Strona główna » Poezja i dramat » Rzeczykrwistość

Rzeczykrwistość

5.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-62948-76-5

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Rzeczykrwistość

Michał Lowkain urodzony gdzieś na dolnym Śląsku.  Lat około 40. Obecnie żyje poza granicami kraju.

W "Rzeczykrwistości" pisze o przyziemnych sprawach, życiu, śmierci, pustce, pełni miłości.

Autor brzydki
Bywający nieprzyjemny
ale czasem wręcz przeciwnie

ta poezja jest niespokojna
chropowata
i często pod wpływem

Działa jak sól przyłożona do rany
może piec

Polecane książki

Sprawne zarządzania przyjemnościami, to ważna umiejętność w życiu społecznym, rodzinnym i zawodowym. Chociaż wydaje się, że wszyscy ją posiadamy, pacjenci psychoterapeutów są dowodem na to, że nie zawsze tak jest. Jak czerpać prawdziwą przyjemność z pracy, jedzenia, seksu, zabawy, sportu, zakupó...
    Caro właśnie straciła pracę, a narzeczony porzucił ją dla innej. Nie załamuje rąk, ale też nie wierzy, że los wreszcie się do niej uśmiechnie. A jednak… Niespodziewanie otrzymuje fantastyczną propozycję – ma spędzić kilka tygodni w pałacu w towarzystwie prawdziwego księcia. Która kobieta oparłab...
Urban fantasy oraz romans paranormalny Alex Fitzwilliam jest Inkwizytorem Preternatural Bureau of Investigation. Ktoś na niego poluje. Dyrektor PBI wysyła Alexa do Krakowa. Dlaczego tam? Bo Kraków jest nudny, a Alex będzie miał tam najlepszą ochronę. Ochrona ma na imię Andrea Niwiński i nie należy ...
Poradnik do sportowej gry NHL 2001 jest przeznaczony dla graczy początkujących, dopiero zaczynających zmagania na lodzie. Zawiewa opis ustawień, trybów gry oraz informacje o sterowaniu i taktyce. NHL 2001 - poradnik do gry zawiera poszukiwane przez graczy tematy i lokacje jak m.in. Strategie ofensyw...
Ciało jako inny, obcy, wykluczony, ciało jako przestrzeń napięcia między toż-samością a innością, ciało poza innością i tożsamością. Ciało-tekst – otwarte. Ciało o zmiennej intensywności, bez ustanku pulsujące między tym, co obce a tym, co toż-same. Ciało ustanawiające granice, by w kolejnym kro...
147 myśli ubranych w słowa. Motywujące, podnoszące na duchu, refleksyjne i pełne natchnienia - bramy otwierające nowe nadzieje. Lekarstwo na "zło" tego świata....

