2. PLAN ZDOBYCIA IWO JIMY 

Odkładając rozważanie na temat planów dotyczących Okinawy do części II, powinniśmy wyjaśnić dlaczego Iwo Jima, pełna chwały ale i krwawa kampania, została wybrana jako cel nr 1 na wyspach Bonin. Jedyną alternatywą tego celu była położona dalej na północ i większa Chichi Jima, która dysponowała portem Port Lloyd. Jednak ta wyspa okazała się zbyt nierówna do szybkiej budowy lotniska, a rekonesans z powietrza ujawnił, że była jeszcze silniej ufortyfikowana niż Iwo Jima. Wyspy Bonin mogłyby dużo wcześniej znaleźć się w posiadaniu Amerykanów, gdyby administracja prezydenta Franklina Pierce’a poparła komodora Matthew Calbraitha Perry’ego. Chichi Jima została po raz pierwszy zasiedlona w 1830 roku przez 2 mieszkańców Nowej Anglii – Aldina B. Chapina i Nathaniela Savory – 1 Genueńczyka i 25 Hawajczyków, którzy utrzymywali się z uprawy żywności i sprzedaży jej przechodzącym w pobliżu wielorybnikom. Komodor Perry wszedł do Port Lloyd 14 czerwca 1853 r., następnego dnia kupił za 50 dolarów działkę na terenie portu, umieścił na niej bydło przywiezione przez U.S.S. Susquehanna, ustanowił lokalny rząd z Savorym na czele, ogłosił kodeks praw i objął wyspę w posiadanie w imieniu Stanów Zjednoczonych. Zamierzał uczynić z Chichi Jimy stację zaopatrzeniową dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i amerykańskich pocztowych parowców. Jednak te działania nie zostały zaakceptowane przez administrację prezydenta Pierce’a w Waszyngtonie. W związku z tym w 1861 roku Japonia była w stanie dokonać aneksji wysp Bonin bez jakiegokolwiek oporu. Rząd nie niepokoił amerykańskiej kolonii, a poważna kolonizacja wysp Bonin przez Japończyków nie rozpoczęła się przed 1887 rokiem.18Iwo Jima, centralna wyspa grupy Wysp Wulkanicznych, miała ogromną wartość jako strategiczna placówka, ale nic więcej. Usytuowana na szerokości geograficznej 24° 45’ N i długości 141° 20’ E, mająca kształt nadętej gruszki czy przechylonego podgardla wieprzowego, Iwo Jima liczy tylko 4½ mili długości i 2½ mili szerokości. Wulkaniczny krater Mount Suribachi, 550 stóp nad poziomem morza, na szypułce gruszki, w czasie II wojny światowej pozostawał nieaktywny, ale szereg wybuchów pary wodnej oraz siarki na całej wyspie sugerował, że erupcja wulkanu może mieć miejsce w każdej chwili. Północna część wyspy jest płaskowyżem o skalistych i niedostępnych brzegach, ale plaże rozciągają się na ponad 2 mile na północ i wschód od podstawy Mount Suribachi. Plaże te, a także obszar lądu między nimi i znaczna część terenu wyspy są głęboko pokryte brązowym popiołem wulkanicznym i czarnym żużlem, wyglądającymi jak piasek. Popiół ten jest znacząco lżejszy niż piasek, a chodzenie po nim jest trudne, zaś bieganie niemożliwe. Aby umożliwić ruch pojazdów kołowych, a nawet gąsienicowych na takim podłożu trzeba było rozłożyć maty Marstona. Do 1944 roku wyspa była zamieszkana przez 1.100 japońskich cywilów, którzy uprawiali trzcinę cukrową i ananasy, wydobywali siarkę i obsługiwali młyn do mielenia cukru, jednak wszyscy oni zostali ewakuowani zanim rozpoczęła się ta operacja. Wyjątkowe znaczenie Iwo Jimy dla celów militarnych wynikało z jej położenia i topografii. Leży niemal w połowie drogi między Honsiu a Marianami, 625 mil na północ od Saipanu i 660 mil na południe od Tokio. Japończycy zbudowali na wyspie 2 lotniska i rozpoczęli budowę trzeciego. 14 lipca generał „Hap” Arnold, dowódca Sił Powietrznych Armii, zarekomendował połączonym działom planowania zajęcie Iwo Jimy w celu zapewnienia superfortecom B-29 awaryjnego miejsca lądowania i stworzenia tam bazy myśliwców P-51, które eskortowałyby je podczas rajdów na Tokio. Planiści połączonych działów zgodzili się, pod warunkiem że zajęcie Iwo Jimy nie będzie przeszkadzało w innych ważniejszych operacjach.19Już 3 października 1944 r. dyrektywa dotarła do kwatery głównej Cincpac; sztab planistów admirała Nimitza, dowodzony przez kontradmirała Forresta Shermana, działał szybko. 7 października opracował studium sztabowe, które stało się podstawą planu i nakreśliło operację na Iwo w dużej mierze tak jak została ona przeprowadzona.20 Admirał Raymond A. Spruance, dowódca V Floty, objął pełne dowództwo nad działaniami na Iwo Jimie. Pod jego rozkazami wiceadmirał Richmond K. Turner dowodził Połączonymi Siłami Ekspedycyjnymi (TF 51). Skoro miało to być lądowanie Korpusu Piechoty Morskiej, generał porucznik Holland M. Smith, USMC został mianowany dowódcą wojsk ekspedycyjnych (TF 56), które składały się z V Korpusu Desantu Morskiego generała majora Harry’ego Schmidta, USMC. Pod rozkazami Turnera był również kontradmirał Harry W.H.P. Blandy, dowódca Sił Wsparcia Desantu Morskiego (TF 52). We wsparciu operacji miały wziąć również udział Siły Szybkich Lotniskowców wiceadmirała Marca Mitschera (TF 58), rozwinięta Grupa Wsparcia Logistycznego, dowodzona przez kontradmirała Donalda B. Beary’ego oraz Grupa Poszukiwania i Rozpoznania (TG 50.5) pod rozkazami komodora Dixwella Ketchama. Siły lądujące, Korpus V’Phib21, skaładały się z 3 Dywizji Piechoty Morskiej (generał major Graves B. Erskine, USMC), która ostatnio wyzwoliła Guam, 4 Dywizji Piechoty Morskiej (generał major Clifton B. Cates), wówczas na Maui i nowo utworzonej 5 Dywizji Piechoty Morskiej (generał major Keller E. Rockey, USMC), wówczas na Wyspach Hawajskich. Kwatery generała Schmidta znajdowały się na Guam, ale w związku z planem ataku na Iwo Jimę 13 października przeniósł je do Pearl Harbor. Kiedy generał MacArthur został nakłoniony do odłożenia lądowania w Zatoce Lingayen (koło miasta o tej samej nazwie) do 9 stycznia, 2 nadchodzące operacje przełożone zostały o cały miesiąc – Iwo Jima do 19 lutego i Okinawa do 1 kwietnia 1945 r. Należało przeprowadzić również planowanie logistyczne.22 W operacjach wyzwalania Filipin oceaniczne grupy logistyczne zostały powołane do dowozu ropy, wymiany samolotów, części zamiennych i holowników floty dla sił szybkich lotniskowców w morzu. Okazały się one tak pomocne, że zostały teraz rozbudowane przez dodanie statków amunicyjnych i innych specjalistycznych jednostek pomocniczych. Zreorganizowano 6 Eskadrę Obsługi i oddano ją teraz pod rozkazy kontradmirała Beary’ego, który był szefem Dowództwa Szkolenia Floty Atlantyku w Norfolk. Jako okręt flagowy został mu przydzielony Detroit, jeden ze starych lekkich krążowników. Do operacji na Iwo Jimie zaangażowano flotę 27 bunkrowców. Między 8 lutego a 5 marca 1945 r. dostarczyły one w morzu 2.787.000 baryłek paliw płynnych (z tego 1.702.000 z nich dla sił szybkich lotniskowców), 7.126.000 galonów benzyny lotniczej (3.378.000 dla szybkich lotniskowców) i 105.000 baryłek oleju napędowego. Ulithi, kwatera główna Servron 1023 komodora Cartera była terminalem zbiornikowców, które zaopatrywały flotę bunkrowców lub pływające magazyny.Shasta i Wrangell 19 lutego dokonały pierwszego udanego przeładunku amunicji w morzu przez burty.24 Trzy lotniskowce eskortowe, ostatnio przystosowane do przewozu samolotów uzupełniających stany na innych lotniskowcach oraz 2 starsze CVE25 operowały razem z grupą bunkrowców. Do 1 marca dostarczyły one flocie, lekkim lotniskowcom i lotniskowcom eskortowym, 254 nowe samoloty oraz 65 pilotów i członków załóg. Virgo, pełniący funkcję ruchomego uniwersalnego magazynu, przeprowadził pierwszy udany eksperyment przeładunku przy pomocy lin paczek z suchym prowiantem, drobnym zaopatrzeniem i odzieżą. Cenną innowacją była przebudowa 2 LST26 na okręty bazy dla barek desantowych27. Każdy okręt miał koje, kuchnię i mesę dla 40 oficerów i 300 marynarzy oraz 20 chłodzonych pojemników do przechowywania 160.000 racji świeżego i mrożonego prowiantu, taką samą przestrzeń do przechowywania tej samej liczby racji suchego prowiantu. Teraz wreszcie załogi łodzi pozostawione na brzegu, kiedy transportowce wycofywały się na noc, mogły wziąć prysznic, zjeść ciepły posiłek i dostać „marynarskie worki”. Podczas 2 pierwszych tygodni operacji na Iwo Jimie te „okręty-matki” również uzupełniały paliwo i wodę na 54 małych okrętach, takich jak PCE i LCT oraz zaprowiantowały dodatkowych 76 jednostek. 

