Strona główna » Edukacja » Inteligencja serca. Jak otworzyć serce i doświadczyć miłości

Inteligencja serca. Jak otworzyć serce i doświadczyć miłości

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7377-666-1

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Inteligencja serca. Jak otworzyć serce i doświadczyć miłości

Pierwsza w Polsce książka o inteligencji serca przeniesie Cię w świat najnowszych naukowych odkryć. Autorka – trenerka rozwoju osobistego, socjolog, terapeutka Reiki i dziennikarka – udowadnia, że pole elektromagnetyczne serca oraz jego rytm, wpływają na zdrowie fizyczne i samopoczucie psychiczne. Zgłębia sekrety relacji uczuciowych, wyjaśnia jakie są etapy każdego związku oraz przyczyny lęku przed miłością. Prezentuje szereg porad, które pomogą uzdrowić złamane serce po rozstaniu i otworzyć się na nową relacją. Zawarte w książce ćwiczenia nauczą Cię jak rozwijać tę inteligencję i doświadczać w życiu miłości. Kieruj się inteligencją serca!

Polecane książki

Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z kolorowymi balonami. Ni to mężczyzna, ni to dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we własnym świecie. Ich losy przetną się ponownie na skrzyżowaniu ulic w chwili tragicznego zdarzenia. Małec...
Pierwsza polska powieść erotyczna napisana przez seksuologa — przedstawiająca tajną stronę życia współczesnej młodzieży! Opisane przypadki zdobywania doświadczeń seksualnych, czy zarabiania pieniędzy swą nagością przy wykorzystaniu kamerek internetowych (rozdział: „Szkolne Eksperymenty”) autor zna z...
Publikacja zawiera kompleksową analizę przepisów regulujących przebieg postępowania cywilnego. W opracowaniu uwzględniono najnowsze zmiany Kodeksu postępowania cywilnego, przepisy prawa unijnego i regulacje międzynarodowe. Wnikliwej analizie poddano przede wszystkim rewolucyjną, a zarazem najobszern...
Czy marzysz co rano o tym, żeby dzień skończył się jak najszybciej? Wydaje Ci się, że wszyscy wokół są wrogo nastawieni do Ciebie? Czujesz, że nic nie sprawia Ci radości? Czy wiesz, że mogą to być objawy depresji? Niewykluczone, że jest ona spowodowana także trudnymi przeżyciami z dzieciństwa, które...
  Jestem, tęsknię, mówię (oryginalny tytuł Watashi, tzn. Ja) jest zbiorem opowiadań wybitnej japońskiej pisarki  Yūko Tsushimy (1947-2016). Jest ona córką legendarnego pisarza Osamu Dazaia (1909-1948), który popełnił samobójstwo wraz z kochanką zaledwie rok po narodzinach córki. Gdy miała trzynaście...
Książka opisuje podstawowe zaburzenia seksualne u osób przewlekle chorych jak i niepełnosprawnych. Poza zaburzeniami erekcji oraz ejakulacji, autorzy opisują także zaburzenia czucia i pożądania, zwaracjąc uwagę na korelację zaburzeń seksualnych z chorobami układu krążenia, chorobami metabolicznymi i...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Dagmara Gmitrzak

Re­dak­cja: Ma­riusz War­da

Skład kom­pu­te­ro­wy: Piotr Pi­siak

Pro­jekt okład­ki: Piotr Pi­siak

Wy­da­nie I

Bia­ły­stok 2014

ISBN 978-83-7377-666-1

© Co­py­ri­ght for the Po­lish edi­tion by Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok, 2013.

All ri­ghts re­se­rved, in­c­lu­ding the ri­ght of re­pro­duc­tion in who­le or in part in any form.

Wszel­kie pra­wa za­strze­żo­ne. Żad­na część tej pu­bli­ka­cji nie może być po­wie­la­na

ani roz­po­wszech­nia­na za po­mo­cą urzą­dzeń elek­tro­nicz­nych,

me­cha­nicz­nych, ko­piu­ją­cych, na­gry­wa­ją­cych i in­nych

bez pi­sem­nej zgo­dy po­sia­da­czy praw au­tor­skich.

15-762 Bia­ły­stok

ul. An­to­niuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – re­dak­cja

85 654 78 06 – se­kre­ta­riat

85 653 13 03 – dział han­dlo­wy – hurt

85 654 78 35 – www.ta­li­zman.pl – de­tal

sklep fir­mo­wy: Bia­ły­stok, ul. An­to­niuk Fabr. 55/20

Wię­cej in­for­ma­cji znaj­dziesz na por­ta­lu www.psy­cho­tro­ni­ka.pl

Skład wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

Tę książ­kę de­dy­ku­ję z mi­ło­ścią

moim ro­dzi­com,

Al­do­nie i Pio­tro­wi Gmi­trzak.

„Dro­ga każ­de­go czło­wie­ka

jest za­pi­sa­na w jego ser­cu”.

Mą­drość In­dian z ple­mie­nia Cze­je­nów

WSTĘP – POCZĄTEK PODRÓŻY

To nie przy­pa­dek, że się­gną­łeś po tę książ­kę. Usły­sza­łeś wo­ła­nie ser­ca, któ­re pra­gnie się z tobą ko­mu­ni­ko­wać. Pra­gnie do­świad­czać mi­ło­ści i ra­do­ści na wie­lu po­zio­mach.

Ser­ce to sie­dzi­ba mi­ło­ści. Kie­dy je­steś za­ko­cha­ny, czu­jesz cie­pło po­środ­ku klat­ki pier­sio­wej, ale kie­dy ktoś cię zra­ni, „za­my­kasz” na pe­wien czas ser­ce z lęku przez po­now­nym zra­nie­niem.

