Strona główna » Poezja i dramat » Mgła jedwabna. Wybór poezji koreańskiej XX wieku

Mgła jedwabna. Wybór poezji koreańskiej XX wieku

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8002-667-4

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Mgła jedwabna. Wybór poezji koreańskiej XX wieku

Zbiorek dwudziestowiecznej poezji koreańskiej, zawierający utwory trzech poetów: Kima Soweola, Yuna Dongju oraz Seo Jeongju, tłumaczone bezpośrednio z oryginału. W tomiku zostały zebrane najbardziej znane i reprezentatywne wiersze, które odzwierciedlają historię narodu koreańskiego i jego charakter. Książka z pewnością przybliży miłośnikom literatury bogatą kulturę "kraju porannej świeżości".

Polecane książki

Panna Julia Prior i sir William Hedfield poznają się w trudnym momencie życia. Skompromitowana Julia uciekła z domu przed nienawistnym kuzynem, a William, cierpiący na suchoty, usłyszał od lekarzy, że pozostało mu kilka tygodni życia. Podczas gdy Julia stara się zacząć wszystko od nowa, William szuk...
Henry Devinshire odziedziczył po ojcu część londyńskiego imperium - wytwórnię płytową. Jeśli odniesie sukces w tej branży, to ma szansę zostać dyrektorem generalnym całej firmy. Liczy na to, że w osiągnięciu tego celu pomoże mu jego nowa asystentka Astrid Taylor. Niestety, Astrid coraz ba...
W książce Rozmowy z psem, czyli komunikacja międzygatunkowa autorka przedstawia możliwości porozumienia się człowieka z psem. Na podstawie własnych doświadczeń i sytuacji zaobserwowanych w najbliższym otoczeniu pokazuje, jak wieloma sposobami opiekun może przekazać psu swoje wobec niego oczekiwania,...
Wizja Krasińskiego pióra Bruchnalskiego to opowieść o doświadczeniach mistycznych jednego z naszych trzech wieszczów narodowych, Zygmunta Krasińskiego. Debiutował on w 1828 jako autor przepojonych makabrą opowieści gotyckich. Już wtedy ujawniły się najbardziej charakterystyczne cechy pisarstwa Krasi...
Miłość do ziemi, rachunek krzywd i demony nienawiści.Dwa narody, dwie ojczyzny, wspólna tragedia.Siedmioro świadków, trzech komentatorów, dziesiątki spisanych relacji. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, jako ciągle żywej traumy na poziomie jednost...
Obowiązkowa matura z matematyki to dla wielu uczniów nieprzespane noce, stres i niepokój. Jak dobrze nauczyć się do matury? Jak sprawdzić swoją wiedzę? Gdzie szukać zadań podobnych jakie będą na egzaminie?   Nic prostszego! Wystarczy rozpocząć naukę z arkuszami maturalnymi MegaMatma.pl.   Arkusz ma...