——18  Lionel B. Cholmondeley, „Historia wysp Bonin” (Londyn 1915).19  Craven&Cate. 20  Cincpac-Cincpoa „Studium Połączonego Sztabu DETACHMENT” z 7 października 1944 r. Operacja DETACHMENT była kryptonimem zajęcia Iwo Jimy, ale była rzadko używana. [Cincpac-Cincpoa to Commander-in-Chief Pacific Fleet and Pacific Ocean Areas czyli dowódca Floty Pacyfiku i Obszarów Oceanu Spokojnego – przyp. tłumacza]. 21  Phib to skrót od Amphibious Force (Siły Amfibijne czyli desant morski) [przyp. tłumacza].22  Worrall R. Carter, „Fasola, kule i czarny olej” (1953), Comserwron 6 (kontradmirał Bery), „Logistyczne analizy operacji na Iwo Jimie”, 8 marca 1946. Kwestie logistyki dla Leyte przedstawiono we wcześniejszych tomach. 23  Końcówka –ron oznacza eskadrę (od squadron), odpowiednio: desron (destroyer squadron – eskadra niszczycieli), servron (service squadron – eskadra obsługi), itd [przyp. tłumacza].24  Serpens, obsadzony przez załogę Coast Guardu statek handlowy z Servron, przebudowany na statek amunicyjny, wyleciał w powietrze 29 stycznia 1945 r. w Lunga Roads, na Guadalcanal, powodując śmierć wszystkich z wyjątkiem 3 członków załogi. 25  CVE – lotniskowiec eskortowy, CV – lotniskowiec, CVL –lekki lotniskowiec. Pozostałe skróty to: BB –okręt liniowy, CA – ciężki krążownik, CL – lekki krążownik, DD – niszczyciel, DE – niszczyciel eskortowy, PC – patrolowiec, PCE – patrolowiec eskortowy, SS – okręt podwodny, YMS – trałowiec motorowy, YP – okręt patrolowy, AP – Transport (transportowiec) APA –Attack transport (transportowiec uderzeniowy), APD – Destroyer transport (niszczyciel transportowy), AK – Navy cargo ship (statek towarowy Marynarki Wojennej), AKA – Attack cargo (uderzeniowy statek towarowy). 26  LST – Landing ship, tank (okręt desantowy czołgów), LC – landing craft (barka desantowa) LCI – Landing craft, infantry (barka desantowa piechoty), LCM –Landing craft, mechanized (barka desantowa wojsk zmechanizowanych), LCS – Landing craft, suport (barka desantowa wsparcia), LCT – Landing craft, tank(barka desantowa czołgów), LCVP – Landing craft, vehicles and personnel (barka desantowa pojazdów i personelu, LSD – Landing ship, dock (okręt desantowy typu dok), LSI – Landing ship, infantry (okręt desantowy piechoty) LSM – Landing ship, medium (średni okręt desantowy), LSV – Landing ship, vehicle (okręt desantowy pojazdów, LVT – Landing vehicle tracked (or Amphtrac) (gąsienicowe pojazdy desantowe lub Amtraki). Amtrak (LVT) to mała amfibia gąsienicowa, początkowo zaprojektowana jako pojazd dostarczający ładunek z okrętu na brzeg podczas operacji desantowej, później również jako pojazd sił uderzeniowych i wsparcia ogniowego. Dodane do tych skrótów litery oznaczają odpowiednio: A – armored (opancerzony), G – gunboat (kanonierka), L – large (duży), M – mortar (moździerz), R – rocket (rakietowy). 27  Komodor Carter uważał, że powstanie tego typu jednostek było zasługą „pomysłowości i inicjatywy admirała Turnera”. 

