Strona główna » Poradniki » Dieta MIND. Sposób na długie życie

Dieta MIND. Sposób na długie życie

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8021-199-5

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Dieta MIND. Sposób na długie życie

Co roku „dieta mind” znajduje się w czołówce rankingu najzdrowszych diet, tworzonym przez lekarzy – dietetyków, diabetologów, psychologów. Jej pierwotnym zadaniem miało być przede wszystkim wzmocnienie układu nerwowego i sprawności umysłu, jednak ku zaskoczeniu lekarzy pozytywnie wpłynęła na funkcjonowanie całego organizmu. Albowiem właściwe odżywienie mózgu sprawia, że poprawiają się parametry przebiegu wszystkich procesów, którymi on steruje - nie tylko sprawności umysłu, ale też pracy serca, oddychania, odczuwania bólu, a nawet nastroju…

Autor przedstawia jej założenia, opisuje zależności między odżywianiem a funkcjonowaniem mózgu. Podpowiada, jak odżywiać się w przypadku różnych schorzeń o podłożu neurologicznym, m.in. w przypadku choroby Alhzmeimera, oraz jak usprawnić pracę swojego umysłu i jak uleczyć całe ciało dzięki dostarczaniu do mózgu odpowiednich składników odżywczych. Liczne przepisy ułatwią zastosowanie tej diety w codziennym jadłospisie.

Polecane książki

Książka dotyczy tematyki szeroko pojętego zatrudnienia w sferze publicznej. W państwowych lub samorządowych jednostkach organizacyjnych wyróżnić możemy trzy grupy osób świadczących pracę: urzędników, personel obsługowo-pomocniczy, oraz tak zwany korpus polityczny, w skład którego wchodzą p...
Ciepła, przepełniona humorem i wzruszeniami opowieść o tym, co jest naprawdę ważne. Bo święta mogą być wyjątkowe, nawet gdy z nieba spadną Cztery płatki śniegu na krzyż...   Gwiazdka za pasem, w powietrzu pachnie makowcem, goździkami i zieloną choinką. Mieszkańcy małego miasteczka myślą już o przygo...
Podręcznik do obowiązkowego przedmiotu na finansowych kierunkach studiów ekonomicznych. Zakres merytoryczny tego podręcznika obejmuje arytmetykę finansową poszerzoną o problematykę składki w ubezpieczeniach na życie. Wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, opis zależności arytmetyki finansowej został u...
Nazywamy je wijcami. Przybyły z głębi kosmosu. Nieskończenie okrutne stwory o ostrych szponach, które pustoszą świat.   Podczas gdy wojna trwa, a miasta obracają się w gruzy, szeregowy Marco Emery wylatuje w kosmos wraz ze swoim plutonem. Wygrali jedną bitwę na Ziemi; kolejną przyjd...
Nowa powieść Waldemara Bawołka, jednego z najciekawszych pisarzy ostatnich lat, dwukrotnie nominowanego do Literackiej Nagrody Gdyni. W tej bimetalowej prozie jest wszystko, a nawet więcej. W każdej perspektywie: szerokiej i wąskiej, w szczególe i ogóle, patosie i grotesce, komizmie i obezwładniając...
Poradnik, solucja, opis przejścia i porady do gry Hello Neighbor. Niniejszy poradnik pomoże ci uporać się z tajemniczym sąsiadem i dotrzeć do jego, jeszcze bardziej tajemniczej, piwnicy. Nasz opis przejścia pozwoli Ci na względnie bezstresowe przejście gry i przechytrzenie wrednego sąsiada. Znajdzie...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Mikołaj Choroszyński

Żyjemy coraz dłużej, ale też niestety w gorszej
kondycji fizycznej i psychicznej zapadając na szereg chorób
cywilizacyjnych. Dużo mówi się o chorobach układu krążenia, nowotworach bo
to przecież najczęstsze przyczyny zgonów, ale w ostatnich latach plagą
stały się również choroby neurodegeracyjne — choroba Parkinsona, Alzhaimera
oraz demencje.

Ludzki organizm to jedna wielka maszyna. Każda
komórka, tkanka i narząd są ze sobą połączone i zależne od siebie. Dlatego
też warto zwrócić uwagę przede wszystkim na to jak stan naszego układu
pokarmowego, a zwłaszcza jelit koreluje z pracą naszego mózgu.

Książka MIND to nie tylko kolejna pozycja wydawnicza
o zdrowym żywieniu, ale publikacja napisana w sposób merytoryczny i
przystępny dla każdego człowieka. Opisuje wszystkie zagadnienia od
szczegółów, takich jak opis makroelementów, aż po praktycznie
wprowadzenie wskazówek autora w życie w postaci przepisów i ciekawych
rozwiązań. To książka dla każdego. Takiej książki jeszcze nie było.

