Strona główna » Literatura faktu, reportaże, biografie » Cypr – dzieje polityczne

Cypr – dzieje polityczne

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8002-143-3

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Cypr – dzieje polityczne

Problem Cypru jest wciąż aktualny w stosunkach międzynarodowych, głównie ze względu na strategiczne położenie wyspy we wschodniej części Morza Śródziemnego na styku trzech kontynentów, a także z powodu odwiecznych sporów między Grecją a Turcją o jej status polityczny i przynależność państwową. O znaczeniu problemu cypryjskiego w stosunkach międzynarodowych świadczy fakt, że w próby jego rozwiązania angażują się organizacje międzynarodowe, takie jak ONZ i NATO, oraz wielkie mocarstwa.
Książka przedstawia rolę i pozycję Cypru w stosunkach międzynarodowych w latach 1878–2002. Autor nie koncentruje się wyłącznie na relacjach między Cyprem a państwami zaangażowanymi w jego sprawy, lecz analizuje całokształt uwarunkowań sytuacji międzynarodowej. W książce poddano analizie wszystkie ważniejsze elementy problemu cypryjskiego: zarówno rolę, jaką odgrywają w nim główne zainteresowane państwa (Grecja, Turcja, Wielka Brytania, USA), jak i zmieniający się układ sił politycznych na wyspie i na świecie (konfrontacja amerykańsko-radziecka w okresie zimnej wojny, konflikt izraelsko-arabski, rywalizacja grecko-turecka w łonie NATO), determinujący losy Cypru.
Jest to pierwsze tak obszerne i udokumentowane opracowanie na temat Cypru w polskiej literaturze naukowej.

Polecane książki

Nieoficjalny poradnik do gry Assassin’s Creed: Liberation HD, został stworzony, aby umożliwić każdemu graczowi ukończenie gry w 100% w sposób bezproblemowy. Poradnik zawiera szczegółowy opis wszystkich sekwencji wątku głównego, zadań pobocznych, oraz informacje dotyczące walki, handlu, czy możliwych...
Nowe, rozszerzone wydanie porażającej opowieści o eksperymentach medycznych, dokonywanych na kobietach w Auschwitz. Medycyna i fanatyzm rasowy – mało zgłębiany rozdział historii obozu Auschwitz, opowiedziany z perspektywy ofiar. Ta historia nie została dotąd należycie zbadana i opisana. Od kwiet...
Nowy Testament i Psalmy w najbardziej popularnym protestanckim przekładzie tzw. Biblii Warszawskiej. Przetłumaczone z języków greckiego i hebrajskiego przez Komisję Przekładu Pisma Świętego powołaną przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie (obecnie Towarzystwo Biblijne w Polsc...
Opowieść o miłości, delikatnej i czystej. Jest to emocjonująca podróż, niezwykła historia o dorastaniu i życiowych wyborach. Ukazuje pierwsze doświadczenia Mai, głównej bohaterki, w dorosłym świecie.   Maja staje przed wieloma różnymi życiowymi wyborami. Jednym z łatwie...
Tyler Jacobs traci cały rodzinny majątek w Teksasie i podejmuje pracę jako zarządca na ranczu w Arizonie. Trudno mu przywyknąć do pustynnego upału i niemal bezludnej okolicy. Na domiar złego jego szefową jest młoda i naiwna dziewczyna, Nell, która się w nim podkochuje. Tyler zaczyna jej u...
Jestem dziwadłem, odmieńcem, nigdzie nie pasuję.Jestem samotna, nikt mnie nie kocha.Jednak szczęście jest tak blisko, prawie mogę go posmakować.Aż nagle zjawia się on.Jest przystojny i bogaty, stanowi uosobienie męskości.Ma smutne brązowe oczy i niesamowity uśmiech.I chce, żebym uciekła razem z nim....

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Artur Adamczyk

Artur Adamczyk

CYPR

Dzieje polityczne

Wydawnictwo Akademickie DIALOG

Do druku opiniowali:

Grażyna Bernatowicz, Wiesław Dobrzycki

Redakcja i korekta:

Barbara Stahl

Okładka:

Kinga Walter

Opracowanie kartograficzne:

Tomasz Opach

Skład i łamanie:

Marcin Hołdak

Książka dofinansowana przez

Komitet Badań Naukowych

© Copyright by Wydawnictwo Akademickie DIALOG

ISBN ePUB: 978-83-8002-143-3

ISBN MOBI: 978-83-8002-147-1

Wydanie elektroniczne, Warszawa 2014

Wydawnictwo Akademickie DIALOG

00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218

tel./faks 620 87 03

e-mail: redakcja@wydawnictwodialog.pl

http://www.wydawnictwodialog.pl

Rodzicom

WSTĘP

Zasadniczym celem prezentowanego opracowania jest przybliżenie Czytelnikom polskim tzw. problemu cypryjskiego, jednego z najdłużej trwających i najtrudniejszych problemów we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Temat ujęty został bardzo szeroko, co implikowało konieczność uwzględnienia wielu różnorodnych zagadnień dotyczących pozycji Cypru zarówno jako podmiotu, jak i przedmiotu stosunków międzynarodowych (definiowanych jako relacje między państwami i narodami).

Z metodologicznego punktu widzenia najwłaściwszym sposobem przedstawienia tak obszernie zakrojonego tematu badań było zastosowanie klasycznej metody chronologiczno-problemowej. Wybrano ją głównie z uwagi na to, że pozwala na systematyczne i uporządkowane pod względem czasowym prowadzenie analizy uwzględniającej jednocześnie wiele różnorodnych i zarazem ściśle się przeplatających wątków. Dzięki temu praca ma charakter zdecydowanie monograficzny.

Zgodnie z powyższą metodą, najpierw zarysowano szerokie tło historyczne, pozwalające umiejscowić badaną problematykę w odpowiednim kontekście problemowo-czasowym. Następnie zidentyfikowano główne czynniki (takie na przykład, jak skład etniczny czy położenie geostrategiczne wyspy) determinujące w całym badanym okresie przebieg procesów i zjawisk. Ich prezentacja oraz analiza przeprowadzona w toku zasadniczych rozważań pozwoliła dopiero na podjęcie próby scharakteryzowania problemu cypryjskiego, jak również na sformułowanie prognoz dotyczących rozwoju sytuacji.

W takich ramach należało jeszcze uwzględnić uwarunkowania stanowiące wypadkową zarówno procesów zachodzących na wyspie (związanych przede wszystkim z podziałami etnicznymi, wywierającymi ogromny wpływ na stosunki Cypru ze światem zewnętrznym), jak też szerszych procesów międzynarodowych – tak w skali regionalnej, jak i globalnej. Do uwarunkowań tych należała między innymi polityka prowadzona przez samych Cypryjczyków, a także przez państwa ościenne wykorzystujące problem cypryjski do własnych celów.

Ze względu na ogromne bogactwo poruszanej problematyki, niezbędne okazało się ograniczenie pola badawczego przede wszystkim do zagadnień stricte politycznych, traktowanych zarówno w kategoriach polityki wewnętrznej (zresztą nie tylko Cypru), jak i międzynarodowej. W miarę potrzeby wątek ten poszerzano o sprawy społeczne, militarne czy wiążące się z szeroko rozumianym pojęciem bezpieczeństwa. Siłą rzeczy nie koncentrowano się na innych wątkach, takich na przykład, jak ekonomiczny czy kulturowy, nadmiernie bowiem rozszerzyłyby one treść pracy oraz przekroczyły zakres zainteresowań autora.

Problem cypryjski obejmuje cały zestaw zagadnień wiążących się z antagonizmami, a potem już z konfliktem zbrojnym między grecką i turecką ludnością wyspy, prowadzącym do podziału Cypru. Badając to zagadnienie, należało także uwzględnić cały kontekst międzynarodowy, między innymi stosunek państw trzecich i organizacji światowych, głównie zaś krajów należących do dwóch rywalizujących ze sobą bloków politycznych.

Kilku słów wyjaśnienia wymagają ramy czasowe tego opracowania, wyznaczone latami 1878-2002. Otóż rok 1878 to data przejęcia de facto władzy na wyspie przez Wielką Brytanię, a zarazem zaistnienie po raz pierwszy w epoce nowożytnej – po stabilnym politycznie okresie przynależności Cypru do Imperium Osmańskiego – problemu cypryjskiego w stosunkach międzynarodowych (jakkolwiek przedstawiono także pogłębiony rys historyczny obejmujący dzieje wyspy od czasów starożytności). Z kolei rok 2002, zamykający opracowanie, związany jest z zakończeniem prac badawczych autora, który starał się uwzględnić jak najbardziej aktualne wydarzenia i procesy dotyczące relacji Cypru z innymi podmiotami stosunków międzynarodowych.

Zawarta w niniejszej pracy analiza, przeprowadzona zgodnie z chronologią, uwzględnia zmiany w statusie politycznym Cypru. Przebiegały one w trzech etapach, które ukazano na tle szerszych procesów międzynarodowych. Pierwszy etap to dzieje wyspy w okresie, gdy nie posiadała ona podmiotowości prawnomiędzynarodowej, czyli do 1960 r. Etap drugi to czternastoletni okres suwerenności Republiki Cypru, poczynając od uzyskania niepodległości w 1960 r. I wreszcie trzeci etap, zaczynający się w 1974 r. i trwający do chwili obecnej, wyróżniono ze względu na pogwałcenie suwerenności i integralności terytorialnej Cypru na skutek inwazji tureckiej.

Wszystkie te etapy opisano w sześciu rozdziałach usystematyzowanych zgodnie z przyjętą metodą chronologiczno-problemową.

Rozdział pierwszy, mający charakter wprowadzający, zawiera rys historyczny prezentujący dzieje Cypru od starożytności do podboju wyspyprzez Turków w 1571 r., a następnie w dobie ich panowania trwającego do 1878 r. Sięgnięcie do tak odległej przeszłości pozwoliło ukazać proces kształtowania się podziałów etnicznych na wyspie – zamieszkanej w 80% przez Greków i w 20% przez Turków – wywierających bezpośredni wpływ na międzynarodową sytuację polityczną Cypru w późniejszym okresie.

W rozdziale tym przedstawiono także bezpośredni wpływ ogólnej sytuacji międzynarodowej w XIX w. na losy wyspy, zwłaszcza zaś wojny krymskiej z lat 1854-1856 oraz rosyjsko-tureckiej (1877-1878), w wyniku których podpisano tajną konwencję cypryjską w Stambule. Na jej mocy wyspa znalazła się de facto pod administracją brytyjską, chociaż wciąż podlegała Imperium Osmańskiemu. Rozdział ten kończy się dokładną analizą geostrategicznego znaczenia wyspy dla Wielkiej Brytanii.

W rozdziale drugim ukazano dzieje Cypru pod władzą brytyjską w latach 1878-1925. Ze względu na obfitość materiałów faktograficznych rozdział ten podzielono na cztery części. Pierwsza, obejmująca okres do 1914 r., omawia pojawienie się w społeczeństwie greckim oraz wśród ludności pochodzenia greckiego na Cyprze idei enosis, wyrażającej wolę przyłączenia wyspy do macierzy – Grecji. Idea ta zyskiwała na popularności w miarę greckich zwycięstw nad Turcją, odnoszonych w wojnach bałkańskich, dzięki którym państwo greckie stopniowo powiększało swoje terytorium. Istotny wpływ na rozpowszechnienie się tej idei miały także wojny włosko-tureckie (1911-1913), które przyczyniły się do osłabienia pozycji Stambułu we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Ponadto zaprezentowano stosunek rządów w Atenach i Londynie oraz ludności pochodzenia tureckiego na wyspie do idei enosis.

Część druga obejmuje losy Cypru w czasie I wojny światowej. Na wstępie opisano sytuację międzynarodową w przededniu wojny, zwłaszcza we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego, następnie zaś jednostronną decyzję Wielkiej Brytanii o aneksji Cypru, jako reakcję na opowiedzenie się Turcji po stronie trójprzymierza. Przedstawiono także brytyjskie obietnice zrealizowania idei enosis w zamian za udział Grecji w trójporozumieniu oraz stosunek do tej propozycji zarówno rządu greckiego (początkowo negatywny), jak i Greków cypryjskich, rozczarowanych stanowiskiem Aten. Kolejnym ważnym wydarzeniem było brytyjsko-francuskie porozumienie Sykes – Picot z 1916 r., w którym Wielka Brytania zobowiązała się do niepodejmowania bez wcześniejszej konsultacji z Francją żadnych negocjacji na temat zmiany statusu politycznego wyspy.