3. BOMBARDOWANIE Z POWIETRZA I OSTRZAŁ Z MORZA28

Struktura Sił Powietrznych Armii na Pacyfiku została zmodyfikowana w sierpniu 1944 roku, kiedy generał porucznik Millard F. Harmon przejął dowództwo nowo utworzonych Sił Powietrznych Armii (A.A.F.) Obszaru Oceanu Spokojnego. Generał Harmon był również zastępcą dowódcy XX Sił Powietrznych „Hapa” Arnolda, w skład których wchodziły B-29 operujące z baz w Chinach i dowódcą XXI Sił Powietrznych bombowców B-29 na Marianach. W grudniu 1944 roku admirał Nimitz mianował go dowódcą Strategicznych Sił Powietrznych Obszaru Oceanu Spokojnego, dając mu kontrolę nad wszystkimi lotniczymi bazami lądowymi na Pacyfiku. Kiedy bazy powietrzne na Marinach stały się dostępne, siły powietrzne VII Armii (generał major Willis H. Hale) uczyniły z Iwo Jimy cel jednego z najdłużej trwających bombardowań z powietrza w czasie wojny. Te siły lotnictwa, szeroko rozrzucone nad Pacyfikiem, były zaangażowane głównie w utrzymywaniu neutralizowania mijanych wysp. Głównym celem był Truk, ale od czasu do czasu poświęcano uwagę również innym – Ponape, Wotje, Marcus i Wake. Kiedy rozbudowano nowe bazy na Marianach, myśliwce i bombowce generała Hale’a ruszyły do ataku na łańcuch wysp Bonin. 10 sierpnia pierwsze B-24 bazujące na Saipanie zbombardowały Iwo Jimę. Od tego czasu ta wyspa i sąsiednie były atakowane kiedy tylko pozwalała na to pogoda. Przeprowadzono 10 takich rajdów na wyspę w sierpniu, 22 we wrześniu i 16 w październiku. Większość z nich miała za zadanie „podziurawienie” lotnisk, ale niektóre ataki były skierowane przeciwko okrętom i statkom w portach na Chichi Jimie i Haha Jimie. Ataki na statki zostały wkrótce zawieszone, co nie spodobało się marynarce wojennej, która przejęła się silnym wzmacnianiem Iwo Jimy, które odbywało się przez Port Lloyd i inne porty na wyspie. Generał Hale protestował przeciwko użyciu jego samolotów, twierdząc że piloci B-24 nie byli szkoleni w atakach przeciw okrętom. Dopóki nie zaczęły operować B-29 z Saipanu, ataki te odwołano. Pierwszy B-29 ze Stanów Zjednoczonych wylądował na Saipanie 12 października i do końca listopada była tam wystarczająca liczba samolotów do przeprowadzenia uderzenia na Japonię. Zanim to się wydarzyło, Japończycy zauważając, że są w niebezpieczeństwie, przeprowadzili dwukrotnie kontratak na lotniska na Saipanie, ale bezskutecznie; jednak po pierwszym rajdzie B-29 na japońskie wyspy macierzyste, 24 listopada, odpowiedzieli silnie. Wcześnie rano 27 listopada, kiedy superfortece ładowały bomby do drugiego uderzenie, 2 japońskie 2-silnikowe bombowce nadleciały nisko, zniszczyły 1 B-29 i uszkodziły 11 dalszych. Około południa tego samego dnia 10 do 15 1-silnikowych myśliwców uniknęło wykrycia przez radary, zniszczyło 3 kolejne B-29, poważnie uszkodziło 2 następne. Te rajdy, które kontynuowane były z przerwami do 2 stycznia, zdołały zniszczyć dalszych 6 B-29 i uszkodzić kolejnych 11 tych samolotów. Ponieważ straty wśród B-29 były poważne, podjęto żmudne wysiłki w celu przechwycenia lub powstrzymania tych rajdów. Wiceadmirał John H. Hoover, dowódca wysuniętych obszarów, umieścił 2 niszczyciele w odległości 100 mil na północny zachód od Saipanu jako jednostki wczesnego ostrzegania. Wykryły one kilka rajdów, ale nie wszystkie. Ponieważ słusznie przypuszczano, że japońskie bombowce stacjonują na Iwo Jimie, admirał Nimitz 24 listopada nadał tej wyspie najwyższy priorytet. 8 grudnia rozkazał VII A.A.F. zaniechanie ataków na sąsiednie wyspy i żeglugę w celu skoncentrowania wspólnych bombardowań z powietrza i ostrzału z morza na Iwo.Najpierw wystartowało 28 P-38 i o godzinie 9.45 rozpoczęły one  atak; o godzinie 11.00 bombardowały 62 B-29, a w południe 102 B-24; Crudiv 5 (kontradmirał Allan E. Smith), złożony z ciężkich krążowników Chester, Pensacola i Salt Lake City z 6 niszczycielami przybył w pobliże Iwo o godzinie 13.30 i o 13.47 rozpoczął ostrzał. „Hoke” Smith podszedł do wyspy od zachodu, obszedł Mount Suribachi, a następnie zmienił po półkolu kurs na przeciwny. Na nieszczęście niebo było tak zachmurzone, że zmusiło samoloty do zrzucania bomb na radar i utrudniło okrętom celowanie. Widoczność na powierzchni była jednak na tyle dobra, by wyspa została dobrze pokryta ogniem artylerii okrętowej, która prowadziła ostrzał przez 70 minut zużywając 1.500 pocisków 8-calowych i 5.334 pocisków 5-calowych. Bombowce zrzuciły 814 ton bomb. Zdjęcia wykonane 3 dni później pokazały że oba lotniska były w pełni lub częściowo funkcjonalne, ale odtąd nie było już żadnych uderzeń nieprzyjaciela na Mariany aż do Bożego Narodzenia. Zadanie neutralizacji lotnisk na Iwo Jimie zostało teraz przekazane B-24 z VII A.A.F. Od 8 grudnia 1944 do 15 lutego 1945 r. przeprowadzały one nad wyspą przynajmniej 1 lot bombowy dziennie. Dzień przed Bożym Narodzeniem ciężkie krążowniki kontradmirała Smitha, wraz z 5 niszczycielami przeprowadziły drugi ostrzał, skoordynowany z uderzeniami B-24. Nalot był jeszcze mniej skuteczny niż ten grudniowy. Ostrzał, podczas którego zużyto 1.500 pocisków 8-calowych, sprowokował odpowiedź 6-calowego działa baterii obrony wybrzeża (określonej na mapie celów jako „Kitty”) w północno-wschodniej części wyspy. Pazury „Kitty” zdołały uderzyć nie bliżej niż 200 jardów od okrętów. Dowodem niewielkich zniszczeń bombardowań był fakt, że Japończycy byli w stanie złożyć rewizytę na Saipanie w wieczór Bożego Narodzenia.Rajd 25 samolotów zniszczył 1 B-29 i uszkodził 3 dalsze tak, że nie było możliwości ich naprawy. Crudiv 5 powrócił 25 grudnia, by powtórzyć przedstawienie, słabsze niż poprzednie, ale 5 stycznia 1945 r. przeprowadził 4 ostrzały. Kiedy myśliwce i B-24 uderzyły w Iwo Jimę, te same krążowniki i 6 niszczycieli ostrzelały Chichi Jimę, 145 mil na północ i bardzo blisko Haha Jimy. Miały nadzieję przechwycić konwój przywożący zaopatrzenie z Japonii na te wyspy, które miało być dostarczane w nocy na Iwo Jimę małymi jednostkami. Niszczyciel Fanning, idący przed grupą jako szpica radarowa, o godzinie 2.06 natknął się na cel nawodny, później zidentyfikowany jako LSV-102, który zatopił. O godzinie 7.00 grupa admirała Smitha rozpoczęła trwający godzinę i 49 minut ostrzał Chichi Jimy. Podczas niego niszczyciel David W. Taylor doznał podwodnej eksplozji, prawdopodobnie spowodowanej wybuchem miny, która zatopiła jego dziobowy magazyn. Ostrzał Haha Jimy po tym wydarzeniu przez Salt Lake City i 2 niszczyciele trwał jeszcze przez godzinę. Następnie Crudiv 5 okładał Iwo Jimę przez kolejną godzinę i 3 kwadranse. Odpowiedź była nieistotna, a kilka samolotów, które podleciało do krążowników zostało z łatwością odpędzonych. Następny ostrzał nastąpił 25 stycznia, po 3-godzinnym przedpołudniowym bombardowaniu prowadzonym przez B-24 VII A.A.F. osłanianych przez P-38. Kontradmirał Oscar C. Badger był teraz O.T.C.29, wywieszając swój proporzec na okręcie liniowym Indiana, który przyprowadził ze sobą 2 kolejne niszczyciele. Sprawował on też dowództwo nad Crudiv 5. Ostrzał rozpoczął się o godzinie 14.00 i trwał przez 2 godziny. Indiana wystrzeliła na wyspę 203 pociski 16-calowe, a Crudiv 5 dołożył do tego 1.354 pociski 8-calowe. Poczynając od ostatniego dnia stycznia, przez 2 tygodnie VII A.A.F. bombardowały wyspę w dzień i w nocy. Superfortece też włączyły się do kliku uderzeń: 24 i 29 stycznia oraz 12 lutego, dodając 367 ton bomb do robiącej wrażenie łącznej wagi, która trafiła wyspę lub przynajmniej była skierowana na nią.30Prawdopodobnie żadna wyspa podczas II wojny światowej nie otrzymała tak silnego wstępnego bombardowania. Przez 10 tygodni, do 16 lutego, kiedy rozpoczęło się intensywne bombardowanie poprzedzające lądowanie, wyspa była atakowana przez bazujące na lądzie samoloty niemal codziennie, a łączny tonaż zrzucony na nią niewiele odbiegał od 6.800.31 Dodatkowo, 203 pociski 16-calowe, 6.472 pociski 8-calowe i 15.251 pociski 5 calowe wystrzelono podczas 5 ostrzałów prowadzonych przez artylerię okrętową. W normalnych warunkach tak ciężki i długotrwały ostrzał oraz bombardowanie powinny być wystarczające by zetrzeć w pył wszystko na wyspie tych rozmiarów. Jednak Japończycy na Iwo Jimie naprawiali lotniska do stanu używalności kilka godzin po każdym ataku i kontynuowali fortyfikowanie wyspy. Planiści sztabu i osobiście admirał Nimitz nie spodziewali się żadnych niezwykłych trudności w zajęciu Iwo Jimy. Taktyka Floty Pacyfiku odbijania wysp z rąk nieprzyjaciela została wypracowana jako wynik rozległych doświadczeń z Tarawy, Kwajalein, Eniwetok, Saipanu, Guam i Peleliu. Jednak kiedy piechota morska 16 lutego, po 3 dodatkowych dniach intensywnego ostrzału, wylądowała na wyspie, spodziewając się zajęcia jej w ciągu kilku dni, została zmuszona do zaciekłej walki, zdobywając jard po jardzie przez miesiąc i tracąc 6.137 ludzi. Jak mogło do tego dojść, okazuje się oczywiste kiedy przeanalizujemy system japońskiej obrony na Iwo Jimie. 

