Tygrys. Legendarny czołg
- Wydawca:
- Wydawnictwo RM
- Kategoria:
- Humanistyka
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7773-875-7
- Rok wydania:
- 2017
- Słowa kluczowe:
- czołg
- czołgami
- dotarł
- europejskich
- historie
- legendarny
- modeli
- niego
- służbie
- thomas
- tygrys
- wydobyte
- zawiera
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Tygrys. Legendarny czołg”
Książka przedstawia historię Tygrysa – od jego początków i pierwszych modeli prototypowych po liczne warianty budowane na podwoziu tego czołgu. Komentuje też rozpowszechniony pogląd, że Tygrys był zanadto skomplikowany konstrukcyjnie, trudny do masowej produkcji oraz zawodny w służbie frontowej – przy tym jednak na tyle ważny, aby wielokrotnie rozstrzygać przebieg batalii z czołgami sowieckimi i alianckimi. Szczegółowo prezentuje mechanikę Tygrysa oraz jego dane taktyczno-techniczne – opancerzenie, uzbrojenie i amunicję – które czyniły z niego tak groźny oręż. Ta niezwykła monografia zawiera wiele niepublikowanych wcześniej zdjęć, efektownie ilustrujących bojowe dzieje Tygrysa. Przywołuje wyjątki z podręczników obsługi Tygrysów, a także wydobyte z niemieckich archiwów wspomnienia weteranów wojsk pancernych Wehrmachtu i Waffen-SS o tym najsłynniejszym czołgu w historii wojen.
Thomas Anderson jest znawcą niemieckich pojazdów opancerzonych z lat drugiej wojny światowej. Od wielu lat prowadzi badania w archiwach wojskowych w Niemczech, innych krajach europejskich oraz w USA. Dotarł też do niepublikowanych zdjęć, na których uwieczniono wozy bojowe potężnej Panzerwaffe. Jest ponadto autorem trzytomowej historii formacji artylerii szturmowej.
Polecane książki
Zabezpieczenie zasilania na przykładzie Data Center – rozwiązania dla obiektów i urządzeń o zwiększonych wymaganiach w zakresie ciągłości dostaw energii elektrycznej
Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Thomas Anderson
Tygrys. Legendarny czołg
Thomas Anderson
Tłumaczenie: Grzegorz Siwek
This translation of TIGER is published by Wydawnictwo RM Sp. z o. o.
by arrangement with Bloomsbury Publishing Plc.
© Osprey Publishing 2013.
All rights reserved.
Polish language translation © 2017 Wydawnictwo RM
Wydawnictwo RM, 03-808 Warszawa, ul. Mińska 25
rm@rm.com.pl
www.rm.com.pl
Żadna część tej pracy nie może być powielana i rozpowszechniana, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny) włącznie z fotokopiowaniem, nagrywaniem na taśmy lub przy użyciu innych systemów, bez pisemnej zgody wydawcy.
Wszystkie nazwy handlowe i towarów występujące w niniejszej publikacji są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli.
Wydawnictwo RM dołożyło wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą jakość tej książce, jednakże nikomu nie udziela żadnej rękojmi ani gwarancji. Wydawnictwo RM nie jest w żadnym przypadku odpowiedzialne za jakąkolwiek szkodę będącą następstwem korzystania z informacji zawartych w niniejszej publikacji, nawet jeśli Wydawnictwo RM zostało zawiadomione o możliwości wystąpienia szkód.
ISBN 978-83-7773-703-3
ISBN 978-83-7773-875-7 (ePub)
ISBN 978-83-7773-876-4 (mobi)
Redaktor prowadzący: Irmina Wala-PęgierskaRedakcja: Mirosława SzymańskaKorekta: Ewa OstaszewskaNadzór graficzny: Grażyna JędrzejecProjekt graficzny okładki: Studio GRAWEdytor wersji elektronicznej: Tomasz ZajbtPrzygotowanie wersji elektronicznej: Marcin FabijańskiWeryfikacja wersji elektronicznej: Justyna Mrowiec
SPIS TREŚCI
Rozdział 1. Rozwój
Rozdział 2. Organizacja
Rozdział 3. Mobilność
Rozdział 4. Siła ognia
Rozdział 5. Opancerzenie
Rozdział 6. W walce
Rozdział 7. Konserwacja i naprawy
Rozdział 8. Pod ostrzałem
Rozdział 9. Zakończenie
Podziękowania
ROZDZIAŁ 1
Rozwój
Żaden typ broni nie zyskał większej sławy i nie wzbudzał większego respektu niż czołg ciężki Panzerkampfwagen VI Tiger. Pod koniec 1942 roku, kiedy Tiger po raz pierwszy wziął udział w walkach, Niemcy szybko nagłośnili to wydarzenie. To zrozumiałe, że niemiecka prasa, całkowicie już kontrolowana w tym czasie przez nazistowskie władze, starała się wykazać, że ten nowy czołg świadczy o przewadze oręża Trzeciej Rzeszy nad nieprzyjacielskimi typami uzbrojenia, co nabrało szczególnego znaczenia zwłaszcza po klęsce Wehrmachtu w bitwie stalingradzkiej (toczącej się od 23 sierpnia 1942 roku do 2 lutego 1943 roku).