W pierwszym rozdziale książki autor otwiera
czytelniom oczy, troszkę straszy, ale może to dobra metoda żeby każdy mógł
uzmysłowić sobie skalę problemu wpływu niewłaściwego sposobu żywienia na
rozwój chorób cywilizacyjnych.

Jak podkreśla autor — dieta to po prostu styl życia, a
nie usilne, chwilowe ograniczanie jedzenia jedynie w celu redukcji masy
ciała. Ważne jest również to w tej części książki, iż autor na równi traktuje i
szczegółowo opisuje wpływ na nasze zdrowie nie tylko żywienia, ale również
stresu, aktywności fizycznej, jakości snu oraz prawidłowego nawodnienia.

Zarówno w pierwszej jak i drugiej części znajdziemy
dokładny opis wpływu szkodliwych produktów i konkretnych składników w nich
zawartych na proces starzenia się mózgu. Wszystkie analizy oparte są
ciekawymi artykułami naukowymi o dobrej metodologii przeprowadzonych
badań.

Autor zwraca uwagę szczególnie na negatywny wpływ
cukru oraz tłuszczu, a zwłaszcza kwasów tłuszczowych konfiguracji trans,
ale nie pozostawia czytelnika samego i proponuje zdrowe zamienniki w
postaci autorskich przepisów już wplecionych w część teoretyczną książki.

Kolejny rozdział zawiera dokładny opis diety MIND,
która jest połączeniem dwóch najzdrowszych i najbardziej przebadanych
modeli żywienia — diety śródziemnomorskiej i DASH. Dieta
MiND to zdrowe, skuteczne i proste w przygotowaniu przepisy. Dużą zaletą
diety jest to, że wskazuje najzdrowsze produkty, które powinny być
spożywane najczęściej , ale nie zakazuje stosowania produktów o niższej
wartości odżywczej. We wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek. Dlatego
dieta MiND zawiera bogactwo zielonych i czerwonych warzyw,
pełnoziarnistych produktów zbożowych, orzechów, nasion, owoców jagodowych,
ryb, drobiu oraz oliwy z oliwek, oleju rzepakowego i czerwonego wina.
Autor dokładnie podaje argumenty i opisuje wpływ poszczególnych produktów
spożywczych na prawidłowe funkcjonowanie mózgu.

Autor zwraca uwagę na produkty, które powinny być
spożywane z mniejszą częstotliwością, w jak najmniejszych ilościach. Do
tych produktów należy czerwone mięso, smażone potrawy, cista i słodycze,
ser żółty oraz masło i margaryna.

W książce dokładnie napisane są wskazówki jak zacząć
i wytrwać w zmianie sposobu żywienia. Podane są źródła konkretnych
składników odżywczych, witamin i składników mineralnych, aby łatwiej było
skomponować dietę.

Przykładowe przepisy przedstawione w ostatniej części
publikacji uwzględniają wszystkie produkty spożywcze niezbędne do
prawidłowego funkcjonowania mózgu. Bogate są przede wszystkim w produkty
pochodzenia roślinnego i aromatyczne przyprawy, które również mają swoją
rolę w spowolnieniu starzenia się mózgu. Olej kokosowy bez problemu można
wymieniać na oliwę z oliwek lub olej rzepakowy wyżej opisanych jako ważne
elementy diety MIND. W przepisach nie są podane ile zawierają w sobie
porcji, ale to prawdopodobnie celowy zabieg autora, który podkreśla w
książce, że w zdrowym żywieniu nie chodzi o liczenie kalorii tylko
odpowiednie dobieranie prozdrowotnych produktów spożywczych.

Polecam książkę MiND, która ze względu na łatwość
czytania i opisów, może stać się dobrym podręcznikiem dla dzieci, osób,
które zaczynają swoją drogę ze zdrowym żywieniem i tych którzy już dawno
się tym interesują. To również dobra, lekka lektura dla osób starszych,
którzy stanowią najliczniejszą grupę populacji cierpiących na choroby
neurodegeneracyjne.

Hanna Stolińska-Fiedorowicz,

dietetyk kliniczny, Instytut Żywności i Żywienia

Książkę chciałbym zadedykować moim rodzicom, którzy
nigdy nie stracili we mnie wiary, nawet w najtrudniejszych okresach. To
dzięki nim jestem teraz w tym momencie i mogę poświęcać się mojej pracy,
która jest moją pasją.