——28  Raport z akcji Comcrudiv (kontradmirał Allan E. Smith) z 17 grudnia 1944 i 21 stycznia 1945 r.. Craven & Cate. [końcówka –div oznacza division (dywizjon); odpowiednio desdiv –destroyer division (dywizjon niszczycieli), crudiv – cruiser division (dywizjon krążowników), itd – przyp. tłumacza]. 29  O.T.C. Officer In Tactical Command (oficer sprawujący dowództwo taktyczne). 30  „Analizy operacji powietrznych obszarów Oceanu Spokojnego i operacji B-29”, listopad – grudzień 1944. 31  „Analiza operacji powietrznych – Iwo Jima” Comairpac z 21 czerwca 1945 r. 

4. PRZYGOTOWANIA JAPOŃSKIE 

Do czasu zajęcia przez Amerykanów Wysp Marshalla w lutym 1944, Iwo Jima była tylko krótkim przystankiem dla powietrznej linii z Japonii na Mariany i Karoliny. Chichi Jima była małą bazą morską od 1914 roku i stacjonowała tam większość japońskich sił zbrojnych w łańcuchu wysp Nanpo Shoto; Iwo Jima miała tylko pojedynczy pas startowy zdolny do przyjęcia 20 samolotów i garnizon złożony z 1.500 żołnierzy. Po utracie Wysp Marshalla, Cesarska Kwatera Główna zauważyła, że Mariany i Karoliny są zagrożone i zaczęła wzmacniać swoją kolejną linię obrony. W marcu 1944 roku pojawiła się zapowiedź rozbudowy Iwo Jimy. Do końca maja było tam 5.000 żołnierzy armii z artylerią i karabinami maszynowymi oraz siły ochrony marynarki wojennej z tuzinem dział obrony wybrzeża kalibru 120 mm lub większego, 12 ciężkimi działami artylerii przeciwlotniczej i 30 podwójnie sprzężonymi działkami przeciwlotniczymi kalibru 25 mm, obsadzonymi przez 2.000 ludzi. Dowódcą sił morskich wyspy był lotnik, kontradmirał Toshinosuke Ichimura. Do dnia D łączne siły garnizonu wyspy wynosiły 21.000 oficerów i żołnierzy. Kiedy w czerwcu Amerykanie dokonali inwazji na Saipan, cesarskie naczelne dowództwo skierowało 109 Dywizję Piechoty na Iwo Jimę pod rozkazy generała porucznika Tadamichi Kuribayashi. Stratedzy z Tokio słusznie oceniali, że Iwo Jima będzie następnym celem lądowania aliantów i zrobili wszystko, by uczynić ją nie do zdobycia. Dzięki energii i umiejętnościom generała Kuribayashi niemal im się to udało. Wojska początkowo przewidziane do wzmocnienia wysp Mariany zostały teraz skierowane na Iwo Jimę. Ponieważ ta wyspa nie miała żadnego portu i groził atak okrętów podwodnych Stanów Zjednoczonych, posiłki zostały wysadzone na Chichi Jimie, skąd zostały wysłane na Iwo małymi jednostkami. Ta procedura nie uchroniła ich od strat. Na przykład 18 lipca 1944 r. amerykański okręt podwodny Cobia zatopił Nisshu Maru, transportujący pułk czołgów z Japonii na Iwo Jimę, w odległości około 180 mil na północny zachód od Chichi. Większość żołnierzy uratowano, ale stracono 28 czołgów. W ciągu 6 miesięcy Japończycy stracili na szlaku do Iwo Jimy w wyniku ataków okrętów nawodnych i podwodnych na ich jednotki około 1.500 ludzi. Sporadyczne zatapianie transportowców zrobiło niewiele by przerwać rozbudowę wyspy. Teraz, uwolnieni od potrzeby uzbrajania wysp Marianów i wysp Marshalla, Japończycy mieli mnóstwo zaoszczędzonej stali, cementu i innych materiałów. Interpretatorzy zdjęć lotniczych o sokolich oczach pracujący dla kontradmirała Turnera, obserwowali jak przygotowane na Iwo Jimie pozycje z dnia na dzień rosły w siłę i intensywność. Z powodu klifów na wybrzuszonej północno-wschodniej części mającej kształt gruszki wyspy, jedynym miejscem gdzie możliwe było lądowanie były plaże na północ i wschód od Mount Suribachi, między którymi leżało lotnisko Motoyama nr 1 z nr 2 niedaleko na północy. Generał Kuribayashi zauważył, że plaże i lotnisko nr 1 będą nie do utrzymania w obliczu morskiej i powietrznej siły, która prawdopodobnie zostanie użyta przeciwko nim i zdecydował się skoncentrować swoją obronę na i w pobliżu Mount Suribachi na południu oraz na płaskowyżu wokół wioski Motoyama na wybrzuszeniu. Z drugiej strony jego doradcy morscy obstawali przy tym, że atak musi być powstrzymany na brzegu morza. Osiągnięto kompromis polegający na tym, że marynarka wojenna zbudowała w pobliżu plaż ciąg bunkrów i silnych punktów obrony pokrywający plaże, a Kuribayashi skierował żołnierzy do ich obsadzenia. Tak więc Iwo Jima osiągnęła korzyści ze starej techniki odparcia ataku desantu morskiego („unicestwienia go na brzegu morza”) i nowej wypróbowanej na Peleliu, Leyte i Lingayen w formie zdesperowanej obrony w głębi lądu. Japońskie 120-mm (4,7 calowe) i 155-mm (6 calowe) działa obrony wybrzeża były tak usytuowane, by ostrzelać plaże i podejścia do nich ogniem flankowym przy małym łuku prowadzenia ognia. Ulokowane w kazamatach za 4 do 6 stopami cementu, były tak umieszczone, by zapewnić im maksymalną ochronę przed ogniem artylerii okrętowej. Za plażami, po obu ich stronach, istniał system bunkrów tak rozmieszczonych, by wspierać się nawzajem. W tej części wyspy zbudowano również duże, betonowe blokhauzy. Działa przeciwlotnicze były umieszczone w takich miejscach, że potrzebne było bezpośrednie trafienie, by je zniszczyć. System tuneli łączył poszczególne pozycje, z których każda mieszcząca się w głębokiej jaskini dawała schronienie żołnierzom. Na zboczach Mount Suribachi istniał labirynt wykopanych stanowisk obronnych dla artylerii, moździerzy i karabinów maszynowych. Towarzyszyły mu rozbudowane systemy jaskiń i tuneli, zapewniających kwatery mieszkalne i przestrzeń składową dla materiałów do obsługi uzbrojenia. Z krawędzi wulkanu można było obserwować wszystko co wyszło na brzeg po obu stronach plaż oraz poruszało się po większej części wyspy. Jedna z głównych linii obrony generała Kuribayashi poprzecinała wyspę między lotniskami nr 1 i nr 2, w pełni wykorzystując ukształtowanie terenu. Tam znajdowała się sieć wykopanych pozycji dla artylerii, moździerzy, karabinów maszynowych i broni piechoty. Połączone były z systemem jaskiń poprzez podziemne tunele. Druga linia obrony przebiegała między lotniskiem nr 2 a środkowym sektorem Motoyama. Dokładne odległości i dane do prowadzenia ognia były dostarczane na pozycję każdego rodzaju uzbrojenia, tak iż można było osiągnąć dużą celność przy minimalnym odsłonięciu się. Jednak główną cechą cebulastej części wyspy była zawiła sieć jaskiń i wykopanych w ziemi pomieszczeń połączonych głębokimi tunelami. W niektórych miejscach było 5 poziomów tych jaskiń, a tylko kilka znajdowało się mniej niż 30 stóp pod ziemią. Pojedyncza jaskinia mogła mieć kilka wejść i służyła 2 celom: ochronie ludzi i lokalizacji stanowisk ogniowych. Moździerz mógł być ustawiony u wejścia do jaskini lub tunelu, wystrzelić, po czym był wycofywany. Nawet czołgi były umieszczone na tych stanowiskach lub w wąskich parowach w taki sposób, że wystawały tylko ich wieżyczki. Dodatkowym elementem naturalnej siły podziemnego systemu było stosowanie kamuflażu wykorzystującego materiały zlewające się z otaczającym terenem