Ży­cie jest pa­le­tą wie­lu barw. Każ­dy z nas do­świad­czył kie­dyś smut­ku, lęku, bólu psy­chicz­ne­go i fi­zycz­ne­go, roz­cza­ro­wa­nia czy gnie­wu, ale rów­nież ra­do­ści, mi­ło­ści, za­chwy­tu, eks­cy­ta­cji, wdzięcz­no­ści i współ­czu­cia dla ko­goś. Na­ukow­cy do­wie­dli, że każ­da emo­cja i uczu­cie mają wpływ na pra­cę na­sze­go ser­ca. Po­zy­tyw­ne emo­cje wpły­wa­ją na ser­ce naj­ko­rzyst­niej, a ne­ga­tyw­ne za­kłó­ca­ją jego pra­cę.

Je­śli prze­ży­łeś roz­cza­ro­wa­nie uczu­cio­we i two­je ser­ce zo­sta­ło zra­nio­ne, wiedz, że źró­dło mi­ło­ści nadal jest w to­bie. Ser­ce może pod­jąć de­cy­zję o tym, by znów ko­chać, na­wet je­śli umysł mówi: nie. Jak to moż­li­we? Na­ukow­cy od­kry­li, że ma swój mózg, któ­ry po­zwa­la mu po­dej­mo­wać nie­za­leż­ne de­cy­zje. Nie mu­sisz cze­kać mie­sią­ce i lata na mi­łość. Za­nur­kuj w swo­je ser­ce, otwórz się na wszyst­kie po­zy­tyw­ne uczu­cia, któ­re ser­ce może ci ofia­ro­wać.

Ko­chaj sie­bie i ży­cie, a do­świad­czysz na­tu­ral­ne­go przy­pły­wu mi­ło­ści ze stro­ny lu­dzi i świa­ta. Bę­dziesz uczest­ni­czył w naj­pięk­niej­szej wy­mia­nie, jaką jest wy­mia­na mi­ło­ści na po­zio­mie serc. Mi­łość, jaką wy­sy­łasz, ma rów­nież wpływ na two­rze­nie two­jej przy­szło­ści oraz bu­do­wa­nie świa­ta, w któ­rym pa­nu­je po­kój i har­mo­nia.

Trzy­ma­jąc w ręku tę książ­kę, roz­po­czy­nasz po­dróż w głąb sie­bie. Od tej chwi­li mo­żesz za­cząć żyć z po­zio­mu ser­ca, a więc ko­rzy­stać z jego mą­dro­ści i kie­ro­wać się jego gło­sem. Mam na­dzie­ję, że sło­wa tu za­war­te za­in­spi­ru­ją cię do tego.

Dag­ma­ra Gmi­trzak

CZĘŚĆ I. TAJEMNICA SERCA

„Mi­łość to ży­cie.

Je­śli tę­sk­nisz do mi­ło­ści,

to zna­czy że tę­sk­nisz do ży­cia”.

Leo Bu­sca­glia

ROZDZIAŁ 1.INTELIGENCJA SERCA

„Do­brze wi­dzi się tyl­ko ser­cem,

naj­waż­niej­sze jest nie­wi­docz­ne dla oczu”.  

An­to­nie de Sa­int Exu­péry

Ser­ce czło­wie­ka ko­ja­rzy­my naj­czę­ściej z uczu­ciem mi­ło­ści. Sym­bo­li­zu­je ono za­rów­no mi­łość, czu­łość, tro­skę, pa­sję, jak i sło­wa: ko­cham cię. Kie­dy czu­je­my mi­łość, do­świad­cza­my przy­jem­ne­go cie­pła w ser­cu i lek­ko­ści w klat­ce pier­sio­wej. Mó­wi­my: Słu­chaj gło­su ser­ca; Kie­ruj się ser­cem; Rób, co ci pod­po­wia­da ser­ce.

SER­CE I MI­STY­KA

W wie­lu re­li­giach i kul­tu­rach ser­ce uwa­ża się za sie­dzi­bę du­szy, mą­dro­ści i mi­ło­ści. Ba­bi­loń­czy­cy, Egip­cja­nie i Gre­cy wie­rzy­li, że jest or­ga­nem, któ­ry wpły­wa na na­sze emo­cje, de­cy­zje i za­cho­wa­nie. W chrze­ści­jań­stwie ser­ce czło­wie­ka jest sym­bo­lem Bo­skiej mi­ło­ści. Je­zus gło­sił: Mi­łuj bliź­nie­go swe­go jak sie­bie sa­me­go. Bud­dyj­skie prak­ty­ki opie­ra­ją się na roz­wi­ja­niu ja­ko­ści ser­ca, a więc współ­czu­cia, wy­ba­cze­nia i mi­ło­ści. W sta­ro­żyt­nych hin­du­skich księ­gach, We­dach, za­pi­sa­ne jest, że ser­ce jest sie­dzi­bą du­szy.

Mi­sty­cy róż­nych wy­znań po­rów­nu­ją bi­cie ser­ca czło­wie­ka do pul­so­wa­nia wszech­świa­ta. W tym sen­sie, ser­ce jest od­bi­ciem ma­kro­ko­smo­su. Me­dy­cy­na chiń­ska uwa­ża, że w ser­cu znaj­du­je się duch czło­wie­ka (shen), ener­gia ży­cio­wa, któ­ra prze­ja­wia się mię­dzy in­ny­mi po­przez błysk w oczach.

