Strona główna » Religia i duchowość » Babilońskie zaklęcia magiczne

Babilońskie zaklęcia magiczne

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8002-282-9

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Babilońskie zaklęcia magiczne

Książka przedstawia czytelnikowi wybór akadyjskich (babilońsko- asyryjskich) zaklęć magicznych z III - I tysiąclecia p.n.e. Są one częścią bogatej spuścizny kulturowej Starożytnej Mezopotamii, a spisane zostały pismem klinowym na tabliczkach glinianych.

Zaklęcia te pozwalają odkryć zadziwiającą mentalność tak odległych od nas w czasie ludzi, którzy zamieszkiwali między Tygrysem i Eufratem tereny nadzwyczaj ważne w dziejach naszej cywilizacji.

Polecane książki

Książka ta to zbiór porad prawnych i przepisów odnoszących się do kota i jego właściciela/opiekuna. Przeznaczona jest zarówno dla osób posiadających już kota, jak i tych, które zamierzają dopiero go zaadoptować. Autorka jest prawnikiem, absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskie...
„Cześć, mam na imię Jennifer. Wiem, że dopiero się poznałyśmy, ale ja już chciałabym, żebyś mnie polubiła”. Na pewno tego doświadczyłaś – to głębokie pragnienie, by ludzie cię cenili, szanowali… i kochali. Ciężko pracujesz, by zasłużyć na ich akceptację i uznanie. Chcesz sprawić, aby inni myśleli, ż...
„Jesteś dorosła i chcesz tego, powiedziała sobie. Odpręż się i korzystaj. Wzięła głęboki oddech i weszła do pogrążonego w półmroku pokoju. Zbliżyła się do łóżka, odsunęła narzutę i opuściła ręcznik. Zdążyła się położyć, kiedy w drzwiach dostrzegła męską sylwetkę. Zabrakło jej...
Renata Piątkowska pisała już o przysłowiach i przesądach, a teraz napisała książkę o zwyczajach. Wszystkie dzieci malują pisanki ale czy wiedzą, dlaczego malują właśnie jajka? I skąd się wziął prima-aprilis? A lanie wosku w andrzejki? Dobrze wiedzieć dlaczego topimy w rzece Marzannę i jak dawniej wy...
    Nie było drugiej takiej epoki w dziejach, w której między Polakami a Rosjanami dochodziłoby do równie intensywnych kontaktów jak w wieku XIX. Myśl polityczna obu narodów i ogromne inspiracje, których intelektualiści polscy i rosyjscy sobie wzajemnie dostarczali, stanowią równocześnie temat stale...
W magazynie „Zarządzanie Placówką Medyczną” znajdziesz praktyczną wiedzę dla menedżerów i kadry zarządzającej placówkami medycznymi, aktualne zagadnienia, sprawdzone porady, konkretne wskazówki, dobre praktyki do wdrożenia w prowadzonej jednostce. Eksperci magazynu doradzają, jak utrzymać równowagę ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Krystyna Łyczkowska

BABILOŃSKIE ZAKLĘCIAMAGICZNE

BABILOŃSKIE ZAKLĘCIAMAGICZNE

wybór, przekład z akadyjskiego,komentarz

Krystyna Łyczkowska

Wydawnictwo Akademickie DIALOGWarszawa

Projekt okładki

Tadeusz Walter

Redakcja i korekta

Bronisława Dziedzic—Wesołowska

Ilustracje pochodzą z książki

Morris Jastrow, jr.

Bildermappe zur Religion Babyloniens und Assyriens. Tafeln

Copyright by Wydawnictwo Akademickie DIALOG, 1995

Skład, łamanie i opracowanie graficzne

Agata Nalborczyk

ISBN (ePub) 978-83-8002-282-9

ISBN (mobi) 978-83-8002-286-7

Wydawnictwo Akademickie DIALOG

00–112 Warszawa, ul. Bagno 3/218

tel./fax 022 620 87 03

e–mail: redakcja@wydawnictwodialog.pl

www.wydawnictwodialog.pl

Skład wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

WPROWADZENIE

Starożytni mieszkańcy Mezopotamii wierzyli, że świat jest pełen złych mocy działających na szkodę człowieka. Byli przekonani, że wszelkiego rodzaju nieszczęścia dotykają ich za sprawą nadnaturalnych sił i działania demonów. Tym właśnie działaniom demonów i różnych sił destrukcyjnych magia się przeciwstawiała; pomagała ich uniknąć lub zmniejszyć ich skutki.

