Strona główna » Dla dzieci i młodzieży » Pan Twardowski

Pan Twardowski

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-7791-033-7

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Pan Twardowski

Pan Twardowski należy do wąskiego kanonu najsłynniejszych legend polskich. Bajka została napisana pięknym, a zarazem pełnym życia językiem. Będzie brzmiała przyjaźnie przy czytaniu najmłodszym, a równocześnie z powodzeniem stanie się pierwszą lekturą dzieci zaczynających czytać.

Książka została bogato zilustrowana przez uwielbianego w Polsce i za granicą polskiego artystę Artura Piątka. Jego praca wyróżnia się świetnym warsztatem, a zarazem tryska radością i dobrymi emocjami.

Polecane książki

Na olśniewającej niesamowitymi krajobrazami szkockiej wyspie Lewis położonej w najbardziej na północ wysuniętym rejonie archipelagu Hebrydów zostaje popełnione brutalne morderstwo. Wśród policjantów, którzy przybywają na wyspę, by poprowadzić dochodzenie, jest inspektor Fin Macleod z Edynburga, któr...
Praktyczny dokument w formacie pdf! Tematyka: Jak napisać skuteczny scenariusz lekcji? W jaki sposób przedstawić materiał, aby osiągnąć jak najlepsze efekty w nauczaniu? Odpowiedzi na te pytania a także wiele praktycznych porad oraz liczne szablony i gotowe scenariusze znajdziecie Państwo w na...
Doskonała książeczka dla dzieci – zabawne historyjki w formie rymowanych wierszyków (Pociąg Zuch, Policja – radiowóz Miecio, Wóz strażacki Artur, Helikopter Józio, Koparka Agata), bardzo atrakcyjna szata graficzna, duża czcionka....
Na mocy nowelizacji ustawy Pzp z 8 listopada 2013 r. o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych dot. ochrony podwykonawstwa w zamówieniach publicznych, wykonawca stał się podmiotem bezpośrednio odpowiedzialnym względem zamawiającego za wypełnianie swych zobowiązań w stosunku do podwykonawców ...
Z upływem lat zainteresowanie koleją, zwłaszcza tą dawną, stale rośnie. Jest wydawanych kilka czasopism kolejowych, natomiast nie ma w współczesnej literaturze polskiej żadnej książki. "Kolej retro w opowiadaniach, przysłowiach i anegdotach" uzupełnia tę lukę. Przedstawione w zbiorze opowiadania obe...
Prowadzone za rękę przez Janową, żonę mularza, weszło maleństwo do pięknego salonu pani Eweliny Krzyckiej, wylękłe i zachwycone, drobnymi kroczkami drepczące po śliskiej posadzce, gotowe — stosownie do okoliczności — wybuchnąć płaczem albo i śmiechem. Koralowe usteczka drżały i krzywiły się do płacz...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Tamara Michałowska

Dawno temu w mieście Krakowie żył szlachcic Jan Twardowski.

Był jednym z tych, o których mówi się „szalona głowa”. Za dnia studiował mądre księgi, a nocą hulał w karczmach wokół krakowskiego rynku. Każdy, kto poznał Twardowskiego, od pierwszej chwili czuł do niego sympatię. Jedynie żona nie doceniała jego dowcipu i pomysłowości. Była to kobieta poważna i pobożna, która – jak większość żon – często złościła się i krzyczała na swego męża.

Pewnego dnia mieszkańcy domów sąsiadujących z kamienicą państwa Twardowskich usłyszeli dobiegający z ich mieszkania znajomy podniesiony głos.

– Cały dom na mojej głowie! Twoje dziwactwa wpędzą mnie do grobu! – lamentowała pani Twardowska, uderzając pięścią w drzwi i szarpiąc za klamkę. – Za dnia ślęczysz nad książkami, a nocą hulasz, Bóg wie gdzie. Co ja mówię! Mieszać Pana Boga w twoje sprawy to grzech! Sam diabeł to wie!

Zazwyczaj Twardowski nie zwracał uwagi na krzyki żony – wyglądało na to, że w ogóle ich nie słyszał. Jednak tym razem było inaczej. Otworzył drzwi, chwycił żonę w objęcia, pocałował i zawołał:

– Genialne: diabeł to wie!

Po czym, pozostawiając osłupiałą panią Twardowską, wybiegł z domu.

Krążył uliczkami krakowskiego rynku i mówił sam do siebie:

– Ha! Diabeł to wie, diabeł…

Trzeba tu dodać, że Twardowski był człowiekiem gruntownie wykształconym, i to w wielu dziedzinach. Nie ulega wątpliwości, że miał szeroką wiedzę z historii naturalnej, medycyny, fizyki, matematyki, astrologii… Jednego tylko nie wiedział – jak uczynić człowieka nieśmiertelnym. Sam tak kochał życie, że za wszelką cenę chciał poznać tę największą ze wszystkich tajemnic – tajemnicę życia i śmierci.

– Od lat w laboratorium próbuję stworzyć cudowny eliksir wiecznego życia, ale bez skutku – myślał na głos. – Skoro do tej pory środkami nauki nic nie wskórałem, użyję magii, a nawet poszukam odpowiedzi u samego króla diabłów, Belzebuba. On na pewno zna tajemnicę życia i śmierci. On na pewno to wie!

Tak mamrocząc pod nosem, doszedł do karczmy. Usiadł za stołem, gdzie przy kuflu piwa czekali już kompani jego nocnych hulanek.

– Jest nasz kochany Twardowski! – powitali go wesoło, stukając się kuflami.

Jak co noc biesiadnicy bawili się i żartowali, pijąc kufel za kuflem.

Zwykle