Poniżej prezentujemy fragment książki autorstwa Michał Lowkain

Rzeczykrwistośćmichał lowkain

Ji­ra­fa Roja

War­sza­wa 2013

© Co­py­ri­ght by Mi­chał Low­ka­in, 2013

© Co­py­ri­ght by Ji­ra­fa Roja, 2013

Re­dak­cja i ko­rek­ta: Han­na Ku­kwa

Ilu­stra­cje: Mi­chał Low­ka­in

Pro­jekt okład­ki: Mi­chał Low­ka­in

ISBN 978-83-62948-76-5

www.ji­ra­fa­ro­ja.pl

Wy­da­nie I

War­sza­wa 2013

Skład wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

ponocność

każ­do­ra­zo­wo

co rano

za­przy­jaź­niam się

z sobą

całe szczę­ście ak­cep­tu­ję

swo­ją twarz

nie ma boga

nie ma idei

weź głę­bo­ki od­dech

nie ma cie­bie

i mnie

to tyl­ko mo­ment

oczy

przy­zwy­cza­ja­ją się

do ciem­no­ści

ła­god­niej

niż do świa­ta

raz

dwa

trzy

i strach zo­sta­je

w polu

porządki w niepokoju

drze­wa w dół

chmu­ry pod sto­pa­mi

pia­sek w oczach

i kil­ka ob­ra­zów

zie­mia w uszach

mo­rze gnie­cio­ne w dło­niach

za­pach tra­wy i skał

spły­wa­ją­cych po twa­rzy

za­nim prze­trą­cą ci krę­go­słup

wbij nóż w ich ser­ca

czy co­kol­wiek

gwóźdź zęby

krwi­sto­czer­wo­ne

tu­li­pa­ny

pokręceni ludzie w pokręconym świecie

w knaj­pie

dwie les­bij­ki

jed­na strasz­nie pi­ja­na wy­glą­da jak chło­pak

dru­ga nie­mal trzeź­wa wy­glą­da jak dziew­czyn­ka

pi­ja­na wła­śnie blu­zga fa­ce­ta

któ­ry stwier­dził że jak­by ją prze­le­ciał

to wy­le­czy­ła­by się z sa­mej sie­bie

nie wiesz co to do­bre pie­prze­nie prze­ko­nu­je fa­cet

to ty nie wiesz wtrą­ca dziew­czyn­ka

wpa­da ko­bie­ta w ró­żo­wym fu­ter­ku

z fa­ce­tem dzier­żą­cym apa­rat w owło­sio­nych łap­skach

ten robi zdję­cie go­ścio­wi ko­ły­szą­ce­mu się man­trycz­nie

nad nie­mal pu­stą szklan­ką piwa

i trzy­ma­ją­ce­mu zgrab­ne udo mło­dej ko­bie­ty

ten pi­jak i zdraj­ca to mój mąż

zbie­ram prze­ciw­ko nie­mu do­wo­dy

wy­ja­śnia ko­bie­ta w ró­żach

i wy­cho­dzi wraz z fo­to­gra­fem

ja­kiś mło­dzie­niec wy­bie­ga za nimi

krzy­cząc że nie ży­czy so­bie sie­bie

na żad­nych zdję­ciach

pi­ja­na les­bij­ka za­snę­ła przy ba­rze

nie­mal trzeź­wa pła­cze i na­rze­ka gło­śno że

jej part­ner­ka jest al­ko­ho­licz­ką

obiek­to­wi zdjęć

ktoś tłu­ma­czy co się sta­ło

ten wsta­je cięż­ko za­ma­wia dwie set­ki

wy­pi­ja je szyb­ko uśmie­cha się

sia­da koło ud

at­mos­fe­ra co­raz gęst­sza

dym kłót­nie pre­ten­sje i zwy­czaj­ne roz­mo­wy

że jemu tyl­ko cho­dzi o seks

a że ona to chy­ba go nie ko­cha

że po­li­ty­ka to gów­no

że bóg

że abor­cja

że pra­ca pie­nią­dze to sro i tam­to

noc czai się

byle do świ­tu

nicowanie

za­bierz mnie

na dru­gą stro­nę

swo­jej gło­wy

nie oba­wiaj się

prze­ni­co­wać rze­czy­wi­sto­ści

po­tra­fi­my to zro­bić

prze­cież

ty

i

ja

kolor ciałowy

huj piz­da

mózg ser­ce

je­li­ta wą­tro­ba

to du­sza

myśl to par­ko­wa ław­ka

tak

my­śli to sto­py

pły­ną jak wło­sy

jak woda po moim cie­le i w

będę z tobą jak zwa­riu­jesz

mó­wisz

ale ja nie mam ocho­ty

zwa­rio­wać

od­po­wia­dam

a

spo­kój

du­cha

to śmierć

wyliczona rzeczywistość

od­wie­dzi­łem kum­pla w jego domu

mia­łem ostat­nio ope­ra­cję nogi

za­czął

na­pra­wi­li mi rzep­kę

krzep­ka nie była

za­re­cho­tał

ale nie na­pra­wi­li po­zry­wa­nych wią­za­deł

pa­ra­no­ja

mu­szę jesz­cze raz dwa stać w ko­lej­kach

wy­kłó­cać się cze­kać

a noga na­praw­dę boli

mogę ła­zić tyl­ko o ku­lach

szlag by to tra­fił

le­ża­łem w szpi­ta­lu zu­peł­nie

unie­ru­cho­mio­ny i nikt mnie nie od­wie­dził

oka­za­ło się że nie mam przy­ja­ciół

nie wie­dzia­łem że mia­łeś ope­ra­cję wtrą­ci­łem

nie­waż­ne mach­nął ręką

ze szpi­ta­la nie­mal mnie wy­rzu­ci­li

w te­le­wi­zji le­ciał mecz i gość le­żą­cy obok mnie

po­czę­sto­wał mnie pi­wem

przy­ła­pał nas le­karz darł się że to ko­niec

na­sze­go le­cze­nia wresz­cie

do­tar­ło do nie­go że nie mo­że­my cho­dzić

gość od piwa też prze­szedł

skom­pli­ko­wa­ną ope­ra­cję nogi

na sali le­żał rów­nież pan ste­fan

star­szy fa­cet

cały czas wy­da­wał z sie­bie gło­śne jęki

do­pó­ki pie­lę­gniar­ka nie po­da­ła mu ta­blet­ki

raz roz­ma­wia­li­śmy do póź­na z kum­plem od piwa

na­gle pan ste­fan za­ko­mu­ni­ko­wał nam wrza­skiem

że na­sze roz­mo­wy go wku­rza­ją

któ­re do­kład­nie wąt­ki roz­mo­wy pana wku­rza­ją?

za­py­ta­łem grzecz­nie

wte­dy zwy­czaj­nie się wściekł

przy­szła pie­lę­gniar­ka z ta­blet­ką

ale pan ste­fan tak się mio­tał

że wy­trą­cił jej pi­gu­łę z ręki

nie mo­gła jej zna­leźć

a pan ste­fan darł się co­raz gło­śniej

rany jak on się darł

pro­szę mu dać dru­gą ta­blet­kę do­ra­dza­łem

nie