Trzecia część, obejmująca okres po zakończeniu I wojny światowej, prezentuje sprawę Cypru podczas konferencji pokojowej w Paryżu, kończącej wojnę, do której w 1917 r. przystąpiła także Grecja po stronie państw trójporozumienia. Przedstawiono stosunek rządów w Atenach i w Londynie do kwestii unii Cypru z Grecją na tle nowo ukształtowanej sytuacji we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Wymagało to omówienia odnoszących się do Cypru postanowień traktatów pokojowych z Turcją, zawartych w Sèvres (z 1920 r.) oraz w Lozannie (z 1923 r.). W ich wyniku Turcy wyrzekli się wszelkich praw do Cypru i uznali aneksję wyspy przez Wielką Brytanię. Część ta kończy się analizą sytuacji wewnętrznej na wyspie, związanej ze wzrostem nadziei Greków cypryjskich na zrealizowanie idei enosis.

Część czwarta omawia zdecydowanie negatywne stanowisko Wielkiej Brytanii wobec narastającego poparcia dla tej idei w Grecji i na Cyprze. Wyrazem tego krytycyzmu był dekret królewski z 1925 r. o nadaniu wyspie statusu kolonii.

Rozdział trzeci poświęcono sprawie Cypru, będącego już kolonią brytyjską, na arenie międzynarodowej w latach 1925-1960. Najpierw opisano okres do 1945 r., ze szczególnym uwzględnieniem ówczesnej sytuacji międzynarodowej w basenie Morza Śródziemnego oraz jej implikacji dla Cypru. Podkreślono znaczenie strategiczne wyspy dla Wielkiej Brytanii w latach międzywojennych, jak również opisano sytuację na Cyprze, gdzie w 1931 r. doszło do zamieszek na tle dążeń ludności greckiej do realizacji idei enosis. Prezentację tego okresu kończy omówienie kwestii Cypru w czasie II wojny światowej, z uwzględnieniem wysiłków rządu greckiego, mających na celu przyłączenie wyspy do macierzy, oraz negatywnego stanowiska polityków brytyjskich wobec tych dążeń.

Następnie dokonano analizy stosunków w trójkącie: Grecja – Wielka Brytania – Turcja, z uwzględnieniem stanowiska tych państw w latach 1945-1960 wobec zmiany statusu politycznego Cypru. Na wstępie przedstawiono rozwój sytuacji międzynarodowej w latach powojennych we wschodniej części Morza Śródziemnego oraz sytuacji wewnętrznej na Cyprze. Dokładnej analizie poddano stosunki na linii Ateny – Londyn, jak również działania władz greckich zmierzających do przyłączenia wyspy, w rezultacie czego sprawa Cypru została umiędzynarodowiona i trafiła pod obrady Organizacji Narodów Zjednoczonych. W następnej kolejności zbadana została polityka rządu brytyjskiego, który umiejętnie włączył „czynnik turecki” do sporu o przyszły status polityczny Cypru, organizując w 1955 r. trójstronną konferencję w Londynie. Zaowocowała ona pojawieniem się tureckiej idei taksim, czyli podziału wyspy między Grecję i Turcję. Od tej pory w spór wokół zmiany statusu politycznego Cypru uwikłane były: Londyn, Ateny i Ankara.

W dalszej kolejności opisano sytuację we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego podczas kryzysu sueskiego w 1956 r. oraz wpływ tego konfliktu na stosunki grecko-brytyjsko-tureckie dotyczące Cypru. Dokonano też analizy polityki zagranicznej rządu greckiego, który korzystając z tych okoliczności, znów skierował sprawę Cypru na forum ONZ, gdzie napotkał solidarny opór Wielkiej Brytanii i Turcji. Kolejno przedstawiono konsekwencje sporu na linii Ateny – Londyn – Ankara dla państw zachodnich (zwłaszcza NATO), jego rolę w ówczesnym podzielonym na dwa obozy świecie oraz próby wykorzystania sprawy Cypru do własnych celów przez Związek Radziecki.

Ostatnią część tego rozdziału poświęcono analizie procesu prowadzącego do uzyskania niepodległości przez Cypr w 1960 r. Przedstawiono bezskuteczne poczynania rządu greckiego, mające na celu zdobycie poparcia ONZ dla idei samostanowienia ludności Cypru, a także negocjacje między Turcją i Grecją w Zurychu oraz rozmowy grecko-turecko-brytyjskie w Londynie w 1959 r., w rezultacie których odrzucono plany enosis i taksim, podejmując decyzję o utworzeniu niepodległej Republiki Cypru.

Na końcu rozdziału omówiono proces tworzenia konstytucji i proklamowania niepodległości Cypru w 1960 r. Wydarzenia te wieńczą epokę, kiedy Cypr nie posiadał własnej podmiotowości międzynarodowej, ale odgrywał ważną rolę w polityce państw realizujących swoje interesy we wschodniej części Morza Śródziemnego.

W rozdziale czwartym zanalizowano rolę i znaczenie Cypru w stosunkach międzynarodowych w latach 1960-1974. Na wstępie naszkicowano proces nawiązywania kontaktów z innymi podmiotami stosunków międzynarodowych, zwłaszcza z blokiem państw zachodnich, ze Stanami Zjednoczonymi na czele, oraz z blokiem komunistycznym pod przywództwem Związku Radzieckiego. Szczególną wagę przyłożono do zbadania roli, jaką odgrywał Cypr na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza wobec państw arabskich oraz Izraela. Dokładnie zbadana została koncepcja oraz realizacja polityki zagranicznej pierwszego prezydenta Cypru, arcybiskupa Makariosa, opierająca się na założeniu, że optymalnym rozwiązaniem dla Cypru jest uczestnictwo w ruchu państw niezaangażowanych.

W następnej części rozdziału przedstawiono sytuację wewnętrzną na wyspie w związku z kryzysem konstytucyjnym, który doprowadził w latach 1963-1964 oraz w 1967 r. do zamieszek z udziałem Greków i Turków cypryjskich oraz do poważnych nieporozumień na linii Nikozja – Ankara – Ateny. Omówiono też pojednawcze działania Stanów Zjednoczonych oraz NATO, a także politykę ZSRR w sytuacji napięć zaistniałych wewnątrz bloku państw zachodnich na tle kryzysu cypryjskiego, rolę ONZ w rozwiązywaniu tego konfliktu, stanowisko rządu Makariosa wobec wszystkich tych przedsięwzięć. Wiele uwagi poświęcono też napiętym stosunkom między władzami cypryjskimi a rządzącymi autorytarnie w Grecji „czarnymi pułkownikami”, którzy dążąc do obalenia prezydenta Makariosa i realizacji idei enosis, nie cofnęli się przed zorganizowaniem zamachu stanu na Cyprze w 1974 r.

Ostatnią część rozdziału poświecono reakcjom międzynarodowym (głównie USA, Wielkiej Brytanii, ZSRR i Turcji) na to wydarzenie. Dokładnie przeanalizowano politykę rządu w Ankarze, który podjął decyzję o inwazji na wyspę, co wywołało kolejny konflikt grecko-turecki i groźny kryzys w łonie państw NATO. Na końcu rozdziału opisano nieudane inicjatywy pokojowe podczas konferencji w Genewie oraz fiasko działań ONZ, mających doprowadzić do wycofania wojsk tureckich z wyspy.

W rozdziale piątym przedstawiono reperkusje międzynarodowe wywołane okupacją północnej części wyspy przez wojska tureckie. Podkreślono, że polityka zagraniczna prawowitych władz cypryjskich koncentrowała się na szukaniu takich rozwiązań, które spowodowałyby wycofanie tych wojsk z wyspy. Konieczne było przy tym pokazanie, że negatywne stanowisko państw zachodnich oraz ONZ wobec inwazji tureckiej jeszcze potęgowało nieustępliwość Ankary, która w 1975 r. proklamowała na terenach okupowanych separatystyczne państwo Turków cypryjskich. Przedstawiona została też reakcja społeczności międzynarodowej na ten akt, jak również rozmaite inicjatywy pokojowe podejmowane między innymi przez sekretarza generalnego ONZ oraz dyplomację amerykańską.

Analiza reakcji społeczności międzynarodowej na sytuację panującą na Cyprze wykazała, że Turcja, choć oficjalnie potępiana za akt agresji, miała – choćby ze względu na swoje strategiczne znaczenie dla państw zachodnich oraz z uwagi na poprawne stosunki z ZSRR – wystarczająco mocną pozycję, aby bezkarnie kontynuować okupację wyspy. Dlatego właśnie nie przynosiły efektów wysiłki rządu cypryjskiego zabiegającego o wywarcie presji na Ankarę, a pozycja Cypru na arenie międzynarodowej uległa poważnemu osłabieniu.

Prezentując rozmaite inicjatywy pokojowe, poświęcono także uwagę stanowisku rządu w Nikozji wobec różnych koncepcji rozwiązania problemu cypryjskiego. Podkreślono przy tym, że ze względu na uwarunkowania wynikające z istnienia układu dwublokowego oraz z uwagi na prowadzoną przez Cypr politykę niezaangażowania – prezydent Makarios zdecydowanie odrzucał propozycje zachodnie (mające, jego zdaniem, faworyzować Turcję) i jedyną nadzieję pokładał w Organizacji Narodów Zjednoczonych.

W dalszej części rozdziału opisano przebieg i rezultaty rozmów pokojowych – prowadzonych pod auspicjami ONZ – z udziałem Greków i Turków cypryjskich, w sprawie przyszłego statusu politycznego wyspy. Przedstawiono także wpływ stosunków grecko-tureckich na losy Cypru, wskazując, że zaostrzenie polityki Aten wobec Turcji zaowocowało jednostronnym ogłoszeniem w 1983 r. niepodległości Tureckiej Republiki Północnego Cypru (uznanej jedynie przez Turcję). Następnie opisano negatywną reakcję międzynarodową na to wydarzenie oraz wysiłki dyplomacji amerykańskiej, zmierzające do zażegnania konfliktu grecko-tureckiego mogącego zagrozić jedności świata zachodniego. W końcowej części rozdziału omówiono podejmowane do końca lat osiemdziesiątych inicjatywy pokojowe, a ponadto prześledzono politykę Wspólnot Europejskich wobec Cypru w tym okresie.

Rozdział szósty podejmuje analizę problemu cypryjskiego w kontekście wyzwań nowego układu sił w Europie oraz na świecie w latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia. Na wstępie przedstawiono przemiany zachodzące w sytuacji międzynarodowej – zwłaszcza w odniesieniu do wschodniej części Morza Śródziemnego – mające wpływ na problem cypryjski. Sytuacja na Cyprze stała się aktualnym tematem politycznym po inwazji Iraku na Kuwejt w 1990 r. i zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej. Władze cypryjskie i greckie, upatrując tu analogii do agresji tureckiej na Cypr, domagały się bowiem równie zdecydowanej reakcji międzynarodowej w sprawie wycofania wojsk tureckich z wyspy.

W dalszych rozważaniach przedstawiono kolejne nieudane inicjatywy ONZ oraz dyplomacji amerykańskiej, zmierzające do rozwiązania wciąż aktualnego problemu cypryjskiego w latach dziewięćdziesiątych. Rozdział kończy się analizą procesu integracji Cypru ze Wspólnotami Europejskimi w tym okresie. Analiza ta wykazała, iż Unia Europejska – do której należy Grecja i której członkami pragną zostać także Turcja i Cypr – może przyczynić się do rozwiązania problemu cypryjskiego i unormowania sytuacji wyspy na arenie międzynarodowej.

Pracę zamyka bibliografia zawierająca spis wykorzystanych dokumentów, monografii, opracowań oraz artykułów naukowych.

