Przegląd ebooków

Brzeg zachodni wygląda dziko. Łąka dotyka wzgórz spadzistych, zasypanych wapiennym żwirem. Gdzieniegdzie rośnie krzak głogu, karłowata brzoza albo trześnia chora. Często widać płaty ziemi jakby obdartej ze skóry. Najwytrzymalsza roślina ucieka stąd, a miejsce zieloności zajmują gliny, siwe pokłady p...
Stuletni Ramzes, potężny władca Egiptu, dogorywał. Na pierś mocarza, przed którego głosem pół wieku drżały miliony, padła dusząca zmora i wypijała mu krew z serca, siłę z ramienia, a chwilami nawet przytomność z mózgu. Leżał, jak powalony cedr, wielki faraon na skórze indyjskiego tygrysa, okrywszy n...
Mówił nieprawdę i nawet nie próbował tych konwencjonalnych słów osłodzić uprzejmością tonu. Cieszyłby się właśnie z porażki Junoszyca. W tej chwili nienawidził go całą duszą. Z jakąż rozkoszą cisnąłby mu w ten uśmiechnięty pysk jego papierami, listami polecającemi i tą elegancką teczką, pokrytą mono...
Jeśli z jednej strony cenić należy wolność umysłu księdza Coignarda, nie skażonego pospolitymi błędami, jako też to, że namiętności nasze i obawy nie miały doń przystępu, to z drugiej strony należy podnieść, że ten znakomity człowiek posiadał niezwykłe, oryginalne poglądy na przyrodę i społeczeństwo...
"Jakże dziwne są te dawne wspomnienia, które nas prześladują tak, że nie możemy się od nich uwolnić!. Jedno z nich jest takie dawne, że nie pojmuję, jak mogło pozostać w mej pamięci tak świeże i żywotne. Od tamtego czasu widziałem wiele rzeczy smutnych, wzruszających czy strasznych, a mimo to nie mi...
—Jedźże prędzej, do stu piorunów! Trzy ruble napiwku! — wrzeszczał Rostow jak opętany, o kilka kroków od pałacu, jak gdyby nie miał już nigdy dojechać. Sanie skręciły w prawo i zatrzymały się przed gankiem. Rostow poznał natychmiast gzyms obłupany, słupek kamienny wysunięty aż na chodnik, i wyskoczy...
"W jednym z miast wielkiego perskiego państwa mieszkał człowiek Ali Babą zwany. Był on ubogim i trudnił się handlem drzewa. Codzień rano udawał się z trzema osłami do pobliskiego lasu, tam zbierał chrust i z tak naładowanemi osłami udawał się do miasta, by drzewo owo rozprzedać.  Pewnego razu, gdy j...
W miasteczku Eichburg żył przed więcej jak sto laty rozumny i poczciwy mąż nazwiska Jakub Rode. Jako ubogi chłopczyna przyszedł do Eichburga, ażeby w ogrodzie hrabiego wyuczyć się sztuki ogrodniczej. Jego piękne przymioty duszy, jego dobre serce, zręczność z którą wszystko wykonywał i powabność post...
- Ty byś chętnie serce moje wziął i tak na sztuki nożem pokrajał... Znam cię, ptaszku!... Marulka podniósł na żonę swe wielkie zamglone źrenice, nad którymi sterczały krzaki brwi od siwizny białych. - Co ty gadasz, Franiu... - wyszeptał, wzruszając ramionami. Lecz Frania w spojrzeniu tym znalazła no...
Wiele się może zdarzyć Między ustami a brzegiem pucharu. Pomiędzy chęcią a spełnieniem; pomiędzy decyzją a jej urzeczywistnieniem rozciąga się obszar niewiadomego, które czasami rozwiewa złudzenia, a czasem daje nadzieję. Akcja rozgrywa się w Berlinie na przełomie XIX i XX wieku. Hrabia Wentzel - mł...
Rzeczy wielkie wymagają, by o nich milczano lub w wielkim stylu mówiono: w wielkim stylu, to znaczy cynicznie i niewinnie. To, co opowiadam, jest historią dwóch najbliższych stuleci. Opisuję, co będzie, co inaczej już być nie może: pojawienie się nihilizmu. (Fragment)...
O sztuko! Człowiek do ciebie powraca / Jak do cierpliwej matki dziecię smutne / Lub marnotrawny syn, gdy życie skraca, / A słyszy Parek śpiew: «Utnę już - utnę!...» / O sztuko, wiecznej tęczo Jeruzalem, / Tyś jest przymierza łukiem po potopach / Historii, tobie gdy ofiary palem, / Wraz się jagnięta ...