Strona główna » Poradniki » Zostań inwestorem czyli sztuka podejmowania dobrych decyzji finansowych

Zostań inwestorem czyli sztuka podejmowania dobrych decyzji finansowych

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7859-664-6

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Zostań inwestorem czyli sztuka podejmowania dobrych decyzji finansowych

Poznaj uniwersalne zasady podejmowania dobrych decyzji finansowych.
Dowiedz się, skąd się biorą fortuny miliarderów. Poznaj sekrety praktyków i odkryj ich kompletną strategię dochodowych inwestycji.
Dowiedz się, jak myślą najlepsi inwestorzy indywidualni na świecie. Po przeczytaniu książki inaczej spojrzysz na świat, a decyzje o zakupie prostych rzeczy będziesz podejmował rozsądnie i szybko. Czemu Steve Jobs odniósł sukces? Kto najwięcej stracił, a kto zyskał?
Gdzie i w którym momencie ukryty jest sekret skutecznych decyzji? Ta i setki innych odpowiedzi na nurtujące pytania ze świata wielkich pieniędzy znajdziesz w "Zostań inwestorem".

Polecane książki

„Nie tylko o łajdakach” to powieść o dojrzewaniu, o poszukiwaniach i próbach oswojenia szczęścia. Z pozoru lekka, zmusza do przemyślenia życiowych decyzji i wartości, którymi się kierujemy. Nastka – główna bohaterka – ucieka od problemów, od niemiłości i opuszcza miasto, by napisać na wsi pracę ma...
Szczegółowe i obszerne streszczenie, dokładna analiza, charakterystyka bohaterów, ważne pojęcia niezbędne przy omawianiu lektury, wątki (Szkolne kłopoty Adasia Cisowskiego; Historia rodu Gąsowskich i poszukiwanie skarbu; Miłość Adasia do panny Wandy), zagadnienia (Wojny napoleońskie. Wojna francusko...
Globalny kryzys zainicjowany na amerykańskim rynku subprime nie należy niestety do przeszłości a reperkusje z niego wynikające nadal trwają i na różne nowe sposoby objawiają się, kształtując otaczającą rzeczywistość. Światowa gospodarka pozostaje odległa od stanu boomu inwestycyjnego, zaś sam kryzys...
Złość jest odpowiedzią na stres i frustrację. Wyrzucanie jej z siebie przejściowo pomaga pokonać poczucie bezradności, jednak niszczy relacje z innymi ludźmi i na dłuższą metę powoduje jeszcze większe napięcie i stres. To błędne koło. Złości można się oduczyć, choć wymaga to czasu. Niniejsza książka...
Lilly od ponad roku prosi swojego męża Riccarda De Campo, żeby dał jej rozwód. Riccardo w końcu się zgadza i obiecuje ogłosić to na najbliższym przyjęciu. Jednak nie dotrzymuje słowa. Nie wycofuje się wprawdzie z obietnicy, ale odwleka jej spełnienie. Stabilna sytuacja rodzinna jest mu po...
Publikacja z okazji 25-lecia Stowarzyszenia św. Celestyna w Mikoszowie − oddana do rąk Czytelnika −jest wielowątkowa w treści: zawarto w niej historię tworzenia ośrodka rehabilitacyjno-leczniczego, informacje o propagowanych wielokierunkowych metodach leczniczych, a wszystko to wzmocniono solidn...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Artur Samojluk

Artur Samojluk

Zostań inwestorem

Czyli sztuka podejmowania dobrych decyzji finansowych

Sekrety praktyków.

Poznaj kompletną strategię dochodowych inwestycji. Podręcznik opisuje w przejrzysty i przystępny sposób metody podejmowania decyzji przez najlepszyc hinwestorów indywidualnych na świecie.

© Copyright by Artur Samojluk & e-bookowo

Tytuł: Zostań inwestorem

Tekst: Artur Samojluk

Okładka: Przemysław Kozak

Wydawnictwo A3M Agencja Internetowa

ul. Zawale 24

42-500 Będzin

Autor oraz Wydawnictwo „www.e-bookowo.pl” dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz Wydawnictwo „www.e-bookowo.pl” nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych w książce. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody autora bądź wydawcy zabronione.

Wszelkie prawa zastrzeżone.

All rights reserved.

ISBN e-book: 978-83-7859-664-6

ISBN druk: 978-83-7859-665-3

Wydanie I 2016

Konwersja do epub A3M Agencja Internetowa

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zacznij myśleć o tym, kim chcesz być, a następnie konsekwentnie działajzgodnie z własnymi myślami.Jeśli nawet nie osiągniesz sukcesuna miarę Steva Jobsa,to na pewno zbliżysz się do niegomaksymalniena ile będziesz mógł.