Zasadnicza trudność w doborze materiałów źródłowych wiązała się z ich niedostępnością, a także generalnie z brakiem literatury dotyczącej okresu poprzedzającego uzyskanie niepodległości przez Cypr. Problemem była również wyraźna dysproporcja między liczbą tytułów publikowanych przez autorów greckich i tureckich, prezentujących odmienny punkt widzenia na sprawę Cypru, zwłaszcza w odniesieniu do okresu po 1960 r. Zważywszy, że zdecydowana większość publikacji wyszła spod pióra naukowców lub polityków greckich, wyciągnięcie obiektywnych wniosków z prowadzonych prac badawczych było bardzo utrudnione.

Autor wyraża nadzieję, że zebrane w niniejszej książce informacje tudzież opinie i wnioski – zarówno jego własne, jak i innych specjalistów – przyczynią się choćby w skromnej mierze do lepszego poznania tej interesującej i ważnej problematyki, niepozbawionej znaczenia także dla Polski, która zamierza wstąpić do Unii Europejskiej, gdzie spotka się także z Republiką Cypru.

Autor wyraża szczególne podziękowania prof. dr. hab. Wiesławowi Dobrzyckiemu, prof. dr. hab. Stanisławowi Parzymiesowi, prof. dr hab. Grażynie Bernatowicz oraz dr. Dariuszowi Milczarkowi za wiele cennych uwag udzielonych podczas pisania tej pracy.

Rozdział 1

DZIEJE CYPRU OD STAROŻYTNOŚCI DO 1878 R.

1.1. Historia Cypru do podboju tureckiego w 1571 r.

Ze znanych dotychczas źródeł wiadomo, iż Egipcjanie byli pierwszymi, którzy dokonali inwazji i podboju Cypru. Miało to miejsce w XV w. p.n.e., za panowania faraona Totmesa III z XVIII dynastii[1]. Nie zamierzali jednak zasiedlić wyspy; głównym ich celem była eksploatacja bogactw naturalnych oraz zmuszenie miejscowej ludności do uznania zwierzchnictwa Egiptu i płacenia trybutu faraonowi. Około 1400 r. p.n.e. na wyspę zaczęła przybywać ludność pochodzenia greckiego, która powoli rozpoczęła kolonizację Cypru. Za panowania Ramzesa III (panował do 1165 r. p.n.e.) podbita ludność cypryjska wsparła militarnie Fenicjan w walce z Egiptem. Nie udało się jednak wówczas wyzwolić spod jarzma faraona.

Z czasem potęga państwa egipskiego w basenie Morza Śródziemnego zaczęła słabnąć, a pojawiały się inne mocarstwa, które uzyskiwały wpływy polityczne i militarne w tym rejonie. W połowie VIII w. p.n.e. Cypr został zasiedlony przez Fenicjan, którzy zakładając kilka miast portowych, przyczynili się do rozwoju handlu i żeglugi na wyspie[2]. Zwierzchnictwo Fenicjan trwało do 709 r. p.n.e.[3]

Kolejnym suzerenem Cypru na początku VII w. p.n.e. zostało państwo asyryjskie. Ludność wyspy płaciła trybut władcom Asyrii oraz zobowiązana była świadczyć pomoc militarną w wojnach prowadzonych przez Asyrię.

Za panowania fenickiego oraz asyryjskiego nastąpił gwałtowny rozwój kolonizacji Cypru przez Greków, systematycznie zasiedlających wyspę i rozwijających na niej handel. Pomimo podporządkowania wyspy i płacenia trybutu kolejnym zdobywcom Grecy zakładali tu miasta-państwa, które posiadały szeroką autonomię. Największymi greckimi miastami-koloniami były: Salamis, Marion-Arsinoe, Pafos i Kurium[4].

W 668 r. p.n.e. dziesięć państw-miast cypryjskich wsparło swojego suzerena, Asyrię, w wojnie z Egiptem. Rywalizacja militarna między Asyrią a Egiptem zakończyła się klęską asyryjską, a Cypr ponownie został zajęty przez wojska króla egipskiego Amasisa II w 570 r. p.n.e. Amasis II zyskał jednak dużą popularność wśród mieszkańców wyspy, gdyż oddał hołd boginii Afrodycie oraz ufundował wiele drogocennych darów w greckich świątyniach na wyspie. Niemniej jednak społeczność cypryjska musiała płacić wysoką daninę Egiptowi aż do 525 r. p.n.e., kiedy to Kambyzes, król Persji, podbił Egipt i przyłączył wyspę do swojego imperium[5]. Zwycięstwo Persów nad Egiptem zaniepokoiło państwa-miasta greckie, a w szczególności Ateny, które obawiały się, iż Cypr stanie się morską bazą wypadową na ich królestwa.

W 502 r. p.n.e. wybuchło powstanie Greków jońskich przeciwko Persji. Przyłączyli się do niego także greccy mieszkańcy Cypru. Powstanie trwało cztery lata i chociaż Grecy odnieśli wiele sukcesów w bitwach toczonych głównie na morzu, między innymi pod Salamis, to jednak połączone siły persko-fenickie odniosły ostateczne zwycięstwo i Cypr pozostał pod panowaniem Persów.

W okresie od VII do V w. p.n.e. ukształtował się na Cyprze głęboki podział pomiędzy kolonistami greckimi i Fenicjanami, którzy jako wierni poddani Persji uzyskali jej poparcie. W rezultacie rywalizacji między państwami-miastami zdominowanymi przez greckich i fenickich mieszkańców doszło do konfliktu, który przeobraził się w walkę o wpływy na wyspie. W 410 r. p.n.e. najważniejsze miasto na wyspie, Salamis, zostało przejęte przez dynastię wywodzącą się z kolonizatorów greckich, a tron objął król Ewagoras I[6]. Odnowił on stosunki z państwami-miastami w Grecji kontynentalnej, rozwinął kontakty handlowe i kulturowe z Atenami. Prohelleńskie sympatie Ewagorasa były tolerowane przez króla perskiego Dariusza, któremu Grecy cypryjscy płacili regularnie daninę. Jego uwaga koncentrowała się na utrzymaniu zwierzchnictwa nad Egiptem.

Głównym celem Ewagorasa było zjednoczenie wszystkich państw-miast cypryjskich pod jego berłem. Zaniepokojony o jedność swojego imperium, kolejny władca perski Artakserkses postanowił zakończyć filohelleńską politykę Ewagorasa i wysłał swoje wojska na Cypr. Pomimo pomocy uzyskanej od Aten oraz Egiptu Ewagoras poniósł klęskę i został zmuszony do zapłacenia trybutu Artakserksesowi, co też uczynił, lecz nie jako poddany, ale jako „król królowi”[7].

Po niepowodzeniach zjednoczenia państw-miast cypryjskich pod berłem Ewagorasa wyspa pozostała pod panowaniem perskim aż do zwycięstwa Aleksandra Wielkiego (Macedońskiego) nad królem perskim Dariuszem III Kodomanusem[8]. W 333 r. p.n.e. Aleksander przyłączył Cypr do swojego królestwa i po raz pierwszy wyspa zamieszkana przez greckich kolonistów stała się częścią imperium helleńskiego[9]. Po zwycięstwie nad Persami miasta cypryjskie w ramach sojuszu z Aleksandrem Macedońskim oddały pod jego komendę sto dwadzieścia statków, które brały udział w zdobyciu twierdzy Tyr i wyprawie do Indii. Głównym celem Aleksandra Wielkiego było krzewienie greckiej kultury na podbitych terytoriach, a ponieważ Cypr był zamieszkany przeważnie przez kolonistów greckich, proces hellenizacji wyspy zachodził tu bardzo szybko.

Po śmierci Aleksandra Macedońskiego w 323 r. p.n.e. rozpoczął się rozpad jego imperium. Cypr przez krótki czas pozostawał we władaniu jednego z wodzów armii Aleksandra, Antygonusa[10].

Dwa lata później wyspę zajęły wojska egipskie i władzę objęła tam dynastia Ptolemeuszy z Aleksandrii. Za jej panowania radykalnie zmienił się system administracyjno-terytorialny wyspy. W trakcie przejmowania władzy na wyspie zastąpiono system administracyjny państw-miast jednolitym, zbiurokratyzowanym centrum administracyjnym, które mieściło się w Aleksandrii[11].

Za panowania Ptolemeuszy, spadkobierców Aleksandra Wielkiego, postępował proces hellenizacji wyspy. Cypr pozostał częścią tego królestwa prawie przez dwieście pięćdziesiąt lat, to jest aż do 58 r. p.n.e., kiedy to z kolei Imperium Rzymskie zaanektowało wyspę[12].

Cypr został włączony do prowincji cylicyjskiej, a jego mieszkańcy w krótkim czasie uzyskali status obywateli Rzymu. Administracja rzymska pozwoliła na zachowanie greckiego charakteru wyspy.

W latach 47-30 p.n.e. Cypr należał do królowej Egiptu Kleopatry VII, która otrzymała go w podarunku od Juliusza Cezara. Po śmierci Juliusza Cezara wywiązała się walka między jego potencjalnymi następcami: Markiem Antoniuszem, popieranym przez Kleopatrę, a Oktawianem Augustem. Po klęsce Marka Antoniusza i Kleopatry pod Akcjum w 31 r. p.n.e. Cypr ponownie został przyłączony do Imperium Rzymskiego w 30 r. p.n.e.[13]. Za rządów Oktawiana Augusta nastapił ogromny rozwój gospodarczy i kulturowy wyspy, rozbudowywano miasta, wznoszono akwedukty, mosty, odrestaurowano wiele budowli wzniesionych przez kolonistów greckich. Sam cesarz Oktawian August przeznaczył ogromne fundusze na odbudowę świątyni bogini Afrodyty w Pafos, zniszczonej przez trzęsienie ziemi[14].

Ważnym okresem w historii Cypru był rozwój chrześcijaństwa w cesarstwie rzymskim. Prekursorami religii chrześcijańskiej na wyspie byli św. Paweł i św. Barnaba (rdzenny Cypryjczyk), którzy przybyli do Pafos w 45 r. Założyli oni pierwszy Kościół chrześcijański na ziemiach zamieszkanych przez Greków.

Po rozpadzie Imperium Rzymskiego w 364 r. na część wschodnią, rządzoną przez Flawiusza Walensa, i zachodnią, którą władał Walentynian, Cypr został włączony do części wschodniej. Najwyższą władzę na wyspie sprawował konsul, mianowany przez gubernatora Antiochii, któremu wyspa była administracyjnie podporządkowana. Cypr należał do cesarstwa bizantyjskiego przez prawie dziewięć wieków. W 478 r. Kościół cypryjski uzyskał niezależność i stał się Kościołem autokefalicznym, kierowanym przez arcybiskupa podlegającego bezpośrednio cesarzowi bizantyjskiemu[15]. Był to okres świetności i szybkiego rozwoju wyspy, zakłócanego jednak od VII w. najazdami rosnących w siłę Arabów, którzy kilkakrotnie atakowali jej terytorium, plądrując i niszcząc bizantyjskie świątynie. Dwukrotnie – w 653 oraz 688 r. – popisywano porozumienie między Bizancjum a Arabami, na mocy którego Cypr miał otrzymać neutralność lub status kondominium podporządkowanego dwóm podmiotom politycznym, a podatki płacone przez ludność dzielono po połowie między cesarstwo i Arabów. Cypr był ważnym punktem strategicznym dla sygnatariuszy porozumienia, bo stanowił bazę morską i zaopatrzeniową dla wypraw flot obu walczących przeciwko sobie państw. Oba porozumienia nie pozostały w mocy zbyt długo, gdyż rywalizacja bizantyjsko-arabska nasiliła się i Cypr stał się obiektem częstych ataków arabskich (było ich dwadzieścia cztery w okresie panowania Bizancjum)[16].

W 1184 r., w okresie powolnego upadku cesarstwa bizantyjskiego, władzę na wyspie przejął Izaak Komnen (bratanek bizantyjskiego cesarza Emanuela), ówczesny gubernator cesarstwa w cylicyjskim Tarsie, który nadał sobie tytuł imperatora Cypru. Jego okrutne rządy trwały tylko siedem lat, a kolejnym zdobywcą wyspy został król angielski Ryszard Lwie Serce, który zajął ją w 1191 r., prowadząc swe wojsko na wyprawę krzyżową do Ziemi Świętej[17]. Ponieważ jednak poszukiwał funduszy na sfinansowanie kampanii przeciwko wojskom Saladyna w Palestynie, po roku panowania na Cyprze sprzedał wyspę zakonowi templariuszy za sumę 100 tysięcy bizantów[18].