Ser­ce to uni­wer­sal­ny sym­bol, któ­ry jest od­czy­ty­wa­ny w taki sam spo­sób przez lu­dzi na ca­łym świe­cie, nie­za­leż­nie od ko­lo­ru skó­ry, wy­zna­wa­nej re­li­gii czy ko­rze­ni kul­tu­ro­wych.

Na­ukow­cy z róż­nych dzie­dzin po­ma­ga­ją nam od­kry­wać ko­lej­ne nie­zwy­kłe in­for­ma­cje na jego te­mat.

IN­TE­LI­GEN­CJE CZŁO­WIE­KA

Zda­niem na­ukow­ców, emo­cje i uczu­cia są sil­nie po­wią­za­ne z na­szym ser­cem. Ale to nie wszyst­ko, ser­ce ko­mu­ni­ku­je się z na­szym mó­zgiem. Czy jest więc moż­li­we, aby mia­ło swo­ją wła­sną in­te­li­gen­cję? Na­ukow­cy do­wo­dzą, że tak. Za­nim przej­dzie­my do roz­wi­nię­cia te­ma­tu in­te­li­gen­cji ser­ca, przyj­rzyj­my się in­nym ro­dza­jom in­te­li­gen­cji.

Ho­ward Gard­ner, ame­ry­kań­ski psy­cho­log, pro­fe­sor na Uni­wer­sy­te­cie Ha­rvar­da uwa­ża, że każ­dy z nas po­sia­da wie­le in­te­li­gen­cji, roz­wi­nię­tych w róż­nym stop­niu. Wy­róż­nia on in­te­li­gen­cję lo­gicz­no-ma­te­ma­tycz­ną, ję­zy­ko­wą, prze­strzen­no-wi­zu­al­ną, ki­ne­ste­tycz­ną, mu­zycz­ną, in­ter­per­so­nal­ną oraz in­tra­per­so­nal­ną. Te­sty mie­rzą­ce ilo­raz in­te­li­gen­cji czło­wie­ka ba­da­ją trzy pierw­sze in­te­li­gen­cje.

Z ko­lei Da­niel Go­le­man, rów­nież ame­ry­kań­ski psy­cho­log i wy­kła­dow­ca Uni­wer­sy­te­tu Ha­rvar­da, roz­wi­nął po­ję­cia trzech na­stęp­nych in­te­li­gen­cji: emo­cjo­nal­nej (EQ), a więc świa­do­mo­ści swo­ich emo­cji, za­rzą­dza­nia nimi oraz roz­po­zna­wa­nia emo­cji in­nych lu­dzi; in­te­li­gen­cji spo­łecz­nej, czy­li ro­zu­mie­nia zja­wisk spo­łecz­nych oraz eko­lo­gicz­nej: zwią­za­nej ze świa­do­mo­ścią wpły­wu czło­wie­ka na pla­ne­tę i em­pa­tią dla wszyst­kich czu­ją­cych istot.

Fi­zyk i fi­lo­zof, Da­nah Zo­har, przed­sta­wi­ła po­ję­cie in­te­li­gen­cji du­cho­wej (SQ), czy­li zdol­no­ści czło­wie­ka do:

– wy­kra­cza­nia

poza

wła­sne ego,

– re­flek­syj­no­ści,

– do­świad­cza­nia sie­bie

jako

czę­ści ca­ło­ści ist­nie­nia,

– uży­wa­nia swo­jej kre­atyw­no­ści

– po­szu­ki­wa­nia sen­su swo­je­go ży­cia,

– kie­ro­wa­nia się w ży­ciu ta­ki­mi war­to­ścia­mi,

jak:

mi­łość, po­kój, har­mo­nia,

– in­te­re­so­wa­nia się róż­ny­mi re­li­gia­mi i ścież­ka­mi du­cho­wy­mi.

Da­nah Zo­har pod­kre­śla, że in­te­li­gen­cja du­cho­wa do­ty­czy każ­de­go czło­wie­ka bez wzglę­du na to, czy prak­ty­ku­je jed­ną ze ście­żek du­cho­wych, czy nie. Na­zy­wa ją rów­nież in­te­li­gen­cją du­szy.

OD­KRY­CIA IN­STY­TU­TU HE­ART­MATH

Ba­da­nia na­uko­we wy­ka­za­ły, że swo­ją in­te­li­gen­cję ma rów­nież ser­ce czło­wie­ka. On Rol­lin McCra­ty, dy­rek­tor In­sty­tu­tu He­art­Math z Bo­ul­der Cre­ek w Ka­li­for­ni w Sta­nach Zjed­no­czo­nych wraz z kil­ku­na­sto­ma na­ukow­ca­mi z in­nych dzie­dzin (le­ka­rze, psy­cho­lo­dzy, in­ży­nie­ro­wie) od lat 90. XX wie­ku zaj­mu­je się ba­da­niem wpły­wu stre­su i emo­cji na ser­ce czło­wie­ka oraz po­wią­za­nia­mi mię­dzy ser­cem i mó­zgiem.