Pewien były oficer armii niemieckiej, który w swoim czasie służył w wyposażonym w „Tygrysy” sPzAbt 503 (503. Batalionie Czołgów Ciężkich) na froncie wschodnim, wspominał:
Mieliśmy lepsze czołgi. Jednak ważniejsze było to, że nasza taktyka bojowa w połączeniu z walecznością zapewniały nam zdecydowaną przewagę. Kiedy w pobliżu nie było żadnych Jabo [myśliwców bombardujących] mogliśmy łatwo pokonać wszystkie Panzerfeind [nieprzyjacielskie czołgi], nawet gdy ich przewaga liczebna wynosiła trzy do jednego…
Paradoksalnie, prasa w Wielkiej Brytanii także podkreślała skuteczność niemieckiej broni. Działo przeciwlotnicze 8,8-cm FlaK oraz czołg Tiger były tymi typami niemieckiego uzbrojenia, które wychwalano w wielu publikacjach.
Czym się właściwie wyróżniał wspomniany czołg? Czy opowieści o nim były prawdziwe? Czy Tiger rzeczywiście wykazywał się taką odpornością na nieprzyjacielski ogień? Czy jego groźna armata kalibru 88 mm była aż tak skuteczna? I czy Tiger naprawdę odznaczał się taką niezawodnością?
Aby poznać odpowiedzi na te pytania, warto prześledzić rozwój „Tygrysa” na tle trzech ważnych wydarzeń dziejowych, które wywarły duży wpływ na ówczesne niemieckie plany militarne.
Najpierw wypada wspomnieć o wyniku pierwszej wojny światowej, zakończonej podpisaniem traktatu wersalskiego (jednego z kilku podobnych traktatów zawartych po 1918 roku). W skrócie, to Niemców obarczono wyłączną winą za rozpętanie owej wojny. Kraj ten musiał oddać znaczne terytoria. Wszystkie przedwojenne niemieckie kolonie zostały przejęte przez zwycięskie mocarstwa alianckie, a rozległe prowincje na wschodzie Niemiec przekazano Polsce i Czechosłowacji. Na zachodzie region Saary znalazł się pod zarządem Francji. Niemcy musiały spłacać gigantyczne odszkodowania wojenne – dostarczały węgiel, drewno, żywność i inne towary. Niemiecką armię zredukowano do stu tysięcy żołnierzy i zakazano wyposażania jej w nowoczesny sprzęt w rodzaju czołgów.
Zgodnie z proroczymi przewidywaniami francuskiego marszałka Focha, oznaczało to „nie pokój, lecz rozejm na dwadzieścia lat”.
Większość Niemców uznała warunki tego traktatu za zniewagę dla narodowego honoru. W ciągu następnej dekady wiele niemieckich partii politycznych wykorzystywało takie nastroje do tworzenia nowej ideologii. W rezultacie ugrupowania nacjonalistyczne szybko rosły w siłę, a w czasie głębokiego kryzysu społeczno-gospodarczego Adolf Hitler stosunkowo łatwo przejął władzę w Niemczech. Od owego momentu zaczęło się – mniej lub bardziej jawne – bezkarne łamanie postanowień traktatu wersalskiego. W 1935 roku w Niemczech powstała pierwsza dywizja pancerna.
Drugi ze wspomnianych czynników to nieoczekiwana łatwość, z jaką wojska niemieckie najechały i podbiły Polskę oraz znaczne obszary zachodnioeuropejskie w latach 1939–1940. Za tym wszystkim stały patriotyczny ferwor, strategiczne i taktyczne umiejętności niemieckich wojskowych oraz skuteczność formacji pancernych w roli prowadzących natarcia szpic – wszystko to wydawało się potwierdzać zapewnienia niemieckiej propagandy… o wyższości Niemiec!
Trzeci to operacja „Barbarossa” – inwazja na Związek Sowiecki rozpoczęta 22 czerwca 1941 roku, która początkowo przebiegała obiecująco dla Niemców, niemniej osiągnięcie nader ambitnych celów strategicznych tej ofensywy okazało się niewykonalne. Zamiast dotrzeć do wytyczonej linii, rozciągającej się od Archangielska po Astrachań, niemieckie jednostki frontowe ugrzęzły w błotach i śniegach surowej rosyjskiej zimy.
Kolejnym problemem dla wojsk niemieckich na froncie wschodnim okazała się coraz większa liczba nowoczesnych czołgów sowieckich. Po cichu, bez wiedzy innych krajów, zacofany Związek Sowiecki zdołał opracować i wyprodukować dwa znakomite typy czołgów. Czołg średni T-34, zbudowany na bazie amerykańskiego czołgu szybkiego Christiego, znajdował się w produkcji seryjnej od 1940 roku i okazał się konstrukcją rewolucyjną, przełamującą starsze wzorce stosowane w modelach wozów pancernych. Kadłub z pochyłym pancerzem zapewniał załodze dodatkową ochronę, a jako napęd zastosowano niezawodny, solidny 12-cylindrowy silnik wysokoprężny W-2. Znakomite, długolufowe działo kalibru 76,2 mm umieszczono w obrotowej wieży.
Drugi z tych czołgów był jeszcze cięższy. Na pierwszy rzut oka KW-1 stanowił bardziej konwencjonalną konstrukcję. Miał jednak potężne opancerzenie, a także znane z T-34 działo 76,2 mm oraz ten sam typ silnika dieslowskiego. W obu tych wspomnianych typach czołgów silnik i układ przeniesienia napędu znajdowały się z tyłu kadłuba, co było ambitnym rozwiązaniem technicznym i pozwalało na zaoszczędzenie miejsca we wnętrzu czołgu.