Magia dla Mezopotamczyka była nieodłącznym aspektem życia codziennego, wywoływała poprzez różnorakie praktyki korzystne dla człowieka następstwa. Zdarzało się jednak, że pewne czynności magiczne uprawiane przez czarowników i czarownice działały na szkodę człowieka. Ta działalność była prawnie zakazana, a jej wykonawców często karano śmiercią.

W państwach starożytnej Mezopotamii, w Sumerze, Akadzie, Babilonii czy Asyrii uprawiano magię, którą można określić, jako białą, sympatyczną, praktykowaną przez kapłanów, ale także czary mające swe źródło w poczynaniach czarowników. Te złe, destrukcyjne praktyki są w istocie słabo udokumentowane. W obrębie różnych tekstów akadyjskich, w szczególności w tekstach magicznych, spotykamy wzmianki o zaklęciach z typu „czarnej magii” i sposobach przeciwdziałania jej. Jedynie te nieliczne dane pozwalają zorientować się w zakresie działań czarowników.

O rozmiarach praktyk magicznych, ich znaczeniu w życiu Babilończyków i Asyryjczyków dowiadujemy się przede wszystkim z tekstów magicznych. Ich liczba jest różna w różnych okresach historycznych. Niezbyt często występowały one w III i 1 poł. II tysiąclecia p.n.e., więcej mamy z 2 poł. II tysiąclecia, najwięcej zaś dotrwało do naszych czasów z I tysiąclecia p.n.e. W wielu przypadkach są to odpisy dzieł z dawniejszych okresów, których oryginały nie przetrwały lub może nie zostały jeszcze odkryte przez archeologów. Dowodzi to, że już od dawna istniał zwyczaj spisywania, a nie tylko ustnego przekazywania następnym pokoleniom owej wiedzy tajemnej.

Z III tysiąclecia zachowało się stosunkowo niewiele sumeryjskich i staroakadyjskich tekstów magicznych, przy czym sumeryjskie przeważają ilościowo nad współczesnymi im tekstami akadyjskimi. Z okresu starobabilońskiego (1 poł. II tysiąclecia) zachowało się około 50 tekstów.1 Należy w tym miejscu zaznaczyć, że dysponujemy również 30 tekstami magicznymi z Ebli (ob. Tell Mardich),2 jednym z Lagasz, 21 z Fara/Szuruppak. Jesteśmy w posiadaniu również tekstów zapisanych po hurycku czy elamicku. Począwszy od 2 poł. II tysiąclecia tekstów magicznych przybywało w zasadzie aż do końca istnienia cywilizacji mezopotamskiej.

Oprócz zaklęć i rytuałów magicznych zachowały się także dowody pośrednie. Są to różne wzmianki w dokumentach historycznych, prawnych, administracyjnych, w listach i utworach mitologicznych dotyczące zaklęć i działań magicznych. Niemniej dokumentacja jest raczej jednostronna, a zatem niezbyt obiektywna. Przeważnie teksty magiczne były pisane i układane przez kapłanów dokonujących egzorcyzmów, czyli przez fachowców.

Charakterystyczny dla całego piśmiennictwa Mezopotamii jest fakt nierównomiernego rozmieszczenia tekstów w czasie i przestrzeni, uwarunkowane m.in. przypadkowością odkryć archeologicznych.

Innym źródłem wglądu w babilońskie praktyki magiczne są różne zabytki sztuki. Zachowały się posążki demonów, a także plakietki – reliefy przedstawiające demony czy przebieg ceremonii magicznych prowadzonych przez odpowiedniego kapłana. Trzeba jednak zaznaczyć, że z wyjątkiem dość licznie występujących amuletów inne zabytki zachowały się w niewielkiej liczbie.