Zda­niem na­ukow­ców, ser­ce nie jest tyl­ko pom­pą tło­czą­cą krew. To wy­so­ce zor­ga­ni­zo­wa­ny or­gan, któ­ry po­sia­da wła­sny mózg. Kon­cep­cja mó­zgu ser­ca zo­sta­ła pierw­szy raz przed­sta­wio­na w 1991 roku przez dr. J. An­drew Ar­mo­ura z Uni­wer­sy­te­tu w Mont­re­alu w Ka­na­dzie, w książ­ce „Neu­ro­kar­dio­lo­gia”. Zda­niem ba­da­cza, ser­ce po­sia­da zło­żo­ny sys­tem ner­wo­wy, któ­ry moż­na na­zwać ma­łym mó­zgiem, skła­da­ją­cym się z czter­dzie­stu ty­się­cy ko­mó­rek ner­wo­wych. W 1995 roku dr Ming He-Hu­ang z Aka­de­mii Me­dycz­nej w Ha­rvar­dzie od­krył, że ko­mór­ki te są iden­tycz­ne z tymi, któ­re znaj­du­ją się w mó­zgu. Zda­niem na­ukow­ców ozna­cza to, że ser­ce i mózg mają ze sobą łącz­ność elek­tro­ma­gne­tycz­ną, prze­sy­ła­ją so­bie na­wza­jem in­for­ma­cje.

ZDOL­NO­ŚCI NA­SZE­GO SER­CA

Na­ukow­cy z In­sty­tu­tu He­art­Math do­wie­dli, że ser­ce ma zdol­ność ucze­nia się, za­pa­mię­ty­wa­nia, prze­cho­wy­wa­nia wspo­mnień, od­czu­wa­nia, a na­wet po­dej­mo­wa­nia de­cy­zji, nie­za­leż­nej od głów­nej cen­tra­li, czy­li mó­zgu w czasz­ce. Ser­ce ma za­tem swo­ją wła­sną in­te­li­gen­cję. Od­kry­cia na ten te­mat zo­sta­ły opu­bli­ko­wa­ne w ta­kich pi­smach, jak: Ame­ri­can Jo­ur­nal of Car­dio­lo­gy, Stress Me­di­ci­ne i Jo­ur­nal of Ad­van­ce­ment in me­di­ci­ne.

Na­ukow­cy uwa­ża­ją, że w ser­cu czło­wie­ka za­pi­sa­ne są wspo­mnie­nia róż­ne­go ro­dza­ju prze­żyć i do­świad­czeń. To może wy­ja­śniać, dla­cze­go oso­by po trans­plan­ta­cji ser­ca mają wspo­mnie­nia sy­tu­acji, w któ­rych nie uczest­ni­czy­ły oraz za­cho­wu­ją się w spo­sób inny niż zwy­kle (np. zmie­nia­ją na­wy­ki na ta­kie, któ­re miał daw­ca ser­ca). In­for­ma­cje za­pi­sa­ne w ser­cu mogą w zna­czą­cy spo­sób wpły­wać na oso­bo­wość oso­by po trans­plan­ta­cji.

Na Uni­wer­sy­te­cie Ari­zo­na po­wstał nowy dział na­uki na­zwa­ny kar­dio­chi­rur­gią ener­ge­tycz­ną, któ­ry bada te nie­zwy­kłe po­wią­za­nia mię­dzy mó­zgiem i ser­cem czło­wie­ka. Dr Gary E. Schwarz oraz dr Lin­da G. Rus­sek z Hu­man Ener­gy Sys­tems La­bo­ra­to­ry na tym uni­wer­sy­te­cie uwa­ża­ją, że z każ­dym swo­im ude­rze­niem ser­ce pom­pu­je nie tyl­ko krew, ale rów­nież wy­sy­ła do mó­zgu elek­tro­ma­gne­tycz­ne in­for­ma­cje.

PO­ŁĄ­CZE­NIE SER­CE–MÓZG

Na­ukow­ców z In­sty­tu­tu He­art­Math in­te­re­so­wa­ło, dla­cze­go lu­dzie do­zna­ją uczu­cia mi­ło­ści i ra­do­ści w re­jo­nie fi­zycz­ne­go ser­ca oraz jak stres i ne­ga­tyw­ne emo­cje wpły­wa­ją na układ od­por­no­ścio­wy, ner­wo­wy oraz na pra­cę mó­zgu i ser­ca czło­wie­ka. Do­wie­dli, że ser­ce jest or­ga­nem, któ­ry od­bie­ra, wy­sy­ła i prze­twa­rza in­for­ma­cje ode­bra­ne przez głów­ną cen­tra­lę, czy­li mózg w czasz­ce. Co cie­ka­we, wy­sy­ła do mó­zgu znacz­nie wię­cej in­for­ma­cji niż mózg do ser­ca oraz może zi­gno­ro­wać pew­ne in­for­ma­cje od mó­zgu i pod­jąć wła­sną de­cy­zję.

Wy­sy­ła­ne przez ser­ce do mó­zgu sy­gna­ły wpły­wa­ją na funk­cjo­no­wa­nie ośrod­ków zwią­za­nych z za­cho­wa­niem czło­wie­ka, per­cep­cją, a na­wet emo­cja­mi. Ser­ce wy­sy­ła sy­gna­ły do cia­ła mig­da­ło­wa­te­go, czy­li amyg­da­li, któ­re od­po­wia­da za prze­twa­rza­nie i za­pa­mię­ty­wa­nie re­ak­cji emo­cjo­nal­nych. Pod­su­mo­wu­jąc za­tem, ser­ce ma swo­ją wła­sną in­te­li­gen­cję!