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Kim Soweol

Kim Soweol,Yun Dongju,Seo JeongjuMgła jedwabnaWybór poezji koreańskiej XX wiekuWydawnictwo Akademickie DIALOGRedakcja i korekta: JOANNA GIL-SIEMIŃSKA, MAGDALENA PLUTASkład, łamanie i projekt okładki: EWA ĆMIELAKPublikacja dofinansowana przez Korea Literature Translation InstituteCopyright © for the Polish translation by Choi Sung Eun and Beata Bogusz 2005
Copyright © for this edition by Wydawnictwo Akademickie Dialog 2005ISBN e-pub 978-83-8002-666-7ISBN mobi 978-83-8002-667-4Wydanie elektroniczne, Warszawa 2017Wydawnictwo Akademickie „DIALOG” Anna Parzymies Sp. z o.o.
00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks (+48 22) 620 87 03
e-mail:redakcja@wydawnictwodialog.pl
www:www.wydawnictwodialog.plKonwersja:eLitera s.c.Spis treściKarta redakcyjnaO tłumaczachOd tłumaczyKIM SOWEOLAzalieKwiaty górMamo, Siostro!Nie wiedziałem wcześniejW odległej przyszłościPrzyzywanie duchaPieśń wodnego oczkaDrogiPolanaKukułkaPoduszka w kaczki mandaryńskieNiegdyś znajoma twarzNa górzeMorzeNa brzegu wyschłej rzekiNocCzy śpię, czy czuwam, czy siedzę, czy stojęKrańce niebaSowaMrówkaZapomniane serceMarzenie, które chciałabym spotkaćPółksiężycUkochana i przyjacielLatawcePurpurowy odpływChmuraNawet gdy słońce zachodzi za wierzchołkiem górySamotny dzieńPadający śniegOdrobina smutkuOptymizmWiatr i wiosnaŚniegOdchodzęNajsolenniejsza obietnicaNiezapominalneWiosenny deszczJesiennym porankiemStare opowieści Nad strumieniemŻycie i śmierćPieśń miłościWspominamMgła jedwabnaNocą we śnieDla ukochanegoPrzychodzisz w moim śnieMój domWieczorem kiedy pada śniegSeulskie noceNagrobekRodzinne stronyTysiące milWiosenna nocCzłowiek żyje aż do końcaZrywanie trawPrzy blasku świecyPapierosŚwiatło księżycaŚwitMarzenieBez tytułuTęsknotaYUN DONGJUPrologAutoportretWieje wiatrSpowiedźMapa, na którą pada śniegStraszny czasSmutny naródZamykam oczyJutra nie maMuszleWróbleRozstanieSamolotZ czego żyjąListKsiężycowa nocRobaczki świętojańskieEchoWizerunek młodszego braciszkaTwarz słonecznikaGórska wodaOsiem błogosławieństwChłopiecNoc, kiedy wróciłemSzpitalPoranek stworzenia świataJeszcze jedno stworzenie świataInny domNajmilsze wspomnieniaPokrzepienieWątrobaKrajobrazW dolinieOknoI budzę się ze snuTestamentW stronę słońcaChora różaPopołudniowe boiskoŻycie i śmierćTędy ciągnie się drogaKrzyżAż nastanie świtDrogaNocą gdy liczę gwiazdyKieszeńPopołudniowa dolinaDaliaZbyt łatwo napisany wierszSEO JEONGJUPołudnieWąż jak kwiatDo żółwiaKwiat bawełnyZielony dzieńPopołudnie kiedy kwitną piwonieWyschnięta rzekaWejście do świątyni SeonunCzerwone azalieGdybym stał się kamieniemCztery pory rokuKukułka buduje wyspęGłód na przednówkuButyMarzenie dzieckaSposób patrzenia na kwiatyMgiełka gorącego powietrzaKichanieŻurawŚwieża zieleńNa brzegu rzeki HanMoja poezjaCzekanieKwiatRóżowe paznokcie mej ukochanejCiszaOjczyznaKiedy kwitnie cyniaOrchidea ze stron rodzinnychOstatnia wola ChunhyangNa huśtawceKwiaty od wędrowcaZmartwychwstanieBez tytułuKwitnący kwiatSłowikPatrząc na górę MudeungObłok kwiatu chryzantemyZimowe nieboKiedy przeszła z dzbanem wody nie uroniwszy ani kropliSłoneczny dzień w SeuluPieśń o przeznaczeniuJak wiatr, który odchodzi, spotkawszy kwiat lotosuUkochany śpiDzień, kiedy pada śniegTajemnicze szeptyMorzeKwiatowy monologPrzypisyInformacje o wydawnictwie

Choi Sung Eun jest wykładowcą na Wydziale Polonistyki Hankuk University of Foreign Studies. W 2001 roku uzyskała stopień doktora Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Napisała wiele artykułów na temat literatury polskiej. Przełożyła na język koreański Tryptyk rzymski, a w 2004 roku wydała w Korei biografię Jana Pawła II pt. Dzień dobry, Ojcze Święty.

Beata Bogusz jest absolwentką koreanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. W 2002 roku podjęła studia etnograficzne w Korei.

Tłumaczki składają podziękowania Rodzicom,
Pani dr Halinie Ogarek-Czoj,
Agnieszce Kozłowskiej, Tomaszowi Lisowskiemu
oraz koreańskim przyjaciołom Kimowi Jusu i Kangowi Jiwonowi.

