Strona główna » Religia i duchowość » Droga krzyżowa z papieżem Franciszkiem

Droga krzyżowa z papieżem Franciszkiem

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-65610-01-0

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Droga krzyżowa z papieżem Franciszkiem

Droga krzyżowa z papieżem Franciszkiem – to medytacje bp. Grzegorza Rysia napisane dla papieża na spotkanie 29 lipca 2016 r., rozważania Franciszka na zakończenie Drogi Krzyżowej i relacja z krakowskich Błoń ks. Adama Bonieckiego.

Ks. Adam Boniecki:

"Wplecione w rozważania czternastu stacji Drogi Krzyżowej refleksje na temat czternastu uczynków miłosierdzia względem ciała i duszy wprowadzają ewangeliczne treści w konkret życiowych sytuacji. (…) To literackie i duchowe mistrzostwo.

To nasz wielki rachunek sumienia: wobec uchodźców, chorych, samotnych.

Franciszek stawia zaś przed czytelnikami tych rozważań pytanie: „Jak chcecie dziś powrócić do waszych domów, by spotkać się z samymi sobą?”.

Bp Grzegorz Ryś:

Stacja I

Pan Jezus skazany na śmierć

PODRÓŻNYCH W DOM PRZYJĄĆ

Z Ewangelii według św. Łukasza:
Kiedy dopełnił się czas Jego wzięcia z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy, i wysłał przed sobą posłańców. Ci przyszli do jakiegoś miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy.
(Łk 9,51–53)

Panie Jezu, już na początku swej drogi do Jerozolimy, a więc ku śmierci, zostałeś odrzucony – nie przyjęto Cię. Bo byłeś obcy! Bo należałeś do innego narodu, wyznającego inną religię… Odmówiono Ci gościny – Człowiekowi zmierzającemu ku śmierci…

To wszystko, Panie, brzmi przerażająco znajomo – jakby wprost zaczerpnięte z naszych gazet, przypomina sytuacje z naszych ulic. Odmawiamy gościny ludziom, którzy szukając lepszego życia, a czasami po prostu ratując życie (zagrożone śmiercią), pukają do drzwi naszych krajów, kościołów i domów. Są obcy, widzimy w nich wrogów, boimy się ich religii. I ich biedy!

Zamiast gościny – znajdują śmierć: u wybrzeży Lampedusy, Grecji, w obozach dla uchodźców. Odmowa przyjęcia łatwo staje się prawdziwym wyrokiem śmierci. Na nich. A więc i na Ciebie! W ostatnich kilku latach zostałeś skazany na śmierć w osobach 30 tysięcy uchodźców. Skazany – przez kogo? Kto się podpisze pod tym wyrokiem?

(…) Prosimy: otwórz nam oczy! Daj się rozpoznać! W przybyszach, którzy nagle znaleźli się obok nas. W bezdomnych, śpiących na naszych dworcach, w bramach naszych domów, w kanałach, pod mostami. Ty żyjesz – w każdym przybyszu. I królujesz – jako potrzebujący, na wieki wieków. Amen.

Papież Franciszek:

Byłem głodny, a daliście Mi jeść;
Byłem spragniony, a daliście Mi pić;
Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
Byłem chory, a odwiedziliście Mnie,
Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie.
Mt 25, 35-36

Te słowa Jezusa wychodzą naprzeciw pytaniu, które często rozbrzmiewa w naszych umysłach i sercach: „Gdzie jest Bóg?”. Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, jeśli są ludzie głodni, spragnieni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? Gdzie jest Bóg, gdy niewinni ludzie umierają z powodu przemocy, terroryzmu, wojen? Gdzie jest Bóg, kiedy bezlitosne choroby zrywają więzy życia i miłości? Albo gdy dzieci są wyzyskiwane, poniżane i kiedy także one cierpią z powodu poważnych patologii? Gdzie jest Bóg w obliczu niepokoju wątpiących i dusz strapionych? Istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jego pytać.