Niespodziewane pojawienie się na froncie czołgów typu T-34 oraz KW-1 latem 1941 roku stanowiło wstrząs dla niemieckich żołnierzy, którzy, żeby przeciwstawić się nowemu zagrożeniu, musieli się wykazać świetnym wyszkoleniem taktycznym i wykorzystywać potężne armaty przeciwlotnicze, takie jak 8,8-cm FlaK oraz średnie i ciężkie działa polowe. Wtedy to dowódcy niemieckiej piechoty po raz pierwszy doznali tzw. Panzerschreck (wstrząsu wywołanego przez nieprzyjacielskie czołgi). Żołnierze wpadali w desperację, gdy bezskutecznie ostrzeliwali te potężne wozy pancerne pociskami, które nie wyrządzały im najmniejszej szkody. W takiej sytuacji nierzadko ulegali panice i rzucali się do bezładnej ucieczki. I choć wkrótce nad tym zapanowano, to termin Panzerschreck miał się jeszcze pojawić w zmaganiach pancernych podczas drugiej wojny światowej.
Szeregi oddziałów frontowych uzupełniano młodymi rekrutami pospiesznie przeszkolonymi i kiepsko wyekwipowanymi do walki z coraz liczniejszymi sowieckimi czołgami. Morale się pogarszało, częściej zdarzały się przypadki dezercji czy ucieczki z pola walki w obliczu przeważających sił wroga. Wiele zachowanych dokumentów archiwalnych dowodzi, że ten złożony problem omawiano na wszystkich szczeblach dowódczych armii niemieckiej. Nastawienie Sztabu Generalnego było w tej kwestii jasne: „Odpowiedzialni za działania ofensywne – kapitanowie i podoficerowie – powinni robić to, czego ich nauczono: kierować żołnierzami!”.
Dane taktyczno-techniczne przedwojennych czołgów niemieckich
PzKpfw I Ausf A
Masa
5,4 t
Napęd
Silnik gaźnikowy (60 KM)
Stosunek mocy napędu do masy czołgu
11,1
Prędkość maksymalna
37 km/h
Nacisk jednostkowy
0,39 kg/cm kw.
Zasięg (na drodze)
140 km
Zasięg (w terenie)
93 km
Maks. grubość opancerzenia
13 mm
Uzbrojenie
2 kaemy
PzKpfw II Ausf C
Masa
8,9 t
Napęd
Silnik gaźnikowy (140 KM)
Stosunek mocy napędu do masy czołgu
16
Prędkość maksymalna
40 km/h
Nacisk jednostkowy
0,73 kg/cm kw.
Zasięg (na drodze)
190 km
Zasięg (w terenie)
126 km
Maks. grubość opancerzenia
14,5 mm
Uzbrojenie
Działko KwK 2-cm, 1 kaem
PzKpfw III Ausf E
Masa
19,5 t
Napęd
Silnik gaźnikowy (265 KM)
Stosunek mocy napędu do masy czołgu
13,6
Prędkość maksymalna
67 km/h
Nacisk jednostkowy
0,92 kg/cm kw.
Zasięg (na drodze)
165 km
Zasięg (w terenie)
95 km
Maks. grubość opancerzenia
30 mm
Uzbrojenie
Działo KwK 3,7-cm, 2 kaemy
PzKpfw IV Ausf B
Masa
18,5 t
Napęd
Silnik gaźnikowy (265 KM)
Stosunek mocy napędu do masy czołgu
14,3
Prędkość maksymalna
42 km/h
Nacisk jednostkowy
0,77 kg/cm kw.
Zasięg (na drodze)
210 km
Zasięg (w terenie)
130 km
Maks. grubość opancerzenia
30 mm
Uzbrojenie
Działo KwK 7,5-cm, 2 kaemy
Dane taktyczno-techniczne eksperymentalnych niemieckich czołgów ciężkich
VK 30.01(P)
Producent
Porsche
Masa
30 t
Napęd
Benzynowo-elektryczny
Moc napędu
2 x 210 KM
Prędkość maks.
60 km/h
Maks. grubość opancerzenia
50 mm
Zasięg (na drodze)
?
Zasięg (w terenie)
?
Nacisk jednostkowy
0,9 kg/cm2
Przewidywane uzbrojenie główne
Działo KwK L/24 7,5 cm
lub 10,5 cm
Liczba wyprodukowanych egzemplarzy
1 (wyłącznie kadłub)
VK 30.01(H)
Producent
Henschel
Masa
30 t
Napęd
Benzynowy
Moc napędu
300 KM
Prędkość maks.
35 km/h
Maks. grubość opancerzenia
60 mm
Zasięg (na drodze)
?
Zasięg (w terenie)
?
Nacisk jednostkowy
0,9 kg/cm2
Przewidywane uzbrojenie główne
Działo 7,5-cm KwK L/24
Liczba wyprodukowanych egzemplarzy
4
VK.36.01(H)
Producent
Henschel
Masa
36–40 t
Napęd
Benzynowy
Moc napędu
550 KM
Prędkość maks.
40 km/h
Maks. grubość opancerzenia
100 mm
Zasięg (na drodze)
?
Zasięg (w terenie)
?
Nacisk jednostkowy
0,9 kg/cm2
Przewidywane uzbrojenie główne
Działo Waffe 0725 (o zwężanej lufie)
Liczba wyprodukowanych egzemplarzy
1 (wyłącznie kadłub)
VK.45.01(P)
Producent
Porsche
Masa
59 t
Napęd
Benzynowo-elektryczny
Moc napędu
2 x 320 KM
Prędkość maks.
35 km/h
Maks. grubość opancerzenia
100 mm
Zasięg (na drodze)
80 km
Zasięg (w terenie)
?
Nacisk jednostkowy
1,06 kg/cm2
Przewidywane uzbrojenie główne
Działo 8,8-cm KwK L/56
Liczba wyprodukowanych egzemplarzy
10
VK 45.01(H) (Tiger Ausf E)
Producent
Henschel
Masa
57 t
Napęd
Benzynowy
Moc napędu
650 KM
Prędkość maks.