POLE ELEK­TRO­MA­GNE­TYCZ­NE SER­CA

Na­ukow­cy z In­sty­tu­tu He­art­Math do­wie­dli rów­nież, że ser­ce czło­wie­ka wy­twa­rza sześć­dzie­siąt razy sil­niej­sze pole elek­trycz­ne w po­rów­na­niu z mó­zgiem w czasz­ce oraz pięć ty­się­cy razy sil­niej­sze pole ma­gne­tycz­ne. Pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne ser­ca ma śred­ni­cę od 1,5 do 3 me­trów i może być wy­kry­te oraz mie­rzo­ne za po­mo­cą ma­gne­to­me­trów. Głów­na oś pola znaj­du­je się w ser­cu i ma kształt to­ru­sa. Ba­da­nia na­uko­we wy­ka­za­ły, że pole ser­ca zmie­nia się w za­leż­no­ści od emo­cji, ja­kie od­czu­wa­my. Siła tego pola ma wpływ na cia­ło czło­wie­ka, wszyst­kie jego ko­mór­ki oraz na jego oto­cze­nie. Pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne prze­ni­ka obec­ne przy nas oso­by i może wpły­nąć na nie po­zy­tyw­nie, je­śli od­czu­wa­my mi­łość, ra­dość, wdzięcz­ność czy współ­czu­cie, albo ne­ga­tyw­nie, je­śli od­czu­wa­my gniew, fru­stra­cję czy de­pre­sję. Na­sze pole bę­dzie też przy­cią­gać oso­by, któ­rych pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne ser­ca jest po­dob­ne do na­sze­go.

Je­śli w jed­nym miej­scu zbie­rze się kil­ka­dzie­siąt osób, któ­re świa­do­mie kon­cen­tru­ją uwa­gę na ser­cu i wzbu­dza­ją w so­bie po­zy­tyw­ne od­czu­cia, ich ser­ca będą ge­ne­ro­wać pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne prze­peł­nio­ne wi­bra­cją mi­ło­ści. Na­ukow­cy na­zy­wa­ją to zja­wi­sko glo­bal­ną ko­he­ren­cją (glo­bal co­he­ren­ce).

POLE ELEK­TRO­MA­GNE­TYCZ­NE ZA­KO­CHA­NYCH

Po­myśl, jak pięk­ne pole ener­gii wy­sy­ła­ją ser­ca dwóch za­ko­cha­nych w so­bie osób. Za­ko­cha­ni przy­cią­ga­ją do sie­bie wi­bra­cję mi­ło­ści, któ­rą ema­nu­ją. Na­ukow­cy z In­sty­tu­tu He­art­Math od­kry­li, że je­śli dwie zna­ne so­bie oso­by (nie­ko­niecz­nie w re­la­cji uczu­cio­wej) znaj­du­ją się w in­nych miej­scach, mia­stach czy kra­jach i jed­na z nich wy­śle elek­tro­ma­gne­tycz­ny sy­gnał zwią­za­ny z po­zy­tyw­ny­mi od­czu­cia­mi ze swo­je­go ser­ca do ser­ca dru­giej oso­by, wpły­nie to na pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne dru­giej oso­by. W ten spo­sób oso­by te łą­czą się na po­zio­mie swo­ich pół elek­tro­ma­gne­tycz­nych i mogą od­bie­rać in­for­ma­cje, któ­re na­stęp­nie są prze­sy­ła­ne do mó­zgu w czasz­ce.

NE­GA­TYW­NE EMO­CJE

Na­ukow­cy do­wie­dli, że emo­cje ne­ga­tyw­ne (bud­dy­ści na­zy­wa­ją je de­struk­cyj­ny­mi), ta­kie jak gniew, za­zdrość, za­bor­czość czy nie­na­wiść, za­bu­rza­ją nie tyl­ko pra­cę ukła­du ner­wo­we­go, ale rów­nież rytm ser­ca. Taki za­bu­rzo­ny rytm ser­ca wpły­wa na nasz spo­sób my­śle­nia i za­bu­rza po­łą­cze­nie mię­dzy ser­cem i mó­zgiem.

Ne­ga­tyw­ne emo­cje utrud­nia­ją em­pa­tię w ko­mu­ni­ka­cji oraz wy­ba­cza­nie, skła­nia­ją rów­nież do kry­ty­ko­wa­nia in­nych, a nie­kie­dy na­wet ma­ni­pu­lo­wa­nia nimi (np. „je­śli tego nie zro­bisz, to…”). Emo­cje zmie­nia­ją rów­nież ob­raz rze­czy­wi­sto­ści. Świat, lu­dzi i sie­bie sa­mych wi­dzi­my przez pry­zmat tego, co ak­tu­al­nie czu­je­my. Je­śli do­świad­cza­my gnie­wu, wy­da­je się nam, że wszy­scy są bo­jo­wo do nas na­sta­wie­ni. Je­śli od­czu­wa­my fru­stra­cję, wi­dzi­my wo­kół sa­mych sfru­stro­wa­nych lu­dzi, co po­twier­dza na­sze prze­ko­na­nie, że ży­cie jest cięż­kie i nie­spra­wie­dli­we.

Im bar­dziej pod­da­je­my się ne­ga­tyw­nym emo­cjom i nie przy­glą­da­my prze­ko­na­niom, któ­re te emo­cje wy­wo­ła­ły, tym bar­dziej sta­je­my się nie­wol­ni­ka­mi swo­ich sta­nów emo­cjo­nal­nych. To w re­zul­ta­cie blo­ku­je nasz kon­takt z ser­cem.