A odpowiedź Jezusa jest następująca: „Bóg jest w nich”, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal „jedno ciało”. (…)

Dziś ludzkość potrzebuje mężczyzn i kobiet, a szczególnie ludzi młodych, takich jak wy, którzy nie chcą przeżywać swojego życia połowicznie, młodych gotowych poświęcić swoje życie w bezinteresownej służbie braciom najuboższym i najsłabszym, na wzór Chrystusa, który oddał się całkowicie dla naszego zbawienia.

W obliczu zła, cierpienia, grzechu, dla ucznia Jezusa jedyną możliwą odpowiedzią jest dar z siebie, a nawet dar własnego życia, na wzór Chrystusa; to jest postawa służby.

Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem, nie żyje służbą, to nie służy życiu. Swoim życiem zapiera się Jezusa Chrystusa.

Polecane książki

„Encyklopedia polityki regionalnej i funduszy europejskich” stanowi kompleksowe opracowanie w dziedzinie najnowszych trendów unijnej polityki regionalnej mających wpływ na kształtowanie się instrumentów tej polityki, czyli funduszy Unii Europejskiej. W encyklopedii przedstawiono informacje dotyczące...
Od Paryża Baudelaire’a po Warszawę Białoszewskiego, od Berlina z symfonii Ruttmanna do Nowego Jorku z kinematografii Woody’ego Allena – poszukiwanie artystycznych technik reprezentacji żywiołu miejskości prowadzi do przekształcenia miasta w jeden z najbardziej trwałych fantazmatów nowoczesnej wyob...
„Zima Guntera”, wydana po raz pierwszy w 1987 roku, uważana jest do tej pory za najważniejszą powieść paragwajską ostatnich czterech dekad i wskazywana przez wielu ekspertów jako jedna z dziesięciu najważniejszych pozycji w historii literatury paragwajskiej. Ogłoszona została przez Ministerstwo Eduk...
Większość tekstu to próba odpowiedzi na pytania dotyczące natury, przebiegu i leczenia tych zaburzeń. Wśród pytań pojawiają się m.in. Czy anoreksja jest chorobą? Jak rozpoznać osobę z anoreksją w najbliższym otoczeniu? Czy anoreksja jest nałogiem? Czy przyczyną anoreksji jest kultura? Jaki jest „taj...
Publikacja ,,Prawo gospodarcze publiczne" służyć ma prezentacji poszczególnych przejawów i form oddziaływania państwa na gospodarkę przy wykorzystaniu różnych instrumentów prawnych. Oddziaływanie to przestrzegać można najpierw w płaszczyźnie przedmiotowej i łączyć z określonymi sferami działalności ...
Trzeci tom boskiej serii o drużynie Elementals Tyfon, najgroźniejszy z Tytanów uwolnił swoją duszę z Kerberosu. Zmierza teraz w kierunku ukrytego ciała, aby połączyć się i pomścić Drugą Rebelię. Nicole, Blake, Danielle, Kate i Chris muszą pokonać go w chwili, kiedy będzie znowu w swoim ciele. Misja ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Opracowanie zbiorowe

ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Błonia, Droga Krzyżowa, 29 lipca 2016 r. | FILIPPO MONTEFORTE / AFP / EAST NEWS

Błonia, Droga Krzyżowa, 29 lipca 2016 r. | JACEK TARAN DLA „TP”

Papież Franciszek, Droga Krzyżowa, Błonia, 29 lipca 2016 r. | JACEK TARAN DLA „TP”

IDEA Maja Kuczmińska

REDAKCJA Maciej SzklarczykKOREKTA Grzegorz Bogdał, Sylwia Frołow

OPRACOWANIE GRAFICZNE, ŁAMANIE Marek K. ZalejskiFOTOEDYCJA Grażyna Makara, Edward Augustyn

COPYRIGHT © by Tygodnik Powszechny, 2016COPYRIGHT © by ks. Adam Boniecki MIC, bp Grzegorz Ryś, papież Franciszek, 2016

Rozważania papieża Franciszka za serwisem www.pope2016.com(tłumaczenie poprawione, konsultacja językowa Edward Augustyn).

