Urzekł mnie swym dziełem ów zakapturzony mężczyzna,zahipnotyzował mnie ten posłaniec śmierci,który zdawał się nie zauważać otaczającej go jatki,w skupieniu czekając na właściwy moment,by jak najskuteczniej uderzyć.
Złota era piractwa. Śmiałków w rodzaju Edwarda Kenwaya – aroganckiego syna walijskieg...