Strona główna » Humanistyka » Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom I

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom I

4.00 / 5.00
  • ISBN:
  • 978-83-8064-360-4

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).

Kilka słów o książce pt. “Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom I

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach. Lisowczycy, lisowczyki (początkowa nazwa straceńcy, również chorągiew elearska) – formacja lekkiej jazdy polskiej o charakterze utrzymującego się z łupów wojska najemnego. Oparta na wzorach ustrojowych konfederacji wojskowych, sformowana została w 1614 roku – pierwotnie jako konfederacja żołnierska pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego herbu Jeż. Zawiązki tej formacji powstały już jednak w czasie służby Lisowskiego u Dymitra II Samozwańca w latach 1607–1611. Dwutysięczny oddział lisowczyków brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej 1609–1618. Od śmierci Lisowskiego w 1616 r. dowodzeni byli przez pułkownika Stanisława Czaplińskiego. Od 1619 r. ich dowódcą był Walenty Rogowski[2]. W czasie wypraw moskiewskich przeprowadzili szereg operacji zaczepnych na terytorium Carstwa Rosyjskiego, rozbijając w grudniu 1617 r. pod Kaługą wojska rosyjskie kniazia Dymitra Pożarskiego. Ich łupiestwo spowodowało m.in. obłożenie tej formacji klątwą, która jednak po pewnym czasie została zdjęta. Celem utworzenia oddziałów lisowczyków było odciążenie skarbu Rzeczypospolitej od obowiązku wypłacania im żołdu. Werbowano ich, zapewniając im pełną swobodę zagarniania łupów wojennych, które były ich jedynym wynagrodzeniem za służbę. Formacja była złożona z najemników różnej narodowości, głównie Polaków, Litwinów i Rusinów. Dowódców obierali sobie sami za pomocą głosowania. Podobnie jak cała jazda narodowego autoramentu, dzielili się na towarzyszy, pocztowych oraz czeladź – ciurów, tworzących oddzielne chorągwie, które brały udział w manewrach, a czasami w boju (co było nowością w wojskach polskich). Pułk lisowczyków (zazwyczaj ponad 1000 ludzi) dzielił się na chorągwie, z czego dwie (czarna i czerwona) podlegały bezpośrednio dowódcy. Pułki dowodzone były przez pułkowników z pomocą oboźnego, sędziego i strażnika. Chorągwie prowadzone były przez rotmistrzów z pomocą porucznika i chorążego. Specjalizowali się w zagonach na terytorium wroga, walczyli bez taborów, zaopatrując się w terenie, na którym operowali. Poruszali się podobnie jak Tatarzy, komunikiem, tzn. nie mieli wozów, tylko po kilka koni do jazdy wierzchem, a wyposażenie i żywność przewozili na koniach jucznych. Specyficzny był sposób dosiadania przez nich koni – stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości (podobnie jeżdżą dzisiejsi dżokeje). Powodowało to również zwiększenie siły zamachu bronią sieczną lub obuchową (cios z przysiadu), ułatwiało obracanie się w celu wystrzelenia pocisku, jak również przesiadanie się na innego konia w biegu. Ich siodła były niewielkich rozmiarów. Charakteryzowali się błyskawicznym przemieszczaniem, wynikającym ze sposobu jazdy, stosowaniem podstępów i forteli wojennych, niezwykłą odwagą oraz straszliwym pustoszeniem i rabowaniem terenów, na których przebywali. Ich wyszkolenie jeździeckie i bojowe wzbudzało podziw cudzoziemców. Wyróżniali się dzielnością, ale także okrucieństwem i szczególnym zamiłowaniem do rabunku, który został na stałe przypisany do zasad działania tej formacji (np. mieli zwyczaj zabijać każdego napotkanego przechodnia, żeby nie pozostawiać świadków). Cieszyli się wielką sławą w Europie jako niezrównana w szybkości jazda (pokonywali dziennie do 150 km). Ich uzbrojenie i ubiór były niemal całkowicie dowolne i zależne od stopnia zamożności konkretnego żołnierza. Nosili pełniące funkcję miękkiej zbroi pikowane żupany, baczmagi (skórzane buty), czapki typu kołpak i charakterystyczne obcisłe spodnie. Nie używali metalowych zbroi, niektórzy nosili misiurki lub kolety, korzystali też ze zdobycznych kałkanów. Uzbrojenie zaczepne składało się z szabli (obowiązkowo), łuku refleksyjnego chowanego w sajdaku (pokrowiec na łuk z kołczanem), ewentualnie krótkich pik lub rohatyn. Zamiennie z łukami czasami używano pistoletów, rusznic, arkebuzów lub bandoletów. Oficerowie posiadali dodatkowo nadziak bądź czekan i niekiedy koncerz lub pałasz troczony przy siodle, zazwyczaj pod lewym kolanem. (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lisowczycy).

Polecane książki

W tej książce pokażę Ci, że nie ma obiektywnego świata, a wszystko, co Cię otacza, jest zmienną w czasie iluzją. Prawdy religijne, normy prawne, ocena postępowania znaczących w historii ludzkości jednostek podlega ciągłym, czasami krańcowo różniącym się zmianom. W codziennym działaniu i osądach k...
Poradnik do taktycznej gry akcji gry Delta Force 2 zawiera dokładny opis krok po kroku co należy zrobić, aby zwycięsko ukończyć wszystkie misje. Delta Force 2 - poradnik do gry zawiera poszukiwane przez graczy tematy i lokacje jak m.in. Klepsydra (Zwykła operacja) Wzniesienie (Operacja Wzmocnienie) ...
Pracownik zatrudniony na stanowisku kelnera wykonuje wiele czynności związanych z obsługą gości w zakładach gastronomicznych podczas imprez, przyjęć okolicznościowych (np. poza zakładem gastronomicznym), świadczenia usług cateringowych. Do podstawowych jego obowiązków należy przede wszystkim przygot...
Pewnego Dnia wszystko się zaczyna. Ze Słowa wyłania się obraz i zamienia w rzeczywistość. Genialny Artysta tworzy... W kolejnych uwerturach powstaje życie. Wirują nasiona dmuchawca. Unoszą się... Splatają... Aż powstaje człowiek i poprzez dar życia kolejni ludzie. I tak Pewnego Dnia wszystko zaczyna...
W publikacji zostały przedstawione w sposób szczegółowy, a zarazem syntetyczny wszystkie instytucje urzędniczego prawa pracy. Skomentowano w niej cztery ustawy: o służbie cywilnej, o pracownikach samorządowych, o pracownikach urzędów państwowych, o pracownikach sądów i prokuratury. ...
Powieść współczesna. Proboszcz Parafii im. Najświętszej Maryi Panny po Trzykroć Dziewicy w Łapach, ksiądz Zybert Malinka, otrzymuje telefon od tajemniczej osoby przedstawiającej się jako Pulsar. Pulsar twierdzi, że wie o wszystkich grzechach księdza, jakie popełnił on piastując uprzednio parafię w W...