Strona główna » Dla dzieci i młodzieży » Czekam na bajkę

Czekam na bajkę

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7587-028-2

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Czekam na bajkę

Książka jest zbiorem wierszy, bajek i opowiadań dla dzieci. Ma walory poznawcze i wychowawcze. Uczy np. zapamiętywania nazw dni tygodnia, miesięcy, a także prawidłowego zachowania się w różnych miejscach (w lesie, w szkole, w domu). Kształci wrażliwość na drugiego człowieka, na czyjś smutek lub trudną sytuację. Pokazuje, że przyjaźń i serdeczność mogą być ratunkiem dla wielu ludzi, których spotykają przykrości. Dotyka także problemu polskich tradycji obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy. Uczy też tolerancji i akceptacji przedstawicieli innych nacji.

Jej wielki walor stanowi sfera poznawcza. Dzieci poznają miasta leżące wzdłuż Wisły, zachowanie zwierząt o różnych porach roku. Podsumowując – książka uczy, bawi i wychowuje.

Powinna zainteresować rodziców dzieci w wieku 6–10 lat, którzy chcą rozszerzyć sferę poznawczą dziecka i uwrażliwić je na takie wartości, jak dobro, przyjaźń i piękno.

Polecane książki

Poradnik do gry „Pirates of the Caribbean: At World's End” składa się w głównej mierze z bardzo dokładnego opisu przejścia wszystkich dwunastu misji kampanii singleplayer, oraz pełne zestawienie wszystkich achievementów które można zdobyć w grze. Piraci z Karaibów: Na Krańcu Świata - poradnik do gry...
3 miliony sprzedanych egzemplarzy! Ile kobiet musi jeszcze umrzeć? Kto je kontroluje i jak ich powstrzymać? W parku zostają odnalezione zwłoki kobiety. Na jej ciele nie ma żadnych śladów przemocy, nie wiadomo jak zginęła. Inna ucieka przed swoim socjopatycznym partnerem, który ją prześladuje. Ale pr...
Był jednym z najbardziej charakterystycznych zawodników reprezentacji Jerzego Engela. Drużyny, która po 16 latach przerwy, awansowała na wielki turnieju. Radosław Kałużny miał swój ogromny wkład w eliminacje. Choć kadra miała większe gwiazdy, to właśnie bramki „Taty” zainicjowały marsz na mundi...
Wstrząsający obraz Kambodży niszczonej przez interesy wielkich mocarstw. A także historia reportera o jednoznacznie lewicowych przekonaniach, docierającego do prawdy i stopniowo tracącego złudzenia. W kwietniu 1975 roku armia Czerwonych Khmerów zajęła Phnom Penh. Terzani, przebywający wówczas w Taj...
UWAGA! OSTRZEŻENIE! Jeśli nie tolerujesz dominujących i zaborczych mężczyzn, Dominic NIE jest dla ciebie. Jeśli nie lubisz pewnych siebie kobiet, które są zimnymi sukami, Dominic NIE jest dla ciebie. Jeśli nie lubisz postaci, które nie potrafią utrzymać nerwów na wodzy, Dominic NIE jest dla ciebie. ...
Lekarz stomatolog z racji wykonywania swoich obowiązków narażony jest na szereg zagrożeń zawodowych, w tym ryzyko kontaktu z czynnikami szkodliwymi i niebezpiecznymi oraz obciążenia psychofizyczne związane z wykonywaną pracą. Zatem bardzo ważne jest uświadomienie mu tych zagrożeń oraz metod i zasad ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Elżbieta Śnieżkowska-Bielak

ElżbietaŚnieżkowska-Bielak

Czekam na bajkę

Wiersze, bajeczki i opowiadania dla dzieci

lllll

IMPULS

Oficyna Wydawnicza „Impuls” Kraków 2008

© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2008

Korekta:Aleksandra Jastrzębska

Rysunki:Agata Fuks

Projekt okładki:Andrzej Augustyński

Na okładce wykorzystano rysunekAgaty Fuks

ISBN 978-83-7587-028-2

Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel. (0-12) 422-41-80, fax (0-12) 422-59-47 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail:impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2008

Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z o.o.virtualo.eu

Dedykacja

Moim wnukom: Ewusi i Arturkowi Wróblewskim

Chora dziewczynka

Za oknem mróz, po leśnej drodze zajączek kica zmarznięty srodze. A tam pod lasem na śnieżnej górze bawią się dzieci małe i duże.

Tu, w domu, grypa trzyma człowieka, zegar przystanął, czas nie ucieka. Zasnęły nawet wszystkie zabawki, bo też nie mogą iść na ślizgawkę.

Chora dziewczynka przy oknie czeka, może ją ujrzy ktoś choć z daleka, może wracając z pysznej zabawy, do koleżanki zajrzy ciekawy.

Powie, jak sanki szybko jechały, jak się przewrócił Andrzejek mały I jak Małgosia, ta ze starszaków, dziś prześcignęła wszystkich chłopaków.