EMO­CJE I DNA

Gregg Bra­den, au­tor be­st­sel­le­rów, m.in. „Ma­try­ca Boga” i „Kod Boga” uwa­ża, że emo­cje mogą wpły­wać nie tyl­ko na ser­ce czło­wie­ka, ale rów­nież na jego DNA. Trud­ne do­świad­cze­nia mogą zmie­niać za­rów­no neu­ro­ny w mó­zgu, jak i geny oraz ob­ni­żać na­szą im­mu­no­lo­gię. Na szczę­ście po­zy­tyw­ne my­śli i emo­cje mogą zwięk­szyć od­por­ność or­ga­ni­zmu, a na­wet znisz­czyć ko­mór­ki no­wo­two­ro­we.

PO­ZY­TYW­NE EMO­CJE

Ba­da­nia na­uko­we prze­pro­wa­dzo­ne przez na­ukow­ców z In­sty­tu­tu He­art­Math wy­ka­za­ły, że emo­cje i uczu­cia po­zy­tyw­ne, ta­kie jak mi­łość, wdzięcz­ność, do­ce­nie­nie, po­dziw, tro­ska i współ­czu­cie, po­wo­du­ją har­mo­nij­ny rytm ser­ca (co­he­rent), co wpły­wa na ko­rzyst­ne po­łą­cze­nie mię­dzy ser­cem i mó­zgiem. To nie wszyst­ko – po­zy­tyw­ne od­czu­cia wzmac­nia­ją nasz sys­tem im­mu­no­lo­gicz­ny (wzra­sta licz­ba prze­ciw­ciał), pod­wyż­sza­ją po­ziom DHEA – hor­mo­nu an­ty­sta­rze­nio­we­go, ob­ni­ża­ją ci­śnie­nie oraz po­ziom ad­re­na­li­ny i kor­ty­zo­lu we krwi.

Zda­niem na­ukow­ców, jed­nym z naj­prost­szych spo­so­bów na zmia­nę ne­ga­tyw­nych emo­cji na po­zy­tyw­ne jest prze­nie­sie­nie uwa­gi do ser­ca i świa­do­me wzbu­dze­nie w so­bie po­zy­tyw­nych uczuć. Jak to zro­bić? Wy­star­czy, że przy­po­mnisz so­bie coś bar­dzo po­zy­tyw­ne­go, na przy­kład pięk­ne miej­sce, w któ­rym czu­łeś się do­brze. Ser­ce na­tych­miast wy­śle sy­gna­ły do mó­zgu i two­je sa­mo­po­czu­cie może zmie­nić się już po dwóch mi­nu­tach. Rytm ser­ca bę­dzie sta­bil­ny, rów­ny, po­pra­wi się po­łą­cze­nie mię­dzy ser­cem i mó­zgiem.

Po­zy­tyw­ne uczu­cia i emo­cje po­wo­du­ją do­świad­cze­nie do­bro­sta­nu fi­zycz­ne­go i psy­chicz­ne­go, któ­ry na­ukow­cy z He­art­Math na­zy­wa­ją sta­nem ko­he­ren­cji ser­ca, czy­li spój­no­ści ser­ca (he­art co­he­ren­ce). Or­ga­nizm wy­ko­rzy­stu­je wów­czas ener­gię ży­cio­wą bar­dzo po­ży­tecz­nie, pra­ca ser­ca jest zhar­mo­ni­zo­wa­na z ukła­dem od­de­cho­wym i ner­wo­wym. Stan ko­he­ren­cji po­zy­tyw­nie wpły­wa na układ od­por­no­ścio­wy, zwięk­sza kre­atyw­ność umy­sło­wą i do­stęp do wie­dzy in­tu­icyj­nej. In­sty­tut opra­co­wał pro­ste tech­ni­ki wpro­wa­dza­nia sta­nu ko­he­ren­cji mie­dzy ser­cem, umy­słem i ukła­dem ner­wo­wym, któ­re pro­po­no­wa­ne są mię­dzy in­ny­mi dzie­ciom w szko­łach w Sta­nach Zjed­no­czo­nych, a na­wet żoł­nie­rzom w ar­mii ame­ry­kań­skiej, dla zła­go­dze­nia prze­ży­wa­ne­go stre­su.

ĆWI­CZE­NIE 1. DO­ŚWIADCZ DO­BRO­STA­NU

Je­śli od­czu­wasz ne­ga­tyw­ną emo­cję i chciał­byś zmie­nić swo­je sa­mo­po­czu­cie, przy­po­mnij so­bie ja­kieś pięk­ne miej­sce na ło­nie na­tu­ry, w któ­rym czu­łeś się bez­piecz­nie. Zo­bacz to miej­sce w wy­obraź­ni i wzbudź w so­bie uczu­cia, któ­re wy­wo­łu­je w to­bie, np. wdzięcz­ność, ra­dość, mi­łość. W cią­gu mi­nu­ty czy dwóch two­je sa­mo­po­czu­cie psy­chicz­ne i fi­zycz­ne po­win­no za­cząć się zmie­niać, w za­leż­no­ści od in­ten­syw­no­ści emo­cji i po­bu­dze­nia, ja­kie od­czu­wa­łeś przed ćwi­cze­niem. War­to spró­bo­wać.

SER­CE I IN­TU­ICJA

Na­ukow­cy z In­sty­tu­tu He­art­Math oraz wie­lu na­uczy­cie­li du­cho­wych uwa­ża, że głos in­tu­icji po­cho­dzi z na­sze­go ser­ca. Zda­niem dr. Rol­li­na McCra­ty, mózg ser­ca jest źró­dłem wie­dzy in­tu­icyj­nej, na­zy­wa­nej rów­nież we­wnętrz­nym gło­sem. Dla­cze­go jed­nak in­tu­icja jest za­zwy­czaj ko­ja­rzo­na z tak zwa­nym szó­stym zmy­słem oraz przy­sad­ką mó­zgo­wą?