W szczególności chciałbym podziękować mojej mamie,
która pomogła mi napisać tę książkę w taki sposób, aby była zrozumiała i
czytelna dla wszystkich. Redagowała niektóre teksty, gdzie za bardzo
zagłębiałem się w niuanse świata nauki, badania i fachową terminologię,
podobno ciężką do zrozumienia… Czyli jednak można to wszystko opisać w
sposób przystępny i interesujący dla każdego. Ciekawe…

Ma i Ta jesteście wielcy;)

Nie może pozostawać duch
mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną:

niechaj
więc żyje tylko sto dwadzieścia lat.

RDZ 6,3

Tylko sto dwadzieścia
lat…

Czas życia człowieka wynika z programu zakodowanego w
naszych genach. Leonard Hayflick w 1965 roku zaobserwował, że komórki w
hodowli są w stanie podzielić się ograniczoną liczbę razy, zanim ulegną
apoptozie (śmierci). Przyczyną śmierci komórki jest skracanie zakończeń
chromosomów po każdym podziale. Liczba podziałów jest zależna od rodzaju
komórki i organizmu, z którego pochodzi. Dla ludzi wynosi ona około 50. Po
tym czasie komórki nie rosną, ulegają uszkodzeniom i giną. Limit Hayflicka
jest uważany za jedną z przyczyn starzenia się — im bliżej granicy, tym
więcej uwidacznia się oznak starzenia.

Naukowcy powszechnie uważają, że biologiczną granicą
ludzkiej egzystencji jest około 120 lat. I rzeczywiście, najdłużej żyjącym
człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była
Francuzka Jeanne Calment (1875-1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni.
Najstarszym mężczyzną był Japończyk Jiroemon Kimura (1897-2013), który żył
116 lat i 54 dni. Dlaczego większość z nas nie dożywa nawet 100 lat?

Mądry człowiek powinien
wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć
się, jak sam może leczyć swoje choroby

HIPOKRATES

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podaje, że średnia
długość życia w Polsce wynosi 77,4 lat. I choć dużo brakuje do osiągnięcia
biblijnej starości, to i tak „większość z nich to trud i marność”. Czy
więc zależy nam na wydłużaniu życia?

Kiedy jesteśmy młodzi, zdrowi i sprawni, a starość
wydaje nam się czymś zupełnie abstrakcyjnym, nie zwracamy uwagi na to, co
jemy, nie przywiązujemy szczególnej wagi do ruchu i aktywności (przecież
ciągle jesteśmy w biegu), zapominamy o więziach rodzinnych i społecznych
(bo musicie wiedzieć, że zdrowie to nie tylko brak chorób, to także pełny
dobrostan psychiczny, fizyczny i społeczny!).

I tak to z czasem, w pewnych okresach życia coś
zaczyna szwankować. Jedną osobę coś boli, ktoś inny czuje się cały czas
zmęczony, a znowu kolejny nie może pozbierać myśli, jeszcze inna osoba nie
sypia dobrze. Przeważnie są to już oznaki postępujących chorób. Chorób
niezakaźnych. Chorób cywilizacyjnych!!!

Każdy by chciał żyć długo, ale w dobrym zdrowiu i
świetnej kondycji. Co nam w tym przeszkadza?

Przede wszystkim my sami! Przez brak wiedzy,
nieświadomość, czasami lenistwo stajemy się najgorszym wrogiem samych
siebie. Według przyjętych norm śmierć nienaturalna to zgon przed 70.
rokiem życia. Natomiast z biologicznego punktu widzenia organizm ludzki i
jego najważniejsze organy (mózg, serce i kręgosłup) są zdolne służyć nam
(lub my im) ponad 100 lat.

Dziś zadbaj o zdrowie, byś
nie musiał o nim marzyć, gdy będziesz w niemocy

PLINIUSZ STARSZY

Mój dziadek, kiedy przy okazji kolejnych urodzin
śpiewaliśmy mu „Sto lat”, mawiał: „siedemdziesiąt, ale dobrych”. Niestety,
nie dożył nawet tych siedemdziesięciu…

Bo nasze życie jest w naszych rękach. Coraz więcej
badań wskazuje, że nie (jak dotąd sądzono) czynniki genetyczne są
najważniejsze, ale styl życia, czyli odpowiednie odżywianie, aktywność ruchowa, higiena
psychiczna i fizyczna oraz kontakty społeczne.

Są to oczywiście dane przybliżone, pomogą nam jednak
zobrazować zależności. Wyobraźcie sobie teraz, że mamy zaplanowane dożyć
setki: 16 lat żyjemy w spokoju, bo mamy dobre geny.

