Strona główna » Obyczajowe i romanse » Kandydatki na żonę i inne scenariusze

Kandydatki na żonę i inne scenariusze

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7859-509-0

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Kandydatki na żonę i inne scenariusze

Kandydatki na żonę to zbiór scenariuszy teatralnych.

Kandydatki na  żonę - Scenariusz przenosi nas do XIX wieku. Wujostwo chce ożenić młodego Wiktora.
Przedstawiają mu cztery kandydatki (trzy młode dziewczyny i starszą o 20 lat kuzynkę cioci), on ma wybrać sobie jedną z nich za żonę. Tymczasem Wiktor od pięciu lat kocha się w służącej wujostwa Róży. Ostatecznie Wiktor przyparty do muru wybiera żonę. Wybór pada na...

Szarlotka z herbatą - Dwa małżeństwa (nie do końca wiadomo kto jest kogo żoną, mężem), opowiadają sobie w restauracji gdzie ostatnio byli, co robili i co widzieli (z dużą porcję absurdu) i kelnerka, która przynosi zawsze inne napoje i ciastka niż zamówione (chociaż ni do końca wiadomo kto co zamówił) - czyli teatr absurdu.

Żubry - Scenariusz mówi o więzach, relacjach w rodzinie po otrzymaniu spadku. "Dobry wujek", który zrzeka się spadku na rzecz pozostałych członków rodziny ma jednak pomysł jak wspólnie zagospodarować ich spadek. Czy na prawdę jest w tym bezinteresowny.



Andrzej Dembończyk
mieszka na Śląsku. Od kilku lat pisze scenariusze teatralne, które grane są przez amatorskie grupy teatralne w całej Polsce,  krótkie opowiadania (bez happy endu) i od czasu do czasu wiersze.
Pisze poezję japońską: haiku, haiga, tanka, haibun, którą publikuje w polskich i zagranicznych magazynach internetowej i drukiem.
Jego haiku znajdują się również w czterech antologiach haiku wydanych drukiem w latach 2011-2015.

Polecane książki

Marcus ginie potrącony przez samochód. Po śmierci trafia do ponurego świata, w którym lądują ci, którzy umarli czując żal i rozpacz. Okazuje się, że po śmierci nikt nie interesuje się człowiekiem i każdy musi sam zdecydować co chce robić w życiu po śmierci. Zasady panujące w zaświatach wyjaśnia...
Nieprawidłowe wypełnienie formularzy powoduje powstanie niewłaściwych zapisów na poszczególnych kontach osoby ubezpieczonej. Płatnik składek będzie musiał je skorygować, oprócz tego zostanie wezwany przez ZUS na kontrolę. Roszczenia finansowe mogą zgłaszać też osoby ubezpieczone, które z powodu błęd...
„Świętałowie czyli w krainie zielonej miłości” to saga rodzinna o tematyce wiejskiej w trzech częściach. Pierwsza część obejmuje okres 20-lecia międzywojennego w Polsce od odzyskania niepodległości do roku 1939. Druga część to okres II wojny światowej i okupacji niemieckiej. Kiedy mieszkańcy wsi opr...
Dwudziestoośmioletni niezwykle przystojny Matt Sky ma olbrzymi spadek i cztery bestsellery, napisane pod pseudonimem M. Pierce. Związek z piękną Hannah, w którym oboje się zatracają, wypełnia ich życie. Ale jego życie to plątanina fałszywych tropów, pozorów i zatartych śladów. Przeszłość to tragedie...
Kto stoi za wstrząsającym zabójstwem Iwony Cygan? Dwadzieścia lat temu sprawą zabójstwa Iwony Cygan ze Szczucina żyła cała Polska. W dziennikarskim śledztwie Monika Góra powraca do tego tematu i zastanawia się też, jak to się stało, że sympatyczna uczennica liceum została brutalnie zamordowana p...
Poradnik do FIFA World Cup 2006, produktu skupiającego się na nadchodzących mistrzostwach świata w piłce nożnej, zawiera informacje o trybach gry, najprostszych zagraniach oraz nieco bardziej skomplikowanych akcjach na boisku. Mistrzostwa Świata FIFA 2006 - poradnik do gry zawiera poszukiwane przez ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Andrzej Dembończyk