i roślinnością. Wiele z tych stanowisk było tak mądrze przygotowanych, że nie były namierzone dopóki nie otworzyły ognia lub kryjący je kamuflaż nie został zmieciony naszym ogniem artyleryjskim. Później, kiedy piechota morska walczyła na brzegu, zamaskowane stanowiska strzeleckie lub karabinów maszynowych mogły być ujawnione dopiero wtedy, kiedy żołnierze zostali wzięci pod ogień. Wszystko przebiegało zgodnie z planem bitwy nakreślonym przez generała Kuribayashi we wrześniu 1944 roku. Musiał „przekształcić centrum wyspy w fortecę”. Kiedy nastąpiło lądowanie, garnizon musiał celować „do stopniowo wykrwawiających się nieprzyjacielskich sił atakujących, a nawet gdyby sytuacja wymknęła się z rąk, mieli bronić narożnika wyspy do śmierci”. „Wszystkie siły miały unikać strat podczas nieprzyjacielskich bombardowań i ostrzału artylerii okrętowej poprzez rozśrodkowanie, ukrywanie się, stosowanie kamuflażu personelu, uzbrojenia i materiałów”. Hasłem tej operacji było „desperacja” lub „desperacka bitwa”.Po zakończonym sukcesem lądowaniu aliantów na Luzonie w styczniu 1945 roku japońskie najwyższe dowództwo zostało zmuszone do nowego spojrzenia na sytuację strategiczną. W atmosferze pesymizmu i wzajemnych podejrzeń trudno było osiągnąć coś więcej niż najbardziej ogólne porozumienie co do prowadzonej polityki. Jednak potrzeby działania były pilne i 20 stycznia 1945 r. został ogłoszony „Szkic lądowych i morskich operacji”.32 Ta nowa polityka przewidywała, że ostateczna bitwa tej wojny zostanie stoczona w samej Japonii. Szkic próbował stworzyć głęboką strategiczną obronę, zalecając stworzenie wewnętrznej linii obrony ciągnącej się od wysp Bonin przez Formosę do wybrzeża Chin i południowej Korei. Kluczowymi punktami silnej obrony, które miały być rozbudowane na tym obronnym obwodzie były: Iwo Jima, Okinawa, Formosa33 i rejon Szanghaju oraz wybrzeża Korei. Chiny i Południowo-wschodnia Azja zostały zakwalifikowane jako drugoplanowe teatry działań wojennych. Kiedy siły Stanów Zjednoczonych, głównego nieprzyjaciela, przeszły przez tę wewnętrzną linię, trzeba było rozpocząć przeciw nim intensywną wojnę na wyczerpanie w celu zredukowania ich przewagi, osłabienia ich morale i opóźnienia inwazji na wyspy macierzyste. Siły powietrzne miały wywierać nacisk jak najdalej poza parametry strefy obronnej, ale siły powietrzne powinny być generalnie zachowane do czasu rozpoczęcia lądowania, następnie miały skoncentrować się na flocie inwazyjnej, z położeniem nacisku na użycie korpusu kamikaze. Samoloty miały być skoncentrowane na Kiusiu, wyspach Riukiu, Formosie i we wschodnich Chinach. Siły lądowe miały utrzymać się bez posiłków tak długo jak to możliwe. Generał Kuribayashi uczynił wszystko co w jego mocy, by wprowadzić w życie tę dyrektywę i rzeczywiście jego wysiłki były bardzo udane. Podczas długiej serii ataków z powietrza i ostrzałów z morza garnizon utrzymał się, po czym przystąpił do usuwania zniszczeń. Posiłki oraz nowe działa i materiały były dowożone w nocy, więc nadal trwało wzmacnianie obrony. Jeśli, jak spodziewali się Japończycy, uderzenie miało nastąpić tuż po zajęciu wysp Mariany jesienią 1944 roku, wyspa nie mogła być dobrze przygotowana do odparcia ataku, ale przesunięcie terminu do lutego 1945 roku dało generałowi Kuribayashi możliwość sprzedania wyspy za wysoką cenę. Nieustanne narzekania generała Hollanda Smitha i innych na temat ilości i jakości ostrzałów z morza i bombardowań z powietrza były całkowicie nieuzasadnione; obrona Iwo Jimy była takiej natury, że nikt nie był w stanie jej zneutralizować. Jedynym sposobem zniszczenia większości pozycji obronnych było dla okrętów zbliżenie się do celów na 2.000 jardów lub mniej i zniszczenie ich. Nie było to możliwe dopóki siły uderzeniowe nie były na brzegu i nie znano lokalizacji silnych punktów obrony. Informacje wywiadowcze na temat japońskiej obrony uzyskane ze zdjęć lotniczych były wspomagane przez okręt podwodny Spearfish, który na początku grudnia prześlizgnął się w pobliże Iwo Jimy i przez peryskop wykonał zdjęcia plaż. Struktura podłoża została prawidłowo oszacowana, a ilość pozycji obronnych nie była daleka od prawdy. Jednak nie zdołano namierzyć jaskiń i tuneli. Nikt w kwaterze głównej piechoty morskiej nie przewidywał tu połączenia doświadczeń z Biak i Peleliu. Nikt nie odgadł nowej japońskiej taktyki obrony, co spowodowało ogromne straty wśród żołnierzy piechoty morskiej. Jedynym udziałem Japońskiej Marynarki Wojennej w obronie Iwo Jimy były okręty podwodne okrętujące żywe torpedy, które nazywano kaitenami, ale początkowy sukces tych nietypowych narzędzi walki, zatopienie 20 listopada w lagunie Ulitji bunkrowca floty, nie powtórzył się więcej. Jednostka kaitenów utworzona z I-370, I-368 i I-44 skierowała się na Iwo Jimę w dniach 22-23 lutego 1945 r. Pierwszy z wymienionych okrętów podwodnych pechowo natknął się na niszczyciel eskortowy Finnegan (komandor porucznik H. Huffman, USNR), eskortujący 26 lutego konwój z Saipanu na Iwo Jimę. O godzinie 5.55 uchwycił kontakt radarowy na powierzchni morza w odległości 7 mil i kontakt sonarowy o godzinie 6.30, przeprowadził atak przy pomocy bomb głębinowych oraz jeża i kontynuował go do godziny 10.34 kiedy usłyszano eksplozję na dużej głębokości i szczątki okrętu wraz z ciałami Japończyków uniosły się na powierzchnię morza. Oznaczało to koniec I-370. Przed operacją na Iwo Jimie z lotniskowców eskortowych Anzio (komandor G.C. Montgomery) i Tulagi (komandor J.C.Cronin), utworzono trzony grup łowców-zabójców okrętów podwodnych. Myśliwiec z Anzio, odbywający 26 lutego lot zwiadowczy nad obszarem o powierzchni 10 mil kwadratowych, na polecenie niszczyciela Bennion, który uchwycił i utracił kontakt, zauważył RO-43 (okręt podwodny nie przenoszący kaitenów) i zniszczył go za zachód od Chichi Jimy zrzucając bombę głębinową z wysokości 150 stóp. Następnego dnia Tulagi wysłał samoloty po tym jak zameldowano mu o obecności 2 okrętów podwodnych na południowy wschód od Iwo Jimy, ale najwyraźniej samoloty przegapiły je; samoloty z Anzio odbyły 27 lutego kilka lotów i zatopiły I-368 kilka mil na zachód od Iwo Jimy.34I-44 osiągnął wody wokół Iwo Jimy, ale był trzymany w zanurzeniu przez niszczyciele przez ponad 48 godzin, co niemal spowodowało zaduszenie załogi, po czym okręt podwodny powrócił do bazy. Wiceadmirał S.Miwa, dowodzący VI Flotą (okręty podwodne) był wściekły i odwołał ze stanowiska dowódcę okrętu. Została utworzona wówczas druga jednostka kaitenów złożona z I-36 i I-58 (okrętu, który później zatopił Indianapolis), która 1 marca opuściła Kure. Pierwszy okręt podwodny musiał zawrócić tuż po wyjściu, zaś I-58 po daremnym krążeniu wokół Iwo, stale niepokojony przez jednostki do zwalczania okrętów podwodnych, został wezwany z powrotem 9 marca.35