Nowi władcy nie dbali jednak o interesy mieszkańców wyspy, traktując ją jedynie jako źródło finansowe oraz bazę wypadową swych rycerzy do Palestyny. Ich surowe rządy i nałożone wysokie podatki przyczyniły się do wybuchu powstania i templariusze zmuszeni zostali do opuszczenia wyspy. W 1192 r. Cypr wrócił we władanie Ryszarda Lwie Serce, który scedował swą władzę na wycofującego się z Palestyny byłego króla Jerozolimy Guy’a, z francuskiej dynastii Lusignanów[19]. Władca ten w maju 1192 r. objął rządy na wyspie, wyrzekając się tytułu króla Cypru, jednak pozostając faktycznie jedynym jej władcą[20].

W czasie wypraw krzyżowych potwierdziło się niezwykle ważne znaczenie geostrategiczne Cypru, który stał się miejscem koncentracji wojsk przed ich wyruszeniem do Palestyny i Syrii, punktem zaopatrzenia i reorganizacji rozbitych w Ziemi Świętej wojsk krzyżowców oraz ośrodkiem opieki medycznej dla rannych. Wyspa stanowiła także główne ogniwo w łańcuchu transportowym chrześcijan zmuszonych do ucieczki w wyniku klęsk krzyżowców w Ziemi Świętej.

Za rządów dynastii Lusignanów podzielono terytorium wyspy na dwanaście hrabstw i ustanowiono ścisłą strukturę feudalną. Guy de Lusignan wprowadził w Kościele cypryjskim obrządek łaciński, co spowodowało ogromne niezadowolenie greckich mieszkańców, którzy przez prawie dziewięćset lat związani byli z obrządkiem bizantyjskim. Duchowi przywódcy Kościoła Wschodniego, pozbawieni przywilejów, które uzyskali od cesarzy bizantyjskich, zostali zmuszeni do podporządkowania się strukturze feudalnej. Okres panowania dynastii Lusignanów na wyspie nie należał do najświetniejszych. Faktem jest, że ufortyfikowali oni wyspę, budując wiele zamków, wnieśli wkład do rozwoju szkolnictwa, rozbudowali flotę handlową, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego wyspy. Równocześnie jednak toczyli wojny z egipską dynastią Mameluków oraz atakowali porty w Azji Mniejszej, co doprowadziło do licznych aktów odwetu ze strony zaatakowanych. W wyniku zintensyfikowanych wypraw zbrojnych Mameluków po 1495 r. zniszczeniu uległo wiele budowli, pałaców, kościołów i monastyrów pozostających świadectwem kultury grecko-bizantyjskiej. Pomimo ustanowienia przez dynastię Lusignanów obrządku łacińskiego w Kościele cypryjskim rządzący sami ulegali wpływom kultury bizantyjskiej i wprowadzali wiele elementów tradycji wschodniej do codziennego życia, tak iż „dynastia Lusignanów stała się w końcu narodową cypryjską, a raczej grecką”[21]. Wpływ Greków na łacińskich mieszkańców wyspy zaznaczył się szczególnie w XIV i XV w. W wyniku transformacji politycznej, jaka dokonała się na skutek wzmożonej aktywności greckiej społeczności wyspy, wpływ na władzę administracyjną zaczęła wywierać głównie burżuazja grecka. Dzięki temu powstał korzystny klimat tolerancji religijnej dla obrządku bizantyjskiego; wzrosła także pozycja duchownych Kościoła Wschodniego[22].

W 1471 r. Jakub II Lusignan ożenił się z księżniczką wenecką Katarzyną Kornaro i odtąd wyspa znalazła się pod ogromnym wpływem Republiki Weneckiej. Jakub II zmarł trzy lata po zaślubinach, pozostawiając ster rządów formalnie w rękach królowej Katarzyny Kornaro[23]. Faktycznie jednak sprawowała ona tylko władzę symboliczną, gdyż otoczona doradcami weneckimi ulegała ich wpływom. W 1489 r. lobby weneckie zmusiło Katarzynę do przekazania jej matce praw własności wyspy. W ten sposób Cypr oficjalnie stał się własnością Republiki Weneckiej; pozbawiono go statusu królestwa, zamiast króla powoływano gubernatora wyspy, którego wspierało dwóch konsulów.

Panowanie wenecjan przyczyniło się do załamania gospodarczego i pogorszenia warunków życia mieszkańców wyspy. Nowe władze zaakceptowały porządek feudalny ustanowiony przez dynastię Lusignanów. Republika Wenecka prowadziła regularną wojnę z Imperium Osmańskim, wykorzystując Cypr jako bazę morską i narażając go na akty odwetu ze strony Turków. Strach przed inwazją turecką na wyspę nasilił się po 1522 r., kiedy to wojska osmańskie zajęły Rodos. Wenecjanie zaczęli fortyfikować Cypr, przygotowując się do obrony, równocześnie zaś prowadzili ataki z wyspy na wybrzeża Azji Mniejszej.

Po zakończeniu wojny turecko-węgierskiej 17 kwietnia 1568 r. sułtan Selim II rozpoczął przygotowania do inwazji na Cypr. Turecki władca dążył do podboju wyspy, mając na uwadze zagwarantowanie spokoju w Imperium Osmańskim na obszarze wschodniej części basenu Morza Śródziemnego oraz bezpieczeństwo muzułmańskich pielgrzymów zdążających do Mekki. Wielka Porta zamierzała przez podbój Cypru odebrać wenecjanom oraz piratom maltańskim bazę morską, z której atakowali imperium. Selim II podkreślał, iż przejęcie Cypru jest jego religijnym obowiązkiem, a trybut, który uzyska od mieszkańców wyspy, będzie przekazywany świętym miastom – Mekce i Medynie – jak to już wcześniej czynili muzułmańscy władcy Egiptu, kiedy władali Cyprem[24].

Złe traktowanie rdzennych mieszkańców Cypru przez wenecjan spowodowało, że zaczęli oni szukać sposobu na pozbycie się okrutnego władcy[25]. Reprezentacja Greków cypryjskich rozpoczęła tajne negocjacje z przedstawicielami sułtana, oferując mu wsparcie oraz informacje militarne. W zamian Grecy mieli uzyskać poszanowanie ich praw i tradycji po ewentualnym przejęciu Cypru przez wojska sułtana. Na początku 1570 r. sułtan postawił ultimatum Republice Weneckiej: jeśli nie odda ona dobrowolnie wyspy, Turcja rozpocznie okrutną wojnę[26]. Wenecjanie odmówili i przystąpili do fortyfikacji Cypru, przygotowując się do obrony. Kiedy 1 lipca 1570 r. u wybrzeży wyspy pojawiła się flota turecka, Grecy przywitali ją z radością i nadzieją na zmianę władcy oraz polepszenie warunków życia. Wiele miast poddało się bez walki (Pafos, Limassol i Larnaka). Zajmowanie wyspy przez Turków trwało jednak prawie dwa lata i zakończyło się w 1571 r. zdobyciem Famagusty.

1.2. Cypr pod rządami Turków w latach 1571-1878

Tureccy zdobywcy nie okazali miłosierdzia poprzednim właścicielom wyspy, okrutnie potraktowali zarówno arystokrację francuską, która żyła tu od czasu rządów dynastii Lusignanów, jak i przedstawicieli Republiki Weneckiej. Dzięki wcześniejszym tajnym rozmowom między ludnością grecką i sułtanem Grecy cypryjscy nie doznali uszczerbku podczas inwazji osmańskiej.

Władza nad Cyprem spoczęła w rękach wojskowej arystokracji tureckiej, odpowiedzialnej przed sułtanem za sprawy administracji i obrony wyspy. W październiku 1571 r. ogłoszono firman, który decydował o etnicznym i religijnym statusie tutejszej ludności. Dokument stanowił, że osoby wyznające chrześcijaństwo obrządku łacińskiego nie mogą tu mieszkać ani posiadać nieruchomości (chodziło o kościoły i domy). Jedynymi religiami uznanymi przez nową administrację były: islam i chrześcijaństwo rytu wschodniego. W ten sposób chrześcijanie łacińscy zostali zmuszeni do zmiany wyznania lub opuszczenia wyspy.

Zbrojne przejęcie władzy nad Cyprem z rąk wenecjan oznaczało koniec europejskiej dominacji we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego i początek epoki osmańskiego despotyzmu. Okazało się, iż poczynania nowego władcy nie zaspokoiły oczekiwań Greków cypryjskich, którzy na początku traktowali Turków jak wyzwolicieli wyspy spod jarzma weneckiego.

W pierwszych latach panowania nowe władze postępowały wobec rdzennych mieszkańców Cypru łagodnie. Ustępstwa administracji tureckiej wobec Greków spowodowane były sytuacją międzynarodową, jaka powstała po przegranej przez Turków bitwie morskiej pod Lepanto w 1572 r. Wykorzystując chwilowe osłabienie Imperium Osmańskiego, Grecy zażądali przywilejów, miedzy innymi swobodnego wyznawania religii, handlu nieruchomościami oraz obniżenia podatków[27]. Chociaż chłopi greccy zostali uwolnieni z obowiązków feudalnych i otrzymali prawo posiadania ziemi, to jednak wkrótce okazało się, iż nowy reżim był równie okrutny w eksploatowaniu finansowym wyspy, jak poprzedni. W kilka lat po podbiciu Cypru Turcy nałożyli ogromne podatki zarówno na ludność grecką, jak i na napływającą z Azji Mniejszej, głównie z Anatolii, ludność turecką.

Pozytywnym sygnałem dla Greków była decyzja administracji tureckiej o przywróceniu Kościołowi bizantyjskiemu na Cyprze statusu, jaki posiadał on zanim przejęli wyspę „łacinnicy”, czyli przed 1191 r.[28]. Arcybiskup Kościoła prawosławnego na Cyprze odpowiadał przed sułtanem i jego władzą za sprawy ludności chrześcijańskiej[29]. W ten sposób wzrastała jego ranga jako głowy Kościoła. Odtąd był on nie tylko duchowym przywódcą Cypryjczyków, ale także politycznym reprezentantem Greków cypryjskich na dworze sułtana[30]. Do jego obowiązków należała też kontrola wpływu podatków od Greków cypryjskich. Tak więc urząd ten stał się jednym z najważniejszych ogniw w systemie fiskalnym wyspy.

Za sprawy dotyczące ludności tureckiej odpowiedzialny był urzędnik – dragoman, najwyższy zwierzchnik organizacji muzułmańskiej i sędzia wszystkich mieszkańców wyspy bez względu na ich wyznanie. Do pierwszych mieszkańców pochodzenia tureckiego na Cyprze należeli żołnierze z oddziałów pod dowództwem Lali Mustafy, zdobywających wyspę w 1571 r. W uznaniu ich zasług sułtan Selim dał im posiadłości ziemskie na Cyprze. Na początku ludność muzułmańska liczyła około czterech tysięcy osób, tworząc grupę pierwszych kolonistów tureckich i równocześnie pełniąc rolę regimentu wojskowego pozostawionego do obrony wyspy. W krótkim czasie zaczęli tu napływać także chłopi muzułmańscy z Anatolii i Rumelii.

Sytuacja mieszkańców wyspy – zarówno Greków, jak i Turków – pogarszała się ze względu na coraz to nowe obciążenia finansowe nakładane przez administrację turecką w celu pokrycia wydatków ponoszonych przez sułtana na kampanie wojenne. Część podatków, ustalana przez miejscowe władze na Cyprze, nie trafiała do kasy w Stambule, lecz zasilała kieszenie skorumpowanych urzędników[31]. Niezadowolenie Cypryjczyków, spowodowane dużymi obciążeniami finansowymi, doprowadziło już w kilka lat po zajęciu wyspy przez Turków do wybuchu powstania. W 1578 r. zarówno chłopi greccy, jak i tureccy wystąpili zbrojnie przeciwko administracji sułtańskiej, domagając się złagodzenia systemu fiskalnego. Powstanie, podsycane i tajnie wspierane przez agentów weneckich, którzy liczyli, iż ponownie przejmą wyspę, zakończyło się fiaskiem[32].

