
Rzeczykrwistość
- Wydawca:
- Biblioteka Analiz Sp. z o.o.
- Kategoria:
- Poezja i dramat
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-62948-76-5
- Rok wydania:
- 2013
- Słowa kluczowe:
- autor
- działa
- kraju
- lowkain
- niespokojnachropowatai
- pisze
- poezja
- rzeczykrwistość
- śmierci
- wręcz
- żyje
- mobi
- kindle
- azw3
- epub
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kilka słów o książce pt. “Rzeczykrwistość”
Michał Lowkain urodzony gdzieś na dolnym Śląsku. Lat około 40. Obecnie żyje poza granicami kraju.
W "Rzeczykrwistości" pisze o przyziemnych sprawach, życiu, śmierci, pustce, pełni miłości.
Autor brzydki
Bywający nieprzyjemny
ale czasem wręcz przeciwnie
ta poezja jest niespokojna
chropowata
i często pod wpływem
Działa jak sól przyłożona do rany
może piec
Polecane książki
Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Michał Lowkain
Rzeczykrwistośćmichał lowkain
Jirafa Roja
Warszawa 2013
© Copyright by Michał Lowkain, 2013
© Copyright by Jirafa Roja, 2013
Redakcja i korekta: Hanna Kukwa
Ilustracje: Michał Lowkain
Projekt okładki: Michał Lowkain
ISBN 978-83-62948-76-5
www.jirafaroja.pl
Wydanie I
Warszawa 2013
Skład wersji elektronicznej:
Virtualo Sp. z o.o.
ponocność
każdorazowo
co rano
zaprzyjaźniam się
z sobą
całe szczęście akceptuję
swoją twarz
nie ma boga
nie ma idei
weź głęboki oddech
nie ma ciebie
i mnie
to tylko moment
oczy
przyzwyczajają się
do ciemności
łagodniej
niż do świata
raz
dwa
trzy
i strach zostaje
w polu
porządki w niepokoju
drzewa w dół
chmury pod stopami
piasek w oczach
i kilka obrazów
ziemia w uszach
morze gniecione w dłoniach
zapach trawy i skał
spływających po twarzy
zanim przetrącą ci kręgosłup
wbij nóż w ich serca
czy cokolwiek
gwóźdź zęby
krwistoczerwone
tulipany
pokręceni ludzie w pokręconym świecie
w knajpie
dwie lesbijki
jedna strasznie pijana wygląda jak chłopak
druga niemal trzeźwa wygląda jak dziewczynka
pijana właśnie bluzga faceta
który stwierdził że jakby ją przeleciał
to wyleczyłaby się z samej siebie
nie wiesz co to dobre pieprzenie przekonuje facet
to ty nie wiesz wtrąca dziewczynka
wpada kobieta w różowym futerku
z facetem dzierżącym aparat w owłosionych łapskach
ten robi zdjęcie gościowi kołyszącemu się mantrycznie
nad niemal pustą szklanką piwa
i trzymającemu zgrabne udo młodej kobiety
ten pijak i zdrajca to mój mąż
zbieram przeciwko niemu dowody
wyjaśnia kobieta w różach
i wychodzi wraz z fotografem
jakiś młodzieniec wybiega za nimi
krzycząc że nie życzy sobie siebie
na żadnych zdjęciach
pijana lesbijka zasnęła przy barze
niemal trzeźwa płacze i narzeka głośno że
jej partnerka jest alkoholiczką
obiektowi zdjęć
ktoś tłumaczy co się stało
ten wstaje ciężko zamawia dwie setki
wypija je szybko uśmiecha się
siada koło ud
atmosfera coraz gęstsza
dym kłótnie pretensje i zwyczajne rozmowy
że jemu tylko chodzi o seks
a że ona to chyba go nie kocha
że polityka to gówno
że bóg
że aborcja
że praca pieniądze to sro i tamto
noc czai się
byle do świtu
nicowanie
zabierz mnie
na drugą stronę
swojej głowy
nie obawiaj się
przenicować rzeczywistości
potrafimy to zrobić
przecież
ty
i
ja
kolor ciałowy
huj pizda
mózg serce
jelita wątroba
to dusza
myśl to parkowa ławka
tak
myśli to stopy
płyną jak włosy
jak woda po moim ciele i w
będę z tobą jak zwariujesz
mówisz
ale ja nie mam ochoty
zwariować
odpowiadam
a
spokój
ducha
to śmierć
wyliczona rzeczywistość
odwiedziłem kumpla w jego domu
miałem ostatnio operację nogi
zaczął
naprawili mi rzepkę
krzepka nie była
zarechotał
ale nie naprawili pozrywanych wiązadeł
paranoja
muszę jeszcze raz dwa stać w kolejkach
wykłócać się czekać
a noga naprawdę boli
mogę łazić tylko o kulach
szlag by to trafił
leżałem w szpitalu zupełnie
unieruchomiony i nikt mnie nie odwiedził
okazało się że nie mam przyjaciół
nie wiedziałem że miałeś operację wtrąciłem
nieważne machnął ręką
ze szpitala niemal mnie wyrzucili
w telewizji leciał mecz i gość leżący obok mnie
poczęstował mnie piwem
przyłapał nas lekarz darł się że to koniec
naszego leczenia wreszcie
dotarło do niego że nie możemy chodzić
gość od piwa też przeszedł
skomplikowaną operację nogi
na sali leżał również pan stefan
starszy facet
cały czas wydawał z siebie głośne jęki
dopóki pielęgniarka nie podała mu tabletki
raz rozmawialiśmy do późna z kumplem od piwa
nagle pan stefan zakomunikował nam wrzaskiem
że nasze rozmowy go wkurzają
które dokładnie wątki rozmowy pana wkurzają?
zapytałem grzecznie
wtedy zwyczajnie się wściekł
przyszła pielęgniarka z tabletką
ale pan stefan tak się miotał
że wytrącił jej pigułę z ręki
nie mogła jej znaleźć
a pan stefan darł się coraz głośniej
rany jak on się darł
proszę mu dać drugą tabletkę doradzałem
nie