Magia babilońska, a szczególnie kapłani chaldejscy, zwani też magami, zażywali wielkiej sławy także w świecie antycznym, nawet po upadku Babilonii. Uznawani byli za groźnych, ale skutecznych obrońców człowieka przed złymi mocami.

Krótka tabela chronologiczna (daty podane są w przybliżeniu)

3200-2800

powstanie wysokich kultur: miasta, świątynie; powstanie pisma

2800-2330

okres starosumeryjski. Dynastie z Uruk, Fara, Kisz, Lagasz

2230-2150

okres staroakadyjski. Sargon Wielki z Akade; Naramsin

2047-1939

panowanie III dynastii z Ur, ostatniego państwa sumeryjskiego

1940-1530

okres starobabiloński; okres staroasyryjski Hammurabi (1728-1685) w Babilonii Śamśi-Adad I (1747-1715) w Asyrii

1530-1000

okres średniobabiloński i średnioasyryjski panowanie Kasytów w Babilonii akadyjski językiem dyplomatycznym państw Wschodu Starożytnego Asyria wzrasta w siłę

1000-612

okres neobabiloński i neoasyryjski powstanie wielkiego imperium asyryjskiego podbój Egiptu Aszurbanipal (669—627) twórcą biblioteki w Niniwie upadek Niniwy

612-539

dynastia chaldejska w Babilonii. Nabu-kudurri-uşşur I, Nabonid (556-539)

539

Babilonia prowincją perską

STOSUNKI ETNICZNE W STAROŻYTNEJ MEZOPOTAMII

Starożytna Mezopotamia, „Kraina między rzekami”, czyli Eufratem a Tygrysem, częściowo odpowiadała granicom współczesnego Iraku. Cywilizacja państw leżących na jej terenie rozwijała się przez kilka tysiącleci.3

Przyjrzyjmy się bliżej ludom zamieszkującym Mezopotamię, kolebkę naszej cywilizacji, od końca IV do połowy I tysiąclecia p.n.e., to znaczy aż do upadku wielkich cywilizacji Wschodu Starożytnego.4

Pod koniec IV i w III tysiącleciu dominującą rolę w rozwoju południowej Mezopotamii odgrywali najpierw Sumerowie, a następnie wraz z nimi semiccy Akadowie. Oni wspólnie położyli podwaliny pod rozwój wysokiej i promieniującej na kraje ościenne kultury. Sumerowie, którzy przybyli do Mezopotamii najprawdopodobniej z Azji Środkowej, stworzyli miasta—państwa, jednostki polityczne, gospodarcze i kulturowe. Poczęli oni, co było epokowym wydarzeniem, posługiwać się pismem już pod koniec IV tysiąclecia, z uwagi na swój późniejszy kształt poszczególnych elementów zwanym dzisiaj pismem klinowym.

Lud ów z biegiem czasu uległ naporowi coraz liczniej przybywających plemion koczowniczych, aby zniknąć z areny dziejowej na przełomie III i II tysiąclecia. Akadowie w 2 poł. III tysiąclecia stworzyli potężne państwo przestrzenne, kładąc podwaliny pod późniejsze państwa mezopotamskie. Stale przenikające fale semickich koczowników, przybywających z Półwyspu Arabskiego przez Pustynię Syryjską stały się podstawowym elementem ludnościowym zarówno w południowej Mezopotamii (Babilonia), jak i w północnej (Asyria) już w początkach II tysiąclecia, tworząc dwie potęgi, które przez wieki kształtowały historię Wschodu Starożytnego.

Sumerowie może nieco wcześniej niż Egipcjanie wyrazili swój język w piśmie, a od 2 poł. III tysiąclecia poczęli tworzyć bogate i różnorodne piśmiennictwo. Pismo klinowe, jak i wiele elementów kultury przejęli od nich Akadowie, przystosowując je do własnych zwyczajów, wyobrażeń, a przede wszystkim do języka akadyjskiego, który od początków II tysiąclecia rozwinął się w dwa główne dialekty: babiloński i asyryjski. Kulturę państw Mezopotamii właśnie ze względu na współistnienie obu grup etnicznych należy traktować, jako kulturę dwujęzyczną.

