Strona główna » Literatura faktu, reportaże, biografie » Niepokonani – Eleni

Niepokonani – Eleni

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7569-376-8

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Niepokonani – Eleni

Krzysztof Ziemiec, gwiazda telewizji, jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych prezenterów (aktualnie „Wiadomości” TVP1), a równocześnie człowiek niezwykle doświadczony przez los. Ogromna popularność, wielkie emocje i duże kontrowersje, jakie towarzyszyły jego autorskiemu programowi „Niepokonani”, w którym znane postacie po raz pierwszy odkrywały dramatyczne wydarzenia ze swojego życia, sprawiły, że Autor postanowił opisać te historie, a także kulisy ich poznania. Gorąco polecamy serię sześciu minibooków, które na długo zapadną w Państwa pamięci. Niepokonani: Kuba Błaszczykowski, Eleni, Jasiek Mela, Jacek Olszewski, Jerzy Stuhr, Ewa Błaszczyk.

Polecane książki

Z tamtej strony ciszy to spójny i przemyślany wybór wierszy Bolesława Leśmiana. Autor wyboru, poeta i krytyk literacki Jacek Gutorow, proponuje przyjrzeć się wyjątkowej wyobraźni poetyckiej, a także równie ciekawym i budującym wysiłkom na rzecz jej okiełznania. W obszernym eseju dołączonym do książk...
Australia, początek XX wieku. Wiktoriański dżentelmen Jack de Waay zrywa ze swoją narzeczoną Abelią, by wraz z szalonym naukowcem wyruszyć na niezwykłą wyprawę do podwodnego świata… a może i poza Ziemię. Poddaje ciało przedziwnej transformacji i wraz z towarzyszami dostaje się w odmęty Necrol...
Zbiór trzech opowieści, które łączy mistrzowskie połączenie wydarzeń pełnych grozy z historią Polski. Historia stanowiąca barwne tło mrocznych wydarzeń bliska jest zarówno Wiktorowi Gomulickiemu - czołowemu pisarzowi polskiego pozytywizmu, jak też Andrzejowi Sarwie - współczesnemu prozaikowi i eseiś...
Opowieści kobiet o porodach to mieszanka szczęścia, wzruszenia, bólu i lęku. Nie ma znaczenia, czy przebiegały naturalnie czy nie, ze znieczuleniem czy bez. Ważne są zgoda z samą sobą i otwartość na to, co przynosi życie. Każda z opowieści jest wyjątkowa jak jej bohaterka. Szczera, pełna emocji, rad...
Jeśli chcesz, by ktoś wreszcie rozbawił cię do łez, ta książka jest dla ciebie! Poznaj niesamowitą historię kobiety, której największą bronią jest cięty dowcip. Amy Schumer, słynna aktorka komediowa, stund-uperka i jedna z najbardziej wpływowych kobiet Ameryki, bez tabu opowiada o rodzinie, dyskrymi...
Uparta, pewna siebie, piękna Catriona jest dziedziczką wielkiej posiadłości w dolinie, gdzie niepodzielnie włada jej mieszkańcami, opiekuje się nimi i dba o ich zdrowie. Jest wyznawczynią dawnej wiary, kapłanką bogini Lady, znachorką, a zarazem kobietą bardzo jak na swoje czasy nowoczesną i niezależ...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Krzysztof Ziemiec

OkładkaKarta tytułowaEleni

Jeśli można spotkać czasem anioła stąpającego po ziemi, to Eleni jest jednym z takich nielicznych żyjących pośród nas. Miałem to szczęście, że mogłem się z nią spotkać osobiście. Jeśli ktoś nie zna historii Eleni i patrzy na nią tylko przez pryzmat sceny, jak na piosenkarkę, to obejmuje w ten sposób tylko ułamek jej życia. Bo choć scena jest dla niej ważnym elementem, to jednak nie najważniejszym. W jej życiu wydarzyła się wielka tragedia – straciła jedyną córkę Afrodytę. To bolesne doświadczenie niejednego by kompletnie załamało. Dla niej stało się poniekąd punktem zwrotnym. Po wielu nieprzespanych nocach i tygodniach, kiedy starała się znaleźć odpowiedź na pytanie „dlaczego?”, dziś wie, że można ją poznać tylko w kontekście Bożego miłosierdzia. Eleni chce się tym dzielić z innymi i nie ma oporów, aby o tym wszystkim opowiadać. O trudnych doświadczeniach mówi z pełną pokorą i dystansem do siebie. Swoim życiem i poświęceniem dla innych pokazuje, że niezależnie od wszystkiego, nawet w najtragiczniejszych momentach można zaświadczyć, na czym polega prawdziwe człowieczeństwo.

Życiorys Eleni to niemal gotowy scenariusz filmowy. Mimo że jest Greczynką, to właśnie Polska stała się jej ojczyzną.

Urodziła się już w Polsce jako dziesiąte, najmłodsze dziecko w rodzinie Milopulosów. Jej rodzice przybyli do Polski w latach pięćdziesiątych. Wojna domowa, która miała miejsce w tamtych czasach w Grecji, spowodowała, że wielu jej mieszkańców musiało wyemigrować do innych krajów. Polska przyjęła w tamtym okresie około 12 tysięcy Greków. W Bielawie, gdzie osiedlili się Milopulosowie, mieszkało 50 greckich rodzin.

Mieliśmy być w Polsce przez rok. Moi rodzice byli przekonani, że powrócą do Ojczyzny. Ale stało się inaczej… – mówi Eleni.

Rodzice żyli w Polsce ponad 35 lat. Nie było im łatwo z powodu bariery językowej, innej kultury, innych tradycji, ale bardzo szybko zaaklimatyzowali się. Cieszyli się, że mają dach nad głową, że ich dzieci są zdrowe, że mają pracę. Jak wspomina Eleni, jej rodzice nigdy nie narzekali. Zawsze starali się być pogodnymi ludźmi, pomagali drugiemu człowiekowi.

Byli wspaniałymi ludźmi. Nauczyli nas, że trzeba się cieszyć z tego, co jest.

Część rodzeństwa Eleni urodziła się jeszcze w Grecji, jeden z braci w Jugosławii, siostra w Czechosłowacji, a ona i kolejny brat w niewielkiej Bielawie na Dolnym Śląsku. W tym całym nieszczęściu tułacza ta okolica i przypominające Grecję pofałdowane tereny Przedgórza Sudeckiego były dla nich promykiem nadziei.

Moi rodzice pochodzili z północnej Grecji. To są tereny nizinne, a wokół są góry. Podobnie położna jest Bielawa. Wokół niej są Góry Sowie.

W tamtym niełatwym czasie mieszkający w Bielawie Grecy trzymali się razem. Więzy między nimi były bardzo mocne. Mimo życia na obcej ziemi i biedy, Eleni wspomina dziecięce lata bardzo dobrze.

Było wspaniale, mimo że mieszkaliśmy w dwóch pokojach – dwanaście osób: dzieci, rodzice i babcia. Zawsze była świetna zabawa. Ten czas dzieciństwa wspominam bardzo dobrze. Zawsze dużo śpiewaliśmy, była gitara, mandolina. Ja, jako najmłodsza, od dziecka nasiąkałam muzyką. Moje starsze rodzeństwo było bardzo muzykalne. Nie musiały być imieniny czy urodziny, żeby śpiewać. Po prostu siadaliśmy i śpiewaliśmy. Przekazali nam to dziadkowie.