 

 

 

Wprowadzenie 
Czyli lekcja prawidłowej obsługi łopaty

 

Łopata – można by rzec, że jedno z najważniejszych osiągnięć myśli inżynieryjnych na świecie. Zaraz po kole. Gdyby cofnąć się do momentu jej powstania, ten kto ją wymyślił i pokazał jak obsługiwać był prawdziwym wodzem ówczesnego świata. Brzmi to dla wielu abstrakcyjnie, ale tak właśnie było. W świecie zautomatyzowanych maszyn, nowoczesnych urządzeń komunikacyjnych to prozaiczna sprawa – wręcz oczywista. Pozwolę zadać Ci jeszcze dwa pytania z nią związane. Czy kiedykolwiek obsługiwałeś lub obsługiwałaś łopatę? Jeżeli tak, to czy czujesz się w tej dziedzinie mistrzem? Przecież to tylko kij, zakończony płaską łychą. No i dla wielu tu zaczynają się schody. Jedni zaprzeczą, że po co im łopata, inni po kilkukrotnym jej użyciu w ogrodowych warunkach uważają się za mistrzów. Każda z tych postaw jest niepoprawna. Chodzi tu o mechanikę naszego podejścia do postawionej tezy. Łopata jest konceptem, który poddaliśmy właśnie w minimalistyczny sposób ocenie. Czy zainwestowałbyś w biznes produkcji łopat? Tu znów ktoś powie, że tak, ktoś inny, że nie, jeszcze inny, że nie wie. Ta ostatnia odpowiedź na tę chwilę jest jedyną prawidłową, bowiem jeszcze nie wykonaliśmy podstawowych analiz, aby ocenić czy jest to biznes dla nas, czy jego wykonawcy znają się na łopatach, czy koszty i przychody z jej produkcji są realne. Istotne jest, abyśmy zrozumieli istotę działania naszej łopaty. To zrozumienie jest fundamentem do podjęcia właściwej decyzji.

 

W dalszej części książki znajduje się 36 rozdziałów w formie lekcji inwestowania i biznesu. Sugeruję, aby czytać rozdziały po kolei. Gdy już przerobisz materiał, możesz wracać do dowolnych. Przeskakiwanie rozdziałów to tak jak nauka matematyki znając wyłącznie dodawanie i mnożenie, bo niby po co nam odejmowanie i dzielenie? Brzmi oczywiście, ale jako ludzie próbujemy podświadomie iść na skróty – łatwiejszą drogą. Tak robi większość – to zły nawyk. Kontroluj go, a wkrótce będziesz podejmował dobre decyzje inwestycyjne, które dadzą Ci niezależność finansową. Łatwe drogi zostaw innym. Ty idź swoją drogą. Drogą do wyznaczonego celu.

Rozdział 1 
Kim jestem? – czyli zacznij od siebie

Pierwsze pytanie, jakie powinieneś sobie zadać: kim jestem? Określ swoją naturę, mocne i słabe strony. Odpowiedź sobie w swojej głowie na pytania: Na czym się znam? Co lubię, czego pragnę i jak ta wiedza może przydać się w podejmowaniu decyzji? Poznaj swoje możliwości, bo to one zdefiniują drogę powstania Twojej przyszłej indywidualnej strategii inwestycyjnej.

Jesteś cierpliwy? To bardzo dobra cecha. W inwestycja jedna z istotniejszych. Jesteś niecierpliwy? To słabość, ale spokojnie – można nad tym zapanować. Ważne, abyś był tego świadomy. Jesteś dobry z matematyki? Liczenie nie sprawia Ci trudności? To świetnie, na pewno się to przyda. A może matematyka nie była Twoją najmocniejszą stroną? Spokojnie, jeżeli umiesz obsługiwać komputer to wiedz, że to nie jest maszyna do oglądania filmów, lecz zaawansowane narzędzie obliczeniowe, które pomoże Ci w momentach wymagających matematyki. Już wkrótce będziesz posługiwał się arkuszem kalkulacyjnym jak swoim telefonem. Czyli pewnie i sprawnie. Uwierz w swoje zdolności i bądź świadom swoich wad. Najlepiej zrób to od razu tu i teraz, nie odkładaj na później. Uświadomienie sobie tych aspektów sprawi, że staniesz się właśnie w tej chwili lepszym człowiekiem. Nie pozwól nikomu wmówić sobie, że czegoś nie możesz bo czegoś nie potrafisz. Jesteś człowiekiem – możesz wszystko, jeśli tylko będziesz tego bardzo pragnął. To Twoje myśli kreują to kim jesteś. Zacznij myśleć jak inwestor, a nim zostaniesz.