Niezadowoleni z rządów tureckich mieszkańcy Cypru utrzymywali kontakty z poprzednimi władcami wyspy. W 1583 i 1587 r. Grecy wysyłali delegacje do księcia Sabaudii Karola Emanuela I z prośbą o uwolnienie Cypru spod jarzma tureckiego[33]. Podobne apele kierowali do króla Hiszpanii Filipa II, który był wówczas największym orędownikiem walki z muzułmanami[34].

W 1607 r. także książę Toskanii Ferdynand I próbował zorganizować wyprawę morską w celu podboju wysp we wschodniej części Morza Śródziemnego, w tym również Cypru. Jednak kilka jego eskapad nie powiodło się, a powstanie na Cyprze, wzniecone przez jego zwolenników, zakończyło się masakrą Greków[35].

Grecy cypryjscy wielokrotnie podejmowali próby wyzwolenia się spod panowania osmańskiego, zabiegając o pomoc na dworach władców posiadających flotę i wpływy w basenie Morza Śródziemnego. W latach 1609, 1611 i 1670 apelowano do władców Hiszpanii i książąt włoskich o pomoc w oswobodzeniu wyspy[36]. Jednak potęga państwa osmańskiego i jego nowe podboje budziły respekt u europejskich władców. Kilka prób obalenia władz tureckich miało miejsce także w XVIII w., jednak zakończyły się one niepowodzeniem. Dopiero sytuacja, która wytworzyła się po wojnie turecko-rosyjskiej w latach 1769-1770 przywróciła nadzieję mieszkańcom wyspy na zmianę władcy.

Pod koniec XVIII stulecia sytuacja gospodarcza na wyspie poprawiła się, co spowodowało, że Cypr stal się jedną z najbardziej rozwiniętych części Imperium Osmańskiego, i wzmocniło znaczenie polityczne wyspy. Nieoficjalnie mówiono na dworze sułtana, iż faktycznie wyspa jest rządzona przez greckiego arcybiskupa i kościelną administrację[37]. W tym samym okresie dzięki klimatowi politycznemu, który wytworzył się na skutek rywalizacji pomiędzy Rosją i Turcją, na terenach zamieszkanych przez Greków odradzała się idea „panhellenizmu”. Powstawały stowarzyszenia o nazwie filiki heterie, których celem było odbudowanie państwowości greckiej na terytoriach zamieszkanych przez Greków[38]. Od 1818 r. emisariusze tych stowarzyszeń rozpoczęli tajną działalność na Cyprze, zmierzającą do przygotowania powstania przeciwko Turkom. Pomimo ogromnej chęci uczestniczenia w walce o niepodległość Grecji, Grecy cypryjscy zdawali sobie sprawę, iż niekorzystne położenie wyspy u wybrzeży tureckiej Anatolii nie sprzyja wywołaniu powstania, gdyż wszelki opór byłby natychmiast stłumiony[39].

Wojna o niepodległość Grecji, rozpoczęta 25 marca 1821 r. na Peloponezie, wzbudziła niepokój administracji tureckiej na Cyprze, iż powstanie może wybuchnąć także tutaj[40]. Gubernator wyspy Mehmed Küçük zawiadomił władze w Stambule o przewidywanym zagrożeniu i poprosił o przysłanie dodatkowych oddziałów tureckich. Sułtan wysłał na Cypr kilka tysięcy niezdyscyplinowanych żołnierzy z Syrii, którzy stosując terror, utrzymywali spokój na wyspie[41]. 9 lipca 1821 r. Mehmed Küçük, uzyskawszy wcześniej zgodę wielkiego wezyra, aresztował arcybiskupa Kiprianosa oraz trzech innych biskupów (z Pafos, Kition i Kyrenii), oskarżając ich o przygotowywanie rebelii przeciwko sułtanowi. Wszystkich ich stracono, a Kościół ortodoksyjny pozbawiono przywilejów uzyskanych od sułtana[42]. Sytuacja Greków na wyspie pogorszyła się, gdyż Kościół będący do tej pory rzecznikiem interesów chrześcijan stracił wpływ na administrację turecką. W czasie powstania przeciwko tureckiemu zaborcy Grecy w latach 1823-1826 dwukrotnie wysyłali ekspedycję morską w celu przejęcia wyspy, jednak ich flota była zbyt słaba i wyprawy zakończyły się fiaskiem.

Wkrótce po zakończonej sukcesem wojnie o niepodległość Grecji książę Kapodistrias ogłosił ideę enosis, znaną też jako Meghali Idea, głoszącą przyłączenie wszystkich ziem zamieszkanych przez Greków do nowego, niepodległego państwa greckiego. Plany te obejmowały oczywiście także Cypr.

Na początku lat trzydziestych XIX w. kilkakrotnie wybuchały powstania przeciwko władzy tureckiej, inspirowane ideą enosis oraz niezadowoleniem społecznym z ogromnych podatków[43]. W 1833 r. miały miejsce dwa powstania pod dowództwem Nikolaosa Tezeusza, Greka cypryjskiego w stopniu generała armii Królestwa Grecji. Obie insurekcje zakończyły się fiaskiem – Grecja była wciąż za słaba, by wspomóc walczących Cypryjczyków, a administracja turecka, silną ręką sprawująca rządy na wyspie, tłumiła bezlitośnie wszelkie próby buntu[44].

Sytuacja unormalizowała się dopiero za rządów sułtana Selima III i jego następcy Mahmuda II, którzy otrzymali miano liberalnych reformatorów Imperium Osmańskiego[45]. Władcy ci na początku XIX stulecia rozpoczęli reformy systemu administracyjnego w imperium, a pod koniec lat trzydziestych także na Cyprze. W 1837 r. ujednolicono system podatkowy, a rok później wprowadzono jednolitą strukturę administracji na Cyprze. Sułtan Abdülmecid, następca Mahmuda II, 3 listopada 1839 r. promulgował na wyspie prawo Khat i-Sherif, które gwarantowało na obszarze Imperium Osmańskiego jednakowe prawa dla wszystkich, bez względu na rasę, pochodzenie i religię. Ustalono, iż na czele administracji cypryjskiej stanie gubernator (w randze kajmakana), podejmujący decyzje wspólnie z Radą (Dywanem), w skład której wejdą przedstawiciele wszystkich narodowości na wyspie[46]. Przeprowadzone reformy, modernizujące zarządzanie wyspą przez Turków, nie uspokoiły nastrojów społecznych mieszkańców Cypru, którzy nadal dążyli do zmiany władcy. Niezadowolenie ludności greckiej z rządów tureckich (wciąż żywa była wśród niej idea przyłączenia wyspy do Grecji) potęgowały liczne katastrofy naturalne, w następstwie których w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XIX w. zapanował na wyspie głód[47].

1.3. Sytuacja międzynarodowa a sprawa Cypru w XIX w.

1.3.1. Następstwa wojny krymskiej we wschodniej części Morza Śródziemnego i na Cyprze

W pierwszej połowie XIX w. miały miejsce procesy, które uwidoczniły potęgujący się kryzys wewnętrzny Imperium Osmańskiego oraz powolny spadek znaczenia tego państwa w stosunkach międzynarodowych. Osłabienie Stambułu związane było głównie z działaniami paszy Egiptu Muhammada Alego, który pokonał wojska tureckie i uniezależnił się od sułtana. Klęski militarne Wielkiej Porty zachęciły do działania cara rosyjskiego Mikołaja I, który uważał, iż upadek Turcji jest bliski, a mocarstwa europejskie powinny zaplanować jej podział. Podczas wizyty w Wielkiej Brytanii na przełomie maja i czerwca 1844 r. Mikołaj I stwierdził, iż „…Turcja to konający człowiek. Możemy dążyć do zachowania jej przy życiu, ale to nam się nie uda. Ona powinna umrzeć i umrze”[48].

Mocarstwa europejskie, głównie Wielka Brytania i Francja, dążyły jednak do utrzymania silnej pozycji Turcji, gdyż obawiały się wzrostu potęgi rosyjskiej we wschodniej części basenu śródziemnomorskiego, a przede wszystkim w rejonie cieśnin czarnomorskich.

W rezultacie ekspansjonistycznej polityki Rosji wojska carskie wkroczyły 21 czerwca 1853 r. do Mołdawii i Wołoszczyzny, rozpoczynając kampanię przeciwko Turcji. Okazało się jednak, iż państwa europejskie nie zamierzały biernie przyglądać się serii zwycięstw wojsk rosyjskich i na początku stycznia 1854 r. wysłały swoje floty na Morze Czarne, udzielając wsparcia militarnego Turcji. Wojna pomiędzy Rosją a Turcją, Francją i Wielką Brytanią, zwana krymską, zakończyła się podpisaniem 30 marca 1856 r. traktatu pokojowego w Paryżu. Dzięki temu pozycja międzynarodowa Imperium Osmańskiego została wzmocniona, chociaż pełniło ono wśród państw „koncertu europejskiego” tylko rolę symboliczną. Mocarstwa europejskie uznały niezawisłość i terytorialną integralność Turcji za „kwestię interesu powszechnego”[49].

Wielka Brytania, Francja i Austria 15 kwietnia 1856 r. zadeklarowały, że rozciągają parasol ochronny nad terytorium Wielkiej Porty, i ogłosiły, że każde naruszenie treści traktatu paryskiego będzie przez nie uważane za casus belli[50].

Wpływ państw europejskich, głównie Wielkiej Brytanii i Francji, na sytuację na Cyprze zwiększył się właśnie po wojnie krymskiej, dzięki uzależnieniu Imperium Osmańskiego od pomocy militarnej i ekonomicznej tych państw. Ingerencja mocarstw w sprawy Cypru spowodowana była także rozwojem handlu pomiędzy krajami europejskimi a Cyprem, z czym wiązała się obecność angielskich i francuskich osób prawnych i fizycznych na wyspie. W 1859 r., dzięki inwestycjom brytyjskim, na Cyprze i Bliskim Wschodzie zaczęto uprawiać bawełnę; liczba obywateli angielskich w tym regionie wzrosła. Trzy lata później, w kwietniu 1862 r., kiedy gubernator turecki postanowił osiedlić na wyspie kilka tysięcy Kirgizów i Arabów, Cypryjczycy greckiego i tureckiego pochodzenia wspólnie się temu przeciwstawili. Uzyskali wsparcie ze strony wicekonsula brytyjskiego w Larnace, który gotów był wezwać brytyjski okręt wojenny w celu zademonstrowania poparcia dla Cypryjczyków. Wpływ wicekonsula brytyjskiego na wydarzenia na wyspie miał związek ze wzrostem wymiany handlowej pomiędzy Cyprem a Wielką Brytanią. W latach sześćdziesiątych XIX w. wyraźnie wzrosła stopa życiowa mieszkańców wyspy. Oczywiście władze tureckie próbowały wykorzystać tę sytuację i zwiększyć podatki, jednak dzięki naciskom konsulów Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji musiały zrezygnować ze swych planów[51].

Sytuacja chrześcijańskich mieszkańców wyspy pogarszała się wraz ze wzrostem napięcia w stosunkach turecko-rosyjskich. W obronie ludności greckiej i zagwarantowania przyznanych jej wcześniej przez sułtana praw wielokrotnie występowali konsulowie Wielkiej Brytanii i Francji. W 1876 r. kapitan brytyjskiego okrętu wojennego zakotwiczonego w zatoce Limassol został upoważniony przez konsula brytyjskiego Riddella do zejścia na ląd i upomnienia władz tureckich w tym mieście. Ostrzeżenie zawierało groźbę, że jeśli Turcy nadal będą naruszać prawa ludności chrześcijańskiej na Cyprze, to Wielka Brytania wycofa swoje międzynarodowe poparcie dla Turcji w sytuacji pogarszających się stosunków turecko-rosyjskich[52].

