Strona główna » Obyczajowe i romanse » Ceremoniały

Ceremoniały

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-62247-51-6

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Ceremoniały

Gdyby powiedzieć, że „Ceremoniały” są książką o umieraniu, byłaby to prawda cząstkowa. Bo są one jednocześnie pochwałą wszelkich form życia, hymnem na cześć élan vital. Białooka Turczyńskiego jawi się jako artystka – niezwykle pomysłowa; brutalność skutecznie przysłania poezją, a konieczność przedstawia niczym wybór atrakcyjnej tanecznej figury. Fascynuje i wabi. Nieistnienie staje się w ten sposób formą istnienia – poszerzają się granice świata, rozciągają czas i przestrzeń, a ludzkie materialne figurki z pewnego miasta En bez trudu znajdują sobie sąsiadów wśród istot stworzonych przez wyobraźnię, uwięzionych w ramach obrazów czy między kartami ksiąg. Droga do kamienia mądrości – niegdyś zawłaszczana przez magów – może stać się udziałem nawet spracowanej starej kobyły. W świecie Turczyńskiego – tak bardzo zanurzonym w przeszłości i sztuce – czuć się powinien jak u siebie każdy współczesny czujący ekolog.



Od autora:

Czuję się pisarzem niezależnym tym szczególnym rodzajem niezależności, która pozwala być – nie ulegając bezpośrednim wpływom – wiernym trzem różnym literackim tradycjom: literatury rosyjskiej, francuskiej i polskiej. Wciąż bliskie jest mi też dzieło Dantego i Szekspira, niewykluczone, że pod wpływem Eliota, który gdzieś zauważył, iż „Dante i Szekspir podzielili między siebie świat: trzeciego nie ma”, choć dostrzegam, że jednak jest świat trzeci, którym włada Goethe. Wypływając z takich źródeł, moje pisarstwo nie może się ograniczać do rejestracji powierzchni, płaszczyzny zewnętrznej życia, którą każdy widzi. Nie mam nic wspólnego z pozytywistycznym lustrem, bo chyba nie jest dobrze, jeśli pisarz kontempluje swoje dzieło, a jeśli już, to najlepiej, aby wybrał sobie technikę taoistyczną: być jak lustro, czyli odbijać obrazy świata, ale ich nie zatrzymywać.


Andrzej Turczyński, ur. w 1938 r. w Lublinie – poeta, prozaik, eseista i tłumacz. Laureat licznych nagród m.in. Fundacji Kultury za Rzeki popiołu(1994), im. Księcia Konstantego Ostrogskiego (1997), im. Świętego Brata Alberta (1999), Nagrody Specjalnej Ministra Kultury (2005, 2010). Jego powieść Znużenie” została nominowana do Nagrody Literackiej NIKE (2001) oraz do Paszportu Polityki , a Koncert muzyki dawnej(2012) znalazł się w finale Nagrody Literackiej GDYNIA. Wydał ponad 50 książek, m.in. Źdźbło morza (1971), Wypłuczysko (1977), Fiasko (1986), Chłopiec na czerwonym koniu(1991), Rzeki popiołu (1995), Mistrz Niewidzialnej Strony

 

Polecane książki

O miłości napisano i powiedziano wiele, a temat dalej nie pozostaje wyczerpany.Dla miłości i z miłości zrobiono wiele, a dalej chce się dla niej żyć, poświęcać, umierać.Słowo „miłość” nigdy nie zabrzmi banalnie, nie będzie oklepane, nie znudzi się.A wszystko to, co miłość przynosi, co z niej powstaj...
Mia Burton miała dwadzieścia lat, kiedy po samobójczej śmierci matki wyszła na jaw zdrada ojca, a ukochany mężczyzna Ethan Black zawiódł jej zaufanie. Uciekła wtedy z domu. Przez pięć lat unikała wszelkich kontaktów z rodziną. Teraz ponownie spotyka Ethana, który próbuje jej wyjaśnić, jak bardzo prz...
Annie Hebden nie umie już mieć nadziei. Straciła wszystkich, których kochała. Odsunęła się od ludzi, zamknęła w bólu i rozpaczy. I wtedy poznaje barwną, promienną Polly, która stawia jej wyzwanie: W ciągu stu dni ma nauczyć się być szczęśliwa. „To proste – mówi. – Musisz po prostu każdego dnia zrobi...
— Jaki kolor mają marzenia? — Jasnoróżowy. — Dlaczego? — Nie wiem. Ta rozmowa miała miejsce dość dawno, w parku na ławce, a On po raz kolejny porównał sytuację z kolorem. — Dlaczego tak o tym myślisz? — zapytałam. — Kolorami? Nie wiem. — spojrzał na drzewo obok. — Tak jest mi łatwiej....
Rudowłosa kobieta z ustami stworzonymi do pocałunków, z grubym plikiem banknotów w dłoni? I żądaniem, by natychmiast lecieć do Ameryki Południowej? J.T. nie potrafi oprzeć się pokusie. Jego firma czarterowa stoi na skraju bankructwa, taki lot to zrządzenie losu. Dawny pilot wojskow...
Od Autora: Kiedy w 1994 roku miałem przywilej i prawdziwą przyjemność rozmawiania z Dalajlamą w trakcie przeprowadzania wywiadu dla „Tygodnika Solidarność”, zapytałem Jego Świątobliwość czy słyszał o Polsce i Solidarności, które w latach 80. walczyły o niepodl...