Operacje lotniskowców w  czasie  kampanii  na  Iwo Jimie 10.02-10.03.1945 ——— trasy i operacje  szybkich lotniskowców wiceadmirała Mitschera/Task Force 58 – – – – – – trasy i operacje TG 52.2 lotniskowców eskortowych kontradmirała Durgina

——32  MacArthur „Raport historyczny” II. 33  Formosa to obecnie Tajwan [przyp. tłumacza].34  Raport z akcji CTG 52.2 (kontradmirał Durgin) z 21 kwietnia 1945 r., załącznik A. 35  Mochitsura Hashimoto „Zatopieni” (1954), przekład – wydawnictwo Finna, 2013, seria z kotwiczką.

2WSTĘPNE UDERZENIA,  10–18 LUTEGO 1945 

1. SKRZYDŁA Z LOTNISKOWCÓW  NAD JAPONIĄ.36 

Podczas 3 ostatnich dni poprzedzających D-day na Iwo Jimie, wzmożono wszystkie wysiłki, z których najbardziej intensywnymi były serie ataków samolotów z lotniskowców na Tokio i jego okolice. Naloty te zostały przeprowadzone nie tylko jako dywersja mająca na celu ochronę sił pod Iwo Jimą, ale również w celu zniszczenia samolotów nieprzyjaciela i ograniczenia możliwości Japończyków przeprowadzania ataków z powietrza. Admirał Halsey od października niecierpliwił się, by uderzyć w Japonię, ale pilnie potrzebne było wsparcie Sił Zadaniowych 38 na Filipinach. W czasie kiedy pojawiła się w końcu taka możliwość, w lutym 1945 roku, Halsey nie był już dłużej dowódcą. III Flota zakończyła swoją misję na Luzonie pod koniec stycznia i skierowała się w stronę Ulihti, gdzie nowe „zapasowe lotnisko” czekało na przejęcie. O północy 26 stycznia admirał Raymond A. Spruance zastąpił na stanowisku admirała Williama F. Halseya, a III Flota ponownie stawała się V Flotą. W tym samym czasie wiceadmirał Marc Mitscher zastąpił wiceadmirała Johna S. McCaina na stanowisku dowódcy Sił Szybkich Lotniskowców, a TF 38 przekształcono w TF 58. Skoro lotniskowce nie mogły wyruszyć jako wsparcie działań na Iwo Jimie do 10 lutego, ich wyczerpani marynarze i piloci z przyjemnością przyjęli 2 tygodnie wolnego i wypoczynku, pływając, grając w softball i pijąc piwo na Mogmog. W tym czasie przeprowadzono zmiany w strukturze Sił Zadaniowych 58, częściowo z powodu uszkodzeń bitewnych i spowodowanych sztormami, które dotknęły Franklina i Monterey, częściowo ponieważ do floty dołączyły nowe lotniskowce typu Essex (Bennington, Randolph i Bunker Hill). Wokół weteranów Enterprise i Saratogi utworzono nową grupę lotniskowców prowadzących loty nocne, TG 58.5. Do przeprowadzenia uderzenia z lotniskowców w serce Japonii Siły Zadaniowe 58 zostały zorganizowane następująco:37