Na tereny Mezopotamii w ciągu wieków napływały różne ludy, bądź, jako najeźdźcy, bądź jako osadnicy. Były to ludy różniące się etnicznie i językowo, nie zawsze dające się zaklasyfikować do odpowiedniej grupy językowej. Wymienić należy Gutejów, Elami- tów, Hurytów czy Kasytów. Owi przybysze osiedlający się na stałe albo na czas dłuższy, jak Kasyci, którzy panowali w Babilonii kilka wieków, nie wywierali istotnego wpływu na kulturę mieszkańców Mezopotamii. Przybywający licznie i osiedlający się w Babilonii i Asyrii semiccy nomadowie przejmowali język i kulturę tych państw. Na przełomie II i I tysiąclecia Aramejczycy poczęli się osiedlać w Babilonii i Asyrii dość intensywnie. Ich język rozpowszechniał się, jako język mówiony, by wyprzeć babiloński i asyryjski w połowie I tysiąclecia p.n.e. i stać się językiem używanym praktycznie na terenie całego Wschodu Starożytnego. Pismo klinowe i język akadyjski zachowały się jednakże w ważniejszych ośrodkach religijnych do początku naszej ery.

MAGIA BABILOŃSKA

Magia tak jak wróżbiarstwo zajmowała poczesne miejsce w życiu codziennym mieszkańców Mezopotamii. Była naturalnym przejawem życia, nie należała do zakazanej, potępianej oficjalnie sfery. Magia pomagała człowiekowi przez całe życie, przyczyniała się do oddalania gniewu bogów, często nieprzychylnych ludziom, pomagała unieszkodliwić działanie demonów, unikać ich ataków czy wyjść z kontaktów z nimi w najmniej bolesny sposób. Pomagała także w zneutralizowaniu działań czarowników czy czarownic. Musimy mieć świadomość, że według wyobrażeń Babilończyków czy Asyryjczyków istota ludzka była stale narażona na działanie sił nadnaturalnych, jak i czarowników. Ponadto czyhały na człowieka nieszczęścia wynikające z zetknięcia się, nieświadomego i niechcianego, z różnymi zjawiskami zakazanymi, nieczystymi.

Magia stosowana była przy różnych okazjach: służyła do odrzucenia, zniweczenia efektów różnorodnej działalności demonów czy nieakceptowanych społecznie albo moralnie przez jednostkę wykroczeń, mogła zmniejszyć szkody złych prognostyków, wywołać i zapewnić miłość, potencję seksualną. Dzięki niej życie ludzkie stawało się w miarę szczęśliwe, wolne od nadmiernego trudu, bólu czy strapień. W tym właśnie tkwi różnica między magią a czarami. Czary, bowiem skutkowały złem dla jednostki, przeciw której były kierowane.

Praktyki magiczne ukazują pewien pogląd na bytowanie ówczesnych Babilończyków. Religia, bowiem uznawała niezmienność świata i przeznaczenia człowieka, ale niekiedy losy jednostkowe czy byt społeczny mogły być modyfikowane przez odpowiednie praktyki magiczne. Były one ściśle związane z leczeniem chorób, z medycyną w ogóle. Od czasów najdawniejszych rozwijana w miarę poznawania ludzkiego organizmu i praktykowania nowych środków medycznych współżyły ze sobą medycyna terapeutyczna i medycyna magiczna, wzajemnie się uzupełniając. Wskazuje na to fakt, że różne przypadki chorobowe prowadził lekarz z pomocą kapłana egzorcysty, często obu czynności (zaklinanie demonów i postępowanie medyczne) dokonywał ten ostatni.