Mieszkamy w zielonych górach, otoczonych pastwiskami
i lasami, z dala od fabryk, miast, smogu, zanieczyszczeń. To daje nam
kolejne 21 lat!

Jesteśmy ubezpieczeni i służba zdrowia działa
prawidłowo (tak, wiem, że brzmi to trochę nierealistycznie), dzięki temu
mamy kolejne 10 lat.

Niestety, pomimo tak sprzyjających warunków
kompletnie nie dbamy o zdrowie. Króluje niezdrowe jedzenie, palenie
papierosów, używki, alkohol. Jedyna aktywność to zaglądanie do lodówki…
Z naszej puli 100 lat styl życia odejmuje nam 53 lata! A te ostatnie lata
to naprawdę nic przyjemnego. Upływają one na czekaniu w kolejce do lekarza
lub pobycie w szpitalu…

Jaki z tego wniosek?

Najczęściej to my sami odbieramy sobie lata życia. Bo
dopóki nic nie boli, nie szwankuje, to kto by się tym przejmował? Jednak
dane statystyczne są bezlitosne i nie pozostawiają wątpliwości. Coraz
więcej osób umiera na tak zwane choroby cywilizacyjne.

Matką większości chorób jest zła dieta, a ojcem
stres. Co to są choroby cywilizacyjne?

„Choroby cywilizacyjne to
schorzenia związane z ujemnymi skutkami życia w warunkach wysoko
rozwiniętej cywilizacji (sytuacjach stresowych, napięciu nerwowym, małej
ruchliwości mięśniowej, oddziaływaniu skażeń środowiska i hałasu,
nieracjonalnym odżywianiu)”

NOWY LEKSYKON PWN, WARSZAWA 1998

To one są przyczyną ponad 80% zgonów na całym
świecie. Dlatego nazwane są epidemią XXI wieku. Na dodatek nie
przypominają grypy — kiedy łapie nas gorączka, kładziemy się na tydzień do
łóżka i wszystko mija. Niestety nie. Wiele z tych chorób nie boli. Nie
dają one widocznych sygnałów nawet latami. Rozwijają się po cichu, podczas
gdy człowiek żyje sobie w błogiej niewiedzy. Aż do pewnego momentu.

Do chorób cywilizacyjnych najczęściej zalicza się:

miażdżycę oraz chorobę wieńcową

nowotwory

nadciśnienie tętnicze

cukrzycę, szczególnie typu 2

nadwagę i otyłość

alergie

przewlekłą obturacyjną chorobę płuc

zaburzenia psychiczne i nerwicę

zaburzenia neurodegeneracyjne

choroby autoimmunologiczne

choroby przewodu pokarmowego

Jak często wykonujecie sobie badania kontrolne?
Większość moich pacjentów robi je nie częściej niż raz na kilka lat.
Jeżeli mają aktualne badania, to oznacza, że albo byli w szpitalu, albo na
coś chorują. Dlatego w pierwszej kolejności wysyłam ich na badania… I
niestety, przeważnie coś wychodzi nie tak… Jest to smutne, lecz prawdziwe.

Przyjrzyjmy się statystykom: według danych GUS z 2016
roku, aż 70% zgonów wywołana była chorobami układu krążenia i nowotworami
(ze zdecydowaną przewagą tych pierwszych, ponieważ choroby związane z
sercem i układem krążenia zabijają rocznie 46% osób w Polsce!). Nadal
choroby kardiologiczne zabierają więcej kobiet niż mężczyzn. I o ile
zauważalna jest ogólna tendencja spadkowa, to wśród kobiet jest odwrotnie!
Co roku coraz więcej z nich umiera z powodu zawału, miażdżycy, udaru lub
jego powikłań. Specjaliści określają sprawę jasno — kampania społeczna
mająca na celu ograniczenie palenia spełniła swoją funkcję, ale tylko w
przypadku mężczyzn. Kobiety palą dalej tyle samo, co przekłada się na
większą umieralność. Kolejnym czynnikiem są choroby układu oddechowego,
które odpowiadają za 5—6% wszystkich zgonów.

Dane GUS pokazują również, że wydłuża się średnia
długość życia Polaków. Spowodowane jest to w dużej mierze coraz lepszą
opieką zdrowotną. Większa długość życia przekłada się natomiast na rozwój
wielu innych chorób… w tym znacznie wzrastającą ilość zachorowań na
choroby procesów poznawczych, wśród których najczęstsza jest choroba
Alzheimera. Jesteśmy świadkami fali chorób neurodegeneracyjnych!