45 km/h
Maks. grubość opancerzenia
100 mm
Zasięg (na drodze)
100 km
Zasięg (w terenie)
60 km
Nacisk jednostkowy
1,04 kg/cm2
Przewidywane uzbrojenie główne
Działo 8,8-cm KwK L/56
Liczba wyprodukowanych egzemplarzy
1346
Jeden z ośmiu czołgów Tiger Ausf E przydzielonych Tigergruppe „Meyer” w sierpniu 1943 roku. Na płycie czołowej widnieje nazwa własna „Strolch” („Wagabunda”), a pojazd został pomalowany na jesienne barwy maskujące: oliwkowozielone i czerwonawo-brunatne plamy na ciemnożółtym tle. We wspomnianej stosunkowo niedużej jednostce bojowej obowiązywał system oznaczania czołgów jednocyfrowymi numerami na wieżach. Znakiem rozpoznawczym Tigergruppe „Meyer” była tarcza z Baltenkreuz (Krzyżem Bałtyckim), na czołowej płycie pancernej kadłuba. (Münch)
T-34 był bardzo niemiłą niespodzianką dla wojsk niemieckich po inwazji na Związek Sowiecki. Pochyły pancerz tego czołgu dobrze chronił załogę przed pociskami z większości typów ówczesnej niemieckiej broni przeciwpancernej. Okazało się, że działo 76,2 mm z dość długą lufą, potężne jak na 1941 rok, jest bardzo skuteczne podczas walki z czołgami Wehrmachtu. Ponadto T-34 charakteryzował się dobrym stosunkiem mocy silnika do masy czołgu, a szerokie gąsienice czyniły go znacznie zwrotniejszym od innych wozów bojowych z tego okresu. (Anderson)
Niemieccy żołnierze oglądają zdobyczny egzemplarz KW-1 wz. 1939 latem 1941 roku. Wieża tego czołgu została trafiona czternastokrotnie pociskami kalibru 37 mm i 50 mm, a inne niemieckie pociski uderzyły też w kadłub; żaden z nich nie przebił jednak pancerza. W takich sytuacjach tylko odważne działania grup bojowych prowadzących walkę z sowieckimi czołgami na niewielkich dystansach, lub też ogień dział przeciwlotniczych 8,8-cm FlaK, mogły unieruchomić nieprzyjacielskie ciężkie wozy pancerne. Widoczny na zdjęciu KW-1 ma armatę typu Machanow L-11. (Anderson)
Niemieckie wojska pancerne w latach trzydziestych
W latach 30. młody niemiecki przemysł zbrojeniowy opracował pewną liczbę czołgów lekkich i średnich. Wszystkie prace nad nimi prowadzono w wielkiej tajemnicy, a każdy z projektów otrzymał specjalny kryptonim.
Pierwszy z tych czołgów zbudowany w większej serii to LAS (Landwirtschaftlicher Ackerschlepper – „ciągnik rolniczy”), czyli pierwowzór późniejszego PzKpfw I. Prace rozwojowe nad tym pojazdem rozpoczęły się już z końcem lat 20., a w ich rezultacie powstał lekki czołg, uzbrojony w dwa karabiny maszynowe, z konfiguracją typową dla późniejszych czołgów niemieckich – silnikiem z tyłu i miejscem dla kierowcy oraz układem przeniesienia napędu z przodu. PzKpfw I wyposażono w wieżę z uzbrojeniem, a także w radiostację – co stanowiło w owym czasie ważne novum. Ten pierwszy z masowo produkowanych czołgów wykorzystano do początkowego wyekwipowania kilku dywizji pancernych, lecz zasadniczą rolę odegrał jako bojowy wóz szkoleniowy dla tysięcy czołgistów. Stopień motoryzacji ówczesnej armii niemieckiej był nieznaczny (w odróżnieniu od np. armii USA), lecz te jednostki Reichswehry (a później Wehrmachtu), które zmechanizowano, bardzo się przyczyniły do wyćwiczenia personelu technicznego sprawdzającego się w warunkach bojowych. W latach drugiej wojny światowej wartość bojowa PzKpfw I była już bardzo ograniczona. Jednakże nie należy zapominać, że mimo niewielkich funduszy, jakimi dysponowano, ten czołg – opracowany w tajemnicy – odegrał ważną rolę w historii, gdyż był sprawny i produkowano go wielkoseryjnie.
Na początku lat 30. zamówiono kolejne typy czołgów lekkich. Jeden z nich miał być uzbrojony w 20-milimetrowe działko Kampfwagenkanone 30 (2-cm KwK 30) oraz karabin maszynowy. Pojazd ten, zaprojektowany jako LAS 100, a następnie przemianowany na PzKpfw II, miał lekko opancerzony kadłub, chroniący załogę przed ogniem z małokalibrowej broni piechoty. Okazało się jednak, że użyty bojowo PzKpfw II nie jest przystosowany do przewidzianej dlań roli sprzętu leichte Panzerkompanie (kompanii czołgów lekkich).
PzKpfw III powstał jako Zugführerwagen (ZW – pojazd bojowy dowódców plutonów) i początkowo uzbrojono go w 37-milimetrową armatę Kampfwagenkanone 36 (3,7-cm KwK 36) oraz trzy kaemy MG 34 kalibru 7,92 mm. Także ten czołg miał stosunkowo słabe opancerzenie, chroniące tylko przed pociskami z broni ręcznej. Jednak w PzKpfw III można było wzmocnić zarówno pancerz, jak i uzbrojenie. Późniejsze wersje tego czołgu wyposażono w działo 5-cm KwK 39 L/60, co uczyniło z niego skuteczny wóz bojowy.