BOGOWIE MAGII EGZORCYZMÓW

Tak jak wszystkie dziedziny życia w Babilonii i Asyrii również magia miała swych boskich opiekunów. Pomocnikami ludzi w walce z demonami były bóstwa różnej rangi – wzywano je w potrzebie, a one, mniej lub bardziej skutecznie, interweniowały. W czasach, gdy praktyki magiczne były już poważnie rozwinięte (i udokumentowane), bogowie byli wzywani przez jednostki wykwalifikowane; w okresach dawniejszych mogła to czynić prawdopodobnie osoba szczególnie charyzmatyczna lub sam dotknięty nieszczęściem. Przywoływanie na pomoc boskich opiekunów magii i skuteczność ich interwencji zależały od ścisłego wykonania odpowiednich czynności i bezbłędnego wyrecytowania treści zaklęć, czyli od przygotowanych do tego kapłanów egzorcystów. Już w III tysiącleciu bóg mądrości Enki, w Babilonii czczony raczej pod imieniem Ea, odgrywał w obrzędach magicznych bardzo ważną rolę. W sumeryjskim mieście Fara, skąd mamy odpowiednie poświadczenia tekstowe, oprócz Enki dołączyły do grona opiekunów magii bóstwa niższej rangi. Wymieniano, jako orędownika magii także Enlila, nie zawsze przychylnego ludziom, choć w zasadzie ważniejszą rolę odgrywały bóstwa z natury przyjazne śmiertelnym. W tekstach z późniejszych okresów historycznych boscy opiekunowie magii wymieniani są w różnych utworach, m.in. w tzw. katalogach tytułów utworów, w listach-spisach bóstw, czy w zbiorach magicznych tekstów Šurpu. Wzywane są też bóstwa nieco niższej rangi, jak np. Beletseri, Damu czy Gula; czasem przywoływano wielkiego boga słońca Szamasza, nade wszystko jednak Marduka, potężnego syna boga Ea.

Marduk, najwyższy bóg panteonu babilońskiego

Bezspornymi bogami magii i wielkimi egzorcystami byli Ea i Marduk. Enki (babil. Ea) to władca apsu, podziemnego oceanu, w którym znajdował się jego pałac Apsu, bóg mądrości, rzemiosła i sztuki zaklinania, dawca kultury, przychylny ludziom; miastem jemu poświęconym było Eridu ze świątynią E—Apsu, od czasów sumeryjskich jest ono świętym miejscem egzorcystów. Wiedzę o magii i zaklęciach przekazał Ea swemu synowi Mardukowi.

Marduk, najwyższe bóstwo panteonu babilońskiego, władca kraju, bóg narodowy czy może nawet państwowy, pan bogów i ludzi, ich obrońca, stwórca świata i ludzi, był jednocześnie wielkim egzorcystą który swych sił magicznych użył do pokonania praojców zagrażających młodszemu pokoleniu bogów. Najważniejszym miejscem jego kultu był Babilon ze świątynią Esangila.

Oprócz wymienionych bóstw, jako boga zaklęć czczono sumeryjskiego syna Enki Asalluhiego; z czasem Marduk przejął jego funkcje i występował przy boku Enki także pod imieniem Asalluhi. Byli to bogowie zaklęć – ili ašiputi. Ea często nazywany bel šipti czy bel iśiputi orędował całej procedurze magicznej. Marduk, wielki egzorcysta, przejął tę funkcję od Asalluhiego jako syn boga Ea. O współdziałaniu ojca i syna świadczy rodzaj zaklęć, tzw. typ zaklęć Ea-Marduk. Marduk, poznawszy nieszczęście człowieka, udaje się do swego ojca i prosi go o pomoc w zaklęciach. Ea stwierdza, że Marduk doskonale zna wszystkie arkana sztuki zaklinania i nie potrzebuje żadnych rad, niemniej wspiera syna wskazówkami5

DEMONY

Mezopotamczycy wierzyli w różnego rodzaju istoty nadnaturalne, obdarzone siłami, które miałyby wpływ na życie istot żywych i ich otoczenie. Owe siły były postrzegane przez człowieka, jako dobre lub złe, gdy działały przeciw niemu. Istotną rolę odgrywały demony, które mogły przysparzać wielu nieszczęść.