Znaczny wzrost ilości zachorowań na utratę funkcji
poznawczych i intelektualnych określanych jako otępienie (łac. dementia) wywołują stres, nieprawidłowa dieta, brak ruchu i
aktywności fizycznej, zanieczyszczenie środowiska, czyli czynniki
sprzyjające chorobom cywilizacyjnym. Głównym powodem w tym wypadku jest
jednak wiek. Choroba rzadko uwidacznia się przed 50 rokiem życia, chociaż
to wtedy dajemy już podwaliny pod jej późniejszy rozwój.

Do głównych chorób związanych z demencją zaliczamy
chorobę Alzheimera, chorobę Parkinsona, otępienie z ciałami Lewy’ego,
chorobę Picka, czyli otępienie czołowo-skroniowe. Są to choroby pierwotne.

Do grupy chorób neurodegeneracyjnych wtórnych
zaliczamy otępienie miażdżycowe, otępienie związane z niedotlenieniem
mózgu, otępienie urazowe, otępienie toksyczne, otępienie niedoborowe
związane z niedoborami składników odżywczych, guzów ośrodkowego układu
nerwowego, neuroinfekcji i innych1. Otępienie występuje u 20%
osób po 80 roku życia (zaznaczyć należy, że żadna postać otępienia nie
jest stanem normalnym). W Polsce na demencję choruje około 400 tysięcy
osób. Z tego ponad połowa na chorobę Alzheimera i tylko 10% ma postawioną
diagnozę2…

Według prognoz w 2050 roku już ponad milion osób
będzie cierpiało z powodu choroby Alzheimera. Natomiast na świecie co
cztery sekundy diagnozowany jest nowy przypadek. Jest to oczywiście
związane bezpośrednio ze starzeniem się społeczeństw. Aktualnie polskie
społeczeństwo starzeje się w tempie około 0,1—0,2% w skali roku. Oznacza
to, że populacja osób w wieku powyżej 60 roku życia dojdzie w 2050 roku do
ponad 30%.

Na szczęście, nie wszystko przedstawia się w aż tak
ciemnych barwach. Ciekawe badanie nazwane „turning back the clock” [ang.
cofnąć zegar], w którym uczestniczyło 15 708 ochotników w wieku 45—64 lat,
zostało przeprowadzone w Kalifornii w USA3. Polegało ono na
tym, że ochotnicy dostali bardzo ogólne rady dotyczące prawidłowego
odżywiania i trybu życia. Mieli oni na okres badania:

jeść pięć razy dziennie (lub więcej) warzywa i
owoce,

zaprzestać palenia tytoniu,

włączyć aktywność fizyczną na poziomie
2,5 godziny tygodniowo

osoby otyłe lub z nadwagą miały
zredukować odpowiednio masę ciała.

I jakie były wyniki?

Śmiertelność w grupie badanej zmalała o 40% w ciągu
czterech lat w porównaniu z grupą kontrolną, w której nie włączono żadnych
zaleceń! Jest to naprawdę niesamowity i namacalny dowód na to, że
bezpośrednio mamy wpływ na nasze zdrowie w każdym momencie życia.
Natomiast górna granica wieku badanych pokazała, że nigdy nie jest za
późno na wprowadzenie odpowiednich zmian.

Co robić? Czy już z góry jesteśmy skazani na klęskę?

Oczywiście, że NIE!

Podstawą jest zawsze prewencja, czyli zapobieganie.

Znacznie lepiej jest
zapobiegać chorobie, niż ją leczyć, podobnie jak lepiej jest zawczasu
przewidywać burzę i ratować się przed nią, niż być przez nią porwanym.

BERNARDINO RAMAZZINI

Dlatego im szybciej zaczniecie zwracać uwagę na pewne
sprawy, tym lepsze uzyskacie efekty. Wprowadzając zmiany, o których piszę
w tej książce, jesteście w stanie ograniczyć do minimum ryzyko rozwoju
wielu chorób. Ponadto będziecie się lepiej czuli. Wasz organizm szybko
zacznie wam dziękować za takie zmiany. Przejawiać się to będzie we
wzroście energii, braku zmęczenia, lepszym skupieniu, lepszym śnie. Z czasem poprawią się też
wasze kontakty społeczne, a bez tego ani rusz. Po co dożywać 100 lat,
jeżeli nie mamy dla kogo żyć?

W dalszych rozdziałach tej książki zwracam również
uwagę na potrzebę regularnej aktywności fizycznej i nie mam na myśli
katorżniczych i ciężkich treningów pełnych łez i potu, a jedynie regularny
i długi spacer, najlepiej codziennie przez cały rok.

