Bez spiny, czyli nie ma czego się bać
- Wydawca:
- Wydawnictwo e-bookowo
- Kategoria:
- Poradniki
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7859-138-2
- Rok wydania:
- 2012
- Słowa kluczowe:
- czego
- czyli
- czynić
- lękamiciekawe
- niego
- sejfie
- spiny
- trochę
- tutaj
- tylko
- upłynie
- własnymi
- zrozumie
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Bez spiny, czyli nie ma czego się bać”
Nie schowałem tego tekstu w metalowej skrzyni i nie zakopałem pod dębem. Nie wrzuciłem go zakorkowanego w butelce do skrytki na strychu. Nie ukryłem go między kartami jakiejś księgi. Nie muszę czynić takich zabiegów, bo jest internet. Tutaj ten tekst będzie bezpieczniejszy niż w sejfie. Nie naruszy go zła pogoda, nie wyblaknie od starości, nie zjedzą go myszy. Co to za tak cenny tekst chcę przechować?
Gdy miał mi się urodzić syn, to zastanawiałem się już wtedy, co chciałbym mu przekazać o świecie i o ludziach. I tak narodził się pomysł, by napisać tego ebooka. On czeka na niego… Tylko jest mały szkopuł. Młody nie zna jeszcze alfabetu. Sam rozumiesz, trochę upłynie czasu, zanim się nauczy i cokolwiek zrozumie. Przy okazji możesz Ty go przeczytać.
A oto, czego dowiesz się z niego:
- dlaczego dobry kłamca ma lżej w życiu
- co w życiu jest najważniejsze
- czy posiadanie pieniędzy wpływa na niezależność poglądów
- czy marzenia się spełniają
- i wreszcie: jak oraz dlaczego trzeba walczyć z własnymi lękami
Ciekawe, jak dorośnie, to co o tym powie…
Polecane książki
Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Andrzej Graca
Andrzej Graca
Bez spiny
…czyli nie ma czego się bać
© Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo
Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca
ISBN 978-83-7859-138-2
Wydawca:
Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl
Kontakt:wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione.
WSTĘP
Patrzę na Twoje zdjęcie USG i nie mogę uwierzyć, że już jesteś. Dopiero rośniesz. Rozwijasz się. Kopiesz mamę. Wiercisz się. Kładę rękę na brzuchu Twojej mamy i jestem szczęśliwy.
W głowie kłębią mi się różne myśli. Jesteś dla mnie Tajemnicą. Jaki będziesz jak już urodzisz się i dorośniesz? Jaki będziesz miał charakter? Czy będę dumny z Ciebie? Czy dasz sobie radę w życiu? Już teraz lękam się o Twoją przyszłość i chciałby Cię jakoś zabezpieczyć przed niebezpieczeństwami tego świata. Pisząc te słowa zachowuje się trochę jak ten nadgorliwy rodzic, co chciałby, by jego dziecko nie cierpiało i miało spokojne życie.
Wiem, że nikt nie lubi jak się go poucza. Ja sam tego nie lubię i nie lubiłem tego u swoich rodziców. Nie chcę Ci dyktować, jak masz żyć. Nie chcę też byś robił mi coś na przekór, bo ja Ci coś powiedziałem lub doradziłem. Chcę tylko, żebyś przeczytał tych parę słów, które mam Ci do powiedzenia i wziął je sobie do serca. Przeczytaj to kiedy będziesz gotów, ale obiecaj mi, że nie zrobisz tego bezmyślnie. Wkrótce się przekonasz, że Twój staruszek w kilku rzeczach miał rację, może w kilku się mylił, ale zawsze Cię kochał…
Świadomość, że mogłem Ci pomóc, będzie dla mnie nagrodą. Nie znam przyszłości. Dziś jestem, jutro mnie nie ma. A te słowa pozostaną. Wiem, że nie jestem w stanie ustrzec Cię przed błędami. Musisz je czasami popełnić, by się czegokolwiek nauczyć. Nie chcę jednak, byś pozostał bez mego wsparcia.
Możemy się czasem pokłócić, możesz się na mnie obrazić, ale wiedz, że możesz na mnie polegać. Chciałbym mieć świadomość, że zrobiłem wszystko, by ustrzec Cię przed niepotrzebnym cierpieniem i pułapkami, jakie zastawiają ludzie na innych. Nie, nie bój się! Nie zamierzam Ci prawić jakiś kazań. Pokażę tylko pewne rzeczy z różnych stron… Czy wyciągniesz z tego jakieś wnioski? Mam nadzieję, że tak…
DOBRY KŁAMCA MA LŻEJ
Zajęło mi sporo czasu, zanim zrozumiałem, że człowiek, który potrafi dobrze ściemniać, ma łatwiejsze życie. Czy to jest sprawiedliwe, czy nie, moralne, czy nie, fakt pozostaje faktem. Nie ma sensu z tym dyskutować. Chciałbym, żeby było inaczej, ale tak nie jest. Gdy jeszcze osoba obdarzona umiejętnością kłamania jest atrakcyjna z wyglądu, to takie połączenie jest piorunujące. Taki człowiek robi karierę w polityce, mediach, handlu, w ogóle wszędzie, gdzie sobie tylko wymyśli i gdzie mu się zachce.
Sztuka