Demon

Język akadyjski, jak zresztą i inne języki Wschodu Starożytnego, nie znał określenia „demon” (np. greckie daimon — nadnaturalna istota, duch). Akadyjski stosował różne określenia: na ogół nie wymieniano imienia demona, czasem używano wyrazu rabişu („ten, który czyha”) oraz, rzadziej, ilu – bóg. To ostatnie określenie pozwala przypuszczać, że demony funkcjonowały w ówczesnych wierzeniach równie dawno jak bogowie lub może nawet przed nimi: zajmowały, zatem pośrednie miejsce w stosunkach bóg — człowiek. Nierzadko spotykamy określenie demona, jako dziecka boga; odnosi się to np. do demona żeńskiego Lamasztu, córki boga Anu. Bogowie w zasadzie odgrywali w wierzeniach Babilończyków rolę pozytywną, a więc za zło, nieszczęścia i choroby odpowiedzialne były demony lub eţemmu — duch zmarłego. Źródłem zła byli przeważnie czarownicy i czarownice.

Były też jednak demony opiekuńcze w stosunku do człowieka, dobre dla niego, jak choćby Lamassu i Szedu – mało co prawda wyraziste, niejasne w odbiorze i o wąskim zakresie działania. Złe demony, zdaje się, postrzegane były przez Babilończyków, jako działające z woli bogów i wypełniające ich wolę, często w formie kary za człowiecze przewinienia dokonane świadomie lub nieświadomie.

W przeciwieństwie do bogów zamieszkujących świątynie czy inne miejsca kultu, tzw. bit ilim – dom boga, przebywały one w miejscach dzikich, niedostępnych, np. na pustyni albo też w kurzu i brudzie, w szparach, zakamarkach itp.; były istotami nocy, wtedy, bowiem najaktywniej działały. Nie czczono ich jednak.

Demony dość sporadycznie wzmiankowane są w utworach mitologicznych; pewne dane, choć niekompletne spotykamy w tekstach magicznych. Były one wytworem strachu i obawy człowieka przed nieznanymi, nieraz niszczycielskimi siłami natury, przed chorobami, zarazami i innymi zjawiskami zagrażającymi jego życiu, zdrowiu czy dobrobytowi. Można przyjąć, że niechętnie je opisywano i przedstawiano w ikonografii, by ich nie prowokować. Opisy wyglądu są skąpe i niepełne, często sprzeczne z sobą, co sugeruje, że nie było jednolitego wyobrażenia poszczególnych demonów.

Demon

Oto niektóre demony z uwzględnieniem ich funkcji i znaczenia:

Demony burzy – niszczące ludzi, zwierzęta, uprawy, powodujące głód

Muštabbabbu – sprowadzał suszę, żar i upały

Dimitu – demon szarańczy

eţemmu – (sumer. GIDIM) duch zmarłego pełen okrucieństwa, sadyzmu i zła. Był to duch człowieka nie pogrzebanego, któremu nie złożono stosownych ofiar, błąkający się i naprzykrzający żywym. Mógł także być przyczyną chorób na podłożu psychicznym, które określano terminem qat eţemmi – ręka eţemmu.

sebitti / sibitti – siedem, siódemka. W tekstach magicznych nazwa ta odnosi się do grupy demonów, czasem określanych, jako dzieci boga Anu, zrodzonych w górach wschodnich czy zachodnich, które stały się pomocnikami boga Nergala, władcy — wraz ze swą żoną Ereszkigal – świata podziemnego, miejsca pobytu zmarłych. W skład „siódemki” wchodziły różne demony, zmieniające się zależnie od czasu i miejsca. Spotykamy zatem w tekstach złe Asakku, złe Utukku, złe Alu i złe Gallu, zły ilu, zły rabişu, eţemmi, Lamasztu, Namtaru.

Złe Asakku pochodziły ze związku An i Ki (nieba i ziemi); mogło ich być siedem lub osiem, w utworach mitologicznych pokonane przez Ninurtę. Były przyczyną bólu, chorób głowy i wywoływały gorączkę.

Złe Namtaru – posłańcy bogini Ereszkigal, były sprawcami chorób gardła, krtani itp. Złe Utukku powodowały choroby lędźwi, pleców itp.; pierwotnie być może neutralne. Znany jest też dobry demon UDUG, do którego zwracał się chętnie Gudea, sumeryjski władca miasta Lagasz.