W domu przy oknie chora dziewczynka, dla niej syropy, łóżko, pierzynka, więc jej pomachaj ręką z daleka, bo ona na to bardzo dziś czeka.

Krasnoludek Kuleczka i gwiazdka

Było grudniowe popołudnie, dzień, jak to w zimie, chylił się ku zachodowi, a słońce kryło się za dachami domów i wieżami warszawskich kościołów. Jeszcze przez chwilę na niebie lśniła czerwona zorza zachodu, ale już zaczęło się ściemniać. Na niebie zabłysła pierwsza, nieśmiała, zimowa gwiazdka.

– Już czas oświetlić niebo – pomyślała. – Muszę dać znać moim siostrom, aby i one włożyły swoje srebrzyste sukienki i wskazywały drogę spóźnionym wędrowcom.

Jednak nie spieszyło się gwiazdce, żeby powiadomić siostry. Spojrzała na ziemię i bardzo ją coś zaciekawiło.

Na dole wśród zasp śniegu wędrował smutny Krasnoludek Kuleczka, był zmarznięty, zakatarzony, zaglądał do okien tam, gdzie tylko mógł się na coś wspiąć, i patrzył, co robią dzieci. A one, jak zwykle wieczorem, szykowały się do snu. Jedne jadły kolację, inne rozścielały swoje łóżeczka, jeszcze inne oglądały bajkę na dobranoc. W jednym z mieszkań jakaś dziewczynka usypiała młodszego braciszka, a w małym domku na przedmieściu chłopczyk opowiadał mamie, co robił rano w szkole.

Gwiazdka widziała, że krasnoludkowi było bardzo smutno, chciał gdzieś zapukać, aby wejść i ogrzać się troszeczkę, ale bał się, że będzie przeszkadzać o tak późnej porze. Szedł więc ze spuszczoną głową i szukał przyjaciela.

– Krasnoludku, hej, hej! – zawołała gwiazdka. – Dlaczego jesteś taki smutny?

– Zabłądziłem i teraz szukam moich przyjaciół.

– Pomogę ci, zaprowadzę cię tam, gdzie są twoi przyjaciele, a ty będziesz zawsze potrzebny dzieciom!

– Naprawdę? – zdziwił się krasnal. – Znasz to miejsce?

– Znam, nie martw się – powiedziała gwiazdka – podam ci promyk i pójdziemy razem.

Po czym rzuciła mu długi, srebrzysty promień i poszli razem. Szli długo ulicami miasta, aż zatrzymali się przed dużym budynkiem. Był on bardzo kolorowy. Nawet w zmierzchu krasnal widział kwitnące na szybach kwiaty i lśniące złociście słoneczka. Z jednego okna uśmiechały się przyjaźnie dwa śmieszne bałwanki z waty.

– To tu – szepnęła srebrna przewodniczka. – Idź po schodach, na pewno trafisz.

– Tak, to tutaj! – ucieszył się także krasnoludek. – Tu jest przedszkole! Będę mógł tu zamieszkać i opowiadać dzieciom różne ciekawe historie, będzie mi tu ciepło i przytulnie!

– Tak się cieszę! – wykrzyknął Kuleczka i pobiegł szybko po schodach.

Teraz krasnal mieszka w przedszkolu. Wszyscy go tu bardzo lubią. Wyczarowuje dla dzieci ciekawe bajki, zagadki i wierszyki. Dobrze się stało, że w mroźny, grudniowy wieczór smutny Krasnal Kuleczka spotkał swoją szczęśliwą gwiazdkę i odnalazł bliskich przyjaciół.

Dziadziuś Czarodziej

Mój Dziadziuś Czarodziej wyczarować umie słoneczko na wodzie, a w zimie petunie.

Mój Dziadziuś Czarodziej zna piosenki śmieszne, umie opowiadać bajeczki pocieszne.

Więc, chociaż Dzień Dziadka jest wciąż mało znany, dam Ci sto uśmiechów, Dziadziusiu kochany!

W kuchni z babunią

Zima za oknem, śnieg i mróz srogi, a ja tu z babcią lepię pierogi. Z babunią gotuję, z babunią żartuję i pyszne pierogi z garnuszka wyjmu

Z kapustą, z serem lub z rodzynkami, To jest mój przysmak nad przysmakami! Z babunią gotuję, piosenki z nią śpiewam, gdy jestem z babunią, świat śmiechem rozbrzmiewa.

Te smakołyki, sami to wiecie, babcia gotuje najlepiej w świecie, bo w kuchni z babunią, o każdej godzinie, jest miło i ciepło, wesoło czas płynie.

Konwalia i biedronka

Konwalia:

Powiedz mi, biedronko, powiedz mi, kochana, skąd masz tyle kropek od samego rana?

Biedronka:

Dostałam kropeczki od Królowej Nocy, by mnie podziwiali biedronkowi chłopcy.

Bo dziś najmodniejsza jest w kropki sukienka. Marzy o niej każda biedronka – panienka.

Konwalia:

Ja bym też w kropeczki sukienkę mieć chciała, a jestem, jak widzisz, biała, całkiem biała.

Biedronka:

Masz