Andrzej Dembończyk

Kandydatki na żonę

i inne scenariusze

© Copyright by Andrzej Dembończyk & e-bookowo

Grafika na okładce: shutterstock

Projekt okładki:e-bookowo

ISBN 978-83-7859-509-0

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2015

Konwersja do epub A3M Agencja Internetowa

Kandydatki na żonę

Osoby:

Wiktor

Zenon – wujek Wiktora

Zofia – ciotka Wiktora

Anna – panna na wydaniu

Barbara – panna na wydaniu

Celina – panna na wydaniu

Zyta – panna na wydaniu, kuzynka Zofii

Wojciech – służący Wiktora

Róża – służąca Zenona i Zofii

AKT IScena I

Typowy XIX wieczny salon z sofą, fotelami, wertikiem, grubym dywanem.

Na środku pokoju duży stół i krzesła, pod ścianą mały stolik, sofa, fotele, barek, pianino.

Zenon i Zofia siedzą na sofie, Wiktor na fotelu.

Zenon: Drogi Wiktorze, jak co roku spędzasz u nas wakacje. Powiedz mi kochany siostrzeńcze jak się u nas czujesz?

Wiktor: (trochę zdziwiony) Jak się tutaj czuję? Bardzo dobrze wujku. Czyż sam fakt, że przyjeżdżam tutaj co roku na wakacje, nie licząc świąt Bożego Narodzenia, o tym nie świadczy?

Zenon: To wybornie. (krótka przerwa) Przyjeżdżasz ale zawsze sam.

Wiktor: Nie rozumiem. A z kim mam przyjeżdżać? Przecież nie mam żony, narzeczonej.

Zofia: No właśnie Wiktorku!

Zenon: (do Zofii) Nie przerywaj kochanie! (do Wiktora) Może już najwyższy czas, żeby się ożenić?

Wiktor: A… a…. a…

Zenon: Czyli zgadzasz się z nami. Świetnie!

Wiktor: A… a… a…

Zenon: Już wszystko obmyśliliśmy (do Zofii) prawda kochanie?

Zofia: (radośnie) Tak, tak, wszystko!

Wiktor: A… a… a…

Zenon: Nic się nie martw. Wszystko zostaw nam. Za rok przyjedziesz tu z żoną. A za dwa (trąca łokciem Zofię) może z żoną i z dzieckiem. (śmiech)

Wiktor: A… a… a…

Zofia: Już jest wszystko załatwione. Ty masz tylko wybrać odpowiednią dziewczynę.

Zenon: (do Zofii) Kochanie… nie przeszkadzaj.

Wiktor: Ale skąd wam przyszło do głowy, że ja chcę się żenić!

Zenon: (zdziwiony) Jak to? Nie chcesz? Zobaczysz tylko kandydatki na żonę, od razu będziesz chciał się żenić.

Zofia: Są cztery kandydatki.

Zenon: (podniesionym głosem do Zofii) Kochanie!

Zofia: (spuszczając głowę) Przepraszam.

Zenon: A więc mój chłopcze do rzeczy. Pamiętasz małą, skromną niedzielną kolację?

Zofia: A czemu ma nie pamiętać, przecież to było trzy dni temu i… (spostrzegłszy groźny wzrok Zenona na sobie) Przepraszam, już jestem cicho.

Wiktor: Tę małą, skromną na 30 osób?

Zenon: Na 28. Nie licząc służby.

Wiktor: Tak…

Zenon: Otóż, były na niej wszystkie cztery kandydatki. To taki nasz mały podstęp. Umówiliśmy się, że one obejrzą jak wyglądasz, jakie są twoje maniery i tak dalej. No sam wiesz najlepiej…

Zofia: I wypadłeś znakomicie Wiktorku! Wszystkie chcą wyjść za ciebie.

Zenon: (do Zofii) Kochanie! Może pójdziesz nazrywać róż do ogrodu?

Zofia: (ze zdziwieniem) Przecież pada?

Zenon: (głośniej) To weź parasol!

Zofia: Nie mam jeszcze parasolki do tej sukni. Przywiozą go dopiero za tydzień.

Zenon: To siedź cicho i nie przeszkadzaj!

Róża: (wpadając do salonu) Ktoś mnie wołał?

Zenon: (poirytowany) Nie! Mówiłem żonie, żeby poszła nazrywać róż. Nie wołałem ciebie… Różo.

Róża: Aha. To ja przyniosę pani parasol. Pada deszcz!