Skoro czytasz tę książkę, pragniesz niezależności i swobody życiowej i finansowej. Tak, czy tego chciałeś czy nie, Twój umysł podjął ten wysiłek. Wysłał Twoje ciało i zmysły do szukania niezbędnej wiedzy aby to osiągnąć. To bardzo dobry znak. Tak więc zaczynajmy. Opowiem Ci jak działa biznes i metody inwestycji w sposób najbardziej przystępny jak potrafię. Obiecaj tylko jedno. I powiedź to na głos – będę konsekwentny do samego końca. Zachowam żelazną konsekwencję, czytając i analizując każdy rozdział. Jeżeli czegoś nie zrozumiem, będę wracać do rozdziału, aż zrozumiem. Będę szukać odpowiedzi, aż je znajdę. Obiecaj to sobie i konsekwentnie trzymaj się tego. Teraz możemy zaczynać.

Rozdział 2 
Kim jest inwestor?

Z definicji to osoba podejmująca takie działania gospodarcze, które przyniosą efekty w przyszłości. Tę definicję objaśniłbym jednak w bardziej praktyczny sposób. Inwestor to osoba lub podmiot, który podejmuje działania finansowe wiążące się z ryzykiem, a których celem jest osiągnięcie zysków. Według definicji R. Kiyosaki Prawdziwy inwestor jest nastawiony na zyski odroczone w czasie. Jest uważnym obserwatorem rynków, na których działa, skupia się na dodatnim przepływie finansowym, a nie szybkich, spekulacyjnych, zyskach kapitałowych. Wszystkie te definicje mówią prawdę. Zbierzmy to w jedną całość. Zakładając, że inwestor jest osobą, to jest to ciekawa osoba która ma swoje zdanie i punkt widzenia. Potrafi podejmować i szacować ryzyko w taki sposób, że przynosi mu to zysk. Należy zwrócić uwagę, na pojawiający się aspekt odroczenia w czasie. Oznacza to, że inwestor to cierpliwa osoba, która jest świadoma procesu inwestycji i jego przebiegu.

W życiu codziennym, nie zdając sobie sprawy dokonujemy wielu inwestycji. Najbardziej znaną są dzieci. Rodzicie inwestują swój czas i pieniądze w edukację i wychowanie dzieci. Kieruje nimi instynktowna nadzieja, że jak dzieci dorosną to zaopiekują się starszymi rodzicami. Inwestorem jest też osoba budująca dom lub jakikolwiek inny budynek. Oznacza to, że podjęła ryzyko związane z inwestycją w nieruchomość i ją realizuje. Jeżeli nabyłeś dla siebie nowy komputer, aby móc na nim pracować – to też dokonanie inwestycji! Jeżeli kupiłeś nowe ubrania – to też dokonanie inwestycji! Bo inwestujesz w siebie, swoje codziennie samopoczucie.

Jak można zauważyć, w zasadzie co chwilę inwestujemy. Skupmy się zatem na świadomym i wykalkulowanym inwestowaniu. Skoro już wiemy, że w zasadzie każdy z nas posiada żyłkę inwestora, przed nami droga do poznania narzędzi kapitałowych, które w świadomy sposób pozwolą nam inwestować i w przewidywalny sposób odnosić z tego korzyści finansowe.

Przychodzi Uczeń do Mistrza i pyta:

– Mistrzu, jak długo muszę czekać na wyniki?

Nauczyciel spojrzał poważnym wzrokiem i odparł:

– Jeśli chcesz czekać, to długo.

Rozdział 3 
Czym jest rynek?

