Strona główna » Dla dzieci i młodzieży » Hejnał i Róża

Hejnał i Róża

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-939884-2-6

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Hejnał i Róża

Jeśli myślisz, że nie masz talentu, to się mylisz. Każdy ma talent. Czasem jest on ukryty, tak jak w przypadku Róży. Trzeba go odszukać. Odwiedź krainę muzycznych wróżek i dowiedz się, jaki talent ma nasza bohaterka i jak go znalazła.

 

Dzieci to najszczersze grono krytyków, jakie znam. Kiedy wpadają w zachwyt, mają szeroko otwarte oczy i usta. Kiedy coś im się nie podoba, nie można ich zmusić, aby na to spojrzały. Wszystko w ich świecie jest proste, oczywiste i niczym nie zakłamane. Uwielbiam się tam chować, w miejscu wolnym od podejrzeń, domysłów i czytania miedzy wierszami. Dlatego wieczorami chętnie zanurzam się w krainie fantazji pełnej przygód i barw. Pisanie i malowanie dla dzieci jest moją pasją. Kilka moich bajek udało mi się już opublikować: „Baśń o Kostrzyńskim hejnale” i „Jak liski kręciły rolki”. „Żytnia Kuma” dostała wyróżnienie w konkursie „Książka przyjazna dziecku”, organizowanym przez Muzeum Zabawek i Zabawy. To zachęciło mnie, aby dzielić się z innymi moimi kolorowymi opowieściami.

Polecane książki

W wieku dwudziestu sześciu lat Maarten Troost – nieustannie wciskający drzemkę na budziku życia przez zdobywanie kolejnych bezużytecznych stopni naukowych i serię dorywczych prac –  postanowił w końcu spakować klapki i udać się wraz ze swoją dziewczyną na Tarawę, jedną z wysp na Południowym Pacyfiku...
Książka stanowi opis ciekawszych zdarzeń „w zawodzie”, z domieszką sytuacyjnego humoru, bo i taki przecież bywał. Prezentuje treść autorskich wywiadów z Wielkimi Postaciami naszej nauki, kultury i rozrywki, zawierających informacje niekiedy mało znane, albo i w ogóle. Nie brakuje też unikatowych wąt...
  Prezentujemy Państwu jedyną na rynku publikację, w której przedstawiono szczegółowe porównanie przepisów ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej z nowymi przepisami, tworzącymi łącznie tzw. Konstytucję Biznesu, które są zawarte w: ● ustawie z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsi...
Konie mają różne oblicza: wiosną są jakby rozmarzone, latem nieco leniwe, jesienią zadumane, a zimą rozbrykane. Uchwycone w obiektywie o różnych porach roku zdradzają sekrety swojej natury. Autorski album Edyty Trojańskiej-Koch pokazuje urodę i wdzięk tych dostojnych zwierząt....
Czy coś poza więzami krwi, imieniem i nazwiskiem łączy osiemnastowiecznego i dwudziestowiecznego Jeana Marro? Rewolucje - te, wobec których postawiła ich historia. Wielka Rewolucja Francuska, której żołnierzem był Jean Eudes Marro. Wojna algierska, zamieszki w Meksyku i Paryski Maj, których świadkie...
Wojna obdarta z romantycznej ułudy, okrutna i brzemienna w skutki. Afganistan będzie nam ciążył latami, a jego żywym świadectwem będą weterani – często zapomniani, lekceważeni, (nie)potrzebni. Mocna pozycja, obowiązkowa dla tych, którym roją się kolejne wojny. Andrzej Rozene...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Małgorzata Maj

Hejnał i Róża

Małgorzata Maj

Rozdział pierwszyPoranek święta róż

Róża wstała wczesnym rankiem. To dzień targowy, więc w centrum miasta sprzedawcy krzątali się od świtu i układali swoje towary.

Róża wsłuchiwała się w dźwięk trąbki, który docierał do pokoju z ratuszowej wieży.

– Och, jak mój tata przepięknie gra – westchnęła i wróciła do przeglądania swojej garderoby w poszukiwaniu sukni na tę okazję. Chciała zdążyć na targ, aby kupić przepiękne kwiaty. Dzisiaj rozpoczynało się święto róż i do miasta zjeżdżali kupcy z całego kraju, aby podziwiać zdolności miejscowych hodowców.

Kiedy z wieży dobiegał czwarty hejnał, piekarz wyjmował z pieca kolejną porcję wypieków. Wszak nie samymi kwiatami żyje człowiek. Kupcy przybyli z daleka, więc musieli się czymś posilić po długiej wędrówce. Co roku zachwycali się chlebem różanym, bułeczkami nadzianymi dżemem z dzikiej róży i wieloma innymi wypiekami z akcentem tych najbardziej popularnych w mieście kwiatów. Tymczasem Róża wciąż nie mogła zdecydować, którą włoży sukienkę.

– Tę różową zdobioną białym haftem z różanym motywem, czy białą w malowane czerwone róże – zastanawiała się. – Która lepiej będzie pasowała do dzisiejszego święta?

W końcu wybór padł na czerwono – niebieską prostą sukienkę, którą upięła z boku złocistą broszką w kształcie róży.

Kiedy nad dachami domów płynął piąty hejnał, Róża jeszcze nie wiedziała, które włoży pantofle. Wiążąc w pośpiechu sznurówki białych tenisówek wybiegała z domu.

– Te będą chyba najwygodniejsze – zdecydowała, – a wygoda to rzecz święta. Jakże tu biegać cały dzień z kwaśną miną z powodu uwierających pantofli?

Przechodząc obok piekarni, wdychała rozchodzący się zapach świeżego pieczywa. Do jej uszu dobiegały dźwięki muzyki. To piekarz przygrywał na skrzypcach.

– Muzyka sprawia, że ciasto pięknie rośnie – mówiła piekarzowa sąsiadkom, dumna z tego, że jej mąż tak pięknie gra. – Bez tego wszystkie wypieki byłyby z zakalcem.

Z daleka dało się słyszeć odgłosy targu. Każdy tu na czymś grał albo śpiewał. Każdy, tylko nie ona. Róża nie potrafiła wydobyć dźwięku z żadnego instrumentu. Nie umiała zaśpiewać poprawnie nawet jednej zwrotki najprostszej piosenki. Na tą myśl z jej twarzy zniknął na chwilę uśmiech.

Kiedy dotarła na targ, słońce było już wysoko. Stoiska różane mieniły się w promieniach tysiącem odcieni bieli, różu, żółci i czerwieni. Tutejsi hodowcy specjalizowali się w uprawie niemalże wszystkich odmian. A było ich tysiące. Były tu róże prawie każdego rodzaju – parkowe, historyczne, pnące, angielskie, wielokwiatowe, wielkokwiatowe, miniaturowe różyczki do patio oraz wiele innych. Róże opanowały dzisiaj