V Flota, admirał Spruance na Indianapolis TF 58, wiceadmirał Mitscher na Bunker HillTG 58.1 ClarkTG 58.2 DavisonTG 58.3 F.C. ShermanTG 58.4 RadfordTG 58.5 GardnerCVHornet Wasp BenningtonLexington HancockEssex Bunker HillYorktown RandolphEnterprise SaratogaCVLBell WoodSan JacintoCowpensLangley CabotBBMassachusetts IndianaWisconsin MissouriSouth Dakota Naw JerseyWashington North CarolinaCBAlaskaCAVincennesSan Francisco BostonIndianapolisBaltimoreCLMiami San JuanPasadena Wikes Barre AstoriaSanta Fe Biloxi San DiegoFlint15 DD19 DD14 DD17 DD12 DD

Pierwsze od rajdu Halseya i Doolittle’a w 1942 roku uderzenie z lotniskowców na Japonię budziło w Siłach Zadaniowych 58 pewne obawy, ponieważ dla prawie połowy lotników miała to być pierwsza misja bojowa. Chcąc zabezpieczyć się przez spodziewanymi kontratakami, zwłaszcza tymi ze strony korpusu kamikaze, każda grupa powietrzna na lotniskowcach teraz składała się z co najmniej 73 myśliwców (Corsair i Hellcat), co pozostawiało miejsce jedynie na 30 maszyn typu bombowce nurkujące i torpedowe. Siły Zadaniowe 58 wyruszyły z Ulithi 10 lutego i obrały kurs wschodni na Mariany i wyspy Bonin. 12 lutego grupy powietrzne przeprowadziły na Tinian ćwiczenia z 3 Dywizją Piechoty Morskiej. Dwa dni później siły zadaniowe uzupełniły w morzu paliwo z grupy zaopatrzeniowej admirała Beary’ego. Uczyniono wszystko co było możliwe, by nie zostać wykrytym. Podjęte środki obejmowały wprowadzanie w błąd radarów, prowadzenie zwiadu przez okręty podwodne Floty Pacyfiku w celu usunięcia wysuniętych okrętów nieprzyjaciela, które mogłyby znaleźć się na trasie, rozpoznanie przez B-29 i Liberatory marynarki wojennej z baz na Marianach w celu oczyszczenia przestrzeni powietrznej. 15 lutego ustanowiono linię zwiadowczą złożoną z 5 niszczycieli, rozciągającą się przed lotniskowcami i powietrzne patrole przeciwko okrętom podwodnym. O godzinie 19.00 rozpoczął się z dużą prędkością wyścig na pozycje do wypuszczania samolotów, na które lotniskowce dotarły o świcie 16 lutego. Dzięki tym środkom ostrożności i gęstej mgle towarzyszącej przez całą podróż, okręty dotarły tam niewykryte. Pozycje do startu samolotów leżały około 125 mil SE od Tokio, ale zaledwie 60 mil od wybrzeży Honsiu. Warunki do lotów były bardzo złe – pułap chmur 4.000 stóp, pojedyncze, rozproszone chmury na wysokości 1.000 stóp, deszcz i śnieżne szkwały, wiatr NE o sile 6 do 7. Jednak po dojściu tak daleko, zgodnie z przewidywaniami admirała Mitschera, który przepowiadał „największe powietrzne zwycięstwo lotnictwa lotniskowców podczas wojny”38, zła pogoda nie mogła go powstrzymać. 16 lutego przeprowadzono ataki myśliwców w celu uziemienia samolotów na lotniskach wokół Zatoki Tokijskiej. Niski pułap chmur przygwoździł również Japończyków. Uderzenie TG 58.2 na półwysep Chiba po wschodniej stronie Zatoki Tokijskiej wywołało jednak reakcję wroga. Około 100 japońskich myśliwców zaatakowało samoloty admirała Davisona, kiedy te minęły linię brzegową. Około 40 z nich zostało strąconych. Amerykańscy piloci zauważyli, że Japończycy ogólnie są niechętni do podejmowania walki; admirał Mitscher miał rację mówiąc swoim pilotom: „Wasi nieprzyjaciele prawdopodobnie boją się was bardziej niż wy ich”. Nalot przeprowadzony przez TG 58.3, którego cele znajdowały się na zachodzie, zdołał trafić na dobrą pogodę i samoloty miały zaszczyt być pierwszymi myśliwcami marynarki wojennej, które pojawiły się nad Tokio. Początkowe naloty, w rzeczywistości mające na celu oczyszczenie nieba z nieprzyjacielskich myśliwców w celu przeprowadzenia ataków bombowych, napotkały na niewielki opór. Przed powrotem na swoje okręty samoloty przelatywały nad wyznaczonymi lotniskami, ostrzeliwując samoloty, które przyłapano na ziemi. Powtarzające się naloty prowadzone przez Hellcaty i Corsairy stłamsiły te lotniska na cały dzień. Admirał Mitscher, obawiając się że więcej celów pojawi się po południu, nakazał o godzinie 11.30 atak bombowy na fabryki samolotów i silników lotniczych w rejonie Tokio, wcześniej niż zamierzał. Pierwszy został skierowany przeciwko zakładom Ota i Koizumi, na północny zachód od Tokio. Fabryka Ota, wcześniej zniszczona przez bombowce B-29, w tym i następnym ataku 25 lutego została niemal całkowicie zniszczona, podczas kiedy Koizumi została uderzona po raz pierwszy, ponieważ 16 lutego piloci nie byli w stanie jej odnaleźć.39 Wiele samolotów, które nie mogły przedostać się do swoich wyznaczonych celów, zrzucało swoje bomby na lotniska. Po południu 3 japońskie jednostki wysunięte jako szpica, które uniknęły wykrycia w gęstej mgle, zostały namierzone przez niszczyciel Haynsworth i szybko zatopione.40 O zachodzie słońca, kiedy powróciły latające za dnia myśliwce, TG 58.5 wysłała nocne myśliwce do zablokowania nieprzyjacielskich lotnisk po zapadnięciu zmroku. W nocy siły zadaniowe nie były niepokojone. 17 lutego przed świtem TG 58.5 wysłała samoloty w celu poszukiwania statków handlowych, a o świcie inna grupa wypuściła ataki myśliwców. Po tym nastąpiły naloty bombowe na zakłady Musashimo, Tama i Tachikawa w pobliżu Tokio. O godzinie 11.15, przy stale pogarszającej się pogodzie, admirał Mitscher odwołał dalsze uderzenia. Po odebraniu samolotów siły zadaniowe skierowały się w stronę Iwo Jimy. Wyniki tych pierwszych uderzeń z lotniskowców w serce Japonii były efektowne, ale nie spektakularne. Poza zniszczeniem fabryk samolotów i silników lotniczych, w Zatoce Tokijskiej zaatakowano i zatopiono sporą liczbę statków i małych jednostek, z których największą zdobyczą był 10.600-tonowy Yamashiro Maru. Najlepsze wyniki osiągnięto w zwalczaniu samolotów nieprzyjaciela, choć temperatury były tak niskie, że znaczna liczba naszych działek pokładowych zamarzała. TF 58 zgłosiły zestrzelenie w powietrzu i zniszczenie na ziemi 341 nieprzyjacielskich samolotów, ale nie można tego sprawdzić w źródłach nieprzyjaciela. Nasze straty wyniosły 60 samolotów utraconych w walce i 28 z powodu awarii technicznych podczas 738 startów, które kończyły się starciem i łącznej liczby 2.761 startów, wliczając te w ramach C.A.P.41 W nocy z 17 na 18 lutego, w drodze na Iwo Jimę, niszczyciele Barton, Ingraham i Moale zniszczyły 3 małe japońskie wysunięte jako posterunek okręty, a Dortch zaatakował czwarty, ale jednostka typu PC odpowiedziała ogniem 3-calowych dział i zabiła 3 marynarzy z niszczyciela. Ten cel został ostatecznie staranowany i zatopiony przez Waldron. Mijając Chichi i Haha Jimę, TG 58.4 admirała Radforda wysłały nalot myśliwców, który zniszczył kilka małych jednostek i podziurawił lotnisko na Chichi Jimie. 18 lutego po południu grupy zadaniowe 58.2 i 58.3 zajęły pozycje na zachód od Iwo Jimy w celu udzielenia bezpośredniego wsparcia siłom lądującym następnego dnia, a 3 pozostałe grupy zadaniowe spotkały się z bunkrowcami na południe od tej wyspy. 