Pierwsze skojarzenie o rynku, to najbliższe przydomowe skupisko straganów, gdzie różni ludzie sprzedają różne rzeczy. Jeżeli również takie miałeś skojarzenie to bardzo dobrze. Bo właśnie od rzeczy podstawowych należy zacząć, aby zrozumieć istotę rzeczy. Myśląc o rynku należy jednak spojrzeć na niego znacznie szerzej. Wracając do naszych straganów, rynek pełni kilka istotnych funkcji społecznych i ekonomicznych. Po pierwsze, spotykasz na nim osoby związane ze specjalizacją danego rynku. W przypadku straganów są to sprzedawcy produktów użytku codziennego. Większość z nich to prawdziwi specjaliści w swoim fachu. Znają oczekiwania klientów i wiedzą jak z nimi rozmawiać, aby ich przekonać do zakupu. Po drugie, spotykasz interesentów, którzy przyszli coś kupić i sprawdzić. To też bardzo konkretna grupa. Po trzecie, co bardzo istotne, rynek dyskontuje ceny, przechadzając się po nim możemy dowiedzieć się jakie są wartości poszczególnych towarów lub usług. Mamy również możliwość wyboru najkorzystniejszej oferty pod względem jakości i ceny. Na rynku trwa nieustanna konkurencja, każdy sprzedawca chce sprzedać jak najwięcej. Niestety liczba interesantów jest ograniczona, więc największy obrót przypadnie tym którzy mają najwięcej do zaoferowania w aspekcie ceny i jakości.

Tu też przejdziemy do rozróżnienia rodzajów rynków, aby finalnie przejść do rynku, który nas najbardziej interesuje, a mianowicie – kapitałowego. Tak więc rynków jest bardzo wiele, w zasadzie jeżeli jakieś towary lub usług da się zgrupować, nazywamy ją rynkiem. Najbardziej powszechnymi rynkami, z jakimi się spotykam słuchając radia, telewizji, czytając gazety lub Internet, to: rynek nieruchomości, kredytów, lokat, samochodowy, ubezpieczeniowy czy pracy. Oczywiście to tylko początek, bo można jeszcze by tu wymieniać mniej znane popularne rynki, a jednak otaczające nas w codziennym życiu. Jak rynek mięsny, owoców i warzyw inaczej nazywany rynkiem płodów rolnych albo rynek programów fakturujących.

Przykładem rynku specjalistycznego, który zarezerwowany jest głównie dla inwestorów i funduszy, jest rynek startupów. Dla wielu ludzi startup jest nowym terminem, choć coraz bardziej powszechnym. Kryje się pod nim definicja inicjatywy biznesowej lub nowego, młodego przedsięwzięcia biznesowego, które ma ciekawy pomysł, ale jeszcze niezweryfikowany model biznesowy. Startupem w zasadzie było każde duże dziś przedsiębiorstwo. Są to więc biznesowe nasiona o ogromnym potencjale inwestycyjnym. Jak więc widać, jest tego sporo. Mnogość rynków daje nam jasny sygnał jak wiele branż jest w naszym otoczeniu oraz jak wielu specjalistów otacza nas w różnych dziedzinach.

Wiedząc już czym są rynki, przejdźmy do najbardziej zaawansowanego i elitarnego rynku na świecie. Rynek kapitałowy, zwany również rynkiem papierów wartościowych lub rynkiem finansowym. Jest on domem dla wszelkich finansowych instytucji, firm i otoczenia specjalistów. Pod dachem tego finansowego domu kryją się bankierzy, maklerzy, brokerzy i inwestorzy. To właśnie rynek kapitałowy steruje gospodarkami świata, to na nim Warren Buffet dorobił się swoich miliardowych fortun. Wielu też na tym rynku poległo przez zuchwałość. Jest to narzędzie, które określiłbym mianem miecza obusiecznego. Umiejętne wykorzystanie go daje wymierne korzyści. I w drugą stronę, nieumiejętne wykorzystanie przyniesie stratę. Aby zrozumieć jak on dokładnie działa oraz jakimi narzędziami należy się posłużyć, aby go okiełznać, zagłębmy się w jego strukturę i krok po kroku odkryjmy jego sekrety.

Rozdział 4 
Jak działa rynek?

Zrozumienie mechaniki rynku to niezbędny element edukacji finansowej. Bez zrozumienia nie jesteśmy w stanie przejść dalej. Skup się. Wielokrotnie spotykałem się ze stwierdzeniem, że na rynku są dwie strony, wygrani i przegrani. Jeżeli nie jesteś tym pierwszym, jesteś tym drugim. Jest to w wielkim uproszczeniu ciekawa wizualizacja jego istoty. Surowa i brutalna. W praktyce, aż tak złowrogo nie jest. Jeżeli sprzedający ma coś, co nas interesuje w dobrej cenie, a my po analizie rynku wiemy, że jest to okazja rynkowa, to wygrane są dwie strony. Sprzedający pozbywa się towaru, bo potrzebuje środków, a kupujący nabywa w dobrej cenie towar, który ma w rzeczywistości lub będzie miał w przyszłości znacznie wyższą wartość. Dwie strony są tutaj wygrane. Wniosek pierwszy, jaki się nasuwa w zrozumieniu mechaniki rynku to analiza. Po pierwsze, jeżeli znamy rynek i przeglądamy jego zasoby sprawdzając co ile kosztuje, to jesteśmy w stanie w dobrej cenie nabywać towary warte znacznie więcej. Po drugie, mamy tu siłą rzeczy zjawisko typowej inwestycji. Kupiliśmy towar w okazyjnej cenie, aby go sprzedać w przyszłości z zyskiem.