Ostatnim z masowo produkowanych czołgów niemieckich opracowanych jeszcze przed wybuchem wojny był tzw. Begleitwagen (BW – pojazd eskortowy), czyli pierwowzór PzKpfw IV. PzKpfw IV, zaprojektowany jako czołg wsparcia piechoty na polu walki, wyróżniał się działem 7,5-cm KwK 37 L/24, strzelającym skutecznymi pociskami burząco-odłamkowymi. Pierwsze wersje tego czołgu zaopatrzono w bardzo cienki pancerz, ale, podobnie jak PzKpfw III, wozy bojowe tego typu były stopniowo udoskonalane. Czołowy pancerz PzKpfw IV Ausf A miał grubość 14,5 mm, natomiast w ostatnim wariancie, PzKpfw IV Ausf J, został wzmocniony do 80 mm. PzKpfw IV wszedł do produkcji seryjnej w 1937 roku, a trwała ona aż do końca wojny w 1945 roku.
PzKpfw I to pierwszy czołg masowo produkowany w Niemczech z myślą o wyposażeniu pierwszych dywizji pancernych, a później o wykorzystaniu tych wozów jako pojazdy ćwiczebne. Czołgi tego typu, uzbrojone w dwa Maschinengewehr 34 (kaemy MG 34), miały słabe opancerzenie chroniące załogę przed pociskami z broni małokalibrowej. Wartość bojowa PzKpfw I, których dużo wykorzystywano w dwóch pierwszych latach wojny, była w istocie ograniczona. Podwozie PzKpfw I posłużyło do budowy wielu Selbstfahrlafette (dział samobieżnych). (Anderson)
PzKpfw II był czołgiem dość słabo opancerzonym, uzbrojonym w działko 2-cm KwK 30, ale skutecznie wykorzystywanym do atakowania i przełamywania pozycji zajmowanych przez piechotę nieprzyjaciela. Chociaż w 1944 roku był już przestarzały, to kontynuował służbę jako lekki czołg eskortowy w Panzer-Begleit-Kompanien (kompaniach czołgów wsparcia) w składzie Heeres-StuG-Brigaden (brygadach dział szturmowych). (Münch)
Narodziny czołgu ciężkiego
Jak już wspomniano, pojawienie się na polach walki sowieckich czołgów średnich T-34 i ciężkich KW-1 na pewno stanowiło punkt zwrotny w dziejach zmagań wojsk pancernych. I choć niemieckie PzKpfw IV oraz Sturmgeschütz III (StuG – samobieżne działo szturmowe) nadawały się do udoskonalenia, które miało na celu zwiększenie ich skuteczności bojowej, to niemieccy wojskowi zdawali sobie sprawę, że osiągi wymienionych powyżej typów pojazdów pancernych są ograniczone. Wszelkie programy rozwoju nowych konstrukcji czołgowych należało starannie przeanalizować.
Już w 1937 roku Heereswaffenamt (Urząd Uzbrojenia Wojsk Lądowych) złożył w wytwórniach Daimler-Benz, Henschel i MAN zamówienie na nowy czołg o masie około 30 ton. Zgodnie ze standardami z końca lat 30. czołgi takie zaliczano do klasy schwere Panzer – czołgów ciężkich. W owym czasie nazistowski wywiad wojskowy niepokoiły czołgi ciężkie Char B1 (bis) i Char 2C znajdujące się w wyposażeniu armii francuskiej. Wtedy, wedle danych, jakimi dysponowali Niemcy, były to jedyne typy czołgów ciężkich gotowe do udziału w walkach.
Obciążony dodatkowym ekwipunkiem PzKpfw III Ausf J (lub Ausf L) przejeżdża przez most w Rosji na początku 1942 roku. (Muzeum Czołgów)
PzKpfw IV początkowo wyposażono w krótkolufowe działo 7,5-cm KwK L/24. Armata ta, nadająca pociskom niewielką prędkość początkową, nie nadawała się zbytnio do walki z czołgami i podczas strzelania na większe odległości często nie trafiała do celu. Po pierwszych starciach z sowieckimi T-34 i KW-1 szybko opracowano długolufową wersję tego działa – 7,5-cm KwK 40. Warianty PzKpfw IV z takim uzbrojeniem walczyły do końca wojny. PzKpfw IV na zdjęciu należał do 23. DPanc (na kadłubie, pod numerem taktycznym „814”, można dostrzec wizerunek wieży Eiffla). Choć w tym czasie praktyka taka był jeszcze oficjalnie niedozwolona, to załoga tego czołgu zamontowała na kadłubie zapasowe ogniwa gąsienic zapewniające dodatkową ochronę. (Wilhelm)
Projekt czołgu 30-tonowego
Pod koniec 1937 roku powstał prototypowy DW 1 (Durchbruchswagen – czołg przełamania), który przeszedł wszechstronne testy. Niedługo potem opracowano model DW 2. W 1939 roku firma Henschel dostarczyła VK 30.01 – w niemieckich siłach zbrojnych stosowano prosty system oznaczeń; w danym przypadku VK to skrót od Vollkette („całkowicie gąsienicowy”), z kolei „30” odnosiło się do tonażu konstrukcji, a „01” było numerem prototypu. W testowanym pojeździe VK 30.01 – samym kadłubie, bez wieży – zastosowano wypróbowaną już, typową dla niemieckich wozów bojowych konfigurację: montowany z tyłu silnik oraz układ jezdny w przedniej części kadłuba. Płyty pancerne, czołowa i tylna, były niemal pionowe, a elementy nadwozia nie wystawały spod pancerza bocznego.