Pod koniec XIX w. wzrosło zainteresowanie Cyprem z uwagi na jego strategiczne położenie względem Kanału Sueskiego i Bliskiego Wschodu. Państwo osmańskie, które znajdowało się w stanie permanentnego kryzysu, stało się – podobnie jak w czasie wojny krymskiej – przedmiotem przetargów na dworach europejskich, gdzie wciąż nazywano je „konającym człowiekiem Europy”. Mocarstwa europejskie uważnie obserwowały sytuację polityczną w Stambule, licząc na ewentualne zyski terytorialne. Politycy europejscy znów zaczęli rozważać możliwość podziału dogorywającego tureckiego imperium. Głównymi zainteresowanymi parcelacją terytorium sułtana byli Rosjanie, którzy dążyli do przejęcia kontroli nad tureckimi cieśninami z uwagi na połączenie morskie prowadzące z Morza Czarnego do Śródziemnego. Tematem rozmów polityków europejskich była także wyspa Cypr.

Francuzi, powołując się na jej historię, przypominali długie rządy francuskiej dynastii Lusignanów i domagali się włączenia wyspy do terytorium Francji. Już Napoleon III rozważał przejęcie wyspy jako najlepszej bazy morskiej do interwencji na tureckie prowincje w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie[53]. Także cesarstwo niemieckie w swojej ekspansji kolonialnej aspirowało do przejęcia Cypru, Krety i Rodos.

Wzajemne obawy mocarstw, że jakakolwiek cesja terytorium Cypru wzmocni obce państwo, a osłabi własne, powodowały, że wyspa pozostawała w rękach tureckich.

Ze względu na liczne powstania cypryjskiej ludności greckiej, domagającej się urzeczywistnienia idei enosis, oraz kilkakrotne rebelie wybuchajace zarówno wśród społeczności greckiej, jak i tureckiej, protestującej przeciwko wysokim podatkom, wyspa stawała się dość kłopotliwym i niewygodnym terytorium dla sułtana. Kilkakrotnie próbował on pozbyć się jej w zamian za polepszenie sytuacji politycznej i finansowej Turcji. Już w 1833 r. zaoferował Cypr Wielkiej Brytanii, pod warunkiem że udzieli ona pomocy w uśmierzaniu buntu w Egipcie. Wielka Brytania, ze względu na naciski innych mocarstw europejskich, odrzuciła tę propozycję. Podobnie w 1840 r. sułtan turecki zaproponował królestwu brytyjskiemu przejęcie Cypru, Krety i Lesbos pod zastaw kilkumilionowej pożyczki. I tym razem Wielka Brytania odmówiła, obawiając się, iż okupacja wysp nie zostanie zaakceptowana przez inne mocarstwa. Także w 1845 r. Turcja zaoferowała Cypr brytyjskiej królowej Wiktorii w zamian za pomoc wojsk angielskich w wojnie przeciwko Egiptowi i za ponowne przyłączenie Syrii do Imperium Osmańskiego. Wielka Brytania znów odmówiła, motywując to brakiem akceptacji ze strony Rosji i Francji, obawiających się wzrostu potęgi angielskiej w tym regionie[54].

Królestwo Wielkiej Brytanii stało się bardzo popularne wśród Greków na kontynencie i na Cyprze. Książę Alfred, drugi syn królowej Wiktorii, miał największe szanse na objęcie tronu młodego Królestwa Grecji po śmierci Ottona (panował w latach 1831-1863). Klimat polityczny, jaki powstał wokół propozycji objęcia tronu przez księcia Alberta, spowodował wzrost nadziei Greków na powiększenie ich państwa w oparciu o potęgę morską mocarstwa brytyjskiego. Wśród kół rządzących w Atenach pojawiła się nadzieja na przyłączenie Wysp Jońskich oraz Cypru. Pomimo że Wielka Brytania zrzekła się pretensji do tronu greckiego, 15 grudnia 1862 r. książę Albert został wybrany w plebiscycie na króla Grecji, a Zgromadzenie Narodowe ratyfikowało tę elekcję 3 lutego 1863 r.[55].

W dniu plebiscytu odbyła się na Cyprze demonstracja ludności greckiej, popierającej wybór księcia Alberta na tron grecki w nadziei, iż następnym politycznym krokiem będzie enosis Cypru z Grecją. Sprzeciw Francji, która obawiała się, iż przejęcie władzy w Grecji przez dynastię brytyjską umożliwi Anglikom zdominowanie regionu Bałkanów, zmusił księcia Alberta do odrzucenia propozycji.

Po wybudowaniu przez Ferdinanda Lessepsa Kanału Sueskiego Wielka Brytania była szczególnie zainteresowana objęciem władzy na Cyprze, głównie z uwagi na ekspansjonistyczną politykę rosyjską. Zajęcie przez Rosję kolejnych terytoriów w rejonie Morza Czarnego i na Bliskim Wschodzie zagrażało komunikacji z koloniami w Indiach i na Dalekim Wschodzie.

1.3.2. Sytuacja międzynarodowa w okresie wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1877-1878. Podpisanie tajnej konwencji cypryjskiej

W 1877 r. sułtan odmówił spełnienia żądań mocarstw europejskich, domagających się reform w europejskiej części Imperium Osmańskiego. Żądania dotyczyły głównie polepszenia warunków życia chrześcijańskich obywateli Porty. Wielka Brytania, której premier, lord Disraeli, był autorem projektu reform w Turcji, odmówiła dalszego poparcia Imperium Osmańskiemu na arenie międzynarodowej i zaprzestała polityki powstrzymywania cara rosyjskiego[56].

Tę sytuację postanowiła wykorzystać Rosja, która swą ekspansję kierowała na południe oraz wschód, i pomimo nacisków premiera brytyjskiego rozpoczęła przygotowania do wojny. Ponieważ postawione przez cara żądania reform miały charakter ultimatum, po odrzuceniu warunków przez sułtana Rosja wypowiedziała 24 kwietnia 1877 r. Turcji wojnę[57].

Oficjalnie Wielka Brytania potępiła Portę za odrzucenie przeprowadzenia reform na Bałkanach. Jednak w środowiskach rządowych zaczęto się obawiać, iż ekspansja rosyjska w kierunku południowym zagrozi mocarstwowym interesom Wielkiej Brytanii w tym regionie i bezpieczeństwu komunikacji morskiej z kolonią w Indiach.

W brytyjskich sztabach wojskowych rozpoczęto przygotowania do interwencji militarnej we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Równocześnie trwały tajne rozmowy między dyplomatami angielskimi i Wielkiej Porty. Jeszcze przed wybuchem wojny, 20 stycznia 1877 r., sir Austen Henry Layard, brytyjski ambasador w Stambule, zaproponował swojemu premierowi Benjaminowi Disraelemu następujące posunięcia w celu osłabienia pozycji Rosji i zaktywizowania polityki brytyjskiej po stronie Turcji:

1. Turcja powinna otrzymać od Wielkiej Brytanii wsparcie finansowe i militarne w postaci korpusu oficerskiego oraz oddziałów lądowych i morskich.

2. Należy wzmóc wysiłki zmierzające do odciągnięcia uwagi Austrii, popierającej Rosję, od sytuacji na Bałkanach, wzniecając powstania na Węgrzech oraz w zamieszkanej przez Polaków Galicji.

3. Wielka Brytania powinna udaremnić wszelkie działania Grecji namawiającej ludność helleńską zamieszkującą Imperium Osmańskie do zbrojnego powstania przeciwko Porcie.

4. Państwa islamskie okupowane przez Rosję należy zachęcić do rebelii przeciwko władzy carskiej[58].

Po otrzymaniu tajnych sugestii od swojego ambasadora rząd brytyjski, zdominowany przez sympatyków społeczności uciśnionych pod jarzmem tureckim, zignorował jego propozycje. Jednak po serii zwycięstw Rosji w Azji Mniejszej altruistyczne sympatie członków rządu zniknęły i zaczęto martwić się o interesy Wielkiej Brytanii, rozważając ewentualne korzyści wynikajace z poparcia sułtana.

W listopadzie 1877 r. Disraeli rozpoczął tajne rozmowy z Wielką Portą na temat bazy morskiej na Cyprze, służącej Wielkiej Brytanii jako przyczółek wojsk brytyjskich, które miałyby wesprzeć Turcję w wojnie przeciwko Rosji. Równocześnie Disraeli zagroził, że jeśli sułtan odmówi udostępnienia bazy na Cyprze, Wielka Brytania spokojnie będzie się przyglądać dogorywaniu Imperium Osmańskiego. W wyniku tajnych negocjacji brytyjsko-tureckich Wielka Porta – ponosząca kolejne klęski na froncie – była zmuszona podpisać 3 marca 1878 r. dwustronne porozumienie z Rosją w San Stefano (Yeşilköy)[59].

Pozostałe mocarstwa wyraziły niezadowolenie i odmówiły zaakceptowania warunków tego porozumienia, dającego Rosji koncesje terytorialne i polityczne, oraz zażądały jego renegocjowania. Traktat z San Stefano zakładał uzyskanie niepodległości przez Serbię i Czarnogórę oraz utworzenie autonomicznej Wielkiej Bułgarii – z dostępem do Morza Śródziemnego, z własnym władcą, własną armią i administracją.

Mocarstwa europejskie – Wielka Brytania, Austro-Węgry, Niemcy – zdawały sobie sprawę, że Bułgaria będzie w rzeczywistości instrumentem w rękach cara, dzięki czemu Rosja uzyska wpływy w południowo-wschodniej Europie. Premier brytyjski Disraeli otrzymał zgodę królowej Wiktorii na wysłanie floty do Stambułu, na znak poparcia dla Turcji i sprawowania przez nią kontroli nad Cieśniną Dardanelską[60]. Ponieważ obecność rosyjska w pobliżu tej cieśniny oraz Bliskiego Wschodu stanowiła zagrożenie dla imperialnych interesów królowej Wiktorii, lord Salisbury, brytyjski minister spraw zagranicznych, 1 kwietnia 1878 r. wysłał okólnik do rządów europejskich z propozycją zwołania międzynarodowej konferencji, która zrewidowałaby postanowienia traktatu z San Stefano[61]. Petersburg, obawiając się, iż odmowa renegocjacji układu rosyjsko-tureckiego spowoduje wypowiedzenie wojny Rosji przez Wielką Brytanię i Austro-Węgry (zaniepokojone ideą Wielkiej Bułgarii), zgodził się na zwołanie międzynarodowej konferencji[62].

Równocześnie prowadzono tajne rozmowy dyplomatyczne pomiędzy Wielką Brytanią a Turcją. Brytyjczycy, upatrując w obecności Rosji we wschodniej Anatolii groźbę dalszej ekspansji w kierunku Morza Śródziemnego, rozważali możliwość wywołania przez Rosjan powstania w tureckiej Armenii i dotarcia aż do Zatoki Perskiej. Premier Benjamin Disraeli obawiał się, iż ewentualny rozpad tureckiego imperium doprowadzi w przyszłości do wojny pomiędzy mocarstwami europejskimi o schedę po Wielkiej Porcie. Aby więc zagwarantować Wielkiej Brytanii dostęp do indyjskiej kolonii i wpływy na Bliskim Wschodzie, dążył za wszelką cenę do utrzymania integralności Imperium Osmańskiego i uzyskania od sułtana bazy – place d’armes – z której wojska brytyjskie mogłyby interweniować w razie zagrożeniastatus quo w tym regionie[63].

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii lord Salisbury stwierdził, iż w interesie Albionu leży zawarcie dwustronnego porozumienia z Turcją, dzięki któremu Anglicy uzyskają bazę morską u wybrzeży Azji Mniejszej. Najbliższa baza brytyjska (na Malcie) leży bowiem zbyt daleko od wschodniej części Morza Śródziemnego, nie dając gwarancji na szybką i skuteczną akcję[64].

Politycy oraz stratedzy brytyjscy analizowali, które miejsce najlepiej nadawałoby się na bazę dla floty i wojsk brytyjskich we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Proponowano różne lokalizacje: Gallipoli, półwysep Chalikidiki, wyspy Limnos, Mytilini, Kretę, Rodos, Maltezanę w Stampalii, Tristamo w Skarpanto, Akrę, Hajfę, Aleksandrettę i Cypr. Ze strategiczno-militarnego punktu widzenia najlepszą bazę stanowiłaby Aleksandretta, jednak politycy brytyjscy obawiali się, iż zajęcie egipskiej zatoki może spotkać się ze sprzeciwem Francji[65].