Rozszerzając nasze pojęcie o rynku, przełóżmy to na jego mechanikę i zjawiska zachodzące w jego sercu. Jak zresztą na każdym rynku, tak i na tym występują dwa podstawowe zjawiska ekonomiczne – zjawisko popytu i podaży. Objaśniając ekonomię w kilku zdaniach. popyt to zapotrzebowanie kupujących, czyli ile towaru potrzebują interesanci. Podaż to ile rynek ma towaru do zaoferowania. Czyli samoistnie nasuwa się najstarsze twierdzenie ekonomii – Jest popyt, jest podaż. Jeżeli rośnie zainteresowanie danym towarem, rynek automatycznie dostosowuje się do wymagań klienta i zaczyna produkować odpowiednią ilość towaru, aby zaspokoić jego potrzebę. Jeżeli jednak na rynku zostanie naprodukowane zbyt dużo towaru, a popyt, czyli liczba zainteresowanych spada, mamy zjawisko spadku wartości towaru, a co za tym idzie jego ceny końcowej. Wynika to z prostej zależności, że każdy chce się pozbyć nadwyżki, a klient wybiera najlepszą i najtańszą ofertę.

Nasuwa się tu kolejne bardzo istotne zjawisko. Rynek bez naszego kapitału nie ma racji bytu. Jesteśmy dla rynku niezbędnym elementem funkcjonowania. To wielka maszyna, gdzie każdy jest małym trybikiem w ciągle kręcącym się mechanizmie. Aby wybić się w tym złożonym mechanizmie, należy odnaleźć swoją ścieżkę, w której będziemy czuli się swobodnie. Każdy człowiek ma taką ścieżkę, masz ją Ty, mam ją ja, mają ją Twoi znajomi. Nie każdy jednak podejmuje próbę jej odnalezienia. Trwają latami w codziennym niezrozumieniu ekonomicznej rzeczywistości. Wsłuchując się w prawdę objawioną nadawaną ze szklanego ekranu telewizora. Oczekują, że ktoś zrobi coś za nich, oczekują, że ktoś im to da. Prawda jest bezwzględna, nikt nic nikomu nie da za darmo. Jedyną możliwością jest wziąć to co chcemy własnymi rękoma. Aby więc osiągnąć wyznaczone cele musimy wejść na wyższy poziom finansowego myślenia.

Aby uzmysłowić specyfikę rynku, postanowiłem przeprowadzić wywiad z Dominikiem Samojlukiem, prezesem spółki Meteoryt. Tak się złożyło że to mój brat, z którym na co dzień współpracuję w kilku obszarach, a szczególnie w analityce rynków. Dominik zarządza zbudowaną przez siebie firmą informatyczną zajmującą się projektowaniem oprogramowania do zarządzania zasobami firm. W portfolio ma programy do prowadzenia produkcji, CRM (z ang. Customer Relationship Mangament) czyli do Zarządzania relacjami z klientami, systemy fakturujące i fiskalne. W ciągu 10 lat działalności obsłużył ponad 10 tys. klientów. Są to zarówno małe przedsiębiorstwa liczące od jednej do kilku osób, po duże zorganizowane spółki zatrudniające po kilkaset osób. Mając dostęp do takich zasobów, korzystam z wiedzy i doświadczeń Meteoryt w celu opracowania skuteczniejszych analiz selekcji obiecujących startupów oraz aktualnej sytuacji na rynku oprogramowania dla firm. Dominik siłą rzeczy, ma w sobie cenną wiedzę ekspercką z tego obszaru. Zapytałem go więc o kilka interesujących aspektów, aby własnymi słowami określił jak widzi rynek, w którym jest znaczącym uczestnikiem.

– Czy na rynku polskim, na którym działa Meteoryt, 10 tys. klientów to dużo?

– Jest to około 5% rynku, jest to więc już zauważalny obszar.

– Gdy firma zaczynała działalność rynek był luźniejszy?

– (Śmiech) Tu mógłbyś sam odpowiedzieć na to pytanie, bo zaczynaliśmy razem.

– Chcę dać czytelnikom informacje z samego źródła, więc rozumiesz.

– Rynek