Od tłumaczy

Oddajemy do rąk Czytelników pierwszy w Polsce zbiór dwudziestowiecznej poezji koreańskiej, przełożonej na język polski bezpośrednio z języka koreańskiego. Do tej pory wydawane sporadycznie zbiorki zawierały przekłady dokonywane za pośrednictwem innego języka, najczęściej angielskiego albo japońskiego. Antologia zawiera utwory trzech poetów: Kima Soweola, Yuna Dongju oraz Seo Jeongju.

Korea Południowa, która była jednym ze współorganizatorów Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2002 roku, stała się niewątpliwie bliższa Polakom za sprawą meczu rozegranego przez reprezentacje narodowe. Nie tylko zmagania sportowe pomogły zacieśnić relacje obu krajów; także czerwcowa wizyta w tym samym roku prezydenta Aleksandra Kwaśniew-skiego i jego spotkanie z Kim Daejungiem, prezydentem Korei Południowej, zaowocowały większym zainteresowaniem kulturą Korei w Polsce. Nadal jednak brakuje wystarczających źródeł, z których można by czerpać wiedzę o tym odległym, ale niezwykle ciekawym kraju. Na polskim rynku wydawniczym dominuje temat Korei Północnej i wojny koreańskiej. Mamy nadzieję, że przygotowany przez nas tomik poezji będzie doskonałą okazją dla polskich Czytelników do zapoznania się z kulturą koreańską.

Poezja polskich wieszczy – Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego – w ciężkich czasach zaborów pokazywała drogę ku wolności, wzbudzała świadomość narodową. Koreańscy poeci, których twórczość prezentujemy, odegrali podobną rolę w Korei. Szczególnie podczas okupacji japońskiej (1910–1945), kiedy wolność słowa została ograniczona, poezja stała się swego rodzaju orężem w walce z okupantem. W tomiku zostały zebrane najbardziej znane i reprezentatywne wiersze, które odzwierciedlają historię narodu koreańskiego i jego charakter.

Pierwszym twórcą, którego dorobek pokazujemy polskiemu Czytelnikowi, jest Kim Soweol (1902–1934). Poetę tego nazywa się pionierem współczesnej poezji koreańskiej. Pochodził on z północnej prowincji Pyeongan (obecnie Korea Północna). Ojciec wkrótce po urodzeniu syna zapadł na chorobę psychiczną, która niewątpliwie wywarła wpływ na młodego autora i być może przyczyniła się do jego samobójczej śmierci w wieku 32 lat.

Kim Soweol zaczął pisać jako siedemnastoletni chłopiec. Za życia, w 1925 roku, wydał tylko jeden zbiór poezji pt. Azalie. W ciągu krótkiego życia spod jego pióra wyszły 154 wiersze i zbiór esejów krytycznych. Bez wątpienia był jednym z najbardziej utalentowanych poetów koreańskich. Poezja Kima nastręcza pewnych trudności przy tłumaczeniu ze względu na wpływy ludowych pieśni koreańskich, dzięki którym ukazuje autentyczny charakter Korei. Poeta ten doceniany jest za zgrabne połączenie rytmu i melodyki ludowych pieśni ze współczesną formą wiersza. Największym uznaniem cieszy się wiersz Azalie, uważany za pomnik koreańskiej poezji lirycznej.

Drugim poetą, którego utwory zamieszczamy w antologii, jest Yun Dongju (1918–1945). Pochodził z Kanto, które leży przy granicy koreańsko-chińskiej. Studiował na Uniwersytecie Yonsei w Seulu, a następnie ukończył studia anglistyczne na Uniwersytecie Rikkyo w Japonii. Prowadził działalność niepodległościową, za co został aresztowany przez japońską policję i osadzony w areszcie. Zmarł w więzieniu sześć miesięcy przed wyzwoleniem. Wszystkie jego wiersze opublikowano dopiero w 1950 roku pod wspólnym tytułem Niebo, wiatr, gwiazdy i poezje.