Celem tej książki jest przekazanie wiedzy, sposobów i
przepisów, jak dzięki odżywianiu wpłynąć pozytywnie na funkcjonowanie
mózgu. Wszak mówi się, że wszystkie choroby rodzą się w głowie (podobnie
jak ryba psuje się od głowy). Jedzenie może stanowić twoje lekarstwo, lecz
źle stosowane zamienia się po cichu w truciznę.

Dołączcie do mnie i razem wedle zasad diety MIND
zadbajmy o jak najlepszą pracę naszego mózgu. Dbajmy o niego, odżywiajmy
go odpowiednio i cieszmy się życiem.

Ponieważ mózg, obok serca i kręgosłupa, jest
podstawowym elementem, który musi pozostać sprawny do samego końca.

Nakarm chorego właściwie,
a choroba zniknie.

WILLIAM DUFTY

Polacy żyją krócej niż mieszkańcy Europy Zachodniej.
Najdłużej żyje się w województwie małopolskim (średnio 78,75 lat), a
najkrócej w łódzkim (75,92 lat). Mieszkańcy dużych miast, takich jak
Warszawa, Gdańsk i Wrocław, żyją statystycznie o rok dłużej niż osoby
zamieszkujące miasta o populacji do pięciu tysięcy i wsie. Wpływ na
długość życia w Polsce ma nie tylko miejsce zamieszkania, ale też płeć.
Polki żyją średnio aż o osiem lat dłużej od Polaków. Duże znaczenie ma
także poziom wykształcenia. Osoby z dyplomem ukończenia wyższej uczelni
żyją według statystyk o 14 lat dłużej niż absolwenci szkoły podstawowej.
Najdłużej żyją mieszkańcy Monako. Mężczyźni w tym małym kraju dożywają
średnio 86 lat, a kobiety nawet 94. Na drugim biegunie znajduje się Czad.
Średnia długość życia w tym kraju dla obu płci nie dochodzi nawet do 50
lat. Jeśli chodzi o podział na kontynenty, najdłużej żyje się w Europie.
Mieszkańcy Włoch, Islandii, Szwecji, Francji, Hiszpanii i Norwegii żyją
statystycznie ponad 80 lat4.

„DIETA”. Słowo-klucz, które u wielu osób wywołuje
wręcz ciarki na plecach. Bo dieta kojarzona jest przeważnie z restrykcją
kaloryczną. Jak to wygląda w praktyce? Jem mniej. Czuję cały czas głód.
Teoretycznie osiągam cel, jakim są dopięte w pasie spodnie. Takie
podejście to jednak duży błąd.

Słowo „dieta” wywodzi się z greckiego ?????? (diaita). W
starożytnej Grecji miało znaczenie o wiele szersze, odnoszące się do stylu
życia, sposobu myślenia — nie zaś wyłącznie do sposobu odżywiania. Później
upowszechniło się w świecie łaciny jako diaeta. W
średniowieczu przeszło do języka starofrancuskiego słowa diete. Stamtąd zaś rozprzestrzeniło się na Europę.

Słownik języka polskiego podaje, że dieta to „system
odżywiania się polegający na dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do
potrzeb organizmu; też: w ogóle sposób odżywiania się”.

Dlaczego zaczynam od wyjaśnienia pojęcia „dieta”? Ano
dlatego, że nieprawidłowe rozumienie tego słowa powoduje lawinę
nieporozumień. Dzisiaj dieta funkcjonuje w naszej świadomości jako „sposób
odżywiania (się) ograniczony jakościowo i ilościowo, przeważnie zalecany
jako kuracja”*. Dlatego wielu moich pacjentów i znajomych zadaje mi
pytanie: Po co mi dieta, czy nie wystarczy prawidłowe odżywianie?
Odpowiedź brzmi tak: Wystarczy prawidłowe odżywianie, ale… to też jest
dieta!

Dietą jest WSZYSTKO, czym się odżywiamy. Bez względu
na to, czy zastanawiamy się nad tym, co jemy, czy nie. Czy w jakikolwiek
sposób kontrolujemy nasze pożywienie, czy też nie. Każdy stosuje swoją
własną dietę.

Z dietą jest trochę jak z głową — każdy ma swoją! I
to nie jest jedyny związek diety z głową, a szczególnie diety MIND.

Jeżeli nie należysz do nielicznych szczęściarzy,
którzy zdrowe nawyki żywieniowe wynieśli z domu rodzinnego i kultywują je
nadal, to stosowanie „własnej” diety prędzej czy później spowoduje
problemy zdrowotne. Jak mówi chińskie przysłowie, niezależnie od tego, kto
był ojcem choroby, zła dieta była na pewno jej matką.

* Słownik wyrazów obcych Władysława Kopalińskiego.