Mniej więcej w tym samym czasie także profesor Ferdinand Porsche otrzymał zlecenie opracowania czołgu ciężkiego. Tak jak w przypadku DW 1 i DW 2, czołg ten miał mieć wieżę z działem 7,5-cm KwK L/24 – identycznym jak w PzKpfw IV oraz StuG III. Wkrótce jednak zaproponowano wykorzystanie w roli uzbrojenia głównego armaty kalibru 105 mm.
Nierozwiązana kwestia uzbrojenia czołgu nieustannie zajmowała konstruktorów i inżynierów. Na początku lat 40. w Niemczech rozważano wprowadzenie nowych modeli dział czołgowych. Hitler interesował się modernizacją broni i domagał się dział oraz pocisków skuteczniej przebijających pancerze. Opowiadał się jednak za dobrą armatą stosunkowo niedużego kalibru; większe działo zajmowało więcej miejsca w czołgowej wieży i w ciasnym wnętrzu czołgu należało wygospodarować dodatkowe miejsce dla większej amunicji. Niemniej ówczesna technologia umożliwiała zastosowanie w wozach bojowych dużych dział strzelających pociskami przeciwpancernymi. Firma Rheinmetall opracowała dobre 75-milimetrowe Panzerabwehrkanone 41 (7,5-cm PaK 41). Największym problemem okazał się jednak niedostatek odpowiednich surowców, w szczególności wolframu, niezbędnego do produkcji skutecznych pocisków przeciwczołgowych, którego zapasów w Niemczech prawie nie było. Wprowadzono dwa typy broni przeciwpancernej, przystosowane do korzystania z amunicji wolframowej – schwere Panzerbüchse 41 kalibru 28 mm (2,8-cm sPzB 41) oraz 75-milimetrowe Panzerabwehrkanone 41 (7,5-cm PaK 41) – z których tylko działo PaK 41 było udane. Jednakże braki wolframu tak bardzo dawały się we znaki, że wspomniane działa nigdy nie odegrały większej roli na polu walki.
Z końcem 1941 roku był gotów pierwszy pojazd testowy Porsche VK 30.01(P), znany też jako Typ 100. W połowie 1941 roku zapadła decyzja o zastosowaniu działa nowego typu, 8,8-cm KwK L/56, w wieży tego czołgu. Armatę tę (podobnie jak całą wieżę) miano produkować w zakładach Kruppa, a była ona wersją rozwojową niezwykle skutecznej i groźnej Flugzeugabwehrkanone 88-milimetrowej (8,8-cm FlaK).
Porsche, sławny konstruktor, zdecydował się na częściowe zastosowanie w tym nowym czołgu napędu elektrycznego. Moc do napędzania układu jezdnego zapewniały dwa chłodzone powietrzem silniki gaźnikowe zasilające dwie prądnice. Była to sprawdzona już technologia, wykorzystywana dużo wcześniej w tramwajach, lokomotywach elektrycznych i niektórych innych pojazdach cywilnych. Jednakże po raz pierwszy wykorzystano ją wtedy w czołgu przystosowanym do działań w skrajnych warunkach klimatycznych i terenowych.
Pod koniec 1941 roku określono nowe specyfikacje dotyczące opancerzenia, co zmusiło wytwórnię Henschel do budowy kolejnego prototypu, noszącego oznaczenie VK 36.01. Pancerz czołowy pogrubiono w nim z 80 mm do 100 mm, a czołg ten zamierzano wyposażyć w działo ze zwężaną lufą, o zmiennym kalibrze. Zastosowano także usprawnione podwozie, z większymi, zachodzącymi na siebie kołami jezdnymi, bez kółek podtrzymujących gąsienice w górnym ich biegu.
VK 36.01 okazał się tylko prototypem przejściowym. Ostateczna decyzja o zamontowaniu działa 8.8-cm KwK L/56 w wieży marki Krupp wymusiła kolejne zmiany konstrukcyjne. Nadwozie następnego prototypu VK 45.01(H) poszerzono z powodu większego pierścienia wieży. Szersze były też gąsienice, w związku ze zwiększoną masą pojazdu. Pomimo swojego oznaczenia sugerującego masę 45-tonową, czołg VK 45.01 w istocie ważył ponad 55 ton.
Konstruktorzy i inżynierowie z firmy Porsche również musieli uwzględnić zwiększone wymagania w kwestii opancerzenia czołgu. W maju 1941 roku podjęli pracę nad nowym czołgiem, znanym jako Typ 101. W przeciwieństwie do VK 45.01(H), różniącego się niemal pod każdym względem od wcześniejszego prototypu VK 30.01(H), Typ 101 wytwórni Porsche powstał na bazie Typu 100. Wzmocniono pancerz – czołowy z 50 mm do 100 mm, po bokach kadłuba z 40 mm do 80 mm, a płyty tylne – do 80 mm. Moc dwóch silników zwiększono do 310 KM, a układ przeniesienia napędu znalazł się w tylnej części kadłuba. Koła jezdne z gumowymi bandażami zastąpiono pełnymi kołami stalowymi, a rolki podtrzymujące gąsienice zostały usunięte.