Zły Alu odpowiadał za choroby ust, warg, uszu.

Zły Gallu atakował człowieka, zbliżając się do niego znienacka w ciemnościach na ulicy. Demony podziemia Gallu znane m.in. z sumeryjskiego mitu, w którym usiłują porwać do świata podziemnego Dumuzi, męża Inanny mającego ją tam zastąpić.

Zły ilu, przeciwieństwo dobrego bóstwa opiekuńczego, szczególnie odpowiedzialny za choroby nóg.

Zły rabişu, przeciwieństwo dobrego lub neutralnego demona.

Lamasztu (sumer. DIMME), córka Anu, siostra siódemki, groźna dla kobiet w czasie porodu i w połogu; powodująca choroby lub śmierć niemowląt i małych dzieci. Znane są liczne amulety przeciw jej mocy. Ahazzu – „chwytający”, powodował choroby gastryczne, żółtaczkę itp.

Lilu (męski), Lilitu (żeński), Ardat—lili — pierwotnie prawdopodobnie demony burzy. Lilu i jego żeński odpowiednik Lilitu (postać znana ze Starego Testamentu6) to demony niebezpieczne dla ciężarnych i dla dzieci, działały na pustyni i w przestrzeni otwartej. Ardat—liii z usposobienia była jakby zawiedzioną narzeczoną niezdolną do przeżycia i spełnienia pożądania seksualnego; groźna dla młodych mężczyzn.

Pazuzu – demon południowo-wschodniego wiatru, burzy, przynoszący choroby. Podobnie jak Lamasztu nieprzychylny ludziom, choć nieraz broniący ofiary Lamasztu przed jej gniewem. Zachowały się dość liczne amulety.

Jak już zaznaczono, choroby utożsamiano z demonami i nazywano je ich imionami. Wierzono też w znaki sprowadzające nieszczęścia, np. złe oko, zły palec, złe wiatry. Świadome działanie na szkodę człowieka podejmowali swymi praktykami czarownice i czarownicy. Działając na korzyść jednego człowieka, powodowali nieszczęście innych.

Do dobrych demonów, duchów opiekuńczych należały Lamassu (sumer. LAMA, żeńskie bóstwo opiekuńcze) i Szedu (sumer. ALAD, męski odpowiednik Lamassu). W czasach dawniejszych niektóre demony były przychylnie nastawione do człowieka, np. sumer. UDUG, ale z biegiem czasu coraz mniej wymienia się ich w tekstach.

KAPŁANI MAGII I ICH DZIAŁALNOŚĆ

Oprócz kapłanów wyspecjalizowanych w odprawianiu kultów poszczególnych bóstw spotykamy w tekstach dość często kapłanów pełniących inne funkcje, nie zawsze kultowe, np. pomagających ludziom dotkniętym nieszczęściem. Nie wiemy dokładnie, na czym polegała ich rola ani jaką pozycję zajmowali w obrębie klasy kapłańskiej. Ich posługi wydają się, bowiem nieprecyzyjnie określone. Do klasy kapłanów funkcjonujących w szczególnych dziedzinach należał m.in ramku, którego zadaniem było prowadzenie rytuału oczyszczającego w bit rimki — domu obmycia; obrzęd ten związany jest przypuszczalnie z bogiem Ea. Kapłan pašišu namaszczał oliwą (była to także forma oczyszczania).