Większość swoich utworów Yun Dongju napisał we wczesnych latach czterdziestych XX wieku, podczas okupacji japońskiej. W owym czasie Japonia prowadziła politykę japonizacji Koreańczyków, a używanie języka ojczystego było surowo zakazane. W strofach Yuna znajduje wyraz opór wobec okupanta, a także nadzieje na wyzwolenie i odzyskanie niepodległości. Twórcę tego można porównać do pokolenia Kolumbów: Baczyńskiego, Gajcego czy Borowskiego. Ich biografie mają cechy wspólne: wszyscy urodzili się po 1920 roku, a lata młodości, które przypadły na czas wojny, poświęcili na walkę z okupantem. Nie dane im jednak było ujrzeć wyzwolonej ojczyzny. Nie tylko życiorysy, lecz także poezja Yuna i Kolumbów ujawnia wiele podobieństw. Widać w niej ten sam zapał młodych patriotów do walki o wolność, tę samą czystość niewinnych serc. W wierszu Krzyż poeta zaświadcza, jak wielkie może być oddanie i poświęcenie człowieka dla kraju.

Trzecim bohaterem tego zbioru jest poeta Seo Jeongju (1915–2000). Urodził się w miejscowości Gochang, w północnej prowincji Jeolla. Studiował buddyzm. Pracował jako dziennikarz i przez jakiś czas wykładał na uczelni. W 1940 roku wyjechał do Mandżurii, gdzie tułał się aż do wyzwolenia Korei w 1945 roku. Jego debiut przypadł na rok 1936. Seo Jeongju został uhonorowany Literacką Nagrodą Republiki Korei oraz nagrodą przyznawaną przez Instytut Sztuki. Przez pół wieku aktywnie uczestniczył w życiu literackim. Bez wątpienia jego poezja zajmuje czołowe miejsce w historii literatury koreańskiej. Pozbawiona odniesień do codzienności ukazuje unikalny świat. W swoich wierszach poeta odwołuje się do buddyzmu i szamanizmu, głęboko zakorzenionych w kulturze Korei. Stawiając człowieka w centrum zainteresowania, opisując jego pragnienie harmonii i połączenia z naturą, Seo Jeongju stał się poetą uniwersalnym: jego wiersze wyrażają tęsknoty wielu ludzi bez względu na szerokość geograficzną.

Historia Polski i Korei ma wiele punktów wspólnych. Położenie geopolityczne obu krajów między silnymi sąsiadami przyczyniło się do licznych najazdów i walk. Zwłaszcza druga wojna światowa boleśnie doświadczyła oba narody – ludność doznała wielu krzywd od okupanta, zamknięta w obozach zapłaciła wysoką cenę za czas zniewolenia. Może dlatego często można się spotkać z opinią, że Polacy i Koreańczycy mają pokrewną duszę. Chociaż literatura obu krajów nie wywarła na siebie żadnego wpływu, znajdziemy w niej jednak świadectwa obopólnej sympatii. Wacław Sieroszewski, który w końcu XIX wieku podróżował po Korei, w swej książce Korea – Klucz Dalekiego Wschodu, zauważał:

„O Koreo, kraino Cichego Poranku, jakże los twój podobny do niedawnych losów mojej ojczyzny”.

Przykładem odniesienia do losów polskich jest również wzmianka koreańskiego poety Kima Kwanggyuna w wierszu Uczucie melancholii w jesienny dzień, w którym autor sprzeciwia się pewnego rodzaju „opętaniu” zrodzonemu za kolonializmu japońskiego. Sytuacja Korei kojarzy mu się z czasem wojennej pożogi w polskim mieście Toruniu.

„Opadłe liście – banknoty rządu na uchodźstwie przywodzą na myśl jesienne niebo Torunia w ogniu artyleryjskim”.

Zbiór poezji trzech koreańskich poetów na pewno nie zaspokoi ciekawości polskich Czytelników, będąc jedynie wyborem najbardziej reprezentatywnych utworów. Mamy jednak nadzieję, że choćby w niewielkim stopniu przybliży miłośnikom literatury bogatą kulturę „kraju porannej świeżości”.

Kim Soweol

Azalie

Nie chcesz mnie widzieć już

Pozwolę Ci odejść

Pożegnam Cię bez słów

Rozrzucę na Twojej drodze

Garść azalii

Z gór Yak[1] w Yeongbyeon[2]

Lekkimi krokami stąpaj

Po kobiercu z kwiatów

Odchodząc w dal

Nie chcesz mnie widzieć już

Pozwolę Ci odejść

Choćbym miała umrzeć – nie uronię łzy

Kwiaty gór

Kwitną kwiaty w górach.