PzKpfw V Panther Ausf A z II/SS-PzRgt „Wiking” przejeżdża przez wieś na froncie wschodnim na wiosnę 1944 roku. Czołg średni tego typu opracowano jako odpowiedź na sowieckie T-34, odchodząc od wielu rozwiązań typowych dla wcześniejszych niemieckich konstrukcji czołgowych. Szybka i zwrotna „Pantera” odznaczała się znakomitym opancerzeniem oraz potężnym działem 7,5-cm KwK 42 L/70. Mając masę 46 ton była cięższa od T-34, który ważył około 27 ton. (Anderson)
VK 45.01(P) to jeden z dwóch prototypów testowych, powstałych w czasie prac wstępnych nad niemieckim czołgiem ciężkim. Jednym z zespołów konstruktorskich kierował Ferdinand Porsche, który opowiadał się za zastosowaniem złożonego napędu benzynowo-elektrycznego. Drugi prototyp, VK 36.01(H), został zaprojektowany przez Henschla, który wybrał do tego czołgu silnik gaźnikowy i bardziej konwencjonalną skrzynię biegów. Obydwie wspomniane konstrukcje miały taką samą wieżę o cylindrycznym kształcie, z armatą 8,8-cm KwK 36. (Muzeum Czołgów)
Przedseryjny egzemplarz PzKpfw VI Tiger (H) w fabryce Henschla. Pojazd ten ma dodatkowe ruchome opancerzenie (z którego zrezygnowano w modelach seryjnych), mające osłaniać czołową płytę pancerną i przednie koła łańcuchowe. Na zdjęciu widoczne zabezpieczenia gąsienic i niektóre z narzędzi wykorzystywanych w pracach montażowych. (Muzeum Czołgów)
Decyzja
Do początków 1942 roku nie zdecydowano jeszcze ostatecznie, który z tych czołgów ciężkich zostanie skierowany do masowej produkcji. Pomimo to niemieccy wojskowi zorganizowali już nowe jednostki; miano je wyposażyć w schwere Panzer. Ciekawe, że jednostki przewidziane do przerzutu do Afryki Północnej (sPzAbt 501 i 503), miały otrzymać PzKpfw VI marki Porsche – z pewnością dlatego, że w czołgu tym zastosowano silniki chłodzone powietrzem. Z kolei trzeci ze sformowanych batalionów miał dostać PzKpfw VI Henschla.
Jednakże rzeczywistość pokrzyżowała nieco te plany. W liście Panzerkommission (komisji ds. czołgów), skierowanym do ministra uzbrojenia i amunicji, opatrzonym datą 24 czerwca 1942 roku, informowano:
Zgodnie z oficjalnym Überblick (publikowanym comiesięcznie przeglądem) z 20 czerwca plany produkcyjne PzKpfw VI Tiger przedstawiają się następująco:
PzKpfw Tiger (P)
PzKpfw Tiger (H)
Czerwiec
–
–
Lipiec
12
15
Sierpień
12
10
Profesor Porsche nie miał zastrzeżeń co do tych dostaw. Henschel stwierdził, że rozpocznie dostawy pod warunkiem, iż do 10 lipca uda się rozwiązać problemy związane z mechanizmem sterowniczym typu Argus Bremse.
Panzerkommision raportowała 3 lipca 1942 roku:
1) PzKpfw Tiger (H)
Lipiec:
Obiecanych 15 pojazdów [tego typu] nie można dostarczyć w związku z problemami ze skrzynią biegów, układem sterowniczym oraz hamulcami.
Sierpień:
Zostanie dostarczonych co najmniej 10 pojazdów. Bardzo prawdopodobne, że uda się nadrobić lipcowe opóźnienie.
2) PzKpfw Tiger (P)
Przewidziane do dostawy
20 VII – 2 pojazdy
31 VII – 8 pojazdów
10 VIII – 4 pojazdy
20 VIII – 4 pojazdy
31 VIII – 4 pojazdy
W istocie poważne problemy opóźniły dostarczenie wojsku „Tygrysów” zarówno Henschla, jak i Porschego. Do sierpnia 1942 roku Wehrmacht przejął zaledwie dziewięć czołgów Tiger Henschla, które przydzielono do sPzAbt 502.
Nieustanne kłopoty z dopracowaniem czołgów wersji Porsche doprowadziły do zerwania umowy z tą wytwórnią na ich budowę; zakłady Nibelungwerk w St. Augustin w Austrii przerwały produkcję w sierpniu 1942 roku. Jednak koncern Kruppa, któremu zlecono produkcję kadłubów, zrealizował zamówienie na czas.
We wrześniu 1942 roku Hitler zażądał podjęcia seryjnej produkcji schweres Sturmgeschütz (ciężkiego działa szturmowego), z wykorzystaniem kadłuba i układu jezdnego „Tygrysa” zbudowanego w wytwórni Porsche. W bardzo krótkim czasie realizację tego projektu udało się starannie zaplanować. Na początku 1943 roku dostarczono wojsku pierwsze z tych dział, a ostatnie z zamówionych 91 pojazdów tego typu były gotowe do pojęcia działań bojowych w maju 1943 roku. Wozy te zasłynęły jako Ferdinandy (od imienia profesora Porschego). W drugiej połowie 1943 roku, po tym, jak ocalałe pojazdy tego typu wycofano – dla wprowadzenia pewnych przeróbek – z frontu wschodniego do Niemiec, ich nazwę zmieniono na Elefant („Słoń”).
Ostatni zbudowany Tiger-Porsche był tzw. Befehlswagen (czołgiem dowódczym). Na początku 1944 roku, po zmodyfikowaniu, ów Befehls-Tiger trafił do schwere Panzerjägerabteilung 653 (sPzJgAbt 653), wyekwipowanego w niszczyciele czołgów typu Elefant i operującego na froncie wschodnim.