Interesują nas najbardziej kapłani związani z niesieniem pomocy ludziom odczuwającym skutki działania demonów i im podobnych. Do nich należeli kapłani egzorcyści. Egzorcysta (akad. ašipu) czy kapłan o podobnym zakresie działania mašmaššu7 mieli za zadanie uwolnić ludzi od gniewu boga i od demonów. Byli oni blisko związani z bogiem Ea i Asalluhi – Mardukiem oraz z ośrodkiem kultu Ea w Eridu. Działali za pomocą zaklęć oraz praktyk magicznych i egzorcyzmów. Kapłan „rozwiązywał”, czyli uwalniał od choroby, nieszczęścia, nieczystości lub grzechu powstałych za sprawą demonów na skutek przekleństwa czy zetknięcia się z tabu. Był on osobą cenioną i mógł z racji swej wiedzy budzić respekt i strach. Wydaje się, że w czasach najdawniejszych, gdy jeszcze nie wykształcił się stan kapłański, czynności uwalniające mogła wykonywać jednostka obdarzana zaufaniem społeczności i mająca pewne umiejętności w tej dziedzinie. Zresztą dotknięty nieszczęściem człowiek nieraz czynnie współdziałał w akcie oczyszczania. Nie wiemy, czy owi kapłani pobierali wynagrodzenie, skoro nie byli związani z konkretną świątynią. Możemy jednak przypuszczać, że posiadając tak dużą tajemną wiedzę, obdarzeni zaufaniem i wiarą w skuteczność swego działania, nie należeli do najbiedniejszych.

Egzorcyzmy odbywały się za pomocą gestu (kikkittu – rytuał) i słowa – zaklęcia (EN, e—nu—ru, akad. šiptu lub tu). Formuły zaklęcia były „wymawiane” (akad. dababu) przez egzorcyzowanego, a egzorcysta recytował (akad. manu) lub kazał delikwentowi recytować (šumnu). Niektóre zaklęcia są dla nas niejasne, może dla ówczesnych także, co mogło być praktykowane świadomie, stwarzało, bowiem aurę niepewności, niezrozumienia, bojaźni. Zaklęcia powtarzano kilkakrotnie (od dwóch do siedmiu razy). Obrzęd magiczny polegał na „oczyszczeniu” określonego człowieka. Jego imię bywało w trakcie ceremonii wymawiane, ale w tekstach podręcznikach, których często używano, zapisywane w sposób następujący: NN, syn NN, zwraca się o pomoc do boga NN i bogini NN.

Egzorcyzmy odbywały się często w nocy, w ciemnościach; miejsca były różne. Do człowieka ciężko chorego lub gdy demon działał w określonym miejscu, np. w domu człowieka, egzorcysta udawał się osobiście. Jeśli miejsce nie było określone, mówiono maharŠamaš, co znaczy „w czasie dnia, gdy słońce świeci”, ale także „na zewnątrz”. Bywało też, że chory udawał się sam do egzorcysty, nieraz nawet do innego miasta. Egzorcyzmy odprawiano doraźnie, gdy przytrafiło się nieszczęście, ale były także obrzędy stałe, w określonym czasie, np. na 30 dni przed porodem itp. Spotykamy w tekstach określenia „czynność w dniu odpowiednim”, czyli raczej w dniu szczęśliwym, albo wzmianki o dniu (dniach) nieszczęśliwych (jak nasz nieszczęśliwy dzień – piątek).

Obrzędy magiczne odprawiano nad rzeką, na pustyni, w miejscu oddalonym, gdzieś na polu, w ukryciu. Nie można także wykluczyć, że odbywały się w świątyni. Teren obrządku musiał być oczyszczony — ziemię zamiatano różnymi gałązkami, często tamaryszkiem, spryskiwano wodą, rozsypywano zioła, otaczano go linią ochronną z mąki, trzciny itp. O skutkach działalności ašipu/mašmaššu wiemy niewiele. Wydaje się, że egzorcysta był zasadniczo chroniony przed utratą prestiżu; gdy nie udało mu się „oczyścić” człowieka, zawsze zostawał w odwodzie lekarz, współodpowiedzialny za leczenie. Ponadto Babilończyk wierzył, że nieszczęście mogło powstać z woli bogów, a pokonanie tej przeszkody było prawie niemożliwe nawet dla kapłana.

Na pytanie, kto prosił o pomoc kapłana, można odpowiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że raczej zamożni, należało go, bowiem za wiedzę i poświęcony czas wynagrodzić. Pewne obrzędy były zastrzeżone dla króla, ale w zasadzie wszyscy mogli korzystać z pomocy kapłana egzorcysty, który wybierał odpowiednie zaklęcia.

Oprócz słów i gestów kapłan miał do pomocy wiele materialnych środków odczyniających i leczniczych. Do nich należały przede wszystkim woda (akad. mu