Kwitną nieustannie,

Wiosną, latem i jesienią

Kwitną kwiaty.

W górach,

W oddali i nieopodal

Kwitną kwiaty.

Kwitną samotnie.

Mały ćwierkający ptaszek,

Z miłości do kwiatów

Zamieszka

W głębokich górach.

Więdną kwiaty w górach,

Więdną nieustannie.

Wiosną, latem i jesienią

Więdną kwiaty.

Mamo, Siostro!

Mamo, Siostro! Zamieszkajmy nad brzegiem

rzeki,

Tam gdzie w ogrodzie połyskuje złoty

piasek,

A za bramą słychać śpiew trzciny.

Mamo, Siostro! Zamieszkajmy nad brzegiem

rzeki.

Nie wiedziałem wcześniej

Nie wiedziałem wcześniej, że księżyc

wschodzi

nocą przez cały rok.

Nie wiedziałem wcześniej, że będę tęsknić

za Tobą

tak boleśnie.

Nie wiedziałem wcześniej, jak patrzeć

na księżyc jasny nocą,

Nie wiedziałem wcześniej, że on

roznieci we mnie smutek.

W odległej przyszłości

Jeśli mnie spotkasz pewnego dnia

w odległej przyszłości,

powiem ci wtedy: „Zapomniałem”.

Jeśli będziesz krzyczeć, powiem ci:

„Tęskniłem rozpaczliwie i w końcu

zapomniałem”.

Jeśli nadal będziesz krzyczeć –

„Zapomniałem, bo nie mogłem uwierzyć”.

Ani wczoraj, ani dzisiaj „Nie zapomniałem”,

Tylko w odległej przyszłości

„Zapomniałem”.

Przyzywanie ducha

Imię rozbite na kawałki!

Imię niknące w pustce!

Imię, które nawet nie należy do nikogo!

Imię, które będę przyzywał do końca

życia!

Odeszłaś, nim wyznałem

To, co w sercu kryłem.

O, moja ukochana!

O, moja ukochana!

Czerwone słońce zawisło na skraju gór

zachodnich.

Stado jeleni ryczy żałośnie.

Stojąc na koronie gór,

Wzywam twe imię.

Wołać cię będę, a rozpacz mnie pogrąży.

Wołać cię będę, a rozpacz mnie pogrąży.

Głos mego wołania echem rozbrzmiewa,

Ale zbyt wiele dzieli niebo i ziemię.

Choćbym w tym miejscu miał w kamień

się zmienić,

Będę wzywał to imię do śmierci.

O, moja ukochana!

O, moja ukochana!

Pieśń wodnego oczka

Gdybyś ukazała się jako wiatr w pustce

wodnego oczka,

kiedy wschodzi księżyc, uniosłabyś poły

mojego ubrania.

Gdybyśmy byli larwami,

śnilibyśmy głupie sny

o mrocznej krawędzi deszczowych

wieczorów.

Gdybyś była kamieniem skalistego

wybrzeża na krańcach morza,

we dwoje stoczylibyśmy się, trzymając

w objęciach.

Gdyby moje ciało było demonem ognia,

rozpaliłbym nocą twoje serce,

spłonęlibyśmy we dwoje.

Drogi

także i wczoraj

w opuszczonym przez wędrowca domu

całą noc krzyczał kruk

dzisiaj

dokąd mam pójść

kolejnych kilkadziesiąt mil

iść w góry

czy na pola

donikąd pójść nie mogę, bo nie ma miejsca,

gdzie by mnie wołano

także i mój dom

Jeonju Gwangsan[3]

to miejsca, gdzie jeżdżą samochody

i pływają statki

dzikie gęsi

w powietrzu

czy droga powietrzna dobrym torem dla

waszego lotu

dzikie gęsi

w powietrzu

a ja stoję na skrzyżowaniu dróg

droga tu, droga tam, rozstaje dróg

a ja – którędy?

Polana

Polana, polana,

Złota polana.

Ognisty płomień w głębi lasu

Na grobie nieobecnej miłości.