Skupmy się więc odrobinę na tym, co trafia do naszego
garnka. Razem zmienimy Twoje podejście do diety. Słowo to będzie Ci się
kojarzyło ze zdrowiem, witalnością, energią!

NADWAGA i
OTYŁOŚĆ

Epidemia naszych czasów. Zupełnie tak jak w
starożytności całe populacje nawiedzane były przez dżumę, czarną ospę czy
cholerę, tak teraz zmagamy się z realną epidemią otyłości.

Ogółem na świecie liczba osób otyłych w roku 1996
szacowana była na około 256 milionów, a przewiduje się, że w roku 2030
osiągnie 600 milionów. Te zatrważające prognozy spowodowały, że WHO w roku
1998 uznała otyłość za epidemię XX wieku.

Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Podstawowym
powodem jest duża dostępność pożywienia. Na każdym kroku można za
niewielkie pieniądze nabyć coś słodkiego, batonika lub przekąskę. W
miastach pełno jest restauracji, szczególnie tych z najbardziej szkodliwym
jedzeniem typu fast food. Reklamy z każdej strony zachęcają do zakupu
żywności. Najlepiej w promocji — więcej niż jest aktualnie potrzebne. W
domu kuszą przepełnione lodówki. Niestety bardzo łatwo wpaść w zastawione
sidła. Zostały one sprytnie skonstruowane, ponieważ oddziałują na
mechanizmy, które kształtowały się w nas przez setki tysięcy lat ewolucji.
Niezbędny do życia pokarm był towarem deficytowym. A głód wyznaczał cel —
zdobyć pożywienie.

Dzisiaj trudno jest odróżnić uczucie głodu od chęci
na jedzenie. Ba, mało tego! Wielokrotnie wśród moich pacjentów w trakcie
wywiadu dowiaduję się, że tak naprawdę nie pamiętają, kiedy odczuwali
głód!

Skutki nadwagi i otyłości

Choroby przewlekłe, takie jak choroby układu
krążenia, nowotwory, choroby układu oddechowego i cukrzyca są podstawową
przyczyną zgonów na całym świecie. Odpowiadają za 60% zgonów. Głównymi
czynnikami ryzyka tych zgonów są:

nieprawidłowa dieta,

brak aktywności fizycznej,

palenie tytoniu.

Niestety należymy do krajów rozwijających się, w
których za 71% zgonów odpowiedzialne są choroby układu krążenia i
nowotwory.

Jeśli główne czynniki ryzyka chorób przewlekłych są
eliminowane, to:

80% chorób układu krążenia i cukrzycy
typu 2 może się nie pojawić w populacji ogólnej.

Więcej niż 50% nowotworów może być
wyeliminowanych.

Badanie ukazane w czasopiśmie „Diabetologia” w
kwietniu 2017 roku pokazuje, jak nadwaga i otyłość, w tym rozwijająca się
cukrzyca typu 2 (bezpośrednio związana z nadwagą i otyłością) wpływają na
przyspieszoną degradację tkanki mózgowej! Przedstawiono również dowody
świadczące o tym, że otyłość i nadwaga oraz cukrzyca 2 typu przyczyniają
się do rozwoju demencji NIEZALEŻNIE od siebie. Naukowcy dostrzegli w
trakcie badania atrofię (stopniowe zmniejszanie się rozmiarów tkanki)
płata skroniowego, która jest jedną z pierwszych zauważalnych zmian u
pacjentów z chorobą Alzheimera5.

W innym badaniu dowiedziono, że osoby otyłe mają
średnio o 10 lat starszy mózg od osób z prawidłową masą ciała6.

Jednak mam dla was również dobrą informację.
Większość zmian jest możliwa do cofnięcia. Odpowiednia dieta i aktywność
fizyczna podjęte jak najszybciej dają szansę na usunięcie negatywnych
zmian. Musicie pamiętać, że im dłużej trwał stan patologiczny, czyli
nienaturalny, obciążający organizm, tym dłużej zmiany będą się cofać.

Sałatka dostarcza wielu cennych składników oraz wpływa
pozytywnie na serce

cukinia

kilka ziemniaków

papryka zielona

mięsiste pomidory

ogórek

kostka twardego sera koziego

czarne oliwki z pestką

oregano

suche pieczywo lub sucharki

oliwa extra virgin

Cukinię kroję w grubsze półplasterki i podduszam na
suchej patelni pod przykryciem przez około 5 min. Ziemniaki kroję w
ćwiartki i gotuję w małej ilości wody*. Pozostałe warzywa kroję lekko
niedbale w większe części. Na spodzie talerza układam sucharki, na to
warzywa. Kończę wszystko sypiąc oliwki, układając plaster sera i
skrapiając odpowiednio oliwą. Do dekoracji można użyć kilku gałązek
świeżego oregano.