In­tu­icją na­zy­wa­my wie­dzę, któ­ra nie po­cho­dzi z in­for­ma­cji do­star­czo­nych przez pięć zmy­słów, lecz zmysł szó­sty, zlo­ka­li­zo­wa­ny w przy­sad­ce mó­zgo­wej. Jaki ma to zwią­zek z ser­cem? Na­ukow­cy uwa­ża­ją, że ser­ce wie o tym, co się wy­da­rzy wcze­śniej niż mózg. Za­tem in­tu­icyj­na wie­dza ser­ca prze­sy­ła­na jest do mó­zgu, któ­ry ją da­lej prze­twa­rza.

Na­ukow­cy przy­pusz­cza­ją, że pole elek­tro­ma­gne­tycz­ne ser­ca może być po­łą­czo­ne z bar­dziej sub­tel­nym po­lem ener­gii, za­wie­ra­ją­cym in­for­ma­cje o zda­rze­niach, któ­re do­pie­ro za­ma­ni­fe­stu­ją się na pla­nie ma­te­rial­nym.

Za­pew­ne ko­lej­ne ba­da­nia przy­nio­są kon­kret­niej­sze wy­ja­śnie­nie w tej spra­wie. Jed­no jest pew­ne, na­sze ser­ce ma swój mózg i po­sia­da moż­li­wość po­dej­mo­wa­nia de­cy­zji. Je­śli ser­ce pra­gnie cze­go in­ne­go niż ra­cjo­nal­ny umysł, po­ja­wia się kon­flikt, któ­re­go efek­tem może być złe sa­mo­po­czu­cie i de­pre­sja. Słu­cha­nie wła­sne­go ser­ca oraz dia­log mię­dzy nim i umy­słem są klu­czo­we dla za­cho­wa­nia rów­no­wa­gi w ży­ciu.

CZYM JEST IN­TE­LI­GEN­CJA SER­CA?

Zda­niem na­ukow­ców, in­te­li­gen­cja ser­ca to wy­so­ki po­ziom sa­mo­świa­do­mo­ści czło­wie­ka, zwią­za­nej z do­świad­cza­ny­mi przez nie­go emo­cja­mi i uczu­cia­mi. To zdol­ność czę­ste­go od­czu­wa­nia mi­ło­ści, współ­czu­cia, em­pa­tii i wdzięcz­no­ści. To słu­cha­nie gło­su in­tu­icji, któ­rej źró­dłem jest ser­ce. Roz­wi­nię­ta in­te­li­gen­cja ser­ca po­zwa­la ła­twiej prze­kształ­cać emo­cje de­struk­cyj­ne w po­zy­tyw­ne. Wy­czu­la na sto­so­wa­ną przez in­nych ma­ni­pu­la­cję i utrud­nia sto­so­wa­nie jej sa­me­mu. Dla­cze­go? Po­nie­waż ma­ni­pu­la­cja za­bu­rza har­mo­nię mię­dzy ser­cem i mó­zgiem. Kie­dy sto­su­je­my ma­ni­pu­la­cję, rytm ser­ca jest za­bu­rzo­ny, po­stę­pu­je­my bo­wiem nie­zgod­nie z ja­ko­ścia­mi ser­ca, któ­ry­mi są mi­łość, wdzięcz­ność, ale rów­nież praw­da.

In­te­li­gen­cja ser­ca po­zwa­la wy­czuć na­wet naj­bar­dziej ukry­te in­ten­cje dru­gie­go czło­wie­ka (od bra­ku sym­pa­tii, przez nie­szcze­rość, po mi­łość). Mo­ty­wu­je nas do wy­ba­cza­nia (so­bie i in­nym), po­nie­waż ży­wie­nie ura­zy nie po­zwa­la cie­szyć się z ży­cia. Ser­ce ko­cha har­mo­nię, tak więc za­le­ży mu na do­pro­wa­dza­niu do szczę­śli­we­go roz­wią­za­nia w każ­dej sfe­rze na­sze­go ży­cia.

Roz­wi­ja­nie in­te­li­gen­cji ser­ca po­zwo­li nam po­dą­żać za jego gło­sem, do­świad­czać ży­cia nie z po­zio­mu ego, któ­re dzie­li świat i lu­dzi na do­brych i złych, ale z po­zio­mu ser­ca, czy­li świa­do­mo­ści jed­no­ści.

ŚWIAT I SER­CE

Po­myśl, jak wy­glą­dał­by świat i re­la­cje mię­dzy­ludz­kie, gdy­by lu­dzie kie­ro­wa­li się gło­sem ser­ca, od­czu­wa­li wię­cej em­pa­tii i mi­ło­ści do sie­bie na co dzień. Za­pew­ne nie by­ło­by wo­jen, zmniej­szy­ły­by się wszel­kie kon­flik­ty, lu­dzie nie mie­li­by ocho­ty kłó­cić się i kry­ty­ko­wać, po­nie­waż to za­bu­rza stan har­mo­nii mię­dzy ich ser­cem i mó­zgiem. Ra­niąc ko­goś sło­wem czy za­cho­wa­niem, tak na­praw­dę ra­ni­my swo­je ser­ce, po­nie­waż w wy­ni­ku gnie­wu rytm ser­ca zo­sta­je za­kłó­co­ny, a ne­ga­tyw­ne emo­cje ob­ni­ża­ją od­por­ność or­ga­ni­zmu.