Ostatnie świadectwo, dotyczące bezpośrednio czołgów Tiger-Porsche, odnaleziono w zbiorze Führervorträge (referatów Führera), z datą 4 listopada 1944 roku. Ten interesujący dokument, napisany w przeświadczeniu, iż wojna została całkowicie przegrana, zawiera wiele niekonsekwentnych stwierdzeń. Każdy z jego akapitów rozpoczyna się od słów: „Führer żąda…”:
Führer żąda, aby z czołgów Tiger-Porsche, obecnie znajdujących się w składzie Ersatzheer (Armii Rezerwowej), utworzyć kompanię. Czołgi te, przydzielane do różnych dywizji piechoty, posłużą jako tarany… [do przełamywania nieprzyjacielskiego frontu]
Wszystkie dostępne podówczas „Tygrysy” typu Porsche nie mogły przejechać większych odcinków ze względu na nieustanne awarie silników. Zamysł zebrania ich w kompanii bojowej i współdziałania z różnymi dywizjami piechoty bez odpowiedniego wsparcia świadczy o całkowitym oderwaniu od rzeczywistości Hitlera i jego zauszników.
Czołg numer 114, którego załogą dowodził Alfred Rubbel ze sPzAbt 501, podczas manewrów koło Charkowa w maju 1943 roku, w dniach przygotowań do Unternehmen Zitadelle (operacji „Cytadela”). Pod wpływem doświadczeń ze wcześniejszych walk na przodzie czołgu zamontowano, dla dodatkowej osłony, zapasowe ogniwa gąsienic. Stale wprowadzano też pomniejsze Formänderungen (modyfikacje), między innymi osłonę przed deszczem na teleskopie w tarczy działa, montowanej przez samych czołgistów na froncie. (Rubbel)
Ewolucja – Tiger B
Równolegle z produkcją czołgu Tiger Ausf E Henschla (w sumie zbudowano 1346 pojazdów tego typu), pracowano nad następcą tego wozu bojowego. Hitler po prostu zlecił Henschlowi „ulepszenie” wszystkich komponentów udanego „Tygrysa” I.
Płyty pancerza nowego czołgu były pochyłe, co sprawiło, iż z wyglądu przypominał nieco PzKpfw V Panther. Grubość opancerzenia czołowego znacznie zwiększono (ze 100 mm do 150 mm); boki i tył nadal miały po 80 mm, jednak poprawiono ich kształt.
Jako uzbrojenie główne zastosowano działo o dłuższej lufie, także opracowane na bazie 8,8-milimetrowego FlaK. Wspomniane 8,8-cm KwK 43 L/71 było najpotężniejszą z dostępnych ówcześnie armat czołgowych.
Masa nowego czołgu Tiger II (Ausf B) przekraczała 70 ton. Silnik Maybach HL 250 P45, wykorzystany uprzednio w PzKpfw V Panther, miał napędzać pojazd cięższy od „Pantery” o 15 ton. Z niezawodnej skrzyni biegów Olvarf, zastosowanej w „Tygrysie” Ausf E, zrezygnowano, gdyż uznano ją za nie dość solidną i wytrzymałą, a zamiast tego wykorzystano układ przeniesienia napędu bardziej konwencjonalny, lecz trudny w obsłudze. W rezultacie powstał prawdziwy czołg ciężki, porównywalny z jedynym podobnym alianckim wozem bojowym – sowieckim IS-2. Ten ostatni był lżejszy o 20 ton, a przy tym uzbrojony w potężne działo D 25-T, kalibru 122 mm.
Ogółem powstało 489 PzKpfw Tiger Ausf B (znanych też jako Tiger II lub Königstiger). Oczywiście Hitler domagał się dalszej modernizacji tych czołgów. I choć wspomniany czołg ciężki przekraczał już rozsądne limity w zakresie masy własnej, Führer żądał podjęcia produkcji podobnego ciężkiego, samobieżnego działa szturmowego. W rezultacie potężne działo 12,8-cm PaK 80 L/55 zamontowano na bezwieżowym nadwoziu, przy czym kadłub wzorowany na tym w czołgu Tiger Ausf B trzeba było wydłużyć, a pancerz czołowy – pogrubić do 250 mm.
PzKpfw VI Tiger „123” ze sPzAbt 503 w trakcie zaopatrywania w amunicję. Na trzytonowej ciężarówce na drugim planie widnieje litera M (Munition – amunicja). Poniżej wieżyczki dowódcy czołgu widoczne wyraźne wyszczerbienie na krawędzi pancerza wieży – świadectwo udziału w zaciętych walkach. (Münch)
Pierwszych pięćdziesiąt egzemplarzy PzKpfw VI Tiger B, zmontowanych w zakładach Henschla, miało wieże typu Porsche, wyprodukowane wcześniej do czołgów VK 45.02(P), które ostatecznie nie weszły do seryjnej produkcji. Czołg na zdjęciu nie ma jeszcze narzędzi na zaczepach z boku kadłuba ani też metalowych lin holowniczych; nie zainstalowano również błotników na gąsienicach, a całego pancerza nie pokryto pastą Zimmerit (chroniącą przed przywieraniem min magnetycznych). To każe się domyślać, że widoczny egzemplarz był wciąż w fazie prób na Panzerversuchsstation (przyzakładowym poligonie) wytwórni Henschel w Haustenbeck. (Anderson)
Rozdział 2
Organizacja
Rozdział 3
Mobilność
Rozdział 4
Siła ognia
Rozdział 5
Opancerzenie
Rozdział 6
W walce
Rozdział 7
Konserwacja i naprawy
Rozdział 8
Pod ostrzałem
Rozdział 9
ZakończeniePodziękowania