* Świetnie sprawdzą się ziemniaki z wcześniejszego obiadu.Pamiętajcie, że ugotowane wcześniej i schłodzone ziemniaki doskonale się nadają dla osób
z podwyższonym poziomem cukru we krwi, ponieważ mają niższy indeks glikemiczny.

POLECANY SZCZEP:

Potrawa składająca się z dojrzałych, soczystych i
chrupkich warzyw oraz koziego, twardego sera, potrzebuje świeżego, białego
wina. Doskonale sprawdzą się tutaj lekkie austriackie Grunery Veltlinery,
które swoją orzeźwiającą kwasowością, podkreślą soczystość dania oraz
pokażą nieco ziołowych i pieprznych akcentów uzupełniających się z bazylią
i delikatną pikantnością oliwy.

Koniec wersji demonstracyjnej.

Mikołaj Choroszyński

Dietetyka i gotowanie od zawsze były moimi pasjami. Z domu
wyniosłem wiele cennych doświadczeń — moja mama ukończyła
Żywienie Człowieka na SGGW, tata AWF, a babcia przez całe
życie pracowała jako szefowa kuchni w zakładach żywienia
zbiorowego dla dzieci i młodzieży ciężko doświadczonych przez
los. Wiedza o zdrowym odżywianiu, kuchni i przepisach pachniała
mi od najmłodszych lat.

Kierunek studiów wydawał się oczywisty: dietetyka. Specjalizacja:
„Dietetyka osób aktywnych fizycznie”. Po studiach
zacząłem udzielać porad dotyczących zdrowego odżywiania.
Nie ufając gotowym pomysłom, sam układałem jadłospisy
moim pacjentom, dbając o to, by posiłki były nie tylko zdrowe,
ale i smaczne. Moje pomysły kulinarne testowałem w prowadzonej
przeze mnie kuchni, mieszczącej się obok Uniwersytetu
Warszawskiego. Zadowolonych pacjentów ciągle przybywało,
założyłem więc serwis Bdieta.pl, gdzie udzielam pomocy ludziom
z zaburzeniami odżywiania i nadwagą oraz prezentuję
artykuły o tematyce żywieniowej.

Odpowiadając na zapotrzebowanie moich pacjentów zainteresowałem
się zależnościami między kondycją fizyczną
i psychiczną, podjąłem studia podyplomowe z zakresu psychodietetyki.

Mniej więcej w tamtym okresie również odeszła moja babcia
w związku z powikłaniami choroby Alzheimera. Wtedy jeszcze
nie wiedziałem, że dieta może mieć bezpośredni wpływ na
przebieg tej choroby. To skłoniło mnie do szukania informacji
i pogłębiania wiedzy o wpływie odżywania na funkcjonowanie
mózgu. Tak trafiłem na Dietę MIND.

Prowadzę mój autorski kanał na
YouTube, gdzie regularnie publikuję
treści, które są uzupełnieniem książki.
Jeżeli chcesz być na bieżąco, zajrzyj:
„Gastrocoach. Keep activ, keep rolling!”.

www.youtube.com/gastrocoach

www.facebook.com/bdieta/

www.instagram.com/gastrocoach/

PODZIĘKOWANIE

Dziękujemy Panu Radosławowi Froncowi i całemu
Zespołowi

Restauracji „Fiorentina” w Krakowie za udostępnienie wnętrz, pomoc i ogromną życzliwość w trakcie sesji zdjęciowej na potrzeby tej
publikacji.

Projekt i opracowanie graficzne:

Marcin Jakubionek

Zdjęcia na str. 165, 181, 191, 254 © LUXE IMAGES
MATEUSZ ADAMCZYK

Jeśli nie zaznaczono inaczej zdjęcia pochodzą z
domeny publicznej lub z serwisu Shutterstock.com

© Copyright by Wydawnictwo M, Kraków 2017

© Copyright by Mikołaj Choroszyński

ISBN 978-83-8021-199-5

Wydawnictwo M

31-002 Kraków, ul. Kanonicza 11

tel. 12-431-25-50; fax 12-431-25-75

e-mail:biuro@wydawnictwom.pl

www.wydawnictwom.pl

Dział handlowy:

tel. 12-431-25-78; fax 12-431-25-75

e-mail: handel@wydawnictwom.pl

Księgarnia wysyłkowa:

tel. 12-259-00-03; 721-521-521

e-mail: bok@klubpdp.pl

www.klubpdp.pl

Publikacja elektroniczna