By­cie nie­życz­li­wym czy kon­flik­to­wym w re­la­cjach mię­dzy­ludz­kich od­bi­ja się za­tem ne­ga­tyw­nie na na­szym sta­nie psy­cho­fi­zycz­nym. Z per­spek­ty­wy psy­cho­lo­gii spo­łecz­nej życz­li­wość i po­zy­tyw­ne na­sta­wie­nie do in­nych przy­no­si ko­rzy­ści obu stro­nom.

Jak otwo­rzyć ser­ce w zwy­kłych, co­dzien­nych spo­łecz­nych sy­tu­acjach, je­śli inni są dla nas nie­życz­li­wi? Im bar­dziej ty bę­dziesz życz­li­wy dla in­nych, tym czę­ściej bę­dziesz spo­ty­kał się z życz­li­wo­ścią ze stro­ny lu­dzi. Jak prze­czy­tasz w na­stęp­nym roz­dzia­le, my­śli i sło­wa to fale ener­gii, któ­re przy­cią­ga­ją do nas po­dob­ne wi­bra­cje. Two­je po­zy­tyw­ne na­sta­wie­nie do lu­dzi może rów­nież po­zy­tyw­nie na nich wpły­nąć. To, co sam wy­sy­łasz, bę­dzie też tym, cze­go do­świad­czysz. War­to za­tem po­eks­pe­ry­men­to­wać i spraw­dzić, jak to dzia­ła.

ROZDZIAŁ 2. ODKRYCIA FIZYKÓW KWANTOWYCH

„Mu­si­my stać się w na­szym ży­ciu do­kład­nie tym,

cze­go chce­my do­świad­czyć w na­szym świe­cie”.

Gregg Bra­den

Fi­zy­cy kwan­to­wi po­twier­dza­ją dziś to, co mi­sty­cy prze­ka­zy­wa­li od se­tek lat: wszyst­ko, co nas ota­cza, jest ener­gią, my rów­nież. Na­sze my­śli to wy­ła­do­wa­nia elek­trycz­ne, fale ener­gii. Każ­da myśl wi­bru­je z kon­kret­ną czę­sto­tli­wo­ścią i przy­cią­ga do nas taką samą czę­sto­tli­wość.

MYŚL TO ENER­GIA

Zda­niem fi­zy­ka kwan­to­we­go, dr. Bena John­so­na, czło­wiek jest wiel­kim ge­ne­ra­to­rem róż­nych czę­sto­tli­wo­ści. Na­sze my­śli to pola wi­bru­ją­cej ener­gii. My­śli nie mo­że­my zo­ba­czyć, ale mo­że­my od­czuć ich wpływ na swo­je sa­mo­po­czu­cie. Z inną czę­sto­tli­wo­ścią wi­bru­ją my­śli po­zy­tyw­ne, a z inną ne­ga­tyw­ne. My­śli po­zy­tyw­ne zwią­za­ne z mi­ło­ścią, ra­do­ścią czy wdzięcz­no­ścią są wy­so­ko na­ła­do­wa­ne ener­gią ży­cio­wą, zaś ne­ga­tyw­ne wi­bru­ją ni­ski­mi czę­sto­tli­wo­ścia­mi.

Fi­zy­cy kwan­to­wi uwa­ża­ją, że ludz­ka świa­do­mość może mieć wpływ na ma­te­rię. Cie­ka­wy eks­pe­ry­ment, po­twier­dza­ją­cy to stwier­dze­nie, prze­pro­wa­dzo­no w Na­tio­nal In­sti­tu­te of Stan­dards and Tech­no­lo­gy w Bo­ul­der w Co­lo­ra­do. Na­ukow­cy ob­ser­wo­wa­li 5000 ato­mów be­ry­lu, któ­re zo­sta­ły uwię­zio­ne, za­trzy­ma­ne w polu ma­gne­tycz­nym. Ato­my zo­sta­ły pod­da­ne dzia­ła­niu fal ra­dio­wych. Ba­da­nie wy­ka­za­ło, że kie­dy na­ukow­cy ob­ser­wo­wa­li ten pro­ces, ato­my dłu­żej do­cho­dzi­ły do wrze­nia, zu­peł­nie jak­by mia­ły świa­do­mość tego, że są ob­ser­wo­wa­ne. In­ten­cje na­ukow­ców, któ­rzy ob­ser­wo­wa­li eks­pe­ry­ment, mo­gły mieć za­tem wpływ na jego prze­bieg. Fi­zyk dr Fred Alan Wolf na­zy­wa ten pro­ces efek­tem ob­ser­wa­to­ra.

My­śli czło­wie­ka mogą wpły­wać w mniej­szym lub więk­szym stop­niu na ma­te­rię. Im więk­sza licz­ba lu­dzi bę­dzie ge­ne­ro­wa­ła ta­kie same my­śli i mia­ła ta­kie same in­ten­cje, tym więk­szy bę­dzie wpływ na oto­cze­nie.

PRZY­CIĄ­GA­NIE MY­ŚLA­MI

Po­dob­ne my­śli two­rzą zbio­ry my­śli, któ­re są na­zwa­ne my­ślo­kształ­ta­mi. My­ślo­kształ­ty two­rzą kon­kret­ną wi­bra­cję ener­ge­tycz­ną. Wi­bra­cja ta przy­cią­ga zda­rze­nia i lu­dzi, któ­rzy emi­tu­ją taką samą lub po­dob­ną wi­bra­cję do na­szej. W ten spo­sób fi­zy­cy kwan­to­wi tłu­ma­czą, dla­cze­go przy­da­rza nam się to, co się przy­da­rza.