Strona główna » Literatura faktu, reportaże, biografie » Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia

Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-65780-78-2

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia

„Ta książka nie jest biografią, na takie pewnie przyjdzie jeszcze czas. To zapis długich rozmów z wielkim artystą, ale przede wszystkim z człowiekiem, który skromnie twierdzi, że jego życiem rządzi przypadek, i umie z tego życia czerpać garściami” – ze wstępu Agaty Napiórskiej.

Józef Wilkoń – mistrz ilustracji i rzeźby, autor scenografii i gobelinów, historyk sztuki. Także mistrz życia. Opowiada o dzieciństwie podczas okupacji („Kiedy dziś opowiadam o wydarzeniach, które decydowały o życiu i śmierci, widzę, że wtedy przyjmowałem je zwyczajnie. Z wojny nie wyniosłem trwałych kompleksów i lęków”), nauce, domu i rodzicach („Jeśli jest we mnie trochę dobroci, jest to dobroć odziedziczona po matce. Choć po ojcu też, on był cholerykiem o złotym sercu”). Oraz o roli przypadku w jego życiu:

Niektórzy wykluczają przypadek i uważają, że organizują sobie życie według planu, bo ich zdaniem przypadkowo oznacza byle jak. Planowanie życia tak jakby się zakładało plantację?”

To nie dla niego. Józef Wilkoń zbyt wiele razy w życiu doświadczył wpływu przypadku, żeby nie wierzyć w jego moc. Kiedy patrzy na świat, na wszechświat, widzi, że wszystko jest wypadkową zdarzeń i sumą przypadków. Opowiada o przypadku w malarstwie, w rzeźbie, w ilustracji książkowej. Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie zaliczał w tej samej klasie z Franciszkiem Starowieyskim i Romanem Cieślewiczem. Znany przede wszystkim jako ilustrator licznych książek dla dzieci, tak opowiada o swoich obrazach:

„Kreska zamaszysta, ale ruch musi być precyzyjny jak u chirurga. Od dawna urzekały mnie prace
o zdecydowanej formie, wynikającej z dynamicznego ruchu ręką. Zwróciłem uwagę na biegłość mistrzów japońskich, którzy duży pędzel maczany w wodzie zamieniali w precyzyjne narzędzie”.
Docenia też prace polskich twórców ilustracji:

W ilustracji polskiej było coś charakterystycznego, odrębnego – to za sprawą malarzy zyskała taką oryginalność w świecie, coś, co różniło ją od ilustracji europejskiej, niemal dosłowne związki z malarstwem, bogactwo struktury i technika stricte wyjęta ze studium malarstwa”.

Sam siebie zaskoczył, odnajdując się w niezwykle wymagającej formie artystycznej, jaką jest rzeźba: „Uwielbiam drewno, jego aksamitność, bogactwo zmian, szlachetność. Cięcie piły i uderzenia siekiery. Tak powstał tur, większy niż żywy”. Jak sam tłumaczy: „Nie rozumiałem, dlaczego ja, urodzony jako malarz, u schyłku życia zaczynam na poważnie rzeźbić. Sam jestem tym szczerze zaskoczony. W końcu uwierzyłem w to, że mogę być także rzeźbiarzem. Są i tacy, którzy wolą moje rzeźby od ilustracji. Ja lubię i jedno, i drugie”.

Rzadko w jego pracach pojawiają się ludzie, natomiast portrety psychologiczne zwierząt mówią wiele o człowieku. Przede wszystkim inspiruje go natura – wspomnienia z dzieciństwa, przyroda, malownicze pejzaże.

Przypadek w życiu osobistym miał znaczenie. Jego matka mówiła, że jest urodzony w czepku. I rzeczywiście tak było, są na to dowody: te jego przypadki były szczęśliwe.

 

Urodził się 12 lutego 1930 roku w Bogucicach koło Wieliczki. Mieszka i pracuje w Zalesiu Dolnym. Miał w swoim życiu kilkaset wystaw zbiorowych i indywidualnych i dostał dziesiątki nagród i wyróżnień. Należy do grona najwybitniejszych polskich artystów zajmujących się ilustracją. Na jego dorobek w tej dziedzinie składa się blisko dwieście książek, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. W grudniu 2009 roku powstała fundacja „Arka” im. Józefa Wilkonia, zajmująca się ochroną i promocją dorobku artystycznego Józefa Wilkonia i ogólnych wartości związanych ze sztuką piękną, a w szczególności z ilustracją i sztuką edytorską.

„Bycie dobrym człowiekiem powinno być normą, przeciętną. Ale nie chcę robić wrażenia, że na ten temat wiem więcej niż inni. Raz jest lepiej, raz gorzej, nie ma o czym mówić” – Józef Wilkoń

Polecane książki

W związku z 70. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego na księgarskich półkach zagościły nowe publikacje poświęcone dramatycznym wydarzeniom z 1944 roku i losom bohaterskich powstańców. Tomasz Zbigniew Zapert przywołuje sylwetki wybitnych ludzi pióra, którzy zginęli w Powstaniu. Z kolei o pierwszy...
Krotka rzecz mitologii słowiańskiej w ogólności a w szczególności jednej zabawy ludowej, w Polsce „Turoniem” zwanej. Nazwa Turoń pochodzi od tura. Gdy Turoń (to jest przedstawiający tura) miał łeb ośli, nazwa się nie zmieniała: bo łeb ośli dla łatwiejszego przyrządzenia go, w braku rogów na ustrojen...
  Uzdrawiające właściwości noni, czyli morwy indyjskiej, są znane Polinezyjczykom od stuleci. Czas abyś i Ty z nich skorzystał. Autorka przedstawia niesamowite walory lecznicze noni i produkowanego z niego soku. Jego spożywanie zalecane jest przy chorobach skóry, owrzodzeniach, ropniach i ranach. Pi...
Wytwarzanie wyrobów z tworzyw sztucznych wiąże się z nasilonymi zagrożeniami zawodowymi, zarówno wypadkowymi, jak i chorobowymi. Dlatego tak ważne jest zapewnienie właściwych warunków bhp na takich stanowiskach pracy. W ramach szkolenia okresowego pracowników zajmujących się przetwórstwem tworzyw sz...
Książka jest zaproszeniem do rozważań o niepełnosprawności w relacjach z kulturą. Pierwotnie publikacja stanowiła fragment części teoretycznej rozbudowanego raportu badawczego realizowanego w ramach grantu MNiSW nr 0795/B/H03/2007/33, poświęconego stylowi życia kultury dorosłych torunian z zaburzeni...
Dynamika zmian bliższego i dalszego otoczenia powoduje, że w procesie decydowania najważniejsze są informacje zorientowane na przyszłość. Stąd też jedną z kluczowych umiejętności współczesnych menedżerów jest budowanie prognoz. Prognozowanie jest bowiem integralną częścią procesu zarządzania, a wied...