——36  Raporty z akcji: dowódcy V Floty (admirał Spruance) z 14 czerwca, CTF 58 (wiceadmirał Mitscher) za okres od 10 lutego do 4 marca 1945 r. i dowódców jego grup zadaniowych za ten sam okres czasu: CTG 58,1 (kontradmirał Clark) z 15 marca; CTG 58.2 (kontradmirał Davison) z 12 marca; CTG 58.3 (kontradmirał F.C. Sherman) z 28 marca; CTG 58.4 (kontradmirał Radford) z 1 marca; CTG 58.5 (nocna grupa z lotniskowca, kontradmirał Gardner) z 12 marca. 37  Szczegółową organizację sił zadaniowych i listę dowódców przedstawiono w Załączniku I.38  Raport z akcji CTF 58, załącznik C, „Notatki dotycząc walk powietrznym dla pilotów” admirała były wywieszane we wszystkich pokojach odpraw. Dla wszystkich, którzy chcieliby poznać taktykę myśliwców na tym etapie wojny jest to doskonałe źródło. Tak znaczna część pilotów myśliwców nie miała żadnych doświadczeń bojowych, że Mitscher nie mógł wykorzystać do końca swojej przewagi.39  USSBS „Raport na temat Nakajima Aircraft Ltd.” (czerwiec 1946), który nie wyszczególnia zniszczeń dokonanych podczas różnych nalotów. 40  Haynsworth ocalił kilku rozbitków, którzy zostali przewiezieni na Essex i umieszczeni  pod strażą piechoty morskiej. Jeńcy stali się obiektem sporego zainteresowania ze strony członków załogi lotniskowca, którzy gromadzili się wokół drzwi celi i zasypywali aresztowanych batonikami i papierosami oraz udzielali im pierwszych lekcji języka angielskiego rodem z marynarki wojennej. Tak więc kiedy admirał Sherman zszedł pod pokład, by przyjrzeć im się, zastał Japończyków, uprzejmie splatających ręce na brzuchach, kłaniających się w pas, i krzyczących, jak im powiedziano, właściwe powitanie oficera flagowego: „Fuck you, Joe!”. 41  C.A.P. (Combat Air Patrol) – bojowy patrol powietrzny. Raport z akcji wiceadmirała Mitschera; Comairpac „Analiza operacji powietrznych lotniskowców podczas uderzeń na Tokio w lutym 1945 roku”, 28 kwietnia 1945 r.

2. DWUDNIOWY ŁOMOT, 16 – 17 LUTEGO42

wschód słońca 16 lutego  6.44 zachód słońca 17 lutego  19.44 Po raz pierwszy w operacji desantowej na środkowym Pacyfiku wszystkie działania poprzedzające lądowanie były pod rozkazami dowódcy sił amfibijnych, kontradmirała Williama H.P. Blandy’ego.43  „Spike” Blandy był optymistycznym typem celtyckim z roześmianymi irlandzkimi ustami, nad którymi górował duży czerwony nos. Jego bystry umysł, wychwytywanie esencji zdarzeń i kierownicza energia służyły dobrze marynarce wojennej kiedy przez 2 pierwsze lata wojny był szefem biura artylerii, specjalizującym się w rozwijaniu, adaptowaniu i produkowaniu szwedzkich dział Boforsa i szwajcarskich Oerlikonów jako niezastąpionej 40-mm i 20-mm broni przeciwlotniczej. Ta funkcja, choć głęboko ceniona we flocie, wystawiała go na kpiny kiedy tylko zacięło się jakieś działo lub nie wypalił pocisk, co przyjmował z dużą dozą humoru. Brał udział w operacji Kwajalein, dowodził grupą amfibijną na Saipanie, a teraz dostał przydział jako dowódca i koordynator wszystkich działań przed lądowaniem. Bezpośrednio pod jego rozkazami była jednostka naprowadzania wsparcia lotniczego, dowodzona przez komandora Eltona C. Parkera, grupa lotniskowców wsparcia, złożona z tuzina CVE pd rozkazami kontradmirała Calvina T. Durgina, trałowce pod rozkazami kontradmirała Alexandra Sharpa, zespoły do usuwania przeszkód podwodnych dowodzone przez komandora Byrona H. Hanlona i 3 grupy kanonierek LCI(L), łodzie uzbrojone w moździerze i jednostki wsparcia rakietowego pod dowództwem komandora Michaela J. Malanaphy’ego. Siły ostrzału i wsparcia (TF 54) składające się z 6 okrętów liniowych, 4 ciężkich krążowników, lekkiego krążownika i 16 niszczycieli pod rozkazami kontradmirała Bertrama J. Rodgersa, do D-day były także pod rozkazami admirała Blandy’ego. Siły Zadaniowe 54, ostatecznie sformowane, składały się z okrętów liniowych Idaho i Tennessee, które właśnie powróciły z przeglądu technicznego w stoczniach zachodniego wybrzeża USA, pancerników Nevada, Texas i Arkansas, weteranów operacji „Overlord” i „Dragoon”, które dotarły na Pacyfik w listopadzie, 30-letniego New York, biorącego udział w operacji sił amfibijnych po raz pierwszy od operacji „Torch” w 1942 roku. Ciężkie krążowniki Chester, Pensacola, Salt Lake City i Tuscaloosa (również weteran z Europy) i nowy lekki krążownik Vicksburg z przydzielonymi im niszczycielami, dopełniały siły wsparcia ogniowego. Okręt flagowy admirała Spruance’a, Indianapolis, wraz z okrętami liniowymi North Carolina i Washington miały dołaczyć 19 lutego, w dniu D.