Pod koniec kwietnia 1878 r. rząd brytyjski podjął decyzję o wyborze Cypru na ewentualną bazę morską Wielkiej Brytanii[66]. Premier Disraeli, w liście wysłanym do królowej Wiktorii 5 maja 1878 r., informował, że Wielka Brytania powinna przejąć od Turcji w administrację Cypr – najlepszą bazę morską i klucz do zachodniej Azji – w zamian za zobowiązanie Wielkiej Brytanii do udzielenia pomocy militarnej Wielkiej Porcie[67].

10 maja 1878 r. Austin Henry Layard, ambasador angielski w Turcji, otrzymał od ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii lorda Salisbury’ego telegram z instrukcjami. Salisbury informował, że jeżeli Rosja odrzuci propozycję wycofania się i oddania Turcji podbitych terytoriów w Armenii, wówczas Wielka Brytania zawrze porozumienie obronne z Turcją, pod warunkiem iż odda ona administrację nad Cyprem w ręce Wielkiej Brytanii oraz przeprowadzi reformy w azjatyckiej części Imperium Osmańskiego. W czasie wysyłania tej instrukcji nie było wciąż wiadomo, czy Petersburg zgodzi się na żądanie wycofania wojsk rosyjskich z Armenii[68]. 22 maja 1878 r. nadeszła odpowiedź od księcia Piotra Szuwałowa, iż Rosja odrzuca żądania brytyjskie. W nocy z 23 na 24 maja tegoż roku ambasador brytyjski otrzymał kolejne instrukcje od swego rządu, wraz z poleceniem przekazania warunków brytyjskich sułtanowi Abdülhamidowi II. 24 maja Layard złożył wizytę sułtanowi i przedstawił mu warunki porozumienia, ostrzegając równocześnie, że jeśli w ciągu dwudziestu czterech godzin nie otrzyma pisemnej zgody sułtana na propozycje brytyjskie, wówczas Królestwo Albionu wycofa się z polityki powstrzymywania Rosji, Stambuł padnie, a Imperium Osmańskie przestanie istnieć.

W obliczu zagrożenia rosyjskiego oraz braku stabilności politycznej rząd turecki zmuszony był przystać na te warunki. Obawy Turków wzrosły po ogłoszeniu mylnej informacji, że Anglia, Austria i Rosja podpisały tajne porozumienie o rozbiorze Imperium Osmańskiego[69]. Porozumienie z Wielką Brytanią dawało sułtanowi gwarancję, że integralność jego imperium zostanie zachowana. Następnego dnia, 25 maja, Abdülhamid II wezwał Layarda i wręczył mu pisemną zgodę na warunki brytyjskie, sygnowaną także przez tureckiego premiera i ministra spraw zagranicznych Safveta Paszę. Ambasador Layard sam sformułował i przygotował warunki konwencji brytyjsko-tureckiej, gdyż nie otrzymał wcześniej pełnego tekstu porozumienia[70]. 4 czerwca 1878 r. nastąpiło oficjalne podpisanie tajnej konwencji brytyjsko-tureckiej, nazywanej także tajną konwencją cypryjską[71]. Podpisali ją: ze strony brytyjskiej ambasador Layard, ze strony tureckiej minister spraw zagranicznych Safvet Pasza. Aneks do porozumienia, dotyczący gwarancji pełnych praw ludności muzułmańskiej na wyspie, został podpisany 1 lipca 1878 r. W dniu 3 lipca 1878 r. turecka Wielka Rada zgodziła się ratyfikować tekst konwencji, ale zaproponowała, by oficjalny firman cedujący administrowanie wyspą na Brytyjczyków został ogłoszony dopiero po zakończeniu kongresu berlińskiego. Wielka Rada motywowała swe żądanie tym, że Rosja, dowiadując się o konwencji, z pewnością nie wycofa się z Armenii, a inne mocarstwa europejskie na wieść o koncesjach brytyjskich zażądają także pewnych terytoriów dla siebie.

Salisbury, szef dyplomacji brytyjskiej, obawiając się, że Turcja w ostatniej chwili wycofa się z porozumienia, zagroził, że w razie niepodpisania firmanu Wielka Brytania pozostawi Turcję bez pomocy. Sułtan oraz Wielka Rada ustąpili, prosząc jedynie, aby publiczne ogłoszenie firmanu nastąpiło po ustaleniu ostatecznych koncesji rosyjskich w Azji Mniejszej. 5 lipca 1878 r. sułtan ogłosił firman – datowany 1 lipca i adresowany do najwyższych urzędników administracji tureckiej na wyspie – informujący o tym, że Wielka Brytania przejmuje zarządzanie Cyprem.

Głównym punktem konwencji cypryjskiej, zawartej między Turcją a Wielką Brytanią, był zapis, że jeżeli Rosja wejdzie w posiadanie terytoriów Batumi, Ardahanu i Karsu – bądź któregokolwiek z nich oddzielnie – a w przyszłości podejmie jakąkolwiek próbę zajęcia dalszych terytoriów sułtana w Azji, Wielka Brytania zobowiązana będzie do udzielenia militarnej pomocy Turcji. W zamian za to sułtan ma wprowadzić niezbędne reformy, których dokładne ustalenie przez obie strony nastąpi w późniejszym terminie. Reformy te miały dotyczyć administracji oraz ochrony chrześcijańskich obywateli Imperium Osmańskiego. Żeby umożliwić Anglii wykonywanie jej zobowiązań wynikających z konwencji, sułtan oddawał wyspę Cypr pod okupację i administrację brytyjską[72].

Chociaż negocjacje prowadzono w ścisłej tajemnicy, to jednak informacje o nich przeniknęły do brytyjskiej prasy: 31 maja 1878 r. jedna z gazet („The Globe”) zamieściła tekst korespondencji między księciem Piotrem Szuwałowem a lordem Salisburym, dotyczącej brytyjskich żądań wycofania wojsk rosyjskich z Armenii i zawierającej odmowę księcia rosyjskiego. Rząd brytyjski zaprzeczył tym informacjom prasowym. Zbyt wiele osób było jednak związanych z prowadzonymi negocjacjami i już 14 czerwca 1878 r., czyli w dzień po rozpoczęciu kongresu berlińskiego, ponownie w prasie pojawił się pełny tekst wspomnianych not.

Kongres rozpoczął się 13 czerwca w berlińskim pałacu Radziwiłłów i trwał równo miesiąc (do 13 lipca 1878 r.). Wielką Brytanię reprezentowało trzech dyplomatów: premier – lord Beaconsfield; minister spraw zagranicznych – lord Salisbury; ambasador – lord Odo Russel[73]. Niemcy reprezentowane były przez kanclerza Ottona von Bismarcka, ministra spraw zagranicznych Chlodwiga Hohenlohe-Schillingsfursta i Bernharda von Bulowa. Głównym przedstawicielem Turcji był Aleksander Pasza Karateodoru.

9 czerwca, czyli jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem kongresu, ale już po przybyciu wszystkich zaproszonych gości, lord Salisbury poinformował ministra spraw zagranicznych Austrii Gyulę Andrassy’ego o zawarciu konwencji cypryjskiej; pozostali politycy nieoficjalnie dowiedzieli się o tajnym porozumieniu około 23 czerwca[74].

Lord Salisbury, obawiając się sprzeciwu mocarstw europejskich (zwłaszcza Austro-Węgier i Francji) wobec konwencji brytyjsko-tureckiej, powiadomił, że Wielka Brytania nie będzie przeciwna pewnym koncesjom, o które te mocarstwa zabiegały. Obiecał też Andrassy’emu, iż Korona zaakceptuje administrację cesarstwa austro-węgierskiego na terenie Bośni i Hercegowiny oraz nie sprzeciwi się ekspansjonistycznej polityce w Tunezji, pozostawiając tam wolną rękę Francji.

Podczas kongresu berlińskiego Rosja zgodziła się 5 lipca 1878 r., że Batumi będzie wolnym portem, ale Kars i Ardahan pozostaną w rękach cara.

Wobec tak jasnego stanowiska dyplomacji petersburskiej lord Salisbury ogłosił dzień później, że skoro Rosja trwa uparcie przy zatrzymaniu terenów w Azji Mniejszej, to Wielka Brytania ma prawo podjąć stosowne kroki w celu zabezpieczenia swych interesów w tym regionie.

8 lipca 1878 r. jeden z brytyjskich dzienników („The Daily Telegraph”), na skutek przecieków z brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, opublikował główne punkty konwencji cypryjskiej. Oficjalnie stało się wiadome, że zawarto tajne porozumienie turecko-brytyjskie. Dzięki wcześniejszym wysiłkom dyplomatycznym Wielka Brytania uzyskała akceptację Austro-Węgier, które przyjęły administrację nad Bośnią i Hercegowiną, oraz ze strony Francji, która otrzymała wolną rękę w Tunisie, a także Niemiec, które cieszyły się z osłabienia Rosji i anulowania postanowień z San Stefano. Jedynie książę Conti, włoski minister spraw zagranicznych, wyraził niezadowolenie, że Włochy nie otrzymały żadnych koncesji – ani politycznych, ani militarnych[75].

Przedstawiciel Grecji Delijanis, który ze względu na słabą pozycję młodego państwa greckiego na arenie międzynarodowej w zasadzie tylko przysłuchiwał się decyzjom wielkich mocarstw i nie miał wpływu na ich postanowienia, wyraził nadzieję, że przejęcie administracji nad wyspą przez Brytyjczyków oznacza pierwszy krok na drodze do scedowania w przyszłości praw do Cypru na rzecz Grecji[76]. Widząc przychylność Francji i Wielkiej Brytanii dla sprawy greckiej, liczył na to, że w przyszłości Cypr wróci do Grecji. Podczas kongresu domagał się wprawdzie przyłączenia Krety, Epiru i Tesalii do Grecji, ale nie odważył się zażądać Cypru, otrzymawszy informację, że przechodzi on w ręce brytyjskie[77].

Premier Beaconsfield wrócił z Berlina do Londynu jako wielki triumfator, który zagwarantował Europie „honorowy pokój”[78]. Groźba wybuchu wielkiej wojny w Europie została zażegnana, brytyjska Korona zyskała śródziemnomorski klejnot w postaci Cypru, a wyspa znów weszła w orbitę zachodnioeuropejskiej cywilizacji[79].

W zamian za ochronę i protekcję międzynarodową, a także trybut ustalony w wysokości 92 800 funtów rocznie, sułtan zgodził się na okupację i administrację wyspy przez Wielką Brytanię. Rząd turecki miał nadzieję, że sześć warunków zawartych w aneksie do konwencji, podpisanym 1 lipca 1878 r., pozwoli w niedalekiej przyszłości odzyskać Cypr. W aneksie zawarto m.in. postanowienie, że jeśli Rosja zwróci Turcji Kars lub inne tereny podbite w Armenii w czasie ostatniej wojny, konwencja cypryjska straci moc prawną[80]. Sułtan sądził także, że uda mu się odzyskać Kars, Batumi oraz Ardahan, a dzięki temu, zgodnie z szóstym punktem aneksu, Wielka Brytania zwróci wyspę Turcji[81]. Jednak już 18 lipca 1878 r., w czasie debaty w brytyjskim parlamencie, wielu deputowanych, oceniając szósty punkt aneksu jako „czczy i wątpliwy”, wyraziło wątpliwość, czy Anglia kiedykolwiek zwróci wyspę sułtanowi. Uważali oni, że brytyjska administracja nad wyspą faktycznie oznacza cesję Cypru na rzecz Korony.