www.TygodnikPowszechny.plWYDANIE I w tej edycji, 2016ISBN 978-83-65610-01-0

MENADŻERKI PROJEKTU Anna Pietrzykowska, Maja Kuczmińska

DYSTRYBUCJA I ZAMÓWIENIATygodnik Powszechny, tel: 12 422 25 18, mail: tp@tygodnik.com.pl

SKŁAD WERSJI ELEKTRONICZNEJ Marcin Kapusta

konwersja.virtualo.pl

KS. ADAM BONIECKI MIC

W Drodze Krzyżowej, odprawianej w piątek 29 lipca 2016 r. z udziałem papieża Franciszka na krakowskich Błoniach, uczestniczyłem stojąc w jednym z najdalszych sektorów. Błonia wypełnione były młodzieżą przybyłą na jej Światowe Dni – ale nie tylko młodzieżą, bo licznie stawili się także starsi krakowianie. Sześćset, a może osiemset tysięcy ludzi. W większości z dala od ołtarza, w tłoku i upale, ze wzrokiem utkwionym w ekrany telebimów, tysiące zasłuchanych ludzi trwało w ciszy.

Medytacje – przygotowane przez biskupa Grzegorza Rysia – to mistrzowskie dzieło literackie i religijne. Każda z czternastu stacji ma jako podtytuł jeden z uczynków miłosierdzia: „Jezus skazany na śmierć. Podróżnych w dom przyjąć”; „Jezus spotyka swoją Matkę. Strapionych pocieszać” i tak dalej… Aż do stacji czternastej i czternastego uczynku miłosierdzia: „Jezus złożony do grobu. Umarłych grzebać”. Kto z nas zwykle przy tej stacji myśli o pochówku bezdomnych, o niewydawaniu matkom ciał ich zmarłych przy porodzie dzieci, o zaniedbanych grobach żołnierzy wrogich armii, członków mniejszości etnicznych i narodowych, o cmentarzyskach Auschwitz, Birkenau i innych? Kto myśli o tym, że niemiłosierne jest pozostawienie w samotności tego, kto opłakuje swoich zmarłych?

Te stacje otwierają serca…

Czytania ze Starego i Nowego Testamentu pokazują, jak zakorzenione w wierze są uczynki miłosierdzia i jak w jej świetle wyglądają nasze dzienne sprawy.

Medytacjom towarzyszył chór, soliści i orkiestra smyczkowa (pod kierunkiem prof. Wiesława Delimata) oraz zespół choreograficzny (poprowadzony przez Karolinę Domańską). Muzyka, taniec, a także akrobacje powietrzne (grupy Flycube), mural (Aleksieja Talki z Ukrainy), malarstwo piaskiem (Magdaleny Bąk)… To wszystko genialnie komponowało się z treścią nabożeństwa. Przenosiło uczestników w inny wymiar.

Przez tłum w kierunku ołtarza wędrował krzyż, dźwigany na ramionach przedstawicieli wspólnot zaangażowanych w dzieła miłosierdzia: Fundacji Brata Alberta, Okien Życia, Stowarzyszenia Barka zajmującego się dawnymi więźniami, Wspólnoty Sant’Egidio, Domu Samotnej Matki i innych. O nich informowały krótkie filmy, poprzedzające medytacje.

Na koniec mówił papież Franciszek, który w trakcie Drogi Krzyżowej w skupieniu śledził trzymany w ręku przekład medytacji. Powiedział, że „w przyjęciu osoby usuniętej na margines, która została zraniona na ciele, i w przyjęciu grzesznika zranionego na duszy stawką jest nasza wiarygodność jako chrześcijan”. Zakończył pytaniem, które staje przed czytelnikiem tych rozważań: „w ów Wielki Piątek – mówił – wielu uczniów powróciło smutnych do swoich domów, inni woleli pójść do domów na wsi, aby choć na chwilę zapomnieć o krzyżu. Pytam was (…): jak dziś wieczorem chcecie powrócić do waszych domów, do waszych miejsc zakwaterowania, do waszych namiotów? Jak chcecie powrócić dziś wieczorem, by spotkać się z samymi sobą?”.