Zenon: (zdenerwowany) Nie, nie, nie! Pani nigdzie nie pójdzie (po chwili przerwy spokojnie do Róży) Możesz odejść do swoich zadań Różo i nie przeszkadzaj nam już więcej.

Róża: (kłania się) Dobrze proszę pana. (wychodzi, przedtem spogląda przelotnie na Wiktora, który odprowadza ją wzrokiem)

Zenon: Na czym to stanęliśmy? A tak, na kandydatkach. Są cztery. To córki naszych przyjaciół więc mogę ręczyć za ich dobre urodzenie, maniery, obycie towarzyskie i honor.

Wiktor: (zrezygnowany) To świetnie.

Zenon: Więc po kolei. Anna – lat 21. Świetnie gra na pianinie. Jej ojciec ma duży majątek niedaleko stąd. Druga to Barbara – lat 22. W wolnym czasie maluje (do siebie) czyli cały czas maluje. Ojciec jest emerytowanym pułkownikiem. Trzecia to Celina – lat 23. Doskonale wyszywa, haftuje czy coś tam. Ojciec to dyrektor browaru. I co ty na to? Jest w czym wybierać, co?

Zofia: (oburzona) A moja kuzynka! Zenonie, zapomniałeś! Jak możesz…

Zenon: Tak… Czwarta to Zyta. Kuzynka mojej kochanej żony. Lat 45. Ty masz 25 więc (puszczając oko do Wiktora) jej nie bierzemy poważnie, jako kandydatki na żonę.

Wiktor: (do siebie) Nie bierzemy. My. Świetnie.

Zofia: (do Zenona) No powiedz coś Wiktorkowi o mojej siostrze. Albo sama to zrobię. (poprawia się na sofie) Więc kuzynka moja Zyta jest nieco starsza od ciebie, ale niech to cię nie zniechęca.

Zenon: (do siebie) Nieco starsza. Dobre.

Zofia: Jest najmłodszą z moich kuzynek.

Zenon: Nie bój się chłopcze, reszta kuzynek ma już mężów, więc nie będą cię prześladowały.

Zofia: Zenonie, nie przeszkadzaj! Jak mówiłam jest najmłodsza… i… jest bardzo miła… i… dobra. Doskonale dba o dom i gotuje.

Zenon: To może tyle wystarczy. Posłuchajmy Wiktora. My ciągle mówimy, a on milczy.

Wiktor: Nie wiem co powiedzieć…

Zenon: (do Zofii) Nie wie co powiedzieć (śmieje się) Może powiedz czy ci się spodobały panny.

Wiktor: Rozmawiałem z każdą… widziałem je tylko podczas kolacji… (z wyrzutem) Ale dlaczego nie powiedzieliście mi o wszystkim?

Zenon: No chyba nie będziesz się droczył na nas za to? Pogadałeś sobie z nimi, pobyłeś z nimi, pooglądałeś. Masz, jak to mówią, świeże spojrzenie. Gdybyś wiedział o wszystkim, to chyba sam przyznasz, patrzyłbyś na nie inaczej. Poza tym niczym się nie musisz martwić, my już wszystko przygotowaliśmy.

Zofia: Tak, tak… jutro tu przyjdą.

Wiktor: (wystraszony) Jutro!

Zenon: (błagalnie) Zofio! Daj mi wszystko powiedzieć. (do Wiktora) Jutro przyjdą. Po kolei: 900 Anna, 930 Barbara, 1000 Celina, 1030 Zyta. Jak w wojsku. Szybko, zwięźle. Szast prast i po południu już się możesz zaręczyć z wybraną panną.

Wiktor: Szast prast (rozpina kołnierzyk) Wujek już o wszystkim pomyślał..

Zenon: (do Zofii) Zostawmy Wiktora samego, nie przeszkadzajmy mu. (do Wiktora) Przemyśl sobie wszystko, o co chcesz je zapytać, jak poprowadzić rozmowę, sam już wiesz najlepiej. (wychodzą, Wiktor zostaje sam w salonie)

Wiktor: Szast prast i po sprawie. Co robić? Co robić? Chyba mi się to śni. (przechyla głowę na prawą stronę) Tak jakby słabo mi się zrobiło, duszno… (zastyga w takiej pozycji)

Scena II

Wiktor chodzi nerwowo po salonie. Wchodzi Wojciech.

W