1 lipca 1878 r. lord John Hay, wiceadmirał dowodzący flotą brytyjską we wschodniej części Morza Śródziemnego, otrzymał tajny rozkaz z admiralicji, nakazujący odpłynięcie z flotą na Cypr, gdzie przybył trzy dni później. Dopiero 10 lipca dopłynął tam Sami Pasza, specjalny komisarz turecki, który przywiózł ze sobą tekst konwencji i firman sułtana o przekazaniu wyspy Brytyjczykom. Dwa dni później, 12 lipca, w Nikozji lord John Hay przejął z rąk gubernatora tureckiego władzę administracyjną na wyspie[82]. Ceremonia odbyła się z wielką pompą. W obecności greckiej i tureckiej ludności stolicy oraz brytyjskiej gwardii honorowej opuszczono flagę turecką i wciągnięto flagę Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii. 22 lipca 1878 r. na Cypr przybył sir Garnet Wolseley, mianowany przez królową Wiktorię na królewskiego komisarza sprawującego najwyższą władzę na wyspie. Już następnego dnia Wolseley odczytał proklamację skierowaną do ludności Cypru, w której informował, że obejmuje tu rządy w imieniu Wielkiej Brytanii. Nikt nie będzie uprzywilejowany ze względu na rasę czy religię, a wszystkim mieszkańcom zostanie zagwarantowana wolność, sprawiedliwość oraz bezpieczeństwo[83]. Administracja brytyjska otrzymała od Turcji prawo do swobodnego nawiązywania stosunków konsularnych i handlowych z innymi podmiotami międzynarodowymi.

1.3.3. Znaczenie strategiczne wyspy w XIX w.

Położony u wybrzeży Azji Mniejszej oraz Syrii, a zarazem niedaleko Egiptu, Cypr stanowił doskonałą bazę morską, z której można było kontrolować tereny wschodnich Bałkanów wraz z Cieśniną Dardanelską i Bosforem, oddzielającymi Europę i Azję, oraz cały region Bliskiego Wschodu z Kanałem Sueskim i Zatoką Perską, mającymi niezwykle ważne znaczenie dla Brytyjczyków. Wyspa w rękach Wielkiej Brytanii dawała niezastąpioną szansę obrony w sytuacji zagrożenia ewentualną ekspansją Petersburga na południe od Kaukazu czy potencjalnym atakiem rosyjskiej floty z Dardaneli na Kanał Sueski, co byłoby równoznaczne ze stratą połączenia z kolonią indyjską i utratą samych Indii.

Z Gibraltarem w zachodniej części Morza Śródziemnego, Maltą w środkowej części oraz Cyprem w zachodniej, Brytyjczycy stworzyli łańcuch baz morskich, pozwalający im na przeprowadzenie akcji w każdym kierunku. Przejęcie przez Anglików administracji nad Kanałem Sueskim (1882 r.) uczyniło z Morza Śródziemnego tzw. jezioro brytyjskie, umocniło ich wpływy w całym basenie Morza Śródziemnego i pozwoliło na kontrolowanie komunikacji morskiej w tej części świata.

Olbrzymie geostrategiczne znaczenie Cypru – zarówno militarne, jak i handlowe – zostało dostrzeżone przez brytyjską admiralicję już na początku XIX w. Wielu oficerów marynarki uważało, że dzięki przejęciu władzy na Cyprze Anglia uzyska ogromną przewagę w basenie Morza Śródziemnego oraz otrzyma znakomitą bazę dla przyszłych zdobyczy w Lewancie. Już wtedy przewidywano, że przejęcie Cypru otworzy jej drogę do dalszej ekspansji w Egipcie i Syrii, kontrolowania polityki Turcji w tym regionie, opóźniania albo nawet udaremniania rosyjskich planów poszerzenia wpływów na południu Azji. Dzięki posiadaniu Cypru Wielka Brytania mogłaby zwiększyć swoje obroty w handlu winem i jedwabiem produkowanym na Cyprze oraz ryżem i cukrem z Egiptu, a także tytoniem i bawełną z Anatolii[84].

Nie wszyscy politycy i stratedzy podzielali te optymistyczne oceny. Część admiralicji uważała, że wyspa nie ma zatoki nadającej się na bazę morską. Ich zdaniem, najlepszy byłby do tego celu basen portowy w Famaguście, gdyby nie to, że jest za płytki dla dużych okrętów marynarki wojennej. Analizowano projekt utworzenia na Cyprze tylko bazy zaopatrzeniowej, jednak wielu polityków uważało, że nie ma sensu przejmować wyspy po to tylko, by składować na niej paliwo dla okrętów.

Część admiralicji rozważała plany pogłębienia portu, przystosowania go do przyjmowania większych okrętów i zbudowania tam bazy marynarki wojennej. Ich zdaniem, Cypr mógłby być skutecznie broniony przez mały garnizon wojska, stanowiąc zarazem idealny punkt wypadowy, z którego można by kontrolować Mezopotamię i Kanał Sueski. Liczono, że przy niewielkich nakładach można by zbudować w Famaguście duży port, dzięki któremu zwiększyłyby się obroty handlowe z Bliskim Wschodem.

Wicekonsul White, reprezentujący Wielką Brytanię na Cyprze w latach sześćdziesiątych XIX w., uważał, że jeśli Cypr zostanie przejęty przez jakiekolwiek europejskie mocarstwo, port w Famaguście stanie się najważniejszą bazą morską we wschodniej części Morza Śródziemnego[85].

Konwencja cypryjska przysporzyła także ogromnych zysków politycznych Albionowi. Spośród europejskich mocarstw Wielka Brytania uzyskała największy wpływ na decyzje rządu tureckiego i pełniła od 1878 r. rolę nie tylko doradcy, ale i protektora.

Jednak nie wszystkie środowiska brytyjskie postrzegały objęcie administracji brytyjskiej nad Cyprem jako sukces strategiczny i polityczny. 18 lipca 1878 r. odbyła się w Izbie Lordów debata nad bilansem zysków i strat związanych z kongresem berlińskim oraz podpisaniem konwencji cypryjskiej. Lord Beaconsfield w swoim wystąpieniu podkreślił, że podpisanie traktatu w San Stefano było najbardziej niewygodnym i alarmującym wydarzeniem dla brytyjskiego gabinetu. Traktat stanowił bowiem nie tylko zagrożenie dla interesów Anglii, ale także dla pokoju w Europie. Podpisanie konwencji cypryjskiej zmusiło Rosjan do zahamowania zagrażającej brytyjskim interesom na Bliskim Wschodzie i w Indiach ekspansyjnej polityki na południu Azji. Lord Beaconsfield uznał przejęcie Cypru nie tylko za przejaw polityki śródziemnomorskiej, ale także za działanie umacniające władzę w Indiach[86]. Rok później, 17 października 1879 r., minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, lord Salisbury, stwierdził w Manchesterze, iż okupacja Cypru jest następstwem konsekwentnej polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd brytyjski. Przypomniał, że kiedy na początku XVIII w. Europa koncentrowała swoją uwagę na konflikcie w Hiszpanii, Wielka Brytania przejęła Gibraltar. Kiedy interesy europejskie skupiły się na sprawach włoskich, Anglia zajęła Maltę, a gdy pokój europejski był zagrożony wydarzeniami w Azji Mniejszej i Bałkanach – Anglia przejęła władzę na Cyprze. Salisbury uważał, że porozumienie brytyjsko-tureckie, w wyniku którego Anglia otrzymała kolejną bazę morską i militarną, gwarantuje Europie pokój, a Anglii bezpieczeństwo jej indyjskiej kolonii.

Opozycja parlamentarna w Wielkiej Brytanii nie podzielała entuzjastycznego nastawienia do okupacji Cypru. William Ewart Gladstone, przywódca Partii Liberalnej, nazwał konwencję cypryjską „obłąkanym przymierzem” i oznajmił, że umowa dotycząca wyspy jest aktem obłudy, niemającym równego sobie w historii narodów. Dodał, że decyzja rządu konserwatystów o przejęciu Cypru splamiła honor Wielkiej Brytanii i pogwałciła zapisy traktatu paryskiego z 1854 r. Gladstone uważał, iż podpisanie konwencji cypryjskiej, zobowiązującej Wielką Brytanię do obrony Turcji oddalonej o ponad 2 tysiące mil, było decyzją niekorzystną, nieprzynoszącą Anglii żadnych dyplomatycznych ani strategicznych korzyści[87]. Poza tym był przeciwny decyzji kongresu berlińskiego, zachowującej państwowość Imperium Osmańskiego, które w opinii brytyjskich liberałów posiadało najgorszą i najbardziej skorumpowaną administrację rządową[88].

Inni politycy brytyjscy zarzucali rządowi Beaconsfielda, że nie wykorzystano słabości Turcji i nie zażądano dalszych ustępstw dotyczących swobodnego korzystania przez flotę brytyjską z tureckich portów na Morzu Czarnym.

Kiedy w 1880 r. Partia Liberalna wygrała wybory i przejęła władzę w Wielkiej Brytanii, sprawa Cypru wróciła pod obrady parlamentarne. Wielu polityków zaproponowało wówczas, żeby Cypr zwrócić Turcji, lecz ze względu na stanowczy opór królowej Wiktorii oraz brak jednomyślności wśród samych liberałów propozycje te odrzucono[89]. Dyplomacja brytyjska uważała, że od otwarcia Kanału Sueskiego w 1869 r. Anglia powinna posiadać port-bazę morską, położony zdecydowanie bliżej kanału niż porty na Malcie.

Kiedy w 1882 r. Brytyjczycy przejęli administrację nad Egiptem (a co się z tym wiąże – także nad strefą Kanału Sueskiego), geostrategiczne znaczenie Cypru zmalało. Aleksandria, położona nad o wiele głębszą i większą zatoką niż cypryjska Famagusta, bardziej nadawała się na bazę dla marynarki brytyjskiej. Wydatki, które miały być przeznaczone na modernizację portu cypryjskiego, zostały zredukowane. Brytyjczycy rozpoczęli przebudowę portu w Aleksandrii, skąd flota brytyjska bezpośrednio kontrolowała strefę Kanału Sueskiego i Zatokę Perską. Zainteresowanie brytyjskich kół wojskowych militarną bazą morską na Cyprze osłabło. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XIX stulecia próbowano wrócić do tego tematu w parlamencie, jednak stwierdzono, iż jest to zbędny wydatek, skoro Anglia kontroluje drogę morską do Indii dzięki portowi w Aleksandrii. Okazało się też, że Cypr leży zbyt daleko od szlaku morskiego do Indii, łączącego Gibraltar, Maltę i Kanał Sueski. Od czasu przejęcia kontroli nad Kanałem Sueskim przez Brytyjczyków porty morskie na Cyprze pełniły tylko rolę baz handlowych dla mniejszych jednostek morskich.

Pomimo że znaczenie strategiczne Cypru spadło po 1882 r., Brytyjczycy wcale nie zamierzali się go pozbywać. Dyplomacja brytyjska obawiała się bowiem, że jeśli zostanie on przejęty przez inne mocarstwo europejskie i przystosowany do funkcji militarno-morskich, stanie się poważnym zagrożeniem dla angielskich posiadłości w Egipcie, dla Kanału Sueskiego, no i oczywiście dla kolonii indyjskiej. Dlatego politycy brytyjscy przyjęli zasadę, że nie będą inwestować w wyspę, ale równocześnie nie pozwolą nikomu przejąć nad nią kontroli. Dopóki rządzi nią Królestwo Albionu, dopóty żadne inne państwo nie zamieni jej w bazę zagrażającą brytyjskim interesom[90].

Słuszność tej zasady potwierdził rozwój sytuacji międzynarodowej pod koniec XIX w. Wydarzenia w Turcji, związane z masakrą Armeńczyków, powstaniem greckiej ludności na Krecie oraz wojną grecko-turecką w 1897 r., utwierdziły Wielką Brytanię w przekonaniu, że warunki konwencji cypryjskiej, dotyczące przeprowadzenia reform przez Portę, nie zostaną dotrzymane. Równocześnie wzrosła aktywność dyplomacji niemieckiej na dworze sułtana oraz doszło do politycznego zbliżenia Rosji i Francji w latach 1892-1895, Wielka Brytania uznała więc, że dalsza polityka ochraniania interesów integracyjnych dogorywającej Turcji straciła sens. Tym samym idea towarzysząca podpisywaniu konwencji cypryjskiej z 1878 r. straciła rację bytu. Utwierdziło to polityków brytyjskich w przekonaniu, że w żadnym wypadku nie należy oddawać Cypru Turcji, bo to oznaczałoby przejęcie wyspy przez inne mocarstwo europejskie i stanowiło zagrożenie